Na Wspólnej-śmierć Ani

[kizia mizia]

Napisane przez patrycjaaP

Ja do końca nie wierzyłam że ją uśmiercą, byłam pewna że z tego wyjdzie. I tyle planów miała z Igorem...
Ale najwyraźniej reżyserzy chcieli pokazać że to jest życie i tak bywa... ( spodobała mi się życiowośc serialu )

Albo aktorka zrezygnowała z roli. W polskich serialach w takich wypadkach postać sie uśmierca albo wysyła na placówke dyplomatyczną do Burkina Faso, w amerykańskich zastępuję innym aktorem( vide moda na sukces - mój ulubiony serial)

[diamentowa]

Hmmm może faktycznie trochę to źle określiłam tzn. nie pisałam tego dokładnie o postaci Ani ale np. denerwuje mnie to, że tego typu serialach jeśli występuje taka postać, która jest "święta" bo pokazana jako taka 'bez wad". A wszyscy doskonale wiemy, że takich osób nie ma. Chodziło mi nie o podejście Ani do samej siebie, ale o postać, której wszyscy rzucają kłody pod nogi: bezduszni rodzice, uparty chłopak (nie chcę tu wymieniać choroby, bo nie o to mi chodziło). Sądzę, że każdy ma swoją ciemną stronę i tak u innych bohaterów i u niej powinni ją pokazać.

[*Jadis*]

Aha, już rozumiem Nie no, w sumie masz rację, ale sa tez osoby, które po prostu nie mają wad, rzucających się w oczy, nawet serialowe postaci. Pewnie scenarzyści chcieli głównie pokazać jej walkę z rakiem, dlatego może Ania nie miala jakichś negatywnych cech. Ale uważam też, że nie była jakaś krysztalowa, ot - zwyczajna

[bluegirl]

kolejny odcinek z błąkającym się po ulicach Igorem z kotkiem był wzruszający, nawet nie wiem czy nie bardziej niż ten poprzedni

[agabil1]

Napisane przez Impersona

Ja potwornie boje sie smierci i tez zawsze przy takich scenach moja wyobraznia sie uaktywnia i potem nie moge spac. 2 miesiace temu moj roczny synek upadl i uderzyl sie tylem glowy w kafelki... oczy powedrowaly mu do gory, z warg leciala krew, przestal oddychac- nikomu tego nie zycze. Krzyczalam i modlilam sie wrzeszczac, zeby Bog mi go nie zabieral. Wzywajac pogotowie cala sie trzeslam, ledwo podalam swoj adres. Okazalo sie, ze maly mial wstrzasnienie mozgu z atakiem bezdechu, od tamtej pory mimo, ze juz jest ok i zmian w glowce nie bylo, kiedy mocno placze przestaje na chwilke oddychac- wystarczy dmuchnac mu do nosa i odech wraca, ale zawsze wtedy znow serce mi staje w gardle i zawsze potem wyje... jakby umarl to juz nic wiecej by sie nie liczylo.

musiałaś przeżyć coś strasznego

[sousa]

e tam..najlepszy i tak był kiciuś!

[ahinsa]

Napisane przez maciek_k

wiecie, drzewiej regularnie ogladałem Klan, który mi się oczywiście po jakims czasie kompletnie znudził, ale zawsze mnie ciekawiło kogo wplączą w głośne wydarzenia osttanich miesięcy - Daniel był na farmie Waco w teksasie, którą FBI zmiotło z ziemi, zakonnica miałą lecieć jakimś samolotem, który się rozbił w Afryce, a któryś z profesorów Daniela był w jednym z samolotów, które uderzyły w WTC. Ciekawe kogo uśmiercą na tych targach gołębi pocztowych za kilka miesięcy, gdy już nakrecą nowe odcinki :|

Kurcze, takie rzeczy przegapić
Nie wiedziałam, że się działy takie dziwy. Natomiast ostatnio obejrzałam kilka odcinków Klanu i dowiedziałam się, że żona i córka pana Krzysztofa (stara miłość Elżbiety Chojnickiej) zgineły podczas tego wielkiego tsunami... lekko sie skrzywiłam A oni juz wcześniej taaakie numery

[201804200947]

Ja wlasnie wczoraj obejrzalam jakis stary odcinek Klanu i zastanawia mnie ze wuj Stefan,taki zapracowany i najlepszy w swoim fachu ma zawsze czas.
Cokolwiek sie nie stanie-dzwon do wuja Stefana.
On i tak nie ma nic innego do roboty wiec napewno z checia sie zajmie ta sprawa.
Obojetnie czy oskarzaja Cie o kradziez 20 groszy czy rozwodzi sie kolezanka Twojej kolezanki-Stefan zawsze jest przy swoim biurku i wezmie te sprawe i ją wygra.

[elly2]

Napisane przez bluegirl

kolejny odcinek z błąkającym się po ulicach Igorem z kotkiem był wzruszający, nawet nie wiem czy nie bardziej niż ten poprzedni

Mam nadzieje, ze przygarnie tego kotka

[poziomka85]

.,

[elly2]

Napisane przez poziomka85

a Mi Się Nie Podobał Pomysł Ze śmiercią. Moim Zdaniem Reżyserowi Chyba Kończyły Się Pomysły Na Dalsze Odcinki I Chciał Zwiększyć Oglądalność Ludzkimi Tragediami. Ale I Tak W życiu Wygląda To Znacznie Tragiczniej . żadko Kiedy A Prawie Nigdy Nie Zdarza Sie Aby Człowiek Chory Poważnie (w Tym Wypadku Na Nowotwór Mózgu) I To Z Przerzutami Jak Przedstawili W Filmie , Leżal Sobie Tak Spokojnie I Praktycznie Nie Cierpiał, I Jeszcze Zachował świadomośc Do Końca ... No Ale Ostatnio Zrobiła Się Moda Na Umieranie W Tasiemcach W Celu Oczywistym Zwiększeniu Oglądalności ...
dla Reżyserów Jest To Zwyczajny Biznes Wymyślają To Myśląc Co Tych Ludzi Mogło By Przyciągnąć Jeszcze Do Oglądania Seriali , Które Z Czasem Robią Się Przecież Nudne .moim Zdaniem Jest To Zwykła Manipulacja Ludzkimi Emocjami I Uczuciami ...

Moze po czesci rzeczywiscie chodzi o zwiekszenie ogladalnosci, ale wydaje mi sie, ze serial powinien takze przedstawiac rzeczywistosc...no bo przeciez wszyscy kiedys umrzemy...Moze rezyser chcial pokazac realia naszego zycia.

[*Jadis*]

Napisane przez poziomka85

a Mi Się Nie Podobał Pomysł Ze śmiercią. Moim Zdaniem Reżyserowi Chyba Kończyły Się Pomysły Na Dalsze Odcinki I Chciał Zwiększyć Oglądalność Ludzkimi Tragediami. Ale I Tak W życiu Wygląda To Znacznie Tragiczniej . żadko Kiedy A Prawie Nigdy Nie Zdarza Sie Aby Człowiek Chory Poważnie (w Tym Wypadku Na Nowotwór Mózgu) I To Z Przerzutami Jak Przedstawili W Filmie , Leżal Sobie Tak Spokojnie I Praktycznie Nie Cierpiał, I Jeszcze Zachował świadomośc Do Końca ... No Ale Ostatnio Zrobiła Się Moda Na Umieranie W Tasiemcach W Celu Oczywistym Zwiększeniu Oglądalności ...
dla Reżyserów Jest To Zwyczajny Biznes Wymyślają To Myśląc Co Tych Ludzi Mogło By Przyciągnąć Jeszcze Do Oglądania Seriali , Które Z Czasem Robią Się Przecież Nudne .moim Zdaniem Jest To Zwykła Manipulacja Ludzkimi Emocjami I Uczuciami ...

No bez przesady, to tylko serial W założeniu "Na wspólnej" ma pokazywać codzienne życie, więc zdarzenia sa i takie, jak w życiu, nie wiem, co tu ma do rzeczy granie na emocjach, przecież to fikcja, jedynie wzorowana na rzeczywistości. Gdyby w serialu nic się nie działo, ludzie nie chcieliby go oglądać, bo byłby zwyczajnie nudny. Nie demonizujmy, pokazywanie śmierci w taki sposób jak np. w "Na wspólnej" nie jest czymś złym, moim zdaniem wręcz przeciwnie, ale to tylko moje zdanie.

[viviandarkbloom]

Ostatnia scena "Na Wspólnej"...Nie oglądałam tego serialu tylko i wyłącznie dlatego że odnosiłam go naprawdę personalnie - ten sam wiek, ta sama choroba.
Ja jestem tą drugą...tą którą mój TŻ pokochał po śmierci tej pierwszej, jednej jedynej, która miała być całym jego życiem... Nikomu nie życze takiej walki o związek, to jak wojna z wiatrakami..Nie da sie wygrać z duchem, z wyidealizowaną postacią, która zniknęła w tak młodym wieku, w tak bezsensowny sposób. To walka z demonamoi w jego głowie, z rodziną, która uważa, że tamtej nie da sie zastąpić, przyjaciółmi którzy ją znali... Pisze to i płacze, bo choć upłynęło trochę czasu, on zapewnia że nigdy nikogo nie kochał tak jak minie, mieszkamy razem a jej nie ma i już nigdy nie będzie nie umiem jeszcze uporać się z jego przeszłością...i nie wiem czy kiedykolwiek będę potrafiła.

[elly2]

Napisane przez *Jadis*

No bez przesady, to tylko serial W założeniu "Na wspólnej" ma pokazywać codzienne życie, więc zdarzenia sa i takie, jak w życiu, nie wiem, co tu ma do rzeczy granie na emocjach, przecież to fikcja, jedynie wzorowana na rzeczywistości. Gdyby w serialu nic się nie działo, ludzie nie chcieliby go oglądać, bo byłby zwyczajnie nudny. Nie demonizujmy, pokazywanie śmierci w taki sposób jak np. w "Na wspólnej" nie jest czymś złym, moim zdaniem wręcz przeciwnie, ale to tylko moje zdanie.

Chyba mialysmy to samo na mysli

[kizia mizia]

Napisane przez poziomka85

a Mi Się Nie Podobał Pomysł Ze śmiercią. Moim Zdaniem Reżyserowi Chyba Kończyły Się Pomysły Na Dalsze Odcinki I Chciał Zwiększyć Oglądalność Ludzkimi Tragediami. Ale I Tak W życiu Wygląda To Znacznie Tragiczniej . żadko Kiedy A Prawie Nigdy Nie Zdarza Sie Aby Człowiek Chory Poważnie (w Tym Wypadku Na Nowotwór Mózgu) I To Z Przerzutami Jak Przedstawili W Filmie , Leżal Sobie Tak Spokojnie I Praktycznie Nie Cierpiał, I Jeszcze Zachował świadomośc Do Końca ... No Ale Ostatnio Zrobiła Się Moda Na Umieranie W Tasiemcach W Celu Oczywistym Zwiększeniu Oglądalności ...
dla Reżyserów Jest To Zwyczajny Biznes Wymyślają To Myśląc Co Tych Ludzi Mogło By Przyciągnąć Jeszcze Do Oglądania Seriali , Które Z Czasem Robią Się Przecież Nudne .moim Zdaniem Jest To Zwykła Manipulacja Ludzkimi Emocjami I Uczuciami ...

Rozbawiłas mnie . a co chciałabys ogladać filmy w których akcja toczy się wokół zakupów w supermarkecie,gotowaniu obiadu i spaceru z psem?

[*Jadis*]

Napisane przez elly2

Chyba mialysmy to samo na mysli

[smerfeta01]

pewnie niedługo i Igor zniknie z planu...wyjedzie gdzieś albo coś mu się przydarzy...bo to chyba byłoby bez sensu pokazywać w każdym odcinku jego załamanie..trochę nudno by się zrobiło.

[Izunia86]

Napisane przez elly2

Mam nadzieje, ze przygarnie tego kotka

Ja tez mam taka nadzieje Wczoraj zastanawialam sie czy ten kotek nie jest glodny ,przez caly dzien podroze

[Izunia86]

Napisane przez smerfeta01

pewnie niedługo i Igor zniknie z planu...wyjedzie gdzieś albo coś mu się przydarzy...bo to chyba byłoby bez sensu pokazywać w każdym odcinku jego załamanie..trochę nudno by się zrobiło.

Podobno Roman go z tego wyciagnie , on w koncu przezyl to samo smierc zony .

[dureksis]

Napisane przez viviandarkbloom

Ostatnia scena "Na Wspólnej"...Nie oglądałam tego serialu tylko i wyłącznie dlatego że odnosiłam go naprawdę personalnie - ten sam wiek, ta sama choroba.
Ja jestem tą drugą...tą którą mój TŻ pokochał po śmierci tej pierwszej, jednej jedynej, która miała być całym jego życiem... Nikomu nie życze takiej walki o związek, to jak wojna z wiatrakami..Nie da sie wygrać z duchem, z wyidealizowaną postacią, która zniknęła w tak młodym wieku, w tak bezsensowny sposób. To walka z demonamoi w jego głowie, z rodziną, która uważa, że tamtej nie da sie zastąpić, przyjaciółmi którzy ją znali... Pisze to i płacze, bo choć upłynęło trochę czasu, on zapewnia że nigdy nikogo nie kochał tak jak minie, mieszkamy razem a jej nie ma i już nigdy nie będzie nie umiem jeszcze uporać się z jego przeszłością...i nie wiem czy kiedykolwiek będę potrafiła.

Wiecie,ja nie chciałabym być "następną dziewczyną Igora" po Ani...
Wieczne porównywanie, "Ania to by tak zrobiła, Ania to Ania tamto"..Najgorsze rywalizować ze zmarłym, wiadomo, czego nie potępiam, że zamrłego się zawsze idealizuje..
Z reztą Igor jak widziałam był w niej bardzo zakochany..
nAPISAŁAM TO KILKA POSTÓW PRZED toBĄ...
Nie chciałabym być w takiej syt., trzeba wykazać się nie lada siłą i dojrzałością...

[dureksis]

--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
Napisane przez poziomka85
a Mi Się Nie Podobał Pomysł Ze śmiercią. Moim Zdaniem Reżyserowi Chyba Kończyły Się Pomysły Na Dalsze Odcinki I Chciał Zwiększyć Oglądalność Ludzkimi Tragediami. Ale I Tak W życiu Wygląda To Znacznie Tragiczniej . żadko Kiedy A Prawie Nigdy Nie Zdarza Sie Aby Człowiek Chory Poważnie (w Tym Wypadku Na Nowotwór Mózgu) I To Z Przerzutami Jak Przedstawili W Filmie , Leżal Sobie Tak Spokojnie I Praktycznie Nie Cierpiał, I Jeszcze Zachował świadomośc Do Końca ... No Ale Ostatnio Zrobiła Się Moda Na Umieranie W Tasiemcach W Celu Oczywistym Zwiększeniu Oglądalności ...
dla Reżyserów Jest To Zwyczajny Biznes Wymyślają To Myśląc Co Tych Ludzi Mogło By Przyciągnąć Jeszcze Do Oglądania Seriali , Które Z Czasem Robią Się Przecież Nudne .moim Zdaniem Jest To Zwykła Manipulacja Ludzkimi Emocjami I Uczuciami ...
Oj życie pisze gorsze scenariusze..
Koleżanka z pracy straciła niedawno dziecko..w 8 miesiącu ciąży..
Nie sposób opisać co teraz ona czuje...Tak się cieszyła, że w końcu, już było dobrze i nagle...
Dwa poronienia przed i teraz to...
Jak wrócic do normalnego życia..??
Boże ŚMIERĆ jest OKROPNA ...Ciężko się z nią oswoić..

[dore]

scena byla straszna. mogli sie postarac troszke bardziej.
jakub wesolowski tylko udowodnil ze zaden z niego aktor, ze nie potrafi grac.
jego wypudrowana buzia, dziwny wyraz twarzy (jakby sie smial?) i te krzyki...

za Ania jakos nadzwyczaj nie przepadalam, wiec nie żal mi jej. z reszta.. to tylko serial.

[Brook]

ALE KICZOWATE ZAKONCZENIE BYLO KIEDY ANIA UMIERALA- TAKIE WYJETE PROSTO Z AMERYKANSKICH FILMOW- TO ZAKOCZENIE MIALO CHYBA ZABOLEC NAJBARDZIEJ W PRZEKONANIU RERZYSTEROW
CO DO MILOSCI iGORA I ANI WOGOLE W NIM NIE WIDZILAM UCZUCIA DO NIEJ - LEpIEJ JUZ GRAl MILOSC DO KAROLINY I TEJ CALEJ SYLWI - SERIO CZYZBY DLATEGO ZE ANI ANIA NIE BYLA ZA PIEKNA? przepraszam za caps clock

[natee]

smutny odcinek ... ale Igor nie potrafi dobrze grać rozpaczy
nom i kotek śliczny

[Kasiunia66]

żałuję że nie oglądałam Na wspólnej od początku
Bardzo mnie wciągnął ten serialek. Jedno co mi w głowie zapadło to sceny pocałunków Maxa i Suzi, heeh niezli byli

[iza251]

Nie lubiłam jej , nie podobała mi sie fizycznie.T o fakt. Ale wzruszyło mnie tA SCENA .Wystarczyło, ze postawiłam sie na jego miejscu...jakby cos sie stało mojemu Skarbeczkowi. Serce by mi pękło. Dzieki temu jeszcze bardziej GO KOCHAM.

[lady-dark]

heheh, to mój pierwszy post... witam wszystkich!
Dlaczemu akurat na ten temat? Otóż wydał mi się ciekawy. Serial ten oglądam bardzo żadko,ot tak ,,do kolacji'', nie mam jakoś na to czasu i chęci....
Muszę przyznać, że mimo wszystko najbardziej mi się podoba, gdyz jest taki życiowy, w przeciwieństwie do Klonu, Złotopalskich czy M jak Mdłości, gdzie kazdy romansuje z każdym...
Akurat tak się złozyło, że odcinek w którym zmarła Ania widziałam. Nie zrobił na mnie większego wrażenia. Nie rozumiem jak można przeżywać śmierć serialowego bohatera, nie jest to przejaw większej wrażliwości czy empatii, co niektórzy zapomianją że to tylko fikcja. Tak właściwie to wg mnie nawet dobrze że jej juz nie będzie. Jakoś tej bohaterki (zresztą jak większości) nigdy nie trawiłam. Jakaś taka nudna, mdła pospolita, papierowa rola (nie mówiąc już o samej aktorce, która wg mnie specjalnych umiejętności aktorskich nie posiada, nie mówiąc już o jej urodzie - jakoś mnie nie zachwyciła...ach i ten nochal... ...).
to tyle...

[*Jadis*]

Jesli ktoś nie oglądał tego odcinka, to właśnie jest powtórka.

[Tusio]

mnie również się nie podobało. to "echo" które potem dało się słyszeć było przerażające w moim odczuciu.

Napisane przez maciek_k

mi to wołanie też się nie podobało

["..MaŁoLaTa.."]

Ja Też oglądałam ten odcinek Był bardzo wzruszający pomimo że to było specialnie nagrane!!Najbardziej żal mi Igorka on jest taki słodziutlki
Ale wzruszło mnie najbardziej jak to chłopak może okazywać dziewczynie że ja naprawde kocha pomimo to ze to jest tylko jakiś serialik ale i tak można dużo z teo wywnioskować!!!Ja osobiście chciała bym żeby tak mnie spotkało takie sczęści żeby mieć takiego chłopaka który Cię naprawde KOCHA i okazuje to w każdym momęcie bez wstydu!!!Ja nie lubiłam Ani była jakaś taka sztuczna szczelała czasem takie fochy jak by sama była