jak mówicie gdy gdzieś wychodzicie ?

[lulina]

Ja mówie "ja poszłam" z czego się wszyscy zawsze śmieją. No a z tych do wyboru to ze na dwór, ale już dawno tak nie mówiłam. Gdzie ide mówię zawsze wcześniej

[Wisienki]

U mnie w domu najczęściej mówiło się jednak idę na dwór, w następnej kolejności idę na plac (to znaczy ide na podwórko przy domu - zwracam na to uwagę, bo nigdy nie spotkałam się z przypadkiem zeby ktoś z innej części polski mówił w ten sposób), lub idę na miasto

[Juliettt]

Dziewczyny, naprawde nie mowicie "na jagody" ?

[Kobieta_słonecznik]

Ja "ide na pole", " jade do centrum" albo "jade gdzies tam i będę kiedy będę"

[Beauty1984]

Teraz nie mówię już ani, że idę "na pole" ani "na dwór". Po prostu "wychodzę" .
A tamtych określeń używałam jako dziecko, i jednego i drugiego bo część dzieci mówiła "na dwór", a część "na pole". Ja byłam nieokreślona .

[Avari]

Najczęsciej: Na miasto, na rynek, do huty (jeśli jestem w Krakowie) albo określam konkretną lokalizację. Jeśli już mam wybierać to na pole bo jak powiem że na dwór w Krakowie to nie wiadomo czy ide na Wawel czy na zewnątrz. A tak nie ma wątpliwości

[lain]

Napisane przez Juliettt

Dziewczyny, naprawde nie mowicie "na jagody" ?

a raczej nie mowie 'jagody', bo 'na jagody' nie chodze - nie mialabym cierpliwosci do zbierania

[stokrotka:)]

Jak jestem w krakowie, raczej mowie na pole, ale kiedy przyjezdzam do domu, to zawsze mowie na dwor

[jowisia]

Jak pierwszy raz uslyszalam, ze "Ide na Pole", to padlam.

Potem ktos mi wytlumaczyl, ze ponoc w Krakowie tak sie mowi, i szoku doznalam, ze przez 20 lat o tym nie wiedzialam, a przeciez z kielcor jestem, wiec nie tak znowu daleko.

Natomiast jak bylam mala mowilam "na dwor", bo sie tak mowilo i juz.

A jak uzywalam zdania "Ide do miasta", to moja mama sie zawsze oburzala mowiac "A co ty na wsi mieszkasz, ze do miasta idziesz? Do miasta to chodzily stare kumy co wtorek i piatek na targi." I zla byla, ze tak sie wyrazam. No ale jak powiedziec - do Centrum?! Tak sie po prostu nie mowi..

Swoja droga tu, we Francji mowi sie wlasnie "je vais au centre ville", czyli do centrum miasta - takie polaczenie miasto + centrum, ze niby nie ze wsi do miasta, tylko z czesci miasta do centrum miasta

Ale NA POLE?! No nie moge....

[sweetes_things]

Ja mówie poprostu 'wychodze,jak coś jestem pod komnórką,dozoabczenia' ;]

[Basia21]

wchodze , albo nic nie mowie

[aniomka]

A więc... z tego co mam do wyboru, to na spacer- mojej mamie kojarzy się z z przejażdżką powozikiem po Al. Zwycięstwa, hehe :P Poza tym- na jagody. Jako dziecko wymyśliłam, że podkoszulka jest dla dziewczynek, a podkoszulek dla chłopców Zawsze kiedyu ktoś mi przypomni o chodzeniu "na pole", usiłuję to sobie wyobrazić i wcielić w życie, ku żywej radosci otoczenia.

[jowisia]

Napisane przez aniomka

A więc... z tego co mam do wyboru, to na spacer- mojej mamie kojarzy się z z przejażdżką powozikiem po Al. Zwycięstwa, hehe :P Poza tym- na jagody. Jako dziecko wymyśliłam, że podkoszulka jest dla dziewczynek, a podkoszulek dla chłopców Zawsze kiedy ktoś mi przypomni o chodzeniu "na pole", usiłuję to sobie wyobrazić i wcielić w życie, ku żywej radosci otoczenia.

Hehe; jestem jak aniomka

[smerfeta3]

A ja ostatnio mówię po prostu WYCHODZĘ

[mtlk]

Napisane przez gaga87

Ja tez spod Krakowa i mowilam "ide na pole", okreslenie "na dwor" brzmialo dla mnie jakos tak smiesznie, ale to normalne w roznych rejonach kraju...

hehe ja tez jestem z malopolski i u mnie jest tak samo a okreslenie "ide na dwor" jest dla mnei torche dziwne heheh no ale tak jest w roznych rejonach roznie sie mowi

[fuksjaa]

Na dwór

[Świderek]

Krakuska jestem więc mówie że ide na pole...chyba ani razu w życiu nie powiedziałam że ide na dwór

[aga21087]

Ja raczej ze ide na dwór ale z regóły stosuje powiedzonko:
"Wychodze.! Bede kiedy wróce"

[martina@]

ja mówie

"ide"
a tata na to:
"nara"

[natee]

poprostu "Wychodze"
czasem mówie jeszcze z kim albo gdzie (jesli ma mnie długo niebyć)

[Szczepcio]

Dubel, sorki :/

[Szczepcio]

Na dwór Ale teraz to nie mam do kogo mówić, bo obecnie mieszkam sama.

[n_o_b_o_d_y]

Ja tez z okolic Krakowa, wiec od malego ''na pole'' mowilam, tzn ze bede gdzies kolo domu. A teraz jak gdzies wychodze to zazwyczaj mowie gdzie ide, czy to na zakupy czy do kogos

[aleksandra_119]

Ja o tym, że niektórzy mówią "na pole" dowiedziałam się tu, na wizażu. W sumie żadnej odpowiedzi w sondzie nie zaznaczyłam, bo każda, oprócz "pola" mi pasuje. A najczęściej to chyba mówię po prostu "Wychodzę!"

[caro_l_a]

u mnie tez mówi się "idę na pole" albo "na miasto" (do miasta), a jak gdzieś idę to mówie wychodze,

[Katiusia]

Ja najczęściej mówię ze idę na dwór, a takto to czasami : na miasto, na aleje

[joanna_k]

Napisane przez jowisia

Jak pierwszy raz uslyszalam, ze "Ide na Pole", to padlam.

Potem ktos mi wytlumaczyl, ze ponoc w Krakowie tak sie mowi, i szoku doznalam, ze przez 20 lat o tym nie wiedzialam, a przeciez z kielcor jestem, wiec nie tak znowu daleko.

Natomiast jak bylam mala mowilam "na dwor", bo sie tak mowilo i juz.

A jak uzywalam zdania "Ide do miasta", to moja mama sie zawsze oburzala mowiac "A co ty na wsi mieszkasz, ze do miasta idziesz? Do miasta to chodzily stare kumy co wtorek i piatek na targi." I zla byla, ze tak sie wyrazam. No ale jak powiedziec - do Centrum?! Tak sie po prostu nie mowi..

Ale NA POLE?! No nie moge....

nic dodać nic ująć .Jak pierwszy raz usłyszałam "idę na pole" to też o mało nie padłam.Podobno tak się też mówi w Wielkopolsce.Ja zawsze szłam "na dwór".Równiez idąc do centrum mówię "idę do miasta".Na szczęście nikt mi nie daje takich porównań,bo w moim otoczeniu wszyscy tak mówią .

[sloncee]

'Na pole'? Słyszałam tylko, jak jeździłam do babci na wieś Ja kiedyś mówiłam 'idę na dwór(na podwórko)' Ale czasy się zmieniają, już nie jestem małe dziecko Teraz mówię 'idę do(kogoś, albo gdzieś).

[Anul3k]

"wychodzę, nie wiem kiedy wrócę"
"na spacer" bo ostatnio często spaceruję, ojj często
"idę do..."
"idę się przejść"
"idę do miasta" czyli na zakupy

[aragosta]

Idę do miasta , a tak na prawdę to nikomu nie muszę się opowiadać z moich wyjść