Jaki koszt całościowo?

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Taverney

dwa garnitury aż?

Może na każdy dzień inny, w końcu wesele jest dwudniowe

[Taverney]

Napisane przez m.a.r.t.a

Może na każdy dzień inny, w końcu wesele jest dwudniowe

acha... no tak
ja - poznańskie skompiradło - myślę nieco inaczej: mój mąż miał garnitur ślubny także na obronie mgr, a teraz dobrze mu służy na różne okazje, bo wybraliśmy czarny, uniwersalny.

A tak EOT: m.a.r.t.a.: dobrze, że jesteś

[czekoladka21]

dokladnie na kazdy dzien inny, ja naszczescie suknie na poprawiny juz mam(wisi w szafie juz 2 lata- z metka jeszcze heh), gorzej bedzie z kupnem sukni slubnej bo troszke wybredna jestem..

[kwakwa_1]

ja dziś jeździłam po salach trochę więc talerzyk tak około 200 zł ( na rok 2009) czyli wesele ze wszystkim do 35 tysi powinno się zamknąć co oznacza że....spłuczemy się doszczętnie i nei wygrzenbiemy się z tego do końca życia chyba ;-(

[mona21]

Napisane przez calkiem-spoko

Jeśli za kilka lat będę wychodzić za mąż, to wątpię, iż sama z TŻtem zasponsoruję tę imprezę.
Stać rodziców - niech robią.
Krzywda się nikomu nie stanie.

Nie chce nikogo oceniac, ale ta wypowiedz sugeruje ze niektorzy sa bardz wygodni..... czytaj rozpieszczeni....

My planujemy wesele na 40 osob, dla najblizszej rodziny i przyjaciol i kosztuje nas to 11 tys. Za wszystko placimy sami, nie chcemy pomocy rodzicow. Skoro przez reszte zycia mamy radzic sobie sami to organizacja wesela wspolnymi silami to niezla proba dla patnerow.

Szkoda mi rodzicow, ktorych dzieci ida na latwizne i zakladaja ze wyprawienie wesela to dzialka nalezaca to ich rodzicow!!!

[amber2046]

Napisane przez mona21

Nie chce nikogo oceniac, ale ta wypowiedz sugeruje ze niektorzy sa bardz wygodni..... czytaj rozpieszczeni....

My planujemy wesele na 40 osob, dla najblizszej rodziny i przyjaciol i kosztuje nas to 11 tys. Za wszystko placimy sami, nie chcemy pomocy rodzicow. Skoro przez reszte zycia mamy radzic sobie sami to organizacja wesela wspolnymi silami to niezla proba dla patnerow.

Szkoda mi rodzicow, ktorych dzieci ida na latwizne i zakladaja ze wyprawienie wesela to dzialka nalezaca to ich rodzicow!!!

W mojej rodzinie nikt sobie sam wesela nie wyprawiał. Prababcia, babcia, mama i jej siostry wszystkie miały organizowane przyjęcie przez swoich rodziców.
Nie rozumiem czemu oceniasz tak surowo innych, może u całkiem-spoko to także wielopokoleniowa tradycja.

[kliwia]

wczoraj podliczylismy wstępne koszty ponad 16 tyś. na 40 osób (wliczając 6 dzieci)

[Wisienki]

Napisane przez amber2046

W mojej rodzinie nikt sobie sam wesela nie wyprawiał. Prababcia, babcia, mama i jej siostry wszystkie miały organizowane przyjęcie przez swoich rodziców.
Nie rozumiem czemu oceniasz tak surowo innych, może u całkiem-spoko to także wielopokoleniowa tradycja.

W mojej rodzinnie też jest taka tradycja. Gdyby jednak moich rodziców nie było na to stać ta myśl nawet nie wpadła by mi do głowy. Z drugiej strony jeśli ich stać i jeśli bardzo chca pomóc to gdybym odmówiła sprawiłabym im bardzo dużą przykrość. Nie uważam, zaś aby ranienie rodziców, w imię pokazania jaka ja jestem dorosła i samodzielna było dobrym sposobem na rozpoczęcie nowej drogi życia.

[calkiem-spoko]

Napisane przez mona21

Szkoda mi rodzicow, ktorych dzieci ida na latwizne i zakladaja ze wyprawienie wesela to dzialka nalezaca to ich rodzicow!!!

Nie martw się, nie zubożeją
Stać ich.

Gdyby nie było, wesela by nie robili. To chyba proste.

Zresztą i tak w najbliższym czasie ślubu nie planuję

[amber2046]

Napisane przez Wisienki

W mojej rodzinnie też jest taka tradycja. Gdyby jednak moich rodziców nie było na to stać ta myśl nawet nie wpadła by mi do głowy. Z drugiej strony jeśli ich stać i jeśli bardzo chca pomóc to gdybym odmówiła sprawiłabym im bardzo dużą przykrość. Nie uważam, zaś aby ranienie rodziców, w imię pokazania jaka ja jestem dorosła i samodzielna było dobrym sposobem na rozpoczęcie nowej drogi życia.

Zgadzam się z Tobą.

Każdy najlepiej wie jaka jest sytuacja w jego rodzinie i czy taki wydatek stanowi dopuszczalne obciążenie. Na pewno nie chciałabym, żeby moi rodzice musieli rezygnować ze swoich planów, czy marzeń, bo byłby to egoizm. Natomiast podkreślanie, że jedyną słuszną droga jest samodzielne zapłacenie za wszystkie wydatki jest narzucaniem swojego zdania. Nikt nie ma patentu na życie.

Dla mnie nie ma nic niestosownego w takiej tradycji. Najpierw tobie ktoś wyprawia wesele, a za kilkanaście lat samemu funduje się je swoim dzieciom.

[kodeina]

Koszt całościowy dwudniowego wesela na 80 osób wyniósł nas około 30zł. Jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę to bardziej rozpisać

[calkiem-spoko]

30 złotych!?

[kodeina]

ups... miało być 30 tys.zł

[calkiem-spoko]

Hehe, no tak myślałam

[soffera]

Napisane przez kodeina

Koszt całościowy dwudniowego wesela na 80 osób wyniósł nas około 30zł. Jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę to bardziej rozpisać

Ja jestem zainteresowana

[kodeina]

Napisane przez soffera

Ja jestem zainteresowana

Cena za 1 gościa na dwa dni ( do białego rana a nie tylko obiad na 2 dzień ) = 200zł
orkiestra = 3300zł
Wódka po oddaniu tego co zostało = 3200zł
Wino= 1000zł
zaproszenia =100zł
zawieszki na alkohol=80zł
transport gości po weselu, na poprawiny i spowrotem = 200zł
paski wybielające zęby ( nie kupiłabym ich gdyby nie ślub) + 120zł
przybranie samochodu = 60zł
wizytówki na stół = 70zł
Ksiądz + organista+ kościelny = 600zł
sprawy urzędowe nie pamiętam dokładnie ale około 130zł
nauki przedmałżeńskie = 40zł
Moja suknia = 1300zł
Moja suknia na poprawiny =230zł
Buty - 130zł
Bielizna =100zł
Bizuteria na dwa dni = 120zł
wypożyczenie bolerka i etoli = 100zł
rękawiczki =70zł
bukiet = 200zł
balejaż na włosy = 120zł
fryzura próbna =30zł
french manicure + makijaż =115zł
fryzura ślubna = 70zł

Strój Pana młodego w całości z butami =1200zł
noclegi dla gości 1300zł
fotograf =2000'

Oczywiście czasem trochę sumę zaokrągliwałam..wyszło trochę ponad 30tys. Dużo ale warto było!

[martiii]

no to u mnie po wstępnym podliczeniu wesele wyniesie ok. 55 tys.zl.
Ale bedzie to wesele jakiego jeszcze w naszej rodzinie nie było i dlugo, długo nie bedzie
-moja suknia w stylu średniowiecznym, piekna, z długim ternem,
-aleja do ołtarza wysypana płatkami róż
-gołębie przed Kościołem
-bryczka z białymi końmi
-przyjęcie w zamku lub w karczmie ( zal. od ilości osób, wesele na narazie na 160 osób, może więcej)
-pokaz walki rycerskiej
-tort piętrowy z sztucznymi ogniami
-pokaz fajerwerek
-prezentacja w PP z naszymi fotografiami zebranymi z dzieciństwa i z całego okresu narzeczeństwa super sprawa: -ze Chrztu, z Komunii, zdjęcia z mojej studniówki, z Sylwestrów, z koncertów, z wakacji, z pracy( bo razem rozpoczelismy działalnośc, od poczatku, od podstaw), z wspólnego remontu mieszkania, ze Swiąt, z majówek z dni codziennych
-księga do wpisów
-wóz chłopski z szyną, kiełbasami, kapustą itp
-beczka pitnego miodu
-stół z dobrym alkoholem
-podróż poślubna , 2 tyg. na Kubie i może jak uda nam się zgrac w czasie i starczy kaski 1 tydz. w Egipcie
Oj nie mogę się już doczekac mam nadzieje, że ceny do 2010r. tak bardzo w góre nie pójdą, bo teraz jesteśmy na etapie zbierania kaski koszty podzieliliśmy tak-rodzice pół i my pół

[asiulka84]

Napisane przez martiii

no to u mnie po wstępnym podliczeniu wesele wyniesie ok. 55 tys.zl.
Ale bedzie to wesele jakiego jeszcze w naszej rodzinie nie było i dlugo, długo nie bedzie
-moja suknia w stylu średniowiecznym, piekna, z długim ternem,
-aleja do ołtarza wysypana płatkami róż
-gołębie przed Kościołem
-bryczka z białymi końmi
-przyjęcie w zamku lub w karczmie ( zal. od ilości osób, wesele na narazie na 160 osób, może więcej)
-pokaz walki rycerskiej
-tort piętrowy z sztucznymi ogniami
-pokaz fajerwerek
-prezentacja w PP z naszymi fotografiami zebranymi z dzieciństwa i z całego okresu narzeczeństwa super sprawa: -ze Chrztu, z Komunii, zdjęcia z mojej studniówki, z Sylwestrów, z koncertów, z wakacji, z pracy( bo razem rozpoczelismy działalnośc, od poczatku, od podstaw), z wspólnego remontu mieszkania, ze Swiąt, z majówek z dni codziennych
-księga do wpisów
-wóz chłopski z szyną, kiełbasami, kapustą itp
-beczka pitnego miodu
-stół z dobrym alkoholem
-podróż poślubna , 2 tyg. na Kubie i może jak uda nam się zgrac w czasie i starczy kaski 1 tydz. w Egipcie
Oj nie mogę się już doczekac mam nadzieje, że ceny do 2010r. tak bardzo w góre nie pójdą, bo teraz jesteśmy na etapie zbierania kaski koszty podzieliliśmy tak-rodzice pół i my pół

pozazdroscic ilosci kasy. ale nie wiem czy dla jednej nocy warto. jak dla mnie nie! ale to moje zdanie.

[amber2046]

Martiii przewidziałaś ciekawe atrakcje. Sama pewnie nie będę mieć tak wystawnego przyjęcia, ale chciałabym być kiedyś gościem na takim weselu jak twoje.

[izazusia]

Straszne to koszta-55 tysiecy,
ale poki co zapytaj księdza czy zgadza sie na płatki róż(kto to bedzie potem sprzątał??) z tego co wiem niektórzy księża sie na coś takiego nie godzą (na pewno nie przejdzie to w Międzyzdrojach!!!)
Walki rycerskie,średniowieczna suknia-skoro takie jest Twoje marzenie to czemu nie
Ja kiedyś chciałam by goście przyszli w kimonach Trenowałam w sumie karate;P
No ale mój przyszły mąż nie jest karateką- za to świadek będzie

hmm coś mi właśnie przyszło do głowy....

[butters]

Jeśli ktoś chce zrobić niezapomniane wesele to czemu nie?oczywiście jeśli się ma kaske na to.
Martii idea wspaniała pozazdroscić można atrakcji na twoim weselu
Napewno bedzie niezapomniane no coż ale kosztuje niemało.

[amber2046]

Napisane przez butters

Jeśli ktoś chce zrobić niezapomniane wesele to czemu nie?oczywiście jeśli się ma kaske na to.
Martii idea wspaniała pozazdroscić można atrakcji na twoim weselu
Napewno bedzie niezapomniane no coż ale kosztuje niemało.

To będzie nie w temacie, ale nie mogę sie powstrzymać.


Avatar nick...

Genialne.

Gratuluje pomysłu.

[butters]

Amber no i co ze nie w temacie chyba nikomu to nie przeszkadza....

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A mnie te koszta przerażają. W tej chwili nie mam ani grosza, moja mama także nie, nie wiem, jak u TŻta. Wiem, ze odpadłyby nam koszta wizytówek na stół i zaproszeń - sama takie rzeczy robię Na pewno będą o wiele bardziej oryginalne, niż jakiekolwiek kupne Suknię również chcę skromną, prostą w formie, co daje niższą cenę i możliwość poszalenia z oryginalnymi dodatkami

Ale cała reszta mnie przeraża

[m.a.r.t.a]

Szajajaba a kiedy ślubujecie? Miło Cie widzieć na ślubnym kobiercu...

My zaczęliśmy przygotowania już 1,5 roku przed ślubem i już wtedy rozmawialiśmy o finansach, ile co powinno nas wynieść, ale powiem Tobie że im bliżej tej wielkiej daty tym jakieś dodatkowe koszta się pojawiają.

[izazusia]

Mnie też koszta przerażały ale powoli, powoli oswajam sie z myślą że 30 tysięcy sie pozegna z naszym kontem.Co to jest przy 200000 ktore uciekly z kieszeni podczas kupna mieszkania??
Planowalismy slub 2,5 roku wczesniej.Odkladalam wakacyjne zarobki .Zawalczylam o stypendium zatem fundatorem mojej sukienki bedzie Politechnika Wrocławska
Jakoś trzeba sobie radzić.Ale nigdy nie zadłużyłabym się na przyjęcie ani nie liczyłabym na hojność gości.Bo wiem że niektórzy tak liczą- zaprosimy tych bo oni nam dadzą-masakra

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Marta - nie mamy nawet daty ustalonej. Jak też nie mamy ani grosza, żadnych oszczędności. I za bardzo nie mamy jak ich mieć, mieszkamy sami, pensje niewielkie. Dodatkowo muszę jescze rozpocząć studia uzupełniające mgr, i jestem na etapie czarnej rozpaczy.

[izazusia]

Szajajaba właśnie weszłam na Twoj blog z tymi cudeńkami.A nie myślałaś by te swoje piękności wstawić do jakiejs galerii?? Uważam że masz talent i to ogromny!!
Nie rozpaczaj tylko kombinuj

[martiii]

Napisane przez izazusia

Straszne to koszta-55 tysiecy,
ale poki co zapytaj księdza czy zgadza sie na płatki róż(kto to bedzie potem sprzątał??) z tego co wiem niektórzy księża sie na coś takiego nie godzą (na pewno nie przejdzie to w Międzyzdrojach!!!)
Walki rycerskie,średniowieczna suknia-skoro takie jest Twoje marzenie to czemu nie
Ja kiedyś chciałam by goście przyszli w kimonach Trenowałam w sumie karate;P
No ale mój przyszły mąż nie jest karateką- za to świadek będzie

hmm coś mi właśnie przyszło do głowy....

hej izazusia wiesz to niewątlpliwie leży w naszym zakresie, bedzie wynajeta osoba do takich prac, ktoś przecież bedzie musiał sprzątnąc te płatki, przygotowac fajerwerki, sprawdzac dokładnie i nabierząco czy wszystko gra z takiej technicznej strony. Przeciez rodzce nie mogą sie takimi rzeczami martwic a my tym bardziej pozdrawiam
p.s co ci przyszło do głowy? podziel się

[izazusia]

poprawinowy pokaz karate w wykonaniu panny młodej świadka i kilku zaproszonych gości
Bo wiekszosc moich znajomych to karatecy a moj TŻ jeszcze nie widział mnie w akcji
Ale juz widze miny babć Kama gdybym tak wyskoczyła w kimonku

No w sumie też na biało