Majówki 2016 - część trzecia

[Iwonia27]

Emi stooo laaat

[pluszowy_kot]

Znowu przerobiłam absurd polskiej służby zdrowia, wystałam się w mega kolejce do rejestracji (a raczej mąż stał, ja wolałam usiąść), ściągnęli mi jakąś młodziutką lekarkę na konsultację a ona się bardzo zdziwiła, że ciągali mnie na kontrolę już za dwa dni. Mam znowu jechać w piątek, żeby sprawdzić, czy trzeba dalej leczyć czy już jest ok. Dalej wyglądam jak kupa, czuję się niewiele lepiej, ale już tak nie zdycham. Jeszcze mąż wyskoczy do rodzinnego po zwolnienie na opiekę, bo jednak nie czuję się na siłach zajmować Wojtkiem na pełnych obrotach i w zasadzie nawet nie powinnam, żeby się nie zapomnieć, nie dotknąć twarzy a potem dziecka i mu tego syfu nie sprzedać.

[Monanka83]

Wszystkiego najsłodszego dla Emi

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez pluszowy_kot

Znowu przerobiłam absurd polskiej służby zdrowia, wystałam się w mega kolejce do rejestracji (a raczej mąż stał, ja wolałam usiąść), ściągnęli mi jakąś młodziutką lekarkę na konsultację a ona się bardzo zdziwiła, że ciągali mnie na kontrolę już za dwa dni. Mam znowu jechać w piątek, żeby sprawdzić, czy trzeba dalej leczyć czy już jest ok. Dalej wyglądam jak kupa, czuję się niewiele lepiej, ale już tak nie zdycham. Jeszcze mąż wyskoczy do rodzinnego po zwolnienie na opiekę, bo jednak nie czuję się na siłach zajmować Wojtkiem na pełnych obrotach i w zasadzie nawet nie powinnam, żeby się nie zapomnieć, nie dotknąć twarzy a potem dziecka i mu tego syfu nie sprzedać.

to jest cholerstwo jesteś dzielna, to dobry pomysł żeby mąż Wam pomógł

[mialavi]

Napisane przez agassek

Mia Haha śpi "niestety" rewelacyjnie, 20-8 z dwiema przerwami na szybkie jedzenie. Początkowo koleżanka wybudzała Malutką na jedzenie co 3 godziny, bo tak by spała i spała

Kaylla, korzystaj w takim razie pewnie sobie trochę odpoczniesz, co?

To kiedy oni stwierdzili ze dziecko nimi manipuluje skoro ona tak ładnie śpi ?!
Moja Iga tez spi zazwyczaj od 20 do 7 rano ale zeby nie bylo nie jest to wynik zadnej tresury 😂

Napisane przez kaylla

Odpoczywam, odpoczywam Chociaż ja w domu i tak nie mogę narzekać, bo moje dziecko pomijając jednorazowe akcje w stylu nie śpimy od 5:30 z reguły śpi od ok. 19-20 do ok. 7-8, z jedną pobudką na jedzenie ok. 4-5 rano i ewentualnie z pobudkami na podanie smoczka (czasem jedna, czasem 10:/), a w dzień najczęściej zalicza dwie długie drzemki ok. 1,5 -2,5 godziny, więc ja mam sporo czasu dla siebie. Mam nadzieję, że Majka nie czyta wizażu i mi się nie popsuje:P

Dlatego ja z takim niepokojem czekam na ząbki, bo boję się, że już nie będzie tak różowo.

A właśnie, mam pytanie dziewczyny - czy wy często chodzicie gdzieś z dzieciakami - na jakieś zajęcia czy spotkania towarzyskie. Bo ja jednak dosyć rzadko, bo przy takim trybie życia jakie moje dziecko aktualnie prowadzi, to mi aż szkoda mieszać, bo wiem, że jak gdzieś wyjdziemy to będzie problem z drzemkami i albo nie będzie spała, albo pośpi 15 minut w samochodzie i będzie marudna. A moja koleżanka ze swoim dzieckiem przktycznie codziennie biegnie a to na jakąś gimnastykę, a to na zajęcia dla niemowlaków, a to na basen, a to do kawiarni gdzie jest też miejsce do zabawy dla dzieciaczków. I tak się zastanawiam, może ja źle robię, może powinnam często z małą wychodzić? No ale z drugiej strony ten synek koleżanki, to jej przez to wszystko bardzo mało śpi w dzień, bo nawet nie ma jak. Przysypia rano koło 10, to najczęściej musi go budzić, bo akurat gdzieś biegną. I też nie wiem czy to takie dobre. Jak to u was wygląda? Macie raczej spokojne, podobne do siebie dni, czy też wypełniacie je różnymi wyjściami i urozmaiceniami na maksa?

My raczej spokojnie dni do siebie podobne, atrakcje fundujemy jak musimy w postaci imprez rodzinnych. Na tygodniu kazdy dzien taki sam, wiadomo czasem sie zdarzylo ze gdzies wyszlysmy ale to sporadyczne przypadki.

Napisane przez AnneMariie

Ja w nocy jak slysze jeki/placz to czekam chwile. Jak slysze, ze to tylko takie marudzenie chwilowe to nie wstaje a jak slysze, ze to przerodzi sie w wieksza histerie to biegnedziecko predzej czy pozniej nauczy sie, ze noc jest od spania. No moze nie w momencie kiedy zrozumie, ze noc jest tez od imprezowania haha nie podoba mi sie taki "zimny chow". No przeciez dziecko to nie zwierze, zeby je trenowac. Dziecko to kurcze czlowiek! Mam wrazenie, ze ostatnimi laty rodzice za duzo czytaja ksiazek o wychowaniu zamiast wychowywac intuicyjnie. 500 lat temu raczej nikt nie mial ksiazek o wychowaniu a jakos ludzkosc przetrwala





Ja raz dalam tez banana, potem kupa z nitkami. Ja myslalam, ze to jakies robale i pol godziny gapilam sie w ta pieluszke czy sie ruszaja hahah





U nas dokladnie ta sama sytuacja. I to wciaz gdzies siedzi w jego glowie i wiem, ze nie wybaczylby ani mi ani sobie gdyby ktores z nas uderzylo Antka. No w tej chwili nawet nie potrafie sobie wyobrazic tego.

Dzieki dziewczyny, dzis juz mi lepiej. To pewnie przez brak snu bylo. I brak wsparcia. Na szczescie moja mama przylatuje w srode na pare dni, no nie macie pojecia jak sie ciesze!
Dzieci czytaja wizaz! Dzisiaj maly sie obudzil tylko dwa razy nad ranem! I dospalismy do 9!! Kochany!

Kocie, jak sie czujesz?

Iwonia, tez nie odpowiedzialam na zaden z Twoich postow ale mysle o Tobie!! Jak Jogurtasek? Lepiej? I jak z tz?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------




Jakbym czytala o mojej kolezance. Ja rozumiem wyjsc czasem, bo i potrzebne. Ale takie ganianie dla mnie jest glupota. Ja lubie nasze powolne zycie, nasza rutyne. Gotowanie dla malego i dla nas, spacery. Ja nie jestem przekonana do takiego pedu. I wlasnie ze spaniem tez to widze. Jak w weekend gdzies wychodzimy na caly dzien to Antek jest okropna maruda. Bo nie moze spac. Bo z samochodu do wozka, obudzony. Zasnie w wozku i wchodzimy do kawiarni, obudzony. I tak w kolko. Uwazam, ze to za bardzo maci w glowie maluchowi. Zeby nie bylo! Nie jestem przeciwniczka takich wyjsc, ale nie codziennie. Bo to jest poprostu meczace. Mam wrazenie, ze to jest po prostu sposob na radzenie sobie z byciem mama. Zeby nie wypasc z obiegu, zeby ludzie nie mysleli ze jestes teraz kura domowa.

Dokładnie mysle tak samo o tych wyjsciach. Mi wystarczy czasem ze w weekend gdzies wychodzimy, czy ktos przyjedzie do nas to ja po dwóch dniach jestem bardziej zmeczona niz po calym tygodniu mam wrazenie ze bardziej od Igi hahaha.

Wiadomo fajnie sie spotkac z ludzmi ale czasem potrzebuje takiej niedzieli tylko we troje poleniuchowac w łóżku napic sie spokojnie kawy pobawic z Igą przespac we trojkę. Lubie czasem taki slow life 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Emi

[Monanka83]

dzięki mamusie za rady! Dałam Dicoflor, jabłuszko i sporo wody do popicia, mam nadzieję że przepchniemy temat

[manufakturapiekna]

Napisane przez RosesAreRed

Emi dziekuje ciociom za zyczenia

Stówka Emi

[martunia_199]

Napisane przez kaylla

Odpoczywam, odpoczywam Chociaż ja w domu i tak nie mogę narzekać, bo moje dziecko pomijając jednorazowe akcje w stylu nie śpimy od 5:30 z reguły śpi od ok. 19-20 do ok. 7-8, z jedną pobudką na jedzenie ok. 4-5 rano i ewentualnie z pobudkami na podanie smoczka (czasem jedna, czasem 10:/), a w dzień najczęściej zalicza dwie długie drzemki ok. 1,5 -2,5 godziny, więc ja mam sporo czasu dla siebie. Mam nadzieję, że Majka nie czyta wizażu i mi się nie popsuje:P

Dlatego ja z takim niepokojem czekam na ząbki, bo boję się, że już nie będzie tak różowo.

A właśnie, mam pytanie dziewczyny - czy wy często chodzicie gdzieś z dzieciakami - na jakieś zajęcia czy spotkania towarzyskie. Bo ja jednak dosyć rzadko, bo przy takim trybie życia jakie moje dziecko aktualnie prowadzi, to mi aż szkoda mieszać, bo wiem, że jak gdzieś wyjdziemy to będzie problem z drzemkami i albo nie będzie spała, albo pośpi 15 minut w samochodzie i będzie marudna. A moja koleżanka ze swoim dzieckiem przktycznie codziennie biegnie a to na jakąś gimnastykę, a to na zajęcia dla niemowlaków, a to na basen, a to do kawiarni gdzie jest też miejsce do zabawy dla dzieciaczków. I tak się zastanawiam, może ja źle robię, może powinnam często z małą wychodzić? No ale z drugiej strony ten synek koleżanki, to jej przez to wszystko bardzo mało śpi w dzień, bo nawet nie ma jak. Przysypia rano koło 10, to najczęściej musi go budzić, bo akurat gdzieś biegną. I też nie wiem czy to takie dobre. Jak to u was wygląda? Macie raczej spokojne, podobne do siebie dni, czy też wypełniacie je różnymi wyjściami i urozmaiceniami na maksa?

My nie chodzimy na żadne spotkania itp ale też nie mamy sztywnego grafiku. Chcę nam się to idziemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooladki]

Napisane przez Iwonia27

Tak zastanawialam sie jak sie przezywa kolejna ciaze majac takiego malego berbecia w domu. Hehe
A jak dorosla córa zareagowała?

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------




O przeoczylam pytanie

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Czeko spokojno wysle Ci wszystkie mleczne czekolady ktore przynosza znajomi "a to dla mamy" takze luuuzik

eeee to luzy to trzeba wyciągać powoli maczetę na smoczycę nie ma na co czekać.

Fakt, że mnie ostatnio też wszystko wkurza - jestem przed @, no ale luuudzie, wczorajsze hasła teściowej do mnie:
- nie dotykaj tego dziecka, zimne ręce masz - taaa wymyśliła hasło, żebym nie zabrała jej Ali z rąk, bo prawie była pora jedzonka,
- może pójdziecie z T. do kina, są takie maratony, wiesz? Ala by została u mnie na noc !!!?
- Ty to jesteś chyba taka zazdrosna matka, że tak rzadko się z wnuczką możemy widywać - TYLKO RAZ w tygodniu
- dajesz dziecku takie twarde zabawki (mowa o Sophie ), noooo sama zobacz uraziła się w buźkę, zadrapała się w podniebienie na pewno i teraz będzie płakać,
- zostawiasz Alę taaaak saaaamą na kocu na podłodze z zabawkami bez opieki - zaznaczam, że my mamy taki gołębnik 35m2 więc nawet jak idę do tej kuchni jak wyrodna matka zrobić sobie kawę to i tak cały czas Alę widzę,
- nie za dużo tej kawy pijesz? chyba pamiętasz, że ty kp?
- widziałam takie słoiczki z jedzonkiem, miałam kupić dla wnusi

Napisane przez AnneMariie

U nas antek dwa miesiace przesypial ladnie noce to teraz co wieczor boje sie polozyc spac, ze zaraz sie obudzi. Wczoraj to w ogole mialam kulminacje emocji, zmeczenie, niewyspanie, nerwy, TYCIE i moje zle wyniki badan wrocily. Czuje sie jak kupa gowna, co niestety odbija sie na moich relacjach z tz i za duzo sobie odpuszczam jako mama.
Podly nastroj. Przepraszam, ze wam nie odpowiem. Musialam gdzies sie wyzalic, bo nie mam nawet komu. Zalosne...

Kochana, przytulam Cię mocno. Ja uwierzyłam w skoki rozwojowe - Ala też przez jakiś czas źle spała, a potem z dnia na dzień widać było, że osiągnęła kolejny level - zaczęło się maaaaamaaaammama, zaczyna podnosić dupinkę jakby do klęku, uderza przedmiotem o przedmiot i się śmieje A też mnie te ciężkie noce już dołowały, z mężem też różnie się układa - ostatnio to doszłam do wniosku, że on niestety nie ma pomysłu na zabawianie Ali. Ale z drugiej strony nei mam co narzekać bo to on ogarnia kolacje, zmywa po obiedzie, sprząta - generalnie mam wrażenie, że robi wszystko, żebym to ja siedziała z dzieckiem. Generalnie mi to nie przeszkadza, ale są takie dni, że mam jakieś zobowiązania zawodowe i fajnie by było jakby sie zająl Alą przez kilka godzin A przed ostatnią @ jak Alicja się rozpłakała to płakałam razem z nią bez żadnego konkretnego powodu. Też często dopadają mnie myśli - jaka ze mnie matka - w tych wątpliwościach utwierdzają mnie głupie teksty mojej teściowej, mimo że przed nią nie daję nic po sobie poznać to potem medytuje nad tym co mi nagadała.
Z drugiej strony jednak, że wyrodna matka martwi się każdym kwęknięciem, krosteczką, złymi wynikami badań, niteczkami w kupce, walczy o kp, kpi, mając na względzie przede wszystkim dobro dziecka a potem dopiero gdzieś tam swoje? Czy wyrodna matka zastanawia się nawet czy wyrodną matką jest? Ja wśród Majówek nei widzę żadnej wyrodnej, tutaj są same super bohaterki

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Nadrabiam Was sukcesywnie i jakaś zacofana jestem.

Emi sto lat i zdrówka!

Dziewczyny czy jak Wasze maluchy z rozmachem przewracają się z brzucha na plecki to je asekurujecie? Moja Ala opanowała tą sztukę ale robi to jakby z rozpędu i dzisiaj zaliczyła glebę główką tzn. kocyk, zrobiła wielkie oczy i z powrotem na brzuch. Trochę zadudniło i tak myślę, żeby sobie nic nie zrobiła w tą niezrośniętą jeszcze kopułkę, niby koc trochę amortyzuje, ale ...

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez martunia_199

My nie chodzimy na żadne spotkania itp ale też nie mamy sztywnego grafiku. Chcę nam się to idziemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas podobnie. Chociaż w najbliższy weekend mamy wyjazd do chrzestnego Alicji jakieś 70 km, mimo że lubimy te weekendowe wyjazdy, Alicja po nich jest jakaś taka rozbita - no ale jak tam przez sobotę i niedzielę noszą ją wszyscy na rękach jak Kleopatrę to potem w domu też najchętniej cały czas na rączkach, a ja troche staram sie ją zainteresować podłogowymi zabawami

[ola0605]

Wszystkiego dobrego dla Emi

[Iwonia27]

Ooo rrrrranyyy Czeko ja Ci w tym jeszcze pomoge! Coo zaaa baaabsztyyllll
Mam wyniki.
My są zdrowi jak konie. Tzn wg norm przy wynikach wsio jest super. Przy wolnej chwili przesnalizuje normy dla niemowlat. W dolnej granicy normy ma tylko wit D i hemoglobine.
Ale najbardziej mialam szczeke przy podlodze gdy zobaczylam ze eozynofile sa w normie czyli co to nie alergia? W sierpniu byly podwyzszone ale ciagne tą diete to moze sie polepszylo???
No i moja morfologia w gornej normie i uwaga uwaga wapn do 10 a ja mam 9.56
Bede kp do pelnoletnosci Jogurtasa juuuupiiii
A i zapodzialo mi sie z moczu. Bakterii nie ma ale odczyn do 6,5 a on ma 7,5. Czyli?

[manufakturapiekna]

Iwonia brawo!
Powietrze Wam sluzy

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[majlla]

To może powoli zaczynaj jeść normalnie I obserwuj czy nic małemu się nie dzieje.

[Iwonia27]

Napisane przez manufakturapiekna

Iwonia brawo!
Powietrze Wam sluzy

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Na prawde sama jeszcze jestem w szoku ze u nas powietrze takie zdrowe

[ola0605]

Kaylla, my raczej tez prowadzimy nudne życie. Jedyne rozrywki do spacery po wsi
Czeko, trafiła Ci się tesciowka

[kaylla]

No ja właśnie też nie jestem za tym, żeby w ogóle nigdzie nie wychodzić z dzieckiem, sama raz-dwa razy w tygodniu gdzieś wyjdę, czyli zaburzę rutynę:P Ale ta moja koleżanka wychodzi praktycznie codziennie gdzieś - i nie mówię tu o spacerach tylko właśnie o zajęciach zorganizowanych, spotkaniach towarzyskich, kawiarniach, do tego razem z mężem wykańczają dom, więc zdarza im się jeździć po jakichś sklepach z małym itp. W zasadzie rzadko kiedy w dzień jest tylko siedzenie w domu i spacer. I po prostu się zastanawiałam, czy czasem nie powinnam się bardziej angażować i zapewniać Majce dodatkowe rozrywki. Tyle że ja sama jestem domatorką, i wcale mnie nie ciągnie do ciągłych wyjść, zwłaszcza teraz, jak jest zimno...

Iwonia - super, że wyniki w porządku

[ola0605]

Iwonia, super !!!

[fablous]

Po 4 dniach Ala w końcu zasnęła i puściła nas na imprezę 😁

Rose najlepsze życzenia dla polroczniaka Emi! 🎉

Iwonia możesz to wasze powietrze w tubkach sprzedawać skoro takie prozdrowotne, jeszcze kasiory na tym nabijesz 😆 super ze takie dobre wyniki wam wyszły!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Heh tak robie obiad i mysle. To skad sie to wszystko bierze.
Te zielone sluzowate kupy to ewidentnie na alergie wygladają.

[Monanka83]

Napisane przez Iwonia27

Ooo rrrrranyyy Czeko ja Ci w tym jeszcze pomoge! Coo zaaa baaabsztyyllll
Mam wyniki.
My są zdrowi jak konie. Tzn wg norm przy wynikach wsio jest super. Przy wolnej chwili przesnalizuje normy dla niemowlat. W dolnej granicy normy ma tylko wit D i hemoglobine.
Ale najbardziej mialam szczeke przy podlodze gdy zobaczylam ze eozynofile sa w normie czyli co to nie alergia? W sierpniu byly podwyzszone ale ciagne tą diete to moze sie polepszylo???
No i moja morfologia w gornej normie i uwaga uwaga wapn do 10 a ja mam 9.56
Bede kp do pelnoletnosci Jogurtasa juuuupiiii
A i zapodzialo mi sie z moczu. Bakterii nie ma ale odczyn do 6,5 a on ma 7,5. Czyli?

Piełknnie!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!

Brawo Wy!
Ja też odebrałam swoje wyniki, jestem zdrowa jak koń Wszystko , tak jak w ciąży, sam środek normy

[RosesAreRed]

Dziekuje w imieniu córki za mnóstwo życzeń. Młoda odsypia imprezę. Dala się przetransferowac z chusta do lozeczka

[czekooladki]

Iwonia, super toż to powietrze niemal uzdrowiskowe

[pluszowy_kot]

dagg, tej mieszanki nie kojarzę w ogóle, analizowany był skład tych ogólnodostępnych, ale może się zainteresuję.

Co do wyjść - jak mam okazję to wychodzę, najczęściej na spacer z koleżanką i jej córcią, a najchętniej zapraszałabym gości do domu. A najczęstsze "atrakcje" to wycieczka do rodziców Ale najpóźniej po 18 Wojtul już się złości i widać, że chce już wracać do siebie.
A czy dziecku tak trzeba fundować codzienne atrakcje...moim zdaniem niekoniecznie. Na podstawie jednego przykładu ciężko wyciągać wnioski, ale moja siostra ciągle gdzieś ze swoim starszym latała - na jakieś spotkania, klubiki dla mam, do koleżanek i skończyło się tak, że nie mogli spędzić spokojnego weekendu w domu bo dzieciak cały czas buczał, marudził, ciągnął do wyjścia, tak jakby swoje zabawki w domu uważał za kompletnie nieatrakcyjne.

[majlla]

Iwona u nas zielone kupy były tydz czasu lekarze tłumaczyli to D ojrzewaniem układu pokarmowego . Podałam smecte i na trzeci dzień przeszło.

[mialavi]

Iwonia gratulacje za super wyniki jestescie okazem zdrowia podziel sie tym jak Ty to robisz czym karmisz podeslij to powietrze bo ja znow nawaliłam jako mama karmicielka ...

Właśnie wracamy od lekarza bo ten katar mi się nie podobał i tak znów infekcja i jeszcze zaatakowane gardło jakis gesty dziad sie trafil bo inhalacje nie dały rady. Pani doktor nas "pocieszyła" ze przy anemii to częste takie łapanie wszystkiego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Mia, przecież to nie Twoja wina zdrówka dla Igi

Iwonia, brawo Wy!

Kocie, przeszło mi przez myśl, że takie dziecko może być non stop spragnione nowych wrażeń

Ja staram się by Marysia aktywnie uczestniczyła w naszym życiu, a że jesteśmy osobami dość towarzyskimi, to faktycznie często gdzieś jeździmy. Z drugiej strony to są tylko weekendy, raczej spotkania u nas albo u kogoś w domu, ewentualnie jakieś knajpki, w tygodniu nasze dni są raczej podobne: dom, spacer, dom. Daleko mi do mamy, która umawia się tylko do południa albo musi zdążyć do domu na drzemkę... Marysia od początku prowadzi dość nieregularny tryb życia i albo śpi albo nie śpi, staram się na bieżąco do niej dostosować (na ile się da) i tyle

[zabciajs]

U nas urozmaicenia to basen, wizyty gosci-odwiedzaja mnie czasami znajomi. Jak mi naprawia auto to pewnie pojedziemy na chustowe spotkanie, to do znajomych. Nie codziennie, ale moim zdaniem fajnie jak dziecko przyzwyczaja się do ludzi itd. Lubie siedzieć w domu-teraz bez auta to tylko spacery i nie narzekam.
Zawsze podziwialam brata i bratową jak wszedzie wychodzili ze swoja pierwsza.Dziecko szczęsliwe, przyzwyczajone do ludzi, zostawalo ze mna czy moja mama bez oprorów (wcale nad nie znala dobrze, bo oni za granica mieszkaja), kontakty z ludzmi zachowane i prawie "normalne" zycie. A nie jojcenie jak mi źle, ciagle to samo w tym domu.
Jak sie ma ochote trzeba wyjść, a nie że wygodniej w domu. Oczywiscie lubie lejzi dni tez.

[Iwonia27]

Majlla jak podajesz platki ryzowe to wystarcza takie jak wychodza czy bardziej je rozdrabniasz?

[majlla]

Wystarczą takie jak wychodzą . Na początku trochę krztusila się jakby ale teraz nie ma najmniejszego problemu . Kaszel podczas jedzenia to dobry znak, że dziecko umie sobie radzić z jedzeniem . Jak zacznie się podawać wszystko w papkach bez żadnej grudki to dopiero później będzie ciężko dziecko przestawić .

[zabciajs]

Ale jestem wsciekla!!! Skonczylam drzemke z Gabi (Ona spala, ja na necie ) przyszedl do nas mąż, wiec ja poszlam po chwili do kuchni cos zjeśc, a Ona dwa razy z brzucha na plecy sie przewróciła i nawet mnie nie zawolał wrrrrr