Panny młode 2023!

[PumpkinEyes]

Napisane przez Imperfecta

Macie duże budżety ale też pewnie większą ilość gości. My mieliśmy ustalone 20k, ale już nam przekroczyło o prawie 4k, podejrzewam, że przekroczy jeszcze trochę. My i tak staramy się wszystko po kosztach, w sumie to bardziej ja, bo mi strasznie szkoda na jeden dzień tyle kasy wyłożyć, już bym wolała gdzieś za to wyjechać razem. Ja w ogóle byłam za skromną uroczystością, obiad dla najbliższych itp, ale TŻ się uparł, że on to tak się naogląda tych wesel w pracy i chce żeby nasze też takie było, z tańcami itp

Mnie tylko serce boli jak widzę te kolejne sumy

To tak jak u mnie. My jeszcze budżetu nawet nie ustaliliśmy, ale jemu się marzy wesele, a dla mnie to w sumie nawet mógłby być obiad uroczysty

[Misia452]

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Te pierwsze buty też mam z Ryłko, beżowe sandałki. Marzą mi się jakieś super extra, ale to chyba poczekam jak nas wyjdą wszystkie koszty







Przez najbliższe kilka lat nie będzie lepiej, a na pewno będzie trudniej. Także i tak dobrze, że jesteśmy już na tym etapie







Mam bardzo podobnie. Wesele to marzenie mojego narzeczonego. Forsowałam ślub + obiad dla rodziny, a do tego weekendowy wyjazd dla znajomych, a potem jakiś ekstra wyjazd. No, ale stanęło na weselu, jak takie ma marzenie to niech ma Koszty mnie przerażają naprawdę. Nie chcę myśleć co by było, gdybyśmy byli w gorszej sytuacji finansowej



Będziemy mieć prosecco vana, zastanawiamy się nad animatorką na pierwsze 3-4 godziny i jeszcze mamy na sali możliwość skorzystania z fotolustra i bierzemy to pod uwagę. Wszystko wyjdzie w praniu

My animatorkę bierzemy na poprawiny jednak, tak chciał tz, ja wolałam na wesele,ale niech ma,bo ja sporo rzeczy wybierałam i on się zgadzał

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Mam bardzo podobnie. Wesele to marzenie mojego narzeczonego. Forsowałam ślub + obiad dla rodziny, a do tego weekendowy wyjazd dla znajomych, a potem jakiś ekstra wyjazd. No, ale stanęło na weselu, jak takie ma marzenie to niech ma Koszty mnie przerażają naprawdę. Nie chcę myśleć co by było, gdybyśmy byli w gorszej sytuacji finansowej

Będziemy mieć prosecco vana, zastanawiamy się nad animatorką na pierwsze 3-4 godziny i jeszcze mamy na sali możliwość skorzystania z fotolustra i bierzemy to pod uwagę. Wszystko wyjdzie w praniu

Napisane przez PumpkinEyes

To tak jak u mnie. My jeszcze budżetu nawet nie ustaliliśmy, ale jemu się marzy wesele, a dla mnie to w sumie nawet mógłby być obiad uroczysty

A mówią, że to kobiety marzą o weselu jak z bajki my chyba jesteśmy z jakichś innych bajek

[Sz05]

Napisane przez Imperfecta

A mówią, że to kobiety marzą o weselu jak z bajki my chyba jesteśmy z jakichś innych bajek

Ja też mogłam mieć sam ślub i obiad, ale mój powiedział, że ma być wesele i koniec (mimo że wesel nie lubi xD).

[Misia452]

To my oboje bardzo chcieliśmy wesele

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez Imperfecta

A mówią, że to kobiety marzą o weselu jak z bajki my chyba jesteśmy z jakichś innych bajek

Na to wygląda

Napisane przez Sz05

Ja też mogłam mieć sam ślub i obiad, ale mój powiedział, że ma być wesele i koniec (mimo że wesel nie lubi xD).

No ja właśnie też nie lubię. Obawiam się bardzo jak psychicznie ogarnę całą imprezę - nie wiem czy dam radę wiecznie się uśmiechać i z wszystkimi rozmawiać, i tańczyć bez przerwy, bo tak kolokwialnie mówiąc to jestem aspołeczna chyba będę musiała się umówić z tatą, że raz na jakiś czas będzie potrzebował się przejść i będzie mnie brał na opiekę i będę tak odreagowywać

[kasiunia788742]

To ja jestem jeszcze na etapie, że gdzieś chce wesele, tz też w sumie chce mieć. Mam potrzebę być w centrum uwagi, tak zupełnie jak nie ja no i mieć fajne wspomnienia, zdjęcia

Choć nie powiem za to byłby wyjazd jakiś do USA Ale na to przyjdzie może jeszcze czas

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Na to wygląda







No ja właśnie też nie lubię. Obawiam się bardzo jak psychicznie ogarnę całą imprezę - nie wiem czy dam radę wiecznie się uśmiechać i z wszystkimi rozmawiać, i tańczyć bez przerwy, bo tak kolokwialnie mówiąc to jestem aspołeczna chyba będę musiała się umówić z tatą, że raz na jakiś czas będzie potrzebował się przejść i będzie mnie brał na opiekę i będę tak odreagowywać

To tańczenie też mnie przeraża bo ja lubię tylko z tz tańczyć, nie czuję się zbyt komfortowo tańcząc z innymi... potrzebuję dużo wina

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez kasiunia788742

To ja jestem jeszcze na etapie, że gdzieś chce wesele, tz też w sumie chce mieć. Mam potrzebę być w centrum uwagi, tak zupełnie jak nie ja no i mieć fajne wspomnienia, zdjęcia

Choć nie powiem za to byłby wyjazd jakiś do USA Ale na to przyjdzie może jeszcze czas

To tańczenie też mnie przeraża bo ja lubię tylko z tz tańczyć, nie czuję się zbyt komfortowo tańcząc z innymi... potrzebuję dużo wina

No my już mamy na kursie wstęp do tańczenia z innymi, bo są trzy wolne panie i instruktorka każe się nam zmieniać w trakcie tańca, więc jestem na kursie tańca ze swoim partnerem, a muszę tańczyć sama nieraz na kursie jest jeszcze o tyle łatwiej, że instruktorka nam mówi jaki taniec mamy tańczyć, a skąd mam to wiedzieć tańcząc na weselu z innym chłopem? ponoć wszystkie kobiety na kursie mają tendencję do prowadzenia w tańcu, więc ciężko mi się poddać i dać prowadzić

[Imperfecta]

Mnie też tańczenie przeraża. Za półtora tygodnia idziemy na pierwszą lekcję i czarno to widzę my jesteśmy takie drewna, że to jakiś kosmos

[Sz05]

Ja tańczenie jakoś przeżyje. Bardziej o ciągłe uśmiechanie się martwię. Koło północy mogę mieć już dosyć

[Misia452]

Ja pewnie cały wieczór będę się szczerzyć, tak reaguje na stres

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez Imperfecta

Mnie też tańczenie przeraża. Za półtora tygodnia idziemy na pierwszą lekcję i czarno to widzę my jesteśmy takie drewna, że to jakiś kosmos

Uwierz mi, że jeśli idziecie na taki podstawowy kurs to będą same drewna. Osobiście byłam zaskoczona, że są osoby, które ogarniają mniej niż ja

Napisane przez Sz05

Ja tańczenie jakoś przeżyje. Bardziej o ciągłe uśmiechanie się martwię. Koło północy mogę mieć już dosyć

Haha, grozi nam paraliż mięśni twarzy

Napisane przez Misia452

Ja pewnie cały wieczór będę się szczerzyć, tak reaguje na stres

Tego też się obawiam, bo nie jestem w stanie przewidzieć jak zareaguję na stres. Przed ślubem będę pewnie fuczeć, ale później stres odpuści

[Imperfecta]

Ja się boję, że będę ciągle beczeć. Nawet jak słucham piosenek, które chcę żeby były na naszym weselu, to już się muszę pilnować, żeby się nie rozpłakać. Generalnie jestem mega emocjonalna i muszę chyba zacząć jakoś ćwiczyć opanowywanie emocji, bo okaże się że nawet przysięgi nie wypowiem

[Misia452]

Napisane przez Imperfecta

Ja się boję, że będę ciągle beczeć. Nawet jak słucham piosenek, które chcę żeby były na naszym weselu, to już się muszę pilnować, żeby się nie rozpłakać. Generalnie jestem mega emocjonalna i muszę chyba zacząć jakoś ćwiczyć opanowywanie emocji, bo okaże się że nawet przysięgi nie wypowiem

Ja też teraz czasem becze, ale pewnie jak przyjdzie co do czego to będę się śmiać. Tak mam.
Za to tz się na 99% wzruszy, on nawet na błogosławieństwie swojej siostry prawie płakał, już mial łzy w oczach

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez Misia452

Ja też teraz czasem becze, ale pewnie jak przyjdzie co do czego to będę się śmiać. Tak mam.
Za to tz się na 99% wzruszy, on nawet na błogosławieństwie swojej siostry prawie płakał, już mial łzy w oczach

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

On się przynajmniej nie musi martwić, że mu się makijaż rozmaże

[Misia452]

Napisane przez Imperfecta

On się przynajmniej nie musi martwić, że mu się makijaż rozmarze

Ma łatwiej

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez Misia452

Ma łatwiej

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Dżizys, ale babola walnęłam. Miałam na myśli oczywiście "rozmaże"

[klapecznik]

U nas na kursie tańca też drewniano, my już po 5 zajęciach i dalej jesteśmy drewienka. Dobrze, że mamy jeszcze trochę czasu
Co do budżetu i atrakcji to jak bym mogła to takiego prosecco Vana bym bardzo chciałam. Zamiast tego po prostu kupimy prosecco, aperol i tabliczkę zrób to Sam i też będzie fajnie.
W weekend mam zamiar testować Wino, w poprzedni też testowałam. Bardzo fajna część wybierania co kupić. :Pala:

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[kocia_lapka]

My z kolei zdecydowaliśmy się na wesele bez tańca. Stresowałam się na samą myśl o byciu na środku sali, więc zrezygnowaliśmy :P


Ile czasu przed ślubem wysyłacie zaproszenia?

[Imperfecta]

Napisane przez kocia_lapka

My z kolei zdecydowaliśmy się na wesele bez tańca. Stresowałam się na samą myśl o byciu na środku sali, więc zrezygnowaliśmy


Ile czasu przed ślubem wysyłacie zaproszenia?

My planujemy zamówić jak tylko klepniemy termin w urzędzie, czyli początkiem marca, pół roku przed ślubem i jak tylko przyjdą, to zacząć zapraszać ☺

[kasiunia788742]

Napisane przez kocia_lapka

My z kolei zdecydowaliśmy się na wesele bez tańca. Stresowałam się na samą myśl o byciu na środku sali, więc zrezygnowaliśmy


Ile czasu przed ślubem wysyłacie zaproszenia?

Najpierw godzina i data w urzędzie. I pewnie jak będziemy "łapać" ale jak ślub w czerwcu to pewnie koniec stycznia/luty.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez kocia_lapka

My z kolei zdecydowaliśmy się na wesele bez tańca. Stresowałam się na samą myśl o byciu na środku sali, więc zrezygnowaliśmy


Ile czasu przed ślubem wysyłacie zaproszenia?

My raczej będziemy jeździć i rozdawać,bo wszyscy goście mieszkają dosyć blisko. Myślę,że zaczniemy marzec-kwiecień.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[Sz05]

Napisane przez kocia_lapka

My z kolei zdecydowaliśmy się na wesele bez tańca. Stresowałam się na samą myśl o byciu na środku sali, więc zrezygnowaliśmy :P


Ile czasu przed ślubem wysyłacie zaproszenia?

Ja zaczynam rozdawać w Wielkanoc (ślub 2.09)

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez klapecznik

U nas na kursie tańca też drewniano, my już po 5 zajęciach i dalej jesteśmy drewienka. Dobrze, że mamy jeszcze trochę czasu
Co do budżetu i atrakcji to jak bym mogła to takiego prosecco Vana bym bardzo chciałam. Zamiast tego po prostu kupimy prosecco, aperol i tabliczkę zrób to Sam i też będzie fajnie.
W weekend mam zamiar testować Wino, w poprzedni też testowałam. Bardzo fajna część wybierania co kupić. :Pala:

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Ooo tak. Niestety mam to już za sobą

Napisane przez kocia_lapka

My z kolei zdecydowaliśmy się na wesele bez tańca. Stresowałam się na samą myśl o byciu na środku sali, więc zrezygnowaliśmy :P

Ile czasu przed ślubem wysyłacie zaproszenia?

Słyszałam właśnie, że coraz więcej par odchodzi od pierwszego tańca. Jak dla mnie ok na pewno lepsze to niż spięta para młoda liczącą pod nosem kroki :P

Zaproszenia za granicę chcemy wysłać z kartkami Bożonarodzeniowymi, a zapraszać planowaliśmy na Wielkanoc, tyle że z tego co się rozeznałam to podobno jest już kiepsko widziane i że za późno także może w marcu zaczniemy. Ślub w połowie lipca

Co do tańca to mam jeszcze takie marzenie, żeby zrobić taniec ojca z córką - w sensie, że DJ poprosi tatę na środek i zaczniemy we dwoje, a potem inni chętni się dołączą. Mam z tatą wyjątkową więź i chciałabym to tak jakoś uczcić

Orientowałyście się może jaki jest koszt słodkiego stołu?
Z cukiernią mam się kontaktować dopiero w styczniu, ale tak mi jakoś ten temat siedzi, że napisałam do kilku o oferty, ale pewnie zanim mi odpiszą to jeszcze zejdzie

[Sz05]

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Ooo tak. Niestety mam to już za sobą



Słyszałam właśnie, że coraz więcej par odchodzi od pierwszego tańca. Jak dla mnie ok na pewno lepsze to niż spięta para młoda liczącą pod nosem kroki :P

Zaproszenia za granicę chcemy wysłać z kartkami Bożonarodzeniowymi, a zapraszać planowaliśmy na Wielkanoc, tyle że z tego co się rozeznałam to podobno jest już kiepsko widziane i że za późno także może w marcu zaczniemy. Ślub w połowie lipca

Co do tańca to mam jeszcze takie marzenie, żeby zrobić taniec ojca z córką - w sensie, że DJ poprosi tatę na środek i zaczniemy we dwoje, a potem inni chętni się dołączą. Mam z tatą wyjątkową więź i chciałabym to tak jakoś uczcić

Orientowałyście się może jaki jest koszt słodkiego stołu?
Z cukiernią mam się kontaktować dopiero w styczniu, ale tak mi jakoś ten temat siedzi, że napisałam do kilku o oferty, ale pewnie zanim mi odpiszą to jeszcze zejdzie

No właśnie nie wiem, bo jak pisałam do cukierni to kazali przyjść s styczniu.

[Imperfecta]

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Ooo tak. Niestety mam to już za sobą



Słyszałam właśnie, że coraz więcej par odchodzi od pierwszego tańca. Jak dla mnie ok na pewno lepsze to niż spięta para młoda liczącą pod nosem kroki

Zaproszenia za granicę chcemy wysłać z kartkami Bożonarodzeniowymi, a zapraszać planowaliśmy na Wielkanoc, tyle że z tego co się rozeznałam to podobno jest już kiepsko widziane i że za późno także może w marcu zaczniemy. Ślub w połowie lipca

Co do tańca to mam jeszcze takie marzenie, żeby zrobić taniec ojca z córką - w sensie, że DJ poprosi tatę na środek i zaczniemy we dwoje, a potem inni chętni się dołączą. Mam z tatą wyjątkową więź i chciałabym to tak jakoś uczcić

Orientowałyście się może jaki jest koszt słodkiego stołu?
Z cukiernią mam się kontaktować dopiero w styczniu, ale tak mi jakoś ten temat siedzi, że napisałam do kilku o oferty, ale pewnie zanim mi odpiszą to jeszcze zejdzie

To ja mam trochę odwrotny problem - mój TŻ w ogóle nie utrzymuje kontaktu z rodzicami, ja z ojcem mam dobry kontakt (teraz, kiedyś bywało różnie), dużo nam pomaga na co dzień, chce się też dołożyć do wesela, kupuje alkohol, użycza busa do rozwożenia gości. Chciałabym to jakoś docenić, ale tak żeby TŻtowi nie było przykro. Na pewno nie chcemy żadnych podziękowań i "Cudownych rodziców mam".

[Sz05]

Czy ja wiem czy źle widziane? Na wesele na koniec maja dostałam w marcu. Na wesele na początku października dostałam na końcu lipca.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez Imperfecta

To ja mam trochę odwrotny problem - mój TŻ w ogóle nie utrzymuje kontaktu z rodzicami, ja z ojcem mam dobry kontakt (teraz, kiedyś bywało różnie), dużo nam pomaga na co dzień, chce się też dołożyć do wesela, kupuje alkohol, użycza busa do rozwożenia gości. Chciałabym to jakoś docenić, ale tak żeby TŻtowi nie było przykro. Na pewno nie chcemy żadnych podziękowań i "Cudownych rodziców mam".

U mnie na weselu też nie będzie podziękowań. Uważam, że to jest bardzo intymny moment i powinno się to zrobić na prywatności. Moja mama już powiedziała, że przy ludziach nic nie chce, bo też nie lubi czegoś takiego i zwracania uwagi.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

A! I o ile rodzicom coś kupimy w podziękowaniu to żadnych podziękowań i prezentów dla chrzestnych i świadków nie będzie.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Jakaś moda jest ostatnio, że trzeba dziękować wszystkim za wszystko.

[Misia452]

My chyba podziękowania zrobimy na sali. Pytałam moich rodziców i chcą, mamie tzta też pewnie będzie miło. Tata tz nie żyje od dawna, więc nie wiem czy będę robić taniec ze swoim tata, raczej nie. Jak będzie chciał to mnie poprosi

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

U nas też bez podziękowań. Mnie w ogóle takie podziękowania dziwią, moja mamę też - co to za moment, że akurat podziękowania rodzicom robić? 7 lat razem, 3 mieszkamy na swoim a akurat przy ślubie dziękować

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Dla chrzestnych nie przewiduje żadnych podziękowan. Myślę co z babciami,bo ostatnio moja się spytała czy też dostanie jakaś pamiątkę w podziękowaniu bo dostała od wnuka na komunii jego, a w sumie była jak druga mama, cale dzieciństwo mnie też wychowywała, więc mam za co jej dziękować. Świadkom pewnie też jakoś podziękujemy,ale raczej coś małego, symbolicznie.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez kasiunia788742

U nas też bez podziękowań. Mnie w ogóle takie podziękowania dziwią, moja mamę też - co to za moment, że akurat podziękowania rodzicom robić? 7 lat razem, 3 mieszkamy na swoim a akurat przy ślubie dziękować

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Nam moi rodzice bardzo pomagają, głównie przy weselu,bo połowę kasy nam chcą dać,więc chce ich jakos wyróżnić
No i na zaproszeniach będzie,że my zapraszamy wraz z rodzicami.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka