Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[kardashi]

Napisane przez spradka

Mam nadzieję że jesteś wiedźmą i masz prorocze sny ale chyba jednak tak czy siak z majówki stanę się czerwcówką...



jaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!! Cudo! zresztą , wszystkie dzieci są cuuudne no nie?


Doobra, idę się wykąpać w końcu ( bo nie znam dnia ani godziny ) a poza tym coś zjeść bo zalegam jescze włóżku i nawet nosa nie wyscibilam poza Leeeeeeń przedporodowy hyhy, nawet mi się nie właczyło wicie gniazdke, znaczy w sumie wszystko poprane, poukładane, pokoik gotowy, torba spakowana. jakieś pierdoły zostawię teściowej i mamie żeby mieły co robić jak bedę w szpitalu, np prasowanie flanelowych pieluch i pościeli i wieszanie zasłonek oraz ogólne odświeżenie terenu.Zeby miały zajęcieAle rożek chyba wyprasuję na okoliczność wyglucenia się, bo pomięty jakiś po praniu....


AAAA właśnie, bo niektóre mają futra, a my mamy owczarka niemieckiego długowłosego,bydle takie 2 lata ma, a głuuupi .... jest domowo dworowy i właśnie myślę co tu zrobić z nim... w sensie podobno trzeba wywieźć go na ten moment powrotu dziecia ze szpitala żeby to dziec był najpierw i go witał a nie odwrotnie. I podobno dobrze jest jakiś ciuszek dać do wąchnięcia.
IIII moja mama przyjedzie ze swoją suczką- jamniczką, oj będzie sie działo
macie jakies doświadczenia w tym temacie?

Ja mam doświadczenie z suczką jamniczką
Co prawda jest z nami i była przygotowywana ( pieluszki ze szpitala tetrowe z zapachem małej) jak przyjechalismy to daliśmy powąchać oblizać stópki, łapki.. ale i tak szalała Teraz za kazdym razem jak małą kwęknie to leci do niej.. a jak płakała to piesek szczekał i skamlił razem z nią

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19692005]A ja dzisiaj kupiłam prezent na dzień dziecka - książeczki Pimpuś Sadełko i wiersze Konopnickiej dla maluszków [/QUOTE]

łoooo... Zapomniałam.. to jutro! A ja nic nie kupiłam No może jutro wyskoczę do sklepa jak mała bedzie spała i kupię coś

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19692511]Liliputku, nie bój się, cc nie takie straszne A nasza Agatka na 2 imię dostała Milenka [/QUOTE]

my daliśmy na drugie Julia.. Tż chciał, dla mnie zbędne no aleee niech bedzie..

Napisane przez Dilayla

W dniu 29.05.2010 o godz 8:07 przyszedł na świat Adrianek,poród sn 3700kg!i 58 cm!
Właśnie wrócilam ze szpitala,mały jest przesłodki,poród dość szybko w sumie włąściwy trwał jakieś 2 ,5godz... a zaczeło się dpłynięciem wód więc wszystko troszkę potrwało,nie obyło sie bez nacięcia ale i tak jest ok...ja czuję się dobrze,mały narazie na cycu i uczy się ,,jak to się je''....pozdrawiam was wszystkie i gratulacje dla rozpakowanych

gratulacje!!!

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19695522]i kolejna rozpakowana czerwcówka zameldowała o swoim szczęściu sms-em.

sms od Aper:
Dziś o 10:53 przyszedł na świat nasz kochany Danielek! 3390g i 55cm (cc). całujemy wątkowe mamy,te 2w1 i rozpakowane. Aper.


A my GRATULUJEMY !!! [/QUOTE]

Gratulacje!!!


byliśmy dziś w urzędzie.. Ja też musiałam być bo musiałam uznać tża za ojca.. Teraz czekać miecha na pesel..

I babka chciała mi dziecko nazwać Blandyna twierdząc ze Blanka to zdrobnienie od Blandyny.. aż sprawdzać musiała

[kasiaaX]

Napisane przez marhalczar

Dzieki Miira za doniesienie !!! i ogromne podziekowania za wszystkim za mile slowa i gratulacje!!!!


....w koncu po weekendowych wizytach rodziny i zanjomych mam czas na kompa...

Wrócilysmy do domu w sobote o 18 juz wew troje...Amelia urodzila sie szybciutko, pierwszy skurcz o 7.15, i tak do 8.30 co 10-8 min...tatus waucie prosi mnie abym mu pozwolila wystawic biala chusteczke i wlaczyc klakson jak w amerykanskich filmach... a ja do niego..chyba oszalaels...gdyby to zrobil to bym sie pod siedzenie schowala....
...pojechalismy na monitoryzacje i juz byly co 5 min., po monitorach od razu na oddzial(dzieki mojej znajomej poloznej) i od razu do pokoju porodowgo...tam bylismy po 12, i reszta potoczyla sie tak szybciutko i fajnie...glukoza na obudzenie malej, skurcze regularne...rozwarcie 2 cm..., oxytocyna, analgesia epidural i cos tam jeszcze tuz przed porodem, trzy pchniecia i juz byla Amelia na swiecie, nie mialam zadnego naciecia(espistomii).... obydwie czujemy sie swietnie, Amelia....27.05.2010, 3150g, 51 cm, Apgar 10....urodzila sie z otwartymi oczkami, brakowalo tylko aby puscila oczko do tatusia, który widzial caly poród i z kazdej strony

A oto przedstawiam wam moja córeczke Amelie

świetnie wszystko poszło, Amelia

Napisane przez liliputek

Hej dziewczyny, nie nadrabiam bo nie mam czasu juz. Za chwile wyjezdzam do szpitala, jutro od rana mam ciecie....Strasznie sie boje, ale tez ciesze jednoczesnie, ze Milenka juz bedzie z nami. Odezwe sie po powrocie. Do uslyszenia

mocno trzymamy kciuki

Napisane przez Dilayla

W dniu 29.05.2010 o godz 8:07 przyszedł na świat Adrianek,poród sn 3700kg!i 58 cm!
Właśnie wrócilam ze szpitala,mały jest przesłodki,poród dość szybko w sumie włąściwy trwał jakieś 2 ,5godz... a zaczeło się dpłynięciem wód więc wszystko troszkę potrwało,nie obyło sie bez nacięcia ale i tak jest ok...ja czuję się dobrze,mały narazie na cycu i uczy się ,,jak to się je''....pozdrawiam was wszystkie i gratulacje dla rozpakowanych

Gratulacje

Napisane przez margo80

Gratulujemy mamusi i Adriankowi

tym sposobem lista czerwcówek pękła...

ps. nie pamiętam czy wzięłam dziś feminatal... jak myślicie, brać teraz czy już lepiej dziś nie? (w sensie czy nie przedawkuję, jeśli wzięłam)?

Napisane przez margo80

ok, to odpuszczę już dzisiaj.

ano pękła - Dilayla miała termin na 7 czerwca...
zaraz do niej dołączy Hannjah, która ma termin na 21... nieładnie tak się wpychać

Oj Margo uswiadomiłas to własnie, że to już...a Hanjah ile po mnie...prawie tydzień...ja nie wiem czy bym już chciała (z jednej strony tak ) ale sie boję.

Ja biore feminatal co drugi dzień od połowy ciąży.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19694245]

Same cały dzionek jesteśmy, całkiem miły dzionek Na spacer mamę wyciągnęłam, spotkałyśmy kupę znajomych i babcia się tylko chwaliła: dzisiaj wnusia 2 tygodnie kończy A z jaką dumą wózek prowadziła!
A małż niespodziankę machnął, jutro miał pracować, ale ma wolne w dzień dziecka [/QUOTE]

Fajnie,że taka dumna

Napisane przez jamaicaP

ja sie nie zamierzam wpychac w kolejkę bron boże pokornie przepuszcze wszystkie mamusie przede mną...

ja tez sie nie chce wpychać. niech będzie w terminie.

Napisane przez marrticzka

no kochana, teoretycznie tak, ale wystraczy spojrzec na hanje i okazuje sie, ze termin terminem, a dzieciaczki i tak wychodza kiedy chcą ja tym bardziej musze sie miec na bacznosci, bo od 32 tc mam zagrozenie wczesniejszym porodem!
no i wlasnie, co sadzicie o moim brzuchu?? 36+2 tc. wysoko czy nisko???

wysoko, tudziez normalnie moim zdaniem.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19695522]i kolejna rozpakowana czerwcówka zameldowała o swoim szczęściu sms-em.

sms od Aper:
Dziś o 10:53 przyszedł na świat nasz kochany Danielek! 3390g i 55cm (cc). całujemy wątkowe mamy,te 2w1 i rozpakowane. Aper.


[/QUOTE]

Własnie czerwcówka ...
Gratulujemy

Napisane przez margo80

i umieram ze strachu, jak realnie blisko ten poród już....

to umieramy razem. jeszcze dzis małz mi powiedział,że ma urlop od 14.06 czyli mojego terminu, bo to poniedziałek. a jak wczesniej sie zacznie i on będzie w pracy to go nie puszczą... chyba, ze akurat będzie miał dzień wolny. no to się świetnie poczułam i teraz sie stresuje że go nie będzie...

[monikadavvida]

kardashi a czego tak długo na pesel będziecie czekać? my dostaliśmy po tygodniu

[Miira]

Napisane przez margo80

fajnie brzunie dziewczynki
ja swojego nie pokażę, choć mam w miarę aktualne fotki (sprzed 11 dni). małż mnie zawsze fotografuje, jak jestem w jego dresach i totalnie rozmemłana... postaram się w najbliższym czasie namówić go na foty, jak będę ubrana "wyjściowo"

Ja mam bardzo mało zdjęć ciążowych Zazwyczaj w naszym domu to ja jestem od pstrykania fotek dlatego potem mnie na żadnej nie ma Ale wyjątkowo małż wczoraj zrobił mi całe jedno przed odchamiającym wyjściem do filharmonii (2 zdjęcie brzuszka sprzed miesiąca jak szliśmy na wesele. Mam wrażenie że nic przez ten miesiąc nie urósł )

Napisane przez margo80

i umieram ze strachu, jak realnie blisko ten poród już....

Margo ja mam to samo. Ale i tak czerwcówki się nieźle trzymają. Majówki to już w połowie kwietnia się posypały

[jamaicaP]

Napisane przez kardashi

byliśmy dziś w urzędzie.. Ja też musiałam być bo musiałam uznać tża za ojca.. Teraz czekać miecha na pesel..

I babka chciała mi dziecko nazwać Blandyna twierdząc ze Blanka to zdrobnienie od Blandyny.. aż sprawdzać musiała

?? a to ciekawe ze dla tej kobiety bardziej popularne wydalo sie imie...Blandyna....??? co to wogole za imie???? pierwyj raz slysze...

miira ale ładnie wygladasz.... bosko

[kumkura]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19688191]Verde można, przynajmniej mój gin tak twierdzi

Dziewczyny, od razu mi się hasło przypomniało = a propos nagłych porodów - myjcie się, dziewczyny, bo nei znacie dnia ani godziny

Swoją drogą, właśnie uświadomiłam sobie, że koniec maja, już czerwcówki na tapetę wchodzą... [/QUOTE]

chyba pora się spakować...

Napisane przez marhalczar

..i wiecej fotek

Niunia prześliczna I faktycznie wygląda tak "dorośle"

Napisane przez liliputek

Hej dziewczyny, nie nadrabiam bo nie mam czasu juz. Za chwile wyjezdzam do szpitala, jutro od rana mam ciecie....Strasznie sie boje, ale tez ciesze jednoczesnie, ze Milenka juz bedzie z nami. Odezwe sie po powrocie. Do uslyszenia

No kochana kciukasy zacisnięte

Napisane przez Dilayla

W dniu 29.05.2010 o godz 8:07 przyszedł na świat Adrianek,poród sn 3700kg!i 58 cm!
Właśnie wrócilam ze szpitala,mały jest przesłodki,poród dość szybko w sumie włąściwy trwał jakieś 2 ,5godz... a zaczeło się dpłynięciem wód więc wszystko troszkę potrwało,nie obyło sie bez nacięcia ale i tak jest ok...ja czuję się dobrze,mały narazie na cycu i uczy się ,,jak to się je''....pozdrawiam was wszystkie i gratulacje dla rozpakowanych

Ale chłopisko!!!Gratulacjek laski:

Napisane przez spradka

Siala , fajne te ciuszki faktycznie.

Ja ostatnio na allegro zamówiłam w jednym sklepie śpiochy , kaftaniki i półśpiochy - piękne, ale nie dotarły zamawiałam 5 maja, zapłaciłam kasę od razu przelewem na konto ( niemałą) i czekam... czekam , pisze maila... po 2 tygodniach baba odpisuje że mają powódź ( sklep z ostrowca św. ) i że opóźnienie w przesyłkach - no dobra, ale 5 maja o powodzi nikt nie słyszał jeszcze i miała z tydzień zeby wysłać... konto w tym samym banku - przelew po 15 minutach u niej ... Ja tam cierpliwa jestem i wyrozumiała, ale w zeszłym tyg. nadal cisza i zero maila, to poprosiłam o przesłanie potwierdzenia wysyłki ( napisała mi ze wysłała te spiochy w końcu) , a ona mi wysłała kasę na konto z powrotem.
Naprawde jestem w stanie zrozumieć dużo rzeczy i wybaczyć, ale kłamstwa i krętactwa nie zniesę, i mi szkoda bo naprawdę fajne te ciuszki... negatywa nie wystawiłam bo mi jakos głupio, z adobre mam serce ????

Ehh, ja też negatywów wystawiać nie umiem- nawet jak dostałam brudne, śmierdzące nosidełko innej firmy niż powinna być- nie dałam żadnego komentarza...nawet neutrala Za dobre jesteśmy i tyle.
PS.Moj TZ nie moze ze mną wytrzymać...mam taaakie huśtawy nastrojów, że hej. Dzisiaj zawiniłą ..drukarka..źle drukuje i tyle.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Siala_Bala

Szajuś niestety nie znam ale przypomniałaś mi o stronce:
http://bujakowo.pl/klient-indywidualny-c-158.html
Mają ładne rzeczy, nie drogie i bardzo milutkie Ja niedawno złożyłam zamówienie za ponad 200zł, dowóz do domku miałam gratis bo firma jest z Będzina.Pani się zorientowała, że brakuje jednego kaftanika i mi dowiozała sama bo ja bym się nawet nie doszukała wśród tylu zamówionych rzeczy, że czegoś brak. Może coś ci się spodoba

Dziękuję, faktycznie fajne rzeczy, aż strach zaglądać bo kusi

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19695522]i kolejna rozpakowana czerwcówka zameldowała o swoim szczęściu sms-em.

sms od Aper:
Dziś o 10:53 przyszedł na świat nasz kochany Danielek! 3390g i 55cm (cc). całujemy wątkowe mamy,te 2w1 i rozpakowane. Aper.


A my GRATULUJEMY !!! [/QUOTE]

GRATULACJE ogromne

Napisane przez bydgoszczanka

....ale się dzieje. Jak tak dalej pójdzie, to w połowie czerwca wszystkie będziemy rozpakowane

No w końcu od lutego mamusie majowo-czerwcowe się rozpakowują

Napisane przez margo80

ja kupowałam tu:
http://allegro.onet.pl/show_user.php?uid=5778854
ale jeszcze nie prałam, więc nie wiem, jak gatunkowo i czy polecać.

gratuluję!!!

i umieram ze strachu, jak realnie blisko ten poród już....

To pierz, pierz prędko

Nie bój się, dasz radę koncertowo

A ja dzisiaj na spacerze podeszłam do MOPSu do koleżanki, pogadałam chwilę, zostałam zaanonsowana do właściwego pokoju i tym sposobem elegancko obsłużona ws. becikowego

Wiecie, jak owoców stęskniona jestem? Nigdy ich wiele nie jadłam, a w ciąży pokochałam, a teraz owoców malutko... W koło jabłka, banany, winogrona (nie przepadam!), dorwałam dzisiaj nektarynki w lidlu, miękkie, ale kwaśne Ja chcę czereśnie! malinki! śliwki! mój ukochany agrest!

[jamaicaP]

dzis widzialam pierwszy raz czeresnie na bazarku.
powaga.
ale byly takie male.. takie blade... i wyobrazilam sobie jak musza smakowac....bleee
ale za to truskawki od poprzedniego tygodnai stanialy z 15 zl na 5 :P oczywiscie przynioslam kilo

[margo80]

Napisane przez Gringoo

Ja to się boję, że mój małż będzie opowiadał takie rzeczy naszej córeczce

ja się o opowieści dziwnej treści nie boję, ale jestem absolutnie pewna, że małż zarazi Ewcię sportami ekstremalnymi i każdymi innymi. w odróżnieniu od nieruchliwej mamusi

Napisane przez kardashi

I babka chciała mi dziecko nazwać Blandyna twierdząc ze Blanka to zdrobnienie od Blandyny.. aż sprawdzać musiała

jeżuuuu, ale wymyśliła

Napisane przez kasiaaX

Oj Margo uswiadomiłas to własnie, że to już...a Hanjah ile po mnie...prawie tydzień...ja nie wiem czy bym już chciała (z jednej strony tak ) ale sie boję.


to umieramy razem. jeszcze dzis małz mi powiedział,że ma urlop od 14.06 czyli mojego terminu, bo to poniedziałek. a jak wczesniej sie zacznie i on będzie w pracy to go nie puszczą... chyba, ze akurat będzie miał dzień wolny. no to się świetnie poczułam i teraz sie stresuje że go nie będzie...

no to jesteśmy w podobnej sytuacji. dostałam konkretną rozpiskę, kiedy wolno mi rodzić. niby potem może wziąć urlop i w zasadzie w każdej chwili urwać sie z pracy, jak tylko zastępstwo dojedzie, no ale lepiej by było, gdyby nie musiał tego wykorzystać, więc mam grzecznie rozpakować się o czasie

Napisane przez Miira

Margo ja mam to samo. Ale i tak czerwcówki się nieźle trzymają. Majówki to już w połowie kwietnia się posypały

strach się bać...

pięknie wyglądasz
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19698042]To pierz, pierz prędko

Nie bój się, dasz radę koncertowo
[/QUOTE]
nic nie schnie, a poprałam na razie nasze rzeczy i nie mam gdzie suszyć (poza faktem, ze dzidkowych jeszcze nie mam gdzie układać, więc dooopa).

ostatnie korki przeszły do historii, dostałam koszyczek margerytek

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Miira

Ja mam bardzo mało zdjęć ciążowych Zazwyczaj w naszym domu to ja jestem od pstrykania fotek dlatego potem mnie na żadnej nie ma Ale wyjątkowo małż wczoraj zrobił mi całe jedno przed odchamiającym wyjściem do filharmonii (2 zdjęcie brzuszka sprzed miesiąca jak szliśmy na wesele. Mam wrażenie że nic przez ten miesiąc nie urósł )


Margo ja mam to samo. Ale i tak czerwcówki się nieźle trzymają. Majówki to już w połowie kwietnia się posypały

Ale ty ładna jesteś!

Napisane przez margo80

ja się o opowieści dziwnej treści nie boję, ale jestem absolutnie pewna, że małż zarazi Ewcię sportami ekstremalnymi i każdymi innymi. w odróżnieniu od nieruchliwej mamusi

jeżuuuu, ale wymyśliła

Witaj w klubie


Przesunęłam godziny kąpieli Jednak 18 to za wcześnie, dzisiaj lecimy koło 20, potem ssanko i może mała ssaczka nie będzie marudziła, tylko spać pójdzie

[Miira]

Napisane przez jamaicaP

?? a to ciekawe ze dla tej kobiety bardziej popularne wydalo sie imie...Blandyna....??? co to wogole za imie???? pierwyj raz slysze...

miira ale ładnie wygladasz.... bosko

Dziękuje dziewczyny

Co do imienia to faktycznie dziwne. Blandyna? Oryginalne... ale nie nazwałabym tak swojego dziecka

Swoją drogą dziś na poczcie pani w okienku przyglądała mi się tak, że zrobiłam się z tego wszystkiego czerwona jak burak myślałam, że jestem brudna albo coś W końcu przyznała się, że mi się tak przygląda, bo mam tak nietypowe imię, że nie wiedziała czy jestem z Polski czy nie Od razu facet za mną nerwowo zaczął spoglądać na mój dowód . Nie lubie takich sytuacji (chociaż swoje imię lubie) Dlatego Mikołaj został Mikołajem a nie jakimś Dorianem

Napisane przez jamaicaP

dzis widzialam pierwszy raz czeresnie na bazarku.
powaga.
ale byly takie male.. takie blade... i wyobrazilam sobie jak musza smakowac....bleee
ale za to truskawki od poprzedniego tygodnai stanialy z 15 zl na 5 :P oczywiscie przynioslam kilo

Czereśnie mmmmmmmmm..... uwieeeeeeeelbiam mam nadzieje, że zdąże chociaż z raz je zjeść przed porodem

[margo80]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19698684]Witaj w klubie
[/QUOTE]
chciałam napisać "nieruchawej", ale może komuś by się skojarzyło

trzymam kciuki za powodzenie misji "zmiana"

[Jola00]

Napisane przez Dilayla

W dniu 29.05.2010 o godz 8:07 przyszedł na świat Adrianek,poród sn 3700kg!i 58 cm!
Właśnie wrócilam ze szpitala,mały jest przesłodki,poród dość szybko w sumie włąściwy trwał jakieś 2 ,5godz... a zaczeło się dpłynięciem wód więc wszystko troszkę potrwało,nie obyło sie bez nacięcia ale i tak jest ok...ja czuję się dobrze,mały narazie na cycu i uczy się ,,jak to się je''....pozdrawiam was wszystkie i gratulacje dla rozpakowanych

Gratulacje

Napisane przez marrticzka

no kochana, teoretycznie tak, ale wystraczy spojrzec na hanje i okazuje sie, ze termin terminem, a dzieciaczki i tak wychodza kiedy chcą ja tym bardziej musze sie miec na bacznosci, bo od 32 tc mam zagrozenie wczesniejszym porodem!
no i wlasnie, co sadzicie o moim brzuchu?? 36+2 tc. wysoko czy nisko???

Ja mam też problem z oceną jak brzuch jest ułożony...Twój śliczny

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19695522]i kolejna rozpakowana czerwcówka zameldowała o swoim szczęściu sms-em.

sms od Aper:
Dziś o 10:53 przyszedł na świat nasz kochany Danielek! 3390g i 55cm (cc). całujemy wątkowe mamy,te 2w1 i rozpakowane. Aper.
[/QUOTE]

Gratulacje

Napisane przez Miira

Ja mam bardzo mało zdjęć ciążowych Zazwyczaj w naszym domu to ja jestem od pstrykania fotek dlatego potem mnie na żadnej nie ma Ale wyjątkowo małż wczoraj zrobił mi całe jedno przed odchamiającym wyjściem do filharmonii (2 zdjęcie brzuszka sprzed miesiąca jak szliśmy na wesele. Mam wrażenie że nic przez ten miesiąc nie urósł )


Margo ja mam to samo. Ale i tak czerwcówki się nieźle trzymają. Majówki to już w połowie kwietnia się posypały

Ślicznie wyglądasz,brzuszek śliczny,zgrabniutki

Napisane przez kumkura

Ehh, ja też negatywów wystawiać nie umiem- nawet jak dostałam brudne, śmierdzące nosidełko innej firmy niż powinna być- nie dałam żadnego komentarza...nawet neutrala Za dobre jesteśmy i tyle.
PS.Moj TZ nie moze ze mną wytrzymać...mam taaakie huśtawy nastrojów, że hej. Dzisiaj zawiniłą ..drukarka..źle drukuje i tyle.

Ja też tak mam Już sama ze sobą wytrzymać nie mogę... MAm nadzieję,że w końcu po porodzie będzie lepiej


U nas dziś dzień wolny jest,więc byliśmy na wycieczce Połaziłam troszkę i nad morzem byliśmy...Miałam nadzieję,że może jakieś skurcze uda się "wychodzić"ale nic z tego...Cisza jak makiem zasiał... No i widzę,że już laski mnie przeganiają...

[Gringoo]

Napisane przez margo80

chciałam napisać "nieruchawej", ale może komuś by się skojarzyło

trzymam kciuki za powodzenie misji "zmiana"

Ja za to jestem "ruchawa"
ale nie chcę, żeby moje dziecko od maleńkości siedziało w garażu z tatusiem a już broń bożeeee za kierownicą

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Miira śliczne fotki
aaa i też nie lubię takich sytuacji jak każdy reaguje na moje nazwisko

Jolu jakieś nowe fotki z nad morza dzisiaj?

[Jola00]

Napisane przez Gringoo

Jolu jakieś nowe fotki z nad morza dzisiaj?

Nie,małż nie zdjęciował mnie dziś nad morzem... Ale w parku tak Zaraz zobaczę czy wyszło coś fajnego

[marrticzka]

Napisane przez kardashi

byliśmy dziś w urzędzie.. Ja też musiałam być bo musiałam uznać tża za ojca.. Teraz czekać miecha na pesel..

I babka chciała mi dziecko nazwać Blandyna twierdząc ze Blanka to zdrobnienie od Blandyny.. aż sprawdzać musiała

kardashi rozumiem, ze nie jestescie z tzem malzenstwem? a czy w takim wypadku tz nie moze wziac mojego dowodu i pojsc sam???

a imie zwalilo mnie z nog
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19698042]

Wiecie, jak owoców stęskniona jestem? Nigdy ich wiele nie jadłam, a w ciąży pokochałam, a teraz owoców malutko... W koło jabłka, banany, winogrona (nie przepadam!), dorwałam dzisiaj nektarynki w lidlu, miękkie, ale kwaśne Ja chcę czereśnie! malinki! śliwki! mój ukochany agrest![/QUOTE]
szajka, powiedz( blagam!!!), ze agrest mozna jesc caly rok czekalam

Napisane przez jamaicaP

dzis widzialam pierwszy raz czeresnie na bazarku.
powaga.
ale byly takie male.. takie blade... i wyobrazilam sobie jak musza smakowac....bleee
ale za to truskawki od poprzedniego tygodnai stanialy z 15 zl na 5 :P oczywiscie przynioslam kilo

5 zeta truskawki?? u nas ciagle 12

Miira pieknie wygladasz!!

[kardashi]

Napisane przez monikadavvida

kardashi a czego tak długo na pesel będziecie czekać? my dostaliśmy po tygodniu

No własnie tez słyszałam gdzies że czeka sie góra 2 tygodnie a gdzie miesiac.. Przejde sie za dwa tygodnie do urzędu i zobacze

Napisane przez jamaicaP

dzis widzialam pierwszy raz czeresnie na bazarku.
powaga.
ale byly takie male.. takie blade... i wyobrazilam sobie jak musza smakowac....bleee
ale za to truskawki od poprzedniego tygodnai stanialy z 15 zl na 5 :P oczywiscie przynioslam kilo

oo.. to tanio juz. U mnie w piątek byly za 10zł.. Zjadłam aż 3 truskawki

Napisane przez marrticzka

kardashi rozumiem, ze nie jestescie z tzem malzenstwem? a czy w takim wypadku tz nie moze wziac mojego dowodu i pojsc sam???

a imie zwalilo mnie z nog

szajka, powiedz( blagam!!!), ze agrest mozna jesc caly rok czekalam


5 zeta truskawki?? u nas ciagle 12

Miira pieknie wygladasz!!

Nie, nie jesteśmy małżeństwem. Tz był sam w piątek. Ale babka mu powiedziała że muszą być oboje rodzice, i ja musiałam mieć dowód i akt urodzenia. I podpisywałam jakieś dokumenty że potwierdzam ze Tż to ojciec mojego dziecka, że przyznaje mu prawa rodzicielskie i takie tam.. Moze co miasto to co innego nie wiem

[Silpe]

Napisane przez Dilayla

W dniu 29.05.2010 o godz 8:07 przyszedł na świat Adrianek,poród sn 3700kg!i 58 cm!
Właśnie wrócilam ze szpitala,mały jest przesłodki,poród dość szybko w sumie włąściwy trwał jakieś 2 ,5godz... a zaczeło się dpłynięciem wód więc wszystko troszkę potrwało,nie obyło sie bez nacięcia ale i tak jest ok...ja czuję się dobrze,mały narazie na cycu i uczy się ,,jak to się je''....pozdrawiam was wszystkie i gratulacje dla rozpakowanych

Gratulacje dla mamusi i synka

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19695522]i kolejna rozpakowana czerwcówka zameldowała o swoim szczęściu sms-em.

sms od Aper:
Dziś o 10:53 przyszedł na świat nasz kochany Danielek! 3390g i 55cm (cc). całujemy wątkowe mamy,te 2w1 i rozpakowane. Aper.


A my GRATULUJEMY !!! [/QUOTE]

No i jeszcze raz nowy chłopak na wątku

Napisane przez Miira

Ja mam bardzo mało zdjęć ciążowych Zazwyczaj w naszym domu to ja jestem od pstrykania fotek dlatego potem mnie na żadnej nie ma Ale wyjątkowo małż wczoraj zrobił mi całe jedno przed odchamiającym wyjściem do filharmonii (2 zdjęcie brzuszka sprzed miesiąca jak szliśmy na wesele. Mam wrażenie że nic przez ten miesiąc nie urósł )


Margo ja mam to samo. Ale i tak czerwcówki się nieźle trzymają. Majówki to już w połowie kwietnia się posypały

Ładne fotki - sukienka boska

Dziewczyny ja już po badaniu ktg - no i skurcze sie pokazały
Wogóle to jakaś masakra była - pojechałam na 14tą do szpitala -przede mną były 2 dziewczyny - badanie trwa 40 minut to sobie poszłam pogazetke i czekałam . Przyszła moja kolej - położna podpieła mnie pod aparat a tu tetno dzieciaczka jak na lekarstwo , nie mogła sie go doszukac , zaczeła mi brzuchem trząśc no i sie okazało że Gabryśka najnormalniej w swiecie zasneła mocno
Ok wybudziła dzieciaka , podłaczyła aparat i poszła - po 15 minutach przyszła a na aparacie jakieś szalone wykresy
Odłączyła przyniosła inny i dalej leżałam - no i poczułam skurcze
Takie konkretniejsze , położna tylko przychodziła , patrzyła co jest grane pytała czy czuje te skurcze bo dośc czesto sie pokazują ,w sumie ponad godzine byłam podłaczona na koniec tak mnie już biodro bolało i jakiś taki mocniejszy skurcz złapał że ledwo z łóżka zeszłam . zrobiło mi sie słabo i normalnie pot mnie oblał - poczułam co to nie moc
Jeszcze na koniec badanie przez lekarza - rozwarcie bez zmian - na opuszek ale dośc regularne skurcze były -swoją drogą badanie mało delikatne - no i dostałam propozycje zostania w szpitalu podziekowałam grzecznie i stwierdziłam że nie skożystam -przyjechałam autem i nie mam zamiaru dziś rodzic
Wole w domu poczekac aż sie sytuacja rozwinie - albo przejdzie - jak by co ma ,mnie kto odwieśc .
No i jakoś dotarłam do domu , darowałam juz sobie zakupy - nie miałam siły - teraz siedze i dalej czuje lekkie skurcze i ból w podbrzuszu

[Jola00]

Zapodam dzisiejszą fotkę z parku
Mam nadzieję,że to już ostatnie moje zdjęcie przed rozpakowaniem...
Cztery dni przed terminem

[marrticzka]

Jola sliczne zdjecie

[Jola00]

Napisane przez Silpe

Dziewczyny ja już po badaniu ktg - no i skurcze sie pokazały
Wogóle to jakaś masakra była - pojechałam na 14tą do szpitala -przede mną były 2 dziewczyny - badanie trwa 40 minut to sobie poszłam pogazetke i czekałam . Przyszła moja kolej - położna podpieła mnie pod aparat a tu tetno dzieciaczka jak na lekarstwo , nie mogła sie go doszukac , zaczeła mi brzuchem trząśc no i sie okazało że Gabryśka najnormalniej w swiecie zasneła mocno
Ok wybudziła dzieciaka , podłaczyła aparat i poszła - po 15 minutach przyszła a na aparacie jakieś szalone wykresy
Odłączyła przyniosła inny i dalej leżałam - no i poczułam skurcze
Takie konkretniejsze , położna tylko przychodziła , patrzyła co jest grane pytała czy czuje te skurcze bo dośc czesto sie pokazują ,w sumie ponad godzine byłam podłaczona na koniec tak mnie już biodro bolało i jakiś taki mocniejszy skurcz złapał że ledwo z łóżka zeszłam . zrobiło mi sie słabo i normalnie pot mnie oblał - poczułam co to nie moc
Jeszcze na koniec badanie przez lekarza - rozwarcie bez zmian - na opuszek ale dośc regularne skurcze były -swoją drogą badanie mało delikatne - no i dostałam propozycje zostania w szpitalu podziekowałam grzecznie i stwierdziłam że nie skożystam -przyjechałam autem i nie mam zamiaru dziś rodzic
Wole w domu poczekac aż sie sytuacja rozwinie - albo przejdzie - jak by co ma ,mnie kto odwieśc .
No i jakoś dotarłam do domu , darowałam juz sobie zakupy - nie miałam siły - teraz siedze i dalej czuje lekkie skurcze i ból w podbrzuszu

No kochana poważnie zaczyna się coś dziać... Oszczędzaj się,może jakoś uda się to przeciągnąć...

[margo80]

Napisane przez Jola00

Zapodam dzisiejszą fotkę z parku
Mam nadzieję,że to już ostatnie moje zdjęcie przed rozpakowaniem...
Cztery dni przed terminem

suuuper fota

Silpe- weź się nie wygłupiaj Twój czas jeszcze nie nadszedł

[kardashi]

Napisane przez Jola00

Zapodam dzisiejszą fotkę z parku
Mam nadzieję,że to już ostatnie moje zdjęcie przed rozpakowaniem...
Cztery dni przed terminem

Jaaka super fota

[Jola00]

Napisane przez margo80

suuuper fota

Napisane przez marrticzka

Jola sliczne zdjecie

Napisane przez kardashi

Jaaka super fota

Dziękuję kochane jesteście

[Silpe]

margo - przecież zawsze mówiłam że mi nie pasi czekac do 19stego
i chce na początku czerwca - a jutro 1 A baba jak chce to nie ma przeproś
Ale poważnie wystrachałam sie dziś troche że moge już zostac w tym szpitalu - auto na parkingu , torba w domu mąż w niemczech nie no super .
Ale wziełam no-spe , wsiadlam do auta i poprosiłam Gabi żeby do weekendu sie wstrzymała zobaczymy ...
W domu od razu nastawiłam pralke , zmywarke - żeby zaległości nie miec jak mnie nagle złapie

Joola - fajna fotka , nic tylko w ramke wstawic

[asia193]

Czesc Dziewczyny

Ja tak na prędko o 6:20 rano 29 maja przyszedła na świat moja Kochana Istotka Mateuszek, drogą cc. Mały ma 61 cm i 3800g. Niestety po pobycie w szpitalu już 3500g. Walczę z laktacją i z tym aby maluszel umiał dobrze ssać. Kocham go już Najbardziej na Świecie!!!!!!!!!

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Nowy lekarz spoko, sympatyczny, pozostawił mile wrażenie.
Miałam usg, i badanie. Wnioski:
-jestem stworzona do "słoniowych" ciąży,
-rozwarcia brak,
-szyjka długa na 2,5cm, twarda.
-dzidek jeszcze idealnie na nietoperza nie leży,
-waga dzidka około 3500g (ale lekarz twierdzi, że jego sprzęt zaniża wagę- też mi pocieszenie )
-główka spora, brzuszek tez wypasiony,
-łożysko II stopień dojrzałości,
-wód mam odpowiednio dużo, są czyste ,
-spokojnie mogę jeszcze tydzień z brzuchem chodzić, bo i wody i łożysko oki , jeśli wcześniej nic nie ruszy, to w następny poniedziałek mam przyjść na wizytę.
-lekarz odkleił mi biegun dolny, to ponoć czasem przyspiesza ...

Ale ja tam w żadne cuda nie wierzę, więc bez obaw możecie wciskać się w kolejkę kobietki, bo jak widać ja jeszcze troszkę "mój bębenek" ponoszę.

Napisane przez annLee

liści malin nie kupiłam,bo boję się,że urodzę przed 5czerwca,ale może niepotrzebnie-a pomogłyby mi łatwiej przejść przez poród?
rozdwojone mamuśki,jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii?

kochana , ja dziś zaczęłam 4 opakowanie. piję od 37 tc., dwa razy dziennie, zalecają na opakowaniu 1 łyżeczkę zalać szklanka wody, ja zalewam aż 3 łyżeczki... i nic się nie dziej.e

Napisane przez kardashi

I babka chciała mi dziecko nazwać Blandyna twierdząc ze Blanka to zdrobnienie od Blandyny.. aż sprawdzać musiała

a cóż to za imię. ???

Napisane przez Miira

Ja mam bardzo mało zdjęć ciążowych

wielka szkoda, bo jesteś bardzo fotogeniczna. wyglądasz ślicznie z tą piłeczką.

Napisane przez Miira

Swoją drogą dziś na poczcie pani w okienku przyglądała mi się tak, że zrobiłam się z tego wszystkiego czerwona jak burak myślałam, że jestem brudna albo coś W końcu przyznała się, że mi się tak przygląda, bo mam tak nietypowe imię, że nie wiedziała czy jestem z Polski czy nie Od razu facet za mną nerwowo zaczął spoglądać na mój dowód . Nie lubie takich sytuacji (chociaż swoje imię lubie) Dlatego Mikołaj został Mikołajem a nie jakimś Dorianem

zdradź nam swoje imię.

Napisane przez marrticzka

5 zeta truskawki?? u nas ciagle 12

a u nas wciąż nigdzie truskawek nie ma. skąd Wy je bierzecie??

Napisane przez Silpe

Dziewczyny ja już po badaniu ktg - no i skurcze sie pokazały

ja Cię mogę w kolejkę wpuścić.

Napisane przez Jola00

Zapodam dzisiejszą fotkę z parku
Mam nadzieję,że to już ostatnie moje zdjęcie przed rozpakowaniem...
Cztery dni przed terminem

inaczej sobie Ciebie wyobrażałam. ale taka też fajna jesteś.

[Jola00]

Napisane przez Silpe

Joola - fajna fotka , nic tylko w ramke wstawic

Napisane przez asia193

Czesc Dziewczyny

Ja tak na prędko o 6:20 rano 29 maja przyszedła na świat moja Kochana Istotka Mateuszek, drogą cc. Mały ma 61 cm i 3800g. Niestety po pobycie w szpitalu już 3500g. Walczę z laktacją i z tym aby maluszel umiał dobrze ssać. Kocham go już Najbardziej na Świecie!!!!!!!!!

Gratulacje dla mamy i Mateuszka


Ciekawe jak lea po wizycie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez asia193

Czesc Dziewczyny

Ja tak na prędko o 6:20 rano 29 maja przyszedła na świat moja Kochana Istotka Mateuszek, drogą cc. Mały ma 61 cm i 3800g. Niestety po pobycie w szpitalu już 3500g. Walczę z laktacją i z tym aby maluszel umiał dobrze ssać. Kocham go już Najbardziej na Świecie!!!!!!!!!

GRATULACJE !!!

[Siala_Bala]

Ja miałam dziś wizytę na 18:30 i byłam na styk, mąż usiadł a ja poszłam do toalety W gabinecie przyjmował jakąś pacjentkę
Mój maluszek waży już 2300 i też wszystko w porządku, pozamykana jestem na wszystkie spusty i nie zanosi sie na wcześniejszy poród
Żartowaliśmy by się tylko pootwierało na czas
Dostałam skierowanie do porodu już ale powiedziałam, że nie zamierzam rodzić przed jego powrotem z urlopu xD
Kolejna wizyta na 28 czerwca - po jego urlopie zaraz a ja na 15 lipca mam termin Przed wizytą mam zrobić morfologię i badania na krzepliwość krwi.
Do porodu tylko karta chipowa potrzebna, żadne książeczki ubezpieczeniowe, żadne druki RMUA.
Cokolwiek by się działo to mam jechać na łubinową prosto a nie do innych lekarzy/szpitali/przychodni.
No i dostałam wskazówki odnośnie mojego przeziębienia, można Apap C, wszystkie tabletki do ssania na gardło, Tantum Verde mi polecił - akurat w domu mam i przepisał mi na receptę coś na katar z antybiotykiem - Bioparox...i tym sposobem zbiedniałam dziś o 200zł xD
Wizyta 130 a reszta leki

I niestety przytyłam.. jak powiedział lekarz "będzie Pani trzycyfrowa w dniu porodu" a mały prawdopodobnie będzie ważył ok 3500 więc wszystko książkowo i podręcznikowo
Pomijając moją wagę xD

Jola - super zdjęcie, takie wiosenne i radosne nie sposób się nie uśmiechnąć