Mój chomiczek - cz. 4 :)

[*Agatek*]

Pamiętacie mnie jeszcze???

Napisane przez the kamm

Agata
Fajnie , że się odezwałaś

Po miesiącu mam internet... teść nie zapłacił rachunków a dziś się jeszcze okazało, że podciął nam ktoś kable....
Wczoraj działał niby do godziny 17 i dziś byli z rańca i naprawiali....

Napisane przez tikki85

Oooo W końcu jesteś

dostałaś maila wtedy?


Czy coś się wydarzyło o czym nie wiem...?

[MdM]

Napisane przez madzius90

To chyba faktycznie ta zmywarka to niepotrzebny koszt
Jak czytałam na różnych forach to tam wypowiadaja się pochlebnie, nie było nigdzie napisane to co Ty napisałaś

Ale myć ręcznie to też masakra

Ja uwazam, ze zmywarka to bardzo pozyteczny wydatek, ale zalezy ile ma sie naczyn. Moj TZ jest przyzwyczajony (bezczelnosc normalnie!) do tego, ze jak robi nowa herbate to bierze nowa szklanke. Nastepna kanapka=nowy talerz (jesli na starej jest za duzo okruchow) i nie umiem go od tego odzwyczaic, ale ze zmywarka to nie problem, bo kazdy swoj talerz wklada do zmywarki od razu i zlew jest czysty, nic w nim nie zalega, a naczynia same sie myja

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez *Agatek*

Pamiętacie mnie jeszcze???

Hej Agatko jasne, ze tak

[hooliganka184]

Napisane przez MdM

dziwne. Moze masz kiepska zmywarke? Ja mam Boscha, 90cm, a wiec jeden z wiekszych modeli na rynku. Kupuje tabletki do czysczenia i polysku w jednym (takie trojkolorowe) i szklanki tak pieknie blyszcza, ze w zyciu bym ich tak w rekach nie domyla. Na dodatek zmywarka suszy, wiec wyciagasz suche i pachnace (od tabletek, ktore maja cytrynowy zapach). Zdarza sie, ze jesli jedzenie jest sprzed kilku dni i zwyczajnie zaschnelo na talerzu to albo trzeba umyc go w zmywarce jeszcze raz, albo namoczyc 15 minut w wodzie przed wlozeniem do zmywarki albo (i to robie najczesciej) ustawic dluzszy program, ktory myje nie 50 minut tylko 2h i do tego wyzsza temperatura. Moja zmywarka oszczedza wode i jestem z niej mega zadowolona.

A wyjmowac naczyn nikt chyba nie lubi, ale wole przez 2 minuty wyciagac naczynia, niz mialabym przez pol godziny sama je zmywac w zlewie.

Z reszta ja i TZ jestesm takie lenie, ze ja w zmywarce nawet garnki myje Tylko pozlacanych talerzy nie moge myc, bo wtedy zloto schodzi, ale na codzien jak jestem sama z TZ nie uzywamy ich za czesto.

Też mam Boscha i mi czasem nie domywa, też mam naczynia suche po wyjęciu ze zmywarki ale ze śladami po wodzie a nie tak jak w reklamach pokazują, że nie wiadomo jak błyszczące. Tabletek też używamy w domu takich trzywarstwowych nabłyszczających i paskudne są bo się całe nierozpuszczają, więc chyba zmienimy je na żel do zmywarek. I nie tylko ja mam takie spostrzeżenia odnośnie zmywarek, bo wiele moich znajomych nie jest zadowolonych ze swoich. Ja nie mówię, że wszystkie naczynia mają zacieki, ale przy każdym myciu przynajmniej 2-3 szklanki są jakby "oszronione", czasem więcej.

[madzius90]

Napisane przez *Agatek*

Pamiętacie mnie jeszcze???

Po miesiącu mam internet... teść nie zapłacił rachunków a dziś się jeszcze okazało, że podciął nam ktoś kable....
Wczoraj działał niby do godziny 17 i dziś byli z rańca i naprawiali....

Oczywiście, że tak

O matko

Napisane przez MdM

Ja uwazam, ze zmywarka to bardzo pozyteczny wydatek, ale zalezy ile ma sie naczyn. Moj TZ jest przyzwyczajony (bezczelnosc normalnie!) do tego, ze jak robi nowa herbate to bierze nowa szklanke. Nastepna kanapka=nowy talerz (jesli na starej jest za duzo okruchow) i nie umiem go od tego odzwyczaic, ale ze zmywarka to nie problem, bo kazdy swoj talerz wklada do zmywarki od razu i zlew jest czysty, nic w nim nie zalega, a naczynia same sie myja

No u nas tez jest fulll
No ale są cztery osoby plus jeszcze pies i się zbiera

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Ale sie wku... rzyłam
Miałam włączony program i cos tam w nim robiłam, a tu prądu zabrakło, komp sie wyłączył i wszystko szlag trafił i od nowa musiałam robić

[MdM]

Napisane przez hooliganka184

Też mam Boscha i mi czasem nie domywa, też mam naczynia suche po wyjęciu ze zmywarki ale ze śladami po wodzie a nie tak jak w reklamach pokazują, że nie wiadomo jak błyszczące. Tabletek też używamy w domu takich trzywarstwowych nabłyszczających i paskudne są bo się całe nierozpuszczają, więc chyba zmienimy je na żel do zmywarek. I nie tylko ja mam takie spostrzeżenia odnośnie zmywarek, bo wiele moich znajomych nie jest zadowolonych ze swoich. Ja nie mówię, że wszystkie naczynia mają zacieki, ale przy każdym myciu przynajmniej 2-3 szklanki są jakby "oszronione", czasem więcej.

Oczywiscie wierze w to, ze macie takie problemy, ale pierwsze o tym slysze. Zanim kupilismy z TZ swoja zmywarke mialam zmywarke w domu rodzinnym (tez Boscha nawiasem mowiac) i nigdy nie mialam takich problemow. Tabletki zawsze rozpuszczaja sie u nas w calosci, szklanki nigdy nie byly oszronione, a talerze lub garniki faktycznie od czasu do czasu nie nie domywaja, ale jak widze, ze mam zaschniete garnki sprzed 2 dni to po prostu wlaczam intensywniejszy program mycia, ktory radzi sobie bez problemu. Oczywiscie talerze bardzo ubrudzone trzeba przed wlozeniem do zmywarki przeplukac woda, zeby nie zapchac odplywu.

Jedyna wada zmywarki w moim przekonaniu jest to, ze nasza zmywarka (90cm) jak na 2 osoby jest za duza, poniewaz zanim ja zapelnimy, mija kilka dni i przy otwarciu zaczyna w niej smierdziec. Ale kupilam takie cos, co sie wiesza w srodku, pachnie cytrynowo i po prostu wlaczam zmywarke nie rzadziej niz raz na 4 dni. Dzieki temu w niej nie smierdzi.
Jednak mimo tego nie zaluje, ze kupilismy wieksza zmywarke, poniewaz jak ktos do nas przychodzi lub na kilka dni przyjezdza (a to sie czesto zdarza) to nie musze wlaczac zmywarki kilka razy.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez madzius90

No u nas tez jest fulll
No ale są cztery osoby plus jeszcze pies i się zbiera

Ja moge tylko polecic zmywareczke Nie mam pojecia od czego zalezy to, ze jedna zmywarka dobrze myje, a inna nie. Nalezy sie wypytac kogos, kto sie na tym zna. Lepiej kupic drozsza, ktora bedzie lepsza niz oszczedzac i potem sie okaze, ze nie domywa naczyn (chociaz drozsze nie musi byc lepsze i dlatego przyda sie ktos, kto bedzie sie znal na rzeczy).

[tikki85]

Napisane przez *Agatek*

Pamiętacie mnie jeszcze???

Jasne, że pamiętamy

Napisane przez Agatek

Po miesiącu mam internet... teść nie zapłacił rachunków a dziś się jeszcze okazało, że podciął nam ktoś kable....
Wczoraj działał niby do godziny 17 i dziś byli z rańca i naprawiali....

, można zwariować tyle czasu bez Internetu

Napisane przez Agatek

dostałaś maila wtedy?

Dostałam, oczywiście, że dostałam, a Ty nie dostałaś odpowiedzi?? .

Napisane przez Agatek

Czy coś się wydarzyło o czym nie wiem...?

hmmm...nie pamiętam co się zdarzyło od miesiąca . Chyba nic takiego ważnego . Kamila (the Kamm) ma nowego małego chomiczka
A jak Maja? Dobrze się chowa?

Napisane przez madzius90

Ale sie wku... rzyłam
Miałam włączony program i cos tam w nim robiłam, a tu prądu zabrakło, komp sie wyłączył i wszystko szlag trafił i od nowa musiałam robić

. Straszne .

Ja najbardziej nie lubię myć garnka po ziemniakach .
M. na początku też wyciągał szklankę po szklance i cały stół zastawiony był brudnymi szklankami, a teraz mamy zaznaczone naklejkami szklanki do herbaty i robi herbatę tylko w swojej

A co do tabletek do zmywarki to wiem w czym problem. Monika ma niemieckie, a Marta polskie . Ja widzę różnicę w płynie do naczyń, proszku do prania, płynie do płukania. Te zagraniczne są o wiele wydajniejsze i lepsze od polskich.

[madzius90]

Napisane przez tikki85

, można zwariować tyle czasu bez Internetu

Wtedy widać kto uzależniony

Ale ja tez bym zwariowała

Napisane przez tikki8524135816

M. na początku też wyciągał szklankę po szklance i cały stół zastawiony był brudnymi szklankami, a teraz mamy zaznaczone naklejkami szklanki do herbaty i robi herbatę tylko w swojej

[*Agatek*]

tikki85 nie dostałam żadnej odpowiedzi

A Majusia kochana, na kołowrotku biega sporadycznie, jest grzeczna i przytyła tak, że chyba wyślę ją na jakieś zajęcia fitness

Jeszcze jej po bokach tłowia wyrosły takie dwa długie kłaki i wygląda tak śmiesznie, że hej a z dupskiem ledwo wchodzi przez okienko do domku (chodź się z niego wyprowadziła na amen i zamieszkała na dole pod ścianką wspinaczkową). Strachliwa na szybkie ruchy, na rękę wchodzi jak jej czapka stoi

Gdzie mogę zobaczyć chomiczka the_kamm???

[tikki85]

Napisane przez *Agatek*

tikki85 nie dostałam żadnej odpowiedzi

hmmm...dziwne....

Napisane przez Agatek

A Majusia kochana, na kołowrotku biega sporadycznie, jest grzeczna i przytyła tak, że chyba wyślę ją na jakieś zajęcia fitness

Jeszcze jej po bokach tłowia wyrosły takie dwa długie kłaki i wygląda tak śmiesznie, że hej a z dupskiem ledwo wchodzi przez okienko do domku (chodź się z niego wyprowadziła na amen i zamieszkała na dole pod ścianką wspinaczkową). Strachliwa na szybkie ruchy, na rękę wchodzi jak jej czapka stoi

super . Musisz pokazać jakieś zdjęcia Majeczki

Napisane przez Agatek

Gdzie mogę zobaczyć chomiczka the_kamm???

KLIK

[madzius90]

Agata to dobrze, że Majusia rośnie zdrowa
Wrzucisz nam jej nowe zdjęcia?

[*Agatek*]

Napisane przez tikki85

hmmm...dziwne....

super . Musisz pokazać jakieś zdjęcia Majeczki

KLIK

Ale piękny rudzielec!

Nie wiem czemu nie dostałam wiadomości... albo widziałam i myślałam, że to spam i wyrzuciłam nie pamiętam

Ale dziękuję, że pamiętałaś o mnie i się do mnie odezwałaś, chwała Ci za to

Zdjęcia wrzucę jak wstanie i jej porobię jakieś na czasie

[madzius90]

No to czekam na zdjęcia Majeczki : D

[tikki85]

Napisane przez *Agatek*

Nie wiem czemu nie dostałam wiadomości... albo widziałam i myślałam, że to spam i wyrzuciłam nie pamiętam

No pięknie . No nie wiem czemu mail nie doszedł? Może to mi go wróciło na skrzynkę i nie zauważyłam ?

Napisane przez Agatek

Ale dziękuję, że pamiętałaś o mnie i się do mnie odezwałaś, chwała Ci za to

Napisane przez Agatek

Zdjęcia wrzucę jak wstanie i jej porobię jakieś na czasie

No to poczekam do wieczora, albo do jutra .

[MdM]

Napisane przez tikki85

KLIK

Oo jaki laadny Ja tez go nie widzialam!

[the kamm]

A ja to w takim szoku jestem
Moja przyjaciółka była na sylwka u znajomej , która ma chomika. Bardzo rzadko daje mu jedzenie ... bo jej się nie chce Przyjacióka mówiła , że jak chomik dostał na sylwka wodę to tak się dorwał , jakby nie pił nie wiadomo ile I ta znajoma nie ma 10 lat , ja sobie poprostu tego nie wyobrażam , żeby zmieniać chomikowi wodę rzadziej niż co 3 dni , a co dopiero , żeby chomik wogle nie miał wody I to taka stara [ no stara to ona nie jest , ale nie jest też dzieckiem , a w takim wieku nie wyobrażam sobie takiego zachowania ... ] gościówka Chomik jest trzymany w takiej typowej , okrągłej klatce po kanarkach , jak mi ta przyjaciółka pokazywała jakiej mniej - więcej wielkości jest ta klatka , to myślę , że powierzchniowo to w mojej klatce spokojnie zmieściłyby się takie ze 4 ... Ech , ludzie , ludzie , bądźcie ludźmi

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez MdM

Oo jaki laadny Ja tez go nie widzialam!

A raczej jej
Nazywa się Amy [ nic lepszego nie mogło mi przyjść do głowy ]
Dziękujemy , wg mnie ona jest bardziej kremowa niż ruda , Kajtek był bardziej rudy No ale każdy uważa inaczej

[madzius90]

Napisane przez the kamm

A ja to w takim szoku jestem
Moja przyjaciółka była na sylwka u znajomej , która ma chomika. Bardzo rzadko daje mu jedzenie ... bo jej się nie chce Przyjacióka mówiła , że jak chomik dostał na sylwka wodę to tak się dorwał , jakby nie pił nie wiadomo ile I ta znajoma nie ma 10 lat , ja sobie poprostu tego nie wyobrażam , żeby zmieniać chomikowi wodę rzadziej niż co 3 dni , a co dopiero , żeby chomik wogle nie miał wody I to taka stara [ no stara to ona nie jest , ale nie jest też dzieckiem , a w takim wieku nie wyobrażam sobie takiego zachowania ... ] gościówka Chomik jest trzymany w takiej typowej , okrągłej klatce po kanarkach , jak mi ta przyjaciółka pokazywała jakiej mniej - więcej wielkości jest ta klatka , to myślę , że powierzchniowo to w mojej klatce spokojnie zmieściłyby się takie ze 4 ... Ech , ludzie , ludzie , bądźcie ludźmi

No co Ty piszesz???
Co za ********

[tikki85]

Napisane przez the kamm

A ja to w takim szoku jestem
Moja przyjaciółka była na sylwka u znajomej , która ma chomika. Bardzo rzadko daje mu jedzenie ... bo jej się nie chce Przyjacióka mówiła , że jak chomik dostał na sylwka wodę to tak się dorwał , jakby nie pił nie wiadomo ile I ta znajoma nie ma 10 lat , ja sobie poprostu tego nie wyobrażam , żeby zmieniać chomikowi wodę rzadziej niż co 3 dni , a co dopiero , żeby chomik wogle nie miał wody I to taka stara [ no stara to ona nie jest , ale nie jest też dzieckiem , a w takim wieku nie wyobrażam sobie takiego zachowania ... ] gościówka Chomik jest trzymany w takiej typowej , okrągłej klatce po kanarkach , jak mi ta przyjaciółka pokazywała jakiej mniej - więcej wielkości jest ta klatka , to myślę , że powierzchniowo to w mojej klatce spokojnie zmieściłyby się takie ze 4 ... Ech , ludzie , ludzie , bądźcie ludźmi

żartujesz . Biedny chomiczek

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Oglądała któraś z Was "The Switch" (Tak to się teraz robi)? Bo mi się strasznie podobał . Lubię takie filmy, trochę zabawne, trochę wzruszające .

[revontulet_]

Napisane przez madzius90

A ja chyba proponowałam imię Emi

Jestem za, będzie miała po mnie Ale już chyba Amy zatwierdzone

Napisane przez madzius90

namawiam mamę usilnie na zmywarkę, ale zobaczymy co z tego wyniknie

U nas to jest tak... jakby nie było zmywarki, nie byłoby komu pomyć, a jak jest zmywarka, to nie ma komu włożyć naczyń, no chyba że krzyknę

Napisane przez *Agatek*

Ale piękny rudzielec!

Kremowiec!



Idę niedługo po futerko, czekam na nowe dostawy (w sumie brzydko to brzmi: dostawa chomiczków) bo ostatnio zapewne nie sprowadzali bo robili remanenty... Jak byliśmy z TŻtem w zoologu to naszą uwagę zwróciły jeszcze koszatniczki, ale poczytałam i dowiedziałam się, że znaczą teren siuśkami pół biedy jak klatkę, to jestem przyzwyczajona ale one też znaczą ubrania, podłogę, biurko... chomcie są czystsze

[tikki85]

Napisane przez revontulet_

Idę niedługo po futerko, czekam na nowe dostawy (w sumie brzydko to brzmi: dostawa chomiczków) bo ostatnio zapewne nie sprowadzali bo robili remanenty... Jak byliśmy z TŻtem w zoologu to naszą uwagę zwróciły jeszcze koszatniczki, ale poczytałam i dowiedziałam się, że znaczą teren siuśkami pół biedy jak klatkę, to jestem przyzwyczajona ale one też znaczą ubrania, podłogę, biurko... chomcie są czystsze

No to za wybranie pięknego przyjaciela
Poza tym koszatniczki muszą mieć towarzysza, bo w przeciwnym razie odgryzają sobie ogon .

[anlejka]

No to przedstawiam Wam Maniuniego Jest cudowny, kochany i wyczekiwany przeze mnie taaaaaaaaaak długo. Ok, pięć lat.

[tikki85]

Napisane przez anlejka

No to przedstawiam Wam Maniuniego Jest cudowny, kochany i wyczekiwany przeze mnie taaaaaaaaaak długo. Ok, pięć lat.

No ładnie ładnie . Tylko czy to nie bolało ?

[madzius90]

Napisane przez revontulet_

Jestem za, będzie miała po mnie Ale już chyba Amy zatwierdzone

No, ale czyta się Emi, więc w sumie wyszło, że imię po Tobie

Napisane przez revontulet_

U nas to jest tak... jakby nie było zmywarki, nie byłoby komu pomyć, a jak jest zmywarka, to nie ma komu włożyć naczyń, no chyba że krzyknę

Jak tak czytam o tych zmywarkach to u większości ludzi tak jest

Napisane przez revontulet_

Idę niedługo po futerko, czekam na nowe dostawy (w sumie brzydko to brzmi: dostawa chomiczków) bo ostatnio zapewne nie sprowadzali bo robili remanenty... Jak byliśmy z TŻtem w zoologu to naszą uwagę zwróciły jeszcze koszatniczki, ale poczytałam i dowiedziałam się, że znaczą teren siuśkami pół biedy jak klatkę, to jestem przyzwyczajona ale one też znaczą ubrania, podłogę, biurko... chomcie są czystsze

Czekam na zdjęcia nowego futerkowe przyjaciela

Napisane przez tikki85

No to za wybranie pięknego przyjaciela
Poza tym koszatniczki muszą mieć towarzysza, bo w przeciwnym razie odgryzają sobie ogon .

Napisane przez anlejka

No to przedstawiam Wam Maniuniego Jest cudowny, kochany i wyczekiwany przeze mnie taaaaaaaaaak długo. Ok, pięć lat.

Faaajnie

Tez jestem ciekawa- bolało?

[anlejka]

Czy bolało to musicie same stwierdzić Taką igłą grubszą niż do oddawania krwi, przez skórę i chrząstkę. Ok, bolało Ale nie jakoś specjalnie. Znaczy podobno strasznie wyglądało, a mi nie było dane tego widzieć I była podobno krew i też nie widziałam. Widzę teraz jak czyszczę koło kolczyka to czasem jakieś skrzepki wyciągam. Jeszcze była przygoda, bo kolczyk, który miałam mieć włożony spadł na ziemię, więc dziewczyna musiała nowy wyciągnąć. I tak sobie siedziałam z wielką igłą w uchu I po jej komentarzu, że już gotowe i czy dobrze się czuję, czy wszystko w porządku itp. rzuciłam krótkie zachwycone: "ooo!" I wtedy wszyscy w pokoju polegli ze śmiechu :X
No a poza tym czekałam na niego pięć lat, więc choćby dlatego nie bolało

[tikki85]

Brrr . No ale dla marzeń czasami trzeba cierpieć

[anlejka]

Ja nie cierpiałam Dla mnie to była jedna wielka przyjemność. Dziewczyna sama mi powiedziała, że pierwszy raz się spotyka z czymś takim, że ktoś lubi patrzeć jak się mu coś przebija czy coś takiego Potem stwierdziłyśmy, że pewno jestem jakimś wampirem, bo żądam krwi.

[tikki85]

Napisane przez anlejka

Ja nie cierpiałam Dla mnie to była jedna wielka przyjemność. Dziewczyna sama mi powiedziała, że pierwszy raz się spotyka z czymś takim, że ktoś lubi patrzeć jak się mu coś przebija czy coś takiego Potem stwierdziłyśmy, że pewno jestem jakimś wampirem, bo żądam krwi.

Haha No możliwe . Wampirzyca Andrea

[madzius90]

Napisane przez anlejka

Czy bolało to musicie same stwierdzić Taką igłą grubszą niż do oddawania krwi, przez skórę i chrząstkę. Ok, bolało Ale nie jakoś specjalnie. Znaczy podobno strasznie wyglądało, a mi nie było dane tego widzieć I była podobno krew i też nie widziałam. Widzę teraz jak czyszczę koło kolczyka to czasem jakieś skrzepki wyciągam. Jeszcze była przygoda, bo kolczyk, który miałam mieć włożony spadł na ziemię, więc dziewczyna musiała nowy wyciągnąć. I tak sobie siedziałam z wielką igłą w uchu I po jej komentarzu, że już gotowe i czy dobrze się czuję, czy wszystko w porządku itp. rzuciłam krótkie zachwycone: "ooo!" I wtedy wszyscy w pokoju polegli ze śmiechu :X
No a poza tym czekałam na niego pięć lat, więc choćby dlatego nie bolało

No tak tyle się naczekałaś
za odwagę

Napisane przez anlejka

Ja nie cierpiałam Dla mnie to była jedna wielka przyjemność. Dziewczyna sama mi powiedziała, że pierwszy raz się spotyka z czymś takim, że ktoś lubi patrzeć jak się mu coś przebija czy coś takiego Potem stwierdziłyśmy, że pewno jestem jakimś wampirem, bo żądam krwi.

[madzius90]

1. Reklama Cisowianki
2.
3.
4. śpiące zwłoki
5.

[anlejka]

Napisane przez tikki85

Haha No możliwe . Wampirzyca Andrea

Ej, ej, ja się siebie na prawdę boję Śmiałyśmy się, że będę Edwarda szukać dla siebie
A co do mojej krwistej miłości to tak sobie myślę, że jakbym była ambitniejsza i bardziej pracowita i dostała się na biol chema to nie byłabym teraz przedszkolanką niedoszłą, a niedoszłą panią chirurg
Madziuś! co do cisowianki Stałyśmy sobie z Malwinką w łazience i otwierałyśmy pół litra nożem (), a potem przelałyśmy do butelki po cisowiance i ciągle to u mnie stoi

[tikki85]

Napisane przez madzius90

1. Reklama Cisowianki
2.
3.
4. śpiące zwłoki
5.

Kamulka
<- jest kapitalne i śpiące zwłoki .
Co Kamusia zrobiła z biedną butelka? .

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Madziuś ma nowy avatar

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Andrea ja też kiedyś chciałam zostać chirurgiem