Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[babydelfi]

Martini niestety białe mam ale częstuję pijcie do woli kobitki

A teraz idę wziąć długi chłodny prysznic i może troszkę zabiegów upiększających sobie zaserwuję.

[rardan]

Witajcie.
Dzisiaj jakoś nawet nie mam siły na czytanie.Późno wróciliśmy z budowy.
Chwile porobiłam bluzkę, bo mnie TŻ wygryzł z komputer.
A teraz zmykam spać.
Buziaki.

[aga__tka]

ja mam karmi kawowe - pierwszy raz pamietalam zeby kupic - chyba mnie wczorajsza i przedwczorajsza niemoc Oli w zasypianiu zmobilizowala, bo mi sie wydawalo ze jej troche malo mleczka... ale z tego co pamietam, to pierwsze dni cieple poprzednie tez tak bylo, wiec mam nadzieje ze na jutro laktacja sie juz znow rozwinie i Ola bedzie miala co pic non stop - bo tak by najchetniej wieczorem jak jest cieplo
kupilam bambusa na czapke dla Oli i jest za gruby na moje wymagania i rozdzielam nitke kupilabym wtedy cienszego, bo jest, ale mi sie kolory nie podobaly i uznalam ze pewnie sie da zrobic z tego co kupie - ale jest chyba grubszy troche niz bawelna o tym samym metrazu, albo mniej skrecony, albo nie wiem co, w kazdym razie mi sie za bardzo nie podoba i rozdzielam bo oczywiscie mam 200 tysiecy kordonkow i wloczek, ale zadna sie nie nadaje za wybredna jestem a skrzydla aniolka nieruszone - chyba nie zrobie go na jutro, ale nic straconego, obejrze kuchnie i wtedy najwyzej zrobie ecri

[little_ola]

skonczylam
zdjécia jutro

[Biedroneczk4]

Ja poproszę jakąś porządną lekturę dla znieczulenia... Jutro jadę nad jeziorko, a nogi jak u sarenki ... po godzinie walki stwierdzam, że ten kto wymyślił depilator był masochistą...

[rudasek]

Wstawać, ze mną na ogród, jest tu taka jedna coby mi się przydała. Mam dzisiaj załogę do pracy, młoda i jej koleżanki chcą zarobić, więc powiedziałam,że mogą pielić ogród, tak że nie jestem pewna czy będę miała co zbierać jesienią,ale słowo się rzekło. Teraz jadę na cmentarz bo teściowa ma imieniny, a ze wszystkich kochanych,dzieci jak co roku ,tylko nielubiana synowa pamięta. Jutro wnusio kończy trzy latka i będzie impreza, chyba pojedziemy do syna, bo on ma podwórko i miejsce na grila, nacieszę się przy okazji najmłodszą wnusią.

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

No, Jola nie wstała, idę sama do roboty.

[little_ola]

poszłam spać po 1 , a o 6 młody zdecydował się wstać
jak tu funkcjonować? chyba dzbanek kawy potrzebny

Napisane przez Biedroneczk4

po godzinie walki stwierdzam, że ten kto wymyślił depilator był masochistą...

zdecydowanie był to mężczyzna

[jola2243]

Wstałam, u nas w nocy burza była ja 150, lało i pioruny waliły jak nie wiem, dobrze ze chłopaki wczoraj siano zwieźli, bo zamokłoby wszystko.
Iwonka ciekawa jestem bardzo tych kolczyków
Idę sprzątać dzieci pokój i koło południa bierzemy się za styropian, musze zdjęcia zrobić przed, żeby dla potomnych było buziaki i nie obijać się
aaa Madziu wczoraj kolczyki wysłałam i bransoletkę dla niuni

[little_ola]

Napisane przez jola2243

Iwonka ciekawa jestem bardzo tych kolczyków

Jolu - specjalnie dla Ciebie
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=236
i jeszcze dla porównania zdjęcie na którym się wzorowałam

[rardan]

Witajcie, u mnie słonecznie.
Tylko jakaś połamana jestem i nie wiem jak sie tu za robotę wziąć.
Może chwile przy kawce porobię bluzeczkę.
Little_ola, śliczne kolczyki zrobiłaś.

[beata1718]

wstałam kawę wypiłam i idę działać
miałam jechać na zakupy ale teściu zabrał męża do naprawy auta to idę gotować
śliczne kolczyki
a ja przez tydzień zrobiłam jedna bransoletkęwydajna jestem haha

[aga__tka]

Napisane przez rudasek

Wstawać, ze mną na ogród, jest tu taka jedna coby mi się przydała. Mam dzisiaj załogę do pracy, młoda i jej koleżanki chcą zarobić, więc powiedziałam,że mogą pielić ogród, tak że nie jestem pewna czy będę miała co zbierać jesienią,ale słowo się rzekło. Teraz jadę na cmentarz bo teściowa ma imieniny, a ze wszystkich kochanych,dzieci jak co roku ,tylko nielubiana synowa pamięta. Jutro wnusio kończy trzy latka i będzie impreza, chyba pojedziemy do syna, bo on ma podwórko i miejsce na grila, nacieszę się przy okazji najmłodszą wnusią.

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

No, Jola nie wstała, idę sama do roboty.

trzeba bylo jednak chwile poczekac na Jole, sama tyle nie zrobisz

Napisane przez little_ola

poszłam spać po 1 , a o 6 młody zdecydował się wstać
jak tu funkcjonować? chyba dzbanek kawy potrzebny


zdecydowanie był to mężczyzna

to prawie tak ja - tylko ze w druga strone, bo ja dopiero wstalam polozylam sie po 2 i do po 4 walczylam z dzieciakami, bo sie budzily naprzemiennie - o ile mozna uznac ze Jeremi w miedzyczasie przysypial

Napisane przez little_ola

Jolu - specjalnie dla Ciebie
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=236
i jeszcze dla porównania zdjęcie na którym się wzorowałam

ale sliczne

Napisane przez rardan

Witajcie, u mnie słonecznie.
Tylko jakaś połamana jestem i nie wiem jak sie tu za robotę wziąć.
Może chwile przy kawce porobię bluzeczkę.
Little_ola, śliczne kolczyki zrobiłaś.

porob bluzeczke i koniecznie poczestuj nas kawka

[jola2243]

Iwonka piękne kolczyki Ci wyszły
Muszę sobie kawkę zrobić, pozprzątałam już, ale jakoś mi się nic nie chce...

[beata1718]

a ja dzieki zespsutemu aucie teścia podgoniłam z robotą
bigos gotuje się
gulasz też
jeszcze tylko rolady z piersi z pieczarkami i wszystko
a wieczorem grila mam która przyjeżdza
jutro na cały dzień jadę do koleżanki z klasy mieszka 60km odemnie i nigdy u niej nie byłam a jest okazja bo odwożę męża i do niej muszę zboczyć jakieś 10km to blisko
Aguś czytałam pw odpiszę w poniedziałek na spokojnie

[little_ola]

dziewczyny dziékujé

sprostowanie: moje kolczyki sá na moim wátku, te tutaj to wzór, który znalazlam na facebook-u. dziewczyna sprzedaje je za 25-30 zlotych - moim zdaniem rozsádna cena, ale chcialam spróbowac sama

[aga__tka]

Iwona - te śliczne, ale te Twoje też przepiękne, byłam oglądać i Twoje komentowałam tutaj tylko mi wyszedł duży skrót myślowy
Nie wiem jak to się stało, ale mamy deszcz i burze - normalnie takie rzeczy są w nocy albo po południu, jak się obudziłam to było ślicznie

[rudasek]

Burza przygoniła mnie do domu, trochę zrobione, ale masakra ile ziela, ostatnio byłam 2 tygodnie temu, więc można sobie wyobrazić. Teraz biorę się za garnki, bo sprzątać nie ma co jak są goście, maluchy roznoszą wszystko.

[aga__tka]

Magda: jak praca?

[cocci]

Napisane przez little_ola

witam!
wczoraj padlam wczesnie, pewnie przez tá duchoté.
jestem na krótki odwyku twórczym, bo czekam na nowá dostawé wlóczki

Napisane przez babydelfi

Dobry!
Nareszcie dziś słonecznie i ciepełko, może uda mi się skubnąć troszkę słoneczka i się poopalać.
Synuś dzis ostatni dzień w przedszkolu a od jutra 2 miesiące wakacji.

A kuchnia robi się, powoli ale dokładnie. Dziś niestety majster nie przyjdzie bo musi z żoną jechać do lekarza, ale za to wczoraj pracował od 11 do 22. Gościu jest naprawdę supe, bardzo dokładny i staranny i jeszcze po sobie sprząta

Aga to Ty z fachowcem miałaś pecha, jak źle pomierzył to jego wina i powinien poprawić na swój koszt.

Iwonka, jeśli chodzi o chustecznik to ja zaczęłam od 70 oczek łańcuszka i potem już robiłam na okrągło słupkami. Najgorsze było na początku podzielenie tych 70 oczek na 4 ścianki. To robiłam metodą prób i błędów i po rozrysowaniu wyszło mi tak:
7 słupków 1 oczka łańcuszka 29 słupków słupków (przy czym pamietać należy, że 1 słupek wkłuwam w to samo oczko co 7 słupek poprzedniej ścianki), i znowu 7 słupków ( pamiętamy pierwszy w ostatnie oczko, to samo co 29 słupek) i potem 29 słupków (analogicznie jak poprzednie). Kolejne okrążenia w narożniki dodaję po jednym słupku czyli zamiast 7 mam 9, a zamiast 29 mam 31 ( i tak w każdym kolejnym okrążeniu powiększam). Robię około 7-8 okrążeń, na wielkość podełeczka. Kolejne okrążenie już bez dodawania zrobione słupkami reliefowymi od tyłu, dzięki czemu ładnie się układa, a kolejne już słupkami normalnymi, okrążeń tyle jak wysokie jest pudełko. I wykończenie najzwyklejszymi wachlarzykami.
Udanych wakacji życzę

Dobra muszę ogarnąć chaos panujący na mieszkaniu, w łazience pomyć naczynia a potem z szydełkiem na dwór.

dzięki. Mam nadzieję, ze po powrocie odnajde ten post znowu

Napisane przez Malinka_5

cocci
broszka będzie moja nie oddaję prezentów

otrzymałam: kolczyki i wisior (komplet) juz go widziałyście
dodatkowo !!! niespodziankę - śliczną broszkę

cudną kartkę i list pisany ręcznie!!! na cudnym papierze

dziękuję Iwonko
fotki jak aparat wróci do domu...

W ogóle miałam dziś udany dzień, w pracy wykonanie na 100 % (choć rankiem były małe problemy),

dzieci uzyskały piękne wyniki z egzaminów gimnazjalnych, co zapewnia im dostanie się do wybranych szkół ,

załatwiłam receptę na euthyrox... nie mając zaświadczenia od endo na 3 m-ce spokój z bieganiem..
za receptą ,
karty na wyjazd na kolonie tez mi się dziś udało podbić u lekarza i pielęgniarki bez długiego oczekiwania
odebrałam z poczty przesyłki (też bez kolejki)

a teraz będę szukać jakiegoś wzoru na letnią bluzeczkę bo gorąco się zrobiło a mam fajną nitkę na upały

Ciesze się, ze siępodoba. A co dziwnego w liści episanym ręcznie

Napisane przez asieńczyk

Focha zaraz strzelę i wymianki sie skończą i zganianie na mnie też

a ja w sumie źle zrobiłam, ż enie wzięłam nr do Emi od Ciebie od razu, jak wyszło na jaw, że nie ma z niąinnego kontaktu

U mamy będę jeszcze dzisiaj i w nas tyg, potem mamy jechaćpod kielce. Ale na forum nie będęmiała jak zajrzeć. Jakby co, to Ania i Magda i mezaga mają mój nr tel. Miłego dłubania

[MagdaBM1]

A ja mam nawet dwa numery do Iwonki he, he i dzisiaj rozmawiałyśmy

Wróiłam jakieś 15 min temu z targu. Dosłownie biegusiem bo zaczęła się burza. Dobrze że miałam wózek to lecieliśmy z młodym jak strzały. Mała miała radochę okropną Obkupiłam się w agrest, fasolkę, maliny i resztówkę truskawek i worek włóczki. Za włóczkę nie płaciłam, chciałam tylko aby mi babeczka odłożyła i że ją odbiorę po wypłacie ale ona powiedziała ze mam ją już wziąść bo tak przez weekend już to zrobię i przyniosę jej kaskę jak mi zamawiająca zapłaci Ucieszyłam się
Robię brązowo czerwoną chustę.

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Pewnie znowu neta nie będzie bo telewizja siada już.

[mezaga]

A ja u rodziców sobie siedzę i dłubię szydełkiem Byłam z mamą na targu rano. Chciałam sobie kupić jakąś bluzkę - nietoperza ale kurna wszystko małe. Normalnie grubaski mają chyba w workach pokutnych tylko chodzić albo w ekstra drogich ciuchach. Czyli w moim przypadku to pierwsze. Ale zła wróciłam.

[MagdaBM1]

Z pracą wyjdzie wszystko po niedzieli. Podobno tam chcieliby tego łepka który był na rozmowie po mnie ale to dlatego że go znają i to ich kolega.
Tu jak wywnioskowałam to ten z którym rozmawiałam chyba by wolał mnie ale to wyjdzie po niedzieli. Sam mówił że byłoby ciekawie gdybym to ja tam pracowała.
Chopak który tam pracuje to podobno nie radzi sobie. Nie potrafi powiedzieć komuś że ma coś zrobić ktoś i robito sam a praca papierkowa rośnie i są duże zaległości. Niby nazywa się to stanowisko samodzielny referent ds. produkcji narazie, ale facet chce to stanowisko zmienić czyli lepsza nazwa i wypłata no i kierowanie zespołem ludzi a nie robienie wszystkiego samemu. Na plus u mnie było to że robiłam w exelu, prezentacje i pracowałam w zakładowym programie. Na plus to że powiedziałam że u mnie musi być w segregatorach wszystko jasne czyli pisy, przekładki itp że jak mnie nie ma to inna osoba bez problemu znajdzie to co będzie chciała, że właśnie teraz taki ładzik w segregatorach robię na tym stanowisku gdzie pracuję. Na plus żem baba i bedzie ład i wiadomo że ja dźwigać nie będę i że bez problemu prace związane z przestawieniem czegoś zlecę facetom (tamtem robił sam a papierki czekały). Na plus że powiedziałam że jak kolega nie mógł czegoś załatwić w urzędzie celnym to ja jechałam i załatwiłam
Tamtego chcą bo kolega i wiedzą że raczej nic się nie zmieni i będą go traktować jak kolegę.
No i podstawowe pytanie jak się zaopatruję na pracę tylko z facetami bo tam są sami faceci - powiedziałam- mi to nie przeszkadza i dla mnie to nie problem a jeżeli dla tych facetów to problem to już to jest ich problem a nie mój bo ja chcę tylko dobrze wykonywać swoją pracę.
Drugie pytanie a jak się zopatruję na wynagrodzenie - nie chciałam tu być pazerna więc powiedziałam że będę zadowolona jak przejdę na tych samych warunkach finansowych ale jak mogłabym dostać coś więcej to przyję podwyżkę z uśmiechem
Dobra lecę do wanny bo dzieciaki sie już pomyły bo ciut bylismy mokrzy, teraz moja kolej.

[Malinka_5]

Napisane przez cocci

A co dziwnego w liści episanym ręcznie

no niestety coraz rzadziej otrzymuję listy ręcznie pisane ... i wstyd się przyznać, ale też rzadko piszę,

ostatnio nawet kartki świąteczne kupuję wypisane tylko podpisuję

[MagdaBM1]

ha, ha to Ty chociaż się podpisujesz bo ja wysylam nie ypisane i nie podpisane ha, ha

[Malinka_5]

Napisane przez MagdaBM1

ha, ha to Ty chociaż się podpisujesz bo ja wysylam nie ypisane i nie podpisane ha, ha

zapominałaś ?

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez mezaga

Normalnie grubaski mają chyba w workach pokutnych tylko chodzić albo w ekstra drogich ciuchach. Czyli w moim przypadku to pierwsze. Ale zła wróciłam.

http://www.bonprix.pl/bp/sizing_hersmall.htm
mają duże, ale najpierw zobacz ten link wyżej
http://www.bonprix.pl/bp/Moda-damska...t1.10.136.html

[aga__tka]

Napisane przez mezaga

A ja u rodziców sobie siedzę i dłubię szydełkiem Byłam z mamą na targu rano. Chciałam sobie kupić jakąś bluzkę - nietoperza ale kurna wszystko małe. Normalnie grubaski mają chyba w workach pokutnych tylko chodzić albo w ekstra drogich ciuchach. Czyli w moim przypadku to pierwsze. Ale zła wróciłam.

nie pozostaje Ci nic innego jak kupic wloczke/kordonek i sobie wydziergac

[mezaga]

Napisane przez Malinka_5

zapominałaś ?

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------



http://www.bonprix.pl/bp/sizing_hersmall.htm
mają duże, ale najpierw zobacz ten link wyżej
http://www.bonprix.pl/bp/Moda-damska...t1.10.136.html

W bonprixie na przesyłkę czeka się bardzo długo - czasem nawet miesiąc. A poza tym te ciuchy, które mi już odpowiadają to właśnie drogie są

Aga z wydzierganiem problem, bo ja szydełkowych ciuszków na sobie nie widzę. A poza tym nie znalazłam jeszcze jakichś schematów na bluzki w rozmiarze 48/50.

A w ogóle to ja strasznie problematyczna i maruda jestem przy wybieraniu ubrań. Dlatego nosze cały czas te same ciuchy od 5 lat. Mam dwie pary spodni, ze trzy bluzki, jedną sukienkę i tyle.

Zdecydowanie bardziej wolę sobie kupić nowy wykrojnik czy papierki niż ładować kasę w ciuchy.
No i przede wszystki zakupy ubraniowe wzbudzają we mnie delirkę. Nie cierpię tego robić.

[asieńczyk]

Mam najnowsze wieści od Emi - Aniu przesyłka we wtorek powinna być u Ciebie - dziś została wysłana. Emi jeszcze raz przeprasza, w środę ma przyjechać do niej fachowiec od internetu, to sama wszystko opowie. i jeszcze raz prosi o Twój nr telefonu.

Kurczę -nie tu wkleiłam - skopiować do wymiankowego????

[Malinka_5]

Napisane przez mezaga

No i przede wszystki zakupy ubraniowe wzbudzają we mnie delirkę. Nie cierpię tego robić.

bardzo rozumiem ...
czekałam 3 tygodnie na dostawę, po drodze chcieli wymusić moja zgodę na newslettera

ale nie wpisałam się... przysyłają mi papierowe katalogi do domu
jednak ceny maja korzystniejsze niż w "specjalnych" sklepach dla XXL, przynajmniej jak na moje miasto

[mezaga]

Tu się zgadzam. W sklepach dedykowanych dla kulistych babeczek (jak tak siebie nazywam hehe) ceny są powalające. U mnie w mieście był jeden taki sklep. Nie dość, że ceny z kosmosu - za bluzkę około 200zł to jeszcze wszystko szyte na starsze, poważne panie a nie na 30latki czy młodsze. Ale nie poradził sobie w naszym miescie ten sklep i go zlikwidowali, także teraz nawet nie ma jednego sklepu z większymi ciuchami. A po ciuchowniach tez nie ma co szukać. Bo zgłupieć można. Tez dużych rozmiarów nie ma. Jak się raz zapytałam babeczek w kilku ciuchowniach czemu nie mają ubrań w większych rozmiarach to mi odpowiedziały (oczywiście u nas w większości sklepów takie dziuńki pracują co to na osoby mojego pokroju patrzą zawsze z pogardą), że u nich takie panie się nie zaopatrują. Nosz kurna... A jak mają się zaopatrywać jak nic nie ma.
Aż se allegro włączyłam. Może tam coś znajdę.