|
|
#1171 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 854
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Ja też zaczynałam od podstaw i piszę z teorii przekładu i porównania przekładu w 3 językach
|
|
|
|
|
|
#1172 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 5 823
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1173 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Ja miło wspominam pisanie pracy licencjackiej
Za to niemiło (już) wspominam pisanie pracy magisterskiej, bo książek do mojego tematu praktycznie nie ma U mnie już jest parcie na pisanie magistra, ale ja jakoś się za to zabrać nie mogę. W zasadzie, to bardziej mi się nie chce niż nie mogę :P |
|
|
|
|
#1175 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Ja nie daję rady. Piszę po polsku i będę tłumaczyć, podejrzewam że poproszę nejtiwa o konsultacje językowe, bo mi jest wstyd oddawać pracę z babolami.
|
|
|
|
|
#1176 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Przecież promotor jest od tego żeby błędy poprawiać U mnie pierwsze strony, które oddałam były ze sporą ilością błędów, ale promotor mi je poprawił i wyjaśnił jak należy pracę pisać i później już nie było problemów Dodatkowo na raz korzystałam z 3 translatorów + strony wiktionary i ze strony gramatycznej i ortograficznej było bez błędów Jedynie trochę stylistycznie czasem coś trzeba było poprawić Ja część pisałam po polsku i tłumaczyłam, a część od razu po rosyjsku. Było mi tak łatwiej i bardzo szybko to szło
Edytowane przez seductivee Czas edycji: 2013-11-26 o 19:55 |
|
|
|
|
|
#1177 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Ja tę część którą napisałam w języku docelowym od razu, właściwie w całości wywaliłam do kibla. Przyszedł nejtiw na konsultacje i trzy godziny trzy strony mu tłumaczyłam bo on nie wiedział o co właściwie chodzi gdzie sens i logika, bo właśnie stylistycznie u mnie jest masakra - ortografia to nie problem, komputer podkreśla błędy, fleksyjne też ale po prostu to co pisałam za wafla nie pasowało do stylu naukowego w jakim mniej więcej pisze się prace. Więc usiadłam i po prostu się popłakałam, że nie potrafię w pełni używać tego wszystkiego czego powinnam. Gdzie się podziały te wszystkie struktury i "techniczne" słownictwo... Promotor za mnie pracy nie napisze językowo, dodatkowo jestem w plecy z jednym kołem z praktycznej nauki, mam ochotę naprawdę sobie zrobić krzywdę.
---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ---------- I właśnie najbardziej mnie załamuje to, że nie jestem najgorsza - jestem przeciętna i czasem mam jakieś przebłyski geniuszu (np z czeluści mojego umysłu wyłoni się jakaś piękna nieznana nikomu fraza którą uslyszałam jednym uchem w tramwaju czy coś ) niee wiem weź jestem taka zdołowana męczę te studia i męczę ale co z tego---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ---------- Pospamuje jeszcze generalnie wzięłam literaturę jaką znalazłam, a tego jest ogrom. Przeczytałam po polsku ze zrozumieniem i zaczęłam tworzyć. To co uciukałam po polsku, brzmi pięknie i mogłabym pisać i pisać i pisać i pisać i w dwa dni skończyć całą robotę. To co mam pisać w obcym to jakaś padaka.
|
|
|
|
|
#1178 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
To trochę Cię zdołował ten nativ, ale nie wierzę, że było tak źle. To tylko praca licencjacka, żadne tam arcydzieło literackie Po prostu ją trzeba napisać, dać do sprawdzenia, promotor ją poprawi i tyle Nie przejmuj się, bo tak na prawdę nie ma czym. Twoją pracę przeczyta tylko promotor, recenzent i ewentualnie jeszcze osoba z komisji i tyle A jeśli będziesz miała jakieś rażące błędy, to nie o tobie będzie źle świadczyło, a o promotorze.Ja pisałam to po polsku, bo jeśli chodzi o dłuższe wypowiedzi, zwłaszcza używając słownictwa specjalistycznego nie umiem tego skleić po rosyjsku Jak już napiszę sobie po polsku, zrobię zarys tego co chcę tam opisać to jest o niebo lepiej, a tłumaczy się to szybko i z sensem Mi wystarczyła tylko wskazówka, że w języku rosyjskim piszemy od strony "my", a nie ja i to mi wystarczyło Poza tym - większa część pracy to były przykłady i definicje z książek także tam tylko była połowa mojego tekstu
|
|
|
|
|
|
#1179 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
To była lekka tragedia, jak ja to czytałam - masakra, myślę w dwóch językach naraz, nawet w trzech bo źródła mam różne, wyszły mi takie kwiatki
"No, i tak oto przyszła katastrofa" (dafuq?) Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1180 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 719
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Byłam na filologii zaawansowanej (w sensie: nie od podstaw) i pisałam licencjat od początku w języku obcym, korzystając z literatury jedynie w tym języku. Gdybym miała to pisać najpierw po polsku, to musiałabym przetłumaczyć w głowie całą literaturę na język polski, a po napisaniu po polsku tłumaczyć z powrotem - namęczyłabym się i zmarnowała czas. Polecam, jeśli macie taką możliwość, żeby korzystać ze źródeł w języku obcym. Wtedy nie musicie szukać wielu słów, bo macie je podane na tacy w książce.
Cytat:
Czemu jako au pair? Może poszukaj np. wolontariatu europejskiego EVS - to przynajmniej nadaje się jako wpis do CV Poczytaj o tym w internecie. We Francji nie ma dużo ofert, ale może akurat się trafi?
|
|
|
|
|
|
#1181 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Nooo toooo fajnie, gratulujemy, ale spróbuj napisać sobie licencjat po 2 latach nauki.
|
|
|
|
|
#1182 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 5 823
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Na moje jeszcze zależy jaki język, ale to tylko moje skromne zdanie
|
|
|
|
|
#1183 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Rzecz jasna sie zgadzam
)
|
|
|
|
|
#1184 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
[1=5e39f43c776cd63a5691dbe eeb4c12a7b21f7a21_63e1948 2c3766;43902891]Byłam na filologii zaawansowanej (w sensie: nie od podstaw) i pisałam licencjat od początku w języku obcym, korzystając z literatury jedynie w tym języku. Gdybym miała to pisać najpierw po polsku, to musiałabym przetłumaczyć w głowie całą literaturę na język polski, a po napisaniu po polsku tłumaczyć z powrotem - namęczyłabym się i zmarnowała czas. Polecam, jeśli macie taką możliwość, żeby korzystać ze źródeł w języku obcym. Wtedy nie musicie szukać wielu słów, bo macie je podane na tacy w książce.
[/QUOTE] Ale to nie chodzi o tłumaczenie źrodeł. Ja miałam całą bibliografię po rosyjsku i jej w żaden sposób nie tłumaczyłam, bo całą rozumiałam i części pomiędzy cytowanymi fragmentami, czy streszczonymi po prostu ładnie łączyłam. Pisałam sobie po polsku tę swoją część pracy, jak wstępy do rozdziałów, czy wnioski, bo tu nie posiłkowałam się literaturą i musiałam wymyślić coś bardziej twórczego Bardzo mi takie pisanie pomogło rozszerzyć słownictwo, bo pisząc zdanie po polsku i je później tłumacząc szukałam synonimów, aby brzmiało lepiej Ja mam taki sposób pisania i nie zajął mi on dużo czasu. Jako pierwsza oddałam całkowicie poprawnie napisaną pracę, bo nie siedziałam i nie głowiłam się, jakiego słowa użyć i jak sformułować zdanie w języku obcym, by brzmiało dobrze. |
|
|
|
|
#1185 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 359
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Ja również najpierw układam sobie w głowie co i jak chciałabym napisać, a dopiero potem tłumaczę to na język niemiecki. Źródła mam różne i polskie i niemieckie. Ale przyznam szczerze, że jest jazda... bez trzymanki
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
|
|
|
#1186 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Ja całkowicie straciłam sens pisania tego w obcym języku. Jak to wygląda?
Drabineczka ma w głowie mądre zdanie. Drabineczka zaczyna je pisać. Drabineczce brakuje odpowiedniego słowa. Drabineczka spędza 10 minut na szukaniu najlepszego ekwiwalentu. Drabineczka 5 minut myśli w której części zdania umieścić to słowo i w jakiej formie. Drabineczka zapomina o jakie zdanie chodziło. I od nowa |
|
|
|
|
#1187 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 719
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Dzięki za gratulacje Drabineczka, ale obędzie się bez.
Cytat:
I łatwo wtedy popełnić jakąś kalkę językową.
|
|
|
|
|
|
#1188 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
[1=5e39f43c776cd63a5691dbe eeb4c12a7b21f7a21_63e1948 2c3766;43915013]Dzięki za gratulacje Drabineczka, ale obędzie się bez.
Ok, już myślałam, że całą pracę pisałaś po polsku i tłumaczyłaś, a to byłaby (moim subiektywnym zdaniem) strata czasu I łatwo wtedy popełnić jakąś kalkę językową.[/QUOTE]A gdzie tam Ogólnie to dobrze i sprawnie mi idzie pisanie dłuższych prac (czasem nawet aż za bardzo ), ale pisanie pracy licencjackiej to nie zwykłe wypracowanie i jednak trzeba utrzymać taką "sztywną" formę Co było dla mnie niezwykle trudne, bo mam "lekkie pióro" i potrafię się całkiem fajnie rozpisać na błahy temat Ale w pracy dyplomowej takie coś nie jest raczej mile widziane i trzeba pisać prosto i do rzeczy Dlatego część wstępna, wnioski i zakończenie były takie "moje", więc starałam się to ubrać w bardzo ładne słowa Dlatego pisałam najpierw po polsku Fakt, że pisałam pracę z językoznawstwa, to nie było mowy o laniu wody i pięknych i wyszukanych słowach Więc tak jakby się starałam literacko wyżyć w częściach mniej sztywnych Ale powiem, że napisanie pracy licencjackiej bardzo dużo mi dało pod względem poznania języka i rozwinięciu umiejętności myślenia w języku obcym. drabineczko - nie przejmuj się tak U mnie promotor na samym początku powiedział, żeby się nie stresować, nie przejmować, a po prostu pisać. Pisać tak, jak się to widzi, pisać po swojemu, pisać jakkolwiek - byle pisać A promotor wszystko poprawi, bo przecież on nad tym wszystkim czuwa. I chyba szybko musicie pracę pisać, bo ja to swoją zaczęłam pisać może dopiero w lutym (jak nie później) Ale szybko się z tym uwinęłam i oddałam przed czasem
|
|
|
|
|
#1189 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Plan zakłada oddanie tego przed sesją - po co w ogóle robić seminaria w drugim semestrze nikomu to nie jest na rękę
Mnie naprawdę najbardziej boli brak wyszukanego słownictwa naukowego i takich... "ęą" konstrukcji . Bo to i owszem język literacki poznałam, ale niestety nie dane mi było czytać zbyt wielu formalnych pism.
|
|
|
|
|
#1190 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Ale przecież praca licencjacka opiera się na łączeniu ze sobą cytatów i streszczaniu artykułów. Nie da się na tym poziomie wiedzy napisać nic innego. Ba, nawet nie można. Takie pisanie pracy opiera się na schematach: "ten w takiej i takiej książce napisał to i to, a tamten napisał to i z tego wniosek..."
|
|
|
|
|
|
#1191 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
zimową zimową
![]() taki jest ambitny plan
|
|
|
|
|
#1192 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 5 823
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Mój ambitny brzmiał : do grudnia oddam magisterkę. Teraz marzę, by oddać chociaż pierwszy rozdział za tydzień :P
|
|
|
|
|
#1193 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Szok
U nas najpóźniej 2 tygodnie przed obroną trzeba było zdać pracę, a napisać trochę wcześniej i wysłać do sprawdzenia dla promotora. |
|
|
|
|
#1194 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
ja się boję, bo znając moje szczęście, w styczniu promotor pójdzie na lekarskie zwolnienie, a znam moja uczelnie i wiem że nie podstawią nikogo w zamian.
|
|
|
|
|
#1195 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 474
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Mnie promotor zaakceptował temat z entuzjazmem, chwaląc, że bardzo dobry. Po 2 tygodniach mojego zbierania materiałów odrzucił go i kazał szukać nowego. Dowiedziałabym się o tym jeszcze później, gdybym nie poszła na konsultacje, bo na seminarium stracił 40 minut na wymyślanie tematu studentce, która nie zrobiła zupełnie niczego przez prawie 2 miesiące i dla mnie już czasu zabrakło.
__________________
|
|
|
|
|
#1196 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ---------- bo po ponad miesiącu stwierdziłam że skoro juz teraz są zgrzyty, to nie widzę dalszej współpracy to była najlepsza decyzja jaką podjęłam ;p |
|
|
|
|
|
#1197 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 474
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Nie mam zbyt wielkiego pola manewru. Z literatury jak do tej pory odbyły się 3 seminaria.
A promotorka kulturoznawstwa przez cały semestr omawia z nimi różne gatunki, a o pisaniu pracy ani mru mru. Miało być semi z translatoryki, ale zapaleni kulturoznawcy napisali petycję, bo oni z kultury amerykańskiej MUSZĄ pisać. Zdanie moje i znajomych z translatoryki mają gdzieś. Jak grzecznie powiedziałam, że ze mną tego nikt nie konsultował i mi to nie pasuje, zaczęły się pyskówki i wyszło na to, że to ja jestem ta zła, bo walczę o swoje.
__________________
|
|
|
|
|
#1198 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Ja niby mam temat, ale tak na prawdę go nie mam, bo najpierw muszę zbadać materiał, żeby określić, czy wystarczy do napisania pracy, czy trzeba wymyślać coś innego.
|
|
|
|
|
|
#1199 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Bardzo was rozumiem, ja straciłam 2 miesiące na bezsensownym siedzeniu na seminariach po zajęciach - obecność obowiązkowa, sprawdzanie obecności, a nawet tematu nie miałam.
Może ktoś z pracowników waszych kierunków ma seminaria na innych filologiach? Ja nie wiem, to jest proste jak budowa cepa. Bierzesz temat, siadasz z promotorem, mi to zajęło 15 minut. Co chcę napisać, jaka budowa, forma, plan pracy, ile stron, a potem jej błogosławieństwo i won pisać. Bierzesz ksiązki z biblioteki, przeglądasz no i piszesz, a u mnie też niektórzy znoszą jajo, z badaniaaami, z sześcioma rozdziałami itp |
|
|
|
|
#1200 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 474
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Studia
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:58.








Przecież promotor jest od tego żeby błędy poprawiać
męczę te studia i męczę ale co z tego
generalnie wzięłam literaturę jaką znalazłam, a tego jest ogrom. Przeczytałam po polsku ze zrozumieniem i zaczęłam tworzyć. To co uciukałam po polsku, brzmi pięknie i mogłabym pisać i pisać i pisać i pisać i w dwa dni skończyć całą robotę. To co mam pisać w obcym to jakaś padaka.







Bardzo mi takie pisanie pomogło rozszerzyć słownictwo, bo pisząc zdanie po polsku i je później tłumacząc szukałam synonimów, aby brzmiało lepiej 




