Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

[Syl993]

Napisane przez girl_from_london

1000 z rachunkami za 1bed w city- graniczy z cudem. Ale trzymam kciuki żeby się udało. Dodatkowo przyszykuj się na kaucję- miesiąc lub 6 tygodni i jeśli przez agencje wynajmowane opłatę do agencji (ostatnio znajomi za sprawdzenie i wynajęcie przez agencje zapłacili 700 funtów).
Cicho tu ostatnio.
Ja uciekam do pl na kilka dni a po powrocie szukam nowej pracy. Myślicie że tygodniowy okres wypowiedzenia jaki mam teraz nie stanowi przeszkody? Poczeka ktoś na mnie tydzien?

Pewnie, ze tak, na mojego Adama czekali 2tygodnie, bo dopiero jak dostal umowe i ja podpisal w nowej pracy to zaniosl wypowiedzenie do pierwszej.

[enn_]

Napisane przez girl_from_london

1000 z rachunkami za 1bed w city- graniczy z cudem. Ale trzymam kciuki żeby się udało. Dodatkowo przyszykuj się na kaucję- miesiąc lub 6 tygodni i jeśli przez agencje wynajmowane opłatę do agencji (ostatnio znajomi za sprawdzenie i wynajęcie przez agencje zapłacili 700 funtów).
Cicho tu ostatnio.
Ja uciekam do pl na kilka dni a po powrocie szukam nowej pracy. Myślicie że tygodniowy okres wypowiedzenia jaki mam teraz nie stanowi przeszkody? Poczeka ktoś na mnie tydzien?

1 bed za £1000 w samym City lub bardzo bliskich okolicach, moim zdaniem, po prostu nie jest mozliwe, a nie graniczy z cudem. Tego typu oferta smierdzialaby na kilometr. gdzies dalej - moze.

W jakiej agencji to £700? Nawet Foxtons tyle nie zdziera, a do tanich nie naleza.

Nie wiem jakiej pracy szukasz, ale tydzien wypowiedzenia to przeciez nic. U mnie standardowym okresem jest miesiac.

[201609062117]

Napisane przez enn_

1 bed za £1000 w samym City lub bardzo bliskich okolicach, moim zdaniem, po prostu nie jest mozliwe, a nie graniczy z cudem. Tego typu oferta smierdzialaby na kilometr. gdzies dalej - moze.

nawet ja gdy przyjdzie mi szukać i zobacze taka oferte to uciekne z krzykiem w moim rozumieniu gdzies dalej to jest do 30min metrem, na Londyn pewnie godzinka.

Co do okresu wypowiedzenia, to w mojej byłej firmie standardem był miesiąc i wiem, że nikt z tym nie miał najmniejszych problemów.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

My z facetem planujemy przeprowadzke wiosna/latem i bedziemy szukac 1bed, ale kryteria jakie sobie dajemy to 1100-1200 z rachunkami wliczonymi, no i przede wszystkim 5-6 strefa, a nie city. Nawet jakby za tysiaka cos znalezc w city, to chyba razem z karaluchami i wielkosci schowka na szczotki.

[miss lazy]

Witajcie kobiety

Co do tygodnia wypowiedzenia to jest to bodajze minimalne wypowiedzenie jakie istnieje. Ja mam 2 miesieczne

[Sunnivaa]

Ja w legolandzie, na kontrakcie, ale tymczasowym, miałam tydzien wypowiedzenia. Sprawdziłam na stronie gov i wypowiedzenie wynosi co najmniej 1 tydzien, jeżeli pracowało sie przynajmniej miesiąc. Wiec skad informacja o 2 tygodniach?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Syl993]

Napisane przez Sunnivaa

Ja w legolandzie, na kontrakcie, ale tymczasowym, miałam tydzien wypowiedzenia. Sprawdziłam na stronie gov i wypowiedzenie wynosi co najmniej 1 tydzien, jeżeli pracowało sie przynajmniej miesiąc. Wiec skad informacja o 2 tygodniach?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chodzi tu o mnie ? Napisalam, ze tak bylo u Adama, mial to wpisane w umowe, ze wypowiedzenie trwa 2 tygodnie. Nigdzie nie napisalam, ze tak jest odgornie, ze minimum to 2 tygodnie.
Girl_from_london pisala, ze u niej miesiac, to wszystko zalezy od tego co jest zaznaczone w umowie.

[Sunnivaa]

Napisane przez Syl993

Chodzi tu o mnie ? Napisalam, ze tak bylo u Adama, mial to wpisane w umowe, ze wypowiedzenie trwa 2 tygodnie. Nigdzie nie napisalam, ze tak jest odgornie, ze minimum to 2 tygodnie.
Girl_from_london pisala, ze u niej miesiac, to wszystko zalezy od tego co jest zaznaczone w umowie.

Oh nie nie. Ja na moim telefonie źle odczytałam posta miss lazy i przeczytałam że 2 tygodniowe to najkrótsze wypowiedzenie. I w sumie to moim postem się jednak z nia zgodziłam co do tygodnia
Przepraszam.

[Syl993]

Napisane przez Sunnivaa

Oh nie nie. Ja na moim telefonie źle odczytałam posta miss lazy i przeczytałam że 2 tygodniowe to najkrótsze wypowiedzenie. I w sumie to moim postem się jednak z nia zgodziłam co do tygodnia
Przepraszam.

Toz nie masz za co. Nie dogadalysmy sie .
Dziewczyny, ktoras z was pila moze herbate bootea ?

[Marta2252]

Witam Was wszystkie
Odnalazłam ten wątek dziś i z chęcią się dołączę

[Ally83]

Cześć kobity
Ja też w Londynie. Pracuję, mieszkam (teraz już na szczęście) ze znajomymi i jakoś leci.
Do tej pory nie udzialałam się na forach emigrantów, może czas zacząć
Może uda mi się przebrnąć przez te wszystkie strony, co naprodukowalyście .

[chwast]

Błagam o pomoc ! Gdzie kupie olej lniany w sensie na eBayu widzę jakieś dziwne wielkie baniaki albo opakowania ze zdjęciami jakiegoś drewna a mi chodzi o taki do gotowania i olejowania włosów... Chyba ze złe przetłumaczyłam sobie olej lniany, linseed oil? Byłam w Tesco i sainsburys i nic

I jeśli ktoś jeszcze wie jaki szampon odpowiada tutaj temu baby dream z rossmanna
Wysłane przez tapatalk

[Sunnivaa]

Spróbuj Holland&Barrett i podobne temu zdrowe sklepy. Mówią linseed lub flaxeed, np. ten http://www.hollandandbarrett.com/sho...420?c=flaxseed

Szamponów dla dzieci jest mnóstwo, jezeli chodzi Ci o produkt dla Ciebie bez SLSów i całej reszty to takich też jest sporo np. Szampony Naked (mild chyba najlepszy, ja lubie ten).

[MarikoM]

Napisane przez chwast

Błagam o pomoc ! Gdzie kupie olej lniany w sensie na eBayu widzę jakieś dziwne wielkie baniaki albo opakowania ze zdjęciami jakiegoś drewna a mi chodzi o taki do gotowania i olejowania włosów... Chyba ze złe przetłumaczyłam sobie olej lniany, linseed oil? Byłam w Tesco i sainsburys i nic

I jeśli ktoś jeszcze wie jaki szampon odpowiada tutaj temu baby dream z rossmanna
Wysłane przez tapatalk

A mi sie udalo kiedys kupic olej lniany w Tesco, moze akurat nie mieli.
Co do szamponu to uzywam Johnson&Johnson baby, czesto mozna spotkac w promocji. Natomiast odradzam serie Timotei Pure, masakre robi na glowie.

[Syl993]

Nie powiedzialabym, ze Johnson&Johnson baby to dobry szampon, nic w nim nie ma co nawilza, same konserwanty i PEG. Nie ma tylu emulgatorow i nawilzacy co rossmanowy szampon, w szamponie z rossmana mamy az 2 wyciagi,z rumianka i pszenicy, do tego kwas mlekowy, do tego Panthelon w Johnsonie tego nie ma w ogole.
Ja dla malej uzywam szamponu calming lavender shampoo&bodywash z Lansinoh, sklad nie powala, jest troche konserwantow, ale sa tez oleje w skladzie. W sainsburys mozna go kupic na dziale dzieciecym za cos ponad 4£.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Przejrzalam troche sklady szamponow to najbardziej podobny skladem jest ten szampon: http://www.hollandandbarrett.com/sho...baby%20shampoo

[chwast]

Dziękuje ci bardzo za odpowiedz po prostu chodzi mi o to zeby szampon zmył olej


Wysłane przez tapatalk

[temikotka]

Witajcie Dziewczyny!

ja co prawda jeszcze nie w Londynie ale na pocz.marca planuje tu przyleciec do pracy.
Bylam teraz w styczniu na tydzien, ale mialam przygody

zaprosila mnie do siebie Angielka poznana kiedys w taksowcepisalysmy dlugo maile i ona mnie zaprosila na tydzien, podala adres, telefon itp.umowilysmy sie na dany dzien.

Przylecialam wieczorem, dzwonie do niej-numer wylaczony, jade na adres-ciemno, glucho nikt nie otwiera.....
no coz bylam lekko przestraszona, ciemno godzina 22 a ja nie mam gdzie spac bardzo pomogl mi mily chlopak z Unicefu ktorego poznalam pod jej domem, pojechalismy metrem szukac taniego hostelu, ale na szczescie mialam jeszcze jednego znajomego Polaka w Londynie-zadzwonilam i zgodzil sie mnie przygarnac, mimo ze male mieszkanie i dzieckoto nie koniec przygod...

[karolinaAnt]

Hey dziewczyny !
Czy ktoras z Was wybiera sie moze na IMATS w tym roku ?
http://www.imats.net/2015-london/

[travis]

Napisane przez temikotka

Witajcie Dziewczyny!

ja co prawda jeszcze nie w Londynie ale na pocz.marca planuje tu przyleciec do pracy.
Bylam teraz w styczniu na tydzien, ale mialam przygody

zaprosila mnie do siebie Angielka poznana kiedys w taksowcepisalysmy dlugo maile i ona mnie zaprosila na tydzien, podala adres, telefon itp.umowilysmy sie na dany dzien.

Przylecialam wieczorem, dzwonie do niej-numer wylaczony, jade na adres-ciemno, glucho nikt nie otwiera.....
no coz bylam lekko przestraszona, ciemno godzina 22 a ja nie mam gdzie spac bardzo pomogl mi mily chlopak z Unicefu ktorego poznalam pod jej domem, pojechalismy metrem szukac taniego hostelu, ale na szczescie mialam jeszcze jednego znajomego Polaka w Londynie-zadzwonilam i zgodzil sie mnie przygarnac, mimo ze male mieszkanie i dzieckoto nie koniec przygod...

odwazna jestes

[Jutte]

Witajcie
za tydzien wybieram się do Londynu z koleżanką .Po kilku miesiącach poszukiwań pracy będąc w Polsce i "walcząc" z polskimi agencjami pracy za granicą, postanowliśmy szukac pracy na własną reke. Codziennie wysylamy mase CV i aplikacji do pracy jednak wiekszosc wolalaby zebysmy były na miejscu. Zatem jedziemy w przyszłym tygodniu ,na poczatek chcemy zabookować hotel a poźniej szukać pracy w północno-zachodniej cześci Londynu (bierzemy pod uwagęBrent, Ealing, Hammersmith & Fulham, Harrow, Hillingdon, Hounslow, Richmond upon Thames)
jakie rejony polecacie jeśli chodzi o agencje pracy?

[franczesca]

Napisane przez temikotka

to nie koniec przygod...

Chętnie poznam dalszą część!

Przyłączam się do zadnia Travis.

[Sunnivaa]

No ja nie wiem czy nazwałabym to odwaga... Zeby nawet nie miec planu B przygotowanego.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201609062117]

mi duzo rzeczy przemknelo przez glowe, ale na pewno nie odwaga...

[Syl993]

Napisane przez temikotka

Witajcie Dziewczyny!

ja co prawda jeszcze nie w Londynie ale na pocz.marca planuje tu przyleciec do pracy.
Bylam teraz w styczniu na tydzien, ale mialam przygody

zaprosila mnie do siebie Angielka poznana kiedys w taksowcepisalysmy dlugo maile i ona mnie zaprosila na tydzien, podala adres, telefon itp.umowilysmy sie na dany dzien.

Przylecialam wieczorem, dzwonie do niej-numer wylaczony, jade na adres-ciemno, glucho nikt nie otwiera.....
no coz bylam lekko przestraszona, ciemno godzina 22 a ja nie mam gdzie spac bardzo pomogl mi mily chlopak z Unicefu ktorego poznalam pod jej domem, pojechalismy metrem szukac taniego hostelu, ale na szczescie mialam jeszcze jednego znajomego Polaka w Londynie-zadzwonilam i zgodzil sie mnie przygarnac, mimo ze male mieszkanie i dzieckoto nie koniec przygod...

Osobiscie nigdy bym nie popelnila takiej glupoty, rozne rzeczy w zyciu robilam bez przemyslenia. Jednak na taki pomysl nigdy bym nie wpadla. To szczyt glupoty nie odwaga. Ciesz sie, ze mialas jednak tutaj na kogo liczyc i nie zostalas na ulicy.

[franczesca]

Ups. Pisze z tel i chyba zamiast odpisac na post zglosilam do moderacji.

-------
Ja tam tej wspomnianej 'odwagi' nie odebieralabym doslownie.
Mimo to jestem ciekawa dalszej czesci 'przygody'. Sama rozne wariactwa 'za mlodu' wyczyniałam, ale zawsze mialam jakis plan awaryjny..

[sylwiakaa]

co tu taka cisza?? najadłyście się pączków?? ja wczoraj dwa i dzis wlasnie zjadlam dwa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sunnivaa]

Hej dziewczyny. Jestem tak wściekła ze aż mi sie ręce trzęsą i nie wiem co zrobic. Tesco zapłaciło mi za miesiąc pracy 550 funtów. Powinnam dostać 900-1000. Powiedziałam im, a pni ze sie nie logowałam. Zgłosiłem im ze zgubiłam kartę i mówiłam o tym codziennie. Zeby wiedzieli. A oni do mnie ze to moja wina i oni nie sledZa w żaden inny sposób ile ktos pracował. W koncu z łaski zgodzili sie zapłacić za dodatkowe 50 godzin pracy. Z moich wyliczeń powinnam dostać jeszcze przynajmniej za 15 wiecej. A oni do mnie z tekstem ze następnym razem jak sie nie bede logować to mi nie zapłacą i to nie ich sprawa. Nie mam żadnego dowodu ze przepracowałam wiecej, po prostu co tydzien robie tyle samo wiec wiem ile powinno byc.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chwast]

Ale jak im mówiłaś ze nie masz karty to co oni wtedy odpowiadali?


Wysłane przez tapatalk

[Sunnivaa]

Cytuje "no worry. We know you are here". Kazdy tak mowil, słyszałam to przynajmniej 5 razy. Poza tym oni maja codziennie takie kartki papieru na których oznaczają zmiany ludzi i czy sie zjawili (i tylko to. Do przerw maja oddzielne kartki). Takie karty obecności. Jak sie zapytałam czy nie moga ich sprawdzic kiedy byłam w zeszłym miesiącu powiedziała mi menedżerka ze je wyrzucają. Ja do nich ze powinni jakos śledzić kto kiedy jest, a oni ze śledzą tylko to co sie pracownicy loguja i to moja wina ze gubie moja plakietkę do logowania (owszem. Moja wina. Ale zapewniali mnie ze to nie problem i wiedza ze jestem).
Szukam innej roboty ale niech mi zapłacą. Na te co sie zgodzili musze miesiąc czekac. W poniedziałek zadzwonię chyba na ta infolinię gov ds. Wypłat.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lioele]

Witajcie.
Już od miesiąca jestem w Polsce. Muszę się rozliczyć poprzez P50. Minęło już 5 tygodni, a nie dostałam P45 od kfc. Poradzicie coś w tej kwestii?

Następna sprawa: Mam konto w lloydsie chciałam zrobić przelew. Włożyłam angielską kartę i żaden sms potwierdzający mi nie przychodzi. Miał ktoś taką sytuację?

Proszę o pomoc. Zwłaszcza z tym P50, bo nie wiem co w tej sytuacji powinnam zrobić. Jest szansa dostania zwrotu bez wysyłania P45?