Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[kalina1984]

Czy jest ktoś chętny posiedzieć za mnie jako atrapa? Bo ja bym chętnie pospała a nie mam za bardzo możliwości.
Ja pamiętam że to chyba Basia piekła z przepisu Grażynki albo odwrotnie ale przepisu nie zapisałam. Mi zawsze "kocie oczka " wychodziły i można zatrudnić dzieci do smarowania marmoladą i będą miały zabawę, gorzej jak one same będą całe w marmoladzie

[aga__tka]

Napisane przez gagatu

Obfocę wszystkie 3 pary w zamian za jedna parę kolczyków na własność. Deal?



Że ja ciastka piekłam? To musiało być bardzo dawno, bo nie pamiętam Ostatnio chyba na Święta oprócz pierników robiłam gwiazdeczki cynamonowe ze strony mojewypieki.com (chyba tak się nazywały, bo mi się teraz strona nie chce załadować, takie na pół zanurzane w czekoladzie).

no to było w okolicach świąt, ale ja je piekłam pozaświątecznie też i tonie były te cynamonowe - a smaczne by były bez tej czekolady też? to zaraz poszukam... no i czy jadalne od razu?

Napisane przez kalina1984

Czy jest ktoś chętny posiedzieć za mnie jako atrapa? Bo ja bym chętnie pospała a nie mam za bardzo możliwości.
Ja pamiętam że to chyba Basia piekła z przepisu Grażynki albo odwrotnie ale przepisu nie zapisałam. Mi zawsze "kocie oczka " wychodziły i można zatrudnić dzieci do smarowania marmoladą i będą miały zabawę, gorzej jak one same będą całe w marmoladzie

ja mogę posiedzieć...
kocie oczka mogą być o ile da się jeść bez marmolady... z dziećmi nie problem, one robią wszystko przy ciastkach mieszają, ugniatają, wycinają... a kilka z marmoladą możnaby może też przetestować

[gagatu]

Basia, takie rzeczy to tylko w urzędach
Kiedyś znajomy biegacz, który pracuje w urzędzie miasta nie chciał zostać dłużej na jakimś spotkaniu przy piwie, bo mówi, że do roboty rano i nie chce pic itd. No to ktoś się odzywa:
- Przecież wy w tym urzędzie tylko śpicie.
To ten odpowiedział:
- Nie, czasami jeszcze chodzimy po korytarzach, jak nie możemy spać

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez aga__tka

no to było w okolicach świąt, ale ja je piekłam pozaświątecznie też i tonie były te cynamonowe - a smaczne by były bez tej czekolady też? to zaraz poszukam... no i czy jadalne od razu?

To kiedyś jeszcze zwykłe kruche z cukrem na pewno też piekłam, ale to nie wiem z jakiego przepisu (i one lepsze są jak poleżą kilka dni). A te cynamonowe są jadalne od razu po wystygnięciu. Można bez czekolady, a jak ktoś u Was cynamonu nie lubi to jego praktycznie w nich nie czuć, są takie słodkie maślane po prostu. Z tej stronki mojewypieki kiedyś robiłam też takie z białą czekoladą, też były smaczne

[kalina1984]

A właśnie mi się przypomniało że kocie oczka przekładałam tez kremem czekoladowo-orzechowym takim do kanapek i tez pycha były
Agatka ja wiem że takie rzeczy to tylko na państwowym stołku, jak chodziłam do PUP to biureczka czyściutkie nieskalane żadnym papierkiem mieli. I ten popłoch w oczach jak się szybko weszło, niektórzy mało z krzeseł nie spadali

[SilverAguti]

Napisane przez gagatu

Obfocę wszystkie 3 pary w zamian za jedna parę kolczyków na własność. Deal?

a może po prostu zrobisz sobie sama takie same?

[SlonecznikB]

Ale u nas właśnie lunęło, jakieś pomruki. A grad wielki. Była taka duchota, jak w środku lata, teraz pewnie się ochłodzi. Zdążyłam wrócić z Lidla, ale miałam nosa

[kalina1984]

Ja sobie właśnie przypomniałam, że śniło mi się że była u nas burza, ale nie taka zwyczajna, jakaś taka dziwna i trwało to tylko chwilę, strasznie grzmiało i padało a jak wyszłam z domu to było pół metra śniegu.

Asia to sobie sama obfoć jak nie chcesz się dobrem podzielić

[SlonecznikB]

Aga tu jest przepis. Chyba Malinka nie czekała 2 dni na pieczenie i też pisała, że dobra. Ja zawsze czekam, i w pudełkach na czarną godzinę czekają. Jak otworzę pudełko to szybko znikają Ja jem od razu po upieczeniu i też są pyszne.

pyszne ciasteczka od Grażynki
1kg mąki w tym 1 szkl ziemniaczanej
1 szkl cukru
2 kostki palmy
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3-4 jajka
2-3 łyżki oleju
chłodzić w lodówce 2 dni
wałkujesz tak na 0,5 cm , wykrawasz ciasteczka i pieczesz do zarumienienia od 12-20 minut

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez kalina1984

Ja sobie właśnie przypomniałam, że śniło mi się że była u nas burza, ale nie taka zwyczajna, jakaś taka dziwna i trwało to tylko chwilę, strasznie grzmiało i padało a jak wyszłam z domu to było pół metra śniegu.
:

Basia oby ten śnieg to nie był proroczy. Wyłączam się bo coraz bliżej i głośnie burza jest

[agnes99]

a to nie chodziło o przepis na ciastaka, które się nazywają - amoniaczki?

[gagatu]

Napisane przez kalina1984

Agatka ja wiem że takie rzeczy to tylko na państwowym stołku, jak chodziłam do PUP to biureczka czyściutkie nieskalane żadnym papierkiem mieli. I ten popłoch w oczach jak się szybko weszło, niektórzy mało z krzeseł nie spadali

A żeby dostać taką ciepłą posadkę to trzeba mieć niezłe plecy Wczoraj z tym biegaczem rozmawiałam, że szukam pracy, powiedział, że będzie o mnie pamiętał jak będzie jakieś wolne stanowisko, nie tyle w urzędzie, ale np. w administracji gdzieś w szkole czy w przedszkolu, bo on od oświaty jest. No i potwierdził, że trzeba mieć takie "wsparcie" kogoś znajomego, bo inaczej się nie da, a te całe konkursy to tylko pic na wodę

Napisane przez SilverAguti

a może po prostu zrobisz sobie sama takie same?

No mogłabym, ale wtedy Ty musisz sobie sama zdjęcia zrobić. Moje oferta była bardzo korzystna

Wypiłam colę i zjadłam ciastka energetyczne, więc jakoś się rozkręciłam, ale kawa jeszcze się przyda

[aga__tka]

Napisane przez SlonecznikB

Aga tu jest przepis. Chyba Malinka nie czekała 2 dni na pieczenie i też pisała, że dobra. Ja zawsze czekam, i w pudełkach na czarną godzinę czekają. Jak otworzę pudełko to szybko znikają Ja jem od razu po upieczeniu i też są pyszne.

pyszne ciasteczka od Grażynki
1kg mąki w tym 1 szkl ziemniaczanej
1 szkl cukru
2 kostki palmy
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3-4 jajka
2-3 łyżki oleju
chłodzić w lodówce 2 dni
wałkujesz tak na 0,5 cm , wykrawasz ciasteczka i pieczesz do zarumienienia od 12-20 minut

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------



Basia oby ten śnieg to nie był proroczy. Wyłączam się bo coraz bliżej i głośnie burza jest

dzięki... jak trzeba czekać z pieczeniem po zrobieniu, to trochę gorzej, bo Teściowa w środę przyjeżdża i dzieciaki nie będą mieć czasu na wykrawanie a ja nie mam składników żeby dziś zrobić żeby w środę wykrawać... ale może po południu kupię i zagniotę, a reszta do środy poczeka zobaczymy co z moimi chęciami będzie jak wieczór przyjdzie ale tak po prawdzie to po chrzcinach też będę mieć na nie chęć

Napisane przez agnes99

a to nie chodziło o przepis na ciastaka, które się nazywają - amoniaczki?

mnie w zasadzie chodziło o cokolwiek, więc i amoniaczki mogą być, byle sprawdzony przepis, z którego wyjdą ciastka a nie kruszonka albo młotek...
tylko że pamiętałam że dziewczyny pisały takie 2 przepisy kiedyś i stąd moje spersonalizowanie pytań

[kalina1984]

Ja kiedyś naiwnie startowałam w takich konkursach, w urzędzie skarbowym, w urzędzie marszałkowskim, ale jak na 1 miejsce jest 600 kandydatów to zwątpić można. Lepiej się nie będę wypowiadać bo mi tylko ciśnienie skoczy

[mirosek]

No dawno u nas takiej ulewy nie było
Basia, dobrze że zdążyłaś z zakupów wrócić bo parasolka przy tym oberwaniu chmury na nic by się zdała

[SilverAguti]

Basia pomysłem się chciałam podzielić!

[aga__tka]

ja właśnie uznałam że skoro udało mi się wstać, zrobić sos do mięsa i wstawić zmywarkę, to chyba mogę już wypić drugą kawę w nagrodę?
ciekawe w sumie jak ten sosik będzie smakować, bo to moj autorski pomysł, jako że mąż i dzieci nie lubią żeby sos był wodnity i coś im w środku pływało bo warzywa z pieczenia (miałam tylko marchew i cebulę) zmiksowałam z sosem i dodałam do tego sos z papierka (nie wiem czy bym dodawało, bo mi się wydawało smaczne dość, ale miałam resztkę sosu z wczoraj, który powstał z tej wody od pieczenia i papierka, bo mi się spieszyło już - źle nastawiłam piekarnik i włączyłam go dopiero po godzinie prawie jak powinnam i chciałam jak najszybciej podać obiad)
już kiedyś robiłam taki sos miksowany, ale wtedy sos zawierał tylko cebulę niejadalną dla mojego męża a wtedy zjadł biedaczek nieświadomy zagrożenia zobaczymy co będzie dziś, skoro w środku marchew jeszcze siedzi

[kalina1984]

Pomysłem na co?
Ja po pracy idę do naszego MDK zobaczyć czy są jeszcze bilety na sztukę bo ma byc u nas Randka w ciemno na dwie pary.
Dużo znanych osób więc myślę, że warto się odchamić http://mojprzeworsk.pl/spektakl-rand...-na-dwie-pary/

[aga__tka]

Basia, a ta margaryna to musi być palma, nie pamiętam kiedy widziałam to ostatnio w sklepie... będę musiała się rozejrzeć...

[babydelfi]

jestem już


młody chodzi już na treningi piłki nożnej do szkółki, a jeszcze szkole chce chodzić, i dziś się odbywają zajęcia, ale okazało się, że muszę najpierw załatwić zaświadczenie od lekarza że może grać , czyli czeka mnie wizyta u naszego magika

ciasteczkowo się tu zrobiło, ja bym zjadła ale takie z bitą śmietaną albo kremem jakimś, mógłby być tort

na 16:30 muszę iść do przedszkola na zebranie
dzieci znowu zostawiam same

[beata1718]

ja byłam na zakupach i w banku
przez chwilkę miałam duzo kasy ale Zus zapłaciłam i książki kupiłam
nie wyszło tak żle bo czesć miałam używanych a tylko ćwiczenia i jezykowe i w 300zł się zmieściłam teraz tylko najstarszemu synowi i córce kupić
oczywiście nerwa mam bo jest u syna p, dyrektor i uczy matematyki i ćwiczeń syn nie miał i ona krzyczy na niego i jedynki wpisuje, dziś dzwonię do niej a ona że dwa miesiące miałam żeby kupić haha i oczywiscie wszystkie ćwiczenia są oprócz matematyki cz1 ani w świdnicy ani w wałbrzychu nie ma- juz wiem jak bedzie się darła na syna

[mirosek]

skoro zeszłyśmy z obiadu na słodycze to,
ja ostatnio kupiłam torcik venecja tak pysznego tortu jeszcze nie jadłam
w sumie to sam krem na górze ok. 4 cm biały a na dole też ok 4 cm. czekoladowy, nie za słodki, nie mdły z kilkoma wiśniami z nalewki bądź likieru w środku, otoczony biszkoptem grubości 3-4 mm. co by się nie rozleciał
no że tak powiem miód w gębie

[agnes99]

Kasia a to zaswiadczenie nie musisz mieć od sportowego lekarza? Moi koledzy z pracy ostatnio wymieniali sie namiarami na takich lekarzy co bez specjalnego utrudniania zaświadczenia wydają. Bo 9-10 latek nie bardzo rozumie, że nie może grać w piłkę bez załatwienia papierka jak mu się chce.

[babydelfi]

Aga trener powiedział, że wystarczy od rodzinnego

[agnes99]

Napisane przez mirosek

skoro zeszłyśmy z obiadu na słodycze to,
ja ostatnio kupiłam torcik venecja tak pysznego tortu jeszcze nie jadłam
w sumie to sam krem na górze ok. 4 cm biały a na dole też ok 4 cm. czekoladowy, nie za słodki, nie mdły z kilkoma wiśniami z nalewki bądź likieru w środku, otoczony biszkoptem grubości 3-4 mm. co by się nie rozleciał
no że tak powiem miód w gębie

nie dręcz babondzu jeden głodnych ludzi

[SilverAguti]

wciągnęłam gołąbki, to bierę się za te fotki w końcu, bo ciemna noc się zbliża a dwie pary to chyba od 2 tygodni na obfocenie czekają, wczoraj dorobiłam parę trzecią... a znając życie baterie w aparacie wyczerpią mi się po pierwszych zdjęciach

[aga__tka]

Napisane przez babydelfi

jestem już


młody chodzi już na treningi piłki nożnej do szkółki, a jeszcze szkole chce chodzić, i dziś się odbywają zajęcia, ale okazało się, że muszę najpierw załatwić zaświadczenie od lekarza że może grać , czyli czeka mnie wizyta u naszego magika

ciasteczkowo się tu zrobiło, ja bym zjadła ale takie z bitą śmietaną albo kremem jakimś, mógłby być tort

na 16:30 muszę iść do przedszkola na zebranie
dzieci znowu zostawiam same

też bym zjadła - jak zrobisz to podrzuć

Napisane przez beata1718

ja byłam na zakupach i w banku
przez chwilkę miałam duzo kasy ale Zus zapłaciłam i książki kupiłam
nie wyszło tak żle bo czesć miałam używanych a tylko ćwiczenia i jezykowe i w 300zł się zmieściłam teraz tylko najstarszemu synowi i córce kupić
oczywiście nerwa mam bo jest u syna p, dyrektor i uczy matematyki i ćwiczeń syn nie miał i ona krzyczy na niego i jedynki wpisuje, dziś dzwonię do niej a ona że dwa miesiące miałam żeby kupić haha i oczywiscie wszystkie ćwiczenia są oprócz matematyki cz1 ani w świdnicy ani w wałbrzychu nie ma- juz wiem jak bedzie się darła na syna

ja uważam że jedynek za brak ćwiczeń czy książek nie powinno się stawiać, jak już to uwagi/oceny z zachowania, ale to też średnio... bo niby jak taka jedynka ma się do jego wiedzy??? może skseruj mu 2-3 strony od kolegi zanim zdobędziesz je gdzieś? żeby mógł zadania domowe robić? wtedy będziesz się mogła kłócić, że umiejętności mają się nijak do tej książeczki...

[Monika_75]

chłopaki już w domu, Szymon kończył o 13.15, ale zanim dojechał do Żukowa to była 14.10, a Michał kończył 0 13.30 i jak zrobiliśmy zakupy to akurat równo z Szymonem doszliśmy do auta
cały dzień popaduje, a teraz jakoś dziwnie blisko grzmi i chyba się trzeba będzie na jakiś czas od gniazdka odłączyć

[martikaj]

Hejka myślałam, ze jak dziecko pójdzie do przedszkola to będę miała więcej czasu a tu guzik, ciągle coś a wieczorem padam na pyszczek, bo rano trzeba wstać.


Dziewczyny potrzebuję kieckę jakąś w miarę ładną na wesele , poradźcie coś, Kasia chyba gdzieś fajne zamawiała na necie i niedrogie zarazem

[little_ola]

przebimbalam dzien, znaczy sié cos tam robilam, ale czas minál bardzo szybko i zaraz muszé isc po dzieci do szkoly...

[kalina1984]

Ostatnio Malwinka zamawiała i podawała stronkę, ale nie pamiętam jak się sklep nazywał, to było parę dni temu chyba

[babydelfi]

Martuś jak niedrogie to www.danvera.pl
ja sobie chwalę