Studia pielęgniarstwo - WĄTEK ZBIORCZY

[fit_klaudia]

Nie dostałam się do Wrocka i w 3 liście też się nie dostanę, bo jestem za daleko... Myślicie, że gdybym poszła do Legnicy na dzienne to po semestrze można się przepisać do Wrocławia, ewentualnie po roku ?

[Flashback]

https://www.facebook.com/groups/pielegniarstwo2014.2017
grupa dla pielęgniarek z sumu

[Carolencia]

Już wszystko zaniosłam co było trzeba, teraz tylko czekać do 23 lipca. życzę wszystkim powodzenia, a tym co coś jest nie tak, aby się nie poddawać

[wanitatywna]

Napisane przez JoannaIrminaTitina

Nie musisz płacić za legitymację kiedy jesteś na rezerwie.

Dziękuję za informację.

Napisane przez JoannaIrminaTitina

wanitatywna u ciebie 2pkt to 2%. U mnie 2 pkt to wiecej procent.

A widzisz, nie pomyślałam, że są jeszcze przeliczniki na innych kierunkach.

Napisane przez JoannaIrminaTitina

Najlepsze jest to że próbowałam to wyjaśnić. Napisałam do nich czy naprawdę były takie progi bo na ich stronie (zeszłoroczny irk) znalazłam informacje sprzeczne. Najpierw zarzucono mi, że mam informacje niewiarygodne a kiedy podesłałam link do ich własnej strony dostałam informacje coś na wzór: O faktycznie!

Cudownie wręcz.

Napisane przez Meliitele

To niezły burdel też tam mają
Dziewczyny myślicie, że czekanie do końca tur jest ok ? Ja bym się bała , że jakbym się nie dostała to na innych uczelniach rekrutacja zostanie już zakończona. Nie wiem jak to dziala, ale brzmi przerażająco .

Myślisz, że tylko tam jest burdel? To nie wiesz co Cię czeka na APie. Chyba, że to tylko na moim wydziale tak było. Pamiętam, że na drugim roku mieliśmy wszystko rozwalone dzięki pani dr D. G-W, u której razem z dziewczynami z pielęgniarstwa miałyśmy egzamin. Znaczy się dwa różne egzaminy w tym samym czasie. I musieliśmy koczować do 22. Piękne czasy.

Co do tur, to trzeba się niestety pologować po prostu do różnych uczelni w tym samym czasie.

[wjednastrone]

GRUNIA

A jak to w takim razie tam u Was w Szczecinie?, też jest fejkiem t, że nie było właściwie limitu, czy to kolejna ściema?.
już sama nie wiem, gdzie wyląduje...Nie wiem jaki kierunek polski wybrać...

[gruniaa]

Napisane przez wjednastrone

GRUNIA

A jak to w takim razie tam u Was w Szczecinie?, też jest fejkiem t, że nie było właściwie limitu, czy to kolejna ściema?.
już sama nie wiem, gdzie wyląduje...Nie wiem jaki kierunek polski wybrać...

Limit jest 150 miejsc. Rok temu pozno byly listy ale wszyscy zostali przyjeci. Jakies ok 110 osob
Wiem bo przegladalam tabelki z iloscia chetnych w ich biuletynie. Dlatego ze mniej oblegany kierunek to rekrutacja trwa dluzej bo az do 13 sierpnia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Puolatar]

Dziewczyny, kierunek pielegniarstwo potrzebuje akredytacji z Ministerstwa. W rzeczywistosci oznacza to, ze jezeli uczelnia ma zaakredytowane 100 miejsc, to chociazby sie po**ali, nie przyjma nawet czlowieka wiecej. Bo moga stracic akredytacje. (Btw radze sprawdzic co do malych uczelni, czy kierunek jest z pewnoscia zaakredytowany - jak bylam na studiach byla jakas wieksza rozruba z jaka wyzsza szkola czegos, pod koniec studiow okazalo sie, ze nie mieli akredytacji na kierunek i rok nie mogl podejsc do egzaminow zawodowych).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wjednastrone]

Napisane przez Puolatar

Dziewczyny, kierunek pielegniarstwo potrzebuje akredytacji z Ministerstwa. W rzeczywistosci oznacza to, ze jezeli uczelnia ma zaakredytowane 100 miejsc, to chociazby sie po**ali, nie przyjma nawet czlowieka wiecej. Bo moga stracic akredytacje. (Btw radze sprawdzic co do malych uczelni, czy kierunek jest z pewnoscia zaakredytowany - jak bylam na studiach byla jakas wieksza rozruba z jaka wyzsza szkola czegos, pod koniec studiow okazalo sie, ze nie mieli akredytacji na kierunek i rok nie mogl podejsc do egzaminow zawodowych).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to musiało być....niewiarygodnie zaskakujące, jak po 3 latach, taka akcja wychodzi...

[JoannaIrminaTitina]

Zaskakujace jest też to, że po tak masakrycznej maturze wszystkie progi skoczyły w górę po jakieś 5-10pkt....

[Lanni]

Hej dziewczyny, jest ktoś kto wybiera się na GUMed? Listy dopiero za tydzień, a ja już się stresuję. Chciałam na fizjoterapię początkowo, ale po tegorocznej maturze... dziwne jest tylko to, że progi idą w górę zamiast spadać. Mam 10 pkt ponad zeszłoroczny próg, ale i tak mam niezłego stracha.
Jest tu na forum jakiś student pielęgniarstwa na GUMedzie? Może coś napisać o studiach, jak wygląda I rok, jaka atmosfera?

[monika9952]

Napisane przez JoannaIrminaTitina

Zaskakujace jest też to, że po tak masakrycznej maturze wszystkie progi skoczyły w górę po jakieś 5-10pkt....

Na UJ zmalał o 7pkt

[Lanni]

No to może jest dla mnie szansa

[JoannaIrminaTitina]

Byłam dzisiaj złożyć papiery na rezerwę w Bydzi. Mimo, że tłok to szło sprawnie i atmosfera była fajna. A spodziewałam się gburowatych pań. A tam miłe panie, życzyły mi powodzenia

[lilia495]

Napisane przez JoannaIrminaTitina

Byłam dzisiaj złożyć papiery na rezerwę w Bydzi. Mimo, że tłok to szło sprawnie i atmosfera była fajna. A spodziewałam się gburowatych pań. A tam miłe panie, życzyły mi powodzenia

Ja również muszę przyznac ,że bardzo miłe panie były gratulowały itd.
Mam nadzieję ,że później nie sprawdzą się te opowieści o wrednych paniach z dziekanatu

[monika9952]

Napisane przez lilia495

Ja również muszę przyznac ,że bardzo miłe panie były gratulowały itd.
Mam nadzieję ,że później nie sprawdzą się te opowieści o wrednych paniach z dziekanatu

U mnie się sprawdziły juz przy oddawaniu papierów

[lilia495]

Napisane przez monika9952

U mnie się sprawdziły juz przy oddawaniu papierów

[nursii]

Mam pytanie do dziewczyn już pracujących- czy któraś w Was pracuje może na oddziale dziecięcym?

[JoannaIrminaTitina]

Wyniki po drugiej turze. Zabrakło mi 0,2pkt...... Rozumiecie? o,2 PKT. To jest 0,5a nawet nie procent na maturze w tym przeliczniku....Czuje się podle. Jak widać pech życiowy.... Bo inaczej tego nazwać nie można. Pewnie jestem pierwsza na liście rezerwowej. WSPANIALE

[ktmk]

A ja z innej beczki jestem po pierwszym roku pielęgniarstwa, jutro kończę wakacyjne praktyki na internie i wszystko by mi się podobało, gdyby nie to, że zarówno jak i pielęgniarki tam pracujące jak i pacjenci co chwilę powtarzają: " gdzieś Ty się dziewczyno wybrała, taki ciężki zawód, niewdzięczny, jeszcze masz czas zrezygnować" i tak w kółko, na 50 pacjentów, może zaledwie dwóch mi powiedziało, że fajnie, że poszłam na te studia, bo tacy ludzie są potrzebni. No i właśnie, sama praca nie zdemotywowała mnie w tym wszystkim, jak właśnie słowa pracujących tam pielęgniarek i przebywających pacjentów... nawet dziś lekarz lekko kpiarskim tonem skomentował mój powód wybrania przeze mnie takich, a nie innych studiów. Czy Wy też, studentki pielęgniarstwa/ już pielęgniarki spotkałyście/ spotykacie się z takimi opiniami i słowami i jak sobie z nimi radzicie? Bo ja już tracę cierpliwość

[201607231711]

Napisane przez JoannaIrminaTitina

Wyniki po drugiej turze. Zabrakło mi 0,2pkt...... Rozumiecie? o,2 PKT. To jest 0,5a nawet nie procent na maturze w tym przeliczniku....Czuje się podle. Jak widać pech życiowy.... Bo inaczej tego nazwać nie można. Pewnie jestem pierwsza na liście rezerwowej. WSPANIALE

Pisz odwołanie


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Adne]

Napisane przez ktmk

A ja z innej beczki jestem po pierwszym roku pielęgniarstwa, jutro kończę wakacyjne praktyki na internie i wszystko by mi się podobało, gdyby nie to, że zarówno jak i pielęgniarki tam pracujące jak i pacjenci co chwilę powtarzają: " gdzieś Ty się dziewczyno wybrała, taki ciężki zawód, niewdzięczny, jeszcze masz czas zrezygnować" i tak w kółko, na 50 pacjentów, może zaledwie dwóch mi powiedziało, że fajnie, że poszłam na te studia, bo tacy ludzie są potrzebni. No i właśnie, sama praca nie zdemotywowała mnie w tym wszystkim, jak właśnie słowa pracujących tam pielęgniarek i przebywających pacjentów... nawet dziś lekarz lekko kpiarskim tonem skomentował mój powód wybrania przeze mnie takich, a nie innych studiów. Czy Wy też, studentki pielęgniarstwa/ już pielęgniarki spotkałyście/ spotykacie się z takimi opiniami i słowami i jak sobie z nimi radzicie? Bo ja już tracę cierpliwość

Niestety takie komentarze, i ze strony pacjentów, i osób z którymi rozmawiam o moim wyborze, nie są rzadkością.
Po prostu przestałam się tym przejmować. Wiem, że wybór był słuszny i tego się trzymam. A z ludźmi staram się kulturalnie dyskutować, bo z moich obserwacji wynika, że w społeczeństwie (a przynajmniej wśród ludzi starszych) wiedza o obowiązkach pielęgniarek i o tym, że jest to samodzielny zawód, jest nikła.
Potrzeba usłyszenia czasem dobrego słowa to inna sprawa...

[gonia1990]

Napisane przez Adne

Niestety takie komentarze, i ze strony pacjentów, i osób z którymi rozmawiam o moim wyborze, nie są rzadkością.
Po prostu przestałam się tym przejmować. Wiem, że wybór był słuszny i tego się trzymam. A z ludźmi staram się kulturalnie dyskutować, bo z moich obserwacji wynika, że w społeczeństwie (a przynajmniej wśród ludzi starszych) wiedza o obowiązkach pielęgniarek i o tym, że jest to samodzielny zawód, jest nikła.
Potrzeba usłyszenia czasem dobrego słowa to inna sprawa...

Też się z tym spotkałam, albo"Czy wolała Pani iść na medycynę?" "Trzeba było iść na medycynę, bo moja córka jest na medycynie" , "Taka Pani ładna a poszła Pani na pielęgniarstwo " itp. Bardzo mnie to dziwi, bo tak naprawdę dlatego, że my przy nich jesteśmy (byłyśmy) mają o wiele lepszą opiekę , jesteśmy na każde zawołanie Nie wiem może mówią to w dobrej wierze, bo nie chcą żebyśmy się przepracowywały za niską pensję. Trochę przykre. To prawda, że wiedza w społeczeństwie na temat pielęgniarek jest nikła. Pamietam raz jeden z pacjentów kłócił się ze mną, że na pewno nie jestem na studiach tylko na studium i chyba mi sie coś pomyłiło, bo nie ma takich studów. Ludzie nadal nie wiedzą, a obowiązek kształcenia w ten sposób jest już około 10 lat. Ale nie ma się co dziwić, gdy czasem lekarze o tym nie wiedzą....

[wjednastrone]

...dziewczyny.
wiem, ze to pytanie juz padlo, ale...dopytam, bo widze, ze kilka nowych osob sie wypowiada. spotkalyscie sie, ze ktos z PWSZ przeniosl sie na UM? i czy mial z tym duze komplikacje?. i czy brane jest wyedy, co to byloaza PWSZ?.

...czasu juz strasznie malo, a ja juz nie wiem, czy wybrac szczecin ( tam mam szanse sie dostac ze swoim wynikiem:/) ale jest cholernie daleko od mojego obecnego msca zamieszkania, czy jednak PWSZ...juz sama nie wiem, czy ma to znaczenie jaka szkole sie konczy?.
Bo jeszcze mialam taki plan by sie przeniesc po roku na UM, ale boje sie, ze beda jakies akcje...

bede wdzieczna za odp.



ehh.

[lilia495]

Dziewczyny jak zaczynałyście studia to wyrabiałyście książeczkę sanepidowską? na stronie mojej uczelni nic takiego nie znalazłam
Dzięki z góry za odp.

[ktmk]

Napisane przez gonia1990

Też się z tym spotkałam, albo"Czy wolała Pani iść na medycynę?" "Trzeba było iść na medycynę, bo moja córka jest na medycynie" , "Taka Pani ładna a poszła Pani na pielęgniarstwo " itp. Bardzo mnie to dziwi, bo tak naprawdę dlatego, że my przy nich jesteśmy (byłyśmy) mają o wiele lepszą opiekę , jesteśmy na każde zawołanie Nie wiem może mówią to w dobrej wierze, bo nie chcą żebyśmy się przepracowywały za niską pensję. Trochę przykre. To prawda, że wiedza w społeczeństwie na temat pielęgniarek jest nikła. Pamietam raz jeden z pacjentów kłócił się ze mną, że na pewno nie jestem na studiach tylko na studium i chyba mi sie coś pomyłiło, bo nie ma takich studów. Ludzie nadal nie wiedzą, a obowiązek kształcenia w ten sposób jest już około 10 lat. Ale nie ma się co dziwić, gdy czasem lekarze o tym nie wiedzą....

O dokładnie albo pytania: nie chciała Pani pójść na studia?

[Adne]

Napisane przez gonia1990

Też się z tym spotkałam, albo"Czy wolała Pani iść na medycynę?" "Trzeba było iść na medycynę, bo moja córka jest na medycynie" , "Taka Pani ładna a poszła Pani na pielęgniarstwo " itp. Bardzo mnie to dziwi, bo tak naprawdę dlatego, że my przy nich jesteśmy (byłyśmy) mają o wiele lepszą opiekę , jesteśmy na każde zawołanie Nie wiem może mówią to w dobrej wierze, bo nie chcą żebyśmy się przepracowywały za niską pensję. Trochę przykre. To prawda, że wiedza w społeczeństwie na temat pielęgniarek jest nikła. Pamietam raz jeden z pacjentów kłócił się ze mną, że na pewno nie jestem na studiach tylko na studium i chyba mi sie coś pomyłiło, bo nie ma takich studów. Ludzie nadal nie wiedzą, a obowiązek kształcenia w ten sposób jest już około 10 lat. Ale nie ma się co dziwić, gdy czasem lekarze o tym nie wiedzą....

Napisane przez ktmk

O dokładnie albo pytania: nie chciała Pani pójść na studia?

O studiowaniu medycyny to już absolutny klasyk. Już nawet nie wiem, co odpowiadać.

Napisane przez wjednastrone

...dziewczyny.
wiem, ze to pytanie juz padlo, ale...dopytam, bo widze, ze kilka nowych osob sie wypowiada. spotkalyscie sie, ze ktos z PWSZ przeniosl sie na UM? i czy mial z tym duze komplikacje?. i czy brane jest wyedy, co to byloaza PWSZ?.

...czasu juz strasznie malo, a ja juz nie wiem, czy wybrac szczecin ( tam mam szanse sie dostac ze swoim wynikiem:/) ale jest cholernie daleko od mojego obecnego msca zamieszkania, czy jednak PWSZ...juz sama nie wiem, czy ma to znaczenie jaka szkole sie konczy?.
Bo jeszcze mialam taki plan by sie przeniesc po roku na UM, ale boje sie, ze beda jakies akcje...

bede wdzieczna za odp.



ehh.

Nie ma znaczenia jaką szkołę się kończy. Ma natomiast znaczenie, jaką ta szkoła ma opinię wśród absolwentów, jakie zaplecze, jaką kadrę. Co to za PWSZ?

Napisane przez lilia495

Dziewczyny jak zaczynałyście studia to wyrabiałyście książeczkę sanepidowską? na stronie mojej uczelni nic takiego nie znalazłam
Dzięki z góry za odp.

Tak, na praktyki w szpitalu musisz mieć książeczkę sanepidowską + zaświadczenie, że byłaś szczepiona na WZW B.
Zapewne powiedzą Wam o tym na początku semestru.

[gruniaa]

Bedac potencjalnym pracodawca i majac miejsce to predzej zatrudnilabym absolwenta po UM. Jak dla mnie PWSZ kojarzy sie wylacznie ze szkola zawodowa, nie przemawia do mnie. Jesli masz mozliwosc to startuj na UM. Nie wiem jak z tokiem nauki na PWSZ, wykladowcami wiec nie chce sie wypowiadac za duzo o ksztalceniu, zdobytych tam umiejetnosciach. Czy sie mozna przeniesc? Pewnie tak, ale pytanie czy bedzie miejsce na pielegniarstwie jesli w niektorych miastach byla walka o miejsce. ;/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

O wlasnie. Niektorzy pierwsze slysza o PWSZ.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Adne]

Napisane przez gruniaa

Bedac potencjalnym pracodawca i majac miejsce to predzej zatrudnilabym absolwenta po UM. Jak dla mnie PWSZ kojarzy sie wylacznie ze szkola zawodowa, nie przemawia do mnie. Jesli masz mozliwosc to startuj na UM. Nie wiem jak z tokiem nauki na PWSZ, wykladowcami wiec nie chce sie wypowiadac za duzo o ksztalceniu, zdobytych tam umiejetnosciach. Czy sie mozna przeniesc? Pewnie tak, ale pytanie czy bedzie miejsce na pielegniarstwie jesli w niektorych miastach byla walka o miejsce. ;/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

O wlasnie. Niektorzy pierwsze slysza o PWSZ.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tylko że ja piszę jak jest, na podstawie obserwacji i przypadków mi znanych, a nie co ja bym zrobiła na miejscu pracodawcy. Jeśli już wybierać między dwoma kandydatami, to na podstawie wyników z dyplomu, nie skończonej uczelni (choć to oczywiście zawsze leży w kwestii pracodawcy, na co zwraca szczególną uwagę). Starałam się tylko zasugerować koleżance, że warto wcześniej sprawdzić obie uczelnie.

Odnośnie szkoły zawodowej - prawda taka, że nasz zawód wcale nie wymaga studiów, ale porządnego, zawodowego przygotowania (oczywiście fakt, że przy okazji mamy licencjat, jest na naszą korzyść). Dlatego tak ważna jest jakość kształcenia - nikt nie będzie Cię oceniał po ukończonej uczelni, ale po umiejętnościach nabytych w trakcie nauki.
O miejsce bym się nie martwiła. Po pierwszym roku zawsze odpada minimum kilkanaście osób. Zostają najsilniejsi.

[Puolatar]

Napisane przez Adne

Tylko że ja piszę jak jest, a nie co ja bym zrobiła na miejscu pracodawcy. A prawda taka, że nasz zawód wcale nie wymaga studiów, ale porządnego, zawodowego przygotowania (oczywiście fakt, że przy okazji mamy licencjat, jest na naszą korzyść). Dlatego tak ważna jest jakość kształcenia - nikt nie będzie Cię oceniał po ukończonej uczelni, ale po umiejętnościach nabytych w trakcie nauki.
O miejsce bym się nie martwiła. Po pierwszym roku zawsze odpada minimum kilkanaście osób. Zostają najsilniejsi.

Niestety sie nie zgodze. Znam przypadki gdzie pracodawca otwarcie przyznawal, ze woli absolwentow UM.

Nasz zawod wlasnie wymaga studiow. Po to, aby by zrozumiec sens holistycznej opieki nad pacjentem. Bez fizjologii, anatomii, farmakologii i innych, nie ma holistycznego podejscia do pacjenta. Nie ma podstaw ku temu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Adne]

Napisane przez Puolatar

Niestety sie nie zgodze. Znam przypadki gdzie pracodawca otwarcie przyznawal, ze woli absolwentow UM.

Nasz zawod wlasnie wymaga studiow. Po to, aby by zrozumiec sens holistycznej opieki nad pacjentem. Bez fizjologii, anatomii, farmakologii i innych, nie ma holistycznego podejscia do pacjenta. Nie ma podstaw ku temu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dyskusja na ten temat jest kilka stron wcześniej, nie będę więc się do powyższego odnosić. Żadna z moich koleżanek nie miała problemu ze znalezieniem pracy po PMWSZ, generalne przygotowanie do dyplomu i pracy zawodowej również jest nienaganne. wjednastrone - jak widzisz, nie ma jednoznaczniej odpowiedzi, musisz sama zadecydować. I to, co już powiedziałam - uczelnia uczelni nierówna. Już kilkakrotnie, nawet nie wiem czy nie Puolatar, przytaczała tutaj sytuacje z PWSZ w którym wykłady odbywały się w sposób nie tak bardzo różniący się od zajęć w szkole podstawowej. Od takiej szkoły faktycznie, jak najdalej.
Nie do końca rozumiem kierunek w którym idzie ta dyskusja, po przytoczeniu przez Ciebie przedmiotów czy opieki holistycznej. W toku szkolenia zawodowego również by się to z pewnością znalazło.
Mnie chodziło oczywiście o samo kończenie studiów wyższych i pisanie pracy licencjackiej. Tak, czy inaczej, nie to jest przedmiotem dyskusji.