Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapraszają (

[Limonka2738]

Napisane przez Veredise

To akurat może nie być takie głupie (mimo że obrzydliwe), bo mocznik czy inne substancje, które są w moczu mogą pomagać na wiele rzeczy. Nie wiem czy akurat na pleśniawki, ale kto wie. Są nawet kremy z mocznikiem.
Za to przeciąganie dziecka przez nogawkę spodni?

Dokładnie. A włsny mocz przecież nie zaszkodzi, bo nie zarazisz się od siebie.

Tak samo jak jedzenie kóz z nosa zwiększa odporność i dlatego małe dzieci instynktownie to robią. ^^

[Glodomorek]

Napisane przez Shawtty

Zawsze na takie teksty odpowiadam pytaniem:
- a co z tymi, któzy nie wierzą i świetnie im się powodzi?

Zawarli pakt z szatanem

[201803090921]

Wyobraziłam sobie seniora rodu popuszczającego w majty, a potem przeciąganie juniora rodu przez te same gacie. Miodzio...

[Veredise]

Napisane przez Limonka2738

Dokładnie. A włsny mocz przecież nie zaszkodzi, bo nie zarazisz się od siebie.

Tak samo jak jedzenie kóz z nosa zwiększa odporność i dlatego małe dzieci instynktownie to robią. ^^

No więc właśnie. Obrzydliwe, ale naukowo udowodnione, że działa pozytywnie. Więc jako ostateczność, jeśli tradycyjne lekarstwa nie pomogły, to czemu nie? To już chyba wolę coś takiego niż przecieranie twarzy brudnymi majtami członka rodziny, co ani nie pomoże, a może tylko zaszkodzić.

[Shawtty]

No wlasnie, urynoterapia jest ponoć pomocna na różne dolegliwości.

Sziket, popsulas wątek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lena_94]

Janusze zboki internetowe. Dziewczyna wrzuciła post na grupę dzielnicy o krążącym roznegliżowanym kolesiu zaczepiającym kobiety. Komemtarze Januszy to m.in "każdy kto ma trochę rozumu sobie poradzi", "ale w czym problem" "jak trafi na matki z dziecmi to matki pewnie będą zainteresowane ))" to niedokładne cytaty, ale jak chcecie poczytać to zapraszam na fb

[aer]

kiedys mocz uzywany byl np. jako tonik przy mocnym tradziku

tak samo jak mozna zdezynfekowac rane jak nie ma sie nic innego

oczywiscie chodzi o swiezy mocz

[Glodomorek]

Taranka, To akurat normalne. Mocz ma właściwości antybakteryjne. Kiedy, gdy nie było np wody utlenionej polewało się np ranę, żeby uniknąć zakażenia.

Dziś spotkałam Janusza-dziadka w biedrze. Przeglądam sobie warzywa, a tu dziad tuż obok "sprawdzi cenę". Zatkało mnie, wielkie oczy "słucham??" a on "sprawdzi mi cene tego". Oczywiście nie sprawdziłam i kazałam nauczyć się kultury, bo nawet proszę nie umie powiedzieć.

[mabi27]

Ten dziadek może nie umiał inaczej, tak był nauczony, razi mnie to u osób młodszych, ale u dziadków niekoniecznie, mogło to nie wynikać z jego braku kultury.

[invisible_01]

Napisane przez mabi27

Ten dziadek może nie umiał inaczej, tak był nauczony, razi mnie to u osób młodszych, ale u dziadków niekoniecznie, mogło to nie wynikać z jego braku kultury.

A mnie denerwuje usprawiedliwianie czyjegoś braku kultury wiekiem. W 3. osobie nie mówi się już od bardzo dawna i przykro mi, ale wszystkiego jest się w stanie oduczyć, jeśli się chce. Jakoś wszystkie starsze osoby mówią do mnie na "pani", więc chyba się da i nie jest to standard u osób 70+. Normy społeczne się zmieniły i niestety, ale jak dziadek ma poczucie, że on nie będzie inaczej mówił, bo nie czuje potrzeby bycia kulturalnym, to niech nie będzie zdziwiony, że ktoś takiej formy nie toleruje.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez invisible_01

A mnie denerwuje usprawiedliwianie czyjegoś braku kultury wiekiem.

Mnie też. Mierzi mnie jak słyszę, że tę panią / pana / babcię / ciocię / dziadka / wujka / stryjka chryjka trzeba szanować "bo są starsi". To znaczy, że jak ktoś jest młodszy to już jemu szacunek się nie należy? Oczywiście, że wszystkich wyżej wymienionych szanować należy, ale na litość, nie z powodu różnicy wieku.

[mabi27]

Mnie też to denerwuje, tylko jestem świadoma, że u pewnych osób może to nie wynikać z braku kultury. To tak samo jak moja babcia, gdy mówiła o swoich rodzicach: mama mówili, mama robili.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Wiecie, moi dziadkowie urodzili sie w tzw "doopie Maryni", prawie nie chodzili do szkoly, naprawde prosci ludzie, a jakos prosze, dziekuje i przepraszam ich nauczono.Takze tlumaczenie z tylka.

[malgo96]

Napisane przez Hiiro

Wiecie, moi dziadkowie urodzili sie w tzw "doopie Maryni", prawie nie chodzili do szkoly, naprawde prosci ludzie, a jakos prosze, dziekuje i przepraszam ich nauczono.Takze tlumaczenie z tylka.

Zgadzam się bardzo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eyo]

Napisane przez Shawtty

(...)
INNE METODY JAK ODCZAROWAĆ DZIECKO

Przecieranie twarzy dziecka kalesonami ojca lub skarpetami babci
Przeciąganie dziecka przez nogawkę spodni najstarszego mężczyzny w rodzinie, spódnicę matki lub inne
Machanie bielizną ojca (kalesony) albo matki (halką) nad łóżeczkiem dziecka

normalnie miałabym nadzieję, że ktoś takie głupoty wypisuje dla jaj ale od kiedy zapoznałam się dokładniej z teoriami antyszczepów to nic mnie już nie dziwi

tego przeciągania przez nogawkę to nawet nie chce sobie wyobrażać - przez spódnicę to jeszcze bo to luźne chociaż (pomijając aspekty głupoty tego czynu) ale żeby przez nogawkę

Napisane przez Taranka

A to to samo co 'przełamane' dziecko?
Poszukałam w google i już jestem doedukowana:
https://www.babyboom.pl/forum/temat/...maluszka.2682/

no to się doedukowałam

taki fragment mnie rozczulił

Ponawiam pytanie czy ktos slyszal o specjaliscie zajmujacym sie takimi rzeczami. To nie zaden przesad. Niektorym dzieciom zostaje pozycja z ulozenia w lonie matki.

aż mam ochotę odpisać - tak, istnieje taki specjalista - nazywa się to to neurolog a po konsultacji wysyła Cię na zajęcia do rehabilitanta

moja babcia mówi na to przełamanie-mierzy sie maluszka po kapieli dużą chusteczką bawełnianą:sprawdza sie czy odległośc od jednego łokietka do drugiego jest taka sama jak obwód klatki piersiowej,jesli nie to ozn.że ruchliwy maluszek sie przełamał.
.Mój bobas miał taki problem,płakał podczas jedzenia,nie chciał ssac,po kapieli przemierzyłyśmy go i faktycznie okazało sie że te odległosci sie różnią.Po lekkim dociągnięciu rogów chusteczki zostawiłyśmy ją do następnej kąpieli,i kolejnego dnia czynnośc powtórzyłyśmy,ąz do momentu kiedy rogi chusteczki sie pokryły(trwa to nawet do 4 dni bo po maleńku sie dociąga,nie wolno przez siłe).

WTF

[_Selina_]

Napisane przez mabi27

A nie, bo do 10
U mnie też funkcjonuje czerwona wstążka, liczenie do 10, strach przed postawieniem torebki na podłodze i jeszcze różne inne.

Jak mnie wkurza, jak połowa otoczenia na mnie krzyczy o stawianie torebki na podłodze.... masakra...

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

[cocolocco]

Napisane przez _Selina_

Jak mnie wkurza, jak połowa otoczenia na mnie krzyczy o stawianie torebki na podłodze.... masakra...

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

Mam tak samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[antonina_bielska]

Moja teściowa przy każdej możliwej okazji mi na torebkę zwraca uwagę. Jakoś nie biedniejemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Napisane przez mabi27

Mnie też to denerwuje, tylko jestem świadoma, że u pewnych osób może to nie wynikać z braku kultury. To tak samo jak moja babcia, gdy mówiła o swoich rodzicach: mama mówili, mama robili.

Jeśli on nie umie ani proszę ani pani to niech się sam męczy, że czegoś nie widzi. Nie wyglądam jak pracownik sklepu, wiec niby czemu miałabym znosić brak kultury?

[mabi27]

Napisane przez Glodomorek

Jeśli on nie umie ani proszę ani pani to niech się sam męczy, że czegoś nie widzi. Nie wyglądam jak pracownik sklepu, wiec niby czemu miałabym znosić brak kultury?

No nic na to nie poradzisz, jakoś trzeba z tym żyć niespecjalnie zwracam uwagę na takie sytuację, choć już kiedyś to pisałam, że czasem kontaktuje się ze mną służbowo kobieta, nie jakaś stara czy coś, która też tak mówi,w trzeciej osobie, to mnie bardzo wkurza i udaję, że nie wiem o co chodzi. Niedawno było to poruszane chyba w tym wątku nawet.

[I ona]

U mnie w pracy jest znana klientka która namiętnie pisze reklamacje i skargi w 3 osobie np. "Klient widzi" "Klientowi bardzo nie podoba się". Potrafi taki elaborat na 2 strony napisać. Myśli ogólnie, że błyszczy a jest pośmiewiskiem na wszystkie wydziały w kraju..

[Limonka2738]

Napisane przez mabi27

Ten dziadek może nie umiał inaczej, tak był nauczony, razi mnie to u osób młodszych, ale u dziadków niekoniecznie, mogło to nie wynikać z jego braku kultury.

To niech się nauczy albo nikt mu nie pomoże.

Jakby przez tydzień wszyscy mu odmawiali wszystkiego, to szybko by zaczął mówić proszę, dziękuję i przepraszam.

Problem jest taki, że społeczeństwo traktuje takie osoby z kartą ulgową, bo są starzy. Mam to gdzieś, prosisz kulturalnie albo w niczym ci nie pomogę.

PS. 99% starszych ludzi, kiedy mnie o coś prosi mówi to normalnie i grzecznie, więc to nie ma nic wspólnego z wiekiem.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Jest jeszcze jeden typ januszyzmu.

Używanie jednego rzeczownika, który ma służyć za całe zdanie.

"WIDELEC" - "Przepraszam, czy mogłaby nam pani przynieść dodatkowy widelec?"
"Torba" - "Przepraszam, chcielibyśmy resztę posiłku na wynos."
"Ketchup" - "Czy mogłaby pani podać nam więcej ketchupu?"

Zawsze mam ochotę powiedzieć:
- Ketchup.
- Młotek.
- Jaki młotek?
- A jaki ketchup?
\

[201803090921]

Świeżutkie januszyzmy na grupie remontowej

Kobieta wstawia zdjęcie kuchni, z kaflowym piecem (kloc zawala pomieszczenie, poza tym jest dość paskudny) i z informacją, że ma zamiar pozbyć się pieca i wstawić tam coś innego, po czym prosi o rady, dotyczące tego, co ma zamiar tam wstawić.
90% odpowiedzi jest w tonie "Na boga, zostaw ten piękny piec!" - i domorosłe koneserki rozpływają się nad zaletami i urodą rumpla, zamiast odpowiedzieć na pytania autorki.

Cyrk na kółkach, ale i w*urw, bo pytasz o jedno, a dostajesz odpowiedzi zupełnie od czapy. Nie wiem czy to kwestia braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, czy może podejście typu "JA wiem lepiej, co TY powinnaś zrobić i co TOBIE się podoba". Bo jeśli to drugie, to

[Paprotka_]

Napisane przez Limonka2738

(...) Jest jeszcze jeden typ januszyzmu.

Używanie jednego rzeczownika, który ma służyć za całe zdanie.

"WIDELEC" - "Przepraszam, czy mogłaby nam pani przynieść dodatkowy widelec?"
"Torba" - "Przepraszam, chcielibyśmy resztę posiłku na wynos."
"Ketchup" - "Czy mogłaby pani podać nam więcej ketchupu?"

Zawsze mam ochotę powiedzieć:
- Ketchup.
- Młotek.
- Jaki młotek?
- A jaki ketchup?
\

Oj i mnie to denerwuje. Jest to chamstwo często uprawiane w sklepach. Nie wiem na czym polega problem z powiedzeniem do ekspedientki "poproszę majonez" i w czym jest lepsze rzucenie "majonez". Z zaskoczeniem obserwuję takie zachowania nawet u koleżanek z pracy w firmowym bufecie.

[201803120844]

Napisane przez Sziket

Świeżutkie januszyzmy na grupie remontowej

Kobieta wstawia zdjęcie kuchni, z kaflowym piecem (kloc zawala pomieszczenie, poza tym jest dość paskudny) i z informacją, że ma zamiar pozbyć się pieca i wstawić tam coś innego, po czym prosi o rady, dotyczące tego, co ma zamiar tam wstawić.
90% odpowiedzi jest w tonie "Na boga, zostaw ten piękny piec!" - i domorosłe koneserki rozpływają się nad zaletami i urodą rumpla, zamiast odpowiedzieć na pytania autorki.

Cyrk na kółkach, ale i w*urw, bo pytasz o jedno, a dostajesz odpowiedzi zupełnie od czapy. Nie wiem czy to kwestia braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, czy może podejście typu "JA wiem lepiej, co TY powinnaś zrobić i co TOBIE się podoba". Bo jeśli to drugie, to

Moim zdaniem niegłupie jest takie zniechęcenie do zrobienia czegoś. Po co pytać o rady na forum jeśli oczekujemy jedynie szablonowych odpowiedzi? Jeśli ktoś wystawi zdjęcie sukienki x i y i zapyta która ładniejsza, a wg mnie żadna to też nie wolno mi tego napisać?
Jeżeli ktoś pokaże piękny parkiet i zapyta jakie panele na nim położyć, a ja uznam, że powinien pozostawić parkiet to też niedobra odpowiedz?
Na forach podróżniczych podpytuję o terminy wyjazdu w dane miejsce i nie mam za złe, że ktoś odradza jedyne możliwe dla mnie.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Zwykle w rodzinie męża na urodziny dzieci zapraszało się najbliższą rodzinę na obiad i tort. W tym roku się wyłamałam i z pewnych względów zapraszam na kawę ciasto i tort. No i dzisiaj dzwoni ciocia mojego syna i mówi że jak tak to oni nie będą bo jej mąż nie będzie mógł nic zjeść i żebym w następnym tygodniu powiedziała jaka jest moja decyzja w związku z obiadem.

[niemanicka]

co za porażka. jechać do kogoś tylko żeby się najeść i otwarcie o tym mówić

[201803090921]

Napisane przez monikam

Moim zdaniem niegłupie jest takie zniechęcenie do zrobienia czegoś. Po co pytać o rady na forum jeśli oczekujemy jedynie szablonowych odpowiedzi? Jeśli ktoś wystawi zdjęcie sukienki x i y i zapyta która ładniejsza, a wg mnie żadna to też nie wolno mi tego napisać?
Jeżeli ktoś pokaże piękny parkiet i zapyta jakie panele na nim położyć, a ja uznam, że powinien pozostawić parkiet to też niedobra odpowiedz?
Na forach podróżniczych podpytuję o terminy wyjazdu w dane miejsce i nie mam za złe, że ktoś odradza jedyne możliwe dla mnie.

Nie szablonowych, a na temat.

Ty możesz uznać, że ktoś powinien zostawić parkiet, tylko jakie to ma znaczenie, jeśli on już postanowił, że go zakryje? Myślisz, że posłucha randomowej osoby z netu? Szczególnie jeśli pyta o inną kwestię? Ja uznałabym to za zawracanie doopy, bo nie o to pytam.
Natomiast na miejscu autorki na tej grupie wkurzyłabym się solidnie, bo istotne dla mnie odpowiedzi ginęłyby w zalewie bezsensownego i powtarzalnego do bólu pitolenia.
Fora podróżnicze to moim zdaniem inna sprawa, jeśli ktoś Ci odradza jakiś termin to przecież nie dlatego, że wówczas woda w morzu jest mniej niebieska, a on nie lubi tego odcienia, tylko np.jest gorsza pogoda. Tu masz twarde fakty, które mogą być dla Ciebie ważne, a tam setki wyobrażeń niespełnionych projektantek, które nijak mają się do problemu autorki.

[niemanicka]

dlatego warto napisać na początku wątku jakich odpowiedzi się NIE oczekuje chociaż można nie wymyśleć na szybko wszystkich możliwych kombinacji twórczości niektórych jednostek. no i tak część januszy skomentuje po swojemu bo wie lepiej albo nie doczyta

[201803120844]

Napisane przez Sziket

Nie szablonowych, a na temat.

Ty możesz uznać, że ktoś powinien zostawić parkiet, tylko jakie to ma znaczenie, jeśli on już postanowił, że go zakryje? Myślisz, że posłucha randomowej osoby z netu?

Myślę, że powinien zdecydować od początku do końca sam, a nie mnożyć 298765 pytań o rady i zaśmiecać przestrzeń internetową
Albo pyta i liczy się z tym, że część odpowiedzi będzie nie na temat (bo ludzie nie są idealni, zresztą on też irytując się odpowiedziami) albo zatrudnia architekta wnętrz.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez niemanicka

dlatego warto napisać na początku wątku jakich odpowiedzi się NIE oczekuje chociaż można nie wymyśleć na szybko wszystkich możliwych kombinacji twórczości niektórych jednostek. no i tak część januszy skomentuje po swojemu bo wie lepiej albo nie doczyta

Na forum gazeta.pl istniała możliwość zakładach prywatnych forów. Roszczeniowość niektórych ludzi na forum publicznym mnie zatrważa. Wystawiają się ze swoimi problemami, prośbami i dziwią, że komentarze nie takie jak chcieli.