Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IX

[czekoladowoo]

Napisane przez Maja102

a mnie wręcz przeciwnie: boję sie bólu i chorób i mam nadzieję, że umrę/zginę zanim stanę się wrakiem samej siebie
A jak nie, to jak już zacznę się robić schrowana i niedołężna, wyjadę do jakiegos kraju, gdzie eutanazja jest legalna,

Ja sie boje tego co jest po śmierci nie śmiejcie się

[Ksiegowa85]

Napisane przez czekoladowoo

Ja sie boje tego co jest po śmierci nie śmiejcie się

Tego też. Ostatnio mi się śniło że umieram w wypadku samochodowym, swoją drogą razem z Klamca

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[201803071142]

Ale to wynika z tego, ze jesteście mocno wierzące, czy ot tak po prostu strach przed nieznanym?


Mam wielkiego, czerwonego pryszcza na podbródku

[czekoladowoo]

Ja jestem wierzaca wiec sila rzeczy zastanawiam sie jak to jest...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shawtty]

Opadajace powieki to ja mam i bez starości

Wysłane z lasu

[magda2291]

Dziewczyny, znacie się na gitarach?

[Ksiegowa85]

Napisane przez Toblerone

Ale to wynika z tego, ze jesteście mocno wierzące, czy ot tak po prostu strach przed nieznanym?


Mam wielkiego, czerwonego pryszcza na podbródku

Żeby było śmiesznie jestem mocno wierząca ale nie praktykuje
Kup aspiryne, pokrusz dodaj kilka kropelek wody i nałóż na kroste, do jutra powinna być znacznie mniejsza

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[czekoladowoo]

Albo pasta do zebow. Mnie chyba krem zapycha bo znowu pod nosem mi wylazlo jak ostatnio :^

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803071142]

Zna któraś z Was niemiecki?

[rukolka]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;74988081]Ja też bym chciała mieć. Bo marzy mi się L4 ciążowe. [/QUOTE]

Napisane przez Dagunia

A ja bym chciała chodzić z wózkiem na spacery
Z pustym to tak głupio trochę

O toto. Oba argumenty fajne. Ja bym chciała mieć dzieci, ale z drugiej strony mnie strasznie irytują, więc to chyba jeszcze nie pora.

Napisane przez Toblerone

Śmierci się nie boję, naturalna kolej rzeczy, ale właśnie tego, że nagle zacznę widzieć obwisłe policzki, opadające powieki, nadmiar skóry na brzuchu itp. Właśnie w tym sensie, że koniec końców to dbanie o siebie niewiele da.
Chociaz póki co wszystko jest na swoim miejscu.

No najgorsze, że tych zmian w wyglądzie się nie da zatrzymać. Ja myślę, że po 30stce zaczyna być je widać.

Napisane przez czekoladowoo

Ja sie boje tego co jest po śmierci nie śmiejcie się

Też się boję. Staram się o tym nie myśleć.

[Dagunia]

Jakie tematy

To ja idę i wrócę kiedy indziej

[Ksiegowa85]

Napisane przez rukolka

O toto. Oba argumenty fajne. Ja bym chciała mieć dzieci, ale z drugiej strony mnie strasznie irytują, więc to chyba jeszcze nie pora.

No najgorsze, że tych zmian w wyglądzie się nie da zatrzymać. Ja myślę, że po 30stce zaczyna być je widać.

Też się boję. Staram się o tym nie myśleć.

Mam nadzieję, że jednak trochę później niż po 30
Mam doła giganta

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Shawtty

Opadajace powieki to ja mam i bez starości

A ja wiszący brzuch, więc nie wiem o co te rozkminy.

Napisane przez rukolka

O toto. Oba argumenty fajne. Ja bym chciała mieć dzieci, ale z drugiej strony mnie strasznie irytują, więc to chyba jeszcze nie pora.

Mnie tak samo, ale sobie myślę, że jakbym miała swoje to by może mnie tak nie irytowały. Co najlepsze do niedawna sama nie chciałam mieć dzieci.

Napisane przez Dagunia

Jakie tematy

To ja idę i wrócę kiedy indziej

Ja nie wiem co one brały, że takie tematy wymyślają.



Ja się tylko boję, że będę schorowana na starość, albo ulegnę jakiemuś wypadkowi, po którym nie będę umiała sama się oporządzić. Śmierć i co po śmierci mi lotto. Poza tym jako osoba niewierząca, myślę, że za bardzo się nie zdziwię, że po prostu przestałam istnieć i nie ma już nic.

Tak w temacie, wiecie może gdzie się można zgłosić, żeby po śmierci zabrali moje zwłoki do celów naukowych? W sensie, żeby przyszli lekarze się mogli na mnie uczyć.

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez Ksiegowa85

Mam nadzieję, że jednak trochę później niż po 30
Mam doła giganta

Ty chyba już przekroczyłaś tą magiczną granicę i oznak starzenia po tobie nie widać. Ja z resztą wmawiam sobie, że będę jak te gwiazdy tv i będę wyglądać dobrze, nawet po 60stce. Ale potem sobie przypominam jak wygląda moja matka i chyba jednak genów nie oszukam.

[Dagunia]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;75015636]


Tak w temacie, wiecie może gdzie się można zgłosić, żeby po śmierci zabrali moje zwłoki do celów naukowych? W sensie, żeby przyszli lekarze się mogli na mnie uczyć.


[/QUOTE]

http://donacja.sum.edu.pl/

[Atavish]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;75015636]A ja wiszący brzuch, więc nie wiem o co te rozkminy.

Mnie tak samo, ale sobie myślę, że jakbym miała swoje to by może mnie tak nie irytowały. Co najlepsze do niedawna sama nie chciałam mieć dzieci.

Ja nie wiem co one brały, że takie tematy wymyślają.



Ja się tylko boję, że będę schorowana na starość, albo ulegnę jakiemuś wypadkowi, po którym nie będę umiała sama się oporządzić. Śmierć i co po śmierci mi lotto. Poza tym jako osoba niewierząca, myślę, że za bardzo się nie zdziwię, że po prostu przestałam istnieć i nie ma już nic. [/QUOTE]

To ja tak samo mam. Najbardziej się boję, że na starość będę potrzebowała pomocy. No a raczej będę sama, więc nie będę miała o kogo ją prosić. A jednocześnie nie lubię dzieci i ich nie chcę, więc nie zrobię sobie bękarta tylko po to aby ktoś na starość czuł się zobowiązany aby mi pomagać.

Tak w temacie, wiecie może gdzie się można zgłosić, żeby po śmierci zabrali moje zwłoki do celów naukowych? W sensie, żeby przyszli lekarze się mogli na mnie uczyć.

Ja swoich nie oddam - chcę być skremowana. Chociaż gdybym miała wypadek, to organy mogą sobie brać, a reszta do pieca.

Ty chyba już przekroczyłaś tą magiczną granicę i oznak starzenia po tobie nie widać. Ja z resztą wmawiam sobie, że będę jak te gwiazdy tv i będę wyglądać dobrze, nawet po 60stce. Ale potem sobie przypominam jak wygląda moja matka i chyba jednak genów nie oszukam.

Ale ja też nie mam co liczyć na ładne starzenie się - matka się tu nie popisała

Księgowa - co się stało? Znowu jakaś akcja z Kłamcą?

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Atavish

To ja tak samo mam. Najbardziej się boję, że na starość będę potrzebowała pomocy. No a raczej będę sama, więc nie będę miała o kogo ją prosić. A jednocześnie nie lubię dzieci i ich nie chcę, więc nie zrobię sobie bękarta tylko po to aby ktoś na starość czuł się zobowiązany aby mi pomagać.


Ja swoich nie oddam - chcę być skremowana. Chociaż gdybym miała wypadek, to organy mogą sobie brać, a reszta do pieca.



Ale ja też nie mam co liczyć na ładne starzenie się - matka się tu nie popisała

Księgowa - co się stało? Znowu jakaś akcja z Kłamcą?

Ja bym od razu dzieciom powiedziałam, że jak coś to mają mnie do domu opieki dać, a nie się mną zajmować.

A tak z ciekawości czemu nie chcesz oddać zwłok?

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;75016476]Ja bym od razu dzieciom powiedziałam, że jak coś to mają mnie do domu opieki dać, a nie się mną zajmować.

A tak z ciekawości czemu nie chcesz oddać zwłok? [/QUOTE]
Chyba to my powinnyśmy zapytać: dlaczego Ty chcesz oddać?

[Atavish]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;75016476]Ja bym od razu dzieciom powiedziałam, że jak coś to mają mnie do domu opieki dać, a nie się mną zajmować.

A tak z ciekawości czemu nie chcesz oddać zwłok? [/QUOTE]

Nie ma za tym logiki - po prostu wizja bycia żartą przez robale i gnicia (mimo, że już mnie to nie powinno obchodzić, bo będę martwa) mnie nie zachwyca. Dlatego mogą brać to co przydatne, a resztę niech palą. Bardziej mnie zachęca wizja bycia popiołem

[Dinulka]

Ja mam oświadczenie w portfelu że mogą pobrać moje organy. Nie wiem czy to coś warte ale cóż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;75016551]Chyba to my powinnyśmy zapytać: dlaczego Ty chcesz oddać?[/QUOTE]
A co w tym jest dziwnego?
Obojętne mi jest czy wrzucą moje zwłoki do dziury czy spalą, bo mnie już to nic obchodzić nie będzie. A tak to może się na coś przydam w końcu.

Napisane przez Dinulka

Ja mam oświadczenie w portfelu że mogą pobrać moje organy. Nie wiem czy to coś warte ale cóż.

Słyszałam gdzieś, że podobno to nic nie warte bo i tak decyduje rodzina. Ale czy to prawda to nie wiem.

Z resztą przy oddawaniu zwłok, w linku, który Dagunia podała, też jest, że rodzina może się nie zgodzić.

No i na razie nie mogę tego wypisać, bo nie stać mnie na notariusza. Ale w sumie to myślę, że jeszcze daleko mi do śmierci.

[aszin]

Napisane przez Dinulka

Ja mam oświadczenie w portfelu że mogą pobrać moje organy. Nie wiem czy to coś warte ale cóż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rodzina może się sprzeciwić, a szpital bojąc sie pozwu, nie będzie robił nic przeciwko nim.

A zwłoki oddane w celach naukowych są tak zakonserwowane w formalinie, że trzymaja się dobrze dluuuuugie lata, trust me, wiem z doświadczenia tylko trzeba sie liczyć z tym, ze czasami są pocwiartowane

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez aszin

Rodzina może się sprzeciwić, a szpital bojąc sie pozwu, nie będzie robił nic przeciwko nim.

A zwłoki oddane w celach naukowych są tak zakonserwowane w formalinie, że trzymaja się dobrze dluuuuugie lata, trust me, wiem z doświadczenia tylko trzeba sie liczyć z tym, ze czasami są pocwiartowane

Gdzie takie widziałaś? Masz zdjęcia?

Ja zawsze chciałam być kardiochirurgiem, ale z racji tego, że chemia to była moja słaba strona to darowałam sobie, a mogłam się do tego przyłożyć.

[Atavish]

Napisane przez aszin

Rodzina może się sprzeciwić, a szpital bojąc sie pozwu, nie będzie robił nic przeciwko nim.

A zwłoki oddane w celach naukowych są tak zakonserwowane w formalinie, że trzymaja się dobrze dluuuuugie lata, trust me, wiem z doświadczenia tylko trzeba sie liczyć z tym, ze czasami są pocwiartowane

Mamy w Łodzi takie piękne mini-muzeum... Teoretycznie dla studentów medycyny i pochodnych, ale miałam okazję być.
Poćwiartowane ciała w formalinie, organy w słoikach, ciała ze skórą zdartą na połowie - seen it all I dlatego wolę zostać popiołem

[aszin]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;75017596]Gdzie takie widziałaś? Masz zdjęcia?

Ja zawsze chciałam być kardiochirurgiem, ale z racji tego, że chemia to była moja słaba strona to darowałam sobie, a mogłam się do tego przyłożyć. [/QUOTE]
W prosektorium nie mam, bardzo pilnowali zeby nie robić zdjęć

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez aszin

W prosektorium nie mam, bardzo pilnowali zeby nie robić zdjęć

Po czym ty jesteś? w sensie studiów.

[Maja102]

Napisane przez magda2291

Dziewczyny, znacie się na gitarach?

na tyle, ze odróżniam klasyka od akustyka

Napisane przez Atavish

To ja tak samo mam. Najbardziej się boję, że na starość będę potrzebowała pomocy. No a raczej będę sama, więc nie będę miała o kogo ją prosić. A jednocześnie nie lubię dzieci i ich nie chcę, więc nie zrobię sobie bękarta tylko po to aby ktoś na starość czuł się zobowiązany aby mi pomagać.

o toto
Z tym, że ja nie chcę nikogo prosić o pomoc, bo źle mi, jak musze być u kogoś kulą u nogi

Pomysł ze spaleniem niezły - jak nie będe mieć dzieci, to nie będzie kto mnie chować, a po co dalszej rodzinie zawracać głowę ze zwłokami, trumną itp
A jak się pójdzie z dymem, to problem z głowy

Napisane przez Atavish

Mamy w Łodzi takie piękne mini-muzeum... Teoretycznie dla studentów medycyny i pochodnych, ale miałam okazję być.
Poćwiartowane ciała w formalinie, organy w słoikach, ciała ze skórą zdartą na połowie - seen it all I dlatego wolę zostać popiołem

woooowwww!
też bym sobie pooglądała Zawsze lubiłam biologię
Jak byłam mała i na wsi było świniobicie, to zawsze szłam z bliska oglądac, jak to w środku jest zbudowane
No i ten niezapomniany z dzieciństwa smak świeżuśkiego smażonego mięska, co jeszcze kilka godzin wczesniej sobie biegało... pyycha
Ze sklepu to już nie to

[aszin]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;75017781]Po czym ty jesteś? w sensie studiów. [/QUOTE]
Fizjoterapia

[czekoladowoo]

Tak apropo kremacji. Dla rodziny to czasem podwojne cierpienie. Bo jest najpierw kremacja a potem pogrzeb. Zegna sie czlowiek 2 razy, chyba ze nie pojdzie na kremacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Maja102

woooowwww!
też bym sobie pooglądała Zawsze lubiłam biologię
Jak byłam mała i na wsi było świniobicie, to zawsze szłam z bliska oglądac, jak to w środku jest zbudowane
No i ten niezapomniany z dzieciństwa smak świeżuśkiego smażonego mięska, co jeszcze kilka godzin wczesniej sobie biegało... pyycha
Ze sklepu to już nie to

Widzę, że masz takie same zboczenia jak ja. Robiłam tak samo.

Napisane przez czekoladowoo

Tak apropo kremacji. Dla rodziny to czasem podwojne cierpienie. Bo jest najpierw kremacja a potem pogrzeb. Zegna sie czlowiek 2 razy, chyba ze nie pojdzie na kremacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie, chyba jest obowiązek zakopania urny.

[Maja102]

Napisane przez czekoladowoo

Tak apropo kremacji. Dla rodziny to czasem podwojne cierpienie. Bo jest najpierw kremacja a potem pogrzeb. Zegna sie czlowiek 2 razy, chyba ze nie pojdzie na kremacje.

jakiej rodziny?
Mnie to pewnie siostrzeńcy będa chować, im mniej im kłopotu narobię, tym lepiej, co się mają za starą zwariowaną ciotką bujać po warszawie i zwłoki zwozić

O ile ktoś mnie znajdzie nim wpierw koty mnie zjedzą