Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV

[anett89]

Hej!☠♀️ Narzekamy, że nic się nie dzieje a tu jak nagle się zacznie to wszystkie w jednym terminie na porodówkach będziemy leżeć
Obżarłam się jak nie powiem co. Nie miałam dzisiaj czasu na zabawę z obiadem, bo rano do endo, później położna, więc zajrzałam do lodówkowych czeluści a tam BIGOS. Chyba na mnie czekał, bo właśnie to było to na co miałam ochotę. Teraz będę umierać, ale przynajmniej uraczona i z pełnym żołądkiem. Ale w sumie na jakiegoś batonika jeszcze miejsce znajdę, bo chyba coś mi cukier spadł
Teraz czekam za księdzem, bo dziś kolędę NIESTETY mam. Tak normalnie to bym gościa nie wpuściła (nie jest on darzony szacunkiem w naszym mieście) ale stwierdziliśmy z mężem, że po co przez to ma nam później problemy przy chrzcie robić...(tak jak mojemu bratu, który kilka lat z rzędu na kolędzie nie był, bo już mieszkał w innym mieście, a jak potrzebował jakieś zaświadczenie do ślubu, to mu buc mimo tłumaczeń nie chciał wypisać, "bo go nie widywał za często")

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez kamila_509

Oesuuuu ale bym zarla!

Ja ugotowalam ostatnie pierogi ze swiat i napchalam sie jak glupia. Teraz mi niedobrze
To nic, ze na obiad miala byc ryba i warzywa na parze jskos od tygodnia jem wszystko tylko nie to
Co macie jutro na obiad?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro małżonek mój ma imieniny i z tego względu mój brat z rodzinką przyjeżdża (śmieję się, ze to ostatecznie ostatnia jego okazja do %%%). Będą już na obiedzie, a Młoda od brata zazyczyła sobie frytki, nugetsy i surowkę. Więc ciocia spełni zachciankę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaarii]

Napisane przez panipuchatkowa

Dziewczynki ja już po wizycie, Laurka waży 2,5 kg, mierzy 45cm, 31.01 jadę na zdjęcie pessaru i na ktg do szpitala a 08.02 mam jeszcze wizytę. Malutka się nie przekręciła. Nie mam fotki, ale rozpychała się i miała czkawkę podczas usg.



Anuszka dzisiaj u mnie 34+5 .

Super!;*

Napisane przez karla906

SUper że wszystko dobrze No mega szacowany, przecież dziecko jest w pozycji embrionalnej, więc ni hu hu się dobrze nie zmierzy Ej nie ogarniam, Ty masz termin przed Karii, a wg waszych tygodni jak tu piszecie to Karii jest do przodu

U mnie z miesiączki wychodzi 27.02 a z USG 20.02.
Nie pisałam o zmianę bo i tak bez sensu to zmieniać jak będę mieć CC, które będzie najpewniej 13.02 albo w terminie z USG 20.02
Ale może Anuszka zmienić na 20.02

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panipuchatkowa]

aaaa a ja dzisiaj zmolestuję męża o naleśniki na kolację!

[Pinacolada]

Dziewczyny, nie nadrobiłam jeszcze wszystkiego bo ciągle jesteśmy na zakupach, ale odnośnie wystawiania L4 tylko do terminu porodu, to jest to niezgodne z prawem! Tylko niestety zazwyczaj trzeba się o to wykłócać :/ na ostatnich zajęciach na szkole rodzenia była prawniczka, która mocno to podkreślała, że właśnie niestety wiele kobiet o tym nie wie i zaczyna wykorzystywać macierzyński zbyt wcześnie. A trzeba się upomnieć u swojego lekarza, a jak nie będzie chciał to w szpitalu lub podobno nawet u zwykłego rodzinnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweet sunday]

Czy Wy też tyle pijecie? Mnie non stop suszy i mąż nie nadąża z noszeniem zgrzewek wody ze sklepu.
Kupiłam sobie czekoladę do szpitala,spakowałam sobie ładnie do torby,no i właśnie przed chwilą ją całą zjadłam

[panipuchatkowa]

Napisane przez Pinacolada

Dziewczyny, nie nadrobiłam jeszcze wszystkiego bo ciągle jesteśmy na zakupach, ale odnośnie wystawiania L4 tylko do terminu porodu, to jest to niezgodne z prawem! Tylko niestety zazwyczaj trzeba się o to wykłócać :/ na ostatnich zajęciach na szkole rodzenia była prawniczka, która mocno to podkreślała, że właśnie niestety wiele kobiet o tym nie wie i zaczyna wykorzystywać macierzyński zbyt wcześnie. A trzeba się upomnieć u swojego lekarza, a jak nie będzie chciał to w szpitalu lub podobno nawet u zwykłego rodzinnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dobrze wiedzieć

Napisane przez sweet sunday

Czy Wy też tyle pijecie? Mnie non stop suszy i mąż nie nadąża z noszeniem zgrzewek wody ze sklepu.
Kupiłam sobie czekoladę do szpitala,spakowałam sobie ładnie do torby,no i właśnie przed chwilą ją całą zjadłam

taaak mnie suszy ale myślałam że może mam takie powietrze beznadziejne w mieszkaniu. a w nocy to non stop piję i chodzę do toalety. o właśnie, ja sobie biszkopty jakieś kupię do szpitala.

[FlyCole]

Ja też dziś miałam pierogi, dla mnie z truskawkami a dla męża z mięsem ( ja nie lubię). Też się najadlam jak głupia, mimo iż kupne to wyjątkowo dobre, dawno nie jadłam. Ostatnio w ogóle nie mam ochoty na mięso.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinacolada]

Napisane przez sweet sunday

Czy Wy też tyle pijecie? Mnie non stop suszy i mąż nie nadąża z noszeniem zgrzewek wody ze sklepu.
Kupiłam sobie czekoladę do szpitala,spakowałam sobie ładnie do torby,no i właśnie przed chwilą ją całą zjadłam

Tak, ale ja zawsze bardzo dużo piję, nawet i bez ciąży
A co do czekolady to właśnie też się boję że zrobię paczkę przekąsek do szpitala i połowę zjem wcześniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

Ja czuje pragnienie ale przez zgage sto razy sie zastanawiam czy napewno musze pic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez sweet sunday

Czy Wy też tyle pijecie? Mnie non stop suszy i mąż nie nadąża z noszeniem zgrzewek wody ze sklepu.
Kupiłam sobie czekoladę do szpitala,spakowałam sobie ładnie do torby,no i właśnie przed chwilą ją całą zjadłam

Oooo. Musze sobie kupic 10 czekolad do szpitala 9 zjem w domu a jedna w szpitalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszka9]

Jutro będę gadać z kadrową to zapytam o ten macierzyński jak to wygląda.

Ja dziś na obiad mam mix krokiety,pierogi ruskie i serem ..w lodówce jeszcze pizza ale że z mięsem to nie chcą jeść.

U nas jutro kolęda ale jedziemy na 16 na urodziny i może być tak że się nie załapiemy mąż się zastanawia czy kopertę zostawiać..No skoro mnie nie ma to chyba nie muszę??

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Koperta to przeciez dobra wola

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Ja właśnie skończyłam robić obiad (pulpety w sosie pieczarkowym, do tego tylko makaron ugotuje jak mąż wróci) i wypiłam sobie koktajl z banana, truskawek, mleka i pasty kokosowej bo już coś słodkiego za mną chodziło a obiecałam sobie, że do porodu nie będę już jeść słodyczy
Z tym l4/macierzyńskim to dobrze wiedzieć, ja się właśnie zastanawiałam czy w razie czego nie iść do rodzinnego po kontynuacje.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

Ja mam l4 do 26.02 I mam do tego czasu urodzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweet sunday]

Napisane przez kamila_509

Oooo. Musze sobie kupic 10 czekolad do szpitala 9 zjem w domu a jedna w szpitalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najważniejsze to dobrze zaplanowane zakupy.

[Pinacolada]

Napisane przez panipuchatkowa

Dziewczynki ja już po wizycie, Laurka waży 2,5 kg, mierzy 45cm, 31.01 jadę na zdjęcie pessaru i na ktg do szpitala a 08.02 mam jeszcze wizytę. Malutka się nie przekręciła. Nie mam fotki, ale rozpychała się i miała czkawkę podczas usg.



Anuszka dzisiaj u mnie 34+5 .

Super że wszystko jest w porządku Chociaż szkoda że jeszcze się nie przekręciła, ale czasem podobno nawet na ostatnią chwilę dzieci potrafią się obrócić, więc trzymam kciuki!
Uff my w końcu wróciliśmy, udało nam się kupić adaptery do wózka/fotelika, łóżeczko, materac i parę innych drobiazgów, niekoniecznie dzieciowych Pewnie jakoś w przyszłym tygodniu mąż złoży łóżeczko Jestem ciekawa reakcji kotów, obstawiam że na początku zaczną się ładować do środka i będą w nim spały Niestety ciągle nie mamy komody, widzieliśmy jedną świetną, z przewijakiem na górze, ale czas realizacji to 21 dni roboczych albo i więcej Ale jak do końca tygodnia nie znajdziemy nic innego to chyba ją zamówimy, trudno, najwyżej będzie do odbioru trochę po porodzie, chociaż może uda się znaleźć jeszcze coś innego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszka9]

Napisane przez Pinacolada

Super że wszystko jest w porządku Chociaż szkoda że jeszcze się nie przekręciła, ale czasem podobno nawet na ostatnią chwilę dzieci potrafią się obrócić, więc trzymam kciuki!
Uff my w końcu wróciliśmy, udało nam się kupić adaptery do wózka/fotelika, łóżeczko, materac i parę innych drobiazgów, niekoniecznie dzieciowych Pewnie jakoś w przyszłym tygodniu mąż złoży łóżeczko Jestem ciekawa reakcji kotów, obstawiam że na początku zaczną się ładować do środka i będą w nim spały Niestety ciągle nie mamy komody, widzieliśmy jedną świetną, z przewijakiem na górze, ale czas realizacji to 21 dni roboczych albo i więcej Ale jak do końca tygodnia nie znajdziemy nic innego to chyba ją zamówimy, trudno, najwyżej będzie do odbioru trochę po porodzie, chociaż może uda się znaleźć jeszcze coś innego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale zakupy super. To Wy macie psa i koty??

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[Pinacolada]

Napisane przez Anuszka9

Ale zakupy super. To Wy macie psa i koty??

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Taaak, psa i dwa koty, w mieszkaniu 60m i to bez balkonu wiem, jesteśmy szaleni ale to już definitywny koniec zwierzaków na ten moment, wystarczy że lada moment dojdzie raczkujący i zaraz biegający maluch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweet sunday]

Napisane przez Pinacolada

Super że wszystko jest w porządku Chociaż szkoda że jeszcze się nie przekręciła, ale czasem podobno nawet na ostatnią chwilę dzieci potrafią się obrócić, więc trzymam kciuki!
Uff my w końcu wróciliśmy, udało nam się kupić adaptery do wózka/fotelika, łóżeczko, materac i parę innych drobiazgów, niekoniecznie dzieciowych Pewnie jakoś w przyszłym tygodniu mąż złoży łóżeczko Jestem ciekawa reakcji kotów, obstawiam że na początku zaczną się ładować do środka i będą w nim spały Niestety ciągle nie mamy komody, widzieliśmy jedną świetną, z przewijakiem na górze, ale czas realizacji to 21 dni roboczych albo i więcej Ale jak do końca tygodnia nie znajdziemy nic innego to chyba ją zamówimy, trudno, najwyżej będzie do odbioru trochę po porodzie, chociaż może uda się znaleźć jeszcze coś innego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój kot na razie nie ogarnia,że może do łóżeczka wskoczyć górą,tylko cały czas kombinuje jak tam się wepchać między szczebelkami. Chodzi i wymierza jak tam się zmieścić ale łeb ma za duży

[Pinacolada]

Napisane przez sweet sunday

Mój kot na razie nie ogarnia,że może do łóżeczka wskoczyć górą,tylko cały czas kombinuje jak tam się wepchać między szczebelkami. Chodzi i wymierza jak tam się zmieścić ale łeb ma za duży

O to ciekawe, w ogóle nie pomyślałabym, że kot będzie próbował wejść bokiem a nie górą zobaczymy jak będzie u nas, może to zależy czy kot ma z czego skoczyć żeby wejść tam górą? Chociaż koty to dziwne stworzenia, może z jakiegoś powodu Twój się boi wskoczyć górą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

Ja kotowiu memu nie zabraniam wchodzić do lozeczka ani kolyski bo i tak wlezie jak mnie nie bedzie koty sa sprytne.
Ale ja nie jestem fanka separacji zwierzat od dzieci nawet jesli to noworodek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Puchatku super ze na wizycie okej

Jejku Ola już waży o 1kg więcej niż jak sie urodziła ogólnie już jak dla mnie są takie duzee 2650 i 2270 i nie wiem ile to potrwa ale Ola zaczęła jeść na żądanie a nie na godziny bo się sama domaga, dziś miała dokładkę bo krzyczała, że głodna i położna w nagrodę jej sondę wyjęła bo od rana jej nie użyła a Lila mi dziś w butli tylko 5ml zostawiła

My dziś z okazji piąteczku będziemy jeść pizze ale jeszcze siedzę i czekam bo mąż jest u młodych. Uciążliwe te pojedyncze wizyty ja siedzę od po 12 i już zmęczona jestem trochę więc pewnie zaraz tu zasnę na krześle

Bazgram z telefonu.

[Anuszka9]

Napisane przez Pinacolada

Taaak, psa i dwa koty, w mieszkaniu 60m i to bez balkonu wiem, jesteśmy szaleni ale to już definitywny koniec zwierzaków na ten moment, wystarczy że lada moment dojdzie raczkujący i zaraz biegający maluch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to wesoła gromada

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Napisane przez existence

Puchatku super ze na wizycie okej

Jejku Ola już waży o 1kg więcej niż jak sie urodziła ogólnie już jak dla mnie są takie duzee 2650 i 2270 i nie wiem ile to potrwa ale Ola zaczęła jeść na żądanie a nie na godziny bo się sama domaga, dziś miała dokładkę bo krzyczała, że głodna i położna w nagrodę jej sondę wyjęła bo od rana jej nie użyła a Lila mi dziś w butli tylko 5ml zostawiła

My dziś z okazji piąteczku będziemy jeść pizze ale jeszcze siedzę i czekam bo mąż jest u młodych. Uciążliwe te pojedyncze wizyty ja siedzę od po 12 i już zmęczona jestem trochę więc pewnie zaraz tu zasnę na krześle

Bazgram z telefonu.

Cudnie rosną maluszki az milo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Napisane przez sweet sunday

Mój kot na razie nie ogarnia,że może do łóżeczka wskoczyć górą,tylko cały czas kombinuje jak tam się wepchać między szczebelkami. Chodzi i wymierza jak tam się zmieścić ale łeb ma za duży

Mój robi tak samo tzn. on na taką wysokość jaka ma łóżeczko to spokojnie skoczy bo podobna wysokość ma komoda i na nia wskoczy z ziemi, ale do łóżeczka nie umie bo (na mój rozum) nie ma tam punktu odniesienia i boi się "przeskoczyć" przez szczebelki. Ale od boku mordę wsadza, przy czym przy tych jego puciach (jak to u brytków) to se może próbować

Napisane przez existence

Puchatku super ze na wizycie okej

Jejku Ola już waży o 1kg więcej niż jak sie urodziła ogólnie już jak dla mnie są takie duzee 2650 i 2270 i nie wiem ile to potrwa ale Ola zaczęła jeść na żądanie a nie na godziny bo się sama domaga, dziś miała dokładkę bo krzyczała, że głodna i położna w nagrodę jej sondę wyjęła bo od rana jej nie użyła a Lila mi dziś w butli tylko 5ml zostawiła

My dziś z okazji piąteczku będziemy jeść pizze ale jeszcze siedzę i czekam bo mąż jest u młodych. Uciążliwe te pojedyncze wizyty ja siedzę od po 12 i już zmęczona jestem trochę więc pewnie zaraz tu zasnę na krześle

Bazgram z telefonu.

Spore już dziewczyny! No i super, że tak fajnie jedzą A z odwiedzinami faktycznie kicha no ale to dla ich dobra

Napisane przez Pinacolada

Taaak, psa i dwa koty, w mieszkaniu 60m i to bez balkonu wiem, jesteśmy szaleni ale to już definitywny koniec zwierzaków na ten moment, wystarczy że lada moment dojdzie raczkujący i zaraz biegający maluch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niezły zwierzyniec Apropo raczkujacego dziecka to ja już mam wizję jak mi dziecko wyjada kotu z miski i wchodzi do kuwety (mamy taki domek z klapką) :O

Puchatkowa - super, że mała rośnie, a obrócić się jeszcze ma trochę czasu no i sam fakt, że jest raczej drobna jest w tym wypadku plusem bo i miejsca na obrót ciągle więcej

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

Podziwiam Zwierzyniec Ja mam jednego psa I martwie sie jam. Bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinacolada]

Napisane przez kamila_509

Ja kotowiu memu nie zabraniam wchodzić do lozeczka ani kolyski bo i tak wlezie jak mnie nie bedzie koty sa sprytne.
Ale ja nie jestem fanka separacji zwierzat od dzieci nawet jesli to noworodek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie mam zamiaru separować zwierzaków od dziecka, wiadomo że zwłaszcza z psem wszelkie kontakty muszą być w jakikolwiek sposób kontrolowane, ale poza tym uważam, że dzieci i zwierzęta to super połączenie

Napisane przez existence

Puchatku super ze na wizycie okej

Jejku Ola już waży o 1kg więcej niż jak sie urodziła ogólnie już jak dla mnie są takie duzee 2650 i 2270 i nie wiem ile to potrwa ale Ola zaczęła jeść na żądanie a nie na godziny bo się sama domaga, dziś miała dokładkę bo krzyczała, że głodna i położna w nagrodę jej sondę wyjęła bo od rana jej nie użyła a Lila mi dziś w butli tylko 5ml zostawiła

My dziś z okazji piąteczku będziemy jeść pizze ale jeszcze siedzę i czekam bo mąż jest u młodych. Uciążliwe te pojedyncze wizyty ja siedzę od po 12 i już zmęczona jestem trochę więc pewnie zaraz tu zasnę na krześle

Bazgram z telefonu.

Ale dużo już urosły No i super że macie już takie postępy z jedzeniem, zwłaszcza u Oli

Napisane przez Johasia28

Mój robi tak samo tzn. on na taką wysokość jaka ma łóżeczko to spokojnie skoczy bo podobna wysokość ma komoda i na nia wskoczy z ziemi, ale do łóżeczka nie umie bo (na mój rozum) nie ma tam punktu odniesienia i boi się "przeskoczyć" przez szczebelki. Ale od boku mordę wsadza, przy czym przy tych jego puciach (jak to u brytków) to se może próbować Spore już dziewczyny! No i super, że tak fajnie jedzą A z odwiedzinami faktycznie kicha no ale to dla ich dobra Niezły zwierzyniec Apropo raczkujacego dziecka to ja już mam wizję jak mi dziecko wyjada kotu z miski i wchodzi do kuwety (mamy taki domek z klapką) :O

Puchatkowa - super, że mała rośnie, a obrócić się jeszcze ma trochę czasu no i sam fakt, że jest raczej drobna jest w tym wypadku plusem bo i miejsca na obrót ciągle więcej

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Hahahah też się obawiam tego wchodzenia do kuwety z miskami nie będzie problemu, bo stoją na parapecie, żeby pies się do nich nie dobierał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaarii]

Napisane przez existence

Puchatku super ze na wizycie okej

Jejku Ola już waży o 1kg więcej niż jak sie urodziła ogólnie już jak dla mnie są takie duzee 2650 i 2270 i nie wiem ile to potrwa ale Ola zaczęła jeść na żądanie a nie na godziny bo się sama domaga, dziś miała dokładkę bo krzyczała, że głodna i położna w nagrodę jej sondę wyjęła bo od rana jej nie użyła a Lila mi dziś w butli tylko 5ml zostawiła

My dziś z okazji piąteczku będziemy jeść pizze ale jeszcze siedzę i czekam bo mąż jest u młodych. Uciążliwe te pojedyncze wizyty ja siedzę od po 12 i już zmęczona jestem trochę więc pewnie zaraz tu zasnę na krześle

Bazgram z telefonu.

Ale cudowna wiadomość rosną nasze pierwsze wątkowe księżniczki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszka9]

Napisane przez existence

Puchatku super ze na wizycie okej

Jejku Ola już waży o 1kg więcej niż jak sie urodziła ogólnie już jak dla mnie są takie duzee 2650 i 2270 i nie wiem ile to potrwa ale Ola zaczęła jeść na żądanie a nie na godziny bo się sama domaga, dziś miała dokładkę bo krzyczała, że głodna i położna w nagrodę jej sondę wyjęła bo od rana jej nie użyła a Lila mi dziś w butli tylko 5ml zostawiła

My dziś z okazji piąteczku będziemy jeść pizze ale jeszcze siedzę i czekam bo mąż jest u młodych. Uciążliwe te pojedyncze wizyty ja siedzę od po 12 i już zmęczona jestem trochę więc pewnie zaraz tu zasnę na krześle

Bazgram z telefonu.

No to super sobie radzą dziewczynki tak trzymać

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[FlyCole]

Exi to świetne wieści
Ja dziś totalnie nie mam siły, nieprzespana noc daje się we znaki. Jeszcze tylko godzinę wytrzymać jutro mam cały dzień gości, rano mój tata ma wpaść, a po południu dwie koleżanki (z jedną się chyba z rok nie widziałam i prawdopodobnie nawet nie wie, że jestem w ciąży, więc będzie zdziwko). Z jednej strony fajnie, bo teraz prawie nigdzie nie wychodzę i brakuje mi towarzystwa. A z drugiej strony nie chce mi się trzebaby coś uszykowac itd a ja totalnie nie mam na to siły. Zwłaszcza, że koleżanki bezdzietne, a przy moim synu ciężko w ogóle usiąść z kimś i rozmawiać, bo on ciągle wymaga uwagi. I nie jestem pewna czy one to rozumieją. No ale trudno, może jakoś przeżyję ten dzień chociaż tyle, że mąż ma jutro wolne. Bo dziś znów od 12-23 w pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

No takie wieści mi takiego kopa zawsze dają aż więcej mleka odciągnęłam bo w szpitalu zawsze mam mniej niż w domu, chyba podświadomie to miejsce ma dla mnie gorsza energię i dlatego

Bazgram z telefonu.