Ploty, plotki, ploteczki. Rozmowy w t(ł)oku i o wszystkim innym, cz. XVI

[Iwoka]

Czyli jednak moja rodzinka taka staroświecka, żeby była ta czerń. Chociaż sama też bym nie chciała, żeby po mnie ktoś specjalnie rozpaczał. Ja już swoim na wszelki wypadek powiedziałam jak ma mój grób wyglądać. Nie znasz dnia ani godziny

Ciekawe czy w nocy przyjdzie jakaś burza. Ledwo jest czym oddychać

[LadyPank]

Napisane przez Iwoka

Patrzę sobie na swoich sąsiadów i tak się zastanawiam czy z moją rodzinką jest coś nie tak, czy o co kaman... Czy u Was praktykuje się jakoś chodzenie w żałobie? Pisałam Wam ostatnio o tym utopionym chłopaku. Dwa dni temu pogrzeb a jego mama już lata cała na różowo. Od innej sąsiadki mąż zmarł jakieś cztery miesiące temu to ta też po miesiącu już latała w białych czy żółtych kieckach. A promienieje jak nigdy wcześniej Tak mnie naszło na temat Wiem, że wszystko zależy od stopnia pokrewieństwa, ale mąż czy syn to raczej blisko

W mojej rodzinie się utarło, że trzeba na czarno chodzić.. Za tłumem. Jak ktoś ze wsi nie chodzi, to babcia odrazu obgaduje... Dla mnie to chore.
Żałobę się ma w sercu, w sobie, a nie na sobie. Wg mnie to pokazówka, tak jak biała suknia z welonem na ślubie. Można ale dla mnie to nie wymóg konieczny, który musi być.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Iwoka

Patrzę sobie na swoich sąsiadów i tak się zastanawiam czy z moją rodzinką jest coś nie tak, czy o co kaman... Czy u Was praktykuje się jakoś chodzenie w żałobie? Pisałam Wam ostatnio o tym utopionym chłopaku. Dwa dni temu pogrzeb a jego mama już lata cała na różowo. Od innej sąsiadki mąż zmarł jakieś cztery miesiące temu to ta też po miesiącu już latała w białych czy żółtych kieckach. A promienieje jak nigdy wcześniej Tak mnie naszło na temat Wiem, że wszystko zależy od stopnia pokrewieństwa, ale mąż czy syn to raczej blisko

A ja uwazam, że zalobe sie ma w sercu a nie na pokaz.
Ja jak umre to chce aby ludzie przyszli na kolorowo ubrani a nie czarno. Plus maja nie łazić potem na czarno. A na imprezach sie bawic a nie "nie zatancze bo zona czy corka zmarła". Mają być szczesliwi

[PaulinciaKWC]

Napisane przez LadyPank

Zazdroszczę podejścia..
U mnie jak zbliża się deadline i dupka się pali, to zaczynam się ruszać z robotą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wtedy juz bedzie too late i bym nie dala rady nadrobic. poza tym i tak musze raportowac ile juz zrobilam takze ktos zaraz by sie doczepil czemu tyle rzeczy lezy odłogiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez Iwoka

Czyli jednak moja rodzinka taka staroświecka, żeby była ta czerń. Chociaż sama też bym nie chciała, żeby po mnie ktoś specjalnie rozpaczał. Ja już swoim na wszelki wypadek powiedziałam jak ma mój grób wyglądać. Nie znasz dnia ani godziny

Ciekawe czy w nocy przyjdzie jakaś burza. Ledwo jest czym oddychać

Szczerze ci powiem, ze byloby mi wstyd wytykac komus ubior po smierci bliskiej osoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziaa2809]

ja po babci 13 lat temu chodziłam miesiąc na czarno, po dziadku rok temu nie chodziłam na czarno, ale też nie na różowo. żałobę ma się w sercu, choć niekoniecznie chodzić trzeba zaraz na różowo, można nawet biel założyć to lepiej wygląda. no nie wiem... u mnie sąsiad był taki zrozpaczony po śmierci żony nagłej w wypadku, chodził miesiąc na czarno a później koszulka czerwona albo biała koszula, krawacik, żel na włosach jak jakiś kawaler... niby w miarę młody, bo po 50, ale drogerią czuć na klatce schodowej długi czas jak przejdzie

[edyta508]

Napisane przez madziaa2809

ja po babci 13 lat temu chodziłam miesiąc na czarno, po dziadku rok temu nie chodziłam na czarno, ale też nie na różowo. żałobę ma się w sercu, choć niekoniecznie chodzić trzeba zaraz na różowo, można nawet biel założyć to lepiej wygląda. no nie wiem... u mnie sąsiad był taki zrozpaczony po śmierci żony nagłej w wypadku, chodził miesiąc na czarno a później koszulka czerwona albo biała koszula, krawacik, żel na włosach jak jakiś kawaler... niby w miarę młody, bo po 50, ale drogerią czuć na klatce schodowej długi czas jak przejdzie

No ale co ma ubiór do żałoby bo nie rozumiem? To tylko kolor i ubranie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ale co jest nie tak w różowym? Kolor jak kolor. Tym co roz nie pasuje rownież nie pasowałaby biel czy jasny niebieski.


Ja nie muszę biegać na czarno albo omijać imprezy rodzinne bo mam żałobę.

Ciekawe, ze na stypie to nikt nie ma żałoby tylko chleją... albo awantury wszczynają.


Nigdy nie miałam potrzeby noszenia żałoby na zewnątrz.
Po śmierci dziadków potrafiłam jechać po jakis ktotkim czasie na urodziny do kogoś i sie dobrze bawić.

Ja nie chce tez aby po mnie ludzie długo płakali czy żyli w żałobie. Życie jest krótkie i maja być szczęśliwi

[madziaa2809]

Napisane przez edyta508

No ale co ma ubiór do żałoby bo nie rozumiem? To tylko kolor i ubranie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

niby tak... zresztą ja nie chodzę w takich kolorach na co dzień nawet

[kasia1608]

Napisane przez Iwoka

Patrzę sobie na swoich sąsiadów i tak się zastanawiam czy z moją rodzinką jest coś nie tak, czy o co kaman... Czy u Was praktykuje się jakoś chodzenie w żałobie? Pisałam Wam ostatnio o tym utopionym chłopaku. Dwa dni temu pogrzeb a jego mama już lata cała na różowo. Od innej sąsiadki mąż zmarł jakieś cztery miesiące temu to ta też po miesiącu już latała w białych czy żółtych kieckach. A promienieje jak nigdy wcześniej Tak mnie naszło na temat Wiem, że wszystko zależy od stopnia pokrewieństwa, ale mąż czy syn to raczej blisko

Jak miałam żałobę po dziadku czy babci to nie chodziłam na czarno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwoka]

Napisane przez PaulinciaKWC

Szczerze ci powiem, ze byloby mi wstyd wytykac komus ubior po smierci bliskiej osoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli do mnie ta wtyczka to nie wytykam tylko pytam dając przykłady. Pewnie duże znaczenie ma też kwestia samego pochodzenia. Moi rodzice z wioski, a tam wiadomo że wszystkie starsze babeczki miały jakieś zasady to się człowiek dostosowywał i tak mu zostało.
Zresztą podobnie na stypach. Po babci było spokojnie, każdy siedział zamyślony itd. A po sąsiedzie była taka 'impreza' jak na niektórych urodzinach nie ma. Każdy do dzisiaj wspomina i wiemy, że on by akurat chciał żebyśmy go tak pożegnali.

Zmieniając temat, wszyscy już na bieżąco ze Zniewoloną? Bo dzisiaj się nawet, a nie ma co robić spojlera

[Misia452]

Napisane przez Iwoka

Patrzę sobie na swoich sąsiadów i tak się zastanawiam czy z moją rodzinką jest coś nie tak, czy o co kaman... Czy u Was praktykuje się jakoś chodzenie w żałobie? Pisałam Wam ostatnio o tym utopionym chłopaku. Dwa dni temu pogrzeb a jego mama już lata cała na różowo. Od innej sąsiadki mąż zmarł jakieś cztery miesiące temu to ta też po miesiącu już latała w białych czy żółtych kieckach. A promienieje jak nigdy wcześniej Tak mnie naszło na temat Wiem, że wszystko zależy od stopnia pokrewieństwa, ale mąż czy syn to raczej blisko

U mnie jest żałoba praktykowana. Moja koleżanka po tacie nosi taka jakby bransoletkę z czarnego materiału na ręce, a minęło 3 lata od jego śmierci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Pewnie, że żałobę ma się w sercu ja twierdzę,że to każdego indywidualna sprawa jak ja przeżywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Iwoka

Jeśli do mnie ta wtyczka to nie wytykam tylko pytam dając przykłady. Pewnie duże znaczenie ma też kwestia samego pochodzenia. Moi rodzice z wioski, a tam wiadomo że wszystkie starsze babeczki miały jakieś zasady to się człowiek dostosowywał i tak mu zostało.
Zresztą podobnie na stypach. Po babci było spokojnie, każdy siedział zamyślony itd. A po sąsiedzie była taka 'impreza' jak na niektórych urodzinach nie ma. Każdy do dzisiaj wspomina i wiemy, że on by akurat chciał żebyśmy go tak pożegnali.

Zmieniając temat, wszyscy już na bieżąco ze Zniewoloną? Bo dzisiaj się nawet, a nie ma co robić spojlera

To nie jest wtyczka tylko moja prywatna opinia o komentowaniu "latania na różowo" po smierci kogos bliskiego. Wychodze z zalozenia, ze kazdy swoj rozum jednak ma i nie musi powielac glupich schematow panujących w jego otoczeniu. To jest wymówka dla wchodzenia z butami w czyjes zycie.
Napisalas ten post w takim tonie, jakby ta kobieta swoim ubiorem manifestowala radosc po smierci syna. Nieczarnym ubraniem? Serio?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kamea2000]

Napisane przez LadyPank

W mojej rodzinie się utarło, że trzeba na czarno chodzić.. Za tłumem. Jak ktoś ze wsi nie chodzi, to babcia odrazu obgaduje... Dla mnie to chore.
Żałobę się ma w sercu, w sobie, a nie na sobie. Wg mnie to pokazówka, tak jak biała suknia z welonem na ślubie. Można ale dla mnie to nie wymóg konieczny, który musi być.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W ostatnich latach byłam na kilku pogrzebach, zarówno w rodzinie, jak i u znajomych i z moich obserwacji wynika, że jednak nadal ludzie ubierają się głównie na czarno (duże miasto), na jednym z ostatnich tylko jeden pan i to starszy miał jasne ubranie, było gorąco, więc może dlatego. Cała reszta i młodych i starszych na czarno lub w ciemnych ubraniach.

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

Ja nie chodziłam na czarno po śmierci dziadków, ale moja mama owszem. Nie uważam tego za coś złego, ale sama nie zamierzam praktykować.

Napisane przez Kamea2000

W ostatnich latach byłam na kilku pogrzebach, zarówno w rodzinie, jak i u znajomych i z moich obserwacji wynika, że jednak nadal ludzie ubierają się głównie na czarno (duże miasto), na jednym z ostatnich tylko jeden pan i to starszy miał jasne ubranie, było gorąco, więc może dlatego. Cała reszta i młodych i starszych na czarno lub w ciemnych ubraniach.

Ale pogrzeb to chyba trochę inna sprawa. Ja na pogrzeby zawsze chodzę na czarno, albo przynajmniej w ciemnych barwach. Dla mnie to w pewnym sensie wyraz szacunku do zmarłego, ale rozumiem też, jeśli ktoś uważa inaczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Na pogrzeby to u mnie każdy chodzi na czarno, ewentulanie coś ciemnego. Pamiętam jak na jednym z pogrzebów była babka ubrana w miniówkę i wysokie szpile, bardzo mnie to zniesmaczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

zorka fajny avatar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziaa2809]

Napisane przez Misia452

Na pogrzeby to u mnie każdy chodzi na czarno, ewentulanie coś ciemnego. Pamiętam jak na jednym z pogrzebów była babka ubrana w miniówkę i wysokie szpile, bardzo mnie to zniesmaczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u mnie na pogrzeb cioci przyszła babka w jaskrawej sukience i do tego czerwone korale i czerwone usta... no była w centrum uwagi, bo każdy mimo woli patrzył na nią

[Misia452]

Napisane przez madziaa2809

u mnie na pogrzeb cioci przyszła babka w jaskrawej sukience i do tego czerwone korale i czerwone usta... no była w centrum uwagi, bo każdy mimo woli patrzył na nią

Nieźle tamta też była w centrum uwagi, jeszcze na tych szpilkach nie umiała dobrze chodzić (były mega wysokie) i trzymała się swojej mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

Napisane przez PaulinciaKWC

Dla mnie zaloba jest w sercu i wcale nie trzeba robic pokazówy dla calego osiedla i chodzic na czarno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak uważam. U mnie nawet stare babki rzadko chodzą całe w czerni. Ale zauważyłam, że w małych miejscowościach albo na wsiach jeszcze takie praktyki są. Zwłaszcza u kobiet to jest bardzo widoczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwoka]

Napisane przez PaulinciaKWC

To nie jest wtyczka tylko moja prywatna opinia o komentowaniu "latania na różowo" po smierci kogos bliskiego. Wychodze z zalozenia, ze kazdy swoj rozum jednak ma i nie musi powielac glupich schematow panujących w jego otoczeniu. To jest wymówka dla wchodzenia z butami w czyjes zycie.
Napisalas ten post w takim tonie, jakby ta kobieta swoim ubiorem manifestowala radosc po smierci syna. Nieczarnym ubraniem? Serio?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno nie miałam w planach 'takiego tonu', słowu pisanemu ciężko nadać charakter...
Niech każdy chodzi ubrany w co chce, zależy jak mu pasuje, jak jest wychowany itd. Koniec tematu.

Miłego wieczorku, trzeba obejrzeć serial i spaaać

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

https://www.google.co.uk/amp/s/kobie...21025a%3famp=1

Zawsze to mi sie przypomina kiedy ludzie głupio komentują strój ludzi którzy przyszli na pogrzeb inaczej ubrani niz na czarno.

[Natuś-77]

Wiecie co? Faceci są naprawdę jacyś dziwni. Wracamy z zakupów, na osiedlu obok przed klatkami specjalne skrzynki na gazetki rekl, ulotki itp. Podeszłam, żeby je wziąść a mój mąż jak opażony ruszył na przód, jakbym się jakiejś kradzieży dopuściła. Próbowałam go dobrą chwilę dogonić a jak mi się udało już to fuczał i sapał, że to dla mieszkańców, że śmieci zbieram i oczywiście zapiął focha. Kompletnie tego nie kumam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Iwoka

Na pewno nie miałam w planach 'takiego tonu', słowu pisanemu ciężko nadać charakter...
Niech każdy chodzi ubrany w co chce, zależy jak mu pasuje, jak jest wychowany itd. Koniec tematu.

Miłego wieczorku, trzeba obejrzeć serial i spaaać

Oczywiscie, nie mam nic przeciwko temu, zeby ktos nosil czarne rzeczy jezeli ma taka potrzebe. Ale tez nie uwazam, zeby obcy ludzie mieli jakiekolwiek prawo do komentowania koloru ubran w trakcie zaloby innych osob. Naprawde nie widzisz jakie to jest slabe? Pytalas czy z twoja rodzina jest cos nie tak, w momencie jak wytykacie ludziom kolor ubrania w zalobie to ci napisalam co mysle.
Widocznie ci obgadywani mają gdzies "co ludzie powiedza" i nie noszą czerni. I dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Natuś-77

Wiecie co? Faceci są naprawdę jacyś dziwni. Wracamy z zakupów, na osiedlu obok przed klatkami specjalne skrzynki na gazetki rekl, ulotki itp. Podeszłam, żeby je wziąść a mój mąż jak opażony ruszył na przód, jakbym się jakiejś kradzieży dopuściła. Próbowałam go dobrą chwilę dogonić a jak mi się udało już to fuczał i sapał, że to dla mieszkańców, że śmieci zbieram i oczywiście zapiął focha. Kompletnie tego nie kumam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobry agent
Weź mu dzisiaj nie zrób kolacji

[Misia452]

Napisane przez Natuś-77

Wiecie co? Faceci są naprawdę jacyś dziwni. Wracamy z zakupów, na osiedlu obok przed klatkami specjalne skrzynki na gazetki rekl, ulotki itp. Podeszłam, żeby je wziąść a mój mąż jak opażony ruszył na przód, jakbym się jakiejś kradzieży dopuściła. Próbowałam go dobrą chwilę dogonić a jak mi się udało już to fuczał i sapał, że to dla mieszkańców, że śmieci zbieram i oczywiście zapiął focha. Kompletnie tego nie kumam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja chyba jestem jak Twój mąż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87119775]https://www.google.co.uk/amp/s/kobie...21025a%3famp=1

Zawsze to mi sie przypomina kiedy ludzie głupio komentują strój ludzi którzy przyszli na pogrzeb inaczej ubrani niz na czarno.[/QUOTE]
bo idzie sie tam dla zmarlego a nie na obczajke strojow. Tak samo jest z muzyka, bywa baardzo rozna, daleka od zalobnej, ulubiona osoby zmarlej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martullenka]

Napisane przez PaulinciaKWC

bo idzie sie tam dla zmarlego a nie na obczajke strojow. Tak samo jest z muzyka, bywa baardzo rozna, daleka od zalobnej, ulubiona osoby zmarlej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się.

Każdy żałobę przeżywa po swojemu. Mnie od małego babcia wpajala, że na nią miejsce jest w sercu. Nie muszę ubierać się na czarno, odpuszczać imprez. Każdy ma indywidualne podejście do śmierci, pogrzebu i żałoby.

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

[ossoria]

Dziewczyny, czy któraś z Was nalicza wynagrodzenia? Ja pier*!#ę, będzie afera u mnie w robocie i ja muszę być tą, która podkopie koleżankę z pokoju, ale muszę mieć 100% pewności Co miesiąc niektórym ludziom zaniża wynagrodzenia Czasem są to kwoty rzędu 5, 8 zł, ale jak dzisiaj zaczęłam liczyć, to były i kwoty typu 70, 110 zł Idę jutro z oficjalnym stanowiskiem, że nie będę się przyuczać do płac, a tym bardziej ona mnie i przykładać ręki do tego burdelu, jak i totalnie dziwnego systemu, który pozwala na kwiatki takiego typu, że ktoś przepracował minus 2 godziny(!), no jakim cudem? Cały dzień myślę, jak to jutro rozegrać, żeby później nie było, że to ja jestem tą złą A najlepsze, że kiedyś jedna osoba zwróciła jej uwagę na to, że robi to źle, a ta i tak swoje


LadyPank, przepraszam, ale jutro Ci cyknę fotkę przepisu, bo teraz to już nawet za ciemno

Napisane przez Dorotxy

nienawidzę upałów, ukropów.....spalam się, topie się....masakra

w nocy ok 3 nad ranem był lekki chłodek o 6 już dawało ciepło

ossoria fajnie się trafiło z mieszkaniem i fajnie, że ktoś jest

U mnie koło 18 chwile popadało i ochłodziło się Ale jutro zaś gorąc...

Napisane przez edyta508

Ale czytałam też komentarze że dobre kino itp, żeby później nie było!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poczekam aż będzie w tv i będzie można w każdym momencie dać stop na siku

Napisane przez Natuś-77

A mi majty prawie spadły z doopy, jak przeczytałam w artykule niejakiej Celiny Marchewki wyraz "hulajnogista". Chodziło o osobę kierującą hulajnogą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Swoją drogą, hulajnoga to dla mnie najpiękniejsze polskie słowo

[1=707920bde07bc02b01ed489 e026909d73929f2d3_6556ad0 28195c;87119199]ja dzisiaj przyłączam się do problemów z TŻami

dawno się kutwa nie hajaliśmy rzydac mi się chce jak się zachowuje jak rozpieszczony jedynak choc nim nie jest! ja wtedy przestaje istniec bo liczą się tylko jego potrzeby, uczucia i tylko ON! [/QUOTE]
Przykro mi Oby szybko zauważył, że nie tylko ON się liczy

[Natuś-77]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87119803]Dobry agent
Weź mu dzisiaj nie zrób kolacji [/QUOTE]Heeehee i tak mu nie robię🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

Napisane przez ossoria

Dziewczyny, czy któraś z Was nalicza wynagrodzenia? Ja pier*!#ę, będzie afera u mnie w robocie i ja muszę być tą, która podkopie koleżankę z pokoju, ale muszę mieć 100% pewności Co miesiąc niektórym ludziom zaniża wynagrodzenia Czasem są to kwoty rzędu 5, 8 zł, ale jak dzisiaj zaczęłam liczyć, to były i kwoty typu 70, 110 zł Idę jutro z oficjalnym stanowiskiem, że nie będę się przyuczać do płac, a tym bardziej ona mnie i przykładać ręki do tego burdelu, jak i totalnie dziwnego systemu, który pozwala na kwiatki takiego typu, że ktoś przepracował minus 2 godziny(!), no jakim cudem? Cały dzień myślę, jak to jutro rozegrać, żeby później nie było, że to ja jestem tą złą A najlepsze, że kiedyś jedna osoba zwróciła jej uwagę na to, że robi to źle, a ta i tak swoje


LadyPank, przepraszam, ale jutro Ci cyknę fotkę przepisu, bo teraz to już nawet za ciemno




U mnie koło 18 chwile popadało i ochłodziło się Ale jutro zaś gorąc...


Poczekam aż będzie w tv i będzie można w każdym momencie dać stop na siku


Swoją drogą, hulajnoga to dla mnie najpiękniejsze polskie słowo


Przykro mi Oby szybko zauważył, że nie tylko ON się liczy

O kurde, ale nie za ciekawa sytuacja. Ale myślisz że robi to specjalnie? Nie daj boże sobie bierze te pieniadze? Może wyjdziesz na złą ale tym bardziej na uczciwa i na fair pracownika. Chyba za takie coś to ona może wylecieć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyPank]

Napisane przez Natuś-77

Też tak uważam. U mnie nawet stare babki rzadko chodzą całe w czerni. Ale zauważyłam, że w małych miejscowościach albo na wsiach jeszcze takie praktyki są. Zwłaszcza u kobiet to jest bardzo widoczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie jest.. A gdy ktoś nie praktykuje to zaraz go objadą z góry na dół.. Niestety, nasze społeczeństwo bardziej jest zainteresowane życiem sąsiada i tym co wypada a nie tym co jest dla nas dobre i wygodne. A najlepiej, to mnie bawiło jak kiedyś słyszałam często "co ludzie powiedzą".. Jakby to miało dla mnie znaczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz