Mamy Luty 2021 cz.IV

[mansikkaa]

U mnie jest duże prawdopodobieństwo że przeszłam covid. Okazało się że u Tz w pracy przed świętami 2 pracowników miało pozytywny wynik i potem po nowym roku kolejna 2. Mnie choroba złapała w sylwestra. Miałam gorączkę, nowy rok przeleżałam a potem jedynie katar i ból gardła. Czy to covid nie wiem. Dla mnie to zwykła grypa była ale z ciekawości w lutym zrobię test na przeciwciała

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[Luzia]

Napisane przez aktogimka

Nie rodzę, szyjka jeszcze cały czas mocno do kości krzyżowej.
Pchła ma 2900 g, kolejna wizyta za 2 tygodnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

Ja się ciągle waham czy chciałabym usłyszeć, że poród niedługo czy że wszystko zamknięte

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[faithworkswonders]

Napisane przez Luzia

Super

Ja się ciągle waham czy chciałabym usłyszeć, że poród niedługo czy że wszystko zamknięte

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Najgorzej to usłyszeć że jest rozwarcie. I w domu siedzisz na bombie i nic się nie dzieje 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️
Koleżanka chodziła 2 tyg z 3 cm rozwarcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[echme]

Napisane przez paula1456

Na Żelaznej jest ankieta tylko i na Karowej też

Wiem że na Madalińskiego tez jest tylko ankieta. Tej żelaznej się obawiam że mnie odeślą. W ogóle siostra mnie zjechała że to nieodpowiedzialne wybierać szpital bez testu bo co jak zarażę się od dziewczyny z sali i potem będę zarażać dalej i że właśnie w taki sposób wirus się roznosi! No dla mnie w tym wypadku ważne jest to żeby nie rodzic samej... jakbym miała objawy po szpitalu to wiadomo że nie wychodziłbym z domu.

Jakie Wy macie zdanie na ten temat?

Napisane przez marga_zg

Hej!

Do dziewczyn, które już mają donoszone ciąże lub są blisko- jak często macie ktg?

Do wszystkich- nosicie jeszcze pierścionki/obrączkę?

Ja nie nosze ale to dlatego że mnie wkurza jej zdejmowanie jak kremuje dłonie codziennie normalnie bym nosiła bo palce nie spuchły mi nic a nic.

Napisane przez aktogimka

Nie rodzę, szyjka jeszcze cały czas mocno do kości krzyżowej.
Pchła ma 2900 g, kolejna wizyta za 2 tygodnie. 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale już duża ta pchła!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aktogimka]

Obrączki i pierścionka nie noszę mniej więcej od świąt/sylwestra. Jakiś czas temu podkusiło mnie i założyłam i ledwo zdjęłam. Schowałam do pudełeczka, niech już nie kusi. Czuję, że mam trochę podpuchnięte palce zwłaszcza w nocy jak wstaję do toalety to mam takie serdelki, że ciężko mi dłonie zamknąć w pięści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stookrotka1991]

Nie noszę już pierścionków ani obrączki bo puchną mi palce.

Co do szyjki macicy ja mam już jak to określiła gin miękka i skróciła mi się do 2.5 cm. Dlatego mam się oszczędzać.

Co do covida no nie wiem ja chce rodzić z TŻ więc jakby bie było takiej możliwości przez covida to chyba bym się załamała tym bardziej że są szpitale gdzie nie robią testu i teraz decyzja sama nie wiem co lepsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faithworkswonders]

Ja ciekawa jestem jak tam z szyjka i waga małego. Jutro się okaże. Mam nadzieję, że jeszcze z tydzień i lekarz mi pozwoli wstać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez mansikkaa

Kuźwa. Oni chyba burdel mają w swojej firmie.



Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Mają i to jaki Jak byłam 5.01 na tym wymazie z kanału to poprosiłam w rejestracji, aby mnie babka zapisała od razu na ten GBS. Kij, że znalazła placówkę praktycznie po drugiej stronie Warszawy i to o tak wczesnej godzinie... Zgodziłam się. Dzisiaj pojechałam z tatą. Najpierw szukaliśmy odpowiedniego wejścia, bo po co zrobić dobre oznaczenie? Jak już szczęśliwie je znaleźliśmy to odetchnęłam z ulgą. Wchodzimy do przychodni, babeczka się mnie pyta czy na pobranie byłam zapisana. Ja mówię, że nie, ze na wymaz GBS. A ona zaczęła jakieś głupie miny robić i stwierdziła, że w takim razie źle się zapisałam, że pewnie na pobranie krwi, bo w tej chwili nawet położnej nie ma. Ja się patrzę na nią i mówię, że nieprawda. Że nie ja się zapisywałam tylko pracownica z innej placówki. I wtedy mój tata jeszcze dołączył i stwierdził, że to jakaś kpina, że dzisiaj ta sytuacja, że kilka dni temu problem z telekonsultacją... Na szczęście w rejestracji była milsza dziewczyna to znalazła mi termin na 8.15 w innej lokalizacji i ostatecznie zdążyłam i udało się ten wymaz zrobić. Ale chodzi o sam fakt... Zero przepraszam, tylko od razu teksty, że to ja się źle zapisałam Teraz każda wizyta w LM to będzie wielka niewiadoma, czy znów się coś nie wykrzaczy

Napisane przez marga_zg

Hej!
Do dziewczyn, które już mają donoszone ciąże lub są blisko- jak często macie ktg?
Do wszystkich- nosicie jeszcze pierścionki/obrączkę?

Ja ktg ze względu na cukrzycę ciążową mam zacząć od 37 tc, raz w tygodniu

Ja noszę pierścionek, ręce mi nie puchną

Napisane przez aktogimka

Nie rodzę, szyjka jeszcze cały czas mocno do kości krzyżowej.
Pchła ma 2900 g, kolejna wizyta za 2 tygodnie. 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już porządna pchła Dobrze, że wszystko ok

Napisane przez echme

Wiem że na Madalińskiego tez jest tylko ankieta. Tej żelaznej się obawiam że mnie odeślą. W ogóle siostra mnie zjechała że to nieodpowiedzialne wybierać szpital bez testu bo co jak zarażę się od dziewczyny z sali i potem będę zarażać dalej i że właśnie w taki sposób wirus się roznosi! No dla mnie w tym wypadku ważne jest to żeby nie rodzic samej... jakbym miała objawy po szpitalu to wiadomo że nie wychodziłbym z domu.

Jakie Wy macie zdanie na ten temat?



Ja nie nosze ale to dlatego że mnie wkurza jej zdejmowanie jak kremuje dłonie codziennie normalnie bym nosiła bo palce nie spuchły mi nic a nic.




Ale już duża ta pchła!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to ja już wolę zaryzykować z Żelazną niż jechać na Madalińskiego Dla mnie najważniejsze jest to, aby mój Tż mógł być przy mnie przy porodzie i chociażby patrzeć na ręce personelu medycznego, bo wiadomo, że mogą być różne sytuacje, a jak kobieta ma bóle to jedyne o czym myśli to to, aby jak najszybciej się wszystko skończyło I chyba wolę szpital z samą ankietą niż z testem - jeszcze dodatkowo się stresować, czy aby nie wyjdzie pozytywnie...

[Francesc_a]

Dzień dobry
Wczoraj odczułam te 8km. Jak już usiadłam to krocze i nogi mnie do końca dnia bolały.
Ale gdyby nie fakt,że zaczęło robić się zimno to byśmy kolejne kilometry robili.
Wolę zdecydowanie chodzić, bo wtedy rwa kulszowa mi nie dokucza.

Powodzenia na wizytach dzisiaj!

Napisane przez marga_zg

Hej!
Do dziewczyn, które już mają donoszone ciąże lub są blisko- jak często macie ktg?
Do wszystkich- nosicie jeszcze pierścionki/obrączkę?

Ja jeszcze nie mam donoszonej a pierwsze ktg będę miała w 37+2.
Ponoć według standardu opieki okołoporodowej teraz ktg robi się po 40tc. Wcześniej, jezeli jest wszystko w normie to się nie robi.
Ja nie noszę, żadnej biżuterii. Ale palce mi nie puchną

Napisane przez aktogimka

Nie rodzę, szyjka jeszcze cały czas mocno do kości krzyżowej.
Pchła ma 2900 g, kolejna wizyta za 2 tygodnie. 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze że szyjka trzyma
Ale już duży Mieszko
Moja już pewnie tyle też będzie miała. Na wizycie w środę miala niecałe 2500g


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lausanne]

Faith tak,moje starsze. 11 i 9,5. To już więcej pomocy nich niż roboty koło nich. Ale jak były młodsze to masz rację, że więcej z przedszkolakami się człowiek orobi niż z noworodkiem

Luzia ja tam się załamałam jak mi gin teraz powiedział, że pozamykane wszystko. 21 wydaje się być coraz mniej realny

[adhoc]

Ja załamana. Nie wiem co jest ze mną nie tak, ze dzieci takie duże rosną? Raczej nie urodzę już naturalnie. Nawet nie chce próbować takiego olbrzyma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Francesc_a]

Napisane przez paula1456

Mają i to jaki Jak byłam 5.01 na tym wymazie z kanału to poprosiłam w rejestracji, aby mnie babka zapisała od razu na ten GBS. Kij, że znalazła placówkę praktycznie po drugiej stronie Warszawy i to o tak wczesnej godzinie... Zgodziłam się. Dzisiaj pojechałam z tatą. Najpierw szukaliśmy odpowiedniego wejścia, bo po co zrobić dobre oznaczenie? Jak już szczęśliwie je znaleźliśmy to odetchnęłam z ulgą. Wchodzimy do przychodni, babeczka się mnie pyta czy na pobranie byłam zapisana. Ja mówię, że nie, ze na wymaz GBS. A ona zaczęła jakieś głupie miny robić i stwierdziła, że w takim razie źle się zapisałam, że pewnie na pobranie krwi, bo w tej chwili nawet położnej nie ma. Ja się patrzę na nią i mówię, że nieprawda. Że nie ja się zapisywałam tylko pracownica z innej placówki. I wtedy mój tata jeszcze dołączył i stwierdził, że to jakaś kpina, że dzisiaj ta sytuacja, że kilka dni temu problem z telekonsultacją... Na szczęście w rejestracji była milsza dziewczyna to znalazła mi termin na 8.15 w innej lokalizacji i ostatecznie zdążyłam i udało się ten wymaz zrobić. Ale chodzi o sam fakt... Zero przepraszam, tylko od razu teksty, że to ja się źle zapisałam Teraz każda wizyta w LM to będzie wielka niewiadoma, czy znów się coś nie wykrzaczy



Ja ktg ze względu na cukrzycę ciążową mam zacząć od 37 tc, raz w tygodniu

Ja noszę pierścionek, ręce mi nie puchną



To już porządna pchła Dobrze, że wszystko ok



No to ja już wolę zaryzykować z Żelazną niż jechać na Madalińskiego Dla mnie najważniejsze jest to, aby mój Tż mógł być przy mnie przy porodzie i chociażby patrzeć na ręce personelu medycznego, bo wiadomo, że mogą być różne sytuacje, a jak kobieta ma bóle to jedyne o czym myśli to to, aby jak najszybciej się wszystko skończyło I chyba wolę szpital z samą ankietą niż z testem - jeszcze dodatkowo się stresować, czy aby nie wyjdzie pozytywnie...

Ale jaja Oni mają ze sobą spore problemy. Porażka. Dobrze, że finalnie udało się pobrać tego GBSa. Ale co stresu i jeżdżenia to twoje. Dobrze, że tata z Tobą był i mógł Cię zawieźć do drugiego punktu.

Co do testów i ankiet. Szpital w moim mieście ma tylko ankietę ale za to poród w maseczce.
Pozostałe szpitale robią wymaz każdej rodzącej a partner wypełnia tylko ankietę. Zanim będzie wynik to może zdążę urodzić i mi to lotto co im tam wyjdzie bo będę już po porodzie z tż Zakładam optymistyczną wersję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Larysa88]

Ja też już nie noszę obrączki, niby nie puchną mi palce bardzo ale wieczorami czulam że obrączka jest ciaśniejsza więc już stwierdziłam że nie, że szkoda jakby mi ją mieli przecinać

Napisane przez aktogimka

Nie rodzę, szyjka jeszcze cały czas mocno do kości krzyżowej.
Pchła ma 2900 g, kolejna wizyta za 2 tygodnie. 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2900 ️ super!

A ja czekam na wizytę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez adhoc

Ja załamana. Nie wiem co jest ze mną nie tak, ze dzieci takie duże rosną? Raczej nie urodzę już naturalnie. Nawet nie chce próbować takiego olbrzyma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A przypomnij ile Twoj Maluch waży?
Na Fb jakaś dziewczyna napisała, że łatwiej jej się rodziło naturalnie właśnie dziecko, które ważyło przeszło 4 kg niż maluszka

Ja dopiero 02.02 się dowiem ostatecznie, jaka jest przewidywana waga urodzeniowa i czy Mała nadal główką w dół jest ułożona Ale szczerze mówiąc, to sama już nie wiem, czy wolałabym SN czy CC...

[Francesc_a]

Napisane przez lausanne

Faith tak,moje starsze. 11 i 9,5. To już więcej pomocy nich niż roboty koło nich. Ale jak były młodsze to masz rację, że więcej z przedszkolakami się człowiek orobi niż z noworodkiem

Luzia ja tam się załamałam jak mi gin teraz powiedział, że pozamykane wszystko. 21 wydaje się być coraz mniej realny

Może Gabryś jeszcze was zaskoczy

Napisane przez adhoc

Ja załamana. Nie wiem co jest ze mną nie tak, ze dzieci takie duże rosną? Raczej nie urodzę już naturalnie. Nawet nie chce próbować takiego olbrzyma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ile waży?
Synek też urodził się duży?
Z tego co wiem to waga powyżej 4500g jest przesłanką ewentualnie do CC.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adhoc]

Napisane przez paula1456

A przypomnij ile Twoj Maluch waży?
Na Fb jakaś dziewczyna napisała, że łatwiej jej się rodziło naturalnie właśnie dziecko, które ważyło przeszło 4 kg niż maluszka

Ja dopiero 02.02 się dowiem ostatecznie, jaka jest przewidywana waga urodzeniowa i czy Mała nadal główką w dół jest ułożona Ale szczerze mówiąc, to sama już nie wiem, czy wolałabym SN czy CC...

Napisane przez Francesc_a

Może Gabryś jeszcze was zaskoczy Ile waży?
Synek też urodził się duży?
Z tego co wiem to waga powyżej 4500g jest przesłanką ewentualnie do CC.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

37 tc, a lekarzowi wyszło 3700g... Normalnie nie wierzę
Syn miał 4,5kg przy porodzie. Wątpię żeby pozwolili mi naturalnie. Zresztą, ciekawe czy by się wstawiła. Syn się w kanał nie wstawił, główka cały czas wysoko nie wiem co jest ze mną nie tak, na prawdę. Myślałam, ze będzie ważyła maks 3500 przy porodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez adhoc

Ja załamana. Nie wiem co jest ze mną nie tak, ze dzieci takie duże rosną? Raczej nie urodzę już naturalnie. Nawet nie chce próbować takiego olbrzyma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ile waży? Doczytałam.. A cc nie jest od 4kg?

Jezeli mój utrzymał tempo wzrostu 250g na tydzień to dziś usłyszę ze waży jakieś 3800 a do terminu jeszcze 2.5tyg..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Paulina1671]

Napisane przez Nairobi89

ale za to Paulina nam dawno nie dawala znac co u nich jak laktacja? Jak maluszek? Juz niedlugo kochana dołaczymy do Ciebie z tymi wszystkimi problemami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miło że o nas pamiętasz właśnie czekam i na wasze 'problemy' będzie mi raźniej
Co do laktacji to udało się zejść do jednego mm na dzień, daje mu wieczorem podobno mm dłużej trzyma i lepiej śpi, a przynajmniej tak położna mi doradzała. Nie wytrzymałam na samej piersi on strasznie marudzi jak skończy jeść jak dla mnie to się nie najada więc co ściągnę to daje w butli, reszta z cyca. Ale nadal jestem zaparta żeby to było moje mleko ale rozumiem kobiety które nie dają rady i przechodzą na mm. Gdy byliśmy na mm i moim to miał problemy z brzuszkiem i kupka teraz jest o wiele lepiej i mnie to motywuje żeby dawać dalej moje. Chociaż te 6mies
Tż jak mnie wkurzał tak mnie wkurza. Teraz jest na urlopie ojcowskim jeden tydzień ale dla niego zawsze on pozostanie najważniejszy. Ja ściągam mleko i jestem pod kabelkami od laktatorow więc nie mogę wstać do małego a ten idzie sobie zapalić i nie ma go 10-15 min, mały płaczę a ja się wkurzam bo nie mogę mu ściągnąć mleka, a płaczę bo chce jeść. Kółko zamknięte. Tż wrócił powiedziałam mu żeby był w domu jak ściągam te 15-20min. Nie, on nie będzie siedział 24h teraz w domu. Trzymajta mnie!
Ale chu...damy sobie radę z małym
I do tego teściowa, dzwoni do tż że jak chcemy iść razem na zakupy to ona przyjdzie do małego, tż mówi że umyłam właśnie głowę więc nie idziemy. Po 5h sama poszłam do lidla. A wieczorem teściowa wbiła się nam do mieszkania i mnie o☠☠☠☠☠☠☠iła czy ja jestem normalna że z głową umyta chodzę po mieście. Wysuszyłam ją 5h wcześniej, o co chodzi? To ja jestem nienormalna czy oni?
Tu akurat tż mnie obronił. Ale te wizyty to mnie w depresję wprowadzają. Bo ja latam sobie w piżamce na luzie po swoim mieszkaniu a tu mi się ktoś wbija i siedzi pół godziny i buja małego chociaż ja miałam już go myć.

Drama jednym słowem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez Francesc_a

Ale jaja Oni mają ze sobą spore problemy. Porażka. Dobrze, że finalnie udało się pobrać tego GBSa. Ale co stresu i jeżdżenia to twoje. Dobrze, że tata z Tobą był i mógł Cię zawieźć do drugiego punktu.

Co do testów i ankiet. Szpital w moim mieście ma tylko ankietę ale za to poród w maseczce.
Pozostałe szpitale robią wymaz każdej rodzącej a partner wypełnia tylko ankietę. Zanim będzie wynik to może zdążę urodzić i mi to lotto co im tam wyjdzie bo będę już po porodzie z tż Zakładam optymistyczną wersję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ciśnienie potrafią skutecznie podnieść :P
To w moim szpitalu porody bez maseczek, maseczki jedynie na korytarzach jak się przechodzi z sali do sali Na sali na której się leży też nie trzeba być w maseczce, jedynie jak jest obchód to trzeba włożyć

Napisane przez Larysa88

Ja też już nie noszę obrączki, niby nie puchną mi palce bardzo ale wieczorami czulam że obrączka jest ciaśniejsza więc już stwierdziłam że nie, że szkoda jakby mi ją mieli przecinać 2900 ️ super!

A ja czekam na wizytę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mocne kciuki

[faithworkswonders]

Napisane przez Paulina1671

Miło że o nas pamiętasz właśnie czekam i na wasze 'problemy' będzie mi raźniej
Co do laktacji to udało się zejść do jednego mm na dzień, daje mu wieczorem podobno mm dłużej trzyma i lepiej śpi, a przynajmniej tak położna mi doradzała. Nie wytrzymałam na samej piersi on strasznie marudzi jak skończy jeść jak dla mnie to się nie najada więc co ściągnę to daje w butli, reszta z cyca. Ale nadal jestem zaparta żeby to było moje mleko ale rozumiem kobiety które nie dają rady i przechodzą na mm. Gdy byliśmy na mm i moim to miał problemy z brzuszkiem i kupka teraz jest o wiele lepiej i mnie to motywuje żeby dawać dalej moje. Chociaż te 6mies
Tż jak mnie wkurzał tak mnie wkurza. Teraz jest na urlopie ojcowskim jeden tydzień ale dla niego zawsze on pozostanie najważniejszy. Ja ściągam mleko i jestem pod kabelkami od laktatorow więc nie mogę wstać do małego a ten idzie sobie zapalić i nie ma go 10-15 min, mały płaczę a ja się wkurzam bo nie mogę mu ściągnąć mleka, a płaczę bo chce jeść. Kółko zamknięte. Tż wrócił powiedziałam mu żeby był w domu jak ściągam te 15-20min. Nie, on nie będzie siedział 24h teraz w domu. Trzymajta mnie!
Ale chu...damy sobie radę z małym
I do tego teściowa, dzwoni do tż że jak chcemy iść razem na zakupy to ona przyjdzie do małego, tż mówi że umyłam właśnie głowę więc nie idziemy. Po 5h sama poszłam do lidla. A wieczorem teściowa wbiła się nam do mieszkania i mnie oiła czy ja jestem normalna że z głową umyta chodzę po mieście. Wysuszyłam ją 5h wcześniej, o co chodzi? To ja jestem nienormalna czy oni?
Tu akurat tż mnie obronił. Ale te wizyty to mnie w depresję wprowadzają. Bo ja latam sobie w piżamce na luzie po swoim mieszkaniu a tu mi się ktoś wbija i siedzi pół godziny i buja małego chociaż ja miałam już go myć.

Drama jednym słowem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze współczuję, teraz wsparcie tz jest tak naprawdę najważniejsze. Ja to przysięgam bym go rozszarpała za taki tekst. A ty ku*wa możesz siedzieć podpięta pod laktator albo pod Adasia. Rozumiem że Twoje życie się już skończyło jako człowiek od teraz jestes tylko madka 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️ te chłopy to naprawdę mózg wyprany

Napisane przez paula1456

No ciśnienie potrafią skutecznie podnieść
To w moim szpitalu porody bez maseczek, maseczki jedynie na korytarzach jak się przechodzi z sali do sali Na sali na której się leży też nie trzeba być w maseczce, jedynie jak jest obchód to trzeba włożyć



Mocne kciuki

U nas też porody bez maseczek. I tak samo jak u was. Czyli między salami itp trzeba, a na swojej sali nie trzeba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez Paulina1671

Miło że o nas pamiętasz właśnie czekam i na wasze 'problemy' będzie mi raźniej
Co do laktacji to udało się zejść do jednego mm na dzień, daje mu wieczorem podobno mm dłużej trzyma i lepiej śpi, a przynajmniej tak położna mi doradzała. Nie wytrzymałam na samej piersi on strasznie marudzi jak skończy jeść jak dla mnie to się nie najada więc co ściągnę to daje w butli, reszta z cyca. Ale nadal jestem zaparta żeby to było moje mleko ale rozumiem kobiety które nie dają rady i przechodzą na mm. Gdy byliśmy na mm i moim to miał problemy z brzuszkiem i kupka teraz jest o wiele lepiej i mnie to motywuje żeby dawać dalej moje. Chociaż te 6mies
Tż jak mnie wkurzał tak mnie wkurza. Teraz jest na urlopie ojcowskim jeden tydzień ale dla niego zawsze on pozostanie najważniejszy. Ja ściągam mleko i jestem pod kabelkami od laktatorow więc nie mogę wstać do małego a ten idzie sobie zapalić i nie ma go 10-15 min, mały płaczę a ja się wkurzam bo nie mogę mu ściągnąć mleka, a płaczę bo chce jeść. Kółko zamknięte. Tż wrócił powiedziałam mu żeby był w domu jak ściągam te 15-20min. Nie, on nie będzie siedział 24h teraz w domu. Trzymajta mnie!
Ale chu...damy sobie radę z małym
I do tego teściowa, dzwoni do tż że jak chcemy iść razem na zakupy to ona przyjdzie do małego, tż mówi że umyłam właśnie głowę więc nie idziemy. Po 5h sama poszłam do lidla. A wieczorem teściowa wbiła się nam do mieszkania i mnie o☠☠☠☠☠☠☠iła czy ja jestem normalna że z głową umyta chodzę po mieście. Wysuszyłam ją 5h wcześniej, o co chodzi? To ja jestem nienormalna czy oni?
Tu akurat tż mnie obronił. Ale te wizyty to mnie w depresję wprowadzają. Bo ja latam sobie w piżamce na luzie po swoim mieszkaniu a tu mi się ktoś wbija i siedzi pół godziny i buja małego chociaż ja miałam już go myć.

Drama jednym słowem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę, to myślałam, że Tż jakoś zmienił swoje zachowanie, a tu widzę, że wziął sobie urlop ojcowski od tak, żeby po prostu być. I co to za tłumaczenie, że on nie będzie 24h siedział w domu?? Nie pojmuję jego podejścia, zwłaszcza że teraz powinien Tobie pomagać. Nie on rodził, a Ty, przeszłaś taki wysiłek i też czasem potrzebujesz chwili na głębszy oddech. Nie jesteś w stanie przecież się wszystkim samej zajmować :/ Dobrze, że z laktacją idzie Ci wszystko do przodu A te wizyty teściowej... Też bym się wkurzyła.

[Luzia]

Napisane przez Paulina1671

Miło że o nas pamiętasz właśnie czekam i na wasze 'problemy' będzie mi raźniej
Co do laktacji to udało się zejść do jednego mm na dzień, daje mu wieczorem podobno mm dłużej trzyma i lepiej śpi, a przynajmniej tak położna mi doradzała. Nie wytrzymałam na samej piersi on strasznie marudzi jak skończy jeść jak dla mnie to się nie najada więc co ściągnę to daje w butli, reszta z cyca. Ale nadal jestem zaparta żeby to było moje mleko ale rozumiem kobiety które nie dają rady i przechodzą na mm. Gdy byliśmy na mm i moim to miał problemy z brzuszkiem i kupka teraz jest o wiele lepiej i mnie to motywuje żeby dawać dalej moje. Chociaż te 6mies
Tż jak mnie wkurzał tak mnie wkurza. Teraz jest na urlopie ojcowskim jeden tydzień ale dla niego zawsze on pozostanie najważniejszy. Ja ściągam mleko i jestem pod kabelkami od laktatorow więc nie mogę wstać do małego a ten idzie sobie zapalić i nie ma go 10-15 min, mały płaczę a ja się wkurzam bo nie mogę mu ściągnąć mleka, a płaczę bo chce jeść. Kółko zamknięte. Tż wrócił powiedziałam mu żeby był w domu jak ściągam te 15-20min. Nie, on nie będzie siedział 24h teraz w domu. Trzymajta mnie!
Ale chu...damy sobie radę z małym
I do tego teściowa, dzwoni do tż że jak chcemy iść razem na zakupy to ona przyjdzie do małego, tż mówi że umyłam właśnie głowę więc nie idziemy. Po 5h sama poszłam do lidla. A wieczorem teściowa wbiła się nam do mieszkania i mnie oiła czy ja jestem normalna że z głową umyta chodzę po mieście. Wysuszyłam ją 5h wcześniej, o co chodzi? To ja jestem nienormalna czy oni?
Tu akurat tż mnie obronił. Ale te wizyty to mnie w depresję wprowadzają. Bo ja latam sobie w piżamce na luzie po swoim mieszkaniu a tu mi się ktoś wbija i siedzi pół godziny i buja małego chociaż ja miałam już go myć.

Drama jednym słowem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już bym była kłębkiem nerwow..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Paulina1671]

Napisane przez faithworkswonders

Kurcze współczuję, teraz wsparcie tz jest tak naprawdę najważniejsze. Ja to przysięgam bym go rozszarpała za taki tekst. A ty ku*wa możesz siedzieć podpięta pod laktator albo pod Adasia. Rozumiem że Twoje życie się już skończyło jako człowiek od teraz jestes tylko madka 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ te chłopy to naprawdę mózg wyprany U nas też porody bez maseczek. I tak samo jak u was. Czyli między salami itp trzeba, a na swojej sali nie trzeba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana już ze sobą nie gadamy bo się pokłóciłam właśnie za ten tekst ale on nigdy nie zrozumie co jest tutaj nie tak. Jeszcze się kiedyś zdziwi i tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lausanne]

Luzia Adhoc - Gabryś cały czas był 98 centyl, taki duży się wydawał, a na ostatniej wizycie lekarz mówił że zwolnił i nie powinien ważyć więcej przy porodzie jak 3500-3800. Więc to różnie bywa

[Paulina1671]

Napisane przez paula1456

Kurczę, to myślałam, że Tż jakoś zmienił swoje zachowanie, a tu widzę, że wziął sobie urlop ojcowski od tak, żeby po prostu być. I co to za tłumaczenie, że on nie będzie 24h siedział w domu?? Nie pojmuję jego podejścia, zwłaszcza że teraz powinien Tobie pomagać. Nie on rodził, a Ty, przeszłaś taki wysiłek i też czasem potrzebujesz chwili na głębszy oddech. Nie jesteś w stanie przecież się wszystkim samej zajmować :/ Dobrze, że z laktacją idzie Ci wszystko do przodu A te wizyty teściowej... Też bym się wkurzyła.

Dziękuję za wsparcie chociaż się wam wygadam ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Aa a mój problem z laktatorami jak przyjdzie mi ten co zamówiłam (wkłada się go do stanika i ręce wolne) to będę mogła ogarnąć i mleko i małego. O ile na moje małe cycki będzie dobry narazie się trzymam nadziei że jak będą ręce wolne to będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez Paulina1671

Dziękuję za wsparcie chociaż się wam wygadam ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Aa a mój problem z laktatorami jak przyjdzie mi ten co zamówiłam (wkłada się go do stanika i ręce wolne) to będę mogła ogarnąć i mleko i małego. O ile na moje małe cycki będzie dobry narazie się trzymam nadziei że jak będą ręce wolne to będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nam to zawsze możesz się wygadać
Niedługo i my będziemy się dzielić naszym rozterkami

[Paulina1671]

Napisane przez paula1456

Nam to zawsze możesz się wygadać
Niedługo i my będziemy się dzielić naszym rozterkami

Właśnie tak czekam za Wami i czekam i Wam to dobrze w tych dwupakach a przynajmniej malucha napewno

No i zapomniałam, kosiniakowe załatwiłam! Chociaż to było proste do ogarnięcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez faithworkswonders

Kurcze współczuję, teraz wsparcie tz jest tak naprawdę najważniejsze. Ja to przysięgam bym go rozszarpała za taki tekst. A ty ku*wa możesz siedzieć podpięta pod laktator albo pod Adasia. Rozumiem że Twoje życie się już skończyło jako człowiek od teraz jestes tylko madka 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️ te chłopy to naprawdę mózg wyprany U nas też porody bez maseczek. I tak samo jak u was. Czyli między salami itp trzeba, a na swojej sali nie trzeba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przynajmniej jakieś w miarę normalne podejście do tego mają w tych naszych szpitalach

[echme]

Napisane przez paula1456

No to ja już wolę zaryzykować z Żelazną niż jechać na Madalińskiego Dla mnie najważniejsze jest to, aby mój Tż mógł być przy mnie przy porodzie i chociażby patrzeć na ręce personelu medycznego, bo wiadomo, że mogą być różne sytuacje, a jak kobieta ma bóle to jedyne o czym myśli to to, aby jak najszybciej się wszystko skończyło I chyba wolę szpital z samą ankietą niż z testem - jeszcze dodatkowo się stresować, czy aby nie wyjdzie pozytywnie...

A czemu jesteś na nie na Madalińskiego? Ja wiem o aferze z chazanem ale jego już długo nie ma i na fb ten szpital jest jako nr 2 z tego za zauważyłam. A jak Cię odeślą z żelazna to jaki masz szpital drugiego i ewentualnie trzeciego wyboru?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez echme

A czemu jesteś na nie na Madalińskiego? Ja wiem o aferze z chazanem ale jego już długo nie ma i na fb ten szpital jest jako nr 2 z tego za zauważyłam. A jak Cię odeślą z żelazna to jaki masz szpital drugiego i ewentualnie trzeciego wyboru?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Drugiego wyboru Karowa, ze względu na moją cukrzycę ciążową
A trzeciego to chyba ewentualnie Bielański.