Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[meliandra]

Napisane przez CytrynkaCytrynka

Nie potrzebuję codziennie kupować coś innego, w soboty część jest zamknięta, albo otwarta tylko do 13-14. Ale jak potrzebuje czegoś na jutro to idę 15 minut przed zamknięciem mimo, że według niektórych tutaj to chamstwo i buractwo.

To dziwne, zwykle w takich małych miasteczkach w sobotę są sklepy pootwierane, bo wtedy właśnie zawsze jest dużo ludzi. Plus jakieś bazarki czy coś. Fakt faktem właśnie do 13-14, ale są.



No jak jest potrzeba to się idzie. Tu bardziej chodziło o zdziwienie czemu sklepy i nie obsługują przed zamknięciem i o ludzi co przychodzą bez konkretnego celu. Ja osobiście nie wiem co bym mogła potrzebować na gwałt poza jedzeniem, chemią, czy apteką. Jak bym potrzebowała buty czy tv to bym nie kupowała tego w 10 minut, bo wolę na spokojnie, ale co kto lubi

Napisane przez Finlora

A propos handlowych niedzielel - czy komuś przyjdzie do głowy, że zakupy w niedzielę są po prostu wygodne? Duże zakupy robię z reguły raz w tygodniu, nie chce mi się robić ich samej, a w tygodniu ciężko mi się zgrać z mężem, bo często się mijamy. W sobotę też mam różne zajęcia i jak wcisnę w to zakupy, to cały dzień w biegu, czego nie znoszę. Więc zostaje niedziela.

Dla mnie absolutnie nie są wygodne. Niech otwierają, ale ja tam i tak z tego nie korzystam. Jeśli chodzi o spożwykę to w niedziele jest lipa. Zdecydowanie bardziej wolę sobotę rano. Fakt jest trochę ludzi, ale mam bazarek, świeże warzywa, pieczywo, mięso. W niedziele warzywniaki, bazarki i piekarnie są zamknięte. W marketach często towar przebrany. Co do odzieżówek to tym bardziej bym nie kupowała w niedzielę. Jak pracowałam w sklepie to zawsze były największe tłumy i wycieczki całych rodzin

Napisane przez cava

nie wiem, oni nawet nie metkują swoich butów. Sprzedawca mi mówił nazwę i coś od imienia Karina. (ale nie Carinii, ci to akurat duzi są).


Może mam jeszcze ten formularz reklamacyjny, to sprawdzę w domu.

Może caprice? Z carinii miałam kiedyś sandały, nie wiem czy tak trafiłam czy co, ale gorszych butów chyba nie miałam

[cava]

Napisane przez meliandra

Może caprice? Z carinii miałam kiedyś sandały, nie wiem czy tak trafiłam czy co, ale gorszych butów chyba nie miałam

Nie. A caprice to w ogóle polska firma? Mam od nich jedne buty - super wygodne sandały, ale myślałam ze to zagraniczny producent.

[meliandra]

Napisane przez cava

Nie. A caprice to w ogóle polska firma? Mam od nich jedne buty - super wygodne sandały, ale myślałam ze to zagraniczny producent.

A w sumie to nie wiem, chyba faktycznie nie, ale kojarzę, że ich buty czasem są w takich małych niesieciówkowych obuwniczych. I też potwierdzam, że mają wygodne buty.

[milka_70]

Napisane przez Finlora

A propos handlowych niedzielel - czy komuś przyjdzie do głowy, że zakupy w niedzielę są po prostu wygodne? Duże zakupy robię z reguły raz w tygodniu, nie chce mi się robić ich samej, a w tygodniu ciężko mi się zgrać z mężem, bo często się mijamy. W sobotę też mam różne zajęcia i jak wcisnę w to zakupy, to cały dzień w biegu, czego nie znoszę. Więc zostaje niedziela.

Oczywiście, że są wygodne. Wtygodniu nie ma okazji na zakupy z mężem. W ostatnia niedzielę na spokojnie pojechaliśmy we 3.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez cava

Nie. A caprice to w ogóle polska firma? Mam od nich jedne buty - super wygodne sandały, ale myślałam ze to zagraniczny producent.

Caprice to niemiecka firma. Widać zresztą po specyficznej estetyce ich obuwia.

[chwast]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89443834]Nigdy nic nie zamawiałam na amazonie. Ogólnie u mnie wybór sklepu internetowego to zwykle przymus. Ostatnio szukałam butów, jeden sklep, drugi... Jak już cokolwiek znajdę to brak rozmiaru. Więc musiałam kupić przez internet.

Odnośnie rzeczy spożywczych coraz mocniej przekonuje się do małych sklepików/ bazarków. Ceny naprawdę spoko, a uważam że jakość na plus.[/QUOTE]


Ja zamawiałam kiedyś sporo przez amazon, bo mieszkając za granicą miałam do wyboru ebay lub amazon.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ava_]

Napisane przez Pusheen_

No Amazon cieszy się raczej zla sławą, a już zwlaszcza w Polsce. Nie dziwi mnie - u nas nic tak nie drażni jak obcy inwestor, który wprowadza system mający wręcz znamiona niewolniczego

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Niby Amazon globalnie nielubiany, ale jednak wiekszosc ludzi tu, gdzie mieszkam korzysta bardzo regularnie. Nawet niektorzy pracodawcy bonusy daja w formie voucherow z Amazona, bo w sumie mozna kupic wszystko od spozywki po meble z dostawa nastepnego dnia.

[Pusheen_]

No Amazon chyba generalnie nie jest szczególnie popularny w Polsce. Z wielu względów.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Ava_

Niby Amazon globalnie nielubiany, ale jednak wiekszosc ludzi tu, gdzie mieszkam korzysta bardzo regularnie

Tak jest z wszystkim. Była akcja z metkami "help me' z shein. I co ? Nadal ludzie chętnie zamawiają, bo tanio i za nic nie przekonują ich żadne argumenty, że to wcale nie jest zwykła sieciówka.

[chwast]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89444115]Tak jest z wszystkim. Była akcja z metkami "help me' z shein. I co ? Nadal ludzie chętnie zamawiają, bo tanio i za nic nie przekonują ich żadne argumenty, że to wcale nie jest zwykła sieciówka.[/QUOTE]


Oglądałam ostatnio ciekawi materiał o tym na kanale Weroniki Truszczyńskiej pt. „Nie szokują mnie warunki pracy w shein”.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kasiunia788742]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89443978]Przyznam szczerze, ze nie rozumiem tego. Pracowalam przez dlugie lata w gastronomii i wiem, co to znaczy pracowac w niedziele. ale 10000 razy bardziej wole wolne w poniedzialek czy w inny dzien, w ktorym moge cos zalatwic, a nie w niedziele.



Uwielbiam w Polsce to, ze jednak od czasu do czasu w niedziele jest otwarte. W DE niedziele wszystko jest zamkniete, zeby ludzie pracujacy w handlu mieli wolne i zeby mieli mozliwosc w swoj wolny dzien zamowic sobie cos do jedzenia w restauracji, podjechac do znajomych taksowka czy autobusem, zatankowac paliwo, pojsc do kina. bo przeciez to nie problem, niech nas obsluguja, tylko handel musi miec w niedziele wolne i spedzac czas z rodzina. [/QUOTE]

No widzisz. Pracując po 12h miałam wolne mimo tych wolnych niedziel także w tygodniu. Poza tym do urzędu chodzę tak rzadko ze zawsze dziwi mnie ten argument. W niedziele mogłam po prostu spędzić czas z tż, który sporo w tygodniu pracował i zostawało nam spotykanie się o 22. Poza tym latem było ciężko obstawić grafik na cały weekend, w ogóle było ciężko obstawić grafik jak niedziele były pracujące - no milion wymówek. Od kiedy niedziele były nie czynne od razu było łatwiej


A mówię, teraz mi to lotto czy są czy nie, w handlowa niedziele i tak nie robię zakupów w sumie bo się przyzwyczaiłam do innych dni.


Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez kasiunia788742

No widzisz. Pracując po 12h miałam wolne mimo tych wolnych niedziel także w tygodniu. Poza tym do urzędu chodzę tak rzadko ze zawsze dziwi mnie ten argument. W niedziele mogłam po prostu spędzić czas z tż, który sporo w tygodniu pracował i zostawało nam spotykanie się o 22. Poza tym latem było ciężko obstawić grafik na cały weekend, w ogóle było ciężko obstawić grafik jak niedziele były pracujące - no milion wymówek. Od kiedy niedziele były nie czynne od razu było łatwiej


A mówię, teraz mi to lotto czy są czy nie, w handlowa niedziele i tak nie robię zakupów w sumie bo się przyzwyczaiłam do innych dni.


Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

I koedy mialas niedziele wolna, nie korzystaliscie w niedziele z zadnych udogodnien, ktore macie dlatego, ze ktos inny w niedziele jednak pracuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez kasiunia788742

No widzisz. Pracując po 12h miałam wolne mimo tych wolnych niedziel także w tygodniu. Poza tym do urzędu chodzę tak rzadko ze zawsze dziwi mnie ten argument.

Mnie w sumie też.

Jeśli jestem w urzędzie raz do roku to uważam, że to dużo. Tym bardziej, że w obecnych czasach jeśli masz profil zaufany można zrobić bardzo dużo przez internet. Do banku też chodzę sporadycznie.

[kasiunia788742]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89444154]I koedy mialas niedziele wolna, nie korzystaliscie w niedziele z zadnych udogodnien, ktore macie dlatego, ze ktos inny w niedziele jednak pracuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie przypominam sobie, ręki sobie uciąć nie dam. Poza tym ja nie stawiam się za żadna strona. Przez parę lat pracy w handlu były handlowe i pracowałam, później były niehandlowe i były mi na rękę (I wielu znajomych z handlu). Jeśli by wróciły to bym pracowała i tyle. Mnie ogólnie denerwowała praca w weekendy (i z klientami)więc po skończeniu studiów w podskokach szukałam innej, zgodnej z zawodem i teraz doceniam całe wolne weekendy choć tęsknię za wolnym w tygodniu. Wszystkiego mieć nie można

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Pusheen_]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89444157]Mnie w sumie też.



Jeśli jestem w urzędzie raz do roku to uważam, że to dużo. Tym bardziej, że w obecnych czasach jeśli masz profil zaufany można zrobić bardzo dużo przez internet. Do banku też chodzę sporadycznie.[/QUOTE]To prawda, profil zaufany fajna rzecz.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez kasiunia788742

No widzisz. Pracując po 12h miałam wolne mimo tych wolnych niedziel także w tygodniu. Poza tym do urzędu chodzę tak rzadko ze zawsze dziwi mnie ten argument. W niedziele mogłam po prostu spędzić czas z tż, który sporo w tygodniu pracował i zostawało nam spotykanie się o 22. Poza tym latem było ciężko obstawić grafik na cały weekend, w ogóle było ciężko obstawić grafik jak niedziele były pracujące - no milion wymówek. Od kiedy niedziele były nie czynne od razu było łatwiej


A mówię, teraz mi to lotto czy są czy nie, w handlowa niedziele i tak nie robię zakupów w sumie bo się przyzwyczaiłam do innych dni.


Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Ja jak pracowałam w sklepie to wszystkie niedziele były pracujące, ale też zawsze wolałam mieć wolne weekendy niż w tygodniu. W weekend w sobotę zawsze było jakieś spotkanie ze znajomymi, w lecie w niedziele jakiś wypad za miasto typu jezioro, grill, góry, w zimie narty, a człowiek musiał pracować. Poza tym ja też głównie pracowałam na zmiany po 12h, więc poza weekendem i tak zawsze było jakieś wolne w tygodniu. Też nie kumam tego argumentu z urzędami.Chyba nikt nie lata do urzędu co tydzień. Jak jest potrzeba zawsze w pracy można się jakoś z kimś zamienić czy coś. To nie jest żaden problem. Czasem fajnie byłoby mieć wolne w tygodniu, ale zdecydowanie bardziej wolę mieć wolne weekendy tym bardziej, że zdecydowania większość mojego otoczenia ma wolne weekendy i to jest o wiele bardziej wygodniejsze przy jakiś spotkaniach czy wyjazdach.

[chacaos]

Urząd faktycznie nie jest najsilniejszym argumentem, ale wolny dzień w tygodniu to fajna rzecz też pod względem robienia zakupów - zamiast do supermarketów i centrów handlowych można chodzić po ryneczkach, warzywniakach, piekarniach, second-handach, co dla przeciwników molochów niszczących lokalny rynek i rozbuchanego konsumpcjonizmu powinno być zaletą. Do tego niektóre usługi są tańsze w tygodniu i korzysta z nich mniej ludzi. Ja bym nie miała nic przeciwko, żeby np. 2 razy w miesiącu przyjść w niedzielę w zamian za wolny piątek (wiadomo, zależy od życia towarzyskiego konkretnej osoby).

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Przeciez ta wizyta w urzedzie to byl tylko przyklad. Wstaw w to wizyte u lekarza, do dentysty, na terapie, pojscie z dzieckiem do lekarza, odczyt licznikow, rajd po sklepach budowlanych przed remontem, remont z wierceniem (w niedziele przeciez nie mozna), a nawet wizyte u kosmetyczki czy fryzjerki, ktora latwiej umowic na dzien w tygodniu niz w weekend.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89444210]Przeciez ta wizyta w urzedzie to byl tylko przyklad. Wstaw w to wizyte u lekarza, do dentysty, na terapie, pojscie z dzieckiem do lekarza, odczyt licznikow, rajd po sklepach budowlanych przed remontem, remont z wierceniem (w niedziele przeciez nie mozna), a nawet wizyte u kosmetyczki czy fryzjerki, ktora latwiej umowic na dzien w tygodniu niz w weekend.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Lekarzy wybieram po południu, ewentualnie zwalniam się z pracy, liczniki odczytywane radiowo, remontu nie robię, sama nie wiercę, do kosmetyczki nie chodzę.

I jasne - rozumiem Twoj argument, ale dalej dla mnie wolny weekend jest lepszy niż wolne w tygodniu. Jak chce mieć czasem wolne w tygodniu to biorę wolne i tyle. Doceniałam wolne w tygodniu ale jednak zmieniłam na taką pracę, że tego wolnego w tygodniu nie mam i mnie to pasuje.
Pracując w weekendy (I mając dodatkowo w nie studia) czułam się bardzo ograniczona bo wszystko mnie omijało, byłam też bardziej rozregulowana i miałam problemy ze snem.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89444210]Przeciez ta wizyta w urzedzie to byl tylko przyklad. Wstaw w to wizyte u lekarza, do dentysty, na terapie, pojscie z dzieckiem do lekarza, odczyt licznikow, rajd po sklepach budowlanych przed remontem, remont z wierceniem (w niedziele przeciez nie mozna), a nawet wizyte u kosmetyczki czy fryzjerki, ktora latwiej umowic na dzien w tygodniu niz w weekend.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ja wszystkie te rzeczy załatwiam po pracy, a jak się nie da, to nikt mi w pracy nie robi problemu jak raz na jakiś czas gdzieś wyjdę coś załatwić.

[khloe]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89444115]Tak jest z wszystkim. Była akcja z metkami "help me' z shein. I co ? Nadal ludzie chętnie zamawiają, bo tanio i za nic nie przekonują ich żadne argumenty, że to wcale nie jest zwykła sieciówka.[/QUOTE]

Napisane przez chwast

Oglądałam ostatnio ciekawi materiał o tym na kanale Weroniki Truszczyńskiej pt. „Nie szokują mnie warunki pracy w shein”.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tak samo było z inPostem i haniebnych warunkach pracy, jakie tam się odbywają.

I co?
Jajco.

Założyciel zbija kolejne miliony, a ludzie wręcz organizują petycje, żeby na ich zadu.piu postawili paczkomat.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez khloe

Tak samo było z inPostem i haniebnych warunkach pracy, jakie tam się odbywają.

I co?
Jajco.

Założyciel zbija kolejne miliony, a ludzie wręcz organizują petycje, żeby na ich zadu.piu postawili paczkomat.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo nie ma dla paczkomatow zbytniej alternatywy tak dobrze rozwiniętej a ludzie jednak chcą wygody.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez chwast

Oglądałam ostatnio ciekawi materiał o tym na kanale Weroniki Truszczyńskiej pt. „Nie szokują mnie warunki pracy w shein”.


Sent from my iPhone using Tapatalk

No wlasnie to byl bardzo ciekawy ale i kontrowersyjny material.

W ogole Weronika ma bardzo ciekawe materialy o Chinach. Takie wywazone. Lubie tez ogladac filmy serpentza, to z kolei ktos, kto duzo czasu spedzil w Chinach, podrozujac, obserwowal prowincje i nie ma zludzen co do tego kraju. Bardzo ciekawe materialy.

[Natalie_Alex]

Napisane przez Paprotka_

Myślę, że Limonka ironizuje.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------



Też jestem ciekawa kto to wymyślił. Sądzę jednak, że wzięło się to z typu budowli. Takie ułożenie balkonów - w większości centrów handlowych otaczają pusty środek- nazywa się galeriami.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

Ogólnie słowo "galeria" sugeruje, że to jest miejsce raczej do oglądania ekspozycji niż kupowania, więc może zakładali, że dużo Polaków będzie tam chodziło jedynie na window shopping?

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89443834]Nigdy nic nie zamawiałam na amazonie. Ogólnie u mnie wybór sklepu internetowego to zwykle przymus. Ostatnio szukałam butów, jeden sklep, drugi... Jak już cokolwiek znajdę to brak rozmiaru. Więc musiałam kupić przez internet.

Odnośnie rzeczy spożywczych coraz mocniej przekonuje się do małych sklepików/ bazarków. Ceny naprawdę spoko, a uważam że jakość na plus.[/QUOTE]

Oj, jak nigdy nie kupujesz nic na Amazonie, to zazdroszczę ci wytrwałości. Zakupy z Amazon Prime są tak wygodne, że czasem naprawdę ciężko mi tej opcji sobie odmówić, szczególnie, gdy potrzebuję czegoś na "już". Zdarzyło mi się kilka razy, że coś zamówiłam na Amazonie po 22, a następnego dnia już o 8 rano miałam to pod drzwiami.
Jeszcze dodam, że ta ich opcja w Londynie na zakupy z Morrisona też jest tak wygodna, że w czasie pandemii ciągle z niej korzystałam. W Tesco wszystkie slots były zajęte na kilka dni naprzód, a Morrison przez Amazona dostarczał zakupy w ciągu godziny.

[cava]

Napisane przez Natalie_Alex

Ogólnie słowo "galeria" sugeruje, że to jest miejsce raczej do oglądania ekspozycji niż kupowania, więc może zakładali, że dużo Polaków będzie tam chodziło jedynie na window shopping?

Galeria, to jest element architektoniczny przede wszytkim. Rodzaj tarasu przechodniego łączonego z innymi poziomami/galeriami schodami.

[chimay]

Napisane przez Natalie_Alex

Ogólnie słowo "galeria" sugeruje, że to jest miejsce raczej do oglądania ekspozycji niż kupowania, więc może zakładali, że dużo Polaków będzie tam chodziło jedynie na window shopping?

W tym wpisie KLIK na blogu z 2006 roku autor też jest tego zdania:
Można mniemać, że owo miejsce nazwano galerią dlatego, iż przypomina korytarz z salami muzealnymi, tylko że zamiast nich i dzieł sztuki do oglądania są to sklepy i atrakcyjne towary do kupienia.

Pamiętam, że mi ta nazwa wydała się absurdalna, jak pierwszy raz ją usłyszałam i w ogóle jak w okolicach 2003 jakaś "miastowa" koleżanka mówiła, że była w weekend w galerii, to moje pierwsze skojarzenie było, że oglądała obrazy.

Chociaż chyba większe zdziwko mam, jak widzę te wszystkie akademie i imperia paznokcia i to najlepiej mieszczące się w jakiejś budce albo na czwartym piętrze gierkowskiego bloku.

[magbeth]

Ja tez nie mam na koncie zakupów z Amazona, podobnie shein. Norwegia ze swoimi cłami, zasiekami i podatkami dba o to inna rzecz, ze fast fashion właściwie mnie nie interesuje, ubraniowo stałam się minimalistka. Ja w ogóle długo nie wiedziałam o czymś takim jak shein, a jak się dowiedziałam to tez mnie nie zachęciło.

[chimay]

Napisane przez Natalie_Alex

Oj, jak nigdy nie kupujesz nic na Amazonie, to zazdroszczę ci wytrwałości. Zakupy z Amazon Prime są tak wygodne, że czasem naprawdę ciężko mi tej opcji sobie odmówić, szczególnie, gdy potrzebuję czegoś na "już". Zdarzyło mi się kilka razy, że coś zamówiłam na Amazonie po 22, a następnego dnia już o 8 rano miałam to pod drzwiami.

Ja kiedyś kupowałam sporo na Amazonie, miałam też prime, ale z czasem zrezygnowałam. Po pierwsze jest tam cała masa różnych podrób i często trzeba przedzierać się przez masę tandety w poszukiwaniu czegoś. Po drugie właśnie kwestia polityki tej firmy, która mi się nie podoba. Po trzecie naprawdę rzadko potrzebuję czegoś na już, więc dostawa następnego dnia nie jest dla mnie żadnym specjalnym plusem.
Teraz mam tylko Kindla, ale w sumie nie wiem, czy nie powinnam była bardziej rozejrzeć się przez zakupem (poprzedni zepsuł mi się nagle, więc na chybcika zamówiłam nowszą wersję tego samego modelu).

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez meliandra

Zgadzam się. Ja zawsze staram się być uprzejma i miła, a jak nie to przynajmniej neutralna. Niestety czasami przez takie coś inni próbują wejść na głowę i już nie raz się o tym przekonałam. Tylko tak jak piszesz, swoje zdanie można wyrazić stanowczo, ale nie trzeba się od razu awanturować jak ostatni buc.





Ale ja nie twierdzę, że to jest ok. Pisałam to kontekście tego, że ludzie nie mają całego dnia na zrobienie zakupów i trzeba gnać na 10 minut przed zamknięciem. No mnie to śmieszy, bo u nas sklepy są serio długo otwarte i myślę, że każdy ma szansę na spokojnie zrobić zakupy. Nie znam nikogo kto pracuje codziennie po 12h. Jak ktoś ma takie zmiany, to 2-3 dni w pracy, a potem 1-2 dni wolnego. Jak ktoś pracuje 8h to poza pracą ma mnóstwo czasu na robienie zakupów. I niedziel handlowych nie popieram, ale z innych powodów niż ten, że ludzie nie mają przez to kiedy zrobić zakupów, a przynajmniej nie jest yo główny powód.






Ale codziennie potrzebujesz kupować coś innego? W soboty są zamknięte?





Ja już przed covidem nie lubiłam, a teraz jest jeszcze gorzej Ogólnie zakupy spożywcze robię raz w tygodniu, potem ewentualnie dokupuję jakieś pojedyncze produkty. Odzieżowych to w ogóle nie nawidzę. Jeszcze w lecie jakoś ujdą, ale w zimie jak się trzeba dużo rozbierać to jest dramat No i jak już idę na odzieżowe do jakiegoś centrum handlowego to jedynie w tygodniu. W weekendy jest tyle ludzi, że bym zwariowała





U mnie głównie w okolicy Biedronki, więc zwykle robię tam albo w Lidlu. Wolę Lidla, ale nie mam aż tak po drodze. Kaufland to jest dla mnie porażka z tego względu, że nie potrafię się tam kompletnie odnaleźć. Jakoś dziwacznie maja poukładane regały Z rozmów ze znajomymi wiem, że mają podobne odczucia.

O to widzisz, pewnie kwestia przyzwyczajenia bo ja znów po Kauflandzie mogę z zamkniętymi oczami chodzić a w Biedronce sie jakoś kręcę w kółko bez celu

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Napisane przez khloe

Tak samo było z inPostem i haniebnych warunkach pracy, jakie tam się odbywają.

I co?
Jajco.

Założyciel zbija kolejne miliony, a ludzie wręcz organizują petycje, żeby na ich zadu.piu postawili paczkomat.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, bardzo trafny, bliski przykład.
Brzóska jest jeszcze wychwalany pod niebiosa.

Sent from my iPhone using Tapatalk