Ciąża po tabletkach anty - kiedy? i jak sie przygotować? Kontynuacja wątku.

[Nikita_Wawa]

Witam was dziewczyny

Dziekuje za zyczenia dla Michalka

Ray śliczna dzidzia

Na weselu fajnie było, troche popadało ale jak juz na zamku bylismy były pokazy rycerskie muzyka fajna tylko przerwy za długie robili, jedzenie dobre. Tanczylismy w kółeczku duzo wiec ja byłam happy a M wyciągałam na wolne tance i tez bylo dobrze, fryzura ok bylam zadowolona pazurki sie utrzymaly. Ogolnie bylo super, w niedziele podjechalismy na poprawiny ale doslownie podziekowac i pojechalismy. Młodzi jada na Krete w podroz poślubna a potem wracaja do Irlandii do sowjego domu. Fotki zalancze pozniej bo wczoraj nie zdarzylismy opadlic kompa i fotek zgrac.

Gizelcia bedzie wiedziala cos wiecej dzisiaj po obchodzie, wiadomo weekend malo lekarzy i wogule malo sie dzieje. Mieli w sobote rano stracha bo tetna dziecka nie mogli znalesc i wiadomo stres byl.

Kachula trzymam kciuki za @ oby nie przylazla i zeby ta wyzsza tempa to bylo to i zeby fluidki od Gizelci zadzialaly

[Mijalea]

Dzien dobry kochane... a tu od rana pada, a mnie czeka samotny dzionek w domu, bo tz dzis dluzej pracuje. Boli mnie gardlo

Nikitko, ciesze sie, ze wesele udane, czekam na fotoreportaz

Kachula, dzieki za zdjecia, faktycznie pasujecie z tztem do siebie Zrob tesciora jak nie mozesz wytrzymac, bo ja tez ciekawa jestem

Kiniu, fajnie, ze sie pobawilas, czasem tzrzeba od tzta odpoczac -to dobrze robi...

Mezatka, czekamy na wiesci i trzymamy kciuki

mam nadzieje, ze zajrzycie tu dzisiaj kchane, inaczej umre z nudow

[kina2807]

Napisane przez Mijalea

Dzien dobry kochane... a tu od rana pada, a mnie czeka samotny dzionek w domu, bo tz dzis dluzej pracuje. Boli mnie gardlo

Nikitko, ciesze sie, ze wesele udane, czekam na fotoreportaz

Kachula, dzieki za zdjecia, faktycznie pasujecie z tztem do siebie Zrob tesciora jak nie mozesz wytrzymac, bo ja tez ciekawa jestem

Kiniu, fajnie, ze sie pobawilas, czasem tzrzeba od tzta odpoczac -to dobrze robi...

Mezatka, czekamy na wiesci i trzymamy kciuki

mam nadzieje, ze zajrzycie tu dzisiaj kchane, inaczej umre z nudow

nie umieraj , ja juz sie melduje, juz dzis w pracy, wiec moge caly dzionek z Wami posiedziec
u mnie tez pogoda straszna, od rana leje i tak ma byc przez caly dzien

[Mijalea]

Napisane przez kina2807

nie umieraj , ja juz sie melduje, juz dzis w pracy, wiec moge caly dzionek z Wami posiedziec
u mnie tez pogoda straszna, od rana leje i tak ma byc przez caly dzien

Dobrze, ze dotrzymasz mi towarzystwa
Ja pije jakis Fervex, zeby sie nie rozlozyc, bo w czwartek jedziemy do Polski Co prawda jak zwykle tylko do niedzieli ale trzeba pozalatwiac sprawy i dopiac wszystko na ostatni guzik. Boshe, czas leci jak szalony Raz, dwa i bedzie po weselu

[Ray]

kina ano juz widac mala dzidzie na zdjeciu tak wyraznie nie widac ale jak sie rusza widac kolana paluszki w zasadzie wszystko w 22 tyg zrobie usg 3d to bedzie widac wszystko dokladnie

mezatka ja wczoraj kupilam mezowi ksiazke bede tata... i jakis dziwny sie zrobil bylam w szoku lezal i mi opowiadal jak on juz kocha dzidzie i bedzie jego sloneczkiem i w ogole oh i ah heheheh nie wiedzialam czy on se jaja robi czy powaznie hehe

[Mijalea]

Napisane przez Ray

kina ano juz widac mala dzidzie na zdjeciu tak wyraznie nie widac ale jak sie rusza widac kolana paluszki w zasadzie wszystko w 22 tyg zrobie usg 3d to bedzie widac wszystko dokladnie

mezatka ja wczoraj kupilam mezowi ksiazke bede tata... i jakis dziwny sie zrobil bylam w szoku lezal i mi opowiadal jak on juz kocha dzidzie i bedzie jego sloneczkiem i w ogole oh i ah heheheh nie wiedzialam czy on se jaja robi czy powaznie hehe

A czemu twoj facet milaby sobie robic jaja? W koncu nosisz pod sercem jego dziecko, powazna sprawa i widocznie to sobie uswiadomil

[Ray]

no chyba tak heheh wczesniej nigdy tak nie mowil daktego zdziwiona bylam okropnie.... on zachowuje sie jak w ciazy sam by byl hehe

widac ruszylo go to usg wczesniej nawet przy porodzie nie chcial byc a teraz mi sam gada ze za reke bedzie mnie trzymal

[kina2807]

Napisane przez Ray

no chyba tak heheh wczesniej nigdy tak nie mowil daktego zdziwiona bylam okropnie.... on zachowuje sie jak w ciazy sam by byl hehe

widac ruszylo go to usg wczesniej nawet przy porodzie nie chcial byc a teraz mi sam gada ze za reke bedzie mnie trzymal

fajnie, jak widac, ze facet tak zmienia sie pod wplywem dziecka, ja pytalam mojego, czy bylby ze mna przy porodzie, to wahal sie, pewnie ze strachu, ale mam nadzieje, ze jak kiedys zobaczy dzidzie baraszkujaca w moim brzuszku, to od razu zmieknie

[Ray]

zmieknie zmieknie hehehe moj sie zmienil nie do poznania

[kina2807]

ach, ja juz tez chcialabym czuc malenstwo pod serduszkiem, bede pracowac nad tym, zeby TZ zgodzil sie na jak najszybsze odstawienie tabsow, ale pewnie troche to potrwa

[Ray]

pracuj moj sam kazal mi odstawiac az w koncu sie zgodzilam balam sie bo sie do nich przyzwyczailam a teraz jakos nawet za nimi nie tesknie hehe

[Orzeszek.1]

Witajcie, już zjechałyśmy (po długaśnych wakacjach) do domku

[kina2807]

Napisane przez Orzeszek.1

Witajcie, już zjechałyśmy (po długaśnych wakacjach) do domku

ale fajnie, ze moglyscie tak dlugo wypoczac, nie ma to jak dobre dluuugie wakacje na podladowanie akumulatorow

[Mijalea]

Napisane przez Orzeszek.1

Witajcie, już zjechałyśmy (po długaśnych wakacjach) do domku

Witaj Orzeszku, dlugo cie tu nie bylo mam nadzieje, ze wakacja byly udane

[jolineczka]

Nikitko - ja jakaś zakręcona jestem ostatnio i mimo Twojego opisu na gg nie skumałam, że Michał miał urodziny Ucałuj go od ciotki i mocno uściskaj

Kachula - czekamy na dobre nowiny Wiesz jak mocno trzymam za ciebie kciuki

Biedna Gizelcia. Ale trzeba być dobrej myśli. Ostatnio miała dużo stresów i emocji a to wszytsko odbiło się pewnie na dziecku. Mała Oliwka pewnie teraz pokazuje swoją kobiecą nature i ma jakieś gorsze dni, ale przejdzie jej. Buziaki dla Gizelci i Oliwki.

[kina2807]

ciekawe co tam u naszej Mezatki? miala pojechac do szpitala. mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok

[kina2807]

Napisane przez jolineczka

Biedna Gizelcia. Ale trzeba być dobrej myśli. Ostatnio miała dużo stresów i emocji a to wszytsko odbiło się pewnie na dziecku. Mała Oliwka pewnie teraz pokazuje swoją kobiecą nature i ma jakieś gorsze dni, ale przejdzie jej. Buziaki dla Gizelci i Oliwki.

moze dzis Nikitka bedzie juz cos wiedziala o Gizelci to pewnie da nam znac dzis mial byc ordynator i cos wiecej powiedziec Gizelci, czy ja zatrzymuja, czy moze wyjsc

[NadiaM]

Witam kochane dziewczynki Nie wiem czy pamiętacie mnie jeszcze Ale jestem już z powrotem. Wakacje minęły i próbuję się spiąć i wrócić do pracy. Wakacje były udane, byliśmy w Turcji. Cudowny kraj wspaniali ludzie, prześliczne morze i piaseczek. Chcę z powrotem! Przyznam że nie czytałam wszystkiego bo strasznie dużo napisałyście, widzę jest dużo nowych koleżanek Witam serdecznie No i przesyłam pozdrowienia dla dziewczyn, z którymi zdążyłam się zżyć Nikitka, Gizelcia, Ray, Karolinka, Kachula, Dorotka, Orzeszek ogromne buziaki

[Orzeszek.1]

A udały się, mój mały brzdąc tak się przyzwyczaił do odmu babci że po powrocie do domu ciężko jej było się przestawić, ale chyba już się oswoiła ze swoim łóżkiem i pokojem

[kina2807]

Napisane przez NadiaM

Witam kochane dziewczynki Nie wiem czy pamiętacie mnie jeszcze Ale jestem już z powrotem. Wakacje minęły i próbuję się spiąć i wrócić do pracy. Wakacje były udane, byliśmy w Turcji. Cudowny kraj wspaniali ludzie, prześliczne morze i piaseczek. Chcę z powrotem! Przyznam że nie czytałam wszystkiego bo strasznie dużo napisałyście, widzę jest dużo nowych koleżanek Witam serdecznie No i przesyłam pozdrowienia dla dziewczyn, z którymi zdążyłam się zżyć Nikitka, Gizelcia, Ray, Karolinka, Kachula, Dorotka, Orzeszek ogromne buziaki

Witam, jestem jedna z "nowych", ale duuuzo wczesniej Was podczytywalam, wiec jestem w temacie. ciesze sie, ze moglas sobie wypoczac i ze jestes juz z nami, a do pracy pewnie trudno sie wraca, zwlaszcza po wakacjach w Turcji, a tu u nas tak buro i deszczowo

[kina2807]

Ray a jak Ci idzie pisanie pracy? bo ja chyba bede zmuszona poprosic o przesuniecie terminu jeszcze o 3 miesiace, jakos nie moge jej napisac! Mam nadzieje, ze w dziekanacie nie beda robic cyrkow

[NadiaM]

Napisane przez kina2807

Witam, jestem jedna z "nowych", ale duuuzo wczesniej Was podczytywalam, wiec jestem w temacie. ciesze sie, ze moglas sobie wypoczac i ze jestes juz z nami, a do pracy pewnie trudno sie wraca, zwlaszcza po wakacjach w Turcji, a tu u nas tak buro i deszczowo

Cześć Kuniś Oj ciężko było znów się przyzwyczaić szczególnie że nagle wróciłam "w jesień" Fuj fuj

[Mijalea]

Kina, trzymam kciuki za pisanie. Wiem jak to jest , ale pomysl, ze jak skonczysz, to nauka bedzie juz tylko milym wspomnieniem (chyba, ze plnujesz doktorat )

A ja powinnam sie wziasc za niemiecki, a nie chce mi sie, Kina wbij mi prosze do glowy cala twoja widze, fajnie by bylo juz umiec mowic i pisac plynnie

[kina2807]

a co u Ciebie Nadius ogolnie slychowac? moje sprawy pewnie juz poznalas czytajac watek, no chyba, ze wszystkiego Ci sie nie chcialo, bo od Twojego wyjazdu sporo sie nazbieralo, a pamietam, ze przed wyjazdem jakas smutna bylas, mam nadzieje, ze juz wszystko jest w jak najlepszym porzadeczku

[kina2807]

Napisane przez Mijalea

Kina, trzymam kciuki za pisanie. Wiem jak to jest , ale pomysl, ze jak skonczysz, to nauka bedzie juz tylko milym wspomnieniem (chyba, ze plnujesz doktorat )

A ja powinnam sie wziasc za niemiecki, a nie chce mi sie, Kina wbij mi prosze do glowy cala twoja widze, fajnie by bylo juz umiec mowic i pisac plynnie

ach... no musze sie jakos wziac w garsc, ale jak przychodze po pracy, to juz nic mi sie nie chce i tak to sie odwleka, a teraz w dodatku zbliza sie slub siostry, wiec juz w ogole nie w glowie mi ta praca
wiesz Madziu, jak jeszcze bylam na 3 czy 4 roku to myslalam o doktoracie, ale na razie mam tego dosc i nie bede robic doktoratu, wtedy na dzidzie nie mialabym w ogole czasu, a juz bardzo jej chce

a wiedze przekazuje Ci telepatycznie, za chwile bedziesz szprechac jak stary Niemiec, hihihi

[Mijalea]

Dzieki Kina

Musze leciec i zrobic chociaz zadanie domowe Kurde, stara jestem a przyszlo mi sie uczyc, ale ciesze sie, bo na nauke nigdy nie jest za pozno, a jezyk znac warto ja obronilam sie dokladnie rok temu, wiec wiem co to meczarnia przy pisaniu. Ale jak juz to bylo za mna, to mialam fajowe uczucie, ze te kilkanascie lat edukacji juz za mna (jak sie potem okazalo uczucie bledne, bo teraz walcze z niemieckim ale zle nie jest )

[kina2807]

Napisane przez Mijalea

Dzieki Kina

Musze leciec i zrobic chociaz zadanie domowe Kurde, stara jestem a przyszlo mi sie uczyc, ale ciesze sie, bo na nauke nigdy nie jest za pozno, a jezyk znac warto ja obronilam sie dokladnie rok temu, wiec wiem co to meczarnia przy pisaniu. Ale jak juz to bylo za mna, to mialam fajowe uczucie, ze te kilkanascie lat edukacji juz za mna (jak sie potem okazalo uczucie bledne, bo teraz walcze z niemieckim ale zle nie jest )

ale Ty masz bardzo fajnego korepetytora w domu, a taka nauka jezyka na zywo zawsze wychodzi najlepiej.
lec rob zadanko, zebys zaleglosci nie miala w szkole

[NadiaM]

Napisane przez kina2807

a co u Ciebie Nadius ogolnie slychowac? moje sprawy pewnie juz poznalas czytajac watek, no chyba, ze wszystkiego Ci sie nie chcialo, bo od Twojego wyjazdu sporo sie nazbieralo, a pamietam, ze przed wyjazdem jakas smutna bylas, mam nadzieje, ze juz wszystko jest w jak najlepszym porzadeczku

Kinuś to faktycznie pamiętasz wszystko Z tym smutkiem to hmm ciężka sprawa - został sobie i muszę z tym poradzić sama, nie mogę powiedzieć o co chodzi ale wierzę że czas wszystko zweryfikuje. Ale nie będziemy tu o smutkach na tym wąteczku Powiem Ci Kinuś że wszystkiego nie czytałam - musiałabym wziąć tygodniowy urlop chyba Ale zaraz się wprawię U mnie ogólnie ciężki strasznie powrót do pracy - brrrr koszmar po prostu. No i teraz powrót do szarych dni powszechnych. Zostało tylko oglądanie zdjęć z wakacji. No więc jakoś leci. A u Ciebie z tego co wnioskuję pisanie pracy. Kinuś dam radę którą pewnie potraktujesz jako taką bez sensu i nudną, no ale zaryzykuję. Nie przekładaj tego tylko pisz i koniec. Zacznij to robić nawet jak nic nie wychodzi to siedź i pisz. Jak już się wkręcisz w to pójdzie z górki. A poprzez przekładanie zyskasz tylko to że nie zabierzesz się za to. Szkoda na to czasu. Ale nie zawsze tak przynudzam mam nadzieję że Ciebie nie zrażę Buziaki ogromne A pro po też pisałam pracę magisterską w obcym języku

[Mijalea]

No widzisz Kinus, sluchaj rad starych kolezanek
Nadia ma racje, ja wiedzialam, ze jak nie napisze na czas, to nie wyjade do ukochanego itp. Zmobilizowalam sie, mimo ze pisalam z lingwistyki kognitywnej , po angielsku, bez pomocy promotora to dalam rade i praca od roku kurzy sie na polce.

kciukasy kochana

[kina2807]

Napisane przez NadiaM

Kinuś to faktycznie pamiętasz wszystko Z tym smutkiem to hmm ciężka sprawa - został sobie i muszę z tym poradzić sama, nie mogę powiedzieć o co chodzi ale wierzę że czas wszystko zweryfikuje. Ale nie będziemy tu o smutkach na tym wąteczku Powiem Ci Kinuś że wszystkiego nie czytałam - musiałabym wziąć tygodniowy urlop chyba Ale zaraz się wprawię U mnie ogólnie ciężki strasznie powrót do pracy - brrrr koszmar po prostu. No i teraz powrót do szarych dni powszechnych. Zostało tylko oglądanie zdjęć z wakacji. No więc jakoś leci. A u Ciebie z tego co wnioskuję pisanie pracy. Kinuś dam radę którą pewnie potraktujesz jako taką bez sensu i nudną, no ale zaryzykuję. Nie przekładaj tego tylko pisz i koniec. Zacznij to robić nawet jak nic nie wychodzi to siedź i pisz. Jak już się wkręcisz w to pójdzie z górki. A poprzez przekładanie zyskasz tylko to że nie zabierzesz się za to. Szkoda na to czasu. Ale nie zawsze tak przynudzam mam nadzieję że Ciebie nie zrażę Buziaki ogromne A pro po też pisałam pracę magisterską w obcym języku

dzieki za rade Nadius, postaram sie wziac w garsc, dzis po pracy tez cos naskrobie, chocby jedna strone, zawsze to cos, a jesli sie nie wyrobie to postarm sie przelozyc, ale zrobie jak mowisz, zmusze sie i bede choc po kawalku pisac
nie badz smutna Nadius, bo i mi od razu smutno sie robi, wierze, ze uporasz sie ze smutkiem i bedziesz szczesliwa, trzymam mocno kciukaski
domyslam sie, ze pisalas prace po rosyjsku, bo Ty chyba stamtad pochodzisz, tak? moja babcia tez pochodzi zza Buga i czesc mojej rodziny nadal tam mieszka