Co na pierwszy taniec?

[Sloneczko555xxx]

ja pierwszy taniec chyba wybiorę walca "niebo z moich stron"- czerwone gitary, lub "od nocy do nocy"- wersja edyty górniak
a drugi taniec "zabiorę cię"- kancelaria lub "od dziś"- pauli

polecam utwory są piękne

[LadySith]

czyli zestaw podobny do mojego choć noce i dnie wolę zdecydowanie w wersji bez tekstu

[kolezankaa]

ja bym chciała zatańczyć walc wiedeński

[Sloneczko555xxx]

powiem szczerze że walc od nocy do nocy bez śpiewu jest troche nudnawy, bylam na weselu gdzie wlasnie solistka nie zaspiewala słów i nie zabardzo mi sie podobało, zastanów sie jeszcze raz

[dzonksik]

Napisane przez kolezankaa

ja bym chciała zatańczyć walc wiedeński

to polecam w takim razie "once upon a december" nieoklepane, oryginalne, ladne
http://anetka28.wrzuta.pl/audio/1QlK...walc_wiedenski
my to rozwazamy z moim TZ.

[agnn74]

A co myślicie o nowej piosence Paulli "od dziś"??? Co można do tego zatańczyć???

[dzonksik]

nie bardzo sie znam na stylach tanca, ale do tej pauli to jakas rumba chyba ;]

[marmoladka]

A ja będe mieć jako pierwszy taniec "od dziś" Paulli piękna piosenka wyrażająca nasze uczucia a jako druga "jedna z gwiazd" kalagi weselisko już 12.09.2009r

[xXxKajusxXx]

Czesc A co myslicie o piosence Lenny Kravitz "I Belong To You" ?? Moja znajoma miała to na pierwszy taniec i z tego co słyszałam wyszło super. A co wy o niej myslicie ??

[2018070520180950]

ja cos takiego bym chciala kiedys zatanczyc

http://pl.youtube.com/watch?v=qxUed9jiIeU

co tego e to salsa ale szalenie uczuciowy i seksowny taniec

[2018070520180950]

Napisane przez xXxKajusxXx

Czesc A co myslicie o piosence Lenny Kravitz "I Belong To You" ?? Moja znajoma miała to na pierwszy taniec i z tego co słyszałam wyszło super. A co wy o niej myslicie ??

mysle xe pasuje, sliczna jest ta piosenka, i slowa piekne

[ktosia86]

Napisane przez Choco33

A co myslicie o piosence Marka Trandy "Moja dumka"?
Co do tego można tańczyć?

Bardzo mi sie podoba ta piosenka, chociaż chyba bardziej by mi pasowała na dedykację od Pana Młodego dla Panny Młodej niż na pierwszy taniec. Co do tego zatańczyć? Chyba coś spontanicznego bez układu.

Agus87 piosenka Krawczyka jest piękna, ale mówi o związku z długoletnim stażem, o tym co już było, co razem przeżyli.

Co myślicie o piosence Wilków "Niech mówi serce"?

[nieSmutna24]

Kochane Forumowiczki!
Moze ktos juz o tym pisał, ale tyle tych stron, ze sie nie doszukałam..
My tez planujemy ślub i zastanawiamy się nad 1 tańcem.......
Mam pytanko. Co sądzicie o tzw tańcu z niespodzianką?
Zobaczcie: http://www.youtube.com/watch?v=cW30V...eature=related

W sieci są bardziej szalone układy, ale chciałam pokazac o co chodzi. Paraz zaczyna swoją piosenką, potem następuje "awaria sprzętu" i leci składanka utworów po czym powracamy do 1 piosenki...Co wy na to?


Mój TZ zapytał tylko jak na razie "A czy tobie sie to podoba?"

Hmmm...Na pewno to sposób na średniego, na pewno nie zawodowego tancerza ( jakim jest mój TZ :/

Ale znów babcie itd ??

Może to zapodać np przed cygańską nocą jako dedykacje dla gości za dotychczasową dobrą zabawę????????

[gizella]

Bardzo fajny pomysl,ale chyba juz oklepany...ja myslalam o czyms takim ale stwierdzilam ze zrobie niespodzianke mojemu przyszlemu mezowi (wtedy juz) i zatancze cos z kolezankami a ze kolezanki rownie niepowazne jak i ja wiec bedzie fajnie wygladalo

[dzonksik]

DZIEWCZYNY WAM SIE NA PRAWDE TAKIE WYGIBASY ZALOSNE PODOBAJA? moze jestem niedzisiejsza, moze zbyt malo dowazna, a moze brak mi gustu i sie nie znam, ale na litosc boska.... to nie o to chodzi ze to jest niesmieszne, albo niesmaczne... tylko po co robic cyrk na wlasnym weselu ?

[nieSmutna24]

Ooooooo, moze faktycznie z dziewczynami cos takiego popełnić , bo faceci bywają oporni w tym temacie

A co do poprzedniej wypowiedzi...tyle ile ludzi tyle zdań, wiec fajnie poznac opinie

[andziat]

czy jest to pomysł oklepany? nie sądzę, chyba tylko jak się często zagląda na YouTuba i szuka takich właśnie rzeczy, to tak jakby powiedzieć, że tort albo suknia ślubna są oklepane może nie bywam za często na weselach, ale akurat jeszcze nie trafiłam na takie z tańcem "niespodzianką"
ja uważam, że to jest super pomysł i sama zamierzam tak zrobić ze swoim TŻ,
co prawda najpierw zatańczymy walca wiedeńskiego przez 2 minuty a potem jakiś delikatny układ w szybszym tempie,
moim zdaniem to jest też takie rozluźnienie dla Pary Młodej, która po całym dniu zdenerwowania może się trochę zrelaksować, odstresować i rozruszać towarzystwo
i nie uważam, żeby to był jakiś cyrk, coś dla gości i coś dla siebie żeby było fajnie i wesoło
pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie odważne pary

[m.a.r.t.a]

Napisane przez dzonksik

DZIEWCZYNY WAM SIE NA PRAWDE TAKIE WYGIBASY ZALOSNE PODOBAJA? moze jestem niedzisiejsza, moze zbyt malo dowazna, a moze brak mi gustu i sie nie znam, ale na litosc boska.... to nie o to chodzi ze to jest niesmieszne, albo niesmaczne... tylko po co robic cyrk na wlasnym weselu ?

Mnie w ogóle. I kojarzy mi się to jedynie z popisem, zrobieniem czegoś na pokaz co nie jest w moim stylu (nie chodzi mi konkretnie o ten filmik, ale o inne, które tutaj kiedyś padały). Mój pierwszy taniec był przede wszystkim zatańczony dla mnie i męża. Partner mnie świetnie prowadził a goście, którzy otoczyli nas tworząc kółko złapali się za ręce i ruszali się w rytm muzyki.

[dzonksik]

"tradycja.. to jest cos extra!" jak to powiedzieli kiedys w Misiu Lubie polska tradycje weselna. Mimo tego ze niektorzy nie podchodza do tego powaznie, ja mam sentyment do białej sukienki, kapeli na zywo na weselichu, przyspiewek przy stole, oczepin i pierwszych tancow klasycznych. Nawet do "chusteczki haftowanej". Normalnie w zyciu jestem bardziej ekstrawagancka niz tradycyjna, czego tez po trochu wymaga moj zawod. Ale takie tradycyjne polskie wesele zawsze budzilo we mnie sympatie. Dlatego mimo ze bardzo czesto wyglupiam sie na parkiecie, wyginam smialo cialo, nie jestem niesmiala, mam poczucie humoru (tak mis ie wydaje nieskromnie) to jednak zdecydowanie bardziej przemawia do mnie klasyczny walc niz uklady w stylu dirty dancing albo trzepiąca glowa z welonem i ruszajaca reka na znak "hej wiśta wio!" panna mloda. Sama probuje wprowadzic cos oryginalnego na swoje wesele, bo lubie zwracac na siebie uwage, a moze jako pelnokrwista Lwica , lubie jak mnie chwala Ale staram sie to robic delikatnie i subtelnie, bo nie chce drastycznie zaklocic znanego od wielu wielu setek lat przebiegu polskiej imprezy zwanej weselem, czyli np wprowadzam zakaz dekoracji balonami ktore sa komiczne, wole udekorowac sale zywymi kwiatami. Koszt nieco wiekszy, a jednak jak milej dla oka i nie halasuje pod wplywem cieplego powietrza Zeby nie chodzic z ryzem we wlosach poprosze zeby go nie sypano, welon bede miec tylko w kosciele, bo kompletnie mi nie pasuje do wizerunku panny mlodej w moim wykonaniu , zamiast tradycyjnego koka uloze sobie wlosy inaczej , zrobie fajny makijaz, itp - i to jest moj sposob na zwrocenie uwagi na siebie, bo kazdy w glebi duszy lubi sie troche popisac. Szczegolnie jesli jest organizatorem imprezy.
Nie mowie tu teraz ze "wygibasy" drastycznie zaklocaja przebieg wesela. To nie o to chodzi. Mam takie wolne tylko przemyslenia i sie troche rozpisalam. ;] Mnie po prostu smieszy strasznie to w jaki sposob probuje sie z tej imprezy zrobic cyrk na kolkach. Owszem, wesele takie na pewno zostanie zapamietana... kwestia tego tylko w jakim charaketrze bedzie sie go wspominać. Z drugiej strony jednak "de gustibus non est disputandum".
Ot co... tyle moich dywagacji na ten temat.

[asiulaak]

http://pl.youtube.com/watch?v=YT56YizyR2o

która się odważy na coś takiego...

[Nindża]

Napisane przez dzonksik

DZIEWCZYNY WAM SIE NA PRAWDE TAKIE WYGIBASY ZALOSNE PODOBAJA? moze jestem niedzisiejsza, moze zbyt malo dowazna, a moze brak mi gustu i sie nie znam, ale na litosc boska.... to nie o to chodzi ze to jest niesmieszne, albo niesmaczne... tylko po co robic cyrk na wlasnym weselu ?

zgadzam sie...nie robmy czegos co bedzie przypominalo wystep niektorych osob w tancu z gwiazdami-zalosne,sztywne i zenujace...wiekszosc z nas i naszych Tztow nie ma zdolnosci tanecznych na skale profesjonalistow...a po co pozniej wstydzic sie ogladajac film z wesela? tez na poczatku chcialam z wlasnego wesela zrobic show (????) dzieki Bogu przemyslalam...

[xXxKajusxXx]

Hej A co powiecie o piosence Sen o Victorii - Dzem .Ale zeby została zagrana tylko melodia?? Pozdrawiam

[jadira]

Napisane przez dzonksik

"tradycja.. to jest cos extra!" jak to powiedzieli kiedys w Misiu Lubie polska tradycje weselna. Mimo tego ze niektorzy nie podchodza do tego powaznie, ja mam sentyment do białej sukienki, kapeli na zywo na weselichu, przyspiewek przy stole, oczepin i pierwszych tancow klasycznych. Nawet do "chusteczki haftowanej". Normalnie w zyciu jestem bardziej ekstrawagancka niz tradycyjna, czego tez po trochu wymaga moj zawod. Ale takie tradycyjne polskie wesele zawsze budzilo we mnie sympatie. Dlatego mimo ze bardzo czesto wyglupiam sie na parkiecie, wyginam smialo cialo, nie jestem niesmiala, mam poczucie humoru (tak mis ie wydaje nieskromnie) to jednak zdecydowanie bardziej przemawia do mnie klasyczny walc niz uklady w stylu dirty dancing albo trzepiąca glowa z welonem i ruszajaca reka na znak "hej wiśta wio!" panna mloda.

dobre dobre, probuje sobie to wyobrazic i nie potrafie sie nie usmiechac

Napisane przez dzonksik

Sama probuje wprowadzic cos oryginalnego na swoje wesele, bo lubie zwracac na siebie uwage, a moze jako pelnokrwista Lwica , lubie jak mnie chwala Ale staram sie to robic delikatnie i subtelnie, bo nie chce drastycznie zaklocic znanego od wielu wielu setek lat przebiegu polskiej imprezy zwanej weselem, czyli np wprowadzam zakaz dekoracji balonami ktore sa komiczne, wole udekorowac sale zywymi kwiatami. Koszt nieco wiekszy, a jednak jak milej dla oka i nie halasuje pod wplywem cieplego powietrza Zeby nie chodzic z ryzem we wlosach poprosze zeby go nie sypano, welon bede miec tylko w kosciele, bo kompletnie mi nie pasuje do wizerunku panny mlodej w moim wykonaniu , zamiast tradycyjnego koka uloze sobie wlosy inaczej , zrobie fajny makijaz, itp - i to jest moj sposob na zwrocenie uwagi na siebie, bo kazdy w glebi duszy lubi sie troche popisac. Szczegolnie jesli jest organizatorem imprezy.
Nie mowie tu teraz ze "wygibasy" drastycznie zaklocaja przebieg wesela. To nie o to chodzi. Mam takie wolne tylko przemyslenia i sie troche rozpisalam. ;] Mnie po prostu smieszy strasznie to w jaki sposob probuje sie z tej imprezy zrobic cyrk na kolkach. Owszem, wesele takie na pewno zostanie zapamietana... kwestia tego tylko w jakim charaketrze bedzie sie go wspominać. Z drugiej strony jednak "de gustibus non est disputandum".
Ot co... tyle moich dywagacji na ten temat.

Zgadzam się... u mnie balonow rowniez nie bedzie bo ani 'tyci tyci' mi sie nie podobają, kojarza mi sie raczej z kiczem (oczywiscie to moje odczucia, wiec jesli ktos je bedzie mial niech sie nie gniewa)

Napisane przez Nindża

zgadzam sie...nie robmy czegos co bedzie przypominalo wystep niektorych osob w tancu z gwiazdami-zalosne,sztywne i zenujace...wiekszosc z nas i naszych Tztow nie ma zdolnosci tanecznych na skale profesjonalistow...a po co pozniej wstydzic sie ogladajac film z wesela?

Rowniez sie musze zgodzić, to tak jakby ktos chcial zaimponowac rodzinie i pokazac ze ich wesele jest inne niz wszystkie, jest wyjatkowe, ale przez takie wygibasy mozna osiagnac wrecz odwrotny efekt. Może w USA sie to sprawdza ale nie sądze by w PL to przeszlo

Napisane przez Nindża

tez na poczatku chcialam z wlasnego wesela zrobic show (????) dzieki Bogu przemyslalam...

Jeszcze jakis czas temu chodzil mi po glowie pomysl z TAKIM I tancem, ale dojrzalam do tej decyzji i teraz chce poprostu ladnie zatanczyc.
I jeszcze na koniec jedno słowko: z opowiadan wiem ze I taniec to ogromny stres (kolezanka chodzila z TZtem na kurs a zatanczyli i tak inaczej) wiec jesli ktoras z Was sie jednak zdecyduje na taki uklad to gratuluje odwagi

[papryczka]

dla mnie cyrkiem na weselu sa wlasnie zalosne konkursy oczepinowe, przyspiewki czy zelazny zestaw piosenek, w ktorych sklad wchodzi np. "winda do nieba", o zgrozo. (swoja droga balonow jako dekoracji tez nie znosze)
zapewniam, ze nie kazdy ma problem z poczuciem rytmu i niektorzy lubia i potrafia tanczyc, wiec dlaczego nie mieliby popisac sie swimi umiejetnosciami?

jednak oczywiscie o gustach sie nie dyskutuje, wiec...

[dzonksik]

"olaboga"... mowiac o oczepinach niekoniecznie mialam na mysli zabawy w stylu 5 krzesel i 6 panów w tym jeden pokaznych rozmiarów panoszacy sie tylkiem na siedzisku. czy tez zabawe z balonem miedzy nogami lub inne wiesniactwa. wiadomo.. alkohol czyni cuda to i ludzie sie inaczej bawia w cos z czego pozniej sie smieja i mowia jakie to beznadziejne. ALE... rzucanie welonem wiankiem czy co tam ktora rzuca nie jest wiesniactwem. Jak sie to fajnie zorganizuje to jest wrecz urocze. Gorzkie dla mnie sa pozniej tance tych co zlapali welon i muszon, ale.. no coz.. tego tez mozna sie pozbyc Glupota jest tez dla mnie oficjalne podziekowanie dla rodzicow. nie bardzo mam ochote wywnetrzniac sie przed spora gromada ludzi, polowa bedzie mi obca ( mowie o rodzinie TZ), wolalabym zaprosic rodzicow na wystawna kolacje i tam podziekowac im za trud wlozony w organizacje i za dofinansowanie. I tak tez pewnie zrobie, ale odejsc od samego motywu podziekowania rodzicom w trakcie wesela nie mam sumienia, bo byloby im przykro, w końcu ( w moim wypadku) finansuja i praktycznie w 80% organizuja, bo mnie nie ma na miejscu. Bardzo wiele im zawdzieczam i nei wyobrazam sobie "olania" ich w tym momencie wlasnie. Wiec jakos to przeboleje. windy do nieba tez nie bedzie , a jesli chodzi o przyspiewki to mialam na mysli zabawe mojej rodziny przy stolach. Oni sa strasznie zywiołowi , zabawni i potrafiacy rozruszac kazda nawet najbardziej nudna impreze. Do tego polowa jest po szkolach muzycznych wokalnych, dlatego jak zaczynaja spiewac "po ludowemu" (nie koniecznie chodzilo mi o majteczki w kropeczki, tylko o staropolski repertuar) to az ciary przechodza nawet tym ktorzy sa najbardziej sceptycznie do tego nastawieni. Moze mam takie spatrzenie rodzinne, bo zawsze wesela w rodzinie mi sie podobaly, byly po prostu z klasa, co nie znaczy ze bylo sztywno.
Takze tak jak mowie.. kazdy jest do czegos przyzwyczajony, ma wlasne nawyki i upodobania, wreszcie ... gust. Dlatego tez mamy to szczescie ze jesli chodzi o imprezy ktore organizujemy, mozemy sobie zadecydowac co chcemy a czego nie. Przepraszam jesli kogos urazilam swoimi postami, byc moze nie powinnam komus ublizac ze lubi sie gibac zamiast klasycznie tanczyc. Dziwilam sie tylko ze na tyle kobiet zadna sie wczesniej nie odezwala , ze moze jej sie to nie podobac, widzialam same pozytywne posty, chcialam sprawdzic czy ja jestem odludkiem nie lubiacym takich atrakcji czy jest jeszcze ktos oprocz mnie.
Konkludujac... zrobmy sobei taka impreze na jakiej chcielibysmy byc i zapewnijmy naszym gosciom taka zabawe na jakiej i my bawilisbysmy sie swietnie. I swiat bedzie piekny ( z wygibasami czy bez)

[papryczka]

Napisane przez dzonksik

Konkludujac... zrobmy sobei taka impreze na jakiej chcielibysmy byc i zapewnijmy naszym gosciom taka zabawe na jakiej i my bawilisbysmy sie swietnie. I swiat bedzie piekny ( z wygibasami czy bez)

otoz to!
p.s. moje wesele to dla mnie juz wspomnienie i to sprzed kilku lat, hehe, ale nic bym w nim nie zmienila i goscie do dzis wspominaja jako najlepsze, na jakim byli (nieskromnie mowiac )

[mctecza]

Napisane przez dzonksik

nie bardzo sie znam na stylach tanca, ale do tej pauli to jakas rumba chyba ;]

Wracając do Paulli "od dziś" czy to jest w końcu rumba, czy walc angielski??? kto się na tym zna????

[LadySith]

Napisane przez mctecza

Wracając do Paulli "od dziś" czy to jest w końcu rumba, czy walc angielski??? kto się na tym zna????

walc na pewno nie, to nie utwor na 3/4

[mctecza]

no właśnie tak mi coś nie pasowało, ale koleżanka się upierała:P to ja jej teraz powiem
a tak szczerze to ja mam wesele 23 maja 2009 i właśnie szukam fajnej piosenki Paulla "od dziś" mi się spodobała, ale nie bardzo wiem co można do niej zatańczyć

[gosica502]

Napisane przez mctecza

Wracając do Paulli "od dziś" czy to jest w końcu rumba, czy walc angielski??? kto się na tym zna????

rumba