|
|
#1201 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Cytat:
zobaczysz jak ten czas szybko i minie!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
|
#1202 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
wkeljam dzisiejszego Olafka i takie tam, zobaczci ejakie Olaf robi śieszne miny hehe
|
|
|
|
#1205 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
garnuszki - Olaf robi miny jak Laurka! Ona często marszczy nosek i szczerzy ząbki, mruży śmiesznie oczka, chowa główkę w szyję tak, ze robi jej się druga bródka...mogłabym tak na nią patrzeć i patrzeć a minki zmieniają się jak w kalejdoskopie...To jest taki słodki widoki, który w sposób szczególny łapie za serce. Bezdzietnym trudno to zrozumieć...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#1206 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Garnuszki, te pierwsze półbuty Gufo mamy identyczne
na poczatku był troch e problem z założeniem bo nowe i takie ciasne, a teraz jak po maśle wchodzą.Te z elefanten są super, takie właśnie chce. Nie maja one za cienkiej poszwy, wydaja sie delikatne. Ile zapłaciłaś jesli można wiedziec? Olaf wykapany tatuś Widzę ze on tez siada tam gdzie się zmęczy ![]() bo parasolka jest czerwona i do zadnego z wózków BBC nie pasowałby ten kolor, więc musiałabym jeszcze parasolkę dokupować, więc zamiast otaczac się rumplami wolałam kupić pod kolor wózek. A jest bardzo ładny bordowy elenora, http://allegro.pl/item344626276_pers...8_36_pran.html ten proszek to jest proszek ,nie tabletki? Znalazłam dziś jeszcze jedno stoisko z takimi artykułami, ale sama chemia, kosztuje on 26zł. Opakowanie faktycznie praktyczne, mogłabym naczerpać nim proszku z 8kg opakowania w piwnicy i małe pudełko trzymac w łazience a nie to wielkie. Spijam drugą dzis kawusie jackobs toffie ![]() Bylam w lumpku, dzis dostawa więc najdrożej, ale kupiłam Jasiowi super białą koszulę Adamsa i granatowe spodnie z grubej bawełny, podobnej do jeansowej. Teraz juz chyba strój na wesele mamy i przygotowani jestesmy na każdą pogodę i poplamienie za stołem ![]() A oprócz tego wziełam jeansowe ogrodniczki z krótkimi nogawkami, 2 body 12-18m i dla Maksia czapusie z supełkiem
|
|
|
|
#1207 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Elu kupiłam sandałki w deichmanie za 99 zł. co do podeszwy to nie wydaje mi się zbyt cieńka, super zginają się te sandałki tam gdzie trzeba podobnie jak w bartkach, dużo łatwiej niż w tych butkach gufo, one są ciut za twarde moim zdaniem
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#1208 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Elu -super masz z tym lumpkiem...widzę, ze Jaś już ubrany! Zajrzała dziś do mnie na minutkę koleżanka z Laurki rówieśnikiem - nakupowała Mikołajowi ciuszków w jakimś lumpku koło swojej mamy po 4zł/szt ! Super kamizelkę blado-niebieską z rombami z boku, śliczne wyszywane w zwierzaki spodnie Next + dżinsy takie klasyczne Nexta wg mnie super nawet na większe wyjścia...A ja uziemiona z dziewczynami siedzę w domu...Wiem, że wieje jak jasny gwint ale poszlajałabym się. Byłam wczoraj w Lidlu i widziałam bluzki ciążowe po 29,90. Były czarne, góra przecinana tuż pod biustem i klasycznie zakładana kopertowo, dół prosty poszerzany jak tunika. Do tego winogrona czerwone po 4,99 - pyszne!!!!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#1209 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
jak wszystko upiorę, uprasuję to pokaze wam jego weselne stroje
![]() A dziś chyba była nawet fajna dostawa, bo duzo wiecej rzeczy mogłabym wziąć ![]() Extra jeansy dla 7 latki były i ecru sztruksy, poczekam pare dni jak stanieją a jeszcze będą to kupię kuzynce. Kamizelka z rombami tez była ale juz trochę znoszona... Te bluzki w Lidlu to już od 2 tyg chyba są, były czarne i różowe. Nie kupowałam bo styknie mi to co mam, a jeszcze koleżanka mnie swoimi obdarowała więc jestem przygotowana jak Jasio na wesele Ale po winogrona może bym się pofatygowała....Garnuszki, jak kupowąłam te gufo, to byłam chwilę wczesniej w Bartku i porównywałam jak się zginają i nie widziałam różnicy, może nie każdy model tak ma... U nas pogoda cudo Znacie firmę TEMAR? http://allegro.pl/item348078697_piek...szka_r_21.html |
|
|
|
#1210 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Elu ten proszek yo kompakt własnie wyglada jak normalny tylko mniej sie go daje..i pudełko praktyczne, wygoden potem dokupujesz juz w miekkich i przsypujesz..u nas ceny tez tak od 23 -28 zl zalezy gdzie...przy moim praniu tak 3 razy w tyg to mi starxza na ok 2 - 3 mies...tylko ja mam do koloru i temn sensitive wiec w sumie nie moge dokladnie okreslic bo raz ten raz drugi...
aa nie iwem czy jeszce sa ale do persilu dodawali taka min brefu 9 odpowiednik naszego Ajax profesjonal) fajne to woze w samochodzie bo malutkie i przydatne
|
|
|
|
#1211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Elu - widziałam kilka fasonów z tych butków u mnie w jednym z dzieciowych obuwniczych. Ogółem mieli bardzo duży wybór fasonów, atest zdrowej stopy i ceny koło 70 - 90zł za trzewiczki. Sandałków wówczas jeszcze nie było...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1212 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
a powiedzcie mi jka w tym NVU robic zeby ładnie było
|
|
|
|
#1213 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
eleonoraPIOTR-niestety ja nic na temat tego programu nie wiem...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#1214 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
To ja piorę raz w tyg. ale nastawiam przewaznie 2-3 prania. Jasne, ciemne i Jasia. Ale kupie go kupię... najpierw muszę płyn do płukania kupić, może tego Vernela co Aranka polecała.
Dziś zrobiłam pranie ręczników i jasnych drobiazgów w Persilu Gold, 60st, pranie normalne czyli w mojej pralce to 80min. No i musze powiedziec ze nawet nawet. Ładnie uprał się kuchenny ręczniczek, który zazwyczaj po praniu nie wyglada jak nalezy. elenora, a po co ci bref w samochodzie? ja taki mały bref, albo Mr Propper... nie pamiętam, dostałam z tym proszkiem Weiser Riese, ale do psikania wc. |
|
|
|
#1215 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;7335044]To ja piorę raz w tyg. ale nastawiam przewaznie 2-3 prania. Jasne, ciemne i Jasia. Ale kupie go kupię... najpierw muszę płyn do płukania kupić, może tego Vernela co Aranka polecała.
Dziś zrobiłam pranie ręczników i jasnych drobiazgów w Persilu Gold, 60st, pranie normalne czyli w mojej pralce to 80min. No i musze powiedziec ze nawet nawet. Ładnie uprał się kuchenny ręczniczek, który zazwyczaj po praniu nie wyglada jak nalezy. elenora, a po co ci bref w samochodzie? ja taki mały bref, albo Mr Propper... nie pamiętam, dostałam z tym proszkiem Weiser Riese, ale do psikania wc.[/quote] wc mam w smaochodzie nie no zartuje..ja mam taki czerwony i uzywam nawet jak maly mi tapicerke uwali, czsem nawet szybe jak płyn jakiegos insekta nie domyje...moj tz ostatnio buta sobie tym poczyscił..dobrez ze mu sie dziura nie zrobiła..ale wiecie jak to z facetami...oni nie czytaja etykiet ... u nas takiego brefa nie ma tylko bref do kibelka jest chyba...ale mowie to taki na silne zabrudzenia, zaschniete....ja jestem zadowolona..co do plynow to ja zostaje wierna Lenorowi niebieskiemu za 2 l płace 14 zł i naprawde na długo mi starcza...kiedys nie było lenora to tz mi kupił silan( polski) i w sumie nie dosc ze smierdział to jescze to pranie jak z gardla wygladało...piore w nim buty, chodniczki, scierki ja własnie renament w szfach robie i uzbierała mi sie gora mojego wzrostu rzeczy w ktorych nie chodzimy a leza ( najczesciej super prezenty od tesciowej ) najwiecej oczywiscie moich...tyle ze jak poukaładalam reszte w szfach to dalej mam malo miejsca....to jak sie ta rreszta miesciła ![]()
|
|
|
|
#1216 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Ja miałam dziś dzien Perfekcyjnej Pani Domu
umyłam plytki w kucni, koszyczki na relingu, wyczyściłam rózne zaułki i ten gumowy kołnierz w pralce Uprałam w rękach Jasia spodnie i kapciochy, az musialam kurację parafinową przeprwadzić.A wieczorem probowałam wcisnąć Jasiowi kolację. Ostatnio pod wzgledem jedzenia jest strasznie! Jedyne co z je w miarę i jak ludzie jedzą to rano kaszka z miski. Z obiadem jest cyrk, z kolacją jeszcze lepszy. Dziś na kolację zrobiłam mu mannę, do połowy miski wsuwał łyżka za łyżką i nagle stop! Zakrył buzię, odkręcał się, mąż tez nic nie wskurał więc ugotowałam mu pól parówki... zjadł sam ostatni kęs mu wetknęłam. Zrobiłam jeszcze pól kanapki z dzemem i chodząc za nim wtykałam... nie zawsze z sukcesem. Ehhhh
|
|
|
|
#1217 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
ja tez mam problem z jedzeniem...Pietrek mogłby sie zywic tylko butla i paluszkami..no w przypływie jakiejs dobroci zje Kinderka...nie wiem moze mu zeby ida bo narazie mamy tylko 4...
a co do perfekcyjnej pani domu...to ja stanełam w miejscu i juz mi sie odechciało..pokoj zawalony ciuchami..TZ przyszedł z parcy i spyatła sie czy jakis komis z ciuchami optwieram... |
|
|
|
#1218 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
mi się trafił model tadka niejadka. nie jada wcale jajek, odruch wymiotny i ryk mu się załacza przy jakim kolwiek zbliżeniu jajka pod każdą postacia do mordki. tak samo z parówkami sa beeeeeee.kaszki gęste, jak kiedyś kochał tak teraz sa fuj. dodatkowo jak któryś z ząbków się wyrzyna pozostaje przy mleku, nic nie chce jeść ale to zrozumiałe wtedy. nie chce też jeśc winogron ze skórką, to samo z mandarynką, muszę mu wszytsko obrać, bo inaczej odessie sok i wypluje resztę. jabłko czy gruchę je tak że gryzie, gromadzi w buzi, odessie sok i wypluje hee, choć czasem jakoś cudem połykał.
wogóle Olaf to taki och ach ech bo do ręki nie weźmie nic co klejące, mokre, śliskie itd, ale za to kamyki i inne cary są cacy
|
|
|
|
#1219 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Cytat:
bo nie wiesz ze o skarby sa...taki mały książe moj to tam wszsytko na spacerze kazdego auta musi dotkanac w kazdej kałuży pogzrebac...no cóż...
|
|
|
|
|
#1220 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Cytat:
a jak złapie zająca do żużlu to gotów sam się wylizać i wycmukać. A ostatnio przyniósł do domu 2 kamienie i podstępem musiałam zabrać bo był krzyk ![]() Jestesmy po śniadanku (jako tako udało się zdjeść), zęby umyte, słonce świeci więc idziemy oglądać traktorki pod blokiem. |
|
|
|
|
#1221 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;7331919]bo parasolka jest czerwona i do zadnego z wózków BBC nie pasowałby ten kolor, więc musiałabym jeszcze parasolkę dokupować, więc zamiast otaczac się rumplami wolałam kupić pod kolor wózek. A jest bardzo ładny bordowy
no chyba, że tak ![]() ja też lubie bordowy ale wózki mamy zielone, parasolka też bedzie zielona podejrzewam, że nawet o identycznym odcieniu bo tej samej firmy co wózek
|
|
|
|
#1222 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
elenoraPIOTR-a co bys chciała zrobić w NVU ?
|
|
|
|
#1223 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
hehe, fajnie masz garnuszki że dziwnych rzeczy nie tyka
Kuba to nie dość, zę wszystko do łapki weźmie to jeszcze najczęściej próbuje do buziaka pchać:P a Olaf się chyba troszkę zaokrąglił? przynajmniej na zdjęciu taki się bardziej pucek wydaje )co do płyny do płukania to ja od wieków używam E białego (ale nie sensitive tylko taki z różowymi kwiatuszkami na opakowaniu) bardzo fajnie delikatnie pachnie. moze nie jest jakiś super wydajny, ale przy nim wszystkie inne płyny mi smierdzą :/ Elu fajnie masz ż tym lumkiem, ja tez mam niedalego taki całkiem fajny, ale aż takiego wyboru nie mają chociaz dość często udaje mi sie coś fajnego tam kupić. i dla Kuby i dla nas tez czasem a jeśli chodzi o kolację to Jasio całkiem dużo zjada. Kuba je obiadek, potem najczęściej jakis owoc, czasem troche gęstej kaszki, albo jakąś czekoladkę i na noc butle mleczka, albo płynnej kaszki. w ogóle jest bardzo fajna manna na mleku z bobovity chyba. odkryłam niedawno i chyba wcześniej tego nie było, ale jest bardzo dobra i Kubie też bardzo smakuje.
|
|
|
|
#1224 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
z tym niedotykaniem różnych rzeczy przez Olafa to głównie chodzi o jedzenie, bo brudne auta są super, rower smary itd.
Sohf Szczypior raczej nei przytył, on zawsze miał puce na buzi i drugą brodę a szczupły cały czas, tak samo jak tatuś u nas znowu dziś ładnie aż się boję że szybko się skończy taka piękna pogoda. my też zaraz wyruszamy na spacerek |
|
|
|
#1225 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
U nas cudna pogoda! Wywiesiłam już pranko na dworze- po południu zdejmę suche i pachnące! Musze jeszcze umyć głowę a potem pójść zrobić małe zakupy...m.in. do Lidla po winogrona bo wczoraj zjedliśmy 1,5 kilograma!
U mnie z jedzeniem Laurki jest tak, ze tak jak kiedyś kochała kaszki 9takie sztywne aż łyżka stawała) to od czasu szpitala każda kaszka jest blee. Stoi w szafce 5 rodzajów, co jakiś czas robię odrobinkę i niestety bez efektu - mała jędza wypluwa! śniadanie: 180ml mleka + 2 kromki chlebka z wędlinką lub 1 chlebek+ jajko w dowolnej postaci lub paróweczka potem następuje etap wciągania chrupek, paluszków, jabłka. Na koniec sen zakończony herbatką 125ml. na obiad ostatnio kocha zupki wielowarzywne (fasolka, groszek, marchewka, kukurydza) gotowane na piersi lub udźcu z kurczaka z kluseczkami. Zjada tego pełną sporą miskę i zawsze jest mało. Jesteśmy w szoku bo Julia tyle nie jada co Laura. Po obiedzie etap wciągania chrupek, płatków (uwielbia mieć w miseczce Cheerios, Nesquik, Kangus). potem faza zjadania owoców :cały banan _ pół jabłka lub 2 mandarynki...czasem dopomina się herbatki więc dostaje 125ml. Na kolację czasem zje jeszcze pół kanapeczki lub jogurt...no i soczek 125ml. Reasumując dzień mojego dziecka składa sie z jedzenie i mniejszego lub większego ciągłego podjadania! Współczuję więc mamom wszystkich niejadków bo przeszłam ten etap z Julią...Laura to jej przeciwieństwo! Ręce jeśli są brudne to mi pokazuje i ciągnie do łazienki aby umyć. Rozczapierza je przy tym szeroko aby się czasem nie pobrudzić i ma taką zbolałą minkę + zmarszczone, zakłopotane czółko... Anita nam zaginęła, Maszkę wcięło a po Simonkę to ekipę ratunkowo-poszukiwawczą chyba wyślemy...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#1226 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
fakt Simona gdzieś zniknęła wieki temu i nawet nie wiem czy czasami do nas zagląda
i Marti miała być częściej i kicha...kurcze Aranko to LAura niezły żarłoczek, a wcale nie jest grubaskiem. Mnie isę wydaje ze Kuba dużo je, ale w porównaniu z Laurą to pikuś. u nas w dalszym ciągu początek dnia to butla mleczka lub płynnej kaszki, potem albo serek, albo jakaś kanapeczka. obiadek to różnie jedno albo dwa dania, zależy u której jest babci no i potem jeszcze jakś owocek, albo bułeczka maślana, albo czekoladka. i zakonczenie dnia znów butla. ogólnie staram mu sięnie dawać jakiś przegryzek, żeby mi właściwe dania zjadał, ale czesemprzegryzie jakiegoś paluszka albo chrupka, ale to rzej jak jest u teściowej.zobaczcie jakie fajne buciki, szkoda, zę Kuba juz ma duuużo większa noge ![]() http://www.allegro.pl/item352983297_..._chlopca_.html |
|
|
|
#1227 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Sandałki dla chłopców
http://www.allegro.pl/item349295759_...cz_roz_21.html http://www.allegro.pl/item349300516_...ec_roz_22.html http://www.allegro.pl/item347240372_...i_rozm_24.html http://www.allegro.pl/item348879037_...er_okazja.html http://www.allegro.pl/item348078699_...szka_r_21.html http://www.allegro.pl/item351090724_...son_r_24_.html http://www.allegro.pl/item346088684_...ja_roz_21.html Laura miała na jesieni trzewiczki Primigi - były super! Tylko te sandałki nie mają usztywnianej piety...więc nie wiem czy na tym etapie życia są już wskazane...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#1228 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
bardzo fajne te Primigi. tylko faktycznie ta pięta, ja sobie całkiem zapomniałam że powinna być usztywniona. a szkoda, bo fajniejsze takie z gołą piętą i zakrytymi paluszkami, bo maluch sobie paluszków nie poobija.
|
|
|
|
#1229 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
no jak cholera...
wczorajsze pól miski kaszki, to nie była jakas blaszana micha do sałatek tylko taka Canpola z przyssawką, więc ile tam sie miesci? 200ml? zjadł pól, a później go dopychałam, bo przez dzien nie ma u nas raczej podjadania własnie po to zeby zjadł ciepły obiad, kolację cos wartościowego.A menu wygląda tak: Sniadanie: kaszka moze ze 250ml Herbatnik na spacerze, pół banana, ćwiatka jablka (ale to nie znaczy ze to wszystko zje, wymiennie) Obiad: lubi zupy i potrafi wciagnąć dużo, ale bywa i tak ze na 2 lyzkach poprzestanie ![]() pól banana/cwiartka jabłka.... herbatka/woda/kisiel/galaretka Kolacja: kanapka z dzemem/wędliną, parówka z chlebkiem. Kroje mu w kwadraciki i ze 3 zje sam, resztę muszę upychać. Albo kaszka. No i jedzenie Jasia odbywa sie tak: zobacz samolocik, a tu jedzie ciuchcia, albo spiewa bebe lilly. Załamka ![]() A jakis tam mlecznych kanapek, czekoladek... J. nie zna. Lubi chrupać muszelki czekoladowe, albo pszenicę w miodzie taką do mleka. Jasio wazy 11kg. Kasza manna, robię mu błyskawiczą na wodzie i dodaję Bebilon Pepti. Niestety cos go uczula te suche plamki z ciala zniknęły, ale policzi i czubek brody jest suchy i łuszczący, więc kaszki mleczne czekają na lepsze czasy.Simona, podczytuje nas Wrocilismy z 3 godzinnego spaceru! Nóg nie czuję. Poszlismy do parku, na łączkę. jasio wyszalał sie oczywiście nazbierał patyków i kamieni a w drodze powrotnej ganiał wiewiórki Były 3 sliczne, duze i co chwilę pobiegały przez alejkę. A J. nie wiedział z której strony ma byc, bo wiewióry na 2 obozy sie podzieliły Przechodziła babcia z chłopczykami i jednego wziął za rękę i zaciągnął na bok zeby mu wiewiórkę pokazać Wrócilismy do domu, pokazał palcem na sypialnie, powiedział aaaa i kimnął.A na spacer wyjełam mu dzis kapelusze, bo ciepłeko super. No i oczywiście Jasio wybrał sobie ubiegłoroczny, za mały juz i za chiny nie dał go sobie zdjąć, wygladał jak dziecko wojny ale trudno poszlismy w za małym kapeluszu.Sandałki, chcę tylko i wyłącznie takie jak te TEMAR, albo jak Garnuszki kupiła. Zakryta pieta, ołoniete palce, przewiewne.
|
|
|
|
#1230 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 III
Zdjec nie mam kiedy zmniejszyc, bo poza normalnymi zajeciami (praca-dom) dostalam dosc pilne tlumaczenie i wzielam, bo... na kota trzeba zarobic
)))) Przybywa do nas 5 maja, wszystko juz ustalone. Ponizej wlepiam link do jego aktualnego zdjecia, wazy juz 2100 g.http://www.postimage.org/image.php?v=aV2GNHI0 Fotki Niny z Mediolanu beda pewnie razem z madryckimi po naszym powrocie. Lecimy w poniedzialek, ale do tego czasu urwanie glowy. Po wyjezdzie ostatnim wiem juz na pewno, ze nigdy wiecej nie bede zabierac w podroz tzw. parasolki. Toto sie moze nadaje na wypad do sklepu za rogiem, ale nie na chodzenie po miescie, zwiedzanie, zwlaszcza ze prostych chodnikow i niskich kraweznikow poludnie Europy nie zna...Klekocze, trzeba ciagle 'podbijac', zeby wjechac czy zjechac. Mimo ze moja nie ma wcale az takich malych kolek. Zabieramy naszego trzykolowca z pompowanymi kolami, mimo jego wagi. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:20.







Ślub
maleństwo









więc ugotowałam mu pól parówki... zjadł sam ostatni kęs mu wetknęłam. Zrobiłam jeszcze pól kanapki z dzemem i chodząc za nim wtykałam... nie zawsze z sukcesem. Ehhhh







