Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[kristi75]

Kasiulko musisz trochę wyluzować nie możesz się wszystkim tak przejmować
Czy wiesz że jak dzieci płaczą to się im rozwijają płucka
nie mówię że mają płakać cały czas ale chwilkę mogą nie biegnij od razu jak miałknie
a na dworze dzieci zazwyczaj są spokojniejsze niż w domu wiec się nie obawiaj że ci będzie płakać a jak już to przecież to żadna zbrodnia
A jak już masz takie wielkie obawy jaka będzie na dworze to weź ją na początek tylko przed dom nie musisz od razu wyjeżdżać z nią na miasto
I nie wmawiaj sobie czegoś czego niema jesteś napewno świetną mamusią

Jowiszku daj mi znać jak wypróbujesz ten laktator jak ci sie tym odciąga i czy jest coś wart czy można nim odciągnąć odpowiednią ilośc mleka

[kristi75]

mrówk@ z tego co wiem to zawsze mówili żeby dziecko kłaść na pleckach żeby bioderka się razem nie dociskały bo na początku muszą być szeroko
a główkę to dziecko i tak sobie układa jak mu wygodniej

[mrówk@]

dzięki Leonko, stusuje tez Twój sposób na odbijanie - mały lezy mi na klatce piersiowej i podoba mu się to

a kiedy można obciąć paznokietki? bo niby mam te niedrapki ale mały ciągle je gdzieś gubi, strasznie słabo sie trzymają i dlatego nie zakładam już ich, ale czemu nie wolno obcinac tych paznokietków to nie wiem
W ogóle jestem jakas taka głupia, niby czytałam o pielegnacji dziecka będac w ciąży ale jak przychodzi co do czego to nic nie pamiętam, głupieje, zwłaszcza jak mały płacze. Zaczynam się bac że zachoruje a wtedy to już kompletna kapitulacja. I nawet tu na forum momentami głupio sie czuję bo nie macie ze mnie żadnego pożytku - nie umiem w niczym poradzić, za to ciągle sama potrzebuje pomocy - jestem gorsza niż dziecko. Oj chyba deprecha narazie mi nie mija. Tęsknie za brzusiem i wolnością

[Kasiulka22]

Dziękuję Wam babeczki kochane Postaram się choć trochę wyluzować. Mrowcia czujesz dokładnie jak ja... bo zaczęłam marzyć o ciąży, ponarzekałabym sobie na giry spuchnięte itp. ale bym spała ile wlezie, robiła co chciała, a tu koniec wolności i mamuśka odnajdź się w świecie realnym nie sądziłam, że to może być tak trudne. I niewiarygodnie wprost podziwiam Cię Kristi. To Twój trzeci maluszek, jesteś dla mnie guru, naprawdę Mówią, żeby się nie zarzekać, ale ja jeśli będę miała kiedykolwiek drugiego dzidziunia to za wiele, wiele długich lat Jeśli...

[LeoNa86]

ja od razu obcielam jak wrócilismy ze szpitala i to jest bzdura ze nie wolno obcinac ale tomalo daje bo dzieci maja tak ostre paznokcie ze i tak sie drapia...
Moja sie nauczyla sobie zdzierac z rak te niedrapki i zakladam jej takie obcisle skarpetki...tylko zeby nie uciskaly za bardzo...
i nie wypisuj glupot...gdybys zobaczyla jakie ja inteligentne pytania dziewczynom zadaje to bys sie za glowe zlapala...wiadomo ze nie zawsze sie wszystko wie

[Kasiulka22]

A jeśli chodzi o krocze... to mnie boli do dzisiaj, a jutro miną dwa tygodnie od porodu Ponoć mam mało szwów, ale czasem okropnie ciągną i muszę sobie usiąść bo bol jest taki jakbym miała tam wszystko obtłuczone w środku.

[mrówk@]

dzięki, ogromne dzięki, narazie muszę juz spadać - tyłek nie wytrzymuje.

[kristi75]

Kasiulka ja też po 1 dziecku nie chciałam za szybko 2 dziecka ale nie ze względu na to że mi dawał popalić czy coś tylko bałam się następnego porodu no i mam przerwe 7 letnią miedzy tą dwójką a teraz to trzecie chciałam juz szybciej by nie była taka wielka różnica wiekowa i będzie różnicy 3 lata
wiem że początki zawsze są trudne ale jakoś się tego nie boję pomimo że mam duży dom na głowie męża i jak na razie 2 dzieci potem trójkę

musicie pamiętać o jednym że dzieci pomimo tego że są takie maleńki są bardzo mądre i już umieją wykorzystywać swoich rodziców i czego ich nauczycie teraz i w najbliższym czasie tak będziecie mieć nauczycie żeby dużo nosić to pomimo większej wagi waszego dziecka i bolących rąk i pleców bez noszenia się nie obejdzie nauczycie je chusiania do snu to tak już będzie cały czas bez tego nie zaśnie
Ja zawsze kochałam swoje dzieci ale uczyłam je tak by miałam jeszcze troche czasu dla siebie nie chuśtałam tylko nakarmiłam i położyłam i leżało aż zasnęło i wcale nie płakało i nie myślcie że jestem jakaś wyrodna matka bo może to tak teraz wygląda ale nie można się robic niewolnicą

No ale do tego to trzeba czasu by się przekonać
najważniejsze to zawsze zachować zimną krew i być konsekwęntnym
inaczej mówiąc delikatnie kródko i na temat
przepraszam że się tak wymądrzam ale ja już 2 razy przez to przechodziłam i już wiem co nieco
I też karmiłam piersią jedno 6 miesięcy a drugie ok 15 miesięcy

[LeoNa86]

mam pytanie do mamuś najstarszych dzieciaczkow naszego wątku... Uzywacie dalej pampków 1?

[rusalka]

Napisane przez LeoNa86

mam pytanie do mamuś najstarszych dzieciaczkow naszego wątku... Uzywacie dalej pampków 1?

Nie ja juz uzywam 2 tyle ze mnie wnerwiaja albo ja zle zkładam bo jak mała wiecej pofika to spadaja z tyłka

[kristi75]

Napisane przez rusalka

Nie ja juz uzywam 2 tyle ze mnie wnerwiaja albo ja zle zkładam bo jak mała wiecej pofika to spadaja z tyłka

musisz przyciaśnić bardziej na rzepach żeby nie spadały

[Kurzoslawa]

hey hey kobietki

dzisiaj pierwsze odwiedziny rodzinki....ale to wystarczyło żeby małą wybić z jej i tak nie unormowanego jeszcze do konca rytmu dnia.Kazdy chciał na raczki na chwile,tyle gęb sie nad nia pochylało jak lezała w łózku,każdy coś szczebiotał...potem wszyscy sie zmyli a ja zostałam z marudnym dzieckiem...

Od 15 z nia wlaczyłam jak lwicajak udało mi sie ją uspać to na 15 min góra pół godziny potem sie budzila i tak w kółko a w miedzy czasie cały czas płakała i domagała sie cyca...i tak przez 4 godziny.W końcu sie poddałam i dałam jej na chwile smoczek(moja osobista porazka) i podziałało!!! Ale i tak za 35 min musze ja budzic do kąpieli.

Mam pytanko...

zdarzyło mi sie już trzeci raz zaobserwować podczas zmiany pampersa taką niewielka ilośc śluzu z domieszka krwii z pochwy mojej małej Czy waszym córcie tez tak miały?

Jedyne co stanowi dla mnie problem to odbijanie po jedzieniu...małej to ciezko przychodzi.Moge ją nosić,klepac po pleckach,cudowac...a i tak rzadko jej sie odbija.

[LeoNa86]

moja mała miała taki sluz tyle ze bez krwi...ale kiedys zauwazylam plamki krwina pieluszce

[Kurzoslawa]

Napisane przez Kasiulka22

Dziękuję Wam babeczki kochane Postaram się choć trochę wyluzować. Mrowcia czujesz dokładnie jak ja... bo zaczęłam marzyć o ciąży, ponarzekałabym sobie na giry spuchnięte itp. ale bym spała ile wlezie, robiła co chciała, a tu koniec wolności i mamuśka odnajdź się w świecie realnym nie sądziłam, że to może być tak trudne. I niewiarygodnie wprost podziwiam Cię Kristi. To Twój trzeci maluszek, jesteś dla mnie guru, naprawdę Mówią, żeby się nie zarzekać, ale ja jeśli będę miała kiedykolwiek drugiego dzidziunia to za wiele, wiele długich lat Jeśli...

Oj skonczyła sie wolnośc i swoboda
Mała ma dopiero tydzien a ja czasem czuje sie tak przytłoczona...dużo rzeczy jeszcze mnie przeraza,zastanawiam sie czy prawidłowo robie wszystko z Nastką.To dopiero poczatek a ja czasem mam ochote usiąść i wyć do ksiezyca

Jesli chodzi o połóg to czuje sie niespodziewanie dobrze,przynajmniej narazie.
Krocze mnie nie boli,miejsce na fredzi gdzie mam szwy tez nie.Czasem pobolewa brzuch ale to ponoc normlane...a co najlepsze włączyło mi sie takie love...wzieła bym męża w obrotyNormalnie slinotoku dostaje na jego widok a tu trzeba czekac na zagojenie ran

Wczoraj dzwoniła [ołozna i umówilyśmy sie na poniedziałek po 12.Mam do niej tyle pytan że szokjak zaczne je zadawac to sie kobieta rzuci przez balkon

[LeoNa86]

ja tez czuje sie dobrze...najgorszy był 1 tydzień a teraz juz jest bardzo dobrze...i tez mam ochote na męża ale,ze tak powiem nie wyobrazam sobie tego.Przynajmniej narazie

[kristi75]

Napisane przez Kurzoslawa

hey hey kobietki

dzisiaj pierwsze odwiedziny rodzinki....ale to wystarczyło żeby małą wybić z jej i tak nie unormowanego jeszcze do konca rytmu dnia.Kazdy chciał na raczki na chwile,tyle gęb sie nad nia pochylało jak lezała w łózku,każdy coś szczebiotał...potem wszyscy sie zmyli a ja zostałam z marudnym dzieckiem...

Od 15 z nia wlaczyłam jak lwicajak udało mi sie ją uspać to na 15 min góra pół godziny potem sie budzila i tak w kółko a w miedzy czasie cały czas płakała i domagała sie cyca...i tak przez 4 godziny.W końcu sie poddałam i dałam jej na chwile smoczek(moja osobista porazka) i podziałało!!! Ale i tak za 35 min musze ja budzic do kąpieli.

Mam pytanko...

zdarzyło mi sie już trzeci raz zaobserwować podczas zmiany pampersa taką niewielka ilośc śluzu z domieszka krwii z pochwy mojej małej Czy waszym córcie tez tak miały?

Jedyne co stanowi dla mnie problem to odbijanie po jedzieniu...małej to ciezko przychodzi.Moge ją nosić,klepac po pleckach,cudowac...a i tak rzadko jej sie odbija.

Ja na twoim miejscu bym się skontaktowała z lekarzem dziecięcym bo śluz to chyba jest normalne ale krew raczej nie ja bym sie bała to tak zostawić
a co do odbijania to nie każdemu dziecku sie odbija

[rusalka]

Napisane przez kristi75

musisz przyciaśnić bardziej na rzepach żeby nie spadały

staram sie tak robic ale widac zle hmmmm zawsze mam uczucie ze za mocno ja sciskam w tym pampku.

[leleth]

Napisane przez Kurzoslawa

hey hey kobietki

dzisiaj pierwsze odwiedziny rodzinki....ale to wystarczyło żeby małą wybić z jej i tak nie unormowanego jeszcze do konca rytmu dnia.Kazdy chciał na raczki na chwile,tyle gęb sie nad nia pochylało jak lezała w łózku,każdy coś szczebiotał...potem wszyscy sie zmyli a ja zostałam z marudnym dzieckiem...

Od 15 z nia wlaczyłam jak lwicajak udało mi sie ją uspać to na 15 min góra pół godziny potem sie budzila i tak w kółko a w miedzy czasie cały czas płakała i domagała sie cyca...i tak przez 4 godziny.W końcu sie poddałam i dałam jej na chwile smoczek(moja osobista porazka) i podziałało!!! Ale i tak za 35 min musze ja budzic do kąpieli.

Mam pytanko...

zdarzyło mi sie już trzeci raz zaobserwować podczas zmiany pampersa taką niewielka ilośc śluzu z domieszka krwii z pochwy mojej małej Czy waszym córcie tez tak miały?

Jedyne co stanowi dla mnie problem to odbijanie po jedzieniu...małej to ciezko przychodzi.Moge ją nosić,klepac po pleckach,cudowac...a i tak rzadko jej sie odbija.

no a ja cie uspokoje ze z tego co wiem to sluz z domieszka krwi jest jak najbardziej normalny.... pamitam, ze mialo to cos wspolnego z poziomem hormonow itp.

moj maz znowu usypia malego.... dzis musialam to robic tylko raz... on go karmi i usypia... ja przewijam i przebieram... no i kapie...... przynajmniej mam spokoj

[ver_ona]

Napisane przez mrówk@

i jeszcze jedno pytanie dzidziusiowe: układam swojego maluszka raz na jednym boku a raz na drugim, na wznak lezy tylko przy przewijaniu (główka i tak na bok) czy to dobrze? w szpitalu kazali kłaść na bok ale w zasadzie nie wiem czemu na wznak nie i kiedy można już kłaść na pleckach?

Wieszz co, jak bylam u ortopedy, to powiedzial zeby przypadkiem nie klasc na boku, bo to zle dla bioder sa blisko siebie nozki, a dazymy do tego zeby byly szeroko- np. pieluchowanie.

[ver_ona]

Napisane przez mrówk@

dzięki Leonko, stusuje tez Twój sposób na odbijanie - mały lezy mi na klatce piersiowej i podoba mu się to

a kiedy można obciąć paznokietki? bo niby mam te niedrapki ale mały ciągle je gdzieś gubi, strasznie słabo sie trzymają i dlatego nie zakładam już ich, ale czemu nie wolno obcinac tych paznokietków to nie wiem
W ogóle jestem jakas taka głupia, niby czytałam o pielegnacji dziecka będac w ciąży ale jak przychodzi co do czego to nic nie pamiętam, głupieje, zwłaszcza jak mały płacze. Zaczynam się bac że zachoruje a wtedy to już kompletna kapitulacja. I nawet tu na forum momentami głupio sie czuję bo nie macie ze mnie żadnego pożytku - nie umiem w niczym poradzić, za to ciągle sama potrzebuje pomocy - jestem gorsza niż dziecko. Oj chyba deprecha narazie mi nie mija. Tęsknie za brzusiem i wolnością

Paznokcie powinno sie obcinac 2razy w tyg.- albo jak widzisz, ze trzeba. Najlepiej jak wrocisz ze szpitala, bo jak bys w szpitalu obcinala i przez przypadek zranila, to tam duzo bakterii jest. No a obcinac trzeba, bo pod nimi zbiera sie brud.

[ver_ona]

Napisane przez LeoNa86

ja od razu obcielam jak wrócilismy ze szpitala i to jest bzdura ze nie wolno obcinac ale tomalo daje bo dzieci maja tak ostre paznokcie ze i tak sie drapia...
Moja sie nauczyla sobie zdzierac z rak te niedrapki i zakladam jej takie obcisle skarpetki...tylko zeby nie uciskaly za bardzo...
i nie wypisuj glupot...gdybys zobaczyla jakie ja inteligentne pytania dziewczynom zadaje to bys sie za glowe zlapala...wiadomo ze nie zawsze sie wszystko wie

A my wogole nie zakladamy niedrapek i nie zakladalismy. Przy obcinaniu wazne jest, zeby nie obcinac na kwadratowo, tylko zrobic okragle i nie powinny sie drapac.

[ver_ona]

Napisane przez LeoNa86

mam pytanie do mamuś najstarszych dzieciaczkow naszego wątku... Uzywacie dalej pampków 1?

Hehe, my tez uzywamy 2 ale ostatnio mnie zaczely wkurzac, bo kupka na plecki wychodzi wiec kupilam jeszcze raz 1- pozatym tu jest ta siateczka. A Borys juz nie jest taki maly, dzis jak bylismy na targach mothe&baby byly pampki belli i mozna bylo przebierac dzieci, a ze Borys sobie tam zglodnial, to go nakarmilam i byla kupa, wiec poszlismy przebrac i pani do nas mowi, ze jaki maluszek, to mowie ze chyba nie taki maly jak na miesiac, a ona na to ze myslala ze on ma 3 mies. hihi. No ale newborny pampersa nam pasuja nadal.

Pozatym na tych targach byli ludzie z nuk-a. Pytalam ich o smoczki i wiecie co? Uzywamy tego NUBY wisienka on się tak wysowa i chowa. Powiedzieli nam ze nie powinno sie ich uzywac, bo jak dziecko ssie, to on dotyka jego podniebienia albo jezyka za mocno i moze mu to spulchnic te miejsca i moze miec problemy pozniej. POwiedzial, zeby uzywac normalnego smoczka. Pozatym mowi, ze jezeli karmie piersia to Borys powinien dopiero uzywac smoczka od 6 tyg. czyli za 2 tyg. Powiedzialam mu, ze on uzywa smoczka od 2 doby, wiec on zdziwiony ze karmie piersia i ze malec normalnie je i ze smoczek powinno sie dopiero podawac jak sie unormuje laktacja, ale jak on normalnie je to dobrze i ze sie nam udalo.

[ver_ona]

Napisane przez Kurzoslawa

hey hey kobietki

dzisiaj pierwsze odwiedziny rodzinki....ale to wystarczyło żeby małą wybić z jej i tak nie unormowanego jeszcze do konca rytmu dnia.Kazdy chciał na raczki na chwile,tyle gęb sie nad nia pochylało jak lezała w łózku,każdy coś szczebiotał...potem wszyscy sie zmyli a ja zostałam z marudnym dzieckiem...

Od 15 z nia wlaczyłam jak lwicajak udało mi sie ją uspać to na 15 min góra pół godziny potem sie budzila i tak w kółko a w miedzy czasie cały czas płakała i domagała sie cyca...i tak przez 4 godziny.W końcu sie poddałam i dałam jej na chwile smoczek(moja osobista porazka) i podziałało!!! Ale i tak za 35 min musze ja budzic do kąpieli.

Mam pytanko...

zdarzyło mi sie już trzeci raz zaobserwować podczas zmiany pampersa taką niewielka ilośc śluzu z domieszka krwii z pochwy mojej małej Czy waszym córcie tez tak miały?

Jedyne co stanowi dla mnie problem to odbijanie po jedzieniu...małej to ciezko przychodzi.Moge ją nosić,klepac po pleckach,cudowac...a i tak rzadko jej sie odbija.

Co do odbijania, to Borys tez na poczatku nic nie odbijal aninie ulewal.

Czytalam, ze dziewczynki maja taki sluz i moze byc z krwia i zeby sie nie martwic, to jest spowodowane Twoimi hormonami i przejdzie.

[taka sobie]

udało sie zrobic kupę!!!!!!!!!!!!!!!!! moze to wina herbatki z kopru????


ja nadal uzywam pampków 1 a Wiki ma juz ponad mieisąc, jeszcze nie są za małe, tyle ze ja uzywam huggisow.

ja tez zauwazyłam ze kupa jest taka sluzowata, ale jakos nie pomyslalam ze cos jest nie tak, ale krwi nie ma, wiec nie wiem co to moze byc Kurzoslawo

paznokietki te pierwsze same sie poodrywaly bo takie miekkie byly, w szpitalu mowili ze tych sie nie obcina. Obcinalam w sumie 3 razy u rąk, bo u stópek jeszcze nie

ja mała dopiero od paru dni kładę na plecach ale z głową na bok, wczesniej kładłam na boku, czasem kładę jej głowę prosto jak np sie bawię z nią, ale jakos i tak woli ją przekrecic. W ogole to mi sie wydaje ze ma stasznie wydluzoną czachę przez te lezenie na boku

a odbijanie to dopiero niedawno zaczęła bekac, wczesniej tez nie odbijała.

[Anisia25]

witajcie babeczki

Widze, ze nie tylko mnie dopadl "baby blues" tyle ze zdarzylo mi sie miec zalamke pare dni przez te 5 tyg zycia mojego dziecka, wiec zle nie jest. W kazdym razie to napewno nie znaczy ze jestesmy zlymi matkami, po prostu dzidzius absorbuje nasz caly wolny czas, nie ma czasu na sen, nie ma czasu na jedzenie czy pielegnacje siebie samej. Mnie pomogl taki maly seans odnowy, kiedy maly spal. Polegalo to na tym, ze wzielam dlugi i odprezajacy prysznic, zrobilam sobie peeling calego ciala, pomalowalam sobie paznokcie, zrobilam sobie makijaz i poczulam sie jeszcze lepiej. Takze Kasiulka, nie bucz tylko wez sie w garsc i smigaj po szpachle na twarz

MOja mała rada... nie podawajcie dzieciom herbatki z kopru.. jak co to same ja pijcie to wtedy pokarm bedzie lagodniejszy, podobnie picie wody mineralnej sprawia ze pokarm nie jest taki "ciezkostrawny" dla dziecka.. owszem beda sie dalej prezyc przy robieniu kupki, ale wystarczy czasem rozebrac pieluche, przycisnac lekko nozki do brzuszka i kupka napewno popusci, albo pocwiczyc uciskanie brzusia nozkami i pozniej pojdzie z grubej rury. Dwa dawajcie dzieci jak najczesciej na brzuszek zeby sobie masowaly jelitka, tylko nie od razu po jedzeniu, wazne jest odbicia po jedzeniu. Mowia by karmic przerywajac jedzenie, odbijac i karmic zas itp.. Moj Piterek przestal od jakiegos czasu łapczywie ssac piers, wiec gazow jest tez mniej. DO tego daje mu espumisan rano przed karmieniem 10 kropelek i wieczorem po kapaniu rowniez 10. Nie podaje mu zadnych herbatek, nie dopajam jedzeniem itp.. zauwazylam ze znosi to lagodniej, a jak bordowieje na dziobku to tylko dlatego ze mocno cisnie kupe, albo pierda.

U nas sie polepszylo, po dwoch dniach imprezy marudzenia, dzis odsypianko bylo plus jedna kolka, ktora wygonilam biegusiem masowaniem brzuszka i ocieplaniem go suszarka do wlosow

Po herbatkach z kopru lubia sie robic kolki, a po co dokladac dzidziolom cierpienia

Aaa, 17 sierpnia chrzcimy Piterka

[poulette]

Wow, ale jazda....
Dlaczego nikt nas nie uprzedzil, ze bedzie tak trudno ???
Moj maly grzeczny aniolek zmienil sie nagle w malego diabelka, ktory tylko placze... Juz nie wiem co robic. Jestem wykonczona.
Laktacja wreszcie unormowana, bo dostaje tylko 4 butelki na dobe, reszta cyc, kupa raz dziennie, wiec jest git, wiec dlaczego on tak wyje ? ? ?
Pediatra mi powiedzial ze moze on ma zgage... Moze i ma, bo ma takie objawy zgagi. Wiec dajemy mu takie specjalne lekarstwo od wczoraj, ale on dalej wyje...
Brzuszek go chyba nie boli, bo sie nie skreca....ale ja juz nie wiem.
I tak jak wiekszosc z was zadaje sobie to pytanie :
dlaczego myslalam, ze moje dziecko nie bedzie plakac ???
Naiwna bylam.
Ale i tak go kocham....

PS Nie mam nawet czasu, zeby was czytac od paru dni, bo nawet jak nie placze, to wtedy mam tysiac rzeczy do zrobienia, a na dodatek mama w poniedzialek juz wyjezdza, nie wiem jak sobie poradzimy bez niej. Zalamka normalnie. A za tydzien nasz wyjazd, jestem zupelnie niegotowa psychicznie....

[Anisia25]

poulette, polozna mi powiedziala ze placz oznacza tzw. Proces adaptacyjny. Duzo go noś, kołysz, tul i mow czule. Poczuje sie bezpieczny to przestanie plakać.

[livdragon]

Moja dzidzia też ma kolki - i w sumie masaż brzucha tylko pomaga. Wczoraj nie wytrzymałam i dałam jej już poraz 3 espumisan i reakcja była taka sama - bąków 0 ale zato masywne ulewanie cały dzień Spałam 3 godziny i dzisiaj mam dzień pod tytułem wszystko p......e ( cenzura ) Ha a na domiar szczęścia wczoraj sprzed domu ktoś ukradł mi śmietnik - sobie przygarnął łobuz jeden i nie mam gdzie z pieluchami wędrować grrrrr.
Ale za to w Gdańsku słonko świeci - taki mały pozytyw tego dnia - może spacer poprawi mi humor.
A no i mała dała się do chusty dzisiaj zapakować i powiem wam rewelka - zasnęła po 3 krokach zobaczymy jak dalej będzie.

[Kasiulka22]

Hej babusie


Zreaktywowałam się trochu Byłam wczoraj na zakupkach z małżonem, czego efektem są dwie pary spodni i jakieś 6 bluzek... czy coś w tym stylu Nio i zaraz jeszcze jakieś perfumy ustrzelę, miałam Guccia II, ale chyba jednak skończy się tez na Gucciu ale Envy me, bo wczoraj nawiedziłam sephorę i pięknie na mnie pachniały i mężuś stwierdził, że tamte już takie znane mu, to teraz może nowe sobie zapodam

Przedstawiam Wam też moją poporodową galaretkę i mój wygląd, dwa tygodnie po pojawieniu się Oli na świecie.

Kurzosławko ponoć taka wydzielina i krew są normalne, bo to jest związane z hormonami mamusi i pojawia się to właśnie u dziewczynek, czasem może nawet dochodzić do wycieku mleka u dziewczynek lub chłopców po uciśnięciu brodawek, to wszystko hormonki są winne.

Matko skleroza, zapomniałam fotek. To patrzajta ludzie na Kasiulkę poporodową tylko się nie nabijać prosim

[Kasiulka22]

I jeszcze Ola