Powiedz to tutaj.

[agness86]

Wrrr przestań mnie wreszcie wkurzać



(chyba mam PMS...)

[Steffka]

DoM: jejku jaki Ty jestes głupi

[malpula]

do Rodziców: nigdy wam nie wybaczę, że nie byliście/nie ma was przy mnie kiedy was potrzebowałam/potrzebuję; że darzyliście mnie obojętnością, że nigdy nie usłyszałam "jesteśmy z ciebie dumni", choć tak bardzo się starałam zasłużyć na waszą uwagę, szacunek, dobre słowo; nienawidzę was za to, że nie dostrzegliście moich potrzeb, nie pozwoliliście mi się rozwijać i robić tego, co kochałam nad życie, w czym mogłam osiągnąć mistrzostwo i niebo zarazem.................. .......................

do Ł: kocham Ciebie mocno, ale nigdy na 100% nie będę pewna Twoich uczuć; choć jesteśmy bardzo blisko i tak nigdy nie otworzę się przed Tobą w pełni- ilekroć próbowałam widziałam niezrozumienie w oczach........

do Ani: byłaś jedyną przyjaciółką jaką miałam w życiu, za którą oddałabym życie, kochałam Cię jak siostrę, ale nie potrafiłam więcej być taką jaką mnie chciałaś...........

[nAyu]

nienawidzę.wszystkich.fac etów.
jesteś obleśnym hipokrytą, mówiłam Ci to, ale powtórzę to jeszcze raz. rzygać mi się chce jak o tobie myślę. jesteś tchórzem, i jeśli myślałeś, że coś z tego będzie to się grubo przeliczyłeś bo jesteś ohydny!

do D.: jestem już zmęczona tym, wiesz? jestem zmęczona i znudzona, a Ty ewidentnie wiesz co się święci i jeszcze się ze mną bawisz. rzygam tym, po prostu mi niedobrze od tego. ale wczoraj przesadziłeś, byłam tak wściekła, że mogłabym się na Ciebie rzucić. nawet się zastanawiałam, czy nie zaprosiłeś mnie tylko po to, żeby twój obleśny kolega się do mnie próbował dobierać, ale Tomek Cię usprawiedliwił. ale i tak teraz będzie inaczej, już się o to postaram. szkoda, bo ostatnie dwa dni były takie piękne, naprawdę myślałam, że mnie lubisz. ale teraz mam nauczkę, bardzo dobrze, dostałam do tyłku i będę ostrożniejsza.

[aalien]

Do A.S- dziękuję Ci, za to, że zrozumiałam dzięki Tobie, iż nie zazna miłości ten, kto nosi w sobie nienawiść.

[may89]

Nienawidze Cie, za to ze mnie tak skrzywdziles, a tak naprawde nienawidze ze mimo to nadal cie kocham

[mandragona]

Napisane przez xPoziomkax

Trzymam kciuki, aby Ci się udało.. U mnie wszystko się jeszcze bardziej skomplikowało...

U mnie podobnie mam brak kontaktu kilka dni sama nie wiem o co chodzi a ja sie chyba za bardzo zaangażowałam

Do M : ODezwij się

[jacoco]

Piotr.. ach Piotr.. dlaczego się izolujesz? pragnę z Tobą rozmawiać, śmiać się.. kolega nieświadomie puścił parę z ust.. "nie chce mi się z nikim tutaj gadać".. "chodźcie bo alkohol jest free" ... i nic Cię nie usprawiedliwia
co ja mam myśleć o naszej znajomości? Ciężko mi się przyznać przed samą sobą, że .. ach nawet mi to przez usta nie przechodzi Czy ja muszę być taka uparta i nieokreślona? wakacje ..idą wakacje.

Mikołaj ... mogłeś mnie zarazić tym syfem pier**lę taką zabawę.. niedobrze mi się robi na samo wspomnienie jestem zarozumiała i mam w twoje zdanie, nie podoba się to kończymy znajomość i jeszcze jedno:nie obchodzi mnie co się dzieje w twoim życiu.. więc po cholere mi to wszystko opowiadasz?

[yee]

Kocham Cię, a okazałeś się tchórzem i egoistą...

[Helena86]

RAZEM przejdziemy przez wszystko

[hahahaha]

a

[mandragona]

Kiedy będzie dobrze ?do samej siebie Czy to Ty jesteś inna czy ludzie są nienormalni(czyt:Faceci)

[201804171603]

do D.: co mam o tym wszystkim myśleć?! :/

[Lavi92]

NIENAWIDZE CIĘ! Za to, że zawsze jak zaczyna być dobrze musisz zacząć ten temat! Zawsze! Kugwaaaa! Zmuszasz mnie, żebym zrobiła ten ostateczny krok! W końcu to zrobie.. zobaczysz, a wtedy się przekonasz kto na tym wyjdzie lepiej.. Ale wtedy będzie już naprawdę za późno! Jeśli tylko skończe te cholerne 18 lat to żebyś wiedziała, że się wyprowadze. Będziesz mieć święty spokój! I nie licz na to, że dziś wróce!

[Szkoda, że tego nie przeczytasz, wielka szkodaa!]

[Pani Malinowa]

do M: dlaczego widziales co sie dzieje i nie potrafiles uratowac naszej rodzacej sie przyjazni? Dlaczego odszedles bez slowa?
Mialam Cie za prawdziwego faceta...teraz mam Cie za D.

do B: Niesamowicie calowales

[nieznajoma0]

do Ł. już sama nie wiem co mam robić...
do M. jesteś moją przyjaciółką czy grasz na dwa fronty ?
do M. odczep się w końcu!

[mariettta]

do S. brak mi już słów do tego wszystkiego...

do K. za dużo o Tobie myślę, znowu...jak Ty mnie właściwie traktujesz? po co tak zwodzisz

do siebie błagam ! ogarnij się kobieto

[vvitaminka]

DO ...: Zrób coś ...
Do B: zabierz mnie już dzisiaj do siebie...
Do Mamy: Moje życie i chcę żyć jak najlepiej,a wykształcenie to nei koniec świata!
Do siebie: nic już z tego nie wiem..

[Leosia69]

do siebie: jestes silna! dasz rade!

do A: Kocham Cie

[Kasienka24]

Zaufaj mi! Nie chcę już nikogo innego! Zróbmy coś z tym co czujemy!

[Pancza]

Do A i D. : Zrobię co w mojej mocy żebyście byli razem
Do R : Nie wiedziałam, że tak łatwo odpuścimy, ale trzeba iść dalej. Powodzenia w życiu !

[Goshia]

wszystko mnie drazni dlaczego po prostu nie dacie mi spokoju ;( dlaczego dookoła otacza mnie tyle głupich ludzi ;( chcę byc juz na studiach i wyniesc się z tego miasta!

[Indali]

Uwielbiam Cię i chce spędzać z Tobą czas, ale nie wchodź mi na głowę!

[nAyu]

do D.: to jest chore. we wtorek i w środę nie byłam taka w ściekła o K. tylko o to, że nic Cię to nie interesowało! Chciało mi się płakać, bo myślałam, że masz to głęboko w d.. i dlatego kiedy wczoraj powiedziałeś, że musimy pogadać, że nie wiedziałeś, że tak wyszło, że jest Ci strasznie głupio, mój czarny nastrój ulotnił się natychmiast. szkoda tylko, że to nie Ty masz taką obsesję na moim punckie, jak K., albo... ja na Twoim. To straszne, ale póki co nie istnieje NIKT prócz Ciebie. Co takiego jest w Tobie, że nie opuszczasz moich myśli nawet kiedy śpię??

[nieznajoma0]

do Ł. dlaczego jak cię nie widzę wszystko mi się układa, zajmuję się swoimi sprawami, a gdy tylko cię zobaczę wszystko znów powraca ?
do Ł2. może w końcu przeszlibyśmy na ty ? to ty powinieneś to zaproponować...

[diamentowa]

obawiam się, że się zauroczyłam :/

[yvonna7]

do M.: Już mam tego dosyć..

[Niebieski motylek]

Mam dość !

[AddictedToYou]

do pani "profesor" od fizyki: ma pani dać jutro identyczne zadania, co klasie 1 B. mam odpowiedzi na te zadania i zamierzam być na tyle nieuczciwa, że oddam pani gotowca. Trudno, chcę wyjść z 2 na koniec roku. A pani przedmiot jest na tyle nudny, że nie chce mi się go uczyć. Zresztą.. wątpię, czy skończyła pani UJ. Prędzej siedziała pani pod drzwiami wykładu :<

do siebie: dystans, dystans, dystans!

do niego: Kocham Cię, dlatego się Tobą opiekuję. Doceń mnie w końcu. I bądź uczciwy.

do niej: jesteś dwulicowa i odbierasz mi przyjaciółkę, przez co w szkole czuję się, jak przyzwoitka, gdy chodzę 10 m za wami, bo wy macie "ważne sprawy", które mnie nie dotyczą

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

do D: czemu mi się ciągle śnisz przecież ja o tobie nawet nie myślę!!!!! czemu w tych snach jest tak cudownie..........