czy gruba kobieta może być sexy?

[ewelina1995]

Napisane przez TmargoT

-a ja?
ja też nadstawiałam klatę.nie ma to jak wdzięczność

EWELINA 1995,czy w nicku to twój rok urodzenia?

Przepraszam bardzo.Nie chciałam nikogo urazić.Jestem BARDZO wdzięczna wszystkim którzy mi pomogli.Każda rada jest dla mnie cenna.Tak więc dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna Tak to rok mojego urodzenia.

[bialekropelki]

Kochane Wizażanki,
jestem grubaską i dla mojego Tż-ta jestem najpiękniejsza na świecie. Kocha mnie i pociągam go bardzo mocno. Mogę być seksowna kiedy tylko chcę. Czasem żeby być seksi włożę koronkowe majteczki ( to nie prawda, że dla grubasek są tylko wielkie babcine gacie ), czasem zrobię seksowny makijaż ubiorę seksowną bluzeczkę, spodnie i mój Tż-et szaleje. Wcześniej nikomu nie chciałam pokazywać się nago bo się wstydziłam. Teraz dzięki mojemu Tż-towi czuję się świetnie w swoim ciele. Mimo, że mam rozstępy, tyłek nie jest mikroskopijny, a do tego mam ciało w bliznach po rankach. I co przez to mam się wstydzić i nie móc pokazać mojemu mężczyźnie nago? Właśnie dzięki niemu chodzę po domu nago, ubieram się seksownie ( a nie w długich koszulach ). Wiecie ile jest ludzi na świecie tyle jest gustów. Niektórzy lubią blondynki inni brunetki, niektórzy lubią chude anorektyczki,a inni lubią grubaski. I nic tego nie zmieni. Tylko wiecie jak czytałam początek tego wątku to, aż mi się zrobiło niedobrze. Jak tu wszyscy są troskliwi o nasze (tj. grubasek) zdrowie. Zawsze jak grubaska zadaje pytanie na forum to dostaje odpowiedź schudnij a wszystko będzie dobrze. Znajdziesz faceta, w rodzinie Ci się ułoży, w pracy w szkole etc. Srutu tu tu gacie z drutu. Jak ktoś schudnie to może pokochać swoje ciało, ale to nie zmieni wszystkiego na raz. Ja kochając swoje ciało takie jakie jest z fałdkami, rozstępkami jestem szczęśliwa, ale oczywiście znajdują się osoby, które mówią mi schudnij będziesz zdrowsza, schudnij Twój Tż będzie Cię bardziej kochał, schudnij ludzie będą Cię bardziej lubili. Proszę takie osoby żeby nie próbowały zmieniać życia takich osób jak ja. Dlaczego skoro mi odpowiada takie życie mam je zmieniać bo kogoś obrzydza gruba osoba? I wcale to nie jest tak, że każda gruba osoba może schudnąć tylko wystarczy się wziąć za siebie. Ja przez 10 lat walczyłam ze swoją nadwagą i nigdy nie udało mi się schudnąć. Ale mimo wszystko wygrałam bo pokochałam siebie taką jaką jestem i jestem szczęśliwa z mężczyzną, który uważa, że jestem bardzo seksowną dziewczyną. Podsumowując moją pewnie zbyt długą wypowiedź odpowiem na pytanie zadane w temacie: Tak, gruba dziewczyna może być sexy.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez tacyta

Mylisz się dziewczyno i to bardzo. Seksapil to nie tylko ciało. Ciało jest tylko jednym z jej elementów ale seksapil to też osobowość, charyzma, umiejętność fascynowania płci przeciwnej nie tylko odkryciem kawałka ciała ale też interesującą osobowością, uwodzenia słowami, tworzenie atmosfery seksualnego napięcia. Przecież atrakcyjnych według obecnego kanonu osób jest wiele, ale dopiero połączenie odpowiadającego nam typu wyglądu i osobowości sprawia, że pragniemy właśnie tej jednej konkretnej osoby.
A poza tym Twoje argumenty są nielogiczne, mówisz, że czułabyś się przedmiotowo, gdyby ktoś chciał Cię poznać, tylko dlatego, że jest amatorem pełniejszych kształtów, ale gdybyś miała figurę Miss Universum, to nie uwłaczałoby Ci, że ktoś Cię zarywa tylko dla Twoich zgrabnych nóg i proporcji, bo akurat jest fetyszystą wymiarów 90-60-90 ?

W ogóle czytając te wypowiedzi ręce i cycki opadają Można się z wątku dowiedzieć, że miłośnik rubensowskich kształtów to pewnie zboczony fetyszysta zwałów tłuszczu a bardzo szczupłych kobiet z małych biustem to pewnie ukryty pedofil .... Te wynurzenia już się robią absurdalne, ale ludziom o ciasnych horyzontach trudno zaakceptować, że gusta są różne i upodobania odmienne od aktualnie narzucanego kanonu urody (który notabene zmieniał się przez wieki i nigdy nie był stałą constans) niektórym wydają się już niemalże zboczeniami.

Powiem tak, nie mogę się zgodzić z tym, że ile ludzi tyle gustów... otóż, owszem, ktoś Ciebie pokocha, dajmy na to, jako osobę otyłą, jednak w większości przypadków, zakłada Twoją przemianę w sexy laskę o zdecydowanie mniejszych rozmiarach... i mówię tutaj także o jakże miłej oraz pełnej troski argumentacji w stylu "to dla Twojego dobra". Prędzej, czy później coś takiego się usłyszy... choćby nie wiem, jak w mojej głowie istniała psychika sex bomby.

[TmargoT]

Napisane przez ewelina1995

Przepraszam bardzo.Nie chciałam nikogo urazić.Jestem BARDZO wdzięczna wszystkim którzy mi pomogli.Każda rada jest dla mnie cenna.Tak więc dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna Tak to rok mojego urodzenia.

dziękuję,ale ja żartowała z wymuszaniem podziękowań.

wracając do ciebie.
pisałam o wiek,ponieważ jestes w okresie kiedy młodzi ludzie bardzo chcą się podobac cieleśnie.w tym okresie wygląd bardzo się liczy i naprawdę trzeba miec grubą skórę ,aby nie zwariować.fakt jest jeden,że dzięki temu okresowi wiele osób uczy się,że nie tylko wygląd zew jest ważny,ale i osobowość.

czasem trzeba się wiele razy sparzyc ,aby osiągnąć ten etap wiedzy.
jest to czas burzy hormonów i pierwszych miłości jednak nie można zatracić siebie,ani własnej godności.nie można uzależniać zgrabnej figury do powodzenia,bo pod to możnaby podpiąć pierwszy sex.
czy dla uroku faceta poszłabyś do łóżka stracić dziewictwo?nie ,bo szanujesz swoją psychikę i szanujesz swoje ciało.

nikt nie zabrania ci dbać o siebie.możesz zacząć ćwiczyć,dbac o dietę,ale na boga nie myśl,że to zrobi z ciebie super człowieka.trzeba zdrowego rozsądku,aby odgrodzić te dwie sprawy.twoja inteligencja to osobna częśc ciebie,a ciało to tylko opakowanie

[Deede]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Powiem tak, nie mogę się zgodzić z tym, że ile ludzi tyle gustów... otóż, owszem, ktoś Ciebie pokocha, dajmy na to, jako osobę otyłą, jednak w większości przypadków, zakłada Twoją przemianę w sexy laskę o zdecydowanie mniejszych rozmiarach... i mówię tutaj także o jakże miłej oraz pełnej troski argumentacji w stylu "to dla Twojego dobra". Prędzej, czy później coś takiego się usłyszy... choćby nie wiem, jak w mojej głowie istniała psychika sex bomby.

Coś w tym jest.

Zgadzam się, że schudnięcie nie załatwi wszystkich problemów. ALE - nikt tu chyba nie napisał o pewnej kwestii, którą bardzo łatwo zaobserwować. Jak już kobieta schudnie, to zazwyczaj zmienia się jej zachowanie - prawie zawsze na plus. Jest pewniejsza siebie, odważniejsza (także w kontaktach seksualnych), weselsza, więcej rzeczy się jej chce - bo i zmieniła nawyki, ale przede wszystkim nie chowa się przed światem. Poza tym nabiera przekonania, że potrafi osiagać cele - także inne.
Tak więc to nie jest do końca tak, że z tuszą zlatują tylko kg - zazwyczaj razem z tym zlatują kilogramy kompleksów (często głęboko skrywanych), zahamowań etc.
No ale to powinien być - że tak powiem - taki bonus.

[Hultaj]

Napisane przez bialekropelki

Kochane Wizażanki,
jestem grubaską i dla mojego Tż-ta jestem najpiękniejsza na świecie. Kocha mnie i pociągam go bardzo mocno. Mogę być seksowna kiedy tylko chcę. Czasem żeby być seksi włożę koronkowe majteczki ( to nie prawda, że dla grubasek są tylko wielkie babcine gacie ), czasem zrobię seksowny makijaż ubiorę seksowną bluzeczkę, spodnie i mój Tż-et szaleje. Wcześniej nikomu nie chciałam pokazywać się nago bo się wstydziłam. Teraz dzięki mojemu Tż-towi czuję się świetnie w swoim ciele. Mimo, że mam rozstępy, tyłek nie jest mikroskopijny, a do tego mam ciało w bliznach po rankach. I co przez to mam się wstydzić i nie móc pokazać mojemu mężczyźnie nago? Właśnie dzięki niemu chodzę po domu nago, ubieram się seksownie ( a nie w długich koszulach ). Wiecie ile jest ludzi na świecie tyle jest gustów. Niektórzy lubią blondynki inni brunetki, niektórzy lubią chude anorektyczki,a inni lubią grubaski. I nic tego nie zmieni. Tylko wiecie jak czytałam początek tego wątku to, aż mi się zrobiło niedobrze. Jak tu wszyscy są troskliwi o nasze (tj. grubasek) zdrowie. Zawsze jak grubaska zadaje pytanie na forum to dostaje odpowiedź schudnij a wszystko będzie dobrze. Znajdziesz faceta, w rodzinie Ci się ułoży, w pracy w szkole etc. Srutu tu tu gacie z drutu. Jak ktoś schudnie to może pokochać swoje ciało, ale to nie zmieni wszystkiego na raz. Ja kochając swoje ciało takie jakie jest z fałdkami, rozstępkami jestem szczęśliwa, ale oczywiście znajdują się osoby, które mówią mi schudnij będziesz zdrowsza, schudnij Twój Tż będzie Cię bardziej kochał, schudnij ludzie będą Cię bardziej lubili. Proszę takie osoby żeby nie próbowały zmieniać życia takich osób jak ja. Dlaczego skoro mi odpowiada takie życie mam je zmieniać bo kogoś obrzydza gruba osoba? I wcale to nie jest tak, że każda gruba osoba może schudnąć tylko wystarczy się wziąć za siebie. Ja przez 10 lat walczyłam ze swoją nadwagą i nigdy nie udało mi się schudnąć. Ale mimo wszystko wygrałam bo pokochałam siebie taką jaką jestem i jestem szczęśliwa z mężczyzną, który uważa, że jestem bardzo seksowną dziewczyną. Podsumowując moją pewnie zbyt długą wypowiedź odpowiem na pytanie zadane w temacie: Tak, gruba dziewczyna może być sexy.

bardzo ładny i bardzo ładnie jak na razie olany post. Do którego tak nawiasem mówiąc możnaby ścisnąć 95% z 1200 wpisów w tym wątku.

Po prostu do wielu ludzi nie dociera, że tak jak można być pięknym mądrym nieszczęsliwym, tak można odbiegając od jakiejś normy;-), lubić siebie, swoje cialo i swoje zycie. Dla większośći abstrakt najwyraxniej, bo skoro gwiazdy filmu potrafią mieć depresje, to jak gruba czy grubsza Kowalska mogłaby mieć udane pozycie, kłamczucha.
Więc niech grubi dbają o nasze poczucie estetyki, och sorry, niech dbają o ''własne zdrowie''. :P

[ewelina1995]

Napisane przez TmargoT

dziękuję,ale ja żartowała z wymuszaniem podziękowań.

wracając do ciebie.
pisałam o wiek,ponieważ jestes w okresie kiedy młodzi ludzie bardzo chcą się podobac cieleśnie.w tym okresie wygląd bardzo się liczy i naprawdę trzeba miec grubą skórę ,aby nie zwariować.fakt jest jeden,że dzięki temu okresowi wiele osób uczy się,że nie tylko wygląd zew jest ważny,ale i osobowość.

czasem trzeba się wiele razy sparzyc ,aby osiągnąć ten etap wiedzy.
jest to czas burzy hormonów i pierwszych miłości jednak nie można zatracić siebie,ani własnej godności.nie można uzależniać zgrabnej figury do powodzenia,bo pod to możnaby podpiąć pierwszy sex.
czy dla uroku faceta poszłabyś do łóżka stracić dziewictwo?nie ,bo szanujesz swoją psychikę i szanujesz swoje ciało.

nikt nie zabrania ci dbać o siebie.możesz zacząć ćwiczyć,dbac o dietę,ale na boga nie myśl,że to zrobi z ciebie super człowieka.trzeba zdrowego rozsądku,aby odgrodzić te dwie sprawy.twoja inteligencja to osobna częśc ciebie,a ciało to tylko opakowanie

Bardzo dziękuję,na prawdę cenna rada.A ja akurat dzisiaj zaczęłam dietę.Z rozsądkiem,nie tak jak ostatnio.Zważyłam się i za 2 tygodnie zobaczę jakie efekty Mimo,że to dopiero pierwszy dzień to już czuję się lepiej psychicznie,bo wim że nie siedzę bezczynnie.Obym miała dość siły aby wytrwać.Chcę w końcu skupić się na sobie nie przejmując się innymi.Teraz priorytetem jest dla mnie nauka i dieta.Koniec z zamartwianiem sie problemami rodzinnymi,swoją samotnością.Mimo że to dla mnie bardzo,bardzo ciężkie przestanę starać się o względy Łukasza.Zawsze marzyłam,że to chłopak będzie o mnie walczył.Kiedyś takiego spotkam.I będę szczęśliwa.Przecież marzenia się spełniają

[WhiteCherry]

a ja dziś natrafiłam na Rozmowy w toku ;-) w których brały udział panny chcące zrzucić wiele (jedna aż do wagi 43kg!), inne już były po zrzuceniu np. 30
tyle że ... jedna z nich stosowała np. lek podawany koniom na astmę (!), który może doprowadzić do śmierci, miała już skurcze tętnic, duszności etc,
druga panna codziennie łykała tabletkę przeciwbólową popijaną napojem energetycznym rano, a wieczorem środek przeczyszczający,
trzecia jechała na diecie 400kcal i głód zagłuszała tabletkami na katar


niektórym Bóg poskąpił rozumu
one nie powinny udać się do dietetyka, a do psychiatry.

[201803080934]

Napisane przez WhiteCherry

a ja dziś natrafiłam na Rozmowy w toku ;-) w których brały udział panny chcące zrzucić wiele (jedna aż do wagi 43kg!), inne już były po zrzuceniu np. 30
tyle że ... jedna z nich stosowała np. lek podawany koniom na astmę (!), który może doprowadzić do śmierci, miała już skurcze tętnic, duszności etc,
druga panna codziennie łykała tabletkę przeciwbólową popijaną napojem energetycznym rano, a wieczorem środek przeczyszczający,
trzecia jechała na diecie 400kcal i głód zagłuszała tabletkami na katar

a ja się cieszę, że mogę:


bon appetit

[miphuhiz]

Napisane przez Grin

a ja się cieszę, że mogę:


bon appetit

Po tym komentarzu widac jak bardzo tym szczuplym zalezy na zdrowiu grubych (zeby niby maja schudnac by byc zdrowsi).
Po prostu zabawnie jest do*******ic grubasowi, pochwalic sie przed nim, owijajac to w otoczkę "troski"

[pani-jesień]

Napisane przez Grin

a ja się cieszę, że mogę:


bon appetit

Wyjątkowo wredne
I mówię to z pozycji osoby bardzo szczupłej, która, podobnie jak Ty, również może jeść (i je) bez żadnych ograniczeń.

[Krakovianka]

Grin, tylko sie nie udlaw, pisze to dla dobra twego.
Jestes bez taktu, po prostu brak slow.
Ja tez bywam bez taktu czasami, teraz nasuwa mi sie opetana mysl by cie w chuda d...e kopnac Ale spoko, panuje nad tymi myslami i zmieniam w usmiech i zycze smacznego.

Edytka, tak sobie pomyslalam, ze dlaczego nie dla Lukasza tez)
Ja jak bywalam zakochana, to stroilam sie dla "niego", w sumie taka nasza natura.
Wiem, ze mi sie teraz oberwie, ale zastanowcie sie chwilke zanim mi kocowe zrobicie)

[201803080934]

Napisane przez miphuhiz

Po tym komentarzu widac jak bardzo tym szczuplym zalezy na zdrowiu grubych (zeby niby maja schudnac by byc zdrowsi).

kiedy ja tam nigdy nie pisałam nic o zdrowiu osób grubych [otyłych właściwie, bo sama nadwaga nie jest chyba jeszcze taka szkodliwa], jest mi to obojętne

Po prostu zabawnie jest do*******ic grubasowi, pochwalic sie przed nim, owijajac to w otoczkę "troski"

jak wyżej i nie dowalam grubasom, tylko idiotom, o których pisała WhiteCherry

Wyjątkowo wredne

a czemu miałoby nie być? jak ktoś jest głupi, bierze jakieś końskie leki czy się głodzi 4o0 kcl, no to cóż

[ewelina1995]

Głupia byłam,że myślałam że coś mi się uda.Ja po prostu jestem beznadziejna Dlatego Łukasz nie zwraca na mnie uwagi,a ja nie potrafię się zmienić

[Krakovianka]

Napisane przez ewelina1995

Głupia byłam,że myślałam że coś mi się uda.Ja po prostu jestem beznadziejna Dlatego Łukasz nie zwraca na mnie uwagi,a ja nie potrafię się zmienić

Kazdy tak sie czuje jesli jest odrzucony, mysli ..Jakze to tak??
Sexbomby, modelki i inne gwiazy, tez dostaja kosza, wiec nie przesadzaj ze beznadziejna jestes bo Lukasz nie zwraca na ciebie uwagi.
Nie, nie, nie!! Ewelinko, tak sie nie bedziemy bawic

[ewelina1995]

Napisane przez Krakovianka

Kazdy tak sie czuje jesli jest odrzucony, mysli ..Jakze to tak??
Sexbomby, modelki i inne gwiazy, tez dostaja kosza, wiec nie przesadzaj ze beznadziejna jestes bo Lukasz nie zwraca na ciebie uwagi.
Nie, nie, nie!! Ewelinko, tak sie nie bedziemy bawic

W dużej mierze o niego chodzi,ale nie tylko...

[miphuhiz]

Napisane przez ewelina1995

Głupia byłam,że myślałam że coś mi się uda.Ja po prostu jestem beznadziejna Dlatego Łukasz nie zwraca na mnie uwagi,a ja nie potrafię się zmienić

Ło majn god
Babo.
Nie od razu Rzym zbudowano. Moze Łukasz mial dzisiaj sprawdzian albo cos. Badz cierpliwa. Coco Jumbo i do przodu

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez Grin

kiedy ja tam nigdy nie pisałam nic o zdrowiu osób grubych [otyłych właściwie, bo sama nadwaga nie jest chyba jeszcze taka szkodliwa], jest mi to obojętne

jak wyżej i nie dowalam grubasom, tylko idiotom, o których pisała WhiteCherry



a czemu miałoby nie być? jak ktoś jest głupi, bierze jakieś końskie leki czy się głodzi 4o0 kcl, no to cóż

Hmmm.
wiesz, czasami warto spojrzec o czym jest watek zanim da sie kretynski komentarz. Tutaj dziewczyny przezywaja swoje tragedie, bo sa grube a Ty wyskakujesz ze stwierdzeniem, ze mozesz jesc co chcesz.
Zamiast tego moze jakies rady dla dziewczyn, ktore sa grube, ktore chca schudnac by poczuc sie skesi (jak sie ubrac, umalowac, moze jakis pomysl na podniesienie samooceny, pomysl na pyszna dietetyczna salatke.) A nie wyskakiwac jak filip z konopi "a ja to moge zrec jak kon i nic nie szkodzi mej za***istej figurze".

[201803080934]

Hmmm.
wiesz, czasami warto spojrzec o czym jest watek zanim da sie kretynski komentarz. Tutaj dziewczyny przezywaja swoje tragedie, bo sa grube a Ty wyskakujesz ze stwierdzeniem, ze mozesz jesc co chcesz.
Zamiast tego moze jakies rady dla dziewczyn, ktore sa grube, ktore chca schudnac by poczuc sie skesi (jak sie ubrac, umalowac, moze jakis pomysl na podniesienie samooceny, pomysl na pyszna dietetyczna salatke.) A nie wyskakiwac jak filip z konopi "a ja to moge zrec jak kon i nic nie szkodzi mej za***istej figurze".

zacytowałam konkretny post i do tego konkretnego posta się odniosłam, co mnie obchodzą jakieś żale grubych? nie do nich i nie o nich mówiłam, więc chill out.
porad dla nich w internecie jest MNÓSTWO, wystarczy przejrzeć pierwszą stronę w googlach.

[Krakovianka]

Grin, mam ochote ci konkretnie powiedziec sp....j
Ale ja chciala bym kiedys za cos konkretnego bana dostac, a nie za gnide.
Jak juz pisalam, az brak slow.
Jednak tylko inoracja takich osob pomaga.
Wiec jesli juz nie odpowiem na twe posty, Grin, to rowna sie to konkretnie slowu sp....j!

[Deede]

Napisane przez Krakovianka

Grin, mam ochote ci konkretnie powiedziec sp....j
Ale ja chciala bym kiedys za cos konkretnego bana dostac, a nie za gnide.
Jak juz pisalam, az brak slow.
Jednak tylko inoracja takich osob pomaga.
Wiec jesli juz nie odpowiem na twe posty, Grin, to rowna sie to konkretnie slowu sp....j!

Może trochę przesadzacie.. Kurcze, no gdybym ja mogła żreć jak koń i mieć super figurę, to też by mnie to cieszyło Ale nie mogę, trudno.
No może niepotrzebnie napisła to w takim miejscu, ale..

[ewelina1995]

Napisane przez miphuhiz

Ło majn god
Babo.
Nie od razu Rzym zbudowano. Moze Łukasz mial dzisiaj sprawdzian albo cos. Badz cierpliwa. Coco Jumbo i do przodu

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Hmmm.
wiesz, czasami warto spojrzec o czym jest watek zanim da sie kretynski komentarz. Tutaj dziewczyny przezywaja swoje tragedie, bo sa grube a Ty wyskakujesz ze stwierdzeniem, ze mozesz jesc co chcesz.
Zamiast tego moze jakies rady dla dziewczyn, ktore sa grube, ktore chca schudnac by poczuc sie skesi (jak sie ubrac, umalowac, moze jakis pomysl na podniesienie samooceny, pomysl na pyszna dietetyczna salatke.) A nie wyskakiwac jak filip z konopi "a ja to moge zrec jak kon i nic nie szkodzi mej za***istej figurze".

Może i tak...Ale myślę że raczej nie będzie tracił czasu na kogoś takiego jak ja.Jeśli już miałby poświęcić czas jakiejś dziewczynie to na pewno nie mi.W szkole jest mnóstwo ślicznych,szczupłych i miłych dziewczyn.Taka jest smutna rzeczywistość

[Deede]

Napisane przez ewelina1995

Może i tak...Ale myślę że raczej nie będzie tracił czasu na kogośtakiego jak ja.Jeśli już miałby poświęcić czas jakiejś dziewczynie to na pewno nie mi.W szkole jest mnóstwo ślicznych,szczupłych i miłych dziewczyn.Taka jest smutna rzeczywistość

Śliczne czy nie, szczupłe czy nie - bez przesady. Nie o to chodzi. Natomiast jeśli szukasz motywacji - a co, jeśli za 6 mies. spotkasz kogoś jeszce fajniejszego? Chcesz wtedy znowu zaczynać "od początku"? Wtedy dopiero będzie plucie w brodę.. Chudnięcie ma ten plus, że zazwyczaj jest jedynie kwestią czasu. A facetami się nie przejmuj. Wiem, że to się łatwo tak gada, ale wierz mi, że trochę tego towaru jest

[Krakovianka]

Napisane przez ewelina1995

Może i tak...Ale myślę że raczej nie będzie tracił czasu na kogoś takiego jak ja.Jeśli już miałby poświęcić czas jakiejś dziewczynie to na pewno nie mi.W szkole jest mnóstwo ślicznych,szczupłych i miłych dziewczyn.Taka jest smutna rzeczywistość

Ewlina, bo cie okrzycze i to konkretnie
Prosze cie przestan wszystko zwalac na te nieszczesne kilogramy!!
Mila to ty jestes, z postow tych wnioskuje ze tez ulozona i inteligentna.
Ty masz 15 lat, co jest szczesciem ale w tym momencie tez TRUDNE, bo jak wiadomo taki okres jest ciezki.
Ale jak juz mowiono, coco jambo i do przodu.
P.S. Po winie lepszych porad udzielam, no nie
Wiec do wieczorka pozniejszego, moje mile

[201803080934]

Napisane przez Deede

No może niepotrzebnie napisła to w takim miejscu, ale..

Deede, och, wybacz, zgadzam się absolutnie, że faszerowanie się końskimi lekami, środkami przeczyszczającymi i lekami na katar jest absolutnie normalne i zalecane osobom pragnącym schudnąć, ahhhhh

[ewelina1995]

Napisane przez Krakovianka

Ewlina, bo cie okrzycze i to konkretnie
Prosze cie przestan wszystko zwalac na te nieszczesne kilogramy!!
Mila to ty jestes, z postow tych wnioskuje ze tez ulozona i inteligentna.
Ty masz 15 lat, co jest szczesciem ale w tym momencie tez TRUDNE, bo jak wiadomo taki okres jest ciezki.
Ale jak juz mowiono, coco jambo i do przodu.
P.S. Po winie lepszych porad udzielam, no nie
Wiec do wieczorka pozniejszego, moje mile

Co ja bym bez Ciebie zrobiła Muszę przyznać,że trafnie mnie opisałaś.Jestem spokojna,dużo się uczę...Postaram się ze wszystkich sił zmienić swoje nastawienie.Lubie Twoje rady i po winie i przed nim

[kalincia]

bialekropelki, mam tak samo jak Ty. Już tu pisałam, ile ważę i mierzę. I mój ukochany kocha mnie bardzo, szaleje za moim ciałem. Podobam się też innym facetom. Jak trudno pojąć płaskim umysłom, że to jak się czuję a nie ile ważę czyni ze mnie kobietę seksowną. Ale jeśli ktoś uważa, że przez kilogramy jest się kimś okropnym, i podnosi flagę krucjaty w imię szczupłości całej ludzkości, to mnie się nóż w kieszeni otwiera. Jesteś gruba i przez to smutna i bez poczucia wartości - mnóstwo panienek cię będzie pocieszać, że nie w wyglądzie piękno, ale lepiej schudnąć (dla zdrowia oczywiście, bo piękna możesz być i tak). Jesteś gruba i szczęśliwa - te same panienki ci powiedzą, że nie możesz tak na prawdę być seksi - chyba że dla jakiegoś fetyszysty, że się oszukujesz, i jesteś nieszczęśliwa(no jak można być szczęśliwą z taaaką nadwagą), ale jeszcze jest dla ciebie nadzieja - tylko schudnij. Albo cię, jak Twojego pięknego posta oleją. Wychodzi, że można być ewentualnie grubym, jesli się przy tym zna swoje miejsce (wśród tych gorszych) i z wdzięcznością się przyjmuje pouczenia. Ale być grubym i szczęśliwym i seksy i zakochanym z wzajemnością i pożądanym - o co to, to nie! Nie wypada stanowczo - więc ci pokażą co o tym myślą. A być może za tym kryje się zawiść..."Jak to, ja nakładam na siebie tyle wyrzeczen, żeby mieć wymiary, które są akceptowalne, bo tylko dzięki temu, że jestem szczupła mogę się podobać, a ta gruba ośmiela się podobać bez katowania się? Nie, to niemożliwe, dokopię jej!"Może to właśnie tak...Ja 20 lat temu byłam o 15 kilo szczuplejsza a kompleks, że jestem gruba mnie niszczył - byłam nieszczęśliwa i wierzyłam, że póki nie schudnę nikt mnie nie zechce. Teraz mam lat 40 i jestem kobietą zadowoloną z siebie i z miłości w moim życiu.Swiadomą siebie i swojej - kobiecej i ludzkiej - wartości. Więc wiem, że to siedzi w mózgu, nie w ciele. Wiem to na pewno. Której to wiedzy wszystkim zakompleksionym z powodu nadwagi życzę z całego serca. A szczęśliwe grubaski gorąco pozdrawiam.

[Deede]

Napisane przez Grin

Deede, och, wybacz, zgadzam się absolutnie, że faszerowanie się końskimi lekami, środkami przeczyszczającymi i lekami na katar jest absolutnie normalne i zalecane osobom pragnącym schudnąć, ahhhhh

I strzeliłaś sobie w stopę, bo chciałam dobrze.
Wyjaśnię - dziewczyny odebrały twój post "po całości", a nie w odniesieniu do akurat kwestii tych końskich specyfików. I prawdą jest, że nie na miejscu było pisanie tego, co napisałaś, akurat w tym wątku, w takiej formie. I tyle. A twoje czepnięcie się teraz mojego wpisu też jest.. dziwne. Chyba, że lubisz sado-maso..
Przecież nikt tu nie przyklaskuje chorym pomysłom na odchudzanie, w ogóle nie o to chodziło.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez kalincia

bialekropelki, mam tak samo jak Ty. Już tu pisałam, ile ważę i mierzę. I mój ukochany kocha mnie bardzo, szaleje za moim ciałem. Podobam się też innym facetom. Jak trudno pojąć płaskim umysłom, że to jak się czuję a nie ile ważę czyni ze mnie kobietę seksowną. Ale jeśli ktoś uważa, że przez kilogramy jest się kimś okropnym, i podnosi flagę krucjaty w imię szczupłości całej ludzkości, to mnie się nóż w kieszeni otwiera. Jesteś gruba i przez to smutna i bez poczucia wartości - mnóstwo panienek cię będzie pocieszać, że nie w wyglądzie piękno, ale lepiej schudnąć (dla zdrowia oczywiście, bo piękna możesz być i tak). Jesteś gruba i szczęśliwa - te same panienki ci powiedzą, że nie możesz tak na prawdę być seksi - chyba że dla jakiegoś fetyszysty, że się oszukujesz, i jesteś nieszczęśliwa(no jak można być szczęśliwą z taaaką nadwagą), ale jeszcze jest dla ciebie nadzieja - tylko schudnij. Albo cię, jak Twojego pięknego posta oleją. Wychodzi, że można być ewentualnie grubym, jesli się przy tym zna swoje miejsce (wśród tych gorszych) i z wdzięcznością się przyjmuje pouczenia. Ale być grubym i szczęśliwym i seksy i zakochanym z wzajemnością i pożądanym - o co to, to nie! Nie wypada stanowczo - więc ci pokażą co o tym myślą. A być może za tym kryje się zawiść..."Jak to, ja nakładam na siebie tyle wyrzeczen, żeby mieć wymiary, które są akceptowalne, bo tylko dzięki temu, że jestem szczupła mogę się podobać, a ta gruba ośmiela się podobać bez katowania się? Nie, to niemożliwe, dokopię jej!"Może to właśnie tak...Ja 20 lat temu byłam o 15 kilo szczuplejsza a kompleks, że jestem gruba mnie niszczył - byłam nieszczęśliwa i wierzyłam, że póki nie schudnę nikt mnie nie zechce. Teraz mam lat 40 i jestem kobietą zadowoloną z siebie i z miłości w moim życiu.Swiadomą siebie i swojej - kobiecej i ludzkiej - wartości. Więc wiem, że to siedzi w mózgu, nie w ciele. Wiem to na pewno. Której to wiedzy wszystkim zakompleksionym z powodu nadwagi życzę z całego serca. A szczęśliwe grubaski gorąco pozdrawiam.

Czyżby..? Równie dobrze mogę napisać, że to twoja projekcja, bo jak się nie ma, co się lubi, to się kopie tych, co mają. To równie uzasadniona teza jak twoja.

(żeby nie było - nie neguję, że jesteś szczęśliwa i w ogóle - chodzi mi tylko o to, co wytłuszczone)

Jak żyję, to nie widziałam osoby, która żałowała, że schudła..

[201803080934]

Napisane przez Deede

Wyjaśnię - dziewczyny odebrały twój post "po całości", a nie w odniesieniu do akurat kwestii tych końskich specyfików.

słuchaj, no to mają problem, mój post był jasny i wyraźny, nie moja wina jak kto sobie to odebrał

Przecież nikt tu nie przyklaskuje chorym pomysłom na odchudzanie, w ogóle nie o to chodziło.

przecież ja nie `dowalam` grubym osobom, w ogóle nie o to chodziło

naprawdę, możecie sobie myśleć co chcecie, jak nie będę w nastroju do litowania się nad chorymi osobami [tymi od końskich leków, etc], to będę właśnie tak komentować jak skomentowałam. bo one się powinny do psychiatry wybrać, a nie do dietetyka. chociaż nie - dietetyka pewnie na oczy nie widziały, bo który by zalecił takie `kuracje`

[Krakovianka]

No moze...Dedee, no moze...
Ale dlaczego nie widzalam nigdy zeby utrzymywaly wage, bo wybieraja jednak normalne zycie a nie meczarnie diet i zakazow.
Czyli wybieraja jednak kg
Mozna tak dalej i dalej....
Jajko czy kura bylo pierwsze, czy Adam i Ewa mieli pepki)))))

[Deede]

Napisane przez Krakovianka

No moze...Dedee, no moze...
Ale dlaczego nie widzalam nigdy zeby uczymywaly wage, bo wybieraja jednak normalne zycie a nie meczarnie diet i zakazow.
Czyli wybieraja jednak kg
Mozna tak dalej i dalej....
Jajko czy kura bylo pierwsze, czy Adam i Ewa mieli pepki)))))

Oki, tylko utrzymanie wagi nie oznacza "katowania się". Waga wraca, jeśli my wracamy do tego, co było przed odchudzaniem. No a - nie czarujmy się - w ogromnej większości było tego za dużo - za dużo jedzenia, złego jedzenia, za mało ruchu itd. Każdy wie, o co chodzi.
Pisze to z pozycji osoby, która straciła kg sporo, po różnych przejściach. Znam te wszystkie mechanizmy obronne itd. aż za dobrze.
Co do wyboru kg - zleciałam z wagi za bardzo i kiedy zorientowałam się, że nie mam już tyłka, nagle do mnie dotarło, że "o co to, to nie!" - tyłek powrócił Jestem fanką kobiecych kształtów (kobiecych, ale nie w sensie, że mam sporo nadwagę, to twierdzę, że to "kobiece kształty"), uważam, że jeśli jest to możliwe, kobieta powinna mieć i tyłeczek, i biuścik, a wystające żebra to nie jest sam seks.. Żeby mnie tu nikt nie posądzał o promowanie wysuszonych patyczaków.