Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;)

[kwiatuszekk88]

Dzisiaj było pięknie na dworze Praktycznie cały dzień siedzieliśmy.
Co do nadopiekuńczości to ja nie z tych nadopiekuńczych na szczęście, bo nie chcę, żeby mój synek to taka ciapa potem był.

[bassienkaw]

Cudowny dzień za nami... Było naprawdę pięknie ciepło i przyjemnie...

[kasiazabrze]

Hej kobity u nas powoli czas leci, Bartuś w końcu został zaszczepiony.za 8 dni skończy 3 miesiące . Coraz fajniejszy jest, choć dalej daje koncerty. Ja zmieniłam sobie telefon i jest bardzo happy z tego powodu , teraz mam samsunga galaxy ace fajny jest.

[bassienkaw]

Kasiu niby mała rzecz a jak cieszy...
Ja też muszę z Julią na szczepienie iść, po 28 marca miałyśmy iść, dobrze, że już miesiąc do przodu jest... po świętach się przejdę.
Wrzuć Kasiu jakieś zdjęcia Bartusia

[evela28]

co tu się porobiło, znikneły wczorajsze posty
co to za remonty wizażowe

[dudipopka]

http://tylkomrok.pl/wp-content/uploa.../wielkanoc.jpg




evela nowe oprogramowanie padło i dzialamy na starymposty z wczoraj nie do odzyskania niestety

[evela28]

Napisane przez dudipopka

http://tylkomrok.pl/wp-content/uploa.../wielkanoc.jpg




evela nowe oprogramowanie padło i dzialamy na starymposty z wczoraj nie do odzyskania niestety

tak już doczytałam
cieszę się że stare wróciło, ale....

[kasiazabrze]

Hej aż się zdziwiłam jak weszłam, wszystko po staremu.
Co do postów może i dobrze. Bo dałam zdjątka rozbójników moich, te co miały zobaczyć zobaczyły
Pogoda coraz cudniejsza Pochwalę się ze mąż dostał kredyt mały i możemy spokojnie dokończyć remont bo brakować kasy zaczęło.

[zuzia13m]

ale się cieszę że po staremu jest
Kasiu, zdjęcia były ładne, wrzuć je jeszcze raz no i fajnie że tą pożyczkę dostaliście, zawsze można przyśpieszyć trochę remont


U nas też jest pięknie. Ja już sobie posprzątałam, i przygotowałam wszystko co miałam przygotować do świąt - na szczęście niewiele tego było i już jestem wolna. Jeszcze tylko z dziećmi pisanki dokończymy robić


dudipopka - zajączek wielkanocny jest boski

[dudipopka]

dzięki

upiekłam sernik pokroiłam salatkę ,czekam na jaja zeby sie ugotowały ..matko jeszcze gary przede mną i chyba musze na szafkach zmieść

[zuzia13m]

Napisane przez dudipopka

dzięki

upiekłam sernik pokroiłam salatkę ,czekam na jaja zeby sie ugotowały ..matko jeszcze gary przede mną i chyba musze na szafkach zmieść

no to współczuję. Ja sernik wczoraj upiekłam, sałatkę też zrobiłam. Dzisiaj robiłam zakupy, sprzątałam i piekłam babeczki. Także nie opracowałam się tak jak co roku kiedy jestem u rodziców i jest pełno gotowania i pieczenia

[bassienkaw]

A myśmy dzisiejsze popołudnie znowu na ośrodku spędzili, nad wodą, choć zamiast grilla mieliśmy naleśniczki z serem
Teraz czekamy aż dzieci pójdą spać i trochę nacieszymy się sobą

Jutro dopiero będę jaja malować, koszyczek pakować i sałatkę robić

[kwiatuszekk88]

Dobry
Ja na święta nic nie przygotowuje, bo jeden dzień spędzimy u moich rodziców a drugi u teściów no i od każdego pewnie jak co roku przyniesiemy trochę ciasta i jakąś sałatkę więc ani nie piekłam ani nic nie gotowałam no, bo kto to później wszystko zje
Pogoda piękna dzisiaj była i dlatego większość dnia spędziliśmy na dworze Byliśmy na placu zabaw i w lesie, a na koniec poszliśmy na nasz ogórdek, żeby posiedzieć i o 19 wróciliśmy do domu. Posprzątałam troszkę uspałam obydwu moich mężczyzn i teraz mam chwilkę na nadrobienie zaległości.
Mnie już nie będzie aż do wtorku więc życzę Wam, Waszym mężom i dzieciom dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa, mnóstwo wiosennego optymizmu oraz samych sukcesów. Wesołych świąt.

[witchwq]

Dusi, kurdę! Ten Twój obrazek to jakby moje podejście do jakichkolwiek życzeń. BLA BLA BLA.

Wczoraj się urodziłam po raz 31 i nic. Smutas ze mnie i tyle (nie składajcie mi życzeń, bo tego nie rozumiem i nie lubię)... spaczona jestem ;-)


PS. Moja Natka wróciła wczoraj z wycieczki. Odbierałam ją i... zabolało.

Inne dziewczynki po zobaczeniu rodzica rzucały się na szyję, był płacz z tęsknoty itd, itp.

Moja Córa po zobaczeniu mnie rzekła "heja mama", odwróciła się do mnie tyłkiem pisząc sobie cośtam w notesiku, jak skończyła, to stwierdziła, że idziemy do domu. W domu powiedziała, że jest smutna, bo wycieczka się skończyła.

Bardzo źle mi było, póki nie zobaczyłam co rysuje i pisze : "mama i tata tęskniłam, kocham was" i podobne teksty. Tu niby miło, ale jak inne dzieci obsciskiwały rodziców, to ona do mnie pupą...

Ja wiem, że dzieci rosną, ale ona ma 8 lat i ja chcę moją córeczkę!

A na własne urodziny kupiłam sobie nintendo wii... czekam aż przyjdzie, bo nie wiem co dokupić, w jakie "gry" zainwestować...?

[bassienkaw]

Witchwq masz rację jesteś inna, ale nie znaczy, że gorsza. Wprawdzie jesteś pierwsza osobą, która nie przepada za swoimi urodzinami... ale wiadomo, że gdyby wszyscy byli tacy sami, życie byloby nudne
Reakcja córki... czyżby była bardzo zamknięta w sobie? Też by mi się przykro zrobiło i to cholernie.

A ja dzisiaj weszłam na wage... bo w sobotę jest moje ważenie. Z 86kg jest już 80,6kg... 5,4kg mniej Jupi

[dudipopka]

wichwq jam dudi nie dusia
wszystkego naj z okazji twojego wczorajszego święta

wesołych i bla bla świąt kochane

[bassienkaw]

Wesołych wesołych życzę. Bo pogodne mają być. Już dawno nie było tak pięknych świat. Po prostu super. My właśnie na ośrodku siedzimy. Łapie słoneczko

[evela28]

Napisane przez witchwq

Dusi, kurdę! Ten Twój obrazek to jakby moje podejście do jakichkolwiek życzeń. BLA BLA BLA.

Wczoraj się urodziłam po raz 31 i nic. Smutas ze mnie i tyle (nie składajcie mi życzeń, bo tego nie rozumiem i nie lubię)... spaczona jestem ;-)


PS. Moja Natka wróciła wczoraj z wycieczki. Odbierałam ją i... zabolało.

Inne dziewczynki po zobaczeniu rodzica rzucały się na szyję, był płacz z tęsknoty itd, itp.

Moja Córa po zobaczeniu mnie rzekła "heja mama", odwróciła się do mnie tyłkiem pisząc sobie cośtam w notesiku, jak skończyła, to stwierdziła, że idziemy do domu. W domu powiedziała, że jest smutna, bo wycieczka się skończyła.

Bardzo źle mi było, póki nie zobaczyłam co rysuje i pisze : "mama i tata tęskniłam, kocham was" i podobne teksty. Tu niby miło, ale jak inne dzieci obsciskiwały rodziców, to ona do mnie pupą...

Ja wiem, że dzieci rosną, ale ona ma 8 lat i ja chcę moją córeczkę!

A na własne urodziny kupiłam sobie nintendo wii... czekam aż przyjdzie, bo nie wiem co dokupić, w jakie "gry" zainwestować...?

haha ja też nie cierpię własnych urodzin, dla mnie wiążę się to z całodziennym siedzeniem w kuchni i zamartwianiem się czy starczy jedzenia dla wszystkich gości, a życzen też nie cierpię

a od moich córek też czasem dostaję kartkę - kocham cię mamo, niektóre dzieci po prostu takie są

Napisane przez bassienkaw

Wesołych wesołych życzę. Bo pogodne mają być. Już dawno nie było tak pięknych świat. Po prostu super. My właśnie na ośrodku siedzimy. Łapie słoneczko

opalona będziesz po świętach

[bassienkaw]

Troszkę buzię mi chwyciło i dekold, ręce... ale nie aż tak bardzo
My już w domu, poprasowałm całe zaległe pranie, obróciłam dwa razy na śmietnik, wyszorowałam łazienkę, pomyłam lustra, porobiłam z łóżeczkiem młodej, bo obniżaliśmy górny poziom, wysprzatałam półkę z książkami Łucji i zaraz będę szła farbować włosy

[kasiazabrze]

Hej kobity! Wesołych Świąt.
Czy u Was też wczoraj zepsuła się pogoda? U nas było pochmurnie .Ale rodzinka odwiedzona więc dziś siedzimy w domku, zajadamy smakołyki i nic nie robimy
Miłego dzionka

[evela28]

tak u nas też było chłodniej
dziś na razie świeci słoneczko

[bassienkaw]

A szkoda gadać Kasiu, u nas wczoraj dopołudnia lało jak z cebra. Potem po południu trochę się rozpogodziło. W sobotę 26 stopni w cieniu, pełne słońce, zero chmur, wiatru itd, a dzień później 13 stopni, deszcz, szaro i buro

A dzisiaj znośnie i bez deszczu - co cieszy a jutro ponoć powrót pięknej pogody

[evela28]

dziewczyny jak po świętach
moje córki w szkole a ja nadrabiam wizaz

[kasiazabrze]

Hej u nas tak jak zwykle, mąż w pracy a ja z moją dwójką. Maluch znow został obudzony przez Grzesia
Poza tym muszę powoli brać się za robotę na moje i Grzesia urodziny. Ja mam jutro a Grześ w piątek
Postanowiłam sama zrobić tort auto dla Grzesia.
Kurde pierwszy raz od 3 dni jestem wyspana, Bartuś jak zjadł o 22 obudził się tylko przed 4 zjadł i spał dalej u siebie. Pobudka o 7:20 przez Grzesia.

[bassienkaw]

Kasiu myśmy zostały obudzone przez młodszą dzisiaj, dziąsła jej w kość dają i o tej samej godzinie pobudkę nam zafundowała. Poza tym starsza ma drugi dzień gorączkę, ale nic prócz tego, za to młodszą zaczyna mi kaszleć. Powodzenia życzę w przygotowaniu imprez i liczę na zdjęcie tortu

[theMonique]

a ja Wam powiem, ze w obliczu tego co slysze ostatnio nie zaluje, ze jestem nadopiekuncza i od kazdego psa gonie Gabrysia! normalnie az wlos mi sie jezy jak slucham codziennie praktycznie o tym, ze dziecko malutkie zostalo pogryzione!!!
LUDZIE, OPANUJCIE SIE!!!

my po swietach luzik, przejedzeni na maksa i lodowka uzupelniona po brzegi
wczoraj bylismy w wesolym miasteczku, Gabrys i Mezus mieli ucieche, bo ja to tylko zdjecia robilam

[zuzia13m]

Napisane przez witchwq

Dusi, kurdę! Ten Twój obrazek to jakby moje podejście do jakichkolwiek życzeń. BLA BLA BLA.

Wczoraj się urodziłam po raz 31 i nic. Smutas ze mnie i tyle (nie składajcie mi życzeń, bo tego nie rozumiem i nie lubię)... spaczona jestem ;-)


PS. Moja Natka wróciła wczoraj z wycieczki. Odbierałam ją i... zabolało.

Inne dziewczynki po zobaczeniu rodzica rzucały się na szyję, był płacz z tęsknoty itd, itp.

Moja Córa po zobaczeniu mnie rzekła "heja mama", odwróciła się do mnie tyłkiem pisząc sobie cośtam w notesiku, jak skończyła, to stwierdziła, że idziemy do domu. W domu powiedziała, że jest smutna, bo wycieczka się skończyła.

Bardzo źle mi było, póki nie zobaczyłam co rysuje i pisze : "mama i tata tęskniłam, kocham was" i podobne teksty. Tu niby miło, ale jak inne dzieci obsciskiwały rodziców, to ona do mnie pupą...

Ja wiem, że dzieci rosną, ale ona ma 8 lat i ja chcę moją córeczkę!

A na własne urodziny kupiłam sobie nintendo wii... czekam aż przyjdzie, bo nie wiem co dokupić, w jakie "gry" zainwestować...?

po pierwsze nie masz co się dołować swoim wiekiem bo i tak jesteś dwa lata młodsza ode mnie a ja się czuje na 23
a po drugie - no cóż nie każde dziecko potrafi okazywać emocje a tym bardziej głośno o nich mówić, także nie przejmuj się- córcia dorasta a ważne że takie karteczki chociaż jeszcze pisze i bardzo dobrze że na wycieczce jej się podobało

a co do gier? jak lubisz to czemu nie trzeba sobie sprawiać przyjemności

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez bassienkaw

Witchwq masz rację jesteś inna, ale nie znaczy, że gorsza. Wprawdzie jesteś pierwsza osobą, która nie przepada za swoimi urodzinami... ale wiadomo, że gdyby wszyscy byli tacy sami, życie byloby nudne
Reakcja córki... czyżby była bardzo zamknięta w sobie? Też by mi się przykro zrobiło i to cholernie.

A ja dzisiaj weszłam na wage... bo w sobotę jest moje ważenie. Z 86kg jest już 80,6kg... 5,4kg mniej Jupi

Gratulacje
ja przez święta jestem 2 kg do przodu - ale mam nadzieję że to przez okres który mi się zaczął

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez evela28

dziewczyny jak po świętach
moje córki w szkole a ja nadrabiam wizaz

to tak jak ja przed świętami jakoś niewiele czasu miałam a w święta jeździliśmy do rodziny i też nie zaglądałam.
Ja jestem przeżarta...
ale mamy piękną pogodę i aż chce się żyć

jestem ciekawa jak u Was wygląda tradycyjne Wielkanocne śniadanie?
u mnie w domu obowiązkowo zawsze jest:
barszcz biały
sałatka jarzynowa
wędlina kawa biała (inka na mleku)
ćwikła
chrzan
pieczywo
jajka

u moich teściów podobnie tylko zamiast barszczu białego jest barszcz czerwony i nie ma kawy białej i ćwikły.

ciekawa jestem jak to wygląda u Was?

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez kasiazabrze

Hej u nas tak jak zwykle, mąż w pracy a ja z moją dwójką. Maluch znow został obudzony przez Grzesia
Poza tym muszę powoli brać się za robotę na moje i Grzesia urodziny. Ja mam jutro a Grześ w piątek
Postanowiłam sama zrobić tort auto dla Grzesia.
Kurde pierwszy raz od 3 dni jestem wyspana, Bartuś jak zjadł o 22 obudził się tylko przed 4 zjadł i spał dalej u siebie. Pobudka o 7:20 przez Grzesia.

no to fajna impreza się szykuje my za miesiąc mamy Urodziny Zuzi i też będę piekła tort lalkę
Wstaw zdjęcia swojego tortu - z pewnością będzie pyszny

Fajne te Twoje łobuziaki

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez bassienkaw

Kasiu myśmy zostały obudzone przez młodszą dzisiaj, dziąsła jej w kość dają i o tej samej godzinie pobudkę nam zafundowała. Poza tym starsza ma drugi dzień gorączkę, ale nic prócz tego, za to młodszą zaczyna mi kaszleć. Powodzenia życzę w przygotowaniu imprez i liczę na zdjęcie tortu

taka ładna pogoda a oni chorują? powiedz im że nie wolno ja moim tak mówię - ale nie słuchają mnie

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez theMonique

a ja Wam powiem, ze w obliczu tego co slysze ostatnio nie zaluje, ze jestem nadopiekuncza i od kazdego psa gonie Gabrysia! normalnie az wlos mi sie jezy jak slucham codziennie praktycznie o tym, ze dziecko malutkie zostalo pogryzione!!!
LUDZIE, OPANUJCIE SIE!!!

my po swietach luzik, przejedzeni na maksa i lodowka uzupelniona po brzegi
wczoraj bylismy w wesolym miasteczku, Gabrys i Mezus mieli ucieche, bo ja to tylko zdjecia robilam

z tymi psami to prawda, też swoją Zuzię gonię od nich, Marcin zawsze bał się psów a ta mała kwoka każdego by najchętniej wygłaskała i wycałowała Ja to się tylko dziwie córce koleżanki która ma 10 lat i niecałe dwa miesiące po raz drugi pogryzł ją pies a ona nadal ich lubi i twierdzi że chce mieć i to dużego psa...

[bassienkaw]

U nas wcale tak ładnie nie ma... średnia pogoda od pierwszego dnia Świąt... wcześniej była cudowna, a teraz taka nijaka, w kratę
Co do śniadania wielkanocnego, to u moich rodziców jadło się zwykłe śniadanko, to co święcone, plus normalne jedzenie.
A teraz mieszkam w miejscowości męża i tutaj mi się bardziej podoba. Rano robi się żurek, do niego daje się wszystko co święcone: kiełbaskę, kiełbasę wędzoną, szyneczkę, baleron, jajko, chlebek, chrzan, ocet, sól. A po śniadanku kawałek poświęconej babki

[zuzia13m]

Napisane przez bassienkaw

U nas wcale tak ładnie nie ma... średnia pogoda od pierwszego dnia Świąt... wcześniej była cudowna, a teraz taka nijaka, w kratę
Co do śniadania wielkanocnego, to u moich rodziców jadło się zwykłe śniadanko, to co święcone, plus normalne jedzenie.
A teraz mieszkam w miejscowości męża i tutaj mi się bardziej podoba. Rano robi się żurek, do niego daje się wszystko co święcone: kiełbaskę, kiełbasę wędzoną, szyneczkę, baleron, jajko, chlebek, chrzan, ocet, sól. A po śniadanku kawałek poświęconej babki

to u nas barszczyk gotuje się z tą święconką, a ciasto po śniadaniu też oczywiście. I babka też zawsze jest w koszyczku i potem ją zazwyczaj dzieci zjadają

[theMonique]

Napisane przez zuzia13m

jestem ciekawa jak u Was wygląda tradycyjne Wielkanocne śniadanie?
u mnie w domu obowiązkowo zawsze jest:
barszcz biały
sałatka jarzynowa
wędlina kawa biała (inka na mleku)
ćwikła
chrzan
pieczywo
jajka

u mnie takie pierwsze sniadanie jest juz w sobote po powrocie z kosciola z poswieconym jedzonkiem - sa jajka (obowiazkowo z duza iloscia soli, pieprzu i chrzanu, ale nie takiego ze sloika tylko takiego swiezo drapanego nozem ), do tego ciasteczka, kawa herbata itp

sniadanie niedzielne jest zazwyczaj po Rezurekcji - oczywiscie duzo jajek z chrzanem , dodatkowo babcia gotuje taki specjalny, postny wywar, wrzuca kazdemu do talerza pokrojona swieconke (czyli chleb, slodka bulka, wedliny) i dodaje po lyzeczce cwikly... blee.... nienawidze tego i nigdzie nie spotkalam sie z podobnym zwyczajem, ale to u nas tradycja bo babcia mowi, ze jej mama ja tego nauczyla
jeszcze nigdy nie udalo mi sie tego zjesc do konca (tak samo jak mojej siostrze) i zawsze dojada po nas tato mimo, ze z roku na rok babcia (podobno) naklada nam mniejsze porcje
po tym wywarze nic nikomu juz sie nie chce jesc wiec dopiero obiad podajemy, ale to juz rozne menu