Odległość czyni z miłością to,co wiatr robi z ogniem:gasi mały a rozpala wielki /5cz.

[talkshit]

Napisane przez karolca

przygarnęłam ją, jak miała około 5 tygodni, ma już 6 lat. No i chodzi za mną jak cień, nawet do WC próbuje za mną wejść. Jak się kąpię, leży obok wanny Jest irytująca... i ta sierść. Nigdy więcej psa w mieszkaniu!

no to dziwne troche po takim czasie, gdyby to byl pies w wieku 2-3-4 itp lat to bym sie nie dziwila ale taki malutki byl brany i dalej sie boi


moj tez gubi sierc , ale nie mialabym serca zostawiac go na dworze, i w nocy tez wejdzie do lozka i nie chce sie posunac ale nie zamienilabym go na zadnego innego

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

a ja sobie nie wyobrażam żeby piesek ze mną pod kołdrą nie spał..

co ja zrobię jak mi ona zdechnie

chociaż ta szerść nie powiem wkurzająca.. nigdy więcej psa

[talkshit]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;23592652]a ja sobie nie wyobrażam żeby piesek ze mną pod kołdrą nie spał..

co ja zrobię jak mi ona zdechnie

chociaż ta szerść nie powiem wkurzająca.. nigdy więcej psa [/QUOTE]



haha


ja uciekam spac, ciezki dzien jutro o 18 bede w domu dopiero dobranoc

[ZawszeJestemSoba]

a ja mam płotek xD bo sunia miała cieczke.. i od miesiaca mam załobe, bo pies ze mna nie spi

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

a ja mam płotek xD bo sunia miała cieczke.. i od miesiaca mam załobe, bo pies ze mna nie spi

[ZawszeJestemSoba]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;23592925][/QUOTE]

no co :P przez pierwszy tydzień to nawet się na mnie nie spoglądała

[wampir]

Po 5 godzinach w pociągu w końcu jestem w z powrotem! (chociaż i tak wolałabym zostać jeszcze trochę...) Opóźnienie spowodowane wykolejeniem się poprzedniego pociągu pod Toruniem. Dobrze, że nim nie pojechałam. Poszliśmy jeszcze z TŻ do Złotych. Później odprowadził mnie na pociąg. Jejkuuuu.... Dlaczego to tak szybko minęło?!

I gdyby nie miła Pani poznana w przedziale musiałabym iść do Akademika na piechotę bo zostałam kompletnie bez kasy. Zabrałam się razem z nią taxówką, bo mieszkam niedaleko niej i zapłaciła za mnie. Taxówkarz też w pewnym momencie zatrzymał licznik, żebym nie zapłaciła więcej.

Jestem straszliwie zmęczona, ale szczęśliwa Idę spać. Branoc

[karolca]

Napisane przez wampir

Po 5 godzinach w pociągu w końcu jestem w z powrotem! (chociaż i tak wolałabym zostać jeszcze trochę...) Opóźnienie spowodowane wykolejeniem się poprzedniego pociągu pod Toruniem. Dobrze, że nim nie pojechałam. Poszliśmy jeszcze z TŻ do Złotych. Później odprowadził mnie na pociąg. Jejkuuuu.... Dlaczego to tak szybko minęło?!

I gdyby nie miła Pani poznana w przedziale musiałabym iść do Akademika na piechotę bo zostałam kompletnie bez kasy. Zabrałam się razem z nią taxówką, bo mieszkam niedaleko niej i zapłaciła za mnie. Taxówkarz też w pewnym momencie zatrzymał licznik, żebym nie zapłaciła więcej.

Jestem straszliwie zmęczona, ale szczęśliwa Idę spać. Branoc

To miałaś dużo szczęścia a my z TZ pospaliśmy pół godziny za długo. AAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!

[karo208]

Hej Laski
Stęskniłam się za Wami i już wiem, żę nie jestem w stanie Was nadrobić(mięczak: ( no cóż) a nie było mnie u was raptem cały weekend

[ennostiel]

Dzień dobry i wesołego Mikołaja!

wampir faktycznie Ci się poszczęściło

[wampir]

Chyba tak, poszczęściło mi się Spałam może 4 godziny, więc chyba się zdrzemnę zaraz.
Buty mi przemokły, kompletnie. A stopy przemarzły

[asmenaa]

dzien dobry

zdechły mi te roze od TZ

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

http://poznan.szerlok.pl/oferta/dobe...em-ID44yz.html

dokarmcie pieska

[wampir]

asmenaa Niech Ci da kolejne

Cholera, dziewczyny, płakać mi się chce Straszliwie mi smutno znooowu

[asmenaa]

nie bo on kazał mi ich pilnować żeby nie zwiędły
przecież wiedziałam, że tak się skończy

wampir dlaczego Ci smutno?

[wampir]

Z tęsknoty...

Właśnie ryczę w poduszkę. Po takim weekendzie, kiedy siedzę sama w pokoju... Serce mi pęka...

[justynka87]

Cześć dziewczynki Nie było mnie przez weekend i już myślałam że Was nie nadrobię

ale dałam radę


wampir uszka do góry

[karka1986]

Hej, a ja jeszcze randkuję z moim Wczoraj bardzo miło spędziliśmy dzień Byliśmy też na targach ślubnych. Miłego dnia

[asmenaa]

Napisane przez wampir

Z tęsknoty...

Właśnie ryczę w poduszkę. Po takim weekendzie, kiedy siedzę sama w pokoju... Serce mi pęka...

No coś Ty! przeciez niedługo się znowu zobaczycie prawda?

Napisane przez justynka87

Cześć dziewczynki Nie było mnie przez weekend i już myślałam że Was nie nadrobię

ale dałam radę


wampir uszka do góry

hej

[wampir]

Napisane przez asmenaa

No coś Ty! przeciez niedługo się znowu zobaczycie prawda?

Właśnie nie wiem czy tak niedługo W piątek zaczynam pracę także nie bardzo powinnam kombinować... ale stanę na rzęsach, żeby mieć wolny następny weekend. I sylwestra.

TŻ zdradził mi swoją tajemnicę - za rok albo po studiach chce iść do wojska do Wrocławia

[asmenaa]

Napisane przez wampir

Właśnie nie wiem czy tak niedługo W piątek zaczynam pracę także nie bardzo powinnam kombinować... ale stanę na rzęsach, żeby mieć wolny następny weekend. I sylwestra.

TŻ zdradził mi swoją tajemnicę - za rok albo po studiach chce iść do wojska do Wrocławia

To będzie razem ze mną w mieście, będę go pilnować na przepustkach he he

Według mnie super, że pójdzie do wojska, dostanie kopa w dupe a przepustki są tak częste, że będziecie się normalnie widywać tak jak teraz

A Ty co o tym sądzisz?

[wampir]

asmenaa On tego bardzo chce, więc jestem jak najbardziej za nim i popieram go w tej decyzji, ale trochę się obawiam. Tyle się nasłuchało, że wojsko spacza psychikę... Ale sama kiedyś chciałam iść do wojska, bo serio lubię te sprawy

[Babcia Jaga]

Hej kochane
właśnie przedarłam się przez ta paskudną odwilż i dotarłam na mieszkanie
wczoraj miałam paskudny nastrój więc wolałam się nie udzielać ale zaraz was nadrobię

[patrysiowa_]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;23591047]ciekawe czy mi chociaż kupi pierścionek jak będzie chciał się oświadczyć [/QUOTE]
w rozmowach w toku była dziewczyna i chłopak, on był w więzieniu, bił ją i wgl a ta była z nim dalej. i na oświadczyny dał jej zamiast pierścionka płytę porno, bo tylko to miał a Ewa Drzyzga do niej
- oglądałaś to ?
- no pewnie, wiele razy!
myślałam że walne przed tv.

Napisane przez asmenaa

http://demotywatory.pl/2255854/5-zlcokolwiek

mój kolega zerwał z ogródka jakiegoś, dał mamie i powiedział, że kupił to była przeszczęśliwa zresztą jak mi też taką piękną różę zerwał to byłam szczęśliwa ..
dobrze mi z nim było :P

Napisane przez 12 Stonka

http://demotywatory.pl/750293/Pamiec-i-troska
Za takie coś bym zabiła...

ja też o.O

Napisane przez talkshit

moj tez gubi sierc , ale nie mialabym serca zostawiac go na dworze, i w nocy tez wejdzie do lozka i nie chce sie posunac ale nie zamienilabym go na zadnego innego

moja też, czarna labradorka, omg w piątek skończyła 5 lat
moja gruba świnia <3

Napisane przez ZawszeJestemSoba

a ja mam płotek xD bo sunia miała cieczke.. i od miesiaca mam załobe, bo pies ze mna nie spi

Napisane przez wampir

Po 5 godzinach w pociągu w końcu jestem w z powrotem! (chociaż i tak wolałabym zostać jeszcze trochę...) Opóźnienie spowodowane wykolejeniem się poprzedniego pociągu pod Toruniem. Dobrze, że nim nie pojechałam. Poszliśmy jeszcze z TŻ do Złotych. Później odprowadził mnie na pociąg. Jejkuuuu.... Dlaczego to tak szybko minęło?!

I gdyby nie miła Pani poznana w przedziale musiałabym iść do Akademika na piechotę bo zostałam kompletnie bez kasy. Zabrałam się razem z nią taxówką, bo mieszkam niedaleko niej i zapłaciła za mnie. Taxówkarz też w pewnym momencie zatrzymał licznik, żebym nie zapłaciła więcej.

Jestem straszliwie zmęczona, ale szczęśliwa Idę spać. Branoc

ale Ci dobrze! to fajnie, fajnie

tacy ludzie są wspaniali. Ja z Rudą gdyby nie pewna Pani i konduktor wylądowałybyśmy w Niemczech ! -.-
przeczytajcie to
mieszkamy 40 km od Szczecina i na początku lipca w wielkie upały pojechalysmy robić zdj. bo Ruda ma lustrzankę. Nie dość, że z 5 godzin łazilysmy w wielki upał po Szczecinie, kij, skończyłyśmy na takich Wałach Chrobrego, i pod takim mostem z wielkim grafitti nad Odrą. Poszłyśmy do centrum, zjadłyśmy itp. Ruda się uparła, że kupimy papierosy, bilet jej na pociąg zafunduje a ona u Nas mi odda. No okej, miała 7,50 (?) a po 3,15 bilety. Kupiłam fajki, i lecimy szybko na stację. Ledwo zdążyłam kupić bilety, biegniemy po tej stacji, bum wleciałyśmy do pociągu który właśnie odjeżdzał. Przed wejściem pytamy, czy jedzie do nas, tak, tak. okej. Siedzimy takie spocone zmęczone, aż patrzę, nie jedzie tędy co trzeba. Ja panika. Ruda mówi, spokojnie, naokoło. A ja 'Ruda, kurde, nie ma innej drogi' Pół godziny przyszedł konduktor. Pożartowałyśmy z Nim, i oświecił Nas, że jedziemy w złą stronę.. W Gryfinie, pod samą granicą zatrzymał dla nas pociag, i powiedział, że zaraz będzie na Szczecin i mamy jechac na tym bilecie do Szczeca, on nam pozwala blabla. Pierwszy raz w tym mieście, lecimy jakimś tunelem, wyleciałyśmy stamtąd, pociąg nam odjechał do Szczecina ! Ale zaraz przyjechał następny na szczęście konduktorowi tam wyjasniłysmy zgodził sie. Ale nie mialysmy pieniedzy, zeby wrocic. a bylo po 19, nastepny pociag bylby po 21, a o 21 miala Ruda byc w domu. Jakaś babka obok słyszała naszą sytuację i zapytała nas co się stało jej opowiedziałysmy. Dała nam po tym 10 złotych i powiedziała, że w ramach podziękowań oddac na powodzian. Byłyśmy mega wdzięczne dziękowalysmy jej cały czas i wysiadając też. Poleciałysmy na busa. Okazało się, że bus po 6 zł, a my mamy 10 zł . Zapłacilysmy za dwie razem, nie skapnął się, bo było to w dwuzłotówkach.. Po chwili kierowca idzie do nas, my schiza, a on nam paragon przyniósł
Jak bylysmy juz u Nas, to byłam w siódmym niebie xD .

[wampir]

Musiałam wrócić do Akademika. Buty tak mi przemokły w tej brei, że całe stopy miałam mokre. Do tego skostniałe. I wydaje mi się, że mam gorączkę. Nie mogę iść do lekarza, bo raz nie mam w czym, a dwa żeby się w ogóle zarejestrować będę potrzebować ubezpieczenia NFZ, które jest w domu. Także nie pójdę na razie ani na zajęcia, ani po jakieś nowe buty, Masakra

[Babcia Jaga]

wampirek to gorąca herbata z cytrynką i do wyrka !! wygrzewać się i nie dać się żadnej chorobie

[wampir]

Napisane przez Babcia Jaga

wampirek to gorąca herbata z cytrynką i do wyrka !! wygrzewać się i nie dać się żadnej chorobie

A miałam tyle do zrobienia

[Babcia Jaga]

oj to tyle poczeka a choroba wiesz, że nie

[justynka87]

Napisane przez wampir

asmenaa On tego bardzo chce, więc jestem jak najbardziej za nim i popieram go w tej decyzji, ale trochę się obawiam. Tyle się nasłuchało, że wojsko spacza psychikę... Ale sama kiedyś chciałam iść do wojska, bo serio lubię te sprawy

wampirku mój tata jest żołnierzem. Całe życie mieszkałam w wojskowym bloku (no od miesiąca jestem w Warszawie) Kilka razy do roku chodziłam na zabawy w jednostce wojskowej. Jeździłam z żołnierzami na różne wyjazdy... "Tyle się nasłuchało, że wojsko spacza psychikę..."- wiem że tak się mówi, ale z doświadczenia Ci powiem, że to totalna bzdura, to zdarza się bardzo rzadko- ja się nie spotkałam z czymś takiem. Powiem jeszcze że mój tata był na misji w Syri i nie zmienił się za bardzo. Kilku moich sąsiadów ostatnio wrócili z misji i nawet z nimi wódkę piłam i jedyne co wszyscy mówią to że chcą tam wrócić. Mój tata gdyby nie mama też by się wybrał na jakąś misję jeszcze... zeszłam z tematu już milkne

[Babcia Jaga]

ja mam kolegów po wojsku i przyszłego szwagra który jest zawodowym żołnierzem i jakoś nie zauważyłam, żeby im się coś z głową porobiło

to chyba zależy na kogo padnie... chociaż w dzisiejszych czasach jak ktoś sam się zgłasza to musi być silny psychicznie chociażby dlatego, że taką decyzję podjął

[wampir]

Napisane przez justynka87

wampirku mój tata jest żołnierzem. Całe życie mieszkałam w wojskowym bloku (no od miesiąca jestem w Warszawie) Kilka razy do roku chodziłam na zabawy w jednostce wojskowej. Jeździłam z żołnierzami na różne wyjazdy... "Tyle się nasłuchało, że wojsko spacza psychikę..."- wiem że tak się mówi, ale z doświadczenia Ci powiem, że to totalna bzdura, to zdarza się bardzo rzadko- ja się nie spotkałam z czymś takiem. Powiem jeszcze że mój tata był na misji w Syri i nie zmienił się za bardzo. Kilku moich sąsiadów ostatnio wrócili z misji i nawet z nimi wódkę piłam i jedyne co wszyscy mówią to że chcą tam wrócić. Mój tata gdyby nie mama też by się wybrał na jakąś misję jeszcze... zeszłam z tematu już milkne

Cieszę się, że to powiedziałaś Zależy mi na szczęściu TŻta i nie mam zamiaru mu niczego zabraniać. Nie chciał mi wcześniej powiedzieć, żebym się nie martwiła... ale ja się nawet nie martwię Może troszkę, ale to normalne. Mówił, że wszyscy są przeciwni. Ale powiedziałam mu, że jeśli to ciągle chodzi mu po głowie, nie daje spokoju, to niech to zrobi. Ale wiem, że będę płakać przez to pewnie nie raz

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Babcia Jaga

ja mam kolegów po wojsku i przyszłego szwagra który jest zawodowym żołnierzem i jakoś nie zauważyłam, żeby im się coś z głową porobiło

to chyba zależy na kogo padnie... chociaż w dzisiejszych czasach jak ktoś sam się zgłasza to musi być silny psychicznie chociażby dlatego, że taką decyzję podjął

Mój TŻ jest bardzo silny psychicznie za co niesamowicie go podziwiam