SPD off - topowo po raz drugi ;-)

[dodaja]

Napisane przez marta1986222

Fajna sąsiadka

Dokładnie

[lili1987]

Napisane przez Nadia5

Lili jak robiłaś leczo ? Ja będę robiła w weekend chyba.
Na jutro pizza Dudi.

Ja rzadko robię leczo, pokroiłam paprykę, cukinię, pomidory, cebulkę przysmażyłam, doprawiłam, dałam koncentrat i trochę śmietany
Aha i zamiast kiełbasy to przysmazonego w drobno fileta z kurczaka, bo kiełbasy w leczo nie lubię

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Anastazja86

Lili- sporo wydałaś, ciekawe na ile Ci starczy

sama jestem ciekawa

[Anastazja86]

Napisane przez dodaja

Pal licho z wieszaniem Gorzej z prasowaniem Jutro jeszcze w salonie muszę wieszać i prasować

ja mogę prasować ale wieszanie mnie dobija bo ja kurdupel jestem

Napisane przez marta1986222

Fajna sąsiadka

jest fajna, to fakt

[Nadia5]

Napisane przez lili1987

Ja rzadko robię leczo, pokroiłam paprykę, cukinię, pomidory, cebulkę przysmażyłam, doprawiłam, dałam koncentrat i trochę śmietany
Aha i zamiast kiełbasy to przysmazonego w drobno fileta z kurczaka, bo kiełbasy w leczo nie lubię

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------


sama jestem ciekawa

A no widzisz, ja mam przepis z kiełbasą, ale łazanki będę robiła z mięsem mielonym zamiast kiełbasy

[lili1987]

Napisane przez Nadia5

A no widzisz, ja mam przepis z kiełbasą, ale łazanki będę robiła z mięsem mielonym zamiast kiełbasy

wszystkie na leczo są chyba z kiełbasą, ale ja zawsze muszę zmodyfikować

[dodaja]

Napisane przez Anastazja86

ja mogę prasować ale wieszanie mnie dobija bo ja kurdupel jestem

Ja mam elegancką drabinkę, że nawet kurdupel da radę Oczywiście bez obrazy

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Nadia5

A no widzisz, ja mam przepis z kiełbasą, ale łazanki będę robiła z mięsem mielonym zamiast kiełbasy

Ja do lecza daję mielone, bardziej syte jest Tż wsuwa aż milo

[Nadia5]

Napisane przez dodaja

Ja mam elegancką drabinkę, że nawet kurdupel da radę Oczywiście bez obrazy

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------



Ja do lecza daję mielone, bardziej syte jest Tż wsuwa aż milo

Ja nigdy lecza ani łazanek nie robiłam więc to będzie mój debiut Rozdzielę - leczo z kiełbachą a łazanki z mielonym. Następnym razem zmiana. Nie znudzi się przynajmniej

[Anastazja86]

Napisane przez Nadia5

Ja nigdy lecza ani łazanek nie robiłam więc to będzie mój debiut Rozdzielę - leczo z kiełbachą a łazanki z mielonym. Następnym razem zmiana. Nie znudzi się przynajmniej

ja też łazanki robię z mielonym
a za leczo nie przepadam,ale kiedyś jadłam dobre nawet z parówkami takimi cienkimi morliny

[Nadia5]

Napisane przez Anastazja86

ja też łazanki robię z mielonym
a za leczo nie przepadam,ale kiedyś jadłam dobre nawet z parówkami takimi cienkimi morliny

Oo a jak robisz łazanki ? Bo widziałam pare przepisów na necie a jak wspominałam to będzie mój pierwszy raz

[Anastazja86]

Napisane przez Nadia5

Oo a jak robisz łazanki ? Bo widziałam pare przepisów na necie a jak wspominałam to będzie mój pierwszy raz

oj dawno nie robiłam, ostatnio w zeszłym roku ale daję kapustę, pieczarki w kostke podsmażone z cebulą i mielone rozdrobnione podsmażone oczywiście kapustę wcześniej duszę do miękkości przyprawiam tym co akurat mam ale lubimy z Tż jak czuć kapustkę

[Nadia5]

Napisane przez Anastazja86

oj dawno nie robiłam, ostatnio w zeszłym roku ale daję kapustę, pieczarki w kostke podsmażone z cebulą i mielone rozdrobnione podsmażone oczywiście kapustę wcześniej duszę do miękkości przyprawiam tym co akurat mam ale lubimy z Tż jak czuć kapustkę

Napewno zrobię Pieczarki obowiązkowo - tż uwielbia
Wgl tak myślałam nad planem obiadowym i wymyśliłam że lepiej ustalić co można zrobić, kupić produkty i później z dnia na dzień wymyślać co w dany dzień z tych produktów ugotować.
Więc mam:
-Pizza Mamy Dudiny
-spaghetti
-leczo
-łazanki
-rosół + naleśniki (ser, dżem)
-placuszki z parówkami
-schabowy
-roladki schabowe
-potrawka z kurczakiem i cukinią
-zupa jarzynowa
-jajko sadzone z warzywami na patelnię
-mielone
-pulpety gotowane w sosie pomidorowym
-makaron z sosem serowym (ew. plus boczek)

Jeśli nic nie zostanie "na dwa dni" to wychodzi akurat do 31ego

[lili1987]

nadia- ja mam na ponad tydzień ustalone, ale nie mogę tak jak ty rozpisać, bo często jem inaczej niż Tż i małej gotuję dodatkowo zupy, ale mniej więcej napiszę(składniki do wszystkiego kupione):
-tortilla/2 dni
-leczo
-rosół/pomidorowa
-ziemniaki+ryba+kapusta kiszona
-ziemniaki+kotlety mielone/moze pulpety w sosie pomidorowym
-ziemniaki+kotlet schabowy
-gołąbki w słoiczkach
-dla mnie być może świderki z czymś
Ogólnie wszystko robię z tego co mam, niektóre rzeczy na 2 dni są, także zobaczymy na ile obiadów starczy

[Anastazja86]

Napisane przez Nadia5

Napewno zrobię Pieczarki obowiązkowo - tż uwielbia
Wgl tak myślałam nad planem obiadowym i wymyśliłam że lepiej ustalić co można zrobić, kupić produkty i później z dnia na dzień wymyślać co w dany dzień z tych produktów ugotować.
Więc mam:
-Pizza Mamy Dudiny
-spaghetti
-leczo
-łazanki
-rosół + naleśniki (ser, dżem)
-placuszki z parówkami
-schabowy
-roladki schabowe
-potrawka z kurczakiem i cukinią
-zupa jarzynowa
-jajko sadzone z warzywami na patelnię
-mielone
-pulpety gotowane w sosie pomidorowym
-makaron z sosem serowym (ew. plus boczek)

Jeśli nic nie zostanie "na dwa dni" to wychodzi akurat do 31ego

no i super plan obiadowy

też muszę pomyśleć nad listą obiadową, ale to chyba od września dopiero, bo we wtorek goście przyjeżdżają i będę musiała gotować więcej plus brać pod uwagę dziecko, nie licząc mamy oczywiście bo dla niej osobno

[Nadia5]

Ja muszę dokupić mięso bo po długim weekendzie dopadłam jedynie filety. No i warzywa na patelnię i ew. jajka, chleb, mleko, masło (jak się skończy)
Aaa no i trochę kiełbachy do lecza - w zamrażalce mam białą więc też ją zużyję i trochę kapusty bo pół główki z dzisiaj mi zostało więc chyba dokupię kiszonej

[lili1987]

ja kiełbasę mam, więc jeden dzień pójdę na łatwiznę i przysmażę Tż'owi

[Kelpie]

Koło 17 dotarliśmy do domu...Gdyby nie korki i problemy z samochodem to byłoby w 100% super.

Wczoraj dojechaliśmy koło 18, znaleźliśmy jakiś nocleg i poszliśmy na plażę. Było chłodno, ale zachód słońca śliczny. Potem na kolację i spać. Rano skołowaliśmy jakieś śniadanie i przeszliśmy się po mieście. Kupiłam sobie pierścionek i bransoletkę, a TŻ kupił mi pierścionek taki jak 2 lata temu, któremu oczko odpadło.

Jutro na 13:30 do pracy i do tego znowu ma przyjechać kierownik. No masakra...Szłam na urlop to była i tak mi ostatniego dnia dała w kość i teraz jak wrócę to z grubej rury zaraz. Trzymajcie kciuki żebym przeżyła...

TŻ chciał oglądać mecz a już chrapie...
Branoc

[sikoreczka111]

jestem w domu ja jest ze mna moj TŻ


reszte napiszę jutro bom siły nie mam ....

[Nadia5]

Dzień dobry.

Siedzę z kawą i strasznie boli mnie głowa.
Będę musiała wspomóc się jakimiś tabletkami bo nie wyrobię

Dopiję, suszę włosy i uciekam do sklepu po mięso. Dziś trzeba też zrobić opłaty, a tym samym wypłacić pieniądze z konta. Niewiele zostało, ale mam nadzieję, że chociaż 300 zł uda nam się odłożyć.

Nie chwaliłam się - w połowie września wybieramy się w góry ze znajomymi
Mam nadzieję że szpital nie pokrzyżuje mi planów, chociaż z drugiej strony biorę pod uwagę i w razie czego aż tak żałować wyjazdu nie będę.
Na początku września wszystko się wyjaśni, ustali terminy i będę wiedziała.

Coś chmurnie za oknem, mam nadzieję że się rozpogodzi

[Kelpie]

Bry

I nastał ten okropny i tragiczny dzień - pierwszy po urlopie...
Jakaś masakra...Źle mi

[Nadia5]

Napisane przez Kelpie

Bry

I nastał ten okropny i tragiczny dzień - pierwszy po urlopie...
Jakaś masakra...Źle mi

Oho, słońce wychodzi

[effie22]

Witam, ja wcinam śniadanie i zaraz ogarniam do pracy. Miałam wstać wcześniej, ale nie chciało mi się. Wogóle miałam spięcie z Tż bo zachowuje się jak burak czasem. Wczoraj niby wrócił wczesniej z pracy, ale nic go nie obchodziło, tylko sie najeśc i spać bo taki zmęczony. Ja rozumiem, że dojedża 14 km rowerem w obie strony, ale niech ofiary losu nie robi z tego powodu. I jeszcze my wygaduje, że ja to bym nawet wq jedną strone tam nie dojechała, a on biedny musi w dwie. Jasne, nie dojechała bym, to on jest takie miękkie jajo, ja kiedyś po 60 km dziennie rowerem robiłam.

Nic szkoda moich nerwów, piję kawe i idę pod prysznica.

Miłego dnia, ja ciekawe jaki dzień będe miała bo z rana mam depilacje woskiem-nogi i bikini

[Puntodivista]

Napisane przez Kelpie

Bry

I nastał ten okropny i tragiczny dzień - pierwszy po urlopie...
Jakaś masakra...Źle mi

Łączę się w cierpieniu... już jestem tydzień po urlopie a mam wrażenie, że to ten pierwszy się tak ciągnie...

Dzień dobry. Bez kawy. Muszę doczekać chociaż do 10 to później padnę

[Nadia5]

Wróciłam ze sklepu
Prawie zawału dostałam w mięsnym. UWAGA - 42 zł Fakt - 4 filety, duży kawał schabu z kościa (wyszło mi 8 kotletów i spora kość na zupę jarzynową) 8 plasterkó szynki na pizze...ale sam fakt

Tak więc w tym miesiącu zostanie mi dokupić paprykę i kawałek kiełbasy do lecza. Jutro chleb dla Ł., dziś ogórki i koniec!! Zapasy są trzeba sobie radzić

[lili1987]

Napisane przez effie22

Jasne, nie dojechała bym, to on jest takie miękkie jajo, ja kiedyś po 60 km dziennie rowerem robiłam.

o kurde
twarda babka z Ciebie

Ja dopiero z kawką, ale już po spacerze, musiałam kupić wodę i kawę dokupić, bo zapomniałam, że Tż nie ma sypanej
O swojej pamiętam zawsze

Dziś na obiad ziemniaki+rybka+kapusta kiszona (ja malutką porcję )
wczoraj zaoszczędziłam składników, bo Tż dostał w pracy pizzę od szefa , bo dłużej został
Zrobiłam wczoraj leczo i dziś nie mam na nie ochoty Może jutro

nadia- no ceny w mięsnym zawsze powalą

Idę przelać leczo w pojemniczki i zamrozić, bo potrzebuję dużego gara, bo rosół wstawię, bo ta mała trąba nic jeść nie chce

[Lilo123]

Dzień dobry

U mnie dziś piękne słoneczko i będzie bardzo gorąco, juz teraz jest ze 30 stopni
Na obiad dziś ziemniaki, klopsiki w sosie pomidorowym i ogórki małosolne.

Napisane przez Nadia5

Nie chwaliłam się - w połowie września wybieramy się w góry ze znajomymi

Fajnie Może akurat uda Ci się pogodzić wyjazd ze szpitalem
A wiecie już gdzie konkretnie w góry?

Napisane przez Kelpie

I nastał ten okropny i tragiczny dzień - pierwszy po urlopie...
Jakaś masakra...Źle mi

Znam to uczucie

[dudipopka]

hej
ja wstałam o 10telefon mnie obudził,zadzwoniła koleżanka z pracy mojej dawnej i sie z nią umówiłam
wezme dyche na piwo i ide

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

z tego wszystkiego zapomniałam napisać ze u mnie dziś kalafiorowa i reszta pizzy z leczem i jeszcze ciasto ze śliwkami bo z kolei do mojego przychodzi koleżanka z pracy

[Kelpie]

Napisane przez Lilo123

Znam to uczucie

Napisane przez Puntodivista

Łączę się w cierpieniu... już jestem tydzień po urlopie a mam wrażenie, że to ten pierwszy się tak ciągnie...

Lepiej byłoby chyba iść na rano. Wstałabym i się ogarnęła i już...A tak siedzę i chce mi się wyć...

Napisane przez Nadia5

Nie chwaliłam się - w połowie września wybieramy się w góry ze znajomymi
Mam nadzieję że szpital nie pokrzyżuje mi planów, chociaż z drugiej strony biorę pod uwagę i w razie czego aż tak żałować wyjazdu nie będę.
Na początku września wszystko się wyjaśni, ustali terminy i będę wiedziała.

Coś chmurnie za oknem, mam nadzieję że się rozpogodzi

Zazdraszczam Mam nadzieję, że uda Ci się pogodzić wyjazd ze szpitalem...

[lili1987]

Ja właśnie pomyłam wszystko ze zlewu
Chyba zapchałam zlew znowu , bo woda spływa powoli, Tż mnie zabije , bo jak się zapcha to trzeba odkręcać pod zlewem

Leczo przelane w pojemniki, wrzucone do zamrażalki
Malutko zostawiłam, bo ryż ugotowany wczoraj, trzeba zjeść

Rosół się gotuje

[Nadia5]

Lilo - w tatry

[sikoreczka111]

ale mnie głowa masakrycznie boli dzis ;/ na szczęscie dziś nic takiego nie muszę robić , jak tż wróci z pracy to tylko na zakupki skoczymy gdzieś ( i muszę koniecznie kupić kawę bo już nic nie mam .

Jak nie mogę się doczekać tego naszego wyjazdu nad morzem...oby pogoda była taka fajna jak teraz...