Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

[Niezmienna]

U mnie wieczór panieński się szykuje w sobotę. Jestem organizatorką, ale chyba już pisałam. Ciągle sie zastanawiam co fajnego wymyśleć na imprezie. Zaczynamy ją w domku , później dopiero przenosimy się do klubu

Dziś jestem po nocce i ledwo zyję, też dołaczam do grona rozchorowanych Mam jakiś kaszel i katar...niedobrze bo wesele już blisko!

Napisane przez ChocoMonster

Ja bym je lekko pokręciła i spięła z lewego/prawego boku jakimiś wsuwkami u fryzjera, żeby całe włosy leżały na jednym z ramieni. Świetne są takie fryzury

Właśnie o takim czymś myślałam. Jeszcze mnie kusi jakiś warkocz dobierany z boku
I nad tym mam największy dylemat...

Brzydka pogoda dziś ...ja chcę jeszcze lato!

Napisane przez Chatul

Związek na odległość nie jest łatwy, ale to nie znaczy, że nie da się go utrzymać. Trzeba się tylko starać

Oj trzeba , trzeba też taki miałam dość długo. My jednak nie wytrzymaliśmy próby czasu, ale to nie była kwestia odległości, choć na pewno nie pomogła

Napisane przez asik1503

ja teraz już też nie wyobrażam sobie związku na odległość... mam tż'a chociaż na noc bez niego nie raz trudno mi zasnąć

Święte słowa

[asik1503]

mam nadzieję, że ja nie dołączę do tak zacnego grona xD chyba łyknę coś na wzmocnienie bo nie chcę być chora w pierwszej połowie roku to co miesiąc byłam chora a do tego na deser wyłaziła mi oprycha teraz tż ma to świństwo... obym się nie zaraziła

[martusia205]

Napisane przez asik1503

mam nadzieję, że ja nie dołączę do tak zacnego grona xD chyba łyknę coś na wzmocnienie bo nie chcę być chora w pierwszej połowie roku to co miesiąc byłam chora a do tego na deser wyłaziła mi oprycha teraz tż ma to świństwo... obym się nie zaraziła

ojj..ja już 2 lata nie chorowałam na nic..aż do tej pory..a tu wesele za 6 dni

[el amor]

Hej Wczoraj rano lekcje odrabiałam po południu spotkałam się z Tż. Dziś byłam w kościele rano i po południu też zobaczymy się z Tż, a jutro szkoła.

[asik1503]

Martuś ja też przez pewien czas w ogóle nie chorowałam... albo bywało tak, że zawsze przed feriami przechodziłam jakieś silniejsze przeziębienia z temperaturą, katarem, kaszlem i czym tylko takie przedłużenie wolnego a potem spokój... ale w tym roku to była jakaś masakra
El amor... trochę Ci zazdroszczę tej szkoły czasem bym sobie wróciła do tych czasów xD

[el amor]

Asik też mam czasem dni, że chętnie idę do tej szkoły, ale gdybyś widziała plan to nie wiem czy byś tak chętnie szła jutro np. mam pod rząd dwa wf, dwie ekonomiki, dwie rachunkowości, gdzieś tam w środku angielski, a na końcu samym matematyka...

[czarnulkax]

Cześć

Napisane przez Niezmienna

Dziś jestem po nocce i ledwo zyję, też dołaczam do grona rozchorowanych Mam jakiś kaszel i katar...niedobrze bo wesele już blisko!

Ja też Ledwo się z łóżka zwleklam o 12

Napisane przez Niezmienna

Brzydka pogoda dziś ...ja chcę jeszcze lato!

Brzydka? u mnie świeci słonko i cieplutko

[asik1503]

El amor... wierz mi, że ja za czasów swojej kariery w szkole też nie miałam fajnego planu... 2 matmy pod rząd, 2 angole, 2 wf... to była norma... ale dało się wytrzymać xD a jaka radość była jak te zajęcia przepadały do wszystkiego idzie się przyzwyczaić

[ChocoMonster]

Napisane przez martusia205

ojj..ja już 2 lata nie chorowałam na nic..aż do tej pory..a tu wesele za 6 dni

Ja tak samo!
Od 3 lat zero choroby, a jak tż ma przyjechać to mnie rozłożyło :/

[czarnulkax]

Napisane przez asik1503

ja teraz już też nie wyobrażam sobie związku na odległość... mam tż'a chociaż na noc bez niego nie raz trudno mi zasnąć

Ja sobie też teraz już takiego nie wyobrażam, byłam w takim i dziekuje. Ciężko. Nie wyobrażam sobie by mi teraz Tż gdzieś wyjechał albo ja Szczególnie że mieszkamy razem i mam go teraz non stop

[el amor]

da się przyzwyczaić, da

[ChocoMonster]

Napisane przez el amor

da się przyzwyczaić, da

Da
Ale gorzej, jak się jest blisko, a tż wyjeżdza na długo np. do pracy

[Charlotte1103]

a no tak pusto teraz bo tylko ten komp i tel na okraglo

mysle nad zmiana fryzury... ale nie mam szczerze mowiac zadnego pomyslu

[martusia205]

Napisane przez Charlotte1103

a no tak pusto teraz bo tylko ten komp i tel na okraglo

mysle nad zmiana fryzury... ale nie mam szczerze mowiac zadnego pomyslu

heh..no musiałabyś włoski jakoś fajnie ściąć ja też nie wiem co by Ci tu doradzić pocieniować można,choć ja tego nie lubię,albo boba zrobić..ale to też nie bardzo jeśli prostujesz...albo po prostu zadbaj o swoje loki,czy tam fale

[ParoleParole]

Napisane przez el amor

Hej Wczoraj rano lekcje odrabiałam po południu spotkałam się z Tż. Dziś byłam w kościele rano i po południu też zobaczymy się z Tż, a jutro szkoła.

zazdroszcze szkoły
W ogóle brakuje mi na studiach lekcji od do;p

a ja chora

[martusia205]

Napisane przez ParoleParole

zazdroszcze szkoły
W ogóle brakuje mi na studiach lekcji od do;p

a ja chora

witaj w klubie..ze mna coraz gorzej..a tu do pracy w środę,potem wesele..ech

[ParoleParole]

Napisane przez martusia205

witaj w klubie..ze mna coraz gorzej..a tu do pracy w środę,potem wesele..ech

mnie przeraża to, ze w czwartek mam masakryczny egzamin a dopiero się zaczełam uczyć a teraz chora siedze dziś się położyłam zaczełam czytać taka goraczka mnie złapała, że zasnełam budze się 17;|

[nvmd]

Znów nie mam czasu czytać co piszecie kochane ale zmotywuje się i nadrobię zaległości :-*

[ChocoMonster]

Napisane przez martusia205

witaj w klubie..ze mna coraz gorzej..a tu do pracy w środę,potem wesele..ech

Ja to samo

[Niusia22]

Cześć dziewczynki
znalazłam w końcu chwilkę aby wejść. Tz ma teraz fajny grafik i ma wiecęj wolnego , dlatego tak mało wchodzę
Ja dziś wstałam wcześniej i będę sie szykować...
Mam dziś do ginekologa... abuuuuu...
No niestety się zapisałam to teraz mam
Stresa mam, ale jeszcze większego będę mieć pod drzwiami...

[martusia205]

Napisane przez Niusia22

Cześć dziewczynki
znalazłam w końcu chwilkę aby wejść. Tz ma teraz fajny grafik i ma wiecęj wolnego , dlatego tak mało wchodzę
Ja dziś wstałam wcześniej i będę sie szykować...
Mam dziś do ginekologa... abuuuuu...
No niestety się zapisałam to teraz mam
Stresa mam, ale jeszcze większego będę mieć pod drzwiami...

tak to brzmi jakbyś pierwszy raz tam szła..nie ma się co stresować..tylko pierwszy raz jest krepujący.potem jest już tylko lepiej

[Maryjamie]

Napisane przez martusia205

tak to brzmi jakbyś pierwszy raz tam szła..nie ma się co stresować..tylko pierwszy raz jest krepujący.potem jest już tylko lepiej

a po ciąży to juz w ogóle wstyd przechodzi :P ja się w ogólę teraz nie spinam, mam kontrolę 22.09, poza tym mam super lekarkę

w ogóle to cześć dziewczynki
wyobraźcie sobie że cały wknd byliśmy gdzieś w trasie, bo Hania w ciągu dnia śpi tylko w aucie...w sobote zapakowalismy się do krinicy to spała prawie cały dzień, nawet tam na miejscu podczas spaceru...wczoraj było trochę gorzej bo pojechalismy nad wodę i jak się tylko auto zatrzymało to zaczeła ryczeć...no cóż zobaczymy jak dzisiaj będzie...ale coś czuję że znowu ją gdzieś zabierzemy, bo znowu płacze...muszę lecieć, miłego dnia

[emanko]

jestem w domu ^^
przetrwałam 4 godziny i 30 minut w autobusie z kierowcą-wariatem. Mojego teżeta aż zaczynało nosić na to jak jego wujek prowadzi. I to z powrotem bylo gorzej
W czasie weekendu spałam az 3 godziny Z wesela wyszliśmy ok. 3:30 rano, ale zanim się umyliśmy to się zrobiła prawie 5 pokój miałam z teżetem , ale...łóżka za wąskie więc "grzecznie i chętnie" poszedł do swojego .
Mama Pana młodego okazała się rodzoną siostrą mamy teżeta , i co?? jedno z pytań jakie mu zadała w trakcie rozmowy na weselu...kiedy sie pobieramy jak ja "kocham" tego typu pytanie .
ogółem wesele można zaliczyć do udanych - nie złapaliśmy welonu/krawata (więc plan wykonany ), po wódeczce głowa nie bolała, mój przyszły szwagier od sercami polewał....że z każdego kieliszka wódka się wylewała
o dziwo teraz teżet mnie wyciągał więcej na parkiet niż ja jego no i...nóg nie połamaliśmy

ogółem jesli odliczyć kierowcę wariata i to że orkiestra grała stanowczo za głośno jak na tak małą salę to było świetnie

wstawiłam kilka zdjęc na FB - nie za wiele bo jakoś nie mieliśmy jak pstrykac

[martusia205]

Napisane przez emanko

jestem w domu ^^
przetrwałam 4 godziny i 30 minut w autobusie z kierowcą-wariatem. Mojego teżeta aż zaczynało nosić na to jak jego wujek prowadzi. I to z powrotem bylo gorzej
W czasie weekendu spałam az 3 godziny Z wesela wyszliśmy ok. 3:30 rano, ale zanim się umyliśmy to się zrobiła prawie 5 pokój miałam z teżetem , ale...łóżka za wąskie więc "grzecznie i chętnie" poszedł do swojego .
Mama Pana młodego okazała się rodzoną siostrą mamy teżeta , i co?? jedno z pytań jakie mu zadała w trakcie rozmowy na weselu...kiedy sie pobieramy jak ja "kocham" tego typu pytanie .
ogółem wesele można zaliczyć do udanych - nie złapaliśmy welonu/krawata (więc plan wykonany ), po wódeczce głowa nie bolała, mój przyszły szwagier od sercami polewał....że z każdego kieliszka wódka się wylewała
o dziwo teraz teżet mnie wyciągał więcej na parkiet niż ja jego no i...nóg nie połamaliśmy

ogółem jesli odliczyć kierowcę wariata i to że orkiestra grała stanowczo za głośno jak na tak małą salę to było świetnie

wstawiłam kilka zdjęc na FB - nie za wiele bo jakoś nie mieliśmy jak pstrykac

oglądałam super zdjęcia! też takie wystawię..już za tydzień i bardzo podoba mi się uśmiech

[emanko]

Napisane przez martusia205

oglądałam super zdjęcia! też takie wystawię..już za tydzień i bardzo podoba mi się uśmiech

dziękuję, starałam się ładnie uśmiechać ale zazwyczaj jak się uśmiecham to się skrzywiam

[ChocoMonster]

wróciłam ze szkoły
padam
Jutro bedzie tż, jak mam nadzieje

[Charlotte1103]

hehe noo bob odpada bo nie chce stracic na dlugosci az tyle, chcialam wycieniowac ale boje sie ze bede wygladala a'la emo xD a co do lokow/fal to ja mam poprostu jedna wielka szope xD

[martusia205]

Napisane przez Charlotte1103

hehe noo bob odpada bo nie chce stracic na dlugosci az tyle, chcialam wycieniowac ale boje sie ze bede wygladala a'la emo xD a co do lokow/fal to ja mam poprostu jedna wielka szope xD

no bo prostujesz..a to błędne koło ja już nie prostuję i mam spokój..ale ja mam loki,więc to co innego..choć siano też mam..i chcę je zlikwidować

[nvmd]

a ja mam totalny dzień załamki- włosy nie tak, za krótkie, za brzydkie.
Jestem za gruba i w ogóle wszystko na nie dzisiaj

[Niezmienna]

Własnie wróciłam z pracy...jestem padnięta, bo byłam jeszcze na solarium a to był bład bo dzis upał straszny

Wkurzyłam się na Tż i to ostro!
Wchodzę do domu a tu taki syf...ehh masakra. Miał czas sprzątnąć , ale najlepiej to mi zostawić. Mam ochotę go zabić...i jeszcze sobie pojechał nad wodę
Chciałam zrobić mu kolacyjkę i być dziś miła, ale niedoczekanie jego

Napisane przez czarnulkax

Brzydka? u mnie świeci słonko i cieplutko

U mnie dzis ładnie, ale gorąco strasznie, w autobusie ledwo miałam czym oddychać...

Napisane przez nvmd

a ja mam totalny dzień załamki- włosy nie tak, za krótkie, za brzydkie.
Jestem za gruba i w ogóle wszystko na nie dzisiaj

Eee każda z nas tak czasem ma, nie przejmuj się ...niedlugo spojrzysz na soebie łaskawszym okiem. A jeśli to się powtarza to mój niezawodny sposób to zmiana...czegokolwiek