2014-09-11, 19:35 | #1201 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Ostatnio pozytywnie zaskoczyła mnie znajoma, która rozpoczęła praktyki w szpitalu. Od poniedziałku do piątku stawiała się na 6 rano, a jest wielkim śpiochem, dla niej zajęcia o 8 rano to zbrodnia. Spodziewałam się narzekania, że wstaje o świcie i pędzi z samego rana przez pół miasta, żeby zdążyć. A tu proszę, zmieniła nastawienie i zaczęła cieszyć się z tego, że pije kawę oglądając wschód słońca, a w autobusie delektuje się dobrą książką. I o to chodzi
|
2014-09-11, 20:33 | #1202 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
dziewczęta a czy ja mogę dołączyć do wątku?
prawo przyciągania to moja filozofia życiowa. wg mnie bardzo mi się sprawdza. ja mam jeszcze taki problem, że póki co czasem boję się korzystać z okazji, bo cośtam, ale to inny temat (z którym też jednak walczę za pomocą pp i pm). w zeszłym tygodniu, zainspirowana waszymi postami, szczególnie Thalii, stworzyłam sobie mapę marzeń. mam ją w formie zeszytu, gdzie każdej sprawie poświęciłam osobne strony. nie jest może najpiękniejsza, ale za to bardzo 'moja'. zamówiłam więc swoje z katalogu i teraz czekam spokojnie na dostawę. Yonce prześlę ci sporą dawkę ciepłych myśli. jakbym miała wizualizować coś odnośnie prawa jazdy, to (z perspektywy moich 3 oblanych egzaminów) byłby to spokój, opanowanie, pewność siebie. |
2014-09-11, 22:37 | #1203 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Aite witaj! Świetnie, że zrobiłaś "swoją" mapę, dokładnie taką jaką chciałaś i jaka się TOBIE podobała. O to chodzi!
Cieszę się, że tyle osób przekonało się do Mapy Marzeń. Może nie dziś, ale za jakiś czas wyczuwam wysyp stwierdzeń " A z mojej mapy spełnił się..." U mnie mapa od maja/czerwca, a już 5 pozycji odkreślonych. Zaraz jadę nad morze, więc kolejna. Yonce - ja nie będę trzymać kciuków - u mnie wychodzi odwrotnie. A najlepiej skutkuje kop na szczęście - możecie się śmiać, ale przyjechałam do koleżanki na poprawkę podnieść ją na duchu(poprawka ostatniej szansy), kopa dostała ona i 2 inne dziewczyny. Choć test był ponoć koszmarnie trudny wyszły załamane, te 3 akurat zdały(na 10 osób zdało 5). Yonce - polecam programowanie nocne(to z Silvy) swojego przyszłego egzaminatora(używam tego naprzemiennie z prośbami do Aniołka, gdy chcę się z kimś dogadać). Przed zaśnięciem mówisz "Ja, Yonce, obudzę się, gdy (mój egzaminator) będzie najbardziej receptywny i otwarty na moje słowa. Obudzę się i będę pamiętać po co się obudziłam" Gdy już się obudzisz w nocy zaczynasz przekonywać swojego egzaminatora, żeby dał Ci łatwe zadania, był wyrozumiały itp. Dziękujesz mu i idziesz dalej spać. Na tej samej zasadzie można rozmawiać, gdy mamy z kimś problem, albo z przyszłym pracodawcą, ewentualnie przywołać przyszłego męża. Pana Olińskiego znam i sporo filmików widziałam, w większości się z nimi zgadzam i stwierdzam, że warto. Dziś od rana wszystko szło na opak, ale popołudniu spotkałam się z koleżanką, dołączyła druga i mam kolejne 2 zaproszenia na spotkania Nie mam jednego nurtu, którego się trzymam. Próbuję różne techniki i sprawdzam co najbardziej mi odpowiada. Z Huny uwielbiam krótką modlitwę "Przepraszam Wybacz mi Dziękuję Kocham Cię" Możemy to mówić do kogoś(gdy kogoś skrzywdziliśmy), do siebie(gdy krzywdzimy siebie niewiarą, ograniczeniami) Kilkukrotne powtórzenie tego daje mi niesamowicie wiele siły |
2014-09-11, 22:51 | #1204 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
ot masz i kolejny dowód na pp.. właśnie od dwóch dni czytam o ho'oponopono, a tu już w poście, w którym jednocześnie mnie witasz, zamieszczasz słowa tego rytuału. tak samo jak wczoraj rozmawiałam z kolegą, że chciałabym obejrzeć coś, co mnie rozśmieszy do łez, tak jak bijcie masterczułki w czasach gimbazy. i 2 godziny temu wyłam z mutant giant spider dog.
muszę poczytać o programowaniu nocnym! |
2014-09-11, 23:34 | #1205 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: *know-how
Wiadomości: 19
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Stwierdziłam, że napiszę na tym wątku bo wizaż tylko czytam. A wasz wątek jesz szalenie interesujący. Ostatnio ktoś mi powiedział, że pomarzyć to można sobie przed snem, a cel to jest to co powinno nas prowadzić? Co wy na to?
Ja pesymistycznie zaklinam rzeczywistość, mówię, że coś się nie uda mając podświadomie nadzieję, że jednak pozytywnie się to rozwiążę. Dużo mi też dało do myślenia wasze rozważania na temat przebaczania. Ostatnio mimo, tego że od roku jestem w szczęśliwym związku,który sobie wyprosiłam bo długo byłam długo sama, nie mogę sobie poradzić z przeszłością A dokładnie z poprzednim związkiem, który był skomplikowany nie wiadomo po co.Poraniliśmy się strasznie, ostateczne rozstanie było okropne i szkoda, że nie stało się to o wiele wcześniej. Jednak ciągle te wspomnienia wracają jak bumerang. Moi znajomi często mi mówią, że lubię się nużyć w przeszłości tylko ta przeszłość cały czas po mnie sięga np. w snach.Może będę codziennie sobie powtarzać, że mu wybaczyłam i to mnie odpuści. A tak pozytywnego miłego dnia Edytowane przez Burger Queen Czas edycji: 2014-09-11 o 23:37 |
2014-09-12, 06:34 | #1206 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Dziękuję bardzo dziewczyny za wsparcie i ciepłe słowa. Życzę wam miłego dnia!
|
2014-09-12, 08:33 | #1207 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
o losie, wyszło mi nocne programowanie. tzn jeszcze nie spotkałam tej osoby, do której mówiłam, ale obudziłam się w środku nocy i dokładnie wiedziałam, co mam robić. jestem w pozytywnym szoku!
ja wyjeżdżam właśnie na małe wakacje, także dzień z pewnością będzie miły! wam również wielu powodów do uśmiechu dzisiaj. |
2014-09-12, 09:41 | #1208 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Aite - świetnie. Wierzę, że nie ma przypadków, a wszystko co się dzieje jest splotem naszych i innych pragnień.
Burger Queen - wybaczenie wcale nie jest łatwe. Facet zostawił mnie po 5,5roku. Zamiast tarzać się w bólu i nienawiści codziennie przed zaśnięciem powtarzałam słowa hoponki(z mojego poprzedniego postu) myśląc o nim. Pomaga. Samo powtarzanie, że komuś wybaczyłaś niewiele da, bo musisz to poczuć w środku. Aby tak się stało musisz tego chcieć z całego serca. Możesz również spróbować programowania nocnego mówiąc mu w nocy, że dziękujesz mu za wszystko i wybaczasz. Poza tym ja sama staram się dziękować mojego Aniołkowi, że jestem teraz tu gdzie jestem i jestem taka jaka jestem, bo właśnie taka jestem najlepsza. A nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie taka właśnie przeszłość i doświadczenia z nią związne |
2014-09-12, 10:13 | #1209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Tam Gdzie Jest Mi Najlepiej;)
Wiadomości: 18 150
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Probowalam tego nocnego programowania dzisiaj i nic nie wyszlo
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
M |
2014-09-12, 11:34 | #1210 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 1 953
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
A moge zaprogramowac siebie zebym sie czegos nie bala? Dostalam mandat i boje sie policji -,- do tego stopnia ze budze sie w nocy i nagle napada mnie mysl ze wjezdrzam radiowozowi prosto pod kola tylko dlatego ze tak panikuje jak ich widze i trace nad soba kontrole...wraz z tymi myslami dopada mnie "mini zawalik"
__________________
"And while I wait I put on my perfume, yeah I want it all over you. I gotta mark my territory." 😻 A. |
2014-09-12, 18:41 | #1211 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 502
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Bardzo pozytywny wątek Można dołączyć ?
Bardzo, bardzo głęboko wierzę w moc pozytywnego myślenia. I widzę jaka zmiana zaszła we mnie, życiu moim i mojego męża w ciągu ostatniego roku. I wiem, że zawdzięczam to zmianie nastawienia na pozytywne. 2,5 roku temu zaczął sie najgorszy okres w moim życiu - moja mama ciężko zachorowała, mimo zaawansowanych kroków podjętych w tym kierunku po raz drugi nie udało nam się kupić domu, zaczęły się problemy w pracy - mąż musiał szukać nowej ale trafiał tak, że po chwili szukał znowu. Potem było tylko gorzej. Mama zmarła, my mieliśmy w domu poważny wypadek, który tylko cudem nie skończył się tragedią, potem musiałam zmienić pracę. Już nie wspominam o innych mniejszych i większych wypadkach. Miałam wrażenie że w moim życiu nie dzieje się nic dobrego. Czułam, że życie całkowicie wymyka mi się z rąk i nie mam nad nim żadnej kontroli. Nie chciałam się poddawać tym emocjom, czułam że mnie przytłaczają i jeśli nic nie zrobię, zniszczą mnie. Wtedy powoli zaczęłam zmieniać swoje nastawienie. Codziennie powtarzałam sobie i mężowi że wszystko to, co nas spotkało to tylko etap przejściowy, który musiał nastąpić żeby mogły przyjść wszystkie dobre rzeczy które są i czekają na nas i żebyśmy mogli docenić to co już mamy. Codziennie jak mantrę powtarzałam, ze już za chwilę zaczną się dziać te dobre rzeczy. I zaczęły się dziać. Najpierw mój małżonek dostał całkiem dobrą pracę, potem poprawiła się nasza sytuacja finansowa, zaczęliśmy planować kolejne podejście do zakupu własnego M. Wczesną wiosną zaczęliśmy szukać swojego miejsca na świecie. Obszar poszukiwań mieliśmy dosyć szeroki, jednak rynek nie nastrajał nas zbyt pozytywnie. Mimo to cały czas powtarzałam, że nasz domek czeka na nas, aż będziemy gotowi na niego. I czekał, w kwietniu ślubny zadzwonił do mnie, ze znalazł dom w którym widzi jak wychowujemy dzieci Chociaż wizualnie nie był to dom naszych marzeń, pierwszy raz w życiu przekraczając próg poczułam, że mogę z niego nie wychodzić bo jestem u siebie. Wprowadziliśmy się pod koniec lipca Czuję że jest naprawdę dobrze. I będzie lepiej |
2014-09-12, 18:56 | #1212 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
kalwinka witaj Bardzo pozytywnie się to czyta
Ja ostatnio dziękuję przed snem i zauważam, że bardzo szybciutko zasypiam Nawet nie zdążę za wszystko podziękować, a już śpię zzzzz |
2014-09-12, 19:11 | #1213 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: *know-how
Wiadomości: 19
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Thalia666 Chyba powoli do mnie dochodzi, że ta nienawiść i ból nie był niczym dobrym. Co prawda go zagłuszyłam, ale teraz czas się go ostatecznie pozbyć. Mam naprawdę świetnego faceta i nie chcę żeby jakieś zaległe sprawy, emocje zaważyły na tej relacji.
A dzisiaj naprawdę miałam miły dzień i co ważne uśmiechałam się do ludzi co jest rzadkie bo z reguły mam biczfejsa Co do wyciszania się i układania sobie spraw głowie, polecam bieganie. wiem. Samo bycie w ruchu daje poczucie, że jest się wolnym. Podczas biegu jest się sam na sam z myślami i wiele rzeczy się naprostowuje w głowie. Co prawdo nie ukrywam ciężko jest zacząć, ale potem już jest z górki. Po za tym co raz więcej terapeutów poleca ruch jako formę poukładania się ze sobą. A to już taka ciekawostka i zboczenie zawodowe miłej nocy |
2014-09-12, 19:39 | #1214 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Kalwinka - fantastycznie!
Czasem się tak zastanawiam - czy rzeczywiście większość zaczyna swoją przygodę z PM w mega trudnych sytuacjach? U mnie pierwsze kroki zaczęły się w dzieciństwie, bo moja Babcia namiętnie czytała "Gwiazdy mówią", a ja jej podbierałam.(przypuszczam , że Babcia jest podatna na drugi świat - we śnie przychodzą do Niej pradziadkowie) Jednak na poważnie zajęłam się tematem, gdy byłam w ciężkim okresie - stypa w związku, w domu ciągła wojna, w szkole nie wyrabiałam psychicznie(z ocenami było ok, ale parę osób robiło mi psychicznie krzywdę), często całe dni przeryczane. Może PM jest jakąś formą odbicia się od dna? Dziś z jednej strony załatwiłam ZUS i lekarza(badałam TSH, bo w rodzinie z każdej strony problemy z tarczycą, a trochę mi objawy podpadły -na szczęście jestem zdrowa, a wszystko jest wynikiem nieregularnego trybu życia od rozstania), z drugiej koleżanka najpierw 3x przełożyła spotkanie, żeby w końcu je odwołać. Mam dziś niezaprzeczalnego lenia, ale wiąże to z faktem, że ostatnio "narzekałam", że każdy dzień mam w 100% wypełniony i chciałabym odpocząć - no to mam. Burger Queen - nic na siłę. Próbuj, oczywiście, ale kiedy będziesz gotowa to to poczujesz. Bieganie jest fajne, ale u mnie działa z bardzo głośną muzyką, bo w ciszy moje myśli wędrują w stronę związku, tego co nie wyszło. Wtedy zamiast cieszyć się z treningu, wracam przygnębiona. |
2014-09-12, 19:50 | #1215 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Mnie eks bardzo zranił, wyszłam z tego związku jako zupełnie inna, rozklekotana psychicznie osoba. Od 9 msc jestem w nowym związku, a były co jakiś czas nawiedza mnie w snach. Napisałyście o przebaczeniu i od razu pomyślałam o nim. Może powinnam mu przebaczyć i zostawić przeszłość?
Prawdą jest, że bardzo przywiązuję się do tego co BYŁO. Winię jego oraz mojego ojca za to, że teraz jestem jaka jestem. Ciągle wszystko zganiam na przeszłość. Żyję nią. W dodatku potrafię być chorobliwie zazdrosna o przeszłość czyjąś, o życie, które ktoś prowadził zanim poznał mnie. |
2014-09-12, 20:14 | #1216 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Ja zostawiam przeszłość. Co było, nie wróci i nie naprawi się.
Lepiej patrzeć w przód. |
2014-09-12, 20:33 | #1217 | |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Jesteście szczęśliwe? |
|
2014-09-12, 20:46 | #1218 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Jestem. Choć dziś całe PM leci na łeb, na szyję. Wczoraj napisał. Po 2 msc ciszy. O moich meblach, które brat ma odebrać(do wspólnego mieszkania wszystko kupiliśmy na pół, odbieram swoją połowę). I to bym przełknęła. Ale zaczynanie SMSa od "Znasz dobry sposób żeby nie myśleć?"? A ja głupia zapytałam się o czym. No, o mnie. Zaraz przeprosił, że nie powinien tak pisać, poprosił, abym tylko przekazała bratu kiedy mogą się zgadać.
Matko, nie sądziłam, że mnie to ruszy. Wiem, że go kocham i jeszcze długo nie będzie mi obojętny, ale myślałam, że sobie radzę. A tu mi łzy z tęsknoty płyną. Żadna nienawiść, żal ani nic takiego. Czysta tęsknota i silne pragnienie przytulenia. Zaraz wyłączę wszystko i czeka mnie długi wieczór z kartą. List do Aniołka, podziękowania i dużo, dużo wybaczenia. Dobranoc |
2014-09-12, 20:48 | #1219 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Ja dziś nakarmiłam wystraszonego pieska.
Jutro wysyłam karteczkę dla chłopaczka, który ma raka - tak mi szkoda dziecka. A może się uśmiechnie Jakoś lepiej, jak człowiek zrobić coś dobrego. Dobranoc |
2014-09-12, 21:06 | #1220 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
thalia mądra, fantastyczna z Ciebie kobieta
Tyle Ci mogę powiedzieć, choć się nie znamy. Podobają mi się Twoje posty, wiara, podejście. Jeszcze mam głupie pytanie odnośnie mapy marzeń. Jeśli wklejacie zdjęcia z gazet to wklejacie dokładnie tą rzecz, której pragniecie np. załóżmy, że marzycie o idealnie skrojonych czarnych rurkach ze złotym guzikiem i suwakami przy nogawkach. Wklejacie wtedy zdjęcie właśnie tych rurek, czy po prostu, czarnych spodni? Wolę się upewnić |
2014-09-12, 21:19 | #1221 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
To ja napiszę coś miłego, bo od wczoraj z powodów zdrowotnych mam negatywne myśli. Nawet złapałam się faktycznie na tym, że kilka dni temu pomyślałam, że tak mi życie się fajnie układa, że musi się coś złego wydarzyć - i się wydarzyło.
Ale w gruncie rzeczy, dziś umówiłam się do lekarza na przyszły tydzień (więc może coś nowego poradzi), odezwało się do mnie kilkoro znajomych, więc jutro wstępnie umówiona jestem na spotkanie, zaraz poćwiczę, więc może endorfiny pójdą w góre. A co do mapy, to trzeba naklejać obrazki? Chciałabym tą mapę marzeń zrobić w formie listy ale dokładniej opisać każdą z tych rzeczy |
2014-09-12, 21:24 | #1222 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Myślę, że forma wykonania dowolna, ale jako wzrokowiec wolę posłużyć się fotografiami
|
2014-09-12, 21:25 | #1223 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 502
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Jestem szczęśliwa. Chociaż wolałabym spędzać więcej czasu z tż
Thalia, wiem że rozstania są ciężkie, ale po twoich postach nie mam wątpliwości, że sobie z tym poradzisz. Twoje posty są bardzo inspirujące Bujda, wydaje mi się, ze im bardziej szczegółowo określasz czego pragniesz, tym lepiej. Nie tworzę map mysli, ale czasem wypisuje listę swoich marzeń, od najmniejszych po największe ale w myślach tworzę sobie dokładny obraz |
2014-09-12, 21:26 | #1224 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2014-09-12, 21:55 | #1225 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
No, nic, zatem czekają mnie poszukiwania idealnego pomarańczowego płaszcza w google pics
|
2014-09-12, 22:16 | #1226 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 1 953
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Thalia, dasz radę,wydajesz się być silną osobą
__________________
"And while I wait I put on my perfume, yeah I want it all over you. I gotta mark my territory." 😻 A. |
2014-09-12, 22:38 | #1227 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 19 715
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
wczoraj trafiłam na ten wątek i od tego czasu podczytuję, i przemycam rady do swojego życia zaraz siadam do magicznego zeszytu przy okazji proszę o kciuki i pozytywną energię, bo niedługo zdaję kolejny raz prawo jazdy, bardzo mi zależy chcę już zobaczyć napis pozytywny na arkuszu egzaminacyjnym i skakać ze szczęścia po wyjściu z auta
__________________
"Jak pokonasz samego siebie, to już ci nikt nie stanie na drodze." |
2014-09-13, 05:03 | #1228 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Hej goszzi :-*
Sent from my Windows Phone using Tapatalk |
2014-09-13, 06:28 | #1229 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 185
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Hej dziewczyny! Nie pisze nic bo praca pochłania cały mój czas, nawet mapy marzeń nie zrobiłam bo nie miałam kiedy Jak myślicie, jakieś afirmacje albo wizualizacje pomogą abym miała więcej czasu?
|
2014-09-13, 07:28 | #1230 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Dziewczyny, dzięki za dobre słowa. Dziś jest dużo lepiej. Wstał piękny dzień, zaraz jadę z moimi dzieciakami do zoo, a jutro nad morze!
Pamiętajcie - Mapa jest wasza i ma być taka jak Wam się podoba. Może być lista, mogą być obrazki. Co do dokładności - marzyła mi się TT, ale w gazetach(na pierwszej mapie) znalazłam tylko zwykłą, a chciałam mieć compact, najlepiej całą czarną albo czarno-różową. Po wklejeniu pomarańczowej zwykłej TT koniec końców dostałam czarno- różową compact. Mapa jest symbolem, manifestacją tego czego pragniemy. Mimi08 - spokojnie. Zawsze idzie wygospodarować trochę czasu(mówi Ci to osoba, która studiuje medycynę, pracuje jakieś 80-100h/msc w ciągu roku akademickiego od początku studiów i jeszcze znajduje czas na znajomych i rodzinę). Zacznij od wyciszenia się przed snem, głębokich oddechów. Mów sobie, że dajesz sobie ze wszystkim radę, doskonale panujesz nad swoim czasem. Co do Mapy - daj sobie 10-15 min na poszukanie tego co chcesz tam wstawić. Może zająć Ci to dłuższy czas, ale jak będziesz widzieć, że codziennie masz tego więcej(niekoniecznie obrazków, wystarczą nawet luźne myśli spisane na kartce, byle w jednym miejscu) to podniesie Cię to na duchu. Jesteś Panią swojego życia i będzie ono wyglądać tak jak chcesz. Ale jeśli się zagonisz i będziesz powtarzać "Nie mam na nic czasu, nie wyrabiam się" - zgadnij co się stanie? Tak sobie myślę o szczegółach na Mapie. Pisałam, że dla mnie to jakiś rodzaj ogranicznika - choć sama go stosuję, bo chcę tę książkę, egzamin zdany w tym terminie itp, ale wolę dodać "Niech to lub coś lepszego..." Może i głupi przykład, ale, Bujda, zobacz jeśli zamiast złotego guzika w spodniach będzie chociażby oczoyebny różowy i zobaczysz te spodnie i się w nich zakochasz z miejsca to marzenie się spełni czy nie? Tak samo mam na Mapie króliczka - na zdjęciu szary lewek,a w domu podpalany pół baranek(tylko jedno ucho ma klapnięte). Ale młoda samicza, tak jak chciałam, bo reszta w sumie nie była dla mnie istotna. Mam las, pewnie jak wiele w Polsce. Ale dla mnie był konkretnym miejscem i co? Ot tak, pojechałam tam ze znajomym, który akurat miał wolne(a inaczej niż autem niezbyt jest się jak tam dostać, więc sama nie miałam szans). Wydaje mi się, że lepiej zostawić sobie pewną swobodę Miłego dnia, dziewczęta! |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:20.