Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[kasiek87]

mnie sie pytali czy opalam sie w piwnicy

[Ingran]

A mi ręce i szyja pożółkły i wyglądam conajmniej śmiesznie. Nienawidzę pracować w środku dnia w pełnym słońcu przy 40 stopniach!;/

[quench]

Ja też się opaliłam. Wczoraj grzebiąc w ogródku. Posmarowalam się filtrem, ale kiedy kurz, piach i zielsko zaczęło się do mnie kleić i powodować świąd, zmyłam wszytko i gmerałam w ziemi bez filtra. Teraz jestem lekko zarumieniona.

Napisane przez Ingran

A mi ręce i szyja pożółkły i wyglądam conajmniej śmiesznie. Nienawidzę pracować w środku dnia w pełnym słońcu przy 40 stopniach!;/

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez kasiek87

mnie sie pytali czy opalam sie w piwnicy

Ja ostatnio usłyszałam, że biała ściana jest bardziej opalona ode mnie Ale w sumie i tak sezon na skwarki się na dobre nie zaczął, więc przewiduję gdzieś tak za miesiąc więcej uwag

[AmaiMomo]

No ja już widziałam Panienkę w opaleniźnie idealnie pod kolor sukienki, która była...krwiście czerwona. Nie rozumiem czemu ludzie świadomie godzą się na taką krzywdę. Przecież teraz nawet w TV trąbią o szkodliwości poparzeń słonecznych.

A jadąc rowerem zebrałam trochę dziwnych spojrzeń. Wczoraj było gorąco, a ja nie dość, że blada, to na dodatek w czarnych sportowych spodniach, czarnej bluzie z kapturem i w wielkich czarnych okularach przeciwsłonecznych - po prostu wampir.

[kasiek87]

ja widzialam dziewuche teraz na weekend nad jeziorem, ktora byla ciemniejsza od mulatki ktora lezala kolo nas :O skwarkens masakrens

[quench]

Niestety, mit "zdrowej" opalenizny jest głęboko zakorzeniony w naszej kulturze Cieszę się jednak, że pojawiły się kampanie informacyjne o szkodliwości opalania, i nie wszystkie "gwiazdy" latają strzaskane na brąz...Mogę sobie nienawidzić np. "Zmierzchu" i błyszczących wampirków, ale bądź co bądź, produkcja przysporzyła nam sympatyków bladej cery

[Sondrina]

A ja jestem z siebie dumna, bo udało mi się zachować bladość Tak mi odbiło ostatnio, że nawet wierzchnią stronę stóp smarowałam przed założeniem balerinek. Nawet moje stopy są blade Akurat te baleriny są dobre, bo można je potem łatwo doczyścić z resztek kremu Ostatnio doszłam do wniosku, że zainwestuję w parę przewiewnych ale sporo zakrywających ubrań. Stawiam na spódnice i sukienki maxi oraz koszule z długim rękawem. Łatwiej jest posmarować twarz, szyję, kawałek dekoltu i dłonie niż całe ciało;/ Nie lubię tego uczucia lepkości, ale coś za coś. Blada cera za lekki dyskomfort, który byłby z pewnością większy, gdybym przeistoczyła się w buraka ćwikłowego.

[quench]

Upały za nami póki co... Przez najbliższy tydzień koszule i bluzki z długim rękawem nie będą budziły sensacji

[AmaiMomo]

A podkreślacie swoją bladość ubraniami?

Ja noszę bardzo jaskrawe i zdecydowane barwy oraz czerrrrń. Nie jestem przekonana, czy to obiektywnie dobrze wygląda, ale np. uwielbiam ostry malinowy róż albo granat lub fiolet. Pomijam fakt, że te kolory podkreślają sińce...

Nie przepadam natomiast za pastelami - wydaje mi się, że zlewają się z jasną cerą. A chyba jestem latem i powinnam właśnie wybierać pastele.

[Sondrina]

Napisane przez AmaiMomo

A podkreślacie swoją bladość ubraniami?

Ja noszę bardzo jaskrawe i zdecydowane barwy oraz czerrrrń. Nie jestem przekonana, czy to obiektywnie dobrze wygląda, ale np. uwielbiam ostry malinowy róż albo granat lub fiolet. Pomijam fakt, że te kolory podkreślają sińce...

Nie przepadam natomiast za pastelami - wydaje mi się, że zlewają się z jasną cerą. A chyba jestem latem i powinnam właśnie wybierać pastele.

W mojej szafie są ciemne fiolety, czerwienie, czerń, brązy i granaty. W pastelach wyglądam na chorą... Jestem zimą.

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez quench

Upały za nami póki co... Przez najbliższy tydzień koszule i bluzki z długim rękawem nie będą budziły sensacji

Bardzo mnie to cieszy Ja lubię, gdy jest słonecznie i chłodno Optimum to 18 stopni Celsjusza. Dobrze mi się wtedy oddycha i mogę nosić spodnie wraz z bluzkami o długich rękawach.

[AmaiMomo]

By the way: Sondrina uwielbiam sukienki i spódnice maxi. Ale chyba jestem zbyt "kurduplowata", by takowe nosić.

[ForbiddenFruit]

Napisane przez AmaiMomo

A podkreślacie swoją bladość ubraniami?

Ja noszę bardzo jaskrawe i zdecydowane barwy oraz czerrrrń. Nie jestem przekonana, czy to obiektywnie dobrze wygląda, ale np. uwielbiam ostry malinowy róż albo granat lub fiolet. Pomijam fakt, że te kolory podkreślają sińce...

Nie przepadam natomiast za pastelami - wydaje mi się, że zlewają się z jasną cerą. A chyba jestem latem i powinnam właśnie wybierać pastele.

Ja też jestem latem i zdecydowanie lepiej wyglądam w pastelach, ale ponieważ uwielbiam mocne kolory to też je noszę, unikam za to czerni - wyglądam w niej strasznie

[krolowa zurawin]

ja również jestem latem kolory jakie noszę to turkus,błękit,zieleń ciemna,brąz,malinowy,szar y oraz miętowy . Zdecydowanie źle mi w czerni,bieli i czerwieni.

[BiteAddict]

Odczuwam potrzebę przyłączenia się do was
Też jestem Zimą, 'prawie' typową śnieżką Prawie, bo gdzieś się doczytałam, że 'typowa' śnieżka ma czy niebieskie, moje są za to szaro-zielono-jakieś
Zdecydowanie najlepiej się czuję w czerni, ostrych fioletach, niebieskościach i zieleni (jak Scarlett O'Hara ). A pastele też noszę, tylko te najjaśniejsze, bardzo rozbielone i zimne w odcieniu. I miętówki Ostatnio nałogowo

A tak na poprawę humoru, po tym jak usłyszałam od rodziców, że 'bladość jest obrzydliwa' i że 'powinnam iść na solarium, jeśli nie słońce, dziewczyny na solarium na pewno się znają i mi dobiorą czas' zrobiłam wywiad wśród znajomych facetów i usłyszałam co następujące:
blade i zgrabne jest za☠☠☠iste więc normalni też są

[lucciola]

A ja mam problemy z identyfikacją bo z opisu jestem wiosną ale pasują do mnie ubrania, które według tych opisów były zalecane dla zim
Moje ulubione kolory to błękitny, morski, granatowy, biały w jasne niebieskie prążki, ale także ciemny nasycony fiolet, szary, różowy i pomarańczowy. Nienawidzę pasteli i unikam ich jak ognia. Ogólnie lubię mocne nasycone kolory i w nich najlepiej się czuję.
Nie lubię już natomiast czerni i jej też unikam (tzn. już nie kupuję, bo wieloletnie zbiory jeszcze wiszą w szafie ).

[Ingran]

Jezu, jakie fanatyczki bladości... Ja to nigdy nie miałam okazji być ubrana w pastele choć ostatnio moja mama w zakupowym szale kupiła i flejowaty sweter w szaro-błękitno-biało-seledynowe paski. A fuj. Odkąd pamiętam ubieram się w ciemne kolory, żadnych różów, żółci, czerwieni, pomarańczy... I ogólnie cała jestem ciemna, tylko skórę mam jasną...

A co do Śnieżki(moja ulubiona księżniczka ), to ta Disneyowska miała oczy brązowe, ha!

[quench]

Napisane przez Ingran

Jezu, jakie fanatyczki bladości... Ja to nigdy nie miałam okazji być ubrana w pastele choć ostatnio moja mama w zakupowym szale kupiła i flejowaty sweter w szaro-błękitno-biało-seledynowe paski. A fuj. Odkąd pamiętam ubieram się w ciemne kolory, żadnych różów, żółci, czerwieni, pomarańczy... I ogólnie cała jestem ciemna, tylko skórę mam jasną...

A co do Śnieżki(moja ulubiona księżniczka ), to ta Disneyowska miała oczy brązowe, ha!

Ja jestem typowym latem. Blada skóra o chłodnym kolorycie, mysie włosy i szarozielone oczy. Jeśli chodzi o ubiór to wolę ciemne kolory - czerń i granat. Z jasnych - kremowy i szary. Nie lubię pasteli i mam w nosie to, czy mi pasują, czy nie. Noszę, to co lubię

Niedługo w kinach pojawi się nowa Śnieżka - zielonooka

[iamsolucky]

a ja nie wiem czym jestem bardzo dobrze się czuję i wyglądam w mocnych nasyconych barwach, typu malina, granat, ostra limonka, mocna żółć, fuksja, ale dobrze też mi w bladym różu i błękicie takie chyba skrzyżowanie lata z zimą plus wiosna jestem chłodno ciepła

[lucciola]

Napisane przez iamsolucky

a ja nie wiem czym jestem bardzo dobrze się czuję i wyglądam w mocnych nasyconych barwach, typu malina, granat, ostra limonka, mocna żółć, fuksja, ale dobrze też mi w bladym różu i błękicie takie chyba skrzyżowanie lata z zimą plus wiosna jestem chłodno ciepła

Podobno nie ma mieszanych typów (np. lato-zimy). Są natomiast różne odmiany wewnątrz samego typu ale co do szczegółów to może ktoś tu jest lepiej poinformowany i się wypowie.

[iamsolucky]

cerę i oczy mam chyba typowe dla lata- skóra różowawa a białka nie są białe tylko błękitnawe jak oczy, więc spojrzenie nieco zamglone, zamulone a kolorystyka typowa dla zimy mi pasuje, ale i tak noszę nawet to co mi nie pasuje a podoba się

[Ingran]

Napisane przez quench

Ja jestem typowym latem. Blada skóra o chłodnym kolorycie, mysie włosy i szarozielone oczy. Jeśli chodzi o ubiór to wolę ciemne kolory - czerń i granat. Z jasnych - kremowy i szary. Nie lubię pasteli i mam w nosie to, czy mi pasują, czy nie. Noszę, to co lubię

Niedługo w kinach pojawi się nowa Śnieżka - zielonooka

Chodzi o ten z Kristen Stewart?

[iamsolucky]

nawet nie wiedziałam że z Kristen też śnieżka wychodzi Kojarzę tylko z Lily Collins

[tenebra]

Ja jestem chyba jakąś odmianą lata...

Cera jasna żółta, oczy zielone, białka nie wiem jakie, włosy jasny brąz, piegów brak (niestety ) yyyyy co tam jeszcze jest istotne....?

I nie wiem w czym mi jest dobrze

[Ingran]

A jest jest, "Królewna Śnieżka i łowcy", fajny zwiastun na YT jest muzyka taka niepokojąca i pięęęęęękna Charlize Theron tylko ta Kristen taka jakaś za sierotowata na tą Śnieżkę:P sama bym chciała to zagrać...

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez tenebra

Ja jestem chyba jakąś odmianą lata...

Cera jasna żółta, oczy zielone, białka nie wiem jakie, włosy jasny brąz, piegów brak (niestety ) yyyyy co tam jeszcze jest istotne....?

I nie wiem w czym mi jest dobrze

Na jaki kolor się opalasz:P
Chciałabyś mieć piegi...?

[iamsolucky]

Napisane przez Ingran

A jest jest, "Królewna Śnieżka i łowcy", fajny zwiastun na YT jest muzyka taka niepokojąca i pięęęęęękna Charlize Theron tylko ta Kristen taka jakaś za sierotowata na tą Śnieżkę:P sama bym chciała to zagrać...

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------



Na jaki kolor się opalasz:P
Chciałabyś mieć piegi...?

a doczytałam właśnie "śnieżka i łowcy" luźne nawiązanie wolę boską Charlize -bogini Kristen w każdym filmie jest jakaś sierotowata

[Ingran]

Napisane przez iamsolucky

a doczytałam właśnie "śnieżka i łowcy" luźne nawiązanie wolę boską Charlize -bogini Kristen w każdym filmie jest jakaś sierotowata

Fakt, wygląda tam jak milion dolarów:P dużo ma maziajek na twarzy zapewne ale dla takiego efektu to co tam...

[ForbiddenFruit]

Koleżanka z klasy się mnie dzisiaj spytała czy ja mam taką białą twarz czy mam taki podkład Ja oczywiście uznałam to za komplement

[iamsolucky]

z typem urody lato zawsze kojarzyła mi się Cameron i Sarah Jessica Parker (szczególnie w filmie "dziewczyny chcą sie bawić" taka popielata była)

[AmaiMomo]

Aj, te typy urody to ciężka sprawa.

Ja już nawet myślałam, że warto byłoby się wybrać do kolorystki - ot, tak z ciekawości, by się dowiedzieć, czym tak naprawdę jestem i czy mój instynkt w kwestii doboru barw mnie nie zawiódł. Niestety taka konsultacja jest dość droga.

Chmmm...co do opalania - słońce nie jest dla mnie łaskawe i zawsze robię się różowo-czerwona, a dopiero potem pojawia się opalenizna + opalam się bardzo wolno (a łydki praktycznie w ogóle). A naturalne włosy, to jakiś brąz z odcieniem ciężkim do zidentyfikowania - nie mam pojęcia czy jest ciepły, czy zimny. Chyba jestem szatynką.