zazdrośnice cz. 53 :-)

[mikonada]

idę na uczelnię po wyniki. kciukać żebym zdała.

[upadly_aniol00]

Napisane przez raingirl

Wiesz Ilsa, ja wysyłałam parę CVek na kasę, do sklepu i na wykładanie towaru, bedąc po studiach. Ani jedna oferta nie odpowiedziała. To chyba jednak, aż tak nie płaczą za chętnymi

Do sklepu nie tak łatwo się dostać chociaż u nas .... Będzie u nas otwierać się jakiś duży market ludzie zostaną zatrudnieni przez pup ale firma w pupie zastrzegła sobie , że osoba musi mieć minimum 2 lata doświadczenia jakoś sprzedawca .

[justyna_dt]

Capri, byliśmy na torze i naszych dwóch kolegów się wywaliło. No i jednego mamy na bieżąco, a z drugim rzadziej się widzimy, więc napisałam do niego smsa, jak tam noga itd., w sumie on napisał mi dwa i ja jemu dwa. No i drugiego smsa dostałam od M. jak siedzieliśmy wszyscy u W. I przeczytałam na głos, co mu się tam podziało, no bo ogólnie zawsze wszyscy razem tematy takie przerabiamy. A W. z taką pogardą: "No i co? Wiesz co, strasznie mnie w☠☠☠☠ia, że z nim piszesz", moja mina: wkurzyłam się, bo coś psioczył, wzięłam tel, daję mu i mówię: "Zobacz sobie, wymieniłam z nim po 2 smsy, więc przeczytaj sobie, a nie denerwuj mnie". No i oczywiście foch, nie przeczytał, za chwilę wyszedł na papierosa, potem wrócił i się przytula. Uznałam, że się stresuje przed wyjazdem, poza tym jest zazdrosny więc też się przytuliłam. Po paru chwilach poszliśmy do niego do pokoju, jeszcze dobrze drzwi nie zamknęłam, a on: "Przepraszam". No i mówi, że jest bardzo zazdrosny, stara się hamować, ale dodatkowo dobija go, że wyjeżdża, poza tym rozmawiał z M. i wie, że ja mu się podobam, a poza tym jeszcze, to on nie wie, co ja w nim widzę, że z nim jestem. I znowu zrobiło się słodko, żelowo i brokatowo

[Smerfetka_88]

Napisane przez mikonada

idę na uczelnię po wyniki. kciukać żebym zdała.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez justyna_dt

Capri, byliśmy na torze i naszych dwóch kolegów się wywaliło. No i jednego mamy na bieżąco, a z drugim rzadziej się widzimy, więc napisałam do niego smsa, jak tam noga itd., w sumie on napisał mi dwa i ja jemu dwa. No i drugiego smsa dostałam od M. jak siedzieliśmy wszyscy u W. I przeczytałam na głos, co mu się tam podziało, no bo ogólnie zawsze wszyscy razem tematy takie przerabiamy. A W. z taką pogardą: "No i co? Wiesz co, strasznie mnie w☠☠☠☠ia, że z nim piszesz", moja mina: wkurzyłam się, bo coś psioczył, wzięłam tel, daję mu i mówię: "Zobacz sobie, wymieniłam z nim po 2 smsy, więc przeczytaj sobie, a nie denerwuj mnie". No i oczywiście foch, nie przeczytał, za chwilę wyszedł na papierosa, potem wrócił i się przytula. Uznałam, że się stresuje przed wyjazdem, poza tym jest zazdrosny więc też się przytuliłam. Po paru chwilach poszliśmy do niego do pokoju, jeszcze dobrze drzwi nie zamknęłam, a on: "Przepraszam". No i mówi, że jest bardzo zazdrosny, stara się hamować, ale dodatkowo dobija go, że wyjeżdża, poza tym rozmawiał z M. i wie, że ja mu się podobam, a poza tym jeszcze, to on nie wie, co ja w nim widzę, że z nim jestem. I znowu zrobiło się słodko, żelowo i brokatowo

ach ci mężczyźni, co się dziwic, podobasz się mężczyznom, a on na co dzień jest daleko ale najważniejsze jest zaufanie

[karola991]

dobry jestem już w pracy
o elektrowniach, kopalniach nie mam kompletnie zielonego pojęcia, żadnego własnego zdania dlatego nie mam. więc się nie wypowiadam
ale zawód jak każdy inny, a do tego cięzki,fizyczny i każdemu należy się szacunek i dobra kasa za takie coś.

a tak w innym temacie by widziałam blog tej dziewczyny na wózku śliczna jest i łamie wszelkie stereotypy, bo wiele ludzi jak juz jest na wózku, nie ubiera się ładnie, nie maluje się, po prostu się poddają nosza wielkie workowate ciuchy ktore ich przytłaczają, (jedyne co sobie pomyślałam czy dałaby rade non stop w takich szpilach jakby nie była na wózku-oczywiscie nie złośliwie tylko z myślą o moich nogach ktore po 8-10 godzinach wołają o pomoc ) a ona jest mlodsza odemnie a tyle w niej pozytywnej energii

[BYou]

rosomakiem

Ilsa tak widziałam, jak ludzie po studiach ślą setki cv do firm, prac poniżej Ich możliwości, i co
Popatrz ile Zazdrośnic szuka/szukało pracy.
Za parę lat jak skonczysz studia i będziesz dumną panią mgr i nie będziesz mogła znaleźć pracy przypomnę CI żebyś się przebranżowiła
Nie wyciągaj moich słów z kontekstu: o piekarzach pisałam w sensie ubezpieczeń i odszkodowań. Mam czasem wrażenie, że w Twoim mieście bezrobocie nie istnieje, praca leży na ulicy i nic tylko zjechać tam i żyć w luksusie

[karola991]

miko daj znac od razu jak wyniki

[kkasia007]

Napisane przez Ilsa Lund

a widziałaś kiedyś żeby ktoś po studiach chciał się zatrudnić jako grabarz, piekarz, ktoś kto wywozi nieczystości, ktoś na linii produkcyjnej, w sklepie na kasie ? Tam wiecznie kogoś potrzebują a chętnych nie ma. Górnik też tam nie pójdzie do pracy bo mniej pieniędzy wiec jeśli umierają to nie dlatego ze są tacy biedni z ciężką pracą tylko nie chcą mieć innej. Państwo im daje mnóstwo mozliwości kursów.

Tak Ilsa widziałam żeby ktoś po studiach chciał zatrudnić się jako: sprzedawca w barze sałatkowym, jako piekarz, jako kasjer, jako teleankieter, nawet jako sprzątaczka w banku.

Nie zgodzę się z pogrubionym, myślisz ze np. po 20 latach pacy na dole, w pyle oni nie chcieliby innego zajęcia? Żeby iść do pracy i nie martwić się czy wrócą czy nie?

Ostatnio kuzynka mi powiedziała na moje stwierdzenie " ze ok skończę studia ale chciałabym iść na staż kosmetyczny " a ona na to " po to studiujesz i harowałaś jak wół biegając między dwiema szkołami żeby teraz komuś śmierdzące stopy robić"
W każdym zawodzie są potrzebni ludzie!! Nie czuję się gorsza, ani nie jestem nieukiem bo szkoła kosmetyczna to dla tipsiar i blondynek.

[karola991]

Bartka kolega z pracy skończył studia byl panem mgr i nie mogl znalezc pracy i jedyną jaką znalazł to w kopalni i wcale nie oferowali mu kokosów, miałby tyle aby utrzymać siebie i narzeczoną ledwo w sumie, ale nie przyjął tej pracy bo bał się ze nie da rady fizycznie tak mi sie przypomniało teraz

[karoline3ek]

Miko trzymam kciuki

Dziewczyny używała któraś tego BB z garniera?
Jestem ciekawa czy rzeczywiście kryje niedoskonałości i rozświetla

[Smerfetka_88]

Napisane przez karoline3ek

Miko trzymam kciuki

Dziewczyny używała któraś tego BB z garniera?
Jestem ciekawa czy rzeczywiście kryje niedoskonałości i rozświetla

ja używam ale od niedawna - troszkę kryje, ale nie jakoś bardzo

[asiaczek87]

Jeeeestem!
Witajcie
Nie było mnie bo od piątku właściwie siedziałam w piekarniku Ciacha musiały być upieczone.
W sobotę zjazd rodzinny. Alkohol się lał, nawet tańce były. Pochwaliłam się pierścionkiem i teraz wszyscy zakładają puszki na prezenty oczywiście nie obyło się bez komentarzy że czemu tak późno ten ślub ale to mnie jakoś mało obchodziło
Ooo i nawet tańce były dwa, trzy razy byłam położona w stronę parkietu, na ugiętych kolankach na koniec tańca- to się jakoś fachowo nazywa- ta figura?
Ojciec sobie troszku wypił i też mnie tak wywinął, ja się utrzymałam a jemu coś strzeliło w kręgosłupie ale wyprostował się bez problemów

[justyna_dt]

Napisane przez asiaczek87

Jeeeestem!
Witajcie
Nie było mnie bo od piątku właściwie siedziałam w piekarniku Ciacha musiały być upieczone.
W sobotę zjazd rodzinny. Alkohol się lał, nawet tańce były. Pochwaliłam się pierścionkiem i teraz wszyscy zakładają puszki na prezenty
Ooo i nawet tańce były dwa, trzy razy byłam położona w stronę parkietu, na ugiętych kolankach na koniec tańca- to się jakoś fachowo nazywa- ta figura?
Ojciec sobie troszku wypił i też mnie tak wywinął, ja się utrzymałam a jemu coś strzeliło w kręgosłupie ale wyprostował się bez problemów

Ale imprezka!

[kasia0912]

U mojego TŻ w pracy poprzedniej samochody naprawiał magister ekonomii. Stwierdził,że woli auta niż cyferki

[upadly_aniol00]

Karolinek ja używam ale osobiście szału nie ma

[justyna_dt]

Napisane przez kasia0912

U mojego TŻ w pracy poprzedniej samochody naprawiał magister ekonomii. Stwierdził,że woli auta niż cyferki

No widzisz, ale on z wyboru a z kolei powiem Wam i po swoim środowisku, u nas chłopaki akurat w większości z miejscowości, w których nie kładzie się wielkiego nacisku na edukację, ale wszyscy "od łopaty", którzy robią dorywczo, są studentami lub po studiach. I na nic im się zdało wykształcenie. Pracy nie znajduje się na ulicy.

[kasia0912]

Justyś no tak,ale w zawodzie też szukał. Banki i nie banki. I nie znalazł. Studia nie gwarantują pracy. A jak po studiach się szuka pracy to wołają o doświadczenie i koło się zamyka.

[karoline3ek]

Dzięki za odpowiedzi
To nie eksperymentuje, zostaje przy catrice

[crozee]

dzien dobry zazdrosnice

[Smerfetka_88]

Napisane przez crozee

dzien dobry zazdrosnice

dzień dobry mamo

[karola991]

czesc crozee dzisiaj o Tobie myślałam chcąc zaproponować kiedyś jakiś wspolny spacer z Antonio jakby była ładna pogoda ja mam dla niego prezencik od cioci Karolinki i wuja Bartosza

[capriola_87]

Napisane przez justyna_dt

Capri, byliśmy na torze i naszych dwóch kolegów się wywaliło. No i jednego mamy na bieżąco, a z drugim rzadziej się widzimy, więc napisałam do niego smsa, jak tam noga itd., w sumie on napisał mi dwa i ja jemu dwa. No i drugiego smsa dostałam od M. jak siedzieliśmy wszyscy u W. I przeczytałam na głos, co mu się tam podziało, no bo ogólnie zawsze wszyscy razem tematy takie przerabiamy. A W. z taką pogardą: "No i co? Wiesz co, strasznie mnie w☠☠☠☠ia, że z nim piszesz", moja mina: wkurzyłam się, bo coś psioczył, wzięłam tel, daję mu i mówię: "Zobacz sobie, wymieniłam z nim po 2 smsy, więc przeczytaj sobie, a nie denerwuj mnie". No i oczywiście foch, nie przeczytał, za chwilę wyszedł na papierosa, potem wrócił i się przytula. Uznałam, że się stresuje przed wyjazdem, poza tym jest zazdrosny więc też się przytuliłam. Po paru chwilach poszliśmy do niego do pokoju, jeszcze dobrze drzwi nie zamknęłam, a on: "Przepraszam". No i mówi, że jest bardzo zazdrosny, stara się hamować, ale dodatkowo dobija go, że wyjeżdża, poza tym rozmawiał z M. i wie, że ja mu się podobam, a poza tym jeszcze, to on nie wie, co ja w nim widzę, że z nim jestem. I znowu zrobiło się słodko, żelowo i brokatowo

:

Napisane przez BYou

rosomakiem

Ilsa tak widziałam, jak ludzie po studiach ślą setki cv do firm, prac poniżej Ich możliwości, i co
Popatrz ile Zazdrośnic szuka/szukało pracy.
Za parę lat jak skonczysz studia i będziesz dumną panią mgr i nie będziesz mogła znaleźć pracy przypomnę CI żebyś się przebranżowiła
Nie wyciągaj moich słów z kontekstu: o piekarzach pisałam w sensie ubezpieczeń i odszkodowań. Mam czasem wrażenie, że w Twoim mieście bezrobocie nie istnieje, praca leży na ulicy i nic tylko zjechać tam i żyć w luksusie

Zawsze wybucham śmiechem z tego Twojego rosomaka

Napisane przez asiaczek87

Jeeeestem!
Witajcie
Nie było mnie bo od piątku właściwie siedziałam w piekarniku Ciacha musiały być upieczone.
W sobotę zjazd rodzinny. Alkohol się lał, nawet tańce były. Pochwaliłam się pierścionkiem i teraz wszyscy zakładają puszki na prezenty oczywiście nie obyło się bez komentarzy że czemu tak późno ten ślub ale to mnie jakoś mało obchodziło
Ooo i nawet tańce były dwa, trzy razy byłam położona w stronę parkietu, na ugiętych kolankach na koniec tańca- to się jakoś fachowo nazywa- ta figura?
Ojciec sobie troszku wypił i też mnie tak wywinął, ja się utrzymałam a jemu coś strzeliło w kręgosłupie ale wyprostował się bez problemów

kurde nie za gorąco Ci teraz?

Co do pracy zgadzam się z dziewczynami Jest mega ciężko i to chyba żadna nowość, wszyscy to wiedzą...
a mój "ulubiony" przykład to siostra TŻta, która skończyła 2 kierunki (AWF i oligofrenopedagogikę) i jedyna praca, do której ją przyjęli po roku szukania to magazyn jakiegoś hipermarketu za 800 zł....:/

[vicky7]

Napisane przez kasia0912

Justyś no tak,ale w zawodzie też szukał. Banki i nie banki. I nie znalazł. Studia nie gwarantują pracy. A jak po studiach się szuka pracy to wołają o doświadczenie i koło się zamyka.

Wiem coś o tym

[justyna_dt]

Napisane przez kasia0912

Justyś no tak,ale w zawodzie też szukał. Banki i nie banki. I nie znalazł. Studia nie gwarantują pracy. A jak po studiach się szuka pracy to wołają o doświadczenie i koło się zamyka.

No dokładnie. Prosty przykład tego kolegi, który był dzisiaj u nas w sprawie pracy. Ma uprawnienia na koparkę - i nie dostanie nigdzie pracy, bo nikt nie chce brać człowieka na przyuczenie. Musi być doświadczony i koniec.
U mnie to samo zresztą - znalezienie dla mnie pracy w zawodzie graniczy z cudem, przynajmniej na południu.

[aleksandrettaa]

Ja chciałam się przywitać bo dyskutować o górnikach, wiatrakach i bezrobociu wśród absolwentów mi się nie chce.

[asiaczek87]

Napisane przez capriola_87

kurde nie za gorąco Ci teraz?

Paliłam się przez weekend narzeczony to wykorzystał, a jakże

[BYou]

Tysia taka zazdrość fajna jestbylby nie przesadzać

Caprioszku rosomaki sOM fajnea już zwłaszcza takie w których jeździł mój TŻ

Smerfik TŻ się odezwał?

Asia to duży masz piekarnik

[najfajniejsza]

Cześć

Patka, fajne fotki

Co to ja miałam... Aaa! W Krakowie było fajnie W Podziemiach się zważyłam i zmierzyłam i okazało się, że ważę więcej, niż sądziłam... Ale mierzę też więcej - o 2 cm W każdym razie mam do zrzucenia z 18 kilo jak mogłam się tak zapuścić...?

to tyle chyba u mnie.

[asiaczek87]

Napisane przez BYou

Asia to duży masz piekarnik

Wieeeem, do pralki też się mieszczę

[upadly_aniol00]

Naj czemu w podziemiach się ważysz ?