Choć z tż-tami na co dzień mieszkamy od plotek życiowych nie uciekamy

[MoonLai]

Napisane przez behindblueeyes

Mój to piesek francuski Mięso to najlepiej pierś z kurczaka bez elementów tłustych Ze mnie też jest paniusia,bo ja tylko chudziutkie filety wcinam jak już ale on to czasem przegina I tak wielu rzeczy nauczył się jeść dzięki mnie
A co najśmiejszniejsze..tego nie,tego też nie..ale parówki wcina

To ja też jestem pół-pieskiem francuskim, na obiad nie uznaje innego mięska tylko filet z kurczaka, ewentualnie z indyka, schabowy odpada
No a parówki lubię, ale też nie wszystkie, tylko te drobiowe

Cześć Wszystkim
Ładna pogoda od rana u mnie. Wreszcie!

[asqua92]

u mnie też ładna pogoda nie za gorąco i nie za zimno, czyli tak jak lubię :P

[whenee]

Napisane przez teacherka

whenee, jak suszysz pomidory? i co jeszcze z nich robisz? i poproszę dokładniejszy przepis na to dzisiejsze danie

http://lawendowydom.blogspot.com/201...ry-domowe.html

pomidory robię z tego przepisu,zrobilam 2 kg i juz wszystkie zjadlam. ja robilam w 150 st przez 2-3 godz i też się wysuszyły nie na wiór ale straciły wodę. tylko patrz czy sie nie przypalają od spodu, bo ja swoje zostawiłam i poszłam na grzyby i sie zdeczka zjarała skórka, ale wyszły pycha.

co do dania to ostatnio kupiłam gorgonzole w biedro 7 zł/200 g, podgotowałam ze smietanką 36%, ta z biedronki jest 30% i niestety rzadka, więc sos bedzie bardzo lejący. sos lepszy ze smietanką niż ze smietaną zwykła, bo jest bardziej delikatny, i nie czuć takiego posmaku sera plesniowego.

do tego gotuje brokuła, na patelni podsmażam cukinie (np. na oleju z suszony pomidorów), można w plasterki, pół plasterki, albo w zdłuż takie długie plastry.
Pokrojone suszone pomidory, cukinię, brokuła układam na makaronie, polewam sosem.

Co do przyprawiania delikatnie posolić cukinię i brokuła, bo sos serowy jest słony. o i tyle.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez dolidoli

Dziewczyny siedzę cała w nerwach i czekam na powrót córki z pr zedszkola :-(

jak do tej pory nie dzwonil ipo ciebie to pewnie ok i juz bryka po podwórku przedszkolnym

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez sunflower__

A takie tagiatelle robiłam, tzn. podobne, tylko że ze śmietaną, ale muszę kiedyś spróbować z tą gorgonzolą, bo nigdy nie próbowałam takiego serka

w zasadzie makaron może być każdy niekoniecznie tagiatelle, tylko ten z biedronki jest świezy i tylko go na wodę gotowaną wrzucisz, 2 min i gotowe

gorgonzola dobra tylko mi czasem amoniakiem zajeżdza, ale ten typ tak ma

[behindblueeyes]

Napisane przez MoonLai

To ja też jestem pół-pieskiem francuskim, na obiad nie uznaje innego mięska tylko filet z kurczaka, ewentualnie z indyka, schabowy odpada
No a parówki lubię, ale też nie wszystkie, tylko te drobiowe

Cześć Wszystkim
Ładna pogoda od rana u mnie. Wreszcie!

Ja tam mogłabym żyć tylko na mącznych potrawach Niemniej zrazika czy łopatkę zjem. Ostatnio rodzice przyrządzają pieczoną łopatkę z żurawiną..jeja jakie to dobre, chudziutkie i kruchutkie
Co do parówek, to jako dziecko zajadałam się z nimi. Potem nie mogłam na nie patrzeć. Aż do teraz kiedy to zaczęliśmy z TŻtem je kupować. Robimy domowe hotdogi

[MoonLai]

Napisane przez behindblueeyes

Ja tam mogłabym żyć tylko na mącznych potrawach Niemniej zrazika czy łopatkę zjem. Ostatnio rodzice przyrządzają pieczoną łopatkę z żurawiną..jeja jakie to dobre, chudziutkie i kruchutkie
Co do parówek, to jako dziecko zajadałam się z nimi. Potem nie mogłam na nie patrzeć. Aż do teraz kiedy to zaczęliśmy z TŻtem je kupować. Robimy domowe hotdogi

Ooo hotdogi uwielbiam, a jeszcze takie domowe, do których można dodać co się chce...

[whenee]

Napisane przez magdziaS

Behind, to dziele gołąbkiem

Mój mąż to w ogóle jest niejadek. A np. warzyw w ogóle nie jada

Mój warzywny, co najlepszym dowodem jestto że babcia do tej pory mysli że jest vege, miał taki okres w życiu żenie jadł miesa,a wywodziło się to z tego że w tym czasie mama gotowała często udka, skrzydełka, żeberka, a on się babrać w tym nie lubi, i jak są takei rzeczy to zawsze mu dziubie jak dziecku

ale wszelkie kotlety byle bez żyłek, noale ja też takich nie lubię:p gulasze, mielone i inne bezżylkowe rzeczy jada.

nie tknie rosołu (czego do dziś przeboleć nie mogę bo uwielbiam) flaków i wątróbki.

owoce i warzywa wszelkie i pod każdą postacią

[behindblueeyes]

Napisane przez MoonLai

Ooo hotdogi uwielbiam, a jeszcze takie domowe, do których można dodać co się chce...

Mhm Ostatnio babcia dała nam prażoną cebulkę. Z tymi hotdogami jest pyyyycha

[MoonLai]

Napisane przez behindblueeyes

Mhm Ostatnio babcia dała nam prażoną cebulkę. Z tymi hotdogami jest pyyyycha

Aż jakieś smaki mi sie zrobiły fast-foodowe :cojest
A koło mnie tylko serniczek No i kawka.

[magdziaS]

Prażona cebulka

To ja za to jestem raczej wszystkożerna I lubię eksperymentować w kuchni, gotować dziwne i nowe potrawy Niestety zwykle TŻ z niechętną miną pochłania takie jedzonko Dlatego najchętniej gotuję dla większej ilości ludności Mój TŻ jest z rodzaju schab z ziemniakami i surówka Jak się oburzył jak w niedzielę, mama zapraszała nas na obiad (były schabowe) i odmówiłam Wybuchła prawie wojna, taki był poruszony, że musiałam odpuścić i poszliśmy

[behindblueeyes]

Napisane przez MoonLai

Aż jakieś smaki mi sie zrobiły fast-foodowe :cojest
A koło mnie tylko serniczek No i kawka.

Sernik mmmm

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

ja tam zjem wszystko, co mi się poda, prócz wątróbki, flaków i brzoskwin

[behindblueeyes]

Napisane przez magdziaS

Mój TŻ jest z rodzaju schab z ziemniakami i surówka

Mój to samo I jeszcze spaghetii Mógłby to jeść cały tydzień

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;36316079]ja tam zjem wszystko, co mi się poda, prócz wątróbki, flaków i brzoskwin [/QUOTE]

Wątróbka drobiowa jest spoko
Brzoskwiń nie lubisz? Wow

[magdziaS]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;36316079]ja tam zjem wszystko, co mi się poda, prócz wątróbki, flaków i brzoskwin [/QUOTE]
Witaj w klubie , z tym, że ja z Twojej listy nie lubię jedynie flaków

Idę sobie zrobić kawę - Moon namówiłaś Niestety koło mnie jedynie drożdżówka, od biedy przejdzie, choć wolałabym serniczek

Siedzę właśnie nad zleconym sprawozdaniem dla firmy i ni jak nie umiem ugryźć jednej sprawy bo brakuje mi faktur a nie mogę się przyznać, że ich nie mam Najlepsze jest to, że mam to na jutro, a dzisiaj mi to zlecono A i tak jestem w wyśmienitym humorze mimo, że będę nad tym siedzieć pewnie do nocy

[teacherka]

Hej hej
Powiesiłam firankę, jest postęp
Zaraz muszę się wziąc za obiad, bo Tż będzie po 15. Chyba zrobię jakis makaronik... I teraz pytanie - z kurkami (myślałam, żeby pomrozić, mroziłyście kiedyś?) czy z brokułkami?;>

Whenee, dzięki za przepisy


Co do jedzenia, to mój Tż był taką sierotką... Tak wielu smaków nie znał, że szok. a to wina jego matki, która niewiele eksperymentuje, z przypraw jak odkryla tę do gyrosa, to teraz pakuje ją do wszystkiego, wczesniej używala tak czosnku, więc i tak miła odmiana. Ciasto - jak sie już na jakieś uprze, to piecze w kółko. A piecze co jakieś 2 dni. ;/ I tak jedzą w kółko dokładnie takie same ciasta. Dania obiadowe też w bardzo okrojonej ilości.
Tz odzył kulinarnie gdy sie poznalismy, przy mnie pokochał brokuły, zaczął jeść grzyby, odkrył różne roślinki, które nie rosły na ich działce ( a przez to nie pojawiały się prawie wcale w ich domu....) .
Mięso jada właściwie każde, ale nie bardzo radzi sobie z obgryzaniem udek itp. Jego rodzice zawsze głupio to komentują, a mnei krew zalewa, z jakim uporem oni wygryzają do najmniejszego kawalątka. Wolę już to co robi moj Tż.;P

A osobiście nie tknę wątróbki. I drobiu poza kurczakiem i indykiem. no nie mogę... Tak samo królika. ;/ Kiedyś teściowa mnie nakarmiła królikiem, ale byłam wściekła jak się dowiedziałam. I serio, od razu czułam że jakiś dziwny ten kurczak, słodki taki ;/

[klaudusk_a]

mój mąż oprócz wątróbki, chałwy i pasztetu zje wszystko, a mięso pochłania w takich ilościach, że głowa mała
właśnie dzisiaj będę mu robić mielone z ziemniaczkami bo sobie wczoraj zażyczył
ja zjem prawie wszystko oprócz rosołu

[MoonLai]

Napisane przez behindblueeyes

Sernik mmmm

Chodź, poczęstuję Cię

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;36316079]ja tam zjem wszystko, co mi się poda, prócz wątróbki, flaków i brzoskwin [/QUOTE]

Brzoskwiń? A dlaczego?
Pyszne są

Napisane przez behindblueeyes

Mój to samo I jeszcze spaghetii Mógłby to jeść cały tydzień

O tak, spaghetti to ulubione danie mojego TŻta, zresztą już nie raz tu o tym pisałam
Ale oprócz tego to on właśnie lubi jakieś eksperymenty, coś nowego kupować, przyrządzać, próbować. To dlatego że u niego w domu mamie nigdy nie chciało się gotować, jedyny obiad jaki u nich był podawany to właśnie ziemniaki i schabowy i tak na okrągło. I teraz sobie odbija, a raczej odbijamy, bo ja też lubię różne dziwne i nowe rzeczy gotować

Napisane przez magdziaS

Idę sobie zrobić kawę - Moon namówiłaś Niestety koło mnie jedynie drożdżówka, od biedy przejdzie, choć wolałabym serniczek

Siedzę właśnie nad zleconym sprawozdaniem dla firmy i ni jak nie umiem ugryźć jednej sprawy bo brakuje mi faktur a nie mogę się przyznać, że ich nie mam Najlepsze jest to, że mam to na jutro, a dzisiaj mi to zlecono A i tak jestem w wyśmienitym humorze mimo, że będę nad tym siedzieć pewnie do nocy

Ciebie również zapraszam na sernik, sama piekłam!


Wyszłam na balkon z laptopem i książkę czytam. Na laptopie

[asqua92]

mój je wszystko, co zawiera mięso reszta to tylko dodatek

[behindblueeyes]

Napisane przez klaudusk_a

mój mąż oprócz wątróbki, chałwy i pasztetu zje wszystko, a mięso pochłania w takich ilościach, że głowa mała
właśnie dzisiaj będę mu robić mielone z ziemniaczkami bo sobie wczoraj zażyczył
ja zjem prawie wszystko oprócz rosołu

Chałwa

Do nas w sobotę przyjeżdza moja przyjaciółka z facetem także trzeba przygotować jakieś menu

Napisane przez MoonLai

Ciebie również zapraszam na sernik, sama piekłam!

Masz jakiś sprawdzony przepis? W pt pierwszy raz korzystałam z naszego piekarnika. Co prawda tylko murzynek ale balam się zakalca bo jakieś dziwne to pokrętło do temp mamy Ale wyszedł całkiem spoko. Przełożyłam go kremem waniliowym z biedronki

[teacherka]

Co do brzoskwiń, to moja T. mówi że są "myszate" i obiera je przed jedzeniem ;p


Muszę też zrobić próbę naszego piekarnika, ale wcześniej chyba trzeba go "na sucho" użyć? Tzn. żeby pochodził bez niczego w środku?

[MoonLai]

Behind - ten, który piekłam ostatnio to sernik szachownica z ciemnym ciastem Mam przepis, jeśli chcesz to mogę podać Piekłam pierwszy raz sama (bo wcześniej tylko pomagałam mamie) i szczerze mówiąc to trochę się bałam, czy ser ładnie się upiecze, czy ciasto nie przypali Ale wyszedł dobry Na szczęście!

[behindblueeyes]

Napisane przez MoonLai

Behind - ten, który piekłam ostatnio to sernik szachownica z ciemnym ciastem Mam przepis, jeśli chcesz to mogę podać Piekłam pierwszy raz sama (bo wcześniej tylko pomagałam mamie) i szczerze mówiąc to trochę się bałam, czy ser ładnie się upiecze, czy ciasto nie przypali Ale wyszedł dobry Na szczęście!

Bardzo chętnie wypróbuję Tym bardziej,że to moje ulubione ciasto

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez behindblueeyes

Brzoskwiń nie lubisz? Wow

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez asqua92

mój je wszystko, co zawiera mięso reszta to tylko dodatek

mój też.

muszą być stejki, nie ma lipy

[MoonLai]

Napisane przez behindblueeyes

Bardzo chętnie wypróbuję Tym bardziej,że to moje ulubione ciasto

No to podaję przepis:

Składniki

Ser:
- 80dkg sera (ja kupiłam taki już gotowy, w lidlu, w wiadereczku 1kg)
- 7dkg masła (roztopić i ostudzić)
- 1 szkl cukru pudru
- 3 jaja
- 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier waniliowy (czy tam wanilinowy, jak kto woli)
- olejek waniliowy lub pomarańczowy
Wszystko łączymy ze sobą, odstawiamy.

Ciasto:
- margaryna
- 1,5 szkl cukru
- 8 łyżek wody (mineralnej nie kranówy)
- 3 łyżki kakao
Te składniki trzeba wymieszać ze sobą, zagotować i odstawić do ostygnięcia.
Do tej ostudzonej masy dodać:
- 4 żółtka
- 2 szkl mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- trochę cukru waniliowego (na oko)
Zmiksować wszystko. Dodać pianę z ubitych 4 białek i zamieszać delikatnie łyżką. Ciasto gotowe.

I teraz mamy dwie miski/garnki/cokolwiek z jasną i ciemną masą, układamy naprzemiennie, tak żeby wyszła szachownica lub coś podobnego Ja robiłam to z pomocą TŻta, bo trzeba to zrobić szybko i sprawnie, żeby nam się nie pomieszały kolory

[magdziaS]

Napisane przez teacherka

Co do jedzenia, to mój Tż był taką sierotką... Tak wielu smaków nie znał, że szok. a to wina jego matki, która niewiele eksperymentuje, z przypraw jak odkryla tę do gyrosa, to teraz pakuje ją do wszystkiego, wczesniej używala tak czosnku, więc i tak miła odmiana. Ciasto - jak sie już na jakieś uprze, to piecze w kółko. A piecze co jakieś 2 dni. ;/ I tak jedzą w kółko dokładnie takie same ciasta. Dania obiadowe też w bardzo okrojonej ilości.
Tz odzył kulinarnie gdy sie poznalismy, przy mnie pokochał brokuły, zaczął jeść grzyby, odkrył różne roślinki, które nie rosły na ich działce ( a przez to nie pojawiały się prawie wcale w ich domu....) .
Mięso jada właściwie każde, ale nie bardzo radzi sobie z obgryzaniem udek itp. Jego rodzice zawsze głupio to komentują, a mnei krew zalewa, z jakim uporem oni wygryzają do najmniejszego kawalątka. Wolę już to co robi moj Tż.;P

No dosłownie tak jak z mamą TŻta. Niby dobrze gotuje, ale cały czas to samo, wszystko przesolone i nie doprawione żadną inną przyprawą, ale odkąd odkryła paprykę słodką dodaje ją do wszystkiego. Tak samo jak do każdego obiadu podawałaby tzatziki Zresztą nie lubię kuchni mojej teściowej, tylko ciii No i z ciastem oczywiście też jest tak samo Piecze tylko królewskie, bo na działce mają porzeczkę i to ciasto z porzeczkami jest non stop przez cały rok

Napisane przez teacherka

Muszę też zrobić próbę naszego piekarnika, ale wcześniej chyba trzeba go "na sucho" użyć? Tzn. żeby pochodził bez niczego w środku?

Ja nasz piekarnik grzałam bez potraw, żeby wszystko się "wypaliło" Zresztą tak pisało w instrukcji naszego. Kazali na godzinę włączyć na maksymalną moc i tak też zrobiłam tylko, że na 30 min

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Moon też pozwoliłam sobie zapisać przepis, mój dotychczasowy jest nieco bardziej skomplikowany

[MoonLai]

Napisane przez magdziaS

No dosłownie tak jak z mamą TŻta. Niby dobrze gotuje, ale cały czas to samo, wszystko przesolone i nie doprawione żadną inną przyprawą, ale odkąd odkryła paprykę słodką dodaje ją do wszystkiego. Tak samo jak do każdego obiadu podawałaby tzatziki Zresztą nie lubię kuchni mojej teściowej, tylko ciii No i z ciastem oczywiście też jest tak samo Piecze tylko królewskie, bo na działce mają porzeczkę i to ciasto z porzeczkami jest non stop przez cały rok



Ja nasz piekarnik grzałam bez potraw, żeby wszystko się "wypaliło" Zresztą tak pisało w instrukcji naszego. Kazali na godzinę włączyć na maksymalną moc i tak też zrobiłam tylko, że na 30 min

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Moon też pozwoliłam sobie zapisać przepis, mój dotychczasowy jest nieco bardziej skomplikowany

Ok, mam nadzieję że będzie smakowało

Dajcie później znać dziewczyny czy Wam wyszło

[behindblueeyes]

Moon - dzięki

[teacherka]

Hihi Magdzia, to doskonale rozumiesz mój ból. ja się serio męcze jak tam jadę... A już osłabia mnie totalnie jak daje nam zapasy... Swoje ciasto... Jak jestesmy u nich to wmusza w nas po kilka kawałków, a potem z 1/3 blachy nam pakuje na wynos ;/
aktualnie męczy jakies kruchy biszkopt ze śliwkami.....


Dziewczyny, a słyszalyście co dzisiaj za dzień? Międzynarodowy Dzien Czekolady
Myślałam o upieczeniu jakichś muffinek czekoladowych, albo.....

http://karmel-itka.blogspot.com/2012...wy-sernik.html

[MoonLai]

Napisane przez teacherka

Hihi Magdzia, to doskonale rozumiesz mój ból. ja się serio męcze jak tam jadę... A już osłabia mnie totalnie jak daje nam zapasy... Swoje ciasto... Jak jestesmy u nich to wmusza w nas po kilka kawałków, a potem z 1/3 blachy nam pakuje na wynos ;/
aktualnie męczy jakies kruchy biszkopt ze śliwkami.....


Dziewczyny, a słyszalyście co dzisiaj za dzień? Międzynarodowy Dzien Czekolady
Myślałam o upieczeniu jakichś muffinek czekoladowych, albo.....

http://karmel-itka.blogspot.com/2012...wy-sernik.html

Ja dziś właśnie świętuję z cukierkami czekoladowymi

[behindblueeyes]

Napisane przez teacherka

Dziewczyny, a słyszalyście co dzisiaj za dzień? Międzynarodowy Dzien Czekolady
Myślałam o upieczeniu jakichś muffinek czekoladowych, albo.....

http://karmel-itka.blogspot.com/2012...wy-sernik.html

Każda okazja jest dobra na zjedzenie czekolady Trzeba będzie i czymś pomyśleć

[klaudusk_a]

ja dziś nie mam w ogóle ochoty na słodkie, głowa boli mnie od rana i nawet kawa nie pomogła