Podkarpackie dziewczyny -> cud, miód i maliny! czyli Podkarpackie PM-ki cz. IV

[talkative2]

jak już to śpiewać będę a nie krzyczeć heheheh ale może się tam na chwilkę zobaczymy jakoś przelotem

[bluesky89]

Żyje tu ktoś?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[talkative2]

ja żyję chociaż z ledwością! wczoraj się tak żegnaliśmy, że byliśmy w domu gdzieś przed 4 ... :P i tak spałam do 10:30 , więc jestem świeżo po śniadaniu dopiero .. ale było fajnie! W końcu się wytańczyłam! No i standardowo nocna gastrofaza z TŻem i jak wracaliśmy z autobusu to poszliśmy na zapiekanki na stacje jeszcze :P

niech ktoś weźmie ten upał!!!!

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

PS. równy tydzień do wyjazdu z Krakowa nam został

[paula54]

Talk - dotarliście w końcu na miasto? Bo tak potem sobie siedzieliśmy i pomyślałam, że mogłam Wam powiedzieć, że jak skończycie, to żebyście wrócili na kiełbaskę. Ale nie wzięłam telefonu

My wczoraj skromnie - do pierwszej. Ale fajnie było. Tyle, że teraz wszystko mnie swędzi po komarach.

[talkative2]

Dotarliśmy! My się zebraliśmy szybciej, bo byliśmy umówieni z kolegą i jego dziewczyną, a reszta dotarła trochę później. Miałam cel potańczyć i w życiu bym nie została na miejscu Jak jechaliśmy koło 22 na rynek to było 27 stopni! W nocy! Uciekam stąd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
Nas też komary strasznie pocięły wczoraj... A na kiełbachę byśmy się i tak nie załapali, bo później wracaliśmy. Koło 3 dopiero wyszliśmy z klubu

[Malgos_12]

Talk - ja bardzo chętnie zabiorę troszkę upałów, choć i u mnie pogoda nie jest zła. Dziś się troszkę zachmurzyło, ale nadal ciepło nawet 25 stopni ale bym chciała żeby tak zostało

Blue - u ciebie też ładnie?

[bluesky89]

Małgosia, zachmurzone, ale ciepło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[talkative2]

Gosia - uwierz, że byś nie chciała. Powietrze stoi miejscu, duszno, gorąco ... Czuje się w jak w piekarniku. Coś okropnego.

Mieliśmy z TŻ pojechać za zakupy kupić dla mnie jakieś koszulki, ale nie dotarliśmy, bo mnie było aż słabo z gorąca i się wróciliśmy.

Btw - odebrałam wyniki badań krwi - mam trochę obniżony hematokryt, czyli jakby lekka anemia.

[Malgos_12]

Talk - wierz mi, że po takim czasie brzydkiej pogody to bardzo bym chciała jestem ciepłolubna - nawet bardzo

Ja miałam żelazo na samej granicy (jak było od 50-150 to ja miałam dokładnie 50), ale lekarka mówiła że to nie jest niepokojące. Rób sobie soki z czerwonych buraczków i marchewki

[talkative2]

Małgoś - to ja nie miałam żelaza badanego ... Sam hematokryt nie był dużo "pod kreską" , ale mimo wszystko trzeba zwrócić uwagę , żeby się nie powiększył ten deficyt Ja jem dosyć zdrowo, więc jestem zdziwiona - nigdy nie miałam anemii. Tzn w tym sensie zdrowo, że jem i mięsa i ryby, i warzywa i owoce - niczego mi nigdy w wynikach nie brakowało ale soki będę pić! podobno też czerwona mięso sie powinno jeść A jego akurat jem mało - przeważnie drób i ryby

A co do upałów - ja nie znoszę, ale to już wiecie, więc pewnie podejrzewacie jak już psiocze Stwierdziliśmy z TŻem, ze bierzemy się za pracę w nocy , bo teraz nie damy rady :P

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

hehe a tak w ogóle padłybyście jakbyście zobaczyły teraz nasze mieszkanie ! KAżda jedna roleta pozasuwana

[Malgos_12]

Talk - no tak, przecież napisałaś że hematokryt... wybacz
niby jemy owoce i warzywa, ale ile one maja w sobie tych witamin i minerałów? no chyba że macie dostęp do takich wiejskich, bez góry nawozów i oprysków - ja niestety nie mam, ale korzystam ile mogę jak jadę do domku

[talkative2]

Spoko, spoko - to wszystko powiązane , bo chyba i żelazo i hematokryt związane z anemią Nie przejmuje się tym specjalnie, bo miałam tylko kilka oczek poniżej normy, więc spoko ale babeczka oddająca wyniki, mówiła, żeby się zainteresować, żeby się nie pogłębiło, więc muszę dodać trochę anty-anemicznych rzeczy do jedzenia
A to prawda z tym owocami - pompowane cukrami, konserwantami i innymi syfami... Mięso szpikowane antybiotykami - ogólnie dramat nie mam dostępu do naturalnych niestety.. .Kiedyś babcia z dziadkiem prowadzili gospodarkę i wtedy było wszystko naturalne - od mleka, przez ser , aż po owoce i warzywa niestety już od dawna zdrowie im na to nie pozwala, a kolejne pokolenie nie przejęło już pracy na grządkach - niestety

Ale wynik przynajmniej tłumaczy dlaczego ostatnio mam ciągłą śpiączkę śpie i śpie i śpie Chociaż akurat 2 ostatnie noce miałam trochę gorzej, bo te upały mi nie pozwalały nawet zasnąć... Z kolei otwierało się balkon to taki huk z ulicy dobiegał, że też kiepsko ..

[paula54]

Mi tam akurat huk z ulicy zwisa - wczoraj za oknami impreza + jeżdżące co chwilę pociągi (mamy tory jakieś 10 m od akademika. Ale nie mogę spać kiedy czuję i słyszę takie małe, niewinne acz upierdliwe "bzzzzz". Wysiadam. Jestem zaraz cała zła, spocona i rozbudzona. No i oczywiście pogryziona bo jakoś wyjątkowo mnie gadziny lubią... Dziś w nocy zyskałam po kilka kolejnych bąbli na nogach i rękach. Chyba zacznę spać pod prześcieradłem z nadzieją, że mnie przez nie nie pożrą.

[talkative2]

ho ho ho! tak Wam gorąco , że nikt nie pisze, czy tak korzystacie z tej zabójczej pogody? hehehe my z TŻem umieramy :P Tzn TŻ pracuje a ja .... rysuję! Jakoś mnie tak wzięło, a nie rysowałam już strasznie długo... Niestety zagubiłam gdzieś ołówek więc tworzę długopisami i cienkopisami. może Wam się pochwalę co mi wyjdzie - o ile cokolwiek z tego wyjdzie i będzie warte pokazania
Aaaaa zapomniałabym - TŻcik zaserwował takiego drineczka , że głowa mała nie wiem co dokładnie w nim jest, ale czują mango i pomarańcze chyba i z listkami świeżej mięty! Super orzeźwiający!!!!

[paula54]

Ja się roztapiam. W sumie u nas też lenistwo - byliśmy na zakupach, obejrzeliśmy dwa filmy (a w zasadzie jeden i pół, bo drugi jeszcze nie skończony - zasnęło nam się trzeci raz dzisiaj ). Kurde jak padało było tak fajnie. A teraz znowu ukrop...

[Malgos_12]

U mnie nie ma komarów prawie wcale, ale i ładnej pogody już też nie... znów 12 stopni... bleee

[talkative2]

Małgoś - dla mnie tak 18-20 stopni jest idealni

Wysłałam Wam zdjęcie na pocztę

[talkative2]

PAkowanko, pakowanko zaczynamy !!!!! hehehe trochę zmieniliśmy koncepcję i spróbujemy się chyba w dużej mierze przeprowadzić kurierem ale zobaczymy jak nam dokładnie wyjdą dwie paczki, które jutro chcemy nadać jest ogólny dramat z ilościa rzeczy, więc obawiamy się, ze może być problem z przewiezieniem tego na raz - naweet dostawczym. Jak popakujemy to wszystko w pudła, to one się nawet w mieszkaniu chyba nie zmieszczą a znoszenie tego i wynoszenie w Krośnie to nam chyba 24 godziny zajmie dlatego chyba lepiej bęzie stopniowo wysyłać.. A i dla nas łatwiej, bez wysiłku takiego i szybciej. No ale zobaczymy jak nam to jutro wyliczą nie mamy wagi, więc na oko paczkę chcemy zrobić w granicach do 30 kg

[Malgos_12]

Talk - ale ty mówisz o przenoszeniu wszystkiego do Krosna, co nie? a nie do UK?

[talkative2]

a się dzisiaj nagimnastykowaliśmy , żeby popakować 2 ogromne pudła Większą cześć ciuchów mamy zapakowaną do nich wyliczyliśmy , że ok 22 - 25 takich wielkich paczek kurierskie musimy wysłać , ale dzięki Bogu, że zdecydowaliśmy się na kuriera, bo jakby nam przyszło to naraz zapakować to koniec świata.. Nie było szans - fizycznie nie do wykonania... Cenowo wyjdzie nam tak samo jak samochód... Ok 500 zł. Samochód dostawczy w najtańszej opcji (po znajomości) też tyle wychodził, a tutaj przynajmniej nie musimy znosić, wnosić itd, tylko to będzie na głowie kuriera. Oni mają te wózki itd to będzie mu lepiej, ale i tak mi go żal. Tutaj mu TŻ pomoże, ale na miejscu jak będzie sama mama TŻ , to będzie musiał sobie sam radzić..
Także tym chcemy wysłać większość rzeczy a później juz osobówką z rzeczami delikatnymi jak komputery, drukarki , naczynia, zastawa, itp

Małgoś - taaaaaak! no jasne, że do KRosna. Do Anglii firmy i towaru nie będę przeprowadzać raczej do UK jedziemy z jedną torbą na osobę

Ogólnie powiem Wam, że to będzie bardzo ciekawy tydzień! haha zapakowanie tego nam zajmie kilka dobrych dni.... Będzie totalny rozpiernicz !

[paula54]

talk - a potem będzie "kochanie, a gdzie są moje biustonosze" "w Krośnie " "no to będę chodzić beeez"

[talkative2]

Paula - no akurat bielizny nie wpakowaliśmy tam, ale zostawiłam sobie większość rzeczy letnich do chodzenia , więc jak się nagle ochłodzi to będzie bieda ale myślę, że TŻ nie rozpaczałby z powodu braku stanika

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

LEcę się wykąpać, bo się spociliśmy od tego przewalania rzeczy i pudeł !

[paula54]

nie chcę Cię straszyć, ale ma być dziwnie w tym tygodniu - na pewno parasol sobie zostaw

[mala_czarna_21]

Talk bardzo Wam współczuję przeprowadzki :/

nie w sensie wyjazdu ale tego całego przeprowadzkowego burdelu przerabiałam to półtora miesiąca temu i to był horror !

ja już po sesji, odpoczywam kilka dni u rodziców przed wyjazdem do Niemiec

mam do Was prośbę: polećcie mi jakieś filmy bo muszę ściągnąć co by u Szwabów z nudów po pracy nie umrzeć
zaznaczę że nie przepadam za robotami, gwiezdnymi wojnami, westernami itp

[nunny]

Hejoł Ale sie długo nie odzywałam do was Jakoś tak nie mogłam się wbić
mala_czarna_21 wyjeżdżasz do pracy na wakacje? Nie wiem co lubisz, ale teraz przychodzą mi do głowy: Eden lake, Wzgórza mają oczy, Niemożliwe... Nie mam pamięci do tytułów

Talk współczuję przeprowadzki!

[talkative2]

Napisane przez mala_czarna_21

Talk bardzo Wam współczuję przeprowadzki :/

nie w sensie wyjazdu ale tego całego przeprowadzkowego burdelu przerabiałam to półtora miesiąca temu i to był horror !

ja już po sesji, odpoczywam kilka dni u rodziców przed wyjazdem do Niemiec

mam do Was prośbę: polećcie mi jakieś filmy bo muszę ściągnąć co by u Szwabów z nudów po pracy nie umrzeć
zaznaczę że nie przepadam za robotami, gwiezdnymi wojnami, westernami itp

Czarna - uwierz, że nie mieliście nawet 1/10 tego co my Nasze rzeczy (mimo, ze byliśmy zakorzenieni tutaj, więc sprzęty domowe i inne rzeczy mieliśmy pokupowane) to pikuś! Gorzej z firmą... Dużo gorzej! Ostatnio liczyliśmy, że jeśli zmieścimy się w ilości paczek, które planujemy to prześlemy prawie tonę (dosłownie) rzeczy.

Ja mogę polecić mnóstwo filmów Jak podasz gatunki to w któryś dzień siądę , pomyślę i prześlę Ci pomysły

Napisane przez nunny

Hejoł Ale sie długo nie odzywałam do was Jakoś tak nie mogłam się wbić

Talk współczuję przeprowadzki!

A tutaj ostatnio nie ma w co się wbijac, bo nikt się nie odzywa :P hehe

Wy mi współczujecie a ja ostatnio latam 3 metry nad ziemią ze szczęścia, że wyjeżdżamy z Krk i nawet mi przewalanie rzeczy i pudeł nie przeszkadza w radości a dodatkowo już mnie ciągnie do nowego miejsca i do naszej przygody z wylotem w "ciemno", którego tez mim wszyscy współczują

[Malgos_12]

Talk - no tak sobie myślałam, że nie będziesz wiozła tego wszystkiego do UK, choć kto cię tam wie a no tak... bo wy jeszcze towar macie....

MalaCzarna - na długo jedziesz do Niemiec? i w celach odpoczynkowych czy jakiś innych?

A może jakiś serial sobie ściągnij? wtedy będziesz mieć zajęcie

[talkative2]

Napisane przez Malgos_12

choć kto cię tam wie a no tak... bo wy jeszcze towar macie....

No dzięęęęęęęęęęęęęęęki!

[Malgos_12]

Nie uwierzycie co jem na śniadanie.... to już woła o pomstę do nieba tż zostawił kawałki ciasta z pizzy i bardzo mi smakują... jedyne co jak popatrzyłam to nie wywołało u mnie odruchów wymiotnych... ehhh

[paula54]

Ja mogę zaproponować wodę dla słoni, w pogoni za szczęściem, bucket list, atlas chmur, dedykacja, hysteria, idy marcowe, koń wojenny, listy do M, służące, odd life of timothy green, the tall man, wyspa skazańców, żelazna dama, the wistleblower, untouchables. To z takich, co mi na szybko do głowy przychodzą i z playlisty z kompa zdarłam

Idę na uczelnie w końcu... jakoś się dziś zebrać nie mogę...