Śląskie wizażanki.

[cherry l]

Dziewczyny zyje :p siedze teraz na stolowce i pisze na tel :p jedzenie okropne, zgubilam kapelusz wczoraj:/ bo umieralam odkad wysiadlam z samolotu o 11,w apartamentach bylismy jakos po 1 w nocy,nawet troche pozniej i bolala mnie bardzio glowa,bylo mi niedobrze i myslalam ze nie dojade tym autobusem bez wymiotowania bo 40 min

[Katiusia]

Napisane przez cherry l

Dziewczyny zyje :p siedze teraz na stolowce i pisze na tel :p jedzenie okropne, zgubilam kapelusz wczoraj:/ bo umieralam odkad wysiadlam z samolotu o 11,w apartamentach bylismy jakos po 1 w nocy,nawet troche pozniej i bolala mnie bardzio glowa,bylo mi niedobrze i myslalam ze nie dojade tym autobusem bez wymiotowania bo 40 min

To całe szczęście, że żyjesz ! Mam nadzieję, ze lepiej się już czujesz A pracować zaczynasz pracować już od dziś czy od poniedziałku ?

[smerfetk_a]

oo to opowiadaj jak tam masz

[cherry l]

Powiem Wam ze bede miec problem z jedzeniem... Bo mamy zapewnione 3 posilki, picia do posilkow ale ja wiekszosci z tych rzeczy ktore podaja nie jem zwlaszcza jak smazone na tluszczu a tu pelno tego jest a ja nie jem takich rzeczy... I jak codziennie bede jesc makaron czy jakas taka pizze z papryka to bedzie zleee

A prace zaczynam od pon, na razie mamy wolne juz polazilismy troche,zaraz idziemy znowu,bo przed sekunda obiad zjedlismy. Ale jeeeeju,jacy tu sa kolesie. Hesus maria xd ale w nocy jest zimno,my wszystkie pidzamy ze krotkie spodenki i zamarzalam, ok 8 rano tez bylo chlodno

[Katiusia]

Uhh kolesie to na pewno.. ciacha jak się patrzy Moja koleżanka ma faceta Hiszpana, szczęściara.
To z jedzeniem rzeczywiście nieciekawie. A przypomnij mi na ile tam pojechałaś, bo wyleciało mi z głowy.

Zwiedzaj, podziwiaj widoki i facetów

[saane]

Napisane przez cherry l

Powiem Wam ze bede miec problem z jedzeniem... Bo mamy zapewnione 3 posilki, picia do posilkow ale ja wiekszosci z tych rzeczy ktore podaja nie jem zwlaszcza jak smazone na tluszczu a tu pelno tego jest a ja nie jem takich rzeczy... I jak codziennie bede jesc makaron czy jakas taka pizze z papryka to bedzie zleee

A prace zaczynam od pon, na razie mamy wolne juz polazilismy troche,zaraz idziemy znowu,bo przed sekunda obiad zjedlismy. Ale jeeeeju,jacy tu sa kolesie. Hesus maria xd ale w nocy jest zimno,my wszystkie pidzamy ze krotkie spodenki i zamarzalam, ok 8 rano tez bylo chlodno

Zrób zdjęcia, potem nam pokażesz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[smerfetk_a]

Napisane przez cherry l

Powiem Wam ze bede miec problem z jedzeniem... Bo mamy zapewnione 3 posilki, picia do posilkow ale ja wiekszosci z tych rzeczy ktore podaja nie jem zwlaszcza jak smazone na tluszczu a tu pelno tego jest a ja nie jem takich rzeczy... I jak codziennie bede jesc makaron czy jakas taka pizze z papryka to bedzie zleee

A prace zaczynam od pon, na razie mamy wolne juz polazilismy troche,zaraz idziemy znowu,bo przed sekunda obiad zjedlismy. Ale jeeeeju,jacy tu sa kolesie. Hesus maria xd ale w nocy jest zimno,my wszystkie pidzamy ze krotkie spodenki i zamarzalam, ok 8 rano tez bylo chlodno

A co prócz tłuszczu nie pasuje Ci w jedzeniu, aż takie niedobre?
Miałam tak w Bułgarii na wczasach, jedzenie okropne, jechaliśmy na pizzy
No i podobnie z temperaturami, nastawiłam się na wieczny upał a wieczorami umierałam z zimna, a z cieplejszych rzeczy miałam tylko jedną bluze

[Katiusia]

Nie mówcie, że takie niedobre jedzenie za granicą. Cholera to ja chyba bym nic nie jadła, bo jestem straszny niejadek, połowy rzeczy nie lubię

Co tam porabiacie dziewczyny ? Bo tak cicho się znów zrobiło.

Mam nadzieję, że w tym tygodniu pogoda dopisze bo mam wielką ochotę iść na basen się poopalać.

[Kolorowa89]

za granicą przeważnie jest niedobre jedzenie, ja np. jak byłam 3 miesiące w Norwegii to na całe szczęście wzięłam ze sobą jedzenie polskie i kuzynka też miała zapasów troszkę w domu, więc jakoś przeżyłam, ale gdyby nie to i tańsze lunche w restauracji hotelowej w której pracowałam to bym chyba nic nie jadła, dobrze, że 2 dania mieli pyszne.

czekam na rodzinkę bo mają na obiad wpaść .

[cherry l]

no ja tez jestem niejadkiem i dlatego mam problem, bo większości rzeczy nie lubie

mam internet na laptopie w pokoju, udało sie tzn na balkonie,no ale nie musze łązić do hotelu przynajmniej

i byłam wczoraj po raz pierwszy w klubie st. trop i nigdy więcej, zupełnie nie moje klimaty, do tego umierałam, nie wiem czy przez to, że mało zjadłam na kolacje czy przez kilka łyków jakiejś wódki żurawinowej z red bullem, w sumie nigdy nie pijam takich rzeczy

[Katiusia]

Cherry kurde trzymaj się nam tam ! I super, że masz internet, będziemy mieć relacje na bieżąco
Nie przypomniałas mi na ile pojechałaś

Dziś mnie coś głowa boli cały dzień i chodzę strasznie przymulona.

[cherry l]

przepraszam, zapomniałam,na 3 miesiące :P

nie wiem czy pisałam, ale wczoraj poszłyśmy do klubu we 3 i tak jak podejrzewałąm, nie podobało mi się zupełnie nie moje klimaty, poza tym ja jestem totalnie nierozrywkową osobą i wole posiedzieć w domu niż łazić po klubach. Ja ogólnie jestem osobą nieśmiałą i peszą mnie takie kontakty z kolesiami, przez co wychodzę dziwną, CI kolesie w klubie, rany, to już w ogóle naruszyło moją przestrzeń osobistą po pierwsze koleś który po jakimś czasie pyta mnie czy pójde z nim do ubikacji inny który jakiś tak sie obniżał dziwnie jak tańczył xd a ostatni który tańczył z tyłu i ,że tak powiem, zbyt sie przyciskał do mojego tyłu, to nie na moje nerwy. Ale powiem Wam, że kolesie tutaj są mega bezczelni i tak stwierdziłyśmy z koleżanką, że ci hiszpanie patrzą takim wzrokiem o jestem zaje**sty, mieszkam w hiszpanii i w ogóle bierz mnie xd

[Katiusia]

Sami napaleńcy !
Ale to fakt, to jest straszne i nie cierpię też takich sytuacji w dyskotekach, a nie jestem jakoś bardzo nieśmiała, ale też wychodzę na dziwną

Jutro już zaczynasz pracę, będziemy tu czekać na relację z pierwszego dnia

[smerfetk_a]

Ja też jestem niejadek Za to byłam 2 lata temu w Tunezji i jedzenie było pyszne, wiec zależy na jakiego kucharza się trafi

Ojej, nienawidzę jak mnie obcy ludzie dotykają, po prostu nienawidzę Kiedyś jeszcze sporo chodziłam po imprezach ale teraz bardzo rzadko bo doprowadzała mnie to do szału, a jeszcze ostatnio 2 razy w łep dostałam jak ktoś się bił Nie cierpię takich "lepkich" facetów, fuj

[karolinaaa92]

Hej!

Wracam po długiej nieobecności. Sesja zdana w pierwszym terminie, od prawie 2 tygodni mam wakacje!

[Katiusia]

Też nienawidzę! A mam takiego znajomego, to jest kolega mojej przyjaciółki. I on ma manię, jak z kimś rozmawia to mus objąć tą osobę ramieniem i coś szepcze, czy gdzieś pogładzi po ramieniu itp. a mnie dosłownie trzęsie Ja lubię mieć swoją przestrzeń i jak ją ktoś kogo nie zbyt dobrze znam przekracza to mi źle

[saane]

Mój nauczyciel bardzo lubi głaskać, ciągnąć za uszy itp...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Katiusia]

Ja w LO miałam takiego księdza

[cherry l]

Jestem po 6 godzinach pracy od 8.30, jeszcze 2 godziny od 19.30, masakra, jestem wściekła, że wylądowałam w końcu w tej restauracji, bo mam dość, serio, dziewczyny na recepcji tylko stoją a my kurde wszystko tam robimy, jak małe samochodziki latamy :/

jedyne fajne było jak przy obiedzie kazali nam ludzi prowadzic do stolika, nie ogarniam czemu i mówie coś po ang czy mogą iść za mną a gościu, że on po polsku mówi a ja dzien dobry i był z takim drugim polakiem to mnie wypytali co robie, jak przechodziłam koło nich to mnie zagadywali i jak skończyli jeść to' chodź kochanie!" i mi podają talerze i dalej mnie wypytująxd

[Kolorowa89]

Napisane przez cherry l

Jestem po 6 godzinach pracy od 8.30, jeszcze 2 godziny od 19.30, masakra, jestem wściekła, że wylądowałam w końcu w tej restauracji, bo mam dość, serio, dziewczyny na recepcji tylko stoją a my kurde wszystko tam robimy, jak małe samochodziki latamy :/

jedyne fajne było jak przy obiedzie kazali nam ludzi prowadzic do stolika, nie ogarniam czemu i mówie coś po ang czy mogą iść za mną a gościu, że on po polsku mówi a ja dzien dobry i był z takim drugim polakiem to mnie wypytali co robie, jak przechodziłam koło nich to mnie zagadywali i jak skończyli jeść to' chodź kochanie!" i mi podają talerze i dalej mnie wypytująxd

pracujesz w restauracji? napiwek Ci chociaż dali?
ja od Polaków dostawałam napiwki też zawsze się wypytywali co robię, czy mi się podoba itd.

[cherry l]

nie dostajemy napiwków, bo tam pokazują tylko karty

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

ale najbardziej wkurza mnie to,że z kolegą harujemy za trzech a koleżanki na recepcji i barze nic a to ja powinnam być na tej recepcji :/ sporo przed tą koleżanką zgłaszałam się na recepcję a wylądowałam w restauracji i nie moge tego przeżyć

[Kolorowa89]

Napisane przez cherry l

nie dostajemy napiwków, bo tam pokazują tylko karty

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

ale najbardziej wkurza mnie to,że z kolegą harujemy za trzech a koleżanki na recepcji i barze nic a to ja powinnam być na tej recepcji :/ sporo przed tą koleżanką zgłaszałam się na recepcję a wylądowałam w restauracji i nie moge tego przeżyć

a nie zamienicie się za jakiś czas? zgłoś sprzeciw .

[cherry l]

nie, możemy tylko się zmieniać na bar, bo przyjechaliśmy jako 2 bar 2 restauracja i sie okazało,że nie może tak być, że 2 na bar i CHYBA co tydzień możemy się zmieniać, dowiemy się, bo mnie szlag trafi w tej restauracji a to dopiero 1 dzień i tak głupio mamy godziny bo 8.30-14.30 i potem od 19.30-21.30 i taki dzień jest rozwalony przez to

[Kolorowa89]

Napisane przez cherry l

nie, możemy tylko się zmieniać na bar, bo przyjechaliśmy jako 2 bar 2 restauracja i sie okazało,że nie może tak być, że 2 na bar i CHYBA co tydzień możemy się zmieniać, dowiemy się, bo mnie szlag trafi w tej restauracji a to dopiero 1 dzień i tak głupio mamy godziny bo 8.30-14.30 i potem od 19.30-21.30 i taki dzień jest rozwalony przez to

a ile dni w tyg? widzę, że Ty masz szczęście w życiu tak jak ja, a bez problemu po ang można się dogadać? Ja pamiętam, że niechętnie gadali po ang.

[Katiusia]

cherry to rzeczywiście zapierdziel trochę macie, no i z tym, że tak rozwalone te godziny też średniawo. Ale jak masz możliwość na bar, to walcz o to jak najbardziej

Ja właśnie wróciłam z wycieczki rowerowej i czuję, że żyję !

[cherry l]

5 dni w tyg po 8 godzin
dziewczyny chce mi sie płakać, już mam łzy w oczach jak to pisze, mam dość serio, do tego obcierają mnie buty-obie pary, nie chcieli nas wypuścić z pracy nawet 10 min wcześniej a koleżanki na recepcji godzine wcześniej wypuścili, serio mnie to wku...
a co do ang, ciężko, hiszpanie nie bardzo mówią po ang i babki, które pracują w restauracji cały czas po hiszpańsku

[Katiusia]

cherry, kochana nie załamuj się! Nie wiem co Ci powiedzieć, bo ruch pewnie nie zmaleje, jedyna opcja, że musisz koniecznie załatwić, żeby co tydzień zmieniać się na ten bar.
Ale wierze Ci, że jest ciężko, pewnie ruch cały czas i do tego jak się patrzy na kogoś kto nic nie robi, to bierze złość.
A istnieje możliwość, że np. po 2 tygodniach będziesz mogła wrócić?

[cherry l]

no ruch jest ciągle, kolacja i śniadanie to masakra i co tydzień sie nie uda zmieniać, bo we 3 jestesmy w restauracji,1 dziewczyna na barze i raczej cała nasza 3 będzie chciała sie zmieniać...

nie moge wrócic, bo mam juz kupiony bilet na 30 września, plus nie zapłaciliby mi kasy gdybym zerwała umowę

[saane]

kurczę, to trochę krucho

[Kolorowa89]

Napisane przez cherry l

no ruch jest ciągle, kolacja i śniadanie to masakra i co tydzień sie nie uda zmieniać, bo we 3 jestesmy w restauracji,1 dziewczyna na barze i raczej cała nasza 3 będzie chciała sie zmieniać...

nie moge wrócic, bo mam juz kupiony bilet na 30 września, plus nie zapłaciliby mi kasy gdybym zerwała umowę

Jeżeli naprawdę nie możesz wytrzymać to wróć, kasa nie jest warta Twojej męki, imo.

Niestety praca za granicą nie jest lekka i trzeba jakoś wytrzymać, dobrze, że nie jesteś tam sama. Może jak się trochę zaaklimatyzujesz to będzie lepiej.