Czy puścić Misia do desantu? ;/

[sugar_kitty]

hihi ja też mam ochotę ale jeszcze ten tydzień przeczekam zresztą teraz mam katar i to mnie troszkę hamuje

[DsC]

a od czego macie paluszki?

[guncia]

hyhyhy DsC jakie ty masz pomysły :P ja tam wole poczekac jeszcze troche niz sie sama zadowalac :P

[pluto17-17]

buahhahahaha dsc ty mnie rozwalasz
co ja mam powiedziec dopiero w pazdzierniku cos moze będzie .... hmm masakra

[DsC]

hehe to pewnie doznasz rozkoszy w ciągu pięciu sekund po przysiędze
jak nie ma was kto zadowalać to się same zadowalajcie ale problem ja nie rozumiem czemu dziewczyny się tak tego wstydzą...a tak naprawdę to co 2 dziewczyna się sama zadowala nawet kiedyś czytałam o tym

[guncia]

hehe Pluto moze cos bedzie? :P ja sie nie wstydze ale wole moczekac na mojego tz...on wie co tygryski lubia najbardziej :P no to juz wiemy co DsC robi jak sie nudzi :P

[DsC]

ups...wydało się
nie no powiem wam że jak TŻ był w wojsku to nie miałam z tym żadnego problemu, a przynajmniej byłam w lepszym humorze..wogóle my takie wariaty, że różne rzeczy robiliśmy, ale nie będę zdradzać tajemnic...
teraz już nie mam takiej potrzeby bo teraz jak się nudze to jem a potem się dziwic że zadek rośnie

[pluto17-17]

heheh ja tez sie nie wstydze
ja czytalam ze prawie kazda laska tak robi
jak co to .... ale i tak wole jak jestem ze swoim tż to mi niczego nie zastąpi
on to ma takie pomysły ...
a jak przyjedzie to sobie nie wyobrażam nawet bo będzie taaakkkiiii napalony

[DsC]

Napisane przez pluto17-17

heheh ja tez sie nie wstydze
ja czytalam ze prawie kazda laska tak robi
jak co to .... ale i tak wole jak jestem ze swoim tż to mi niczego nie zastąpi

no wiadomo większość, bo z tego co wiem nie każda woli swojego TŻ od paluszków pamiętam tą noc po przysiędze aż wam zazdroszcze dziewczyny hehe

[guncia]

hehe napalony to mało powiedziane :P moja mama mówi ze na głodzie :P ok laseczki ja zmykam na impre u nas dzis "pozegnanie lata "

[DsC]

Napisane przez guncia

hehe napalony to mało powiedziane :P moja mama mówi ze na głodzie :P ok laseczki ja zmykam na impre u nas dzis "pozegnanie lata "

to fajnej imprezki baw się dobrze...

[guncia]

alalala ja sie juz nie moge doczekac jeszcze tylko 2 tyg i schrupie mojego przystojniaczka wojaczka

[pluto17-17]

a moja noc po przysiedze oho ho ho
jest co wspominać ale było cudownie

[sugar_kitty]

ja sie "przeprowadzam" do tż na te dni, kiedy bedzie mial przepustke takze bedziemy musieli ponadrabiac i poladowac bateryjki na kolejny miesiąc
poki co chce, zeby mi sie ten paskudny katar skonczyl

[karluska]

a mój TZ miał przyjechac na przepustke ale zachorował i lezy w szpitalu z podejzeniem zapalenia opon mozgowych piep***** wojsko !!!

[DsC]

Napisane przez karluska

a mój TZ miał przyjechac na przepustke ale zachorował i lezy w szpitalu z podejzeniem zapalenia opon mozgowych piep***** wojsko !!!

oj to nie ciekawie się ma a daleko masz do niego?

[karluska]

z warszawy do lublina jest ok 2 godz jazdy samochodem wiec dosyc daleko ale musez do neigo ejchac , nie zostawie go samego tak tylko narazie pow. ze moga mnie nie wpuscic do niego na sale

[DsC]

oj to nie tak daleko!! ja to miałam jakieś 400km i nie mogłam jechać jak TŻ był chory, bo nie było transportu. Ale Ty jak masz blisko to jedź do niego, napewno będzie mu lżej i przy okazji się zobaczycie

[pluto17-17]

jedz pewnie ze jedz jezeli masz mozliwość ja nie miałam
na szzescie mój nie był chory nigdy w wojsku
raz tylko miał tzw"zimno"

[karluska]

jak tylko mi powie ze moge i z emnie wpuszcza to jade, teraz wlasnie siedze i czekam na ta wiadomosc mam nadzieje ze sie uda

[DsC]

jeśli jest w szpitalu, a jeszcze tyle od domu to napewno będziesz mogła się z nim zobaczyć

[pluto17-17]

karluska a kiedy twój do woja poszedl???

[sugar_kitty]

karluska, twoj tz jest w lublinie? mam tam rzut beretem 25km
w ktorej jednostce on jest - na majdanku czy na kruczkowskiego?
jak tam warunki i wogole? bo zastanawiamy sie z tz, czy nie zalatwic mu tam przeniesienia..

a co do twojego chorego wojaka- jedz do niego jak najszybciej, napewno sie ucieszy! a z wawy do lublina i w druga strone jest naprawde idealne polaczenie- mnostwo busow

[DsC]

zawsze chciałam wiedzieć, jak to jest mieszkać w mieście, gdzie jest jednostka wojskowa...
Sugar Ty widze masz blisko...dzieje się tam coś ciekawego? Ciekawi mnie to, ze względu na żołnierzy i ich stałki...chciałabym zobaczyć jak oni zapełniają sobie tak naprawdę czas i jacy są...

[pluto17-17]

dsc ciekawe pytanie ja tez jestem bardzo bardzo ciekawa
opowiedz nam sugar co tylko wiesz

[DsC]

Tyy Guncia...
Ty wogóle wychodzisz z tego wizażu? bo ciągle Cię widzę ze jesteś na wątku

[pluto17-17]

dsc sploszylas ja bo już jej nie ma
pewnie czyta od poczatku wątek i ją troche schodzi

[DsC]

możliwe
a ja czasami tam mam że zejdę z kompa i zostawie na wizażu wlączone więc może guncia też
hihi i co Pluto odzywa się Twój?

[pluto17-17]

a no dzisiaj nie juz pracuje wieczorem pewnie sms napiszę
myślałam ze jak był w wojsku ze to byla masakra ale teraz wiem ze jest 10000 razy gorzej
tylko 1 sms na dzien i weekend zadzwoni ....

[sugar_kitty]

jeżeli chodzi o Lublin to jest to takie typowo studenckie miasto- pełno klubow, barów itp. także jezeli ktos jest rozrywkowy, to bedzie mial tu co robic w wolym czasie.
moj tz trafil do jakiejs dziury, ale kogo sie nie zapytam, mowi,ze trafil niezle, bo to jest naprawde dobra jednostka. w sobote bede mogla sie o tym przekonac
jezeli chodzi o latwe panienki, to w okolicach jednostki na majdanku moga sie takowe trafic, bo dzielnice nie sa zbyt ciekawe- sama tam mieszkalam 10 lat temu i zdecydowanie lepiej mieszka mi sie w Lecznej. a centrum miasta to juz wogole masakra- na Lubartowskiej i Ruskiej nie polecam nikomu samemu w noyc chodzic chyba ze chce stracic zeby portfel i komore (w okolicach tych ulic jest moje lo do ktorego chodzilam, zdarzalo sie w bialy dzien, ze za ktoras z dziewczyn latali faceci z opuszczonymi portami ) takze wesolo jest w Lublinie
bylam dzisiaj u lekarza i mam zwolnienie do piatku, ale na pon i wt wzielam sobie urlop wiec do pracy wracam dopiero 5 wrzesnia
dostalam jakies antybiotyki i inne paskudztwa, ale podobno skuteczne, oby mi przeszlo do piatku