Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4

[Innocence_89]

Napisane przez Veronic

hej
wpadłam tylko na chwileczkę ,bo muszę posprzątać mieszkanie, pranie zrobić, a potem iść z Młodym na spacerek
potem Was nadrobię

dzisiaj Wojtuś mnie zaskoczył
1) w końcu złapał się za swoje stópki
2) śmiał się na głos tak długooo rozśmieszyło go to, że chowałam się za drzwi a za chwilę pokazywałam takie śmianie jest naprawdę słodkie czekałam na to prawie pół roku
3) pierwszy raz od kilku dni ładnie zjadł kaszkę manną, jeśli przez kolejne dni nie będzie robił cyrków to w niedzielę dostanie swoją pierwszą łyżeczkę marchewki

MIłEGO DNIA

Mój tez sie śmieje bardzo czesto na głos a najbardziej jak mówie "No zjedzże jeszcze coś"
usnął w macie

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

Dopóki nie zacznie jeść całego słoiczka to jest chyba bardzo normalne
A nawet jak zacznie jeść cały to może chcieć sobie popić, ale wtedy możesz spróbować np. z wodą.



Żaden problem

dokladnie dopiero miesnynposilek zaspokaja glod w pelni oczywiscie picie swoja droga nam tez chce sie pic po obiedzie hii kiedy zaczynacie rozszerzanie?

Napisane przez cloche

u nas dalej do 3 dziennie, ale lepsze to niz 8-10
no z ta alergia to dziwne, chyba ze kupka nie musi byc wyznacznikiem..? ale zazwyczaj jest, w koncu to w jelitach sie zaczyna... no ale nie chce sie wymadrzac. po prostu miejmy nadzieje, ze to zadna alergia, a chwilowa wysypka, ktora nigdy nie wroci!

mlody zasnal przed chwila po godzinie wozenia go po lesie. pare razy musialam go na rekach uspokajac...
cholera budzi sie. '......

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------



eeej, ale hemogl za niska! to tez norma “dorosla“ jest. Flo mial 11 to mu transfuzje robili. dazyli do min. 14. a norma jest chyba od 12, ale to juz tak naprawde minimum i lepiej suplementowac zelazo albo wprowadzic mieso

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dokladnie 14 hb jest chyba tak ok przy 12 mowili o niedokrwistosci u mojegoo

Napisane przez puchatkowa

O to przy okazji i ja skorzystam bo też pytałam Ciekawe czy gdzieś się to da kupić u nas stacjonarnie

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------



Moja teraz padła pod karuzelką
Dziś już nie wyjdę bo i tak na te pół godzinki to był dla mnie wyczyn i się zmachałam hehe

Jacw smyku zerkne czy sa te piankowe puzle a siostra i kuzynka pracuja tam to znizke dadza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez cloche

aaa, xal, taka krotka drzemka to przy cycu i juz jak przegapisz moment zmeczenia to ciezko inaczej uspic... u nas nic innego nie dziala.

Wydawało mi się, że nie przegapiłam, dziwne to było.
Teraz popołudniu powtórka i zostawiłam ją samą w łóżeczku, bawiła się smokiem i nie płakała. Może potrzebuje już mniej snu?

Napisane przez ankaaa206

a morfologię zrobiliśmy - hm nie wiem czemu, bo ogolnie chodziło żeby zbadać hormony tarczycy bo maly jezyk caly czas ma wysunięty i buzkę otwartą ale wszystko wyszło dobrze, więc drążymy dalej

A może tak lubi?

Napisane przez vil84

Przemek od kilku dni testuje wytrzymałość maty, wiesza się na motylkach, tzn ciągnie je do siebie ... (mamy Rainforest)

Ale te motylki są wysoko, moja nie dostaje do nich

Napisane przez Innocence_89

Mówilyście o Tż jak usypiają Maluchy .Mój Tz na szczęście wie jak to jest i jak już gasimy swiatło po kąpieli to jest cisza a jk Mały sie przebudzi w nocy i nie może zasnąć to Tż bierze go na ręce i nosi ale po cichu i bez kontaktu wzrokowego, za to w dzień razem się nagadają , nawygłupiają i naśmieją. Muszę pochalić mojego T ż że jest super mężem i tatą . Jak przychodzi z pracy to od razu bierze Mateuszka i bawi się z nim mówi mu jak się bardzo stęsknił, śpiewa mu własne ułożone piosenki opowiada bajki a ja mam czas wolny w domu też nie trzeba mu mówić żeby coś zrobił sam jak widzi że garki są w zmywarce to wyjmie włoży nowe poodkurza pomyje podłogi,pranie sobie nastawi wszystko i mówi żebym odpoczęła bo wie jaka to ciężka praca zajmowanie się takim małym Skarbem W nocy ja Małego karmie a Tż przebiera i oczywiście razem go kąpiemy

dla Tżta
Mój wczoraj jak mała miała gorszy wieczór (niestety co raz częściej takie ma) nosił ją bo ja już nie miałam siły i powiedział "przecież jestem żeby Ci pomóc, idź odpocząć ja się nią zajmę". Na co dzień też się zajmie, razem kąpiemy tzn ja robię wygibasy przed kapielą a mąż ją pluska i później ja ubieram.

[Innocence_89]

Napisane przez cloche

wlasnie robie za smoczek. moj dziec po prostu nie moze inaczej... a jak odlacze go, to maruder taki, ze przeciez mu nie odmowie... niech ma!

Ash, spoko, moge stac na czele naszej grupy meczenniczej powinnam byc szczesliwa, ze moge przy tym siedziec na kanapie czy lezec w lozku. juz nie pamietam ktora to jeszcze latac musi i bujac, uwazajac zeby cyc nie wylecial z pyszczka

no i wiele rzeczy chcialam napisac, ale ciezko tak jedna reka...

aaa, xal, taka krotka drzemka to przy cycu i juz jak przegapisz moment zmeczenia to ciezko inaczej uspic... u nas nic innego nie dziala.

no i zbiorowo wspolczuje pobudek nocnych. u nas o tyle dobrze, ze cyc dziala, i nie waham sie, by w nocy z niego korzystac

pewnie niech ma

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez cloche

aa, mialam sie pochwalic: Florek dzisiaj po raz pierwszy zrobil kupe konsystencji plasteliny wypchnal ja bezproblemowo. to chyba po dyni z ziemniakiem.

no i reka cierpnie, mlody spi niespokojnie, a ja glodna

za kupe u nas są rzadkie raz rzadsza raz gęsciejsza ale prawie zawsze z grudkami.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez Ashyshqa

No patrzcie, nie wiadomo czemu ludzie prowadzą osiadły, a nie koczowniczy tryb życia
MAm ostatnio chwile zwątpienia w nasz styl życia... Ale może mi minie, jak się przeprowadzimy



Bardzo podobaja mi się Wasze zajęcia. Tak właśnie powinny one wyglądać. NIe rezygnujcie z nich na zimę.

za filmik na fb (jeszcze nie widzialam bo Sofia śpi). A co do jakości to prawdopodobnie yt zmniejszył rozdzielczość, żeby był mniejszy rozmiar



Jas też mam dużo Ale jakoś tak się nazbierało z tych 5 lat użytkowania. Ja wrzucałam, TŻ wrzucał, znajomi oznaczali nas na swoich zdjęciach itd, trochę się tego nazbierało, ale też mi to nie przeszkadza






Jednak się pomyliłam, nie jest dokładnie tak jak u Was - usypiamy się na siedząco. Ale i tak tylko w objęciach mamy z cycem w buzi... Ale wierzę, że z czasem to minie. Gdybym jeszcze miała wygodny fotel to by mi to nic a nic nie przeszkadzało. A tak siedzę na brzegu łóżka, bez podparcia dla pleców i nie jest łatwo

Byłam z Sofią u lekarza z tą jej wysypką ( ma krostki na nóżkach, klatce piersiowej, pojedyńcze na buzi do tegu suche placki za uszkami i pomiędzy palcami...) Lekarka oznajmiła, że to alergia, ale że pewnie nie dojdziemy na co, więc dała leki... Syrop Piriton z chlorfedaminą(antyhistami nowy) i krem do ciała Epaderm z parafiną... Syrop jest od skończonego 1 r. z. a krem śmierdzi... Jeszcze farmaceutka mi powiedziała, że po tym syropie Sofia będzie senna... Mam stosować jedno i drugie przez tydzień, jak nie pomoże to mam wrócić po maść na sterydach
Bardziej miałam nadzieję na porady jak uderzyć moją dietę, żeby wskazać alergen, a nie leki...
Ale doszłam do wniosku, że spróbuję, może lekarka wie co robi. Będę jej przez tydzień podawać te leki, do tego wyeliminuję nabiał + jajka(myślałam, że już od 3ech dni nie jem nabiału ale wczoraj zobaczyłam, że w chlebie który jadłam była maślanka ). I miejmy nadzieję, że to pomoże. Jak nie to spróbuję obyć się przez jakiś czas bez glutenu ( ) ale zanim zdecyduję się na sterydowe maści jednak wolałabym znaleźć alergen... Eh, mam wrażenie, że nam tę alergię wykrakałam... Bo ciągle się bałam, że coś jest na rzeczy i masz babo placek...

oby obyło się bez sterydów

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez vil84

a ja z kolei uwielbiam samsungi a nie znoszę nokii
mam samsung galaxy chat i jest genialny - dotykowy, z klawiaturą qwerty, duży wyświetlacz, android, wifi, no wsio co potrzeba, i był za złotówkę chyba go nigdy nie zmienię



omg ... ale w dzień chyba Ci odsypia?

aż mi wstyd że co rano psioczę na moje dziecię że jak zaśnie koło 21 to się budzi przed 7 - dla mnie to środek nocy



noo dorasta nam chłopak
pięknie



uduszę Cię




heh ja Przemkowi jeszcze nigdy nic pod spodenki nie zakładałam, jak było zimno to mu grube skarpety zakładałam i tyle
no ale chyba czas wyciągnąć polarkowy kombinezon.






my byliśmy na rehabilitacji, rehabilitantka nie mogła ze śmiechu bo Młody da wszystko ze sobą zrobić pod warunkiem że ciamka palucha albo smoka. przy ćwiczeniach jak miał łapki do góry podniesione to od razu był ryk, jak tylko opuszczone i paluch do buzi wędrował to się śmiał, wariat
a i w sb idziemy do neurologa, po skierowanie na rehabilitację (z CZDz) nie chcą nam wydać) i będziemy ćwiczyć za darmo 2 razy w tyg. nie jest w złym stanie, ale lepiej dla niego, bo szybciej wzmocni mięśnie brzuszka i grzbietu. bo inaczej siądzie za pół roku

Brawo za rehabilitacje Przemuś jest kochany

[Innocence_89]

Napisane przez vil84

normalne, trucizna działa i "morduje" Ci nerwy biedna

rehabilitantka mówiła dziś że dzieci mniej więcej ok. 6 miesiąca posadzone siedzą, a 7-8 miesiąc same potrafią usiąść np. z pozyji na brzuszku. w tempie "brzuszkowym" Przemka posadzony siądzie na święta, a po pierwszym roku najwcześniej sam siądzie


Przemek od kilku dni testuje wytrzymałość maty, wiesza się na motylkach, tzn ciągnie je do siebie ... (mamy Rainforest)

Mój tak robi z Pałąkiem Tiny Love ciągnie aż poodczepiają się zabawki i wtedy może...je zjeść

[humpback]

Napisane przez barwineczek

Moj tez spiewa wymyslone piosenki, ale wole zeby lepiej nie wymyslal

ja z kolei wolę żeby mąż nie śpiewał

[Innocence_89]

Napisane przez humpback

I. szaleje. położyłam go na macie na brzuchu, zaczął się złościć i rzucać że nie wychodzi mu raczkowanie, obróciłam go na plecy, a teraz patrzę a on znów na brzuchu się złości..

hehe

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez cloche

innocence, sklonuj meza, to bedzie hit na setki lat!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hahaha

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez cloche

tzn zeby nie bylo, ja na mojego chlopa tez narzekac nie moge, ale on teraz na glowie ma jeszcze tyle spraw, ze nie moze mnie kazdego dnia odciazyc. no ale jeszcze nadejda czasy, ze sobie z modym uloze rytm dnia i bede wypoczeta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hehe pewnie że tak

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez barwineczek

Moj tez spiewa wymyslone piosenki, ale wole zeby lepiej nie wymyslal


Justi mam nosidlo ale nie jest wygodne.
A zjada tak ze 4-5 czubatych lyzeczek z 3 lyzeczkami kaszy manny
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

haha a mój nawet sensownie śpiwa:P ostatnio hitem jest"Mały Mateuszku podrap się po brzuszku....":hah aha:

[Magiusa]

Napisane przez humpback

I. szaleje. położyłam go na macie na brzuchu, zaczął się złościć i rzucać że nie wychodzi mu raczkowanie, obróciłam go na plecy, a teraz patrzę a on znów na brzuchu się złości..

U nas to samo, a zwieńczone jest rykiem...

Napisane przez cloche

co do sloiczkow, ostatnio mamy taki problem, ze maruder musi byc uspokojony cycem, zanim w dobrym humorze go wsadze do bujaczka. tym samym nie jest zbyt glodny... no i na poczatku je jeszcze ladnie, ale potem to nie wpycham juz, bo wydaje mi sie, ze pelny jest... a juz wcinal pol sloiczka... i co teraz? przeczekac i dawac mniej poki co?

mlody juz spi 1,5h nie dziwie mu sie, przyjemnie tu mamy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja słyszałam, że poleca się dawać gdzieś między posiłkami by dzecko jakoś nie było super głodne, ale też nie najedzone, tyle, że jak na marudzenie to cycek to w sumie ciągle najedzony Ja ostatnio też częścej daje na uspokojenie cycka bo inaczej głowę bym miała już w strzępach

[puchatkowa]

Jeny, moja tak się huśta w bujaczku, że chyba ją zaraz wyjmę bo się boję, że się przewróci Nogą się tak rozhuśtała

Napisane przez banka26

kiedy zaczynacie rozszerzanie?



Jacw smyku zerkne czy sa te piankowe puzle a siostra i kuzynka pracuja tam to znizke dadza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

My? Jutro Jutro po południu jak mąż wróci spróbujemy z marchewką


Możesz popatrzeć pewnie, ale w smyku to na pewno się cenią mimo zniżek
Fajne są chyba z tej polskiej stronki co Vil pokazywała i nie tak bardzo drogie jeszcze

W sumie tamte może by się w ogródku nadały?

[Innocence_89]

Napisane przez xal

Wydawało mi się, że nie przegapiłam, dziwne to było.
Teraz popołudniu powtórka i zostawiłam ją samą w łóżeczku, bawiła się smokiem i nie płakała. Może potrzebuje już mniej snu?

A może tak lubi?

Ale te motylki są wysoko, moja nie dostaje do nich
dla Tżta
Mój wczoraj jak mała miała gorszy wieczór (niestety co raz częściej takie ma) nosił ją bo ja już nie miałam siły i powiedział "przecież jestem żeby Ci pomóc, idź odpocząć ja się nią zajmę". Na co dzień też się zajmie, razem kąpiemy tzn ja robię wygibasy przed kapielą a mąż ją pluska i później ja ubieram.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez puchatkowa

Jeny, moja tak się huśta w bujaczku, że chyba ją zaraz wyjmę bo się boję, że się przewróci Nogą się tak rozhuśtała





My? Jutro Jutro po południu jak mąż wróci spróbujemy z marchewką


Możesz popatrzeć pewnie, ale w smyku to na pewno się cenią mimo zniżek
Fajne są chyba z tej polskiej stronki co Vil pokazywała i nie tak bardzo drogie jeszcze

W sumie tamte może by się w ogródku nadały?

widzisz jakie masz cudne dziecko nawet sama się pohuśta

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Cynamonowa napisała https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=720135&page=105
Biedny Adaś niech już wyzdrowieje i niech wrócą do domu.Serce sie kraję jak się to czyta...

[cloche]

Napisane przez xal

Wydawało mi się, że nie przegapiłam, dziwne to było.
Teraz popołudniu powtórka i zostawiłam ją samą w łóżeczku, bawiła się smokiem i nie płakała. Może potrzebuje już mniej snu?

tez mozliwe, ze ona po prostu juz dorosla na pewnym etapie bedzie juz tylko jedna, ale za to porzadna drzemka poobiednia. i chodzenie spac po dobranocce!
a marudne dni kazdy moze miec. dzieci tym bardziej... tyle sie dzieje. wtedy trzeba tulic, zeby dziecko nie czulo sie zostawione same sobie ze swoimi problemami.

Napisane przez Magiusa

Ja słyszałam, że poleca się dawać gdzieś między posiłkami by dzecko jakoś nie było super głodne, ale też nie najedzone, tyle, że jak na marudzenie to cycek to w sumie ciągle najedzony Ja ostatnio też częścej daje na uspokojenie cycka bo inaczej głowę bym miała już w strzępach

no to sprobuje jakos godzine po cycku dac, o ile mlody bedzie wtedy laskawie spokojny... ech, trudno wyczuc moment. tez u nas non stop cycu leci, a mlody az z tego wszystkiego zaczal troche ulewac no ale co tu sie dziwic, jak sie tak nerwowo wzera...

[vil84]

Napisane przez xal

Ale te motylki są wysoko, moja nie dostaje do nich

Przemek je zaczepiał łapką już z 1,5 miesiąca temu ale teraz je ciągnie

Napisane przez Innocence_89

Mój tak robi z Pałąkiem Tiny Love ciągnie aż poodczepiają się zabawki i wtedy może...je zjeść

haha P. do jedzenia ma zawieszonego motylka i lewka z Lamaze

Cloche zazdroszczę .. śnieg i krótki rękaw, super

[ankaaa206]

przeczytalam posty cynamonka popłakałam sie


po 3 godzinach spaceru nie czuję nóg, odmarzły mi ręce bo zapomniałam rękawiczek ale grunt że mały sobie ładnie pospał i pooglądał kaczki w stawie, ale mial frajdę, bo jakiś chłopczyk je karmił obok i wszystkie od razu przybiegly do nas

[Magiusa]

Ruszamy do okulisty. Wizyta na 18:30. Blagam trzymajxie mocno kciuki. Baaardzo mocno bo ja jestem strzepkiem nerwow i tak sie boje ze znow zdecyduje o probie przeklowania i nic to nie da.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez Innocence_89

Cynamonowa napisała https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=720135&page=105
Biedny Adaś niech już wyzdrowieje i niech wrócą do domu.Serce sie kraję jak się to czyta...

jejku jacy oni są biedni

Napisane przez Magiusa

Ruszamy do okulisty. Wizyta na 18:30. Blagam trzymajxie mocno kciuki. Baaardzo mocno bo ja jestem strzepkiem nerwow i tak sie boje ze znow zdecyduje o probie przeklowania i nic to nie da.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

Jeny, moja tak się huśta w bujaczku, że chyba ją zaraz wyjmę bo się boję, że się przewróci Nogą się tak rozhuśtała





My? Jutro Jutro po południu jak mąż wróci spróbujemy z marchewką


Możesz popatrzeć pewnie, ale w smyku to na pewno się cenią mimo zniżek
Fajne są chyba z tej polskiej stronki co Vil pokazywała i nie tak bardzo drogie jeszcze

W sumie tamte może by się w ogródku nadały?

W zime na ogrodku nieciekawie heheh a w przyszlum.roku bys musiala.caly ogrodek wylozyc puzlami hehe bo juz beda smigac heheh

Magiusa kciukii za oczkoo

Biedny ten Adas i CyNamonowa ;( az brak slow na to ich cierpienie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lonely_lady]

Napisane przez Innocence_89

usnął w macie

już któryś raz czytam, że dziecko usnęło na macie i zastanawiam się jak to jest mozliwe..
mój nawet przy karuzeli nie uśnie.. ogólnie w dzień to jest problem z jego usypianiem. Tylko lulanie w wózku, ewentualnie leżaczek..
Na macie może się pięknie bawić, a jak jest zmęczony to tak się rozedrze, że trzeba go szybko z niej zabierać

Napisane przez xal

Ale te motylki są wysoko, moja nie dostaje do nich
.

Vil dokładnie. Miałam to samo napisać. Nie zacytowało mi.
Nasz bączek łapie wszystkie zabawki na macie, ale motylki są po za jego zasięgiem

Napisane przez ankaaa206

przeczytalam posty cynamonka popłakałam sie

ja też

Napisane przez Magiusa

Ruszamy do okulisty. Wizyta na 18:30. Blagam trzymajxie mocno kciuki. Baaardzo mocno bo ja jestem strzepkiem nerwow i tak sie boje ze znow zdecyduje o probie przeklowania i nic to nie da.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez cloche

tez mozliwe, ze ona po prostu juz dorosla na pewnym etapie bedzie juz tylko jedna, ale za to porzadna drzemka poobiednia. i chodzenie spac po dobranocce!
a marudne dni kazdy moze miec. dzieci tym bardziej... tyle sie dzieje. wtedy trzeba tulic, zeby dziecko nie czulo sie zostawione same sobie ze swoimi problemami.

Kolejny marudny wieczór
Ona rano potrafi mieć drzemkę 1,5h ale im później tym gorzej ...
No właśnie nie chcę zostawiać samej tzn zostaje sama jak się bawi, ale jak placze to nie potrafiłabym. Dzisiaj popołudniu aż się zanosiła, krzyczała, masakra ... no i nie spała oczywiście.

[Innocence_89]

Napisane przez Magiusa

Ruszamy do okulisty. Wizyta na 18:30. Blagam trzymajxie mocno kciuki. Baaardzo mocno bo ja jestem strzepkiem nerwow i tak sie boje ze znow zdecyduje o probie przeklowania i nic to nie da.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez lonely_lady

już któryś raz czytam, że dziecko usnęło na macie i zastanawiam się jak to jest mozliwe..
mój nawet przy karuzeli nie uśnie.. ogólnie w dzień to jest problem z jego usypianiem. Tylko lulanie w wózku, ewentualnie leżaczek..
Na macie może się pięknie bawić, a jak jest zmęczony to tak się rozedrze, że trzeba go szybko z niej zabierać


Vil dokładnie. Miałam to samo napisać. Nie zacytowało mi.
Nasz bączek łapie wszystkie zabawki na macie, ale motylki są po za jego zasięgiem


ja też

Nasz jak jest zmęczony to wszędzie uśnie, w macie, w wózku w łóżeczku w huśtawce albo na rękach jak widze że tuli się do boków maty albo oczka mu się zamykają to albo go przykrywam pieluszką i śpi a jak nie może zasnąć to daje mu smoczka i pieluszke do rączki i śpi a w macie śpi bardzo często

[pawie_oczko]

Napisane przez karolina2121

Nie będzie całkiem na biało łóżko będzie białe i ściany, ale pościel, zasłony i dodatki w jakichś delikatnych kolorach jak to mówi mój mąż "majtkowych" albo " piżamowych"

Masz juz upatrzony konkretny model lozka? Bo ja w trakcie poszukiwan...

[Magiusa]

Kciuki trza bedzie trzymac jeszcze raz. Dobra wiad.jest taka ze Daro nje mial nic robione wiec nie jest to kolejny bolesny, nieudany zabieg.
A zla ze oczko jednak nieprzetkane. A zabiegu nie bylo bo nie bylo drugiej okulistki a potrzebne sa 2

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[puchatkowa]

Napisane przez Innocence_89

widzisz jakie masz cudne dziecko nawet sama się pohuśta]

[/COLOR]Cynamonowa napisała https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=720135&page=105
Biedny Adaś niech już wyzdrowieje i niech wrócą do domu.Serce sie kraję jak się to czyta...

No niby tak

Jeju a wydawało się, że już jest wszystko na dobrej odrodzenie, a tu dalej się tak męczy biedny Maluszek

Napisane przez Magiusa

Ruszamy do okulisty. Wizyta na 18:30. Blagam trzymajxie mocno kciuki. Baaardzo mocno bo ja jestem strzepkiem nerwow i tak sie boje ze znow zdecyduje o probie przeklowania i nic to nie da.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam kciuki

Napisane przez banka26

W zime na ogrodku nieciekawie heheh a w przyszlum.roku bys musiala.caly ogrodek wylozyc puzlami hehe bo juz beda smigac heheh
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Racja zapomniałam, że zimą idzie


Xal czujesz jakąś poprawę po tych ampulkach Joanny? Bo ja póki co niekoniecznie

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

No niby tak

Jeju a wydawało się, że już jest wszystko na dobrej odrodzenie, a tu dalej się tak męczy biedny Maluszek



Trzymam kciuki

Rozumiwm ze chcialas cos odpisac hehhe hehhe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[puchatkowa]

Napisane przez banka26

Rozumiwm ze chcialas cos odpisac hehhe hehhe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak ale dziecko mnie odwołało i zapomnialam

[Innocence_89]

Napisane przez Magiusa

Kciuki trza bedzie trzymac jeszcze raz. Dobra wiad.jest taka ze Daro nje mial nic robione wiec nie jest to kolejny bolesny, nieudany zabieg.
A zla ze oczko jednak nieprzetkane. A zabiegu nie bylo bo nie bylo drugiej okulistki a potrzebne sa 2

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jejku biedny Dareczek mam nadzieje że nie będzie to bolesne dla niego...

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez puchatkowa

Tak ale dziecko mnie odwołało i zapomnialam

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

już któryś raz czytam, że dziecko usnęło na macie i zastanawiam się jak to jest mozliwe..
mój nawet przy karuzeli nie uśnie.. ogólnie w dzień to jest problem z jego usypianiem. Tylko lulanie w wózku, ewentualnie leżaczek..
Na macie może się pięknie bawić, a jak jest zmęczony to tak się rozedrze, że trzeba go szybko z niej zabierać

no to podobnie u nas. mata jest tylko do zabawy. i jak mlody nie ma humoru na zabawe = jest zmeczony, to na macie jest ryk

co do cynamonowej, to pisze z nia od jakiegos czasu. staram sie wspierac jak moge, ale wiem, ze cierpliwosc sie w pewnym momencie konczy. taka bezradnosc, nacpane malenstwo ktore mimo ogromnych dawek narkotykow ponad dobe nie spi, naprawde ciezko wtedy funkcjonowac. nie sa juz na intensywnej, a wiec niby plus, ale opieka inna, jakby bardziej olewacka w takich momentach jakis lekarz powinien z cynamonowa powaznie pogadac, wyjasnic jak to jest z tamorfina, jakie dawki i dlaczego, jak to w podobnych przypadkach wygladalo... inaczej czlowiek traci sie kompletnie. bo przeciez mialo byc coraz lepiej, a tu... echh, naprawde wspolczuje. i skupiam cala pozytywna energie i wysylam myslami!

[Magiusa]

Doczytałam o Cynamonowej, biedne dzieciątko z tym brakiem snu, ale w sumie to dobrze, że znów się z sercem nic nie dzieje.

Odnośnie Sophie żyrafy, moje dziecko już się z nią nieco zaprzyjaźniło, ale bez szału za to uwielbia wprost z jej serii tą grzechotkę
http://zyrafa-sophie.pl/grzechotki/1...-uchwytem.html

Chyba mu więcej kupię grzechotek

[cloche]

Napisane przez xal

Kolejny marudny wieczór
Ona rano potrafi mieć drzemkę 1,5h ale im później tym gorzej ...
No właśnie nie chcę zostawiać samej tzn zostaje sama jak się bawi, ale jak placze to nie potrafiłabym. Dzisiaj popołudniu aż się zanosiła, krzyczała, masakra ... no i nie spała oczywiście.

w takim razie robisz wszystko dobrze. a mala ma taki etap... trza przetrwac. u nas aktualnie podobnie...

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

Tak ale dziecko mnie odwołało i zapomnialam

hahhahah

[karolina2121]

Napisane przez lonely_lady

hmmm... może jak Tż będzie miał luźniej w firmie to wybierzemy się na zakupy

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

fajnie by było

Napisane przez cloche

co do sloiczkow, ostatnio mamy taki problem, ze maruder musi byc uspokojony cycem, zanim w dobrym humorze go wsadze do bujaczka. tym samym nie jest zbyt glodny... no i na poczatku je jeszcze ladnie, ale potem to nie wpycham juz, bo wydaje mi sie, ze pelny jest... a juz wcinal pol sloiczka... i co teraz? przeczekac i dawac mniej poki co?

mlody juz spi 1,5h nie dziwie mu sie, przyjemnie tu mamy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mojemu zawsze daje na głodnego i zawsze zjada a często już tak wyje i się wścieka, że boję się, że nie będzie chciał jeść ale zobaczy łyżkę i już podniecony kopie i krzyczy

Napisane przez pawie_oczko

Masz juz upatrzony konkretny model lozka? Bo ja w trakcie poszukiwan...

mam już kupione... z Ikei Malm... teraz wolałabym inne, ale tamte kupiłam rok temu, więc póki co musi zostać