Cały czas ostro ćwiczymy i Mikołaja o spadki prosimy! Cz. IX

[magda_lena40]

Napisane przez anns_

oj tam oj tam, mi się podoba

Mnie taki opis tylko bardziej zachęcił jak tylko uda mi się to pobrać to spróbuje

Napisane przez anulciak85

Henia. Wstalam zmęczona, x opuchnietymi oczami. Pół noc nie spalam a płakałam...
Może za bardzo poświęcam czas sobie a nie jemu. I ddlatego on tak chce zwrócić bś siebie uwagę....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wiem, co Ci poradzić, mogę tylko przytulić

Majeczka
Oby Tacie się poprawiło :kcuku:



Dzień dobry
Wszystko mnie boli oczy mi się same zamykają, a tu taki długi, nudny wykład

U Was też tak mocno wieje?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anielllka]

Napisane przez magda_lena40

Wiedziałam, że dzisiaj 2 godziny na fitnessie to nie będzie dobry pomysł Pod koniec miałam już ochotę i myślałam, że się tam popłaczę Teraz rozumiem co miały na myśli dziewczyny pisząc o Insanity
Kalorycznie w końcu lepiej Byłoby jeszcze więcej, ale nie dam rady nic przełknąć na kolację
1618 kcal
B 93
W 150
T 70

Napisane przez blaszok

hej

fajny dzisiaj dzień, choć nie powiem, męczący
mieliśmy dzisiaj niezapowiedzianą kart. z angla, ale udało mi się napisać na 5

byłam w Rossie, ale mało kupiłam, bo półki puste a że od 20 czekałam na pociąg, to kupiłam 2 pary spodni (rozmiar 38 i narzutkę )

+ dziś ok 4 godz okienka z M. i jutro też razem
uciekam spać, bo o 5 wstaję (muszę odkurzyć, kurze wytrzeć, doprowadzić pokój i siebie do stanu używalności, zrobić sałatkę z kurczakiem i na 7 być na stacji odebrać M. )

jest super

dobranoc!

świetnie się ciebie czyta, miłość bije z każdej literki

Napisane przez agila negra

Zrobiłam shreda, oessu.

u mnie oczywiście najgorszy tydzień, spodziewałam się tego, zawsze 3 tydzień diety to zastój a nawet wzrost wagi mimo ładnego jedzenia i ćwcizeń. najgorzej żebym teraz się załamała

[heroine86]

Dzień dobry

Obudził mnie domofon pt. "ziemniaki, cebula" nosz myślałam, że ubiję dziada zawsze kurde dzwoni pod nasz numer, bo jest pierwszy mam dość tego domofonu

Idę po kawę

Napisane przez Sikorka0204

Pięknie napisane i w sumie identycznie mogłabym napisać...
Poza tym bez Was to znów bym się zapuściła pewnie

No właśnie tego całkowitego zaniedbania się boję bo mi potrzeba mobilizacji i wsparcia, bo sama to często ulegam

Napisane przez majka5908

Nie wiem od czego to zależy ale już trzecią noc z rzędu spałam tylko 2godz Zasypiam ok 22-23 i budzę się po pólnocy a potem leże do rana i nie mogę zasnać Jedyny tego plus taki że schodzę do rodziców, mame wysyłam do swojego pokoju żeby się przespała a ja siedze przy tacie (niestety wariuje po nocach i mama już sama w nocy nie wytrzymuje nerwowo )

przykra sytuacja... trzymam kciuki, żeby Mu się poprawiło

Napisane przez majka5908

Aż się wzruszyłam
Dla mnie ten wątek też jest bardzo ważny a to dzięki Wam Traktuje Was już prawie jak takie wirtualne siostry i wiem że bez Was jednak jest ciężko

Napisane przez majka5908

Szacun

Napisane przez anulciak85

Henia. Wstalam zmęczona, x opuchnietymi oczami. Pół noc nie spalam a płakałam...
Może za bardzo poświęcam czas sobie a nie jemu. I ddlatego on tak chce zwrócić bś siebie uwagę....

nie wiem Ci poradzić Kochana... musisz być silna

Napisane przez magda_lena40

U Was też tak mocno wieje?

O tak otworzyłam balkon to myślałam, że mi drzwi wyrwie z zawiasów

Napisane przez Anielllka

u mnie oczywiście najgorszy tydzień, spodziewałam się tego, zawsze 3 tydzień diety to zastój a nawet wzrost wagi mimo ładnego jedzenia i ćwcizeń. najgorzej żebym teraz się załamała

Auć... a duży ten wzrost? Jak z @? Nie wolno Ci się poddawać ładnie jesz, ćwiczysz- ciało na pewno się zmienia!

[Anielllka]

Napisane przez heroine86

Auć... a duży ten wzrost? Jak z @? Nie wolno Ci się poddawać ładnie jesz, ćwiczysz- ciało na pewno się zmienia!

no pół kg- było już 64,5 a teraz znów 65 no muszę się trzymać, wiem że spadnie albo nie mogę się codziennie ważyć. To nie od @ bo jestem w połowie cyklu

my też pierwsi na domofonie i też wszyscy do nas wydzwaniają - reklamy, jajka i inne

[heroine86]

Napisane przez Anielllka

no pół kg- było już 64,5 a teraz znów 65 no muszę się trzymać, wiem że spadnie albo nie mogę się codziennie ważyć. To nie od @ bo jestem w połowie cyklu

my też pierwsi na domofonie i też wszyscy do nas wydzwaniają - reklamy, jajka i inne

Eee, Kochana, spadnie raz dwa takie codzienne wahania wagi są normalne i wpływa na nie szereg czynników, ale to pewnie wiesz waż się co tydzień no poza tym owulacja też może powodować wzrost na wadze

Prze.s.rane mamy

[magda_lena40]

Napisane przez Anielllka

u mnie oczywiście najgorszy tydzień, spodziewałam się tego, zawsze 3 tydzień diety to zastój a nawet wzrost wagi mimo ładnego jedzenia i ćwcizeń. najgorzej żebym teraz się załamała

Tylko się nie poddawaj teraz nadwyżka raz dwa spadnie

Napisane przez heroine86

Obudził mnie domofon pt. "ziemniaki, cebula" nosz myślałam, że ubiję dziada zawsze kurde dzwoni pod nasz numer, bo jest pierwszy mam dość tego domofonu

U mnie jak jeżdżą z ziemniakami czy coś to krzyczą na ulicy, raczej do domów nie dzwonią



Chce weekend!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[heroine86]

Napisane przez magda_lena40

U mnie jak jeżdżą z ziemniakami czy coś to krzyczą na ulicy, raczej do domów nie dzwonią


Chce weekend!

No u nas chodzą po klatkach i osobiści pukają do drzwi ale najpierw trzeba ich wpuścić do klatki i zawsze nasz numer wybierają, bo oczywiście mieszkamy na parterze grrr

Już niedługo

[Sikorka0204]

Napisane przez heroine86

No u nas chodzą po klatkach i osobiści pukają do drzwi ale najpierw trzeba ich wpuścić do klatki i zawsze nasz numer wybierają, bo oczywiście mieszkamy na parterze grrr

Masakra…
u mnie podobnie jak u Madzi, wydzierali się na całą wieś ale nie pukali/dzwonili

Anielka przecież twarda zawodniczka z Ciebie Dasz radę
Majka ja też trzymam kciuki, musicie być silne z mamą i się wspierać nawzajem
Anulciak jeśli chcesz się wygadać to śmiało pisz, choć czasem trzeba się wypłakać
Melduje 10min melb na brzuch i 10 minut na pupę, więcej nie zrobiłam bo nie miałam czasu a i mało zjadłam…

Dziewczyny ubrałam wczoraj spodnie do spania, które ubierałam w zeszłym roku w zimie (takie ciepłe dresiki) i powiem Wam, że byłam w szoku…nie zdawałam sobie sprawy, że aż tyle mnie ubyło! Rok temu były opięte a obecnie nie dam rady nawet w nich chodzić bo spadają do połowy pośladków a krok mam w kolanach

[Anielllka]

Napisane przez Sikorka0204

Dziewczyny ubrałam wczoraj spodnie do spania, które ubierałam w zeszłym roku w zimie (takie ciepłe dresiki) i powiem Wam, że byłam w szoku…nie zdawałam sobie sprawy, że aż tyle mnie ubyło! Rok temu były opięte a obecnie nie dam rady nawet w nich chodzić bo spadają do połowy pośladków a krok mam w kolanach

brawa!!!

[heroine86]

Napisane przez Sikorka0204

Masakra…
u mnie podobnie jak u Madzi, wydzierali się na całą wieś ale nie pukali/dzwonili

Melduje 10min melb na brzuch i 10 minut na pupę, więcej nie zrobiłam bo nie miałam czasu a i mało zjadłam…

Dziewczyny ubrałam wczoraj spodnie do spania, które ubierałam w zeszłym roku w zimie (takie ciepłe dresiki) i powiem Wam, że byłam w szoku…nie zdawałam sobie sprawy, że aż tyle mnie ubyło! Rok temu były opięte a obecnie nie dam rady nawet w nich chodzić bo spadają do połowy pośladków a krok mam w kolanach

No niestety, i to jeszcze jeden taki to rano dzwoni... nawet o 7 mu się zdarzyło najlepsze jest to, że jest ich kilku i to dosłownie co drugi dzień łażą i namawiają przecież nikt nie będzie kupował worka ziemniaków czy skrzynki jabłek/cebuli czy czego tam jeszcze co drugi dzień no litości

Brawo

Woowww, musiałaś mieć z tego radochę bo ja bym miała

[anns_]

Heroine, super ! Ubranka najbardziej motywują !
Majka, trzymaj sie tam kochanie w koncu organizm wymeczysz pośpisz
Anielka, każdy ma momenty zalamki, ale najważniejsze by to przetrwać!
Madzia, daj znac jak juz zrobisz insanity

A ja melduje z rana insanity dzien 3 zjadłam Owsianke i jabłko i juz jestem na uczelni. Totalnie niewyspana, z bólem głowy byle do 20..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Gomra]

Napisane przez Anielllka

no pół kg- było już 64,5 a teraz znów 65 no muszę się trzymać, wiem że spadnie albo nie mogę się codziennie ważyć. To nie od @ bo jestem w połowie cyklu

my też pierwsi na domofonie i też wszyscy do nas wydzwaniają - reklamy, jajka i inne

Ale właśnie to od 10 dnia cyklu zaczynamy nabierać wody
ja mam torbiela na piersi, dowiedziałam się nie dawno, i właśnie wszelkie badania piersi robi się między 5 a 10 dniem cyklu, bo wtedy organizm jest najmniej nawodniony itp.
a od 10 dnia powoli piersi nabrzmiewają itd.
Także może być to od @.

[Anielllka]

Napisane przez Gomra

Ale właśnie to od 10 dnia cyklu zaczynamy nabierać wody
ja mam torbiela na piersi, dowiedziałam się nie dawno, i właśnie wszelkie badania piersi robi się między 5 a 10 dniem cyklu, bo wtedy organizm jest najmniej nawodniony itp.
a od 10 dnia powoli piersi nabrzmiewają itd.
Także może być to od @.

dziękuje za informacje, nigdy nie monitorowałam swojego ciała pod tym kątem, własnie teraz przypada mi klika dni zastoju i wcześniej też tak było podczas diety że 3. tygodnia organizm się buntował

Anns za insanity

mimo tego mam super dzień bo pewne sprawy się zaczynają układać mam nadzieje że wszystko wypali, to i się pochwalę

[IwciaxD]

Napisane przez heroine86

Może nie jestem z wami za długo (Heroinkę znam trochę dłużej z innego wątku), no ale fajnie, ze mimo, ze sie znamy to i tak potraficie doradzić.

[heroine86]

Anns, brawo za Insanity

[IwciaxD]

Napisane przez Anielllka

no pół kg- było już 64,5 a teraz znów 65 no muszę się trzymać, wiem że spadnie albo nie mogę się codziennie ważyć. To nie od @ bo jestem w połowie cyklu

Ja ważę 62 i to już od 3 tygodni jakoś. Taki zastój. Pewnie dlatego, ze po przytyciu waga nigdy nie spadała ponizej 61. Ciekawe ile mam czekać. ;/ Wymiary tez stoja od poczatku diety, pocieszam sie, ze to miesnie.

[kasia77177]

Napisane przez blaszok

hej

fajny dzisiaj dzień, choć nie powiem, męczący
mieliśmy dzisiaj niezapowiedzianą kart. z angla, ale udało mi się napisać na 5

byłam w Rossie, ale mało kupiłam, bo półki puste a że od 20 czekałam na pociąg, to kupiłam 2 pary spodni (rozmiar 38 i narzutkę )

+ dziś ok 4 godz okienka z M. i jutro też razem
uciekam spać, bo o 5 wstaję (muszę odkurzyć, kurze wytrzeć, doprowadzić pokój i siebie do stanu używalności, zrobić sałatkę z kurczakiem i na 7 być na stacji odebrać M. )

jest super

dobranoc!

hej
Ty nasz kujonku,rozwalisz te studia w drabiazgi
ooo,jakie spodnie,pochwal się,gdzie kupiłaś? a narzutka?też chcemy zobaczyć
miłość kwitnie

Napisane przez majka5908

Dzień dobry przy już

Nie wiem od czego to zależy ale już trzecią noc z rzędu spałam tylko 2godz Zasypiam ok 22-23 i budzę się po pólnocy a potem leże do rana i nie mogę zasnać Jedyny tego plus taki że schodzę do rodziców, mame wysyłam do swojego pokoju żeby się przespała a ja siedze przy tacie (niestety wariuje po nocach i mama już sama w nocy nie wytrzymuje nerwowo )

Dobrze że dziś do pracy idę wkońcu to może się zmeczę i będę spała w nocy

hej
kurcze,musisz spać,bo nam padniesz.... może rzeczywiście jak przyjdziesz z pracy będziesz bardziej zmęczona i zaśniesz? wczoraj w dzień dobry tvn mówili o bezsenności,akurat włączyłam do owsianki obejrzyj to,może akurat coś pomoże

Napisane przez anulciak85

Henia. Wstalam zmęczona, x opuchnietymi oczami. Pół noc nie spalam a płakałam...
Może za bardzo poświęcam czas sobie a nie jemu. I ddlatego on tak chce zwrócić bś siebie uwagę....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hej!
Kochana już nie wiem co Ci radzić....może za bardzo mu pozwalasz? czytałam na fb,że kupiłaś bilety na derby, a może postawiłabyś ultimatum-poprawisz oceny,będziesz odrabiał lekcje,uczył się to pójdziemy na mecz,a jak nie to nie i dziękuję....

[Anielllka]

Napisane przez IwciaxD

Ja ważę 62 i to już od 3 tygodni jakoś. Taki zastój. Pewnie dlatego, ze po przytyciu waga nigdy nie spadała ponizej 61. Ciekawe ile mam czekać. ;/ Wymiary tez stoja od poczatku diety, pocieszam sie, ze to miesnie.

uzbroimy się w cerplwośc. I tak zaliczyłaś bardzo ładne spadki
doszła przesyłka z białkiem - smak czekoladowy, idę zaraz próbować

[IwciaxD]

Napisane przez Anielllka

uzbroimy się w cerplwośc. I tak zaliczyłaś bardzo ładne spadki

Dziękuję, ale wymiary spojrz:
01.10/28.11
Waga: 65 kg/62 kg
Talia:76 cm/72 cm
Pod pępkiem:89 cm/89 cm
Pupa/biodra: 100 cm/98 cm
Udo: 60 cm/59 cm
Łydka: 37,5 cm/37 cm

Grrrr... Cos robię zle dziewczyny, czy mam sie dalej pocieszac, ze to mięsnie? ;<

[kasia77177]

Napisane przez magda_lena40

Dzień dobry
Wszystko mnie boli oczy mi się same zamykają, a tu taki długi, nudny wykład

U Was też tak mocno wieje?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hej!
no piździ jak w kieleckim i jeszcze tak pochmurno

Napisane przez Anielllka

u mnie oczywiście najgorszy tydzień, spodziewałam się tego, zawsze 3 tydzień diety to zastój a nawet wzrost wagi mimo ładnego jedzenia i ćwcizeń. najgorzej żebym teraz się załamała

nie możesz się teraz poddać i nie waż się codziennie-wystarczy raz na tydzień

Napisane przez heroine86

Dzień dobry

Obudził mnie domofon pt. "ziemniaki, cebula" nosz myślałam, że ubiję dziada zawsze kurde dzwoni pod nasz numer, bo jest pierwszy mam dość tego domofonu

Idę po kawę

dobry
wrrr,wkurzyłabym się...

Napisane przez Sikorka0204

Melduje 10min melb na brzuch i 10 minut na pupę, więcej nie zrobiłam bo nie miałam czasu a i mało zjadłam…

Dziewczyny ubrałam wczoraj spodnie do spania, które ubierałam w zeszłym roku w zimie (takie ciepłe dresiki) i powiem Wam, że byłam w szoku…nie zdawałam sobie sprawy, że aż tyle mnie ubyło! Rok temu były opięte a obecnie nie dam rady nawet w nich chodzić bo spadają do połowy pośladków a krok mam w kolanach

za ćwiczenia
i widzisz,po ciuchach widać jak ładnie zleciało z Ciebie,extra!!!!

Napisane przez anns_

A ja melduje z rana insanity dzien 3 zjadłam Owsianke i jabłko i juz jestem na uczelni. Totalnie niewyspana, z bólem głowy byle do 20..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za insanity
u mnie też owsianka była

Napisane przez Gomra

Ale właśnie to od 10 dnia cyklu zaczynamy nabierać wody
ja mam torbiela na piersi, dowiedziałam się nie dawno, i właśnie wszelkie badania piersi robi się między 5 a 10 dniem cyklu, bo wtedy organizm jest najmniej nawodniony itp.
a od 10 dnia powoli piersi nabrzmiewają itd.
Także może być to od @.

i co z tą torbielą?lekami rozganiasz czy jakiś zabieg będziesz mieć? moja kuzynka kiedyś miała...

Napisane przez Anielllka

mimo tego mam super dzień bo pewne sprawy się zaczynają układać mam nadzieje że wszystko wypali, to i się pochwalę

super

Napisane przez IwciaxD

Może nie jestem z wami za długo (Heroinkę znam trochę dłużej z innego wątku), no ale fajnie, ze mimo, ze sie znamy to i tak potraficie doradzić.

u nas zawsze można się wyżalić,wypłakać,pochwali ć

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez IwciaxD

Dziękuję, ale wymiary spojrz:
01.10/28.11
Waga: 65 kg/62 kg
Talia:76 cm/72 cm
Pod pępkiem:89 cm/89 cm
Pupa/biodra: 100 cm/98 cm
Udo: 60 cm/59 cm
Łydka: 37,5 cm/37 cm

Grrrr... Cos robię zle dziewczyny, czy mam sie dalej pocieszac, ze to mięsnie? ;<

jak dla mnie spadek jest ładny nie jesteś bardzo otyła,więc i spadki nie są jakieś wielgachne
i to mogą być mięśnie

[Anielllka]

Napisane przez IwciaxD

Dziękuję, ale wymiary spojrz:
01.10/28.11
Waga: 65 kg/62 kg
Talia: 76 cm/72 cm
Pod pępkiem: 89 cm/89 cm
Pupa/biodra: 100 cm/98 cm
Udo: 60 cm/59 cm
Łydka: 37,5 cm/37 cm

Grrrr... Cos robię zle dziewczyny, czy mam sie dalej pocieszac, ze to mięsnie? ;<

no talia ci pięknie spadła co do reszty to nie wiem, każdy organizm jest inny. ja na początku roku schudłam po insanity z 67 na 61-62 kg i z każdego obwodu spadło mi po 4-5cm - udo z 57 na 53, pas, pupa...

[heroine86]

Napisane przez Anielllka

mimo tego mam super dzień bo pewne sprawy się zaczynają układać mam nadzieje że wszystko wypali, to i się pochwalę

Poskaczę razem z Tobą i trzymam mocno

Napisane przez IwciaxD

Może nie jestem z wami za długo (Heroinkę znam trochę dłużej z innego wątku), no ale fajnie, ze mimo, ze sie znamy to i tak potraficie doradzić.

my tu o wszystkim gadamy, co nam leży na serduchu

Napisane przez IwciaxD

Ja ważę 62 i to już od 3 tygodni jakoś. Taki zastój. Pewnie dlatego, ze po przytyciu waga nigdy nie spadała ponizej 61. Ciekawe ile mam czekać. ;/ Wymiary tez stoja od poczatku diety, pocieszam sie, ze to miesnie.

Musisz to przeczekać... zastoje to nieunikniony element w odchudzaniu... jakże denerwujący 61 kg to też dla Ciebie taka bariera, organizm broni się przed kolejnym spadkiem. Ale musisz być silna i się nie dać w końcu ruszy na pewno

Iwcia, no i ile Ci cm w talii spadło

[magda_lena40]

Napisane przez Sikorka0204

Melduje 10min melb na brzuch i 10 minut na pupę, więcej nie zrobiłam bo nie miałam czasu a i mało zjadłam…

Dziewczyny ubrałam wczoraj spodnie do spania, które ubierałam w zeszłym roku w zimie (takie ciepłe dresiki) i powiem Wam, że byłam w szoku…nie zdawałam sobie sprawy, że aż tyle mnie ubyło! Rok temu były opięte a obecnie nie dam rady nawet w nich chodzić bo spadają do połowy pośladków a krok mam w kolanach

No widzisz jaka z Ciebie chudzina! Super!

Napisane przez anns_

Madzia, daj znac jak juz zrobisz insanity

A ja melduje z rana insanity dzien 3 zjadłam Owsianke i jabłko i juz jestem na uczelni. Totalnie niewyspana, z bólem głowy byle do 20..

Myślałam, żeby dzisiaj zacząć, ale aktualnie czuję się c.ujowo

[tulipan1994]

Napisane przez Sikorka0204

Masakra…
u mnie podobnie jak u Madzi, wydzierali się na całą wieś ale nie pukali/dzwonili

Anielka przecież twarda zawodniczka z Ciebie Dasz radę
Majka ja też trzymam kciuki, musicie być silne z mamą i się wspierać nawzajem
Anulciak jeśli chcesz się wygadać to śmiało pisz, choć czasem trzeba się wypłakać
Melduje 10min melb na brzuch i 10 minut na pupę, więcej nie zrobiłam bo nie miałam czasu a i mało zjadłam…

Dziewczyny ubrałam wczoraj spodnie do spania, które ubierałam w zeszłym roku w zimie (takie ciepłe dresiki) i powiem Wam, że byłam w szoku…nie zdawałam sobie sprawy, że aż tyle mnie ubyło! Rok temu były opięte a obecnie nie dam rady nawet w nich chodzić bo spadają do połowy pośladków a krok mam w kolanach

i za mel i za spodnie

Napisane przez anns_

Heroine, super ! Ubranka najbardziej motywują !
Majka, trzymaj sie tam kochanie w koncu organizm wymeczysz pośpisz
Anielka, każdy ma momenty zalamki, ale najważniejsze by to przetrwać!
Madzia, daj znac jak juz zrobisz insanity

A ja melduje z rana insanity dzien 3 zjadłam Owsianke i jabłko i juz jestem na uczelni. Totalnie niewyspana, z bólem głowy byle do 20..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja już zrobiłam sernik na zimno i kaszę gryczaną i teraz mam czas żeby chwilę posiedzieć przed uczelnią. I dzisiaj zjadłam pyszne śniadanko- kaszę manną na kakao z owocami leśnymi, dawno tego nie jadłam

[agulaaaa]

hej a już weekend byłam w rossie kupiłam jeszcze lakier, błyszczyk rzeba było skorzystać z ostatniego dnia promo

Pogoda paskuda;( zimno wieje brrr, wieczorkiem idę na imprezę, bo to już andrzejki i jutro wieczorem też gdzieś czilałcik, a potem dopiero zabawa po świętach

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Anns nie mogłam tego ściągnąć kusisz tym insanity, też bym chciała zobaczyć, jeszcze jak zachwalacie, że takie efekty

[dzovana]

Napisane przez magda_lena40

Mogę się pod tym podpisać jeszcze raz Ja się przywiązuję do ludzi, ale kiedyś nawet nie pomyślałabym, że mogę tak polubić kogoś, kogo znam tylko wirtualnie A teraz, jakby się to miało skończyć to nie wiem życie bez wizażu nie byłoby takie fajne

Wiedziałam, że dzisiaj 2 godziny na fitnessie to nie będzie dobry pomysł Pod koniec miałam już ochotę i myślałam, że się tam popłaczę Teraz rozumiem co miały na myśli dziewczyny pisząc o Insanity
Kalorycznie w końcu lepiej Byłoby jeszcze więcej, ale nie dam rady nic przełknąć na kolację 1618 kcal
B 93
W 150
T 70

Też się przywiązuję do ludzi nawet wirtualnych. Nie wyobrażam sobie życia bez wizażu, bez Was, kochane
za fitnes, dałaś z siebie wszystko widać. Czasami trzeba uważać, aby nie przesadzic
Ja swego czasu ćwiczyłam, a raczej katowałam się cwiczeniami, gdzie na koniec tylko wymiotować mi się chciało...

Napisane przez blaszok

fajny dzisiaj dzień, choć nie powiem, męczący
mieliśmy dzisiaj niezapowiedzianą kart. z angla, ale udało mi się napisać na 5

byłam w Rossie, ale mało kupiłam, bo półki puste a że od 20 czekałam na pociąg, to kupiłam 2 pary spodni (rozmiar 38 i narzutkę )

+ dziś ok 4 godz okienka z M. i jutro też razem
uciekam spać, bo o 5 wstaję (muszę odkurzyć, kurze wytrzeć, doprowadzić pokój i siebie do stanu używalności, zrobić sałatkę z kurczakiem i na 7 być na stacji odebrać M. )

jest super

za piątkę! Ty to same 4,5 i 6 masz zauważyłam i to na studniach
opowiadaj potem jak z M

Napisane przez agila negra

Zrobiłam shreda, oessu.
Ale za to z jedzeniem sobie nie radzę... Tak jak już mówiłam - albo ładnie jem, albo ćwiczę.. U mnie to w parze jakoś nie chce iść :/ Nie wiem czemu. Wszystko było super,a w kinie krakersy i żelki
Trochę załamka z tym, bo uświadomiłam sobie, że kolejny rok dobiega końca. Kolejny stracony. Ileż to już Sylwestrów temu miałam być super laską?! Mam ochotę się pożalić w klubie, ale ileż można narzekać na to samo...?

za shreda.
Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i działać, na pewno efekty byś miała większe, gdybyś jadła ładnie i cwiczyła.

Napisane przez anulciak85

Henia.

Napisane przez heroine86

Obudził mnie domofon pt. "ziemniaki, cebula" nosz myślałam, że ubiję dziada zawsze kurde dzwoni pod nasz numer, bo jest pierwszy mam dość tego domofonu

u mnie wchodzą do mieszkań poyebusy, normalnie za klamkę chwytają i się pytają, czy chcemy kupić masakraaa! co za ludzie

Napisane przez anns_

A ja melduje z rana insanity dzien 3 zjadłam Owsianke i jabłko i juz jestem na uczelni. Totalnie niewyspana, z bólem głowy byle do 20..

i mnie głowa boli



witam. Wróciłam z angola i też bez rewelacji, jeszcze na słuchaniu kilka razy albo ktoś kichał, prychał, albo siorpał nosem, jedna laska miała astmę i sobie wyobraźcie myślałam, ze tam zaraz kogoś rozniosę, albo ktoś czytał na głos zero skupienia!
w dodatku napierdziela mnie od rana brzuch i głowa od 2 h
mam już dość matur i tego wszystkiego jutro rozszerzona matma, co ja tam napiszę!?
w dodatku wpierdzieliłam nalesniki z serem (4) czyli o 2 za dużo za jakiś czas pójdę to spalić.

[heroine86]

Napisane przez tulipan1994

Ja już zrobiłam sernik na zimno i kaszę gryczaną i teraz mam czas żeby chwilę posiedzieć przed uczelnią. I dzisiaj zjadłam pyszne śniadanko- kaszę manną na kakao z owocami leśnymi, dawno tego nie jadłam

O rajuuuśku, ale pyszności

Napisane przez agulaaaa

hej a już weekend byłam w rossie kupiłam jeszcze lakier, błyszczyk rzeba było skorzystać z ostatniego dnia promo

Jaki błyszczyk?

Napisane przez dzovana

u mnie wchodzą do mieszkań poyebusy, normalnie za klamkę chwytają i się pytają, czy chcemy kupić masakraaa! co za ludzie


witam. Wróciłam z angola i też bez rewelacji, jeszcze na słuchaniu kilka razy albo ktoś kichał, prychał, albo siorpał nosem, jedna laska miała astmę i sobie wyobraźcie myślałam, ze tam zaraz kogoś rozniosę, albo ktoś czytał na głos zero skupienia!
w dodatku napierdziela mnie od rana brzuch i głowa od 2 h
mam już dość matur i tego wszystkiego jutro rozszerzona matma, co ja tam napiszę!?
w dodatku wpierdzieliłam nalesniki z serem (4) czyli o 2 za dużo za jakiś czas pójdę to spalić.

Ooo, to jeszcze gorzej Ty mieszkasz w domu jednorodzinnym?

To faktycznie, warunki do słuchania nie za ciekawe trzymam
Weź tabletkę na brzuszek

[tulipan1994]

Napisane przez dzovana

Też się przywiązuję do ludzi nawet wirtualnych. Nie wyobrażam sobie życia bez wizażu, bez Was, kochane
za fitnes, dałaś z siebie wszystko widać. Czasami trzeba uważać, aby nie przesadzic
Ja swego czasu ćwiczyłam, a raczej katowałam się cwiczeniami, gdzie na koniec tylko wymiotować mi się chciało...

za piątkę! Ty to same 4,5 i 6 masz zauważyłam i to na studniach
opowiadaj potem jak z M

za shreda.
Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i działać, na pewno efekty byś miała większe, gdybyś jadła ładnie i cwiczyła.



u mnie wchodzą do mieszkań poyebusy, normalnie za klamkę chwytają i się pytają, czy chcemy kupić masakraaa! co za ludzie


i mnie głowa boli



witam. Wróciłam z angola i też bez rewelacji, jeszcze na słuchaniu kilka razy albo ktoś kichał, prychał, albo siorpał nosem, jedna laska miała astmę i sobie wyobraźcie myślałam, ze tam zaraz kogoś rozniosę, albo ktoś czytał na głos zero skupienia!
w dodatku napierdziela mnie od rana brzuch i głowa od 2 h
mam już dość matur i tego wszystkiego jutro rozszerzona matma, co ja tam napiszę!?
w dodatku wpierdzieliłam nalesniki z serem (4) czyli o 2 za dużo za jakiś czas pójdę to spalić.

Ja tak miałam na głównej, straciłam jeden punkt tylko bo ktoś zaczął kasłać przy jednym podpunkcie, a jak chciałam sprawdzic sobie to znowu to samo

[dzovana]

Napisane przez heroine86

Ooo, to jeszcze gorzej Ty mieszkasz w domu jednorodzinnym?

To faktycznie, warunki do słuchania nie za ciekawe trzymam
Weź tabletkę na brzuszek

gdziee tam w bloku i to na 2. piętrze rozumiesz? nie mam domofonu, więc wchodza do klatki i do mieszkań ludziom

Napisane przez tulipan1994

Ja tak miałam na głównej, straciłam jeden punkt tylko bo ktoś zaczął kasłać przy jednym podpunkcie, a jak chciałam sprawdzic sobie to znowu to samo

ja mam wrażenie, ze to specjalnie niektórzy u nas robili

[kasia77177]

Napisane przez agulaaaa

hej a już weekend byłam w rossie kupiłam jeszcze lakier, błyszczyk rzeba było skorzystać z ostatniego dnia promo

Pogoda paskuda;( zimno wieje brrr, wieczorkiem idę na imprezę, bo to już andrzejki i jutro wieczorem też gdzieś czilałcik, a potem dopiero zabawa po świętach

hej
no trzeba korzystać z ostatniego dnia promo
miłej zabawy

Napisane przez dzovana

witam. Wróciłam z angola i też bez rewelacji, jeszcze na słuchaniu kilka razy albo ktoś kichał, prychał, albo siorpał nosem, jedna laska miała astmę i sobie wyobraźcie myślałam, ze tam zaraz kogoś rozniosę, albo ktoś czytał na głos zero skupienia!
w dodatku napierdziela mnie od rana brzuch i głowa od 2 h
mam już dość matur i tego wszystkiego jutro rozszerzona matma, co ja tam napiszę!?
w dodatku wpierdzieliłam nalesniki z serem (4) czyli o 2 za dużo za jakiś czas pójdę to spalić.

hej
wrrr,wyobrażam to sobie... za jutro