Razem schudniemy 20kg! - część VII

[sylwoha]

yellow-= zerknij na fryzure agnieszki popielwicz na slubie
nie polecam loczkow i rozpuszcznoych wlosow

[Yellow Me]

Ale ja mam naturalnie kręcone i raczej nie będę prostować, bo je lubię Nie podobają mi się koczki i ulizane upięcia, raczej coś takiego jak w załączniku

[eliza40]

Yellow w tamtym roku byłam na weselu młoda miała taką właśnie fryzurkę.Swoje włosy ma proste ,a miała właśnie takie loki zrobione i wyglądała bardzo ładnie.

jaka ja jestem już dzisiaj grzeczna

[Martuszka85]

Yellow no ja miałam na ten styl zrobione włosy na ślub. Super mi się sprawdziło, jak fryzjer zrobi dobrze fryzurę to nic się nie psuje
hehehe zjadłam obiad zanim pomyślałam

Dotka ja ostatnio uzupełniałam zapasy wszelkich pestek i nasionek, orzechów i wydałam majątek . Czemu to takie drogie?

Pendulka no cześć . Panna by się w klubie pokazała! A nie chowa po kątach!


Jedzonko na jutro:
I. Bułka, zupa warzywna (została mi z dzisiaj)
II./III. Spaghetti brokułowe z orzechami prażonymi
Sałatka owocowa (banan, jabłko, kiwi), siemię lniane, jogurt
naturalny. Chyba się w tym zakochałam
IV. 2 jajka sadzone, ryż brązowy, sałata lodowa
V. Sok z marchwi

[Pendulka]

Napisane przez Martuszka85

Pendulka no cześć . Panna by się w klubie pokazała! A nie chowa po kątach!

pokazałam się przed chwilą

[Dotka90]

Martuszka, ja zamawiam na allegro z odbiorem osobistym i mam dość tanio

[thenerdqueen]

oborze jak mnie stopy od spodu bolą na łyżwy się wybrałam dziś :3

[Martuszka85]

oborze jak mnie stopy od spodu bolą na łyżwy się wybrałam dziś :3

masz stopy w oborze?

Pendulka nie widzę zdjęć

Dotka opłaca Ci się zamawiać jedzenie mimo kosztów przesyłki? To się zaskoczyłam.

[Bottega]

piękne, wpadam tylko napisać, że nie będzie mnie do wt gdzieś, wybywam
pakuję się, więc nie mam czasu nadrobić, ale nadrobię jak wrócę!

[Pendulka]

Napisane przez Martuszka85

Pendulka nie widzę zdjęć

ahh o zdjęcia Ci chodzi.. aktualnych nie mam, ze starymi też może być problem. Mam szukać?

Napisane przez Bottega

piękne, wpadam tylko napisać, że nie będzie mnie do wt gdzieś, wybywam
pakuję się, więc nie mam czasu nadrobić, ale nadrobię jak wrócę!

trzymaj się Kochana

[thenerdqueen]

Napisane przez Martuszka85

masz stopy w oborze?
[B]

Dotka opłaca Ci się zamawiać jedzenie mimo kosztów przesyłki? To się zaskoczyłam.

tak się na mojej oborze skupiłaś, że nie doczytałaś, że robi odbiór osobisty

[Martuszka85]

Szczurku

Dotka to już doczytałam . Nie wiem jakoś nie zajarzyłam heheh

Pendulka si si

Przytyłam na diecie kurde, trzymam w 100%, żadnych odstępstwa nie było....

[Dotka90]

Tak, tak, odbiór osobisty
ogólnie jest dość tanio, a kupuję tam mnóstwo rzeczy: przyprawy, owoce, wanilię, cynamon, orzechy, nasiona, ryż, siemię lniane, ostropest. Teraz zamówię mąkę razową (mają tylko po 5kg, więc podzielę między siebie, mamę i teściówkę ).

Aczkolwiek popatrzyłam i przesyłka do paczkomatów nie wychodzi tak dużo: 8,9zł, w paczce max 20kg.
Jakby co, to polecam tego sprzedawcę, może coś wypatrzycie:
http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=7252300

[eliza40]

po wczorajszym grzecznym dniu -0,8 kg

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Bottega- Już po sesji Z Tż bardzo dobrze. Niedawno minęło nam pół roku razem
Współczuję trzymania się tej listy. To wygląda jak koszmar.

Jmz- Trzeba trzeba. Wiesz, jak to jest. Każdy dostaje po dupie od życia i trzeba się temu przeciwstawiać, a nie się temu poddawać. Mobilizuj siły wewnętrzne i myśl pozytywnie.

Yellow- Mi tu dupa marznie na każdym rogu, a Ty mi to o wiośnie piszesz. Szalona kobieto !

Panny Młode- Nie wypowiem się na temat ślubów i terminów kupowania kiecek, bo nie wiem, nie znam się. Na fotografii ślubnej się znam, ale na reszcie nie bardzo

Szczuras- Anatomia??? Współczuję!

U mnie już po sesji. W przyszłą niedzielę ruszam na urlop. Do tego czasu chcę dalej ruszyć trochę z magisterką i spędzić trochę czasu na siłowni. Chciałabym spokojnie pojechać na urlop, więc magisterka to priorytet

Moim planem na styczeń było osiągnięcie wagi 72kg. Dziś na wadze było 72,3kg. Uważam, że dałam radę. Po turbulencjach w tym miesiącu waga w końcu zaczęła spadać.
Celem na luty jest 70kg. Dlaczego tylko 2kg. Będę 10 dni na urlopie. Nie wiem jak tam się sprawy potoczą. Jeśli uda mi się dojść do tych -2kg w lutym to będę zadowolona.
Jeśli chodzi o siłownię. Trudno mi chodzić 3 x w tygodniu. Szczególnie teraz przed sesją. W lutym obiecuję sobie siłownie minimum 2x w tygodniu po 1,5h. Daje to łącznie 12h siłowni w miesiącu.
Dodatkowo ustalam, że luty jest miesiącem bez: lodów, pizzy (nawet gryza), triramissu i pana cotty (w pracy jestem odpowiedzialna za desery i zawsze trochę podjadam).
Chcąc zadbać również o mój 'intelekt' muszę przeczytać ostatnio kupione książki.

Reasumując plan na luty:
1) min. -2kg
2) min. 12h siłowni
3) msc bez: lodów, pizzy, tiramissu, panna cotty
4) przeczytać: biografię Steva jobsa (zostało jakieś 200 str.), "Skłócona z życiem. Intymna biografia Marilyn Monroe", "Człowiek, który stworzył Zarę", "Prada. Obyczajowy fenomen"

Tekst tego posta kopiuję sobie do Worda i rozliczę się na koniec lutego

Martuszka- Wiesz co Ci powiem. Jak super trzymałam diety to dupa mi rosła z powietrza. Teraz trzymam się zasady: jedna buła wieloziarnista na śniadanie (w domu z czymś chudym _ dużo warzyw, na uni z tym co sprzedają) lub owsianka, jakiś owoc na drugie, obiad sałatka + coś z W + B, podwieczorek to zazwyczaj zupa, bo w zimie zawsze mam jakąś ugotowaną, a na kolację jakieś B (zazwyczaj w formie jogurtu, twarogu + jakaś kromeczka pumpernikiela). Nie liczę kcal. Czasem zjem czegoś więcej, czasem mniej. Czasem obiad to sałatka, ziemniaki i kurczak, a czasem sałatka i ryba. Zależy na co mam ochotę. Nie mam jakiejś dietetycznej nagonki w głowie. Jak do zupy wrzucę biały makaron to nie płaczę, daję go mniej po prostu o już. Zluzowałam w głowie to i zaczęło luzować się na wadze i w spodniach. Nie wiem o co chodzi, ale tak jakoś mi to działa.

[Yellow Me]

Eliza brawo oby tak dalej widzę że ta fryzurka jest popularna, to dobrze, może fryzjerka da sobie radę

Martuszka czyli polecasz ten fryz ciekawa jestem czy mam dość dużo włosów, bo wygląda to "gęsto" Fajne menu, i to Twoje spaghetti z brokułami

Dotka dzięki za cynk i link do tańszych bakalii na to bym nie wpadła

Szczurku nie zamarzłaś? lodowisko na powietrzu?

Pendulka szukaj, szukaj

Soldus no wiem wyszłam wczoraj tylko do sklepu i tak zmarzłam, że musiałam godzinę siedzieć w domu w rękawiczkach, grubym swetrze i pod kołdrą
Pięknie Ci idzie i super plan na luty

Podam Wam przepis na cięższe chwile głodu słodyczowego, który dziś użyłam
Dietetyczne ciasteczka owsiane bez mąki, jaj, cukru i tłuszczu (podobne do takich bananowych co kiedyś robiłam):
szklanka płatków owsianych
szklanka musu jabłkowego (zblendowane jabłka)
łyżka miodu
garść ulubionych orzechów rozdrobnionych
garść owoców suszonych/kandyzowanych (np. żurawina, rodzynki, skórka pomarańczowa)
Wszystko mieszamy, formujemy płaskie okrągłe ciasteczka na papierze do pieczenia, pieczemy 15 minut w 180 st. C w termoobiegu.

Zaczynam wdrażać się w ruch, planuję po 20-30 min marszu 3 razy w tygodniu przez pierwszy tydzień. Dziś już zaliczone

[jmz]

szafirowa hehe jestem tego samego zdania . Tyle ,że z tęskonty jak zaczne chudnąć to nie bedzie zdrowe ,bo z nerwów zacisnie mi żołądek i nic nie jem a później łapię gastro i jem non stop.

atram ahhhh dziękuję kochana hehehe za te słowa uznania
dotka ja się wczoraj tak grubo ubrałam że nie mogłam rękami ruszać haha

yellow bardzo fajna fryzurka . Ja też mam kręcone włosy naturalnie ,ale mam ich mało i u mnie taka fryzurka nigdy nie wyjdzie .

soldus na razie jako tako daje rade . Nie jest źle i diete trzymam w miare dobrze także mam nadzieje ,że wytrwam .

Mam okazje za około miesiąc pojechać za granice do pracy ;p i nie wiem co zrobić .. pomocy dziewczyny

[thenerdqueen]

Soldus: po ilu kostkach szczurek się uśmiechnie gratuluję osiągnięcia celu
Żółciutka: takie pół na pół, bo taką plandeką przykryte tylko, więc ciepło nie było bolą mnie stopy i ręka od utrzymywania równowagi

[Yellow Me]

Dlaczego chodniki są nieodśnieżone? iść się nie da, więc mam za sobą solidny trening pośladków i prawie zwichnęłam stopy

jmz a czemu masz wątpliwości? na długo ten wyjazd? to coś pewnego? nie chcesz się rozstawać z Tż?

Szczurku to współczuję, mnie po łyżwach zwykle bolą łydki, ale już daaawno nie byłam, boję się że lód się załamie

[jmz]

Napisane przez Yellow Me

jmz a czemu masz wątpliwości? na długo ten wyjazd? to coś pewnego? nie chcesz się rozstawać z Tż?

No bo jestem z małej wsi ;p a tu wyjade za granice . No jakby sie udalo z pracą to na tyle ,żebym troszke odłozyla sobie . Mój Tż już tam jest . Jestem z nim niecale 2 tyg , znamy sie kilka miesiący . On musial wyjechać i chce zebym ja przyjechala do niego ;p ot co .

[sylwoha]

łoo ja bym uciekala z Pl

najchetniej do australii

[eliza40]

Napisane przez jmz

No bo jestem z małej wsi ;p a tu wyjade za granice . No jakby sie udalo z pracą to na tyle ,żebym troszke odłozyla sobie . Mój Tż już tam jest . Jestem z nim niecale 2 tyg , znamy sie kilka miesiący . On musial wyjechać i chce zebym ja przyjechala do niego ;p ot co .

ja nie wiem nad czym ty się zastanawiasz w ogóle.Taka szansa.

[Yellow Me]

Jmz ja bym pojechała, ale to się łatwo mówi
Musisz uwierzyć w siebie i w to że dasz radę i może przejdą Ci wątpliwości. (No i jeśli jesteś pewna swojego nowego Tżta).
No chyba, że jesteś patriotką

[szafirowa]

żółciutka ale ma byc taka jak sobie wymarzysz w salonie przesuną koronki, doszyja koraliki, odejmą cekiny, zmienią marszczenia, co tylko chcesz
także mów czego sobie życzysz

Martuszka to wszystko przez tą zimę ! zaraz przyjdzie odwilż, zobaczysz

Pendulka torbe ściagaj, ale już !

Dotka ja średnio przepadam za warstwami, bo się ciasno robi, ale przynajmniej ciepło w dupkę jak się czeka przed siódmą rano na transport do pracy rajstop pod spodniami nie znoszę, ale noszę z wyższej koniecznosci do pracy dojezdzam godzinę ( w sumie 2 dzielnice dalej) a wracam półtorej godz.(!) -> korki... masakra, tyle czasu na zimnie, trochę juz mnie dlatego zaczyna wkurzac zima
i dlatego tyle wpieprzam ostatnio, bo sie wychładzam po prostu

soldus- o matko, desery w pracy, podziwiam silną wolę
dupka mi nie chce rosnąć, od niczego.. nigdy mi sadełko nie chce się osadzic poniżej brzucha xd i też tylko z przodu mi sie przyczepia zawsze heheh

jmz gastro to jest masakra, nic sie wtedy nie da zrobic ja staram się moje zachwiewajki gdzie indziej wtedy ukierunkowac yyy..
i oczywiscie mam na mysli bieganie

i zgadzam sie z Żółciutka, tez bym pojechala ale łatwo powiedziec... głowiłabym się ciągle
no i ja jestem kurde z tych nielicznych patriotów naszego pokolenia chyba wyjazd max pół roku i bym wrociła
nadawałabym się na sanitariuszkę w Powstaniu

[sylwoha]

zdecydowanie Szafirowa

[anuluu]

Ja spinam tyłek i postaram się wreszcie sklecić jakąś sensowną odpowiedź do całego grona, bo tak tylko czytam czytam i próbuję się wdrążyć w temat i jakoś mi nie idzie

żółciutka jak ja bym chciała sobie pospacerować po salonach mody ślubnej najlepiej z kimś kto ma zamiar zmienić stan cywilny , ale to chyba nie ten czas. Fryzurkę może wypróbuj sobie wcześniej? Masz dobrego fryzjera jakiegoś swojego czy idziesz do salonu? Z doświadczenia wiem, że jak nie masz kogoś swojego (czyt. sprawdzonego) to lepiej iść do jakiejś drogiej i modnej galerii tam zdecydowanie muszą mieć jakieś umiejętności po za obgryzieniem włosów maszynką z nakładką .

jmz Cieszę się że znalazłaś TŻ tylko szkoda że tak szybko ci zwiał, ja bym go goniła , w PL nie widzę przyszłości.

eliza widzisz opłaca się być grzeczną , ja sobie wczoraj na 2 miski fasolowej pozwoliłam (co prawda w rozsądnych odstępach), ale rano o mało z wagi nie spadłam +0,9 dopiero teraz w pokoju robię komorę gazową

Dotka jak patrzę na ceny ziarenek i innych suszków to aż zaczyna mi się chcieć na targowisko jechać i kupować na wagę z takich worów po 30 kg ^^,. A orzechy włoskie mam swoje, tylko brak ochotnika do dłubania ;(.


O matko matko, nie wiem czy wszystko napisałam co chciałam . Moja dieta tak kiepsko idzie. Dorwałam się do czekolad z ikei i nie mogę się oderwać . Przedwczoraj pól tabliczki z orzechami. Wczoraj ćwierć tabliczki, dzisiaj pół tabliczki. No świetnie mi idzie .
Ćwiczę dalej sie nie poddaję, trochę mniej bo 50 minut, ale stawiam na jakość, coraz lepiej mi to wychodzi i mam wrażenie, że moja pupcia jest jakby o 2 cm wyżej niż tydzień temu ^^.
Moja dieta przypomina horror ale się dzisiejszym żarełkiem pochwalę:
śniadanie: owiasnka+kiwi
2 śniadanie: bułka z wędzoną makrelą
obiad: naleśniki(pełnoziarniste) zapiekane ze szpinakiem, mozzarellą i kurczakiem
powieczorek: pół czekolady
kolacja: 2 naleśniki (pełnoziarniste) + pól serka wiejskiego + parówka + kawa.

Paprykę jutro muszę zużytkować, bo zaraz się zepsuje..

Ostatnio z warzyw mogę tylko szpinak wcinać, na resztę albo nie mam ochoty, albo mi jakoś niedobrze. Owoców nie kupuję bo mam zapas kiwi i jabłek i mama krzyczy, a jakoś tak na większą ilość się też nie piszę. Nie wiem co się dzieje . Mam fazę na parówki w każdej postaci :p staram się wybierać te co mają nie więcej niż 20g tłuszczu na 100g,, ostatnio dorwałąm takie co miały 13g .

wkurza mnie że mam cały czas brzuch za duży, chyba jakaś ciąża pozamaciczna w tłuszczu na brzuchu mi się rozwija.

aha cel na styczeń (90kg) uważam zrealizowany na 200% teraz zaczynam jeszcze bardziej pracować nad sobą

[Martuszka85]

Yellow zdecydowanie polecam tą fryzurkę . Ja mam gęste włosy, zazwyczaj mooocno cieniuję żeby wyglądało że mam mniej.

JMZ jak nie masz żadnych ciekawych opcji na miejscu, to jedź. Wyjazd za granicę do pracy to ciekawe doświadczenie.

Anula no dobrze, dobrze, zaczynaj się wciągać w dyskusje na wątku.
Też czasami dopadają mnie okresy, że na sam widok warzyw robi mi się niedobrze i jadłabym parówki albo pizzę.

Szafirowa czekam na wiosnę

Sylwoha Australia? wiesz ile tam niebezpiecznych zwierząt? brrr


Dziś miałam doła przez moją wagę i zjadłam 3 czekoladki merci.
Musiałam się jakoś pocieszyć.
Najgorsze jest, że jutro mam wyjście na piwo . A za 2 tygodnie imprezę przebieraną (btw szukam pomysłu ).
Zawsze jak myślę - tak to będzie ten czas bez imprez (więc łatwiej mi będzie schudnąć) to się okazuje że nic z tego. Po prostu nie istnieje miesiąc bez imprez

[sylwoha]

martuszka- to bajki w buszu moze tak- ale nie w miestach

[Martuszka85]

Sylwoha nie wiem co mówią bajki, bo nie oglądam

[thenerdqueen]

anulu: dieta ci kiepsko idzie, bo na dobrą sprawę jej nie zaczęłaś wcale. zapoznałaś się z blogami czy ciągle szukasz wymówek?

sylwoha: a ty się obijasz i korzystasz z braku opieprzu w związku z ucieczką z tabeli, czy wzięłaś się w garść?

Martuszka: za pingwina albo szczurka

żółciutka: luty się zaczął, zaczynamy ćwiczyć babo!

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

żółciutka: śliczne włosy, takie neutralne. ja mam ciągle proste, ale prawdopodobnie jak kiedyś mi przyjdzie je modelować to właśnie w ten sposób też zrobię chyba, że będę mieć krótkie (do brody)