|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1201 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
hej ho
![]() uprzejmie melduję, że ławeczka dotarła do nas wczoraj! złożyliśmy ją od razu i I seria ćwiczeń za nami oprócz tego wzięło mnie i wróciłam do hula hop może uda nam się wyrzeźbić te płaskie brzuchy do maja mysiunia85g ryczałt ewidencjonowany nie jest trudny- prowadzę go mojemu szefowi w drugiej firmie, musisz tylko pamiętać, żeby nie przekroczyć rocznych limitów i do końca stycznia składać deklarację PIT-28, ryczałt ustalasz w zależności od prowadzonej działalności, od 20 % do 3% ![]() wczoraj na obiad zjadłam wątróbkę - teściowa nas uraczyła ![]() a dzisiaj mam dość marne śniadanie, ale może uda mi się wyskoczyć do sklepu w ciągu dnia
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
|
|
#1202 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 9 490
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Siemka
![]() Całą noc miałam głupie sny a przecież nażarta się nie położyłam Ciągle uciekałam... Przyśniła mi się także firma kurierska ale to zamiast Pocztex był Dupex Na śniadanko w końcu będzie owsianka. Do pracy też trochę zabiorę składników by w razie podjadania robić to z głową. Przez noc ból ciała się się zwiększył... a niech cierpi ciało jak tyle żreć chciało ![]() Cytat:
![]() Za mną chodzi drobiowa z tartym jabłuszkiem Miałam gdzieś porcyjkę zamrożoną ale nie wiem czy do pasztetu nie wpakowałam.
__________________
I start: 7 maja 2012 II start: 31 lipca 2014 ......... 134,9 1 stycznia 2015..........121,9 6 marca 2016...... 125,4 - 124,4 - 120 - 115 - 110 - 105 - 100 - 95 - 90 - 85 - 80 |
|
|
|
|
#1203 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Marina no w końcu się pojawiła i dość szybko ją dostarczyli, bo mąż dostał sms, że planowany termin doręczenia to 21-02, a już wczoraj ją mieliśmy
![]() zobaczymy jak długo zapał będzie, bo na początku zawsze mam powera, a później przychodzi @ robię przerwę i potem znów się ciężko zmobilizować, ale jak na razie chęć i ochota jest, a to najważniejsze ![]() w końcu jak zejdę poniżej 70 kg to będę w 7 niebie jak nie wyżej ![]() wczoraj jedliśmy wieprzową, a tak to robię drobiową, czasami dodaje do niej jajeczko ![]() kurcze nie mam czasu zrobić zakupów do domu mam nadzieję, że dzisiaj pójdę na sam i kupię zapas jogurtów
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
|
|
#1204 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Ja dziś będę mieć na obiad wątróbkę wieprzową
Lubię, w zasadzie nawet bardziej od drobiowej, ale trzeba cholernie uważać, żeby twarda się nie zrobiła Marina rozwaliłaś system tym Dupexem Mnie się petenci dziś śnili
|
|
|
|
#1205 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Witam
![]() Dziś już muszę jakiś trening zrobić, bo przynajmniej mi się humor poprawi. Za bardzo za Tż-em tęsknie, wiem to głupie widzieliśmy się w niedziele, ale jakoś tak ciężko mi się przestawić na "weekendową parę" jak wcześniej byliśmy ze sobą 24h na dobę mam nadzieję, że w niedługim czasie wszystko się poukłada po naszej myśli i będziemy mogli razem zamieszkać.Wiem trochę Wam tu marudzę, ale naprawdę nie mam komu się wygadać. Marina, Anex wielkie dzięki dziewczyny Dupex leże i kwiczę ![]() Miłego dnia
|
|
|
|
#1206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 449
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
heeej jestem na dwa dni u babci i nie mam neta xd mam tylko tu na Uczelni.. dzisiaj siedze do 19 na uczelnia jutro wstaje o 5 na te durne cwiczenia co se chlop ubzdural.. tak wiec bez connection :P
__________________
Blog podróżowo-dietetyczno-przemyśleniowy
|
|
|
|
#1207 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
a ja zdążyłam zjeść dopiero 2 kromki mojego chlebka
![]() miałam też ochotę na serek wiejski, ale zawsze kupowałam sprawdzony i chyba zapeszyłam, bo już 2 opakowanie mam trefne a dzisiaj z owoców mam gruszkę ![]() Marina może to jakiś znak do otwarcia firmy kurierskiej o niepowtarzalnej nazwie Dupex
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
|
|
#1208 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
W zasadzie nazwa Dupex nikomu nie uwłacza i wątpię, aby znalazła się w księdze słów zakazanych
Mysiunia mnie też ciężko jak się cały tydzień z TŻ nie widzę, a tak bywa. A jak widzimy się 24h to niekiedy mam ochotę go rozszarpać Ale ten czas dziś leci... Za półtorej h koniec pracy i mykam na szkolenie...Mam nadzieję, że szybko miną dwie godziny...Ja dziś zjadłam: I owsianka II kanapka z pasztetem i papryką, jogurt owocowa wyspa jagodowy III kanapka z pasztetem, serem żółtym i papryką. Mam jeszcze serek wiejski, ale w pracy raczej nie zdążę go zjeść to wszamam na kolację. Na obiad mam w domu wątróbkę wieprzową, ale TŻ kusi swoim obiadem - nie wiem jeszcze gdzie wyląduję po pracy
|
|
|
|
#1209 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Piątek!!!
cierpię..... mam cholerne zakwasy....a oprócz tego oparzyłam sobie podniebienie i ugryzłam się w policzek... ![]() ale jest ból, pot i łzy są spalone kilogramy! ![]() cicho tak sobie to tłumaczę ![]() wzięłam dzisiaj tarkę do pracy- będzie owsianka z tartym jabłuszkiem i bananem a wczoraj zjedliśmy na obiad puree koperkowo-czosnkowe z mielonym w ziołach i do tego ogórek kiszony jutro w planach basen i grzanie dupci w jacuzzi
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
|
|
#1210 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 9 490
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Siemka
![]() Wczoraj zgrzeszyłam. Koleżanka przyniosła ciepłe lody i pilnowała aby zjeść. Akurat trzy były w cukierni i stwierdziła, że akurat dla nas Od dziś będę asertywna, wcześniej byłam ale na chwilkę się zapomniałam. Ja nawet nie przepadam za tymi lodami bo ta pianka jest taka sztuczna W pracy wczoraj za bardzo czasu na neta nie miałam, w domu również. Czekałam aż brat po mnie przyjedzie bo mieli jechać oglądać dom. Jednak się nie doczekałam. Chcą się bliżej mnie sprowadzić. Już bym do Łodzi nie musiała jeździć. W sumie wolałabym aby w moim mieście mieszkali no ale ten dom jest na wsi parę km ode mnie. Cytat:
![]() Cytat:
A ja ich unikam bo mają bardzo dużo cukru ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
A obiad to miałaś prawie bombowy... ja bym tylko kotlety zamieniła np. na pulpety. Ja nie wiem niby to samo mięso ale kotletów nie lubię
__________________
I start: 7 maja 2012 II start: 31 lipca 2014 ......... 134,9 1 stycznia 2015..........121,9 6 marca 2016...... 125,4 - 124,4 - 120 - 115 - 110 - 105 - 100 - 95 - 90 - 85 - 80 |
||||||
|
|
|
#1211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Marina gruszki jem bardzo, ale to bardzo rzadko, więc wczoraj to była chcica
a lepiej zjeść owoc niż czekoladkę ![]() nie no twarda jestem nie miękka- dzisiaj i tak mam zamiar ćwiczyć dalej - trzeba organizm przyzwyczaić do wysiłku ile się będzie opierdzielał zrobiłam przyjemność mężowi pulpety musiałabym obgotować i obsmażyć, bo innych mój nie zje a kotlety też były bardzo smaczne w ciemnej bułce obtoczone, chociaż obtoczone to za dużo powiedziane oprószone były ![]() hehe i szyld reklamowy Dupex - robimy dobrze swoim klientom, każdy będzie zadowolony
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1212 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 9 490
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Cytat:
Dwa dni na nią patrzyłam i w końcu zjadłam ale z tą koleżanką na pół. A jakbyś mi dała dwie czekolady to był zjadła bez mrugnięcia okiem Cytat:
![]() Spadam już bo czasu mało a jeszcze do cukierni idę. Miałam na śniadanie jajecznicę z warzywami (pieczarki, papryka czerwona, cebula czerwona) + prażone pestki słonecznika zrobić ale nie zdążyłam bo za późno wstałam. Owsiankę zrobię w pracy dopiero
__________________
I start: 7 maja 2012 II start: 31 lipca 2014 ......... 134,9 1 stycznia 2015..........121,9 6 marca 2016...... 125,4 - 124,4 - 120 - 115 - 110 - 105 - 100 - 95 - 90 - 85 - 80 |
||
|
|
|
#1213 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Też czasami mam takie chore schiza, ale bez przesady
![]() przed wszystkim złem tego świata w postaci pysznego jedzonka i słodkości nie uciekniemy ![]() myślałam, że taką jajecznicę wciągnęłaś, a tu musiałaś się obejść smakiem leć i czyn swą słodką zemstę
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
|
|
#1214 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 9 490
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Dziewuszki kreca nosem ale mowie, ze jemy jemy i nie marudzimy
![]() Bede miala dzis ze 12 kg pierogow pysznych jak domowych bo brat sobie zazyczyl aby kupic. Przy okazji jakis mi kilogram pewnie wpadnie. Ja zamowilam kapuste z grochem, zupe grochowa bo ze 20 lat nie jadlam, fasolke po bretonsku i strogonova. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
I start: 7 maja 2012 II start: 31 lipca 2014 ......... 134,9 1 stycznia 2015..........121,9 6 marca 2016...... 125,4 - 124,4 - 120 - 115 - 110 - 105 - 100 - 95 - 90 - 85 - 80 |
|
|
|
#1215 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
hehe może się nauczą, że nic na siłę
![]() a zamawiasz wszystko w sklepie? o może trzasnę kilka pierogów na weekend- mąż akurat sobotę ma zajętą to żeby zbytnio się nie nudzić trochę nalepię
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
|
|
#1216 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 9 490
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Kupuje prosto od producenta. Robia tam wszystko bez konswrwantow i typowo domowo. W sklepie juz jest o wiele drozej. Mozna isc na miejsce i odebrac a takze wczesniej zadzwonic czy zamowic. 193 zeta zaplacilam. Pierogow cztery rodzaje: z miesem, kapusta i miesem, kapusta i pieczarkami oraz serem.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
I start: 7 maja 2012 II start: 31 lipca 2014 ......... 134,9 1 stycznia 2015..........121,9 6 marca 2016...... 125,4 - 124,4 - 120 - 115 - 110 - 105 - 100 - 95 - 90 - 85 - 80 |
|
|
|
#1217 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
na nas dwójkę to za wiele nie potrzebujemy, dlatego nie zamawiam z garmażerek, ale jak by więcej osób chciało to pewnie super sprawa
już za chwilę już za momencik zaczyna się mój weekend co prawda po pracy muszę podjechać i zaksięgować euro wyciąg, ale wszystko na pełnym luzie
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
|
|
#1218 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Hello
![]() Do ostatniej chwili myślałam, że zjazd w szkole odwołają i będę mogła do Tż-a jechać na weekend, ale nie chcą być tacy dobrzy Tak więc sobotę i niedziele kibluje w szkole od 8 do 17:45, a z Tż widzę się jutro po mojej szkole i w niedziele rano mnie odprowadzi do szkoły i pojedzie do siebie. I tyle będziemy mieli z widzenia się![]() Jutro pewnie tylko rano wpadnę się przywitać o ile nie zaspie do szkoły Wczoraj miałam dość niemiłą sytuację jak poszłam pomaszerować(zrobiłam 12,4 km), a mianowicie spotkałam swojego ex-teścia(głupia byłam, mogłam się nie odzywać do niego, bo mnie przez schudnięcie nie poznał, no ale wydawało mi się, że kulturalni ludzie nie powinni udawać, że kogoś nie znają, tylko wypada się przywitać). Ex-teść jechał rowerem i jak doszło do niego, że to ja, to się wrócił w moją stronę, tylko po to żeby mi wygarnąć jaka to nieuczciwa jestem, bo jak zrywam wszelkie kontakty, to powinnam oddać pierścionek zaręczynowy i obrączkę. Odpowiedziałam mu tylko, że były moje i nie widziałam takie powodu, dla którego miałabym je oddawać. To mi odpowiedział, że to nie ex-męża okradłam, tylko jego bo to on zapłacił za pierścionek i obrączkę Miałam mu ochotę wygarnąć, że nikt mu nie kazał sponsorować syna i że jak chce zwrotu, to powinien od swojego syna żądać pieniędzy za pierścionki, a nie ode mnie, a że go na nieroba i lenia śmierdzącego wychowali, to już ich problem. Jakoś w ostatniej chwili się powstrzymałam i ugryzłam w język, dyskusja z nimi nie ma sensu, choć czekałam aż się na temat nazwiska odezwie, jakby ten temat poruszył, to bym języka nie szczędziła. Powiem Wam, że naprawdę będę szczęśliwa jak się wyprowadzę z tego miasta, przynajmniej nie będę musiała spotykać ex-a i jego rodzinki. Edytowane przez mysiunia85g Czas edycji: 2014-02-21 o 13:26 |
|
|
|
#1219 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 449
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Cytat:
A tak serio to ja bym się pewnie nie gryzła w język tylko powiedziała swoje. Prawda nikomu od czasu do czasu nie zaszkodzi ![]() Ja strasznie nie lubię Katowic.. Nie mówię, że Zabrze jakieś lepsze, bo rozkopane, brudne i niezadbane, ale jak już jadę do Katowic to od razu mam nerwy. Wszędzie pełno ludzi, na każdym kroku w centrum wciskają ci ulotki, jakies green peace i jehowi, sorry bardzo, ale jak ktoś mi próbuje coś na siłę wciskać to jestem jeszcze bardziej na nie ![]() Poza tym wszędzie tłok, a nawet w Gliwicach nie ma takiego zagęszczenia w godzinach szczytu jak w Kato praktycznie większość dnia.. oczywiście jest to potraktowane tym, że Katowice to taka dla nas 'stolica' śląska, ale mimo wszystko nie lubię! ---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ---------- Żyję po tych ćwiczeniach, chociaż z ledwością dojechałam z Katowic do babci, od babci do domu, jeszcze z psem.. ledwo schodziłam ze schodów, a wchodzenie do katorga.. Już się domyślam jak będę się czuła jutro i jak wszystko będzie bolało.. ;p
__________________
Blog podróżowo-dietetyczno-przemyśleniowy
|
|
|
|
|
#1220 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 9 490
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Jestem jakaś sflaczała dziś. Nic mi się nie chce. Mam nowy wydatek, trza nowy wc compact kupić bo spłuczka zastrajkowała.
Mysiunia a może sprzedaj te "klejnoty" albo przetop na coś, nie ma co trzymać takich pseudo pamiątek. A tak poza tym to jaki ojciec, taki syn i pozostawię to bez komentarza
__________________
I start: 7 maja 2012 II start: 31 lipca 2014 ......... 134,9 1 stycznia 2015..........121,9 6 marca 2016...... 125,4 - 124,4 - 120 - 115 - 110 - 105 - 100 - 95 - 90 - 85 - 80 |
|
|
|
#1221 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Ja też dziś oklapła jestem. Czułam się jak na kacu cały dzień
Marina ja marudzę...ale skąd
|
|
|
|
#1222 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 449
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
hyhyhy lepiej zostawić takie rzeczy w razie 'W' bo to jest najcenniejsze co może być jak jest sytuacja kryzysowa w kraju. Oczywiście odpukać wszelkie zło, ale nawet przy huraganach, powodziach itp. raczej nie bierze się pod pachę telewizora tylko właśnie złoto, kosztowności, bo takie drobiazgi stają się najcenniejszymi surowcami. Ale każdy robi jak uważa :P Przetopić niby może, ale ja bym nikomu w tej kwestii nie ufała, zawsze bym miała obawy, że mnie oszukał xD Ale ja to ja, pewnie będę cierpieć na manię prześladowczą już po 30tce xd
__________________
Blog podróżowo-dietetyczno-przemyśleniowy
|
|
|
|
#1223 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Szczerze powiedziawszy, to te "klejnoty" sprzedałam już jakiś czas temu, bo pamiątek po nim nie potrzebuje, a akurat wyszła taka sytuacja, że kasa na już była potrzebna, to sprzedałam obrączkę i to bez żalu, nawet się cieszyłam że się jej pozbywam. Pierścionek zostawiłam sobie na czarną godzinę i w zasadzie została mi po nim tylko cyrkonia, bo resztę dobrze przebalowałam z dziewczynami i wszystko bez żalu
może bym żałowała jakby to srebro było, ale za złotem nie przepadam![]() Za to pierścionek zaręczynowy od obecnego Tż-a ubóstwiam, bardzo mi sie podoba i jest srebrny i nigdy się go nie pozbędę ![]() ---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ---------- Gorzala z tego samego powodu co Ty nie lubię Katowic, tzn. kiedyś lubiłam do czasu aż nie zaczęłam częściej w Gliwicach bywać i teraz zdecydowanie wolę Gliwice, przynajmniej spokojniej jest i nie ma takiego tłoku ludzi. |
|
|
|
#1224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 449
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
No.. ja w gliwicach też bywam raz na ruski rok, tak jak i w centrum zabrza, ale zdecydowanie zagęstnienie ludności jest nieporównywalne
__________________
Blog podróżowo-dietetyczno-przemyśleniowy
|
|
|
|
#1225 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Dzien dobry
Plus mleko. Takze wyszlo dosyc slodkie i dobre
__________________
|
|
|
|
#1226 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 449
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Ludzie, ledwo się ruszam.. bolą mnie całe mięśnie na plecach i nogach lol ;p Nawet jak nogę podnoszę albo próbuję usiąść, wstać, to z ledwością mi to wychodzi -.-' Jak paralityk jakiś
__________________
Blog podróżowo-dietetyczno-przemyśleniowy
|
|
|
|
#1227 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 9 490
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Siemka
![]() U mnie od rana akcja wc compact. Dobrze, że sklep blisko i dają do przymiarki bo nic nie pasuje :/ Zajrzę później to dokładniej poczytam. Paulinika podaj przepis na ten jabłecznik Mam sporo jabłek w domu i coś bym z nich zrobiła
__________________
I start: 7 maja 2012 II start: 31 lipca 2014 ......... 134,9 1 stycznia 2015..........121,9 6 marca 2016...... 125,4 - 124,4 - 120 - 115 - 110 - 105 - 100 - 95 - 90 - 85 - 80 |
|
|
|
#1228 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
Ja mam ochotę poćwiczyć, ale znowu z nosa mi cieknie i nie chcę się załatwić kolejny raz.
Kuźwa, czemu ja jestem od miesiąca wciąż chora |
|
|
|
#1229 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 449
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
może złe leki dostałaś po prostu?
__________________
Blog podróżowo-dietetyczno-przemyśleniowy
|
|
|
|
#1230 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 449
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część V
zjadłam w ramach obiadu 225g pieczonych frytek! A co się będę! ;p 370kcal weszło, ale przynajmniej zaspokoiłam rządzę na coś niezdrowego :P Dziś targają mną trochę negatywne emocje, więc się juz ulatniam :P
__________________
Blog podróżowo-dietetyczno-przemyśleniowy
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:29.








Miałam gdzieś porcyjkę zamrożoną ale nie wiem czy do pasztetu nie wpakowałam.
mam nadzieję, że w niedługim czasie wszystko się poukłada po naszej myśli i będziemy mogli razem zamieszkać.









ja bym się pewnie nie gryzła w język tylko powiedziała swoje. Prawda nikomu od czasu do czasu nie zaszkodzi 



