Płeć dzidziusiów poznajemy i imiona nadajemy. Mamusie V-VI 2014 cz.V

[Pallas Ril]

Napisane przez asiulka_22

witajcie Mamuśki
Nikii >> super że wszystko w porządku z córcią lekarz dokładnie pomierzył i jesteś spokojna
kasiab91 >> to długo Cie już trzyma to choróbsko---i jeszcze na antybiotyku jestes?


Pallas Ril >> ale na badaniu lekarz powiedział ile malutka waży? jak by było coś nie tak miała by niedowagę.... a o ile kojarze to nic takiego nie miało miejsca....

No w sumie nic nie mówił, żeby miało być coś nie tak... W 19w1d miała 246g +/- 36g. No to niby jest w normie jak patrzę na jakiś stronkach. Tylko, że właśnie ostatnie badanie miałam pod koniec grudnia, a jakoś tak od dwóch tygodni trochę zarzuciałam jedzenie... A nie chcę panikować i lecieć na kolejne USG teraz, bo mało jem Zamkną mnie w psychiatryku

[paulka0212]

Napisane przez kasiab91

Kochane spadam na dziś.
Zaraz mąż przyjedzie i będziemy debatować co ze mną zrobić. Nadal mam trochę ponad 37 stopni

3majcie kciuki żebym nie zwariowała, bo już powoli odchodzę od zmysłów

Trzymam kciuki kochana żeby Ci przeszło jak najszybciej

Ja od początku ciaży patrząc na wagę z karty ciąży to jestem na zero

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asiulka_22]

Paulka >> nic nie przytyłaś? tez bym tak chciała....
p.s tak przeglądam różne wątki na wizażu dot, dzieci, porodu itp. i na pierwszej stronie tak jak u nas znajduja się imiona dzieciaczków ktore się urodziły...... i zobaczyłam :
ROSZPUNKA / dla mnie jakaś abstrakcja by tak nazwać dziecko /

[madziuuula]

Kasiab lepiej jedxcie na IP. A nie macie jakiś dyżurów wieczornych w przychodni? Za długo to trzyma, trzeba leki zmienić

Wysłane z mojego MIST przy użyciu Tapatalka

[carolyna86]

Napisane przez asiulka_22

p.s tak przeglądam różne wątki na wizażu dot, dzieci, porodu itp. i na pierwszej stronie tak jak u nas znajduja się imiona dzieciaczków ktore się urodziły...... i zobaczyłam :
ROSZPUNKA / dla mnie jakaś abstrakcja by tak nazwać dziecko /

pewnie jakaś zakochana w Barbie

[Emilia 25]

Jestem po ponownym badaniu przepływów.
Ogólnie rokowania są nadal bardzo złe, mamy się nawet przygotować na najgorsze czyli obumarcie płodu.
Ale są dwa plusy: przepływy się nie pogorszyły i Julek urósł 30 gram, a jak na tydzień to nie jest tak tragicznie. Byliśmy też u mojej pani dr po zwolnienie lek. i ona powiedziała, że życzy nam żebyśmy dotrwali do 34 tygodnia, chociaż szczerze mówiąc będzie to bardzo trudne.
Poddaję się losowi i Bogu. Będzie co ma być.
Kolejne USG za dwa tygodnie.

[kasian86]

Selenity to cieszę się, że udzielił Ci się mój glukozowy optymizm

Martuszka to jak jesz regularnie i zdrowo a nie możesz się wypróżnić? Kurde u mnie to zawsze rozwiązywało problem.. współczuję Ci, wiem, że to okropne uczucie

Nikii, widocznie potrzebowałaś snu, czemu mówisz, że wstyd się przyznać? Ja przed chwilą prawię kimę zaliczyłam na kanapie jak mała czytała książeczki z babcią, ale mówię nie – trzeba coś zrobić, bo teraz trochę późna godzina na spanie

Pallas nie martw się jedzeniem, mała bierze od Ciebie to co potrzebuje czy jesz dużo czy mało przeciez w I trymestrze ładnie rosła, a tyle wymiotowałaś

Asiulka właśnie coś słyszałam ostatnio i tym imieniu Roszpunka też mnie zadziwiło dobrze, że nie Sałata albo Kapusta

Emilia trzymam za Was ogromnie kciuki i wierzę, że będzie dobrze i dotrwacie do tego tygodnia. Przecież nic się nie pogarsza, synek rośnie, więc nie można się załamywać, trzeba wierzyć

[beatusia10]

Napisane przez Pallas Ril

No w sumie nic nie mówił, żeby miało być coś nie tak... W 19w1d miała 246g +/- 36g. No to niby jest w normie jak patrzę na jakiś stronkach. Tylko, że właśnie ostatnie badanie miałam pod koniec grudnia, a jakoś tak od dwóch tygodni trochę zarzuciałam jedzenie... A nie chcę panikować i lecieć na kolejne USG teraz, bo mało jem Zamkną mnie w psychiatryku

oj Kochana, nie denerwuj się, bo wiesz, że nie możesz.. nie wiem, czy to Cię uspokoi, ale ja jak miałam w grudniu jelitówkę, to przez tydzień mnie trzymała i spadło mi 2,5kg.. i nic nie mogłam jeść poza kiślem.. no ale jak zaczęłam jeść to w ciągu tygodnia nadrobiłam kilogram.. tak więc wiesz- pierwsze co spada to woda, a dzidziuś swoje sobie weźmie, przecież też nie ma ogromnego zapotrzebowania kalorycznego. a poza tym nie martw się, szybko nadrobi, jak zaczniesz normalnie jeść

[asiulka_22]

Emilia 25>> najważniejsze że się nie pogorszyło.... malutki, jest silny, przybiera na wadze.... Z całego serca trzymam za was kciuki, musi być dobrze,,,,
/ale jeszcze tak was zapytam : ja oile kojarze żadnego badania dot, przepływów nie miałam,,,, na usg- nawet na połówkowym nic mi nie wspominał, o tym, czy to sie bada pod jakimś specjalnym kątem ia na zwykłym usg wychodzi ew. że coś jest nie tak?? /

[Lucynka20xd]

Napisane przez Emilia 25

Jestem po ponownym badaniu przepływów.
Ogólnie rokowania są nadal bardzo złe, mamy się nawet przygotować na najgorsze czyli obumarcie płodu.
Ale są dwa plusy: przepływy się nie pogorszyły i Julek urósł 30 gram, a jak na tydzień to nie jest tak tragicznie. Byliśmy też u mojej pani dr po zwolnienie lek. i ona powiedziała, że życzy nam żebyśmy dotrwali do 34 tygodnia, chociaż szczerze mówiąc będzie to bardzo trudne.
Poddaję się losowi i Bogu. Będzie co ma być.
Kolejne USG za dwa tygodnie.

Trzymam kciuki za Was!!!!

[beatusia10]

Napisane przez kasiab91

Ręce mi opadają. Stan podgorączkowy się pojawił ☠☠☠☠a mać!!! Boję się coraz bardziej. Zrobię zupę i zmierzę raz jeszcze jak będzie rosła to ja nie wiem co mam robić.

Jeszcze te egzaminy

Kasia, nie martw się, będzie dobrze a dużo kresek masz? bo mi lekarz mówił, że do 37,3-4 w ciąży jest normalne.. trzymam kciuki, żeby szybko przeszło!

[Emilia 25]

Napisane przez asiulka_22

Emilia 25>> najważniejsze że się nie pogorszyło.... malutki, jest silny, przybiera na wadze.... Z całego serca trzymam za was kciuki, musi być dobrze,,,,
/ale jeszcze tak was zapytam : ja oile kojarze żadnego badania dot, przepływów nie miałam,,,, na usg- nawet na połówkowym nic mi nie wspominał, o tym, czy to sie bada pod jakimś specjalnym kątem ia na zwykłym usg wychodzi ew. że coś jest nie tak?? /

Przepływy bada się właśnie na połówkowym, ale nie daję głowy czy każdy lekarz to bada.

[nadiak1]

Napisane przez lolitka888

Tak,dokładnie 27t4d
Dziękuje Kasian za słowa otuchy.Najbardziej to ta twarz mi przeszkadza,bo za chwile będe miała 2 podbródki i będę człowiekiem kciukiem
Muszę później wrócić "do siebie",bo w sierpniu ślub

Ja jestem w 23 tc i przytyłam już 9,4 kg więc nie masz się o co martwić. Jestem w tym lepsza, też widzę zmianę na twarzy, a słodycze pochłaniam tonami. Mówiłam lekarzowi, że dużo przytyłam już i że może słodycze ograniczyć, a on powiedział, że jeśli lubię to nie każe mi nie jeść. Mam jeść to na co mam ochotę. Trochę przeraża mnie ta waga, bo nigdy w tak krótkim czasie tyle nie przytyłam, ale nie potrafię się powstrzymać i mam tylko nadzieję, że zrzucę po ciąży

[beatusia10]

Napisane przez Emilia 25

Jestem po ponownym badaniu przepływów.
Ogólnie rokowania są nadal bardzo złe, mamy się nawet przygotować na najgorsze czyli obumarcie płodu.
Ale są dwa plusy: przepływy się nie pogorszyły i Julek urósł 30 gram, a jak na tydzień to nie jest tak tragicznie. Byliśmy też u mojej pani dr po zwolnienie lek. i ona powiedziała, że życzy nam żebyśmy dotrwali do 34 tygodnia, chociaż szczerze mówiąc będzie to bardzo trudne.
Poddaję się losowi i Bogu. Będzie co ma być.
Kolejne USG za dwa tygodnie.

Emilko Kochana, trzymaj się i nie dawaj się, musi być dobrze. Skoro Juluś urósł to nie może być tak strasznie. Bardzo, bardzo Ci współczuję, ale wierzę, że wszystko ruszy w dobrym kierunku!

[paulka0212]

Napisane przez asiulka_22

Paulka >> nic nie przytyłaś? tez bym tak chciała....
p.s tak przeglądam różne wątki na wizażu dot, dzieci, porodu itp. i na pierwszej stronie tak jak u nas znajduja się imiona dzieciaczków ktore się urodziły...... i zobaczyłam :
ROSZPUNKA / dla mnie jakaś abstrakcja by tak nazwać dziecko /

Na początku chudłam, a teraz przytyłam do swojej wagi wyjściowej

Napisane przez Emilia 25

Jestem po ponownym badaniu przepływów.
Ogólnie rokowania są nadal bardzo złe, mamy się nawet przygotować na najgorsze czyli obumarcie płodu.
Ale są dwa plusy: przepływy się nie pogorszyły i Julek urósł 30 gram, a jak na tydzień to nie jest tak tragicznie. Byliśmy też u mojej pani dr po zwolnienie lek. i ona powiedziała, że życzy nam żebyśmy dotrwali do 34 tygodnia, chociaż szczerze mówiąc będzie to bardzo trudne.
Poddaję się losowi i Bogu. Będzie co ma być.
Kolejne USG za dwa tygodnie.

Trzymam kciuki za Was kochana, wszystko musi być dobrze!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[carolyna86]

Emilia, trzymam za was mocne kciuki i na modlitewne wsparcie też możesz ode mnie liczyć mocno wierzę że dotrwacie w dwupaku do tego 34tc a nawet i do 40

[Emilia 25]

Dziękuję dziewczyny, bardzo mi pomaga Wasze wsparcie, czuję je na ramieniu.

[kaorlak]

Napisane przez Emilia 25

Jestem po ponownym badaniu przepływów.
Ogólnie rokowania są nadal bardzo złe, mamy się nawet przygotować na najgorsze czyli obumarcie płodu.
Ale są dwa plusy: przepływy się nie pogorszyły i Julek urósł 30 gram, a jak na tydzień to nie jest tak tragicznie. Byliśmy też u mojej pani dr po zwolnienie lek. i ona powiedziała, że życzy nam żebyśmy dotrwali do 34 tygodnia, chociaż szczerze mówiąc będzie to bardzo trudne.
Poddaję się losowi i Bogu. Będzie co ma być.
Kolejne USG za dwa tygodnie.

Kochana modlę się za Was i wierzę w Juleczka, że sobie poradzi

Kasiab ja również jestem za tym, żeby Cie obejrzał jakiś lekarz.

Pallas nie martw się, czego nie dostarczysz Córci w pożywieniu to ściągnie z Ciebie

[Pallas Ril]

Asiulka, przepływy powinien lekarz zbadać na USG w 13 i 20 tc. To jest ten widok jak się takie czerwone i niebieskie kolorki pojawiają na monitorze i pulsują. Moze Ci robił, a nie wspomniał o tym?

Emilka, a skoro lekarze i tak prorokują poród przed terminem to nie myśleli o podaniu sterydów? Trzynamm kciuki, zeby to jednak nie było potrzebne

[Nikii89]

Emilia kochana mam nadzieję że uda Wam się dotrwać do 34tc czego bardzo życzę i trzymam za Was Bądź dobrej myśli – jesteśmy z Wami
Julek jest silny ,rośnie i to jest bardzo dobry znak

Kasian wstyd bo ja sama z dzieckiem i zamiast pilnować to spałam chociaż spaniem szczerze to nazwać nie można bo co jakiś czas oko otwierałam i patrzałam co mój brzdąc robi.

Asiulka mój lekarz nie badał mi przepływów, ta lekarka też nie bo od razu mi powiedziała że czegoś tam nie ma aby dobrze serce itp. Zbadać. Dopiero dzisiaj mi lekarz zbadał dosłownie wszystko.

Nadiak będziemy zrzucać po porodzie , fajna pogoda na spacerki itp. Damy radę

[beatusia10]

mam już na necie wyniki.. cukrzycy nie mam (po dwóch godzinach cukier 116). Hemoglobina podskoczyła mi na 12,2 tylko RBC mam obniżone (3,95) i RDW podwyższone (14,2).. martwi mnie tylko wynik moczu, bo mam bardzo liczne szczawiany wapnia przy odczynie kwaśnym (6.0), dość liczne nabłonki i bakterie, liczne pasma śluzu i 3-5 leukocytów w polu widzenia.. Myślicie, że tak dużo szczawianów może być spowodowane tym, że w ciągu tygodnia przed badaniami codziennie jadłam szpinak? w ogóle to te wyniki laboratoryjne powinny być z interpretacją, a nie żeby się człowiek denerwował..

[Emilia 25]

Napisane przez Pallas Ril

Asiulka, przepływy powinien lekarz zbadać na USG w 13 i 20 tc. To jest ten widok jak się takie czerwone i niebieskie kolorki pojawiają na monitorze i pulsują. Moze Ci robił, a nie wspomniał o tym?

Emilka, a skoro lekarze i tak prorokują poród przed terminem to nie myśleli o podaniu sterydów? Trzynamm kciuki, zeby to jednak nie było potrzebne

Na razie żaden z lekarzy o tym nie mówił. Chyba jest za wcześnie, co innego jak takie spowolnienie wzrostu wychodzi później.

[asiulka_22]

Napisane przez Pallas Ril

Asiulka, przepływy powinien lekarz zbadać na USG w 13 i 20 tc. To jest ten widok jak się takie czerwone i niebieskie kolorki pojawiają na monitorze i pulsują. Moze Ci robił, a nie wspomniał o tym?

dziękuje ci kochana za wyjasnienie
teraz juz wszytko jasne, podczas połówkowego miałam to robione, właśnie patrzył n na serce i pojawiały się takie plamy niebiesko- czerwone pulsujące

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

beatusia10 >> super że wyniki ok ja się obawiam tej cukrzycy,,,, słodkie wcinam często

[kaorlak]

Napisane przez Pallas Ril

Emilka, a skoro lekarze i tak prorokują poród przed terminem to nie myśleli o podaniu sterydów? Trzynamm kciuki, zeby to jednak nie było potrzebne

Ostatnio wyczytałam, że sterydy można zacząć podawać od ok. 27 tc, kiedy to zaczyna się wytwarzać sufrakant (substancja zapobiegająca zapadaniu się płuc po narodzinach), ale głowy nie dam czy tak jest.

[lolitka888]

Napisane przez martuszka0

W ogóle to mam coraz większy problem z zaparciami gin mówiła, że będzie gorzej, ale nie spodziewałam się, że aż tak myślałam, że jak zmienię tę dietę to jakoś się wysztko ureguluje a tu nie wiem co to będzie w III trymestrze tragedia.

Może to wina żelaza,jeżeli bierzesz?
Próbowałaś suszonych śliwek i moreli?albo owsianke kup bo ma dużo błonnika

Napisane przez Emilia 25

Jestem po ponownym badaniu przepływów.
Ogólnie rokowania są nadal bardzo złe, mamy się nawet przygotować na najgorsze czyli obumarcie płodu.
Ale są dwa plusy: przepływy się nie pogorszyły i Julek urósł 30 gram, a jak na tydzień to nie jest tak tragicznie. Byliśmy też u mojej pani dr po zwolnienie lek. i ona powiedziała, że życzy nam żebyśmy dotrwali do 34 tygodnia, chociaż szczerze mówiąc będzie to bardzo trudne.
Poddaję się losowi i Bogu. Będzie co ma być.
Kolejne USG za dwa tygodnie.

Kochana tak jak reszta Kobitek tutaj mocno wierze,że dotrwacie do 34 tyg,38 i 40 tyg.Najważniejsze,żebyś się nie stresowała tak mocno i dużo leżała. Nie pogorszyło się i trzeba żyć tą wiadomością!Julek podrósł czyli silny chłopczyk z Niego i dzielnie tam walczy z tymi przepływami paskudnymi Nie da się im,zobaczysz!! Tule Cię mocno,mocno

Napisane przez nadiak1

Ja jestem w 23 tc i przytyłam już 9,4 kg więc nie masz się o co martwić. Jestem w tym lepsza, też widzę zmianę na twarzy, a słodycze pochłaniam tonami. Mówiłam lekarzowi, że dużo przytyłam już i że może słodycze ograniczyć, a on powiedział, że jeśli lubię to nie każe mi nie jeść. Mam jeść to na co mam ochotę. Trochę przeraża mnie ta waga, bo nigdy w tak krótkim czasie tyle nie przytyłam, ale nie potrafię się powstrzymać i mam tylko nadzieję, że zrzucę po ciąży

Nadiak to później razem włączymy turbo spalanie po ciąży i będziemy laseczki jakich mało hehe

Napisane przez Pallas Ril

Asiulka, przepływy powinien lekarz zbadać na USG w 13 i 20 tc. To jest ten widok jak się takie czerwone i niebieskie kolorki pojawiają na monitorze i pulsują. Moze Ci robił, a nie wspomniał o tym?

ooo takie czerwone i niebieskie to miałam w 12 i 22 tyg,więc to pewnie todziękuje,że napisałaś jak to wygląda,bo też się martwiłam,że lekarz nic nie mówił o nich.

Napisane przez beatusia10

mam już na necie wyniki.. cukrzycy nie mam (po dwóch godzinach cukier 116). Hemoglobina podskoczyła mi na 12,2 tylko RBC mam obniżone (3,95) i RDW podwyższone (14,2).. martwi mnie tylko wynik moczu, bo mam bardzo liczne szczawiany wapnia przy odczynie kwaśnym (6.0), dość liczne nabłonki i bakterie, liczne pasma śluzu i 3-5 leukocytów w polu widzenia.. Myślicie, że tak dużo szczawianów może być spowodowane tym, że w ciągu tygodnia przed badaniami codziennie jadłam szpinak? w ogóle to te wyniki laboratoryjne powinny być z interpretacją, a nie żeby się człowiek denerwował..

,że cukrzycy brak no i super,że hemoglobina Ci wzrosła.Brałaś dodatkowo żelazo?czy to może od tego szpinaku?
Myślę,że te szczawiany właśnie mogą być od tego,więc bym się nimi tak nie przejmowała

[JJJustynAAA]

Witam sie piatkowo...

Ja dziś na urlopie... Udało mi się zrealizować plan upiekłam muffinki, posprzątałam, zrobiłam płatności no i relaksuje się przy wizażu...
W ciągu dnia starałam się was podczytywać na telefonie, ale to nie to samo co na lapku

Widziałam że Paulka została skandalicznie potraktowana przez lekarza...

beatusia faktycznie pozazdrościć podejścia do ciąży... Mi już jest cięzko buty ściagnąć... No i jak chcę coś podnieść z podłogi to już się nie schylam tylko kucam
No i gratuluje udanej wizyty i dojrzanego siusiaka

Ja wyprałam wszystkie ciuszki które dostałam od bratowej w loveli i wiecie co one wcale nie pachną... Wydaje mi się że wogóle nie zmieniły zapachu, wręcz mi śmierdzą... Wypiorę je jeszcze raz blizej porodu, ale czy to normalne że one nie będą ładniej pachniały???

Niki super że maluch ma wszystko na miejscu... No i cieszę się że Majeczka nadal jest Majeczką

niegrezczna współczuje tych przejśc z laktacja i karmieniem piersią... Ja uważam jak Kasian, że karmienie mm to nie tragedia...

Pallas Rill super to napisałaś... Mądra z ciebie kobieta
Ja już zaczęłam panikować ( bo nie jestem w stanie być na bieżąco na forum) piszecie tu tyle ważnych, praktycznych rzeczy o kremach, laktatorach itd... A ja nie nadążam za wami i wydaje mi się że będę kiepską matką która niczego nie wie
dzięki już mi lepiej...

asia321 ja od 3 mc ciąży samruje się ziają mama mia na rozstępy. I jak narazie tfu tfu nie mam ani jednego. Zastanawiam się czy istnieje prawdopodobieństwo że się u mnie w ogóle nie pojawia??? :roll eyes:

lolitka ja też już mam 9 kg więcej... No i zauważyłam że ciągoty mam do słodyczy... I co jest najgorsze wszystko idzie mi w uda... Mam straszny celulit ( to penwie też z braku ćwiczeń)
I tu kolejne pytanie używacie coś na celulit (pytanie do tych które go w ogóle mają) bo wydaje mi się że tylko mnie on dotyczy....

kasiab 3maj się kochana... No i nie denerwuj się... A jak gorączka nie zejdzie to nie zwlekaj tylko goń do lekarza...

martuszkao a próbowałaś pić wodę z cytryną na czczo??? mi to zawsze pomagało jak miałam problemy z zaparciami...

Pallas Rill powinnaś chyba coś więcej jeść... Z drugiej strony ginka mi kiedyś powiedziała, ze dzidzia sobie świetnie da radę jeśli chwilowo będziemy jadły mniej... Pobierze sobie od ciebie to co będzie jej potrzebne.
Ile u ciebie taki stan trwa ???

asiulka ROSZPUNKA o matko... biedne dziecko

Emilka rozumiem że to co wam powiedziała ginka nie jest zadowalające, ale nie traćcie nadziei... Ja tam wierze że dzidzia będzie silna a ty dobrej myśli i dotrwacie do 34 tc.

asiulka ja miałam sprawdzane przepływy na ostatnim usg... Ale w sumie to nie wiem czemu właśnie na tym usg. Na każdym z usg ginka mi pokazuje wszystkie narządy dzidzi, a teraz dodatkowo pokazała mi malucha w 3d i pokazała przepływy...

beatusia za dobre wyniki.


Widziałam w gazetce tesco promocje na pampersy 132 szt za niecałe 70zł, jakoś za szt wychodziło 0,53 zł waszym zdaniem to dobra cena???

[muffinka90]

ilkas ja bym sobie odpuscila nocnikowanie Mili, nie oszukujmy sie, ale roczniak jest za maly, zeby swiadomie sygnalizowac swoje potrzeby, daj jej czas

[asiulka_22]

Napisane przez JJJustynAAA

Widziałam w gazetce tesco promocje na pampersy 132 szt za niecałe 70zł, jakoś za szt wychodziło 0,53 zł waszym zdaniem to dobra cena???

w SP wychodzi bardzo podobnie
byłam dzisiaj w super pharm po te z promocji / maxi paka 72 szt, za 34,99/ i nie było ani jednej paczki, tylko mido 4-9 kg, mamuski podwójne czy na początku lepiej kupić mini czy te większe?
czyli 144 szt > 69,98 , czyli wychodzi ok 48 gr za szt, więc prawie tak samo,

[sylvuniaa84]

Dziewczyny co to jest to badanie przepływów? O to za przepływy?jak sie je bada?


Emilia trzymam mocno kciuki aby było ok,nie wiem o co chodzi z przepływami ale mam nadzieje ze to nic powaznego


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasian86]

Ja też już mam wyniki i glukoza chyba ok: na czczo 80, po godzinie 141, po dwóch 104, tyle, że ja piłam tą 75g, także myślę, że ok, ale się okaże

Gorzej, ze mi bakterie wyszły w siuśkach, a wcześniej nie było ich

A w morfologii mam za niskie erytrocyty, hemoglobine, hematokryt, limfocyty i za wysokie neutrofile tzn wg norm "normalnych" a nie dla ciężarnych

Nie ma co analizować chyba, lekarz mi za tydzień wszystko powie co i jak. Póki co się zastanawiam czy siuśków jeszcze raz nie zawieźć na badanie w przyszłym tygodniu jak trochę przeziębienie zejdzie, bo może to też ma wpływ.