Panny Młode 2015 cz.14

[andziaandzia]

Napisane przez aga99792

Wydaje się króciutko a w maju już rok stuknie. Szybko minęło aż nie mogę uwierzyć. A w dniu ślubu 2 lata i 4 miesiące. optymalnie mi się wydaje

O myslalam ze ja krotki mam staz, a tu prosze ktos jeszcze z krotszym jest to ja w lipcu juz 2 lata jak to szybko leci heh u mnie w dniu slubu bedzie 2 lata i 6 miesiecy

Napisane przez MajsterkaANB

ja pamiętam, że marzyło mi się, żeby mój jarson mi się oświadczył na mojej studniówce a teraz z perspektywy czasu to chce mi się z tego śmiać niemiłosiernie, jak mi mogło takie coś do głowy przyjść

więc ja tam też miałam parcie na ślub od 18stki, no ale to wiadomo z jakich powodów :P

andzia to maturka niedługo co? kurczę jakie to fajne było, najlepsze egzaminy w życiu ... ale polski pisemny tak zawaliłam, że szok myślałam, że się popłaczę, a jeszcze był mi potrzebny dobry wynik na studia...

no maturka nie dlugo
heh tez bym chciala tak na mature patrzec

[MajsterkaANB]

Napisane przez aga99792

Wydaje się króciutko a w maju już rok stuknie. Szybko minęło aż nie mogę uwierzyć. A w dniu ślubu 2 lata i 4 miesiące. optymalnie mi się wydaje

no tak jak mówię, Tobie się tak wydaje, że optymalnie ale tym co np. w dniu ślubu będą razem 8 lat no to pewnie nie bardzo :P

my jak się zaręczyliśmy to byliśmy razem 3 lata i 5 miesięcy, a jak się pobierzemy to 4 lata i 10 miesięcy.

ja będę miała 22 lata (rocznikowo23), a jarson 26 (rocznikowo 27)
i na nie mam ani jednej koleżanki w moim wieku lub nawet dwa trzy lata straszej, która by już była po ślubie

[aga99792]

Hehe matura to bzdura jak to mówią Ja miałam dwa kierunki w głowie i dlatego zdawałam rozszerzony ruski i wos. I wybrałam administrację. A studniówka była najlepsza dyskoteka na której byłam

[n91adine]

Napisane przez okaro

ja sie martwie blahostkowoscia problemow mojego przyszlego meza. Musze to w nim zgasic

Ja pracuję intensywnie nad swoim. Ma swoje fazy, z resztą na bieżąco Wam relacjonuje, ale teraz przynajmniej do niego dociera, że je ma.

Napisane przez MajsterkaANB

ja pamiętam, że marzyło mi się, żeby mój jarson mi się oświadczył na mojej studniówce a teraz z perspektywy czasu to chce mi się z tego śmiać niemiłosiernie, jak mi mogło takie coś do głowy przyjść

więc ja tam też miałam parcie na ślub od 18stki, no ale to wiadomo z jakich powodów :P

andzia to maturka niedługo co? kurczę jakie to fajne było, najlepsze egzaminy w życiu ... ale polski pisemny tak zawaliłam, że szok myślałam, że się popłaczę, a jeszcze był mi potrzebny dobry wynik na studia...

BEZ CYTOWANIA, proszę.
Mój ex ex miał mi się według planu oświadczyć w 18 urodziny. Hahahaha i mieliśmy się pobrać po studiach.
Teraz jak o tym myślę, to mi się płakać chce ze śmiechu, ale byliśmy przekonani, że do tego dojdzie.
Ale ostatecznie okazało się, że chłopak ma straszny problem z alkoholem i doprowadzaniem rzeczy do końca (studia...), że rozstaliśmy się przed moimi 17 urodzinami...
Byliśmy ze sobą ponad 3 lata.

[andziaandzia]

Napisane przez n91adine

Ja to wiem, ale cykać się mogę, prawda? :P



Do nas mówią zawsze na "państwo". TŻ jest wysoki, ja nie wyglądam na dzieciaka, więc my już się czujemy jak mąż i żona.

a no prawda :P

heh mnie i TZ czasem posadzaja ze jestesmy juz mlodym malzenstwem

[MajsterkaANB]

matulooo ja miałam się przecież hajtać jak miałam 16 lat, a potem niby planowaliśmy jak skończę te 18 lat... z ojcem mojego dziecka ,masakra ale na szczęście się rozstaliśmy ostatecznie jakoś jak miałam 17 lat :P

[andziaandzia]

Napisane przez MajsterkaANB

no tak jak mówię, Tobie się tak wydaje, że optymalnie ale tym co np. w dniu ślubu będą razem 8 lat no to pewnie nie bardzo :P

my jak się zaręczyliśmy to byliśmy razem 3 lata i 5 miesięcy, a jak się pobierzemy to 4 lata i 10 miesięcy.

ja będę miała 22 lata (rocznikowo23), a jarson 26 (rocznikowo 27)
i na nie mam ani jednej koleżanki w moim wieku lub nawet dwa trzy lata straszej, która by już była po ślubie

heh tak jak Was dziwi moj wiek tak mnie dziwi jak mozna brac slub po 8 latach (nie mowie tego oczywiscie w jakims zlym celu, poprostu ja sama bym tyle nie mogla byc z moim TZ bez slubu )

[MajsterkaANB]

idę spać, mimo, że pączka nie zjadłam

zaczyna mnie to martwić, bo znowu wchodzę w ten trans, że zamiast coś zrobić to wolę iść spać... :P

[aga99792]

Napisane przez MajsterkaANB

no tak jak mówię, Tobie się tak wydaje, że optymalnie ale tym co np. w dniu ślubu będą razem 8 lat no to pewnie nie bardzo :P

my jak się zaręczyliśmy to byliśmy razem 3 lata i 5 miesięcy, a jak się pobierzemy to 4 lata i 10 miesięcy.

ja będę miała 22 lata (rocznikowo23), a jarson 26 (rocznikowo 27)
i na nie mam ani jednej koleżanki w moim wieku lub nawet dwa trzy lata straszej, która by już była po ślubie

Pewnie tak Ja właśnie nigdy bym nie chciała chodzić z chłopakiem np te 5 lat a potem ślub no jakoś sobie tego nie wyobrażam. Bo jeśli wiem że z nim chcę spędzić życie to po co czekać. Wiadomo że nie chodzi mi tu o każdą sytuację tylko taka jak już jest jakieś stabilne zaplecze finansowe

To my w tym samym wieku jesteśmy ;-)

[okaro]

Napisane przez andziaandzia

heh tak jak Was dziwi moj wiek tak mnie dziwi jak mozna brac slub po 8 latach (nie mowie tego oczywiscie w jakims zlym celu, poprostu ja sama bym tyle nie mogla byc z moim TZ bez slubu )

czesto to zalezy od pieniazkow, ukonczonych studiów/szkoly, posiadania pracy i jakiegos lokum.

czasem od aparatu na zebach xD

[n91adine]

Napisane przez MajsterkaANB

idę spać, mimo, że pączka nie zjadłam

zaczyna mnie to martwić, bo znowu wchodzę w ten trans, że zamiast coś zrobić to wolę iść spać... :P

Majsterka, do roboty, a nie pączki odsypiać!

[lolusl]

Czesc
Mam dzisiaj wolne w pracy,wiec się obijam. Zrobię sobie małe spa
Ja przyznam szczerze,że mnie szokuje zarówno wiek jak i staż. W zasadzie do 2 lat dla mnie był okres takiego zakochania i nigdy w życiu nie podjęłabym tak poważnej decyzji jak ślub przed minięciem min. 3 lat. Dlaczego? Po pierwsze - jest o wiele miejsza szansa,że wyjdą jakieś kwiatki,które niekoniecznie nam pasują. Po drugie,zazwyczaj im dłużej sie jest,tym bardziej ludzie się dogadują ze sobą i nie ma sytuacji w stylu "On się focha a ja nie wiem za co",które czasem mogą rozwalić najlepszy związek. Co do wieku 18 lat to w sumie ja tez byłam gotowa wtedy,a przynajmniej tak mi się wydawało. Gdybym teraz miała określić - miałam po prostu piękne wizje a zero konkretów - zero mieszkania, pracy, studiów, perspektyw. Teraz wiem,ze musi być jakaś podstawa,żeby planować małżeństwo.Ale to oczywiście tylko moje zdanie

[andziaandzia]

Napisane przez aga99792

Pewnie tak Ja właśnie nigdy bym nie chciała chodzić z chłopakiem np te 5 lat a potem ślub no jakoś sobie tego nie wyobrażam. Bo jeśli wiem że z nim chcę spędzić życie to po co czekać. Wiadomo że nie chodzi mi tu o każdą sytuację tylko taka jak już jest jakieś stabilne zaplecze finansowe

To my w tym samym wieku jesteśmy ;-)

dokladnie ja tez sobie tego nie wyobrazam

[aga99792]

Napisane przez andziaandzia

heh tak jak Was dziwi moj wiek tak mnie dziwi jak mozna brac slub po 8 latach (nie mowie tego oczywiscie w jakims zlym celu, poprostu ja sama bym tyle nie mogla byc z moim TZ bez slubu )

Oo właśnie to napisałam tak samo myślę

[andziaandzia]

Napisane przez okaro

czesto to zalezy od pieniazkow, ukonczonych studiów/szkoly, posiadania pracy i jakiegos lokum.

czasem od aparatu na zebach xD

Napisane przez lolusl

Czesc
Mam dzisiaj wolne w pracy,wiec się obijam. Zrobię sobie małe spa
Ja przyznam szczerze,że mnie szokuje zarówno wiek jak i staż. W zasadzie do 2 lat dla mnie był okres takiego zakochania i nigdy w życiu nie podjęłabym tak poważnej decyzji jak ślub przed minięciem min. 3 lat. Dlaczego? Po pierwsze - jest o wiele miejsza szansa,że wyjdą jakieś kwiatki,które niekoniecznie nam pasują. Po drugie,zazwyczaj im dłużej sie jest,tym bardziej ludzie się dogadują ze sobą i nie ma sytuacji w stylu "On się focha a ja nie wiem za co",które czasem mogą rozwalić najlepszy związek. Co do wieku 18 lat to w sumie ja tez byłam gotowa wtedy,a przynajmniej tak mi się wydawało. Gdybym teraz miała określić - miałam po prostu piękne wizje a zero konkretów - zero mieszkania, pracy, studiów, perspektyw. Teraz wiem,ze musi być jakaś podstawa,żeby planować małżeństwo.Ale to oczywiście tylko moje zdanie

Wiadomo kazdy bierze slub wtedy kiedy wie ze tego chce i go na to stac
nas na to stac i tego chcemy dlatego bierzemy slub

[aga99792]

Napisane przez okaro

czesto to zalezy od pieniazkow, ukonczonych studiów/szkoly, posiadania pracy i jakiegos lokum.

czasem od aparatu na zebach xD

Haha a co ma aparat do reszty? :-D

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez andziaandzia

Wiadomo kazdy bierze slub wtedy kiedy wie ze tego chce i go na to stac
nas na to stac i tego chcemy dlatego bierzemy slub

U nas tak samo. Lokum jest praca jest studia są. Ja kończę w przyszłym roku a TZ w tym. I będziemy myśleć o otwarciu własnego studia foto/video bo to marzenie i pasja mojego chłopa.

[okaro]

Napisane przez aga99792

Haha a co ma aparat do reszty? :-D

to, ze nosze go, aby miec proste zeby i w dniu slubu nie miec oplecionego usmiechu xD


z tym poznawaniem sie to prawda, u nas po roku zaczeli byc spory i rozne niedogodnosci, matko, jak dobrze ze to juz za mną. Zresztą ja stwierdzilam ze minimum 3 lata tyle bylam z ex musimy przed slubem ze soba przezyc, poznac swoje zachowania wiosna, latem, jesienia, zima, poznac zachowanie w naprawde roznych przypadkach i sytuacjach. Ale nie mozna uogolniac, bo tez znam pary co po 7miesiacach zareczyny, w dniu 1 rocznicy slub i dalej sa razem.

[andziaandzia]

czasem mam dziwne odczucie na tym watku, ze kazdy mysli ze jak 18letnia dziewczyna moze brac slub, przeciez to jeszcze dziecko, nie ma pracy, nie ma studiow itd .. dla mnie jest to troche tak jakby wiek mial znaczenie co do milosci i checi posiadania rodziny wiadomo jakby moj Tz mial tez tyle lat co ja slubu na pewno by nie bylo, ale jesli on jest stabilny finansowo, ja wlasnie szukam pracy, chcemy razem zamieszkac to nie widze zadnej roznicy czy ma sie w takiej sytuacji 18 lat czy 28 to tylko takie moje skromne zdanie i moze tylko dziwne odczucie

Prosze nie cytowac

[lolusl]

Andzia,przyznam szczerze,że ja miałam takie samo zdanie jak Ty w wieku 18 lat potem je zmieniłam i raczej te argumenty do mnie nie przemawiają osobiście

[Bziuma]

Widzę, że zdania są podzielone

Napisane przez lolusl

Czesc
Mam dzisiaj wolne w pracy,wiec się obijam. Zrobię sobie małe spa
Ja przyznam szczerze,że mnie szokuje zarówno wiek jak i staż. W zasadzie do 2 lat dla mnie był okres takiego zakochania i nigdy w życiu nie podjęłabym tak poważnej decyzji jak ślub przed minięciem min. 3 lat. Dlaczego? Po pierwsze - jest o wiele miejsza szansa,że wyjdą jakieś kwiatki,które niekoniecznie nam pasują. Po drugie,zazwyczaj im dłużej sie jest,tym bardziej ludzie się dogadują ze sobą i nie ma sytuacji w stylu "On się focha a ja nie wiem za co",które czasem mogą rozwalić najlepszy związek. Co do wieku 18 lat to w sumie ja tez byłam gotowa wtedy,a przynajmniej tak mi się wydawało. Gdybym teraz miała określić - miałam po prostu piękne wizje a zero konkretów - zero mieszkania, pracy, studiów, perspektyw. Teraz wiem,ze musi być jakaś podstawa,żeby planować małżeństwo.Ale to oczywiście tylko moje zdanie

Lolusl zupełnie się z Tobą zgadzam, tak jakbym to siebie widziała. Opisałaś w 100 %. Ja jeszcze mam takie wrażenie, że mojego Bziuma poznałam za wcześnie w wieku 17 lat. Uważamy obydwoje, że szkoda, że się nie wyszaleliśmy za młodu i poznali trochę później, ale gdyby nie L.O to bysmy się nie poznali

Napisane przez andziaandzia

heh tak jak Was dziwi moj wiek tak mnie dziwi jak mozna brac slub po 8 latach (nie mowie tego oczywiscie w jakims zlym celu, poprostu ja sama bym tyle nie mogla byc z moim TZ bez slubu )

A co ja mam powiedzieć ? A z moim TŻ w dniu ślubu będziemy w 8-letnim związku i cieszę się, bo po takim czasie poznałam jego złe i dobre strony

[n91adine]

Prawda jest taka, że każda z nas odpowiada za swój związek i to kiedy bierzemy ślub i z kim, po jakim stażu i tak dalej.
Nie ma się czego czepiać.


Ja z perspektywy dwóch długoletnich związków (ponad 3 lata i prawie 4) powiem Wam, że od razu wiedziałam, że mój TŻ to TEN. Wiem, że się kłócimy i to nienormalne, ale wiem też, że będzie idealnym mężem i ojcem. I że się dotrzemy.

[okaro]

andzia nie miej takiego odczucia, zreszta kiedys to tylko w tym wieku bralo sie slub..
po prostu niektore z nas wspominaja sie z czasow 'mlodosci' xD i wiadomo, ze teraz jest sie madrzejszym niz te pare lat do tylu, tak ma kazdy.

[andziaandzia]

Kazdy ma wlasne zdanie

nie rozumiem tylko tego ze jak ktos ma dwadziescia pare lat, prace, studia i kilku letni zwiazek to jest okey, a ktos kto jest mlody i ma krotki staz zwiazku od razu jest co najmniej wielkie zdziwienie i zastanowienie skad w tak mlodym wieku mozna wiedziec czego sie chce, podejmowac powazne decyzje i miec stabilnosc finansowa, rownie dobrze mozna miec 30 lat nie miec pracy siedziec u mamusi na garnuszku .. wg mnie wiek nie ma nic do tego jaki jest czlowiek.

tyle w tym temacie .

[aga99792]

To ja wychodzę z iinnego założenia. Kiedyś bbyłam z ex 2 lata. I właśnie po 9 miesiącach zaczęło się psuć. Chciałam uratować związek więc robiłam wszystko.bo mi zależało.dlatego Ja się staralam i było dobrze ale dla niego nie dla mnie. Więc Ja to zakonczylam. Dlatego wychodzę z założenia ze jak teraz jest dobrze to później też będzie. Zresztą w związku oboje muszą dążyć do porozumienia. Ja już widzę że u nas tak jest. Więc nie mam przeciwwskazań żeby mię myśleć o ślubie. aaa jak zerwalam z tamtym to mi.pow że wszystko poprosiłam że to moja wina bo on chciał się oświadczyć. Haha

[Bziuma]

Napisane przez okaro

andzia nie miej takiego odczucia, zreszta kiedys to tylko w tym wieku bralo sie slub..
po prostu niektore z nas wspominaja sie z czasow 'mlodosci' xD i wiadomo, ze teraz jest sie madrzejszym niz te pare lat do tylu, tak ma kazdy.

A żebyś wiedziała



PS: jak praca ?

[okaro]

Napisane przez Bziuma

A żebyś wiedziała



PS: jak praca ?

na razie milczą, ale mam mozliwosc stazu

[Bziuma]

Napisane przez okaro

na razie milczą, ale mam mozliwosc stazu

To fajnie 3mam kciuki

A kiedy wy macie tą datę ślubu ?

[okaro]

Napisane przez Bziuma

To fajnie 3mam kciuki

A kiedy wy macie tą datę ślubu ?

wrzesniadwunastegorokupan skiegodwatysiacepietnaste go xD

[Caroll2302]

Napisane przez n91adine

My mamy i foto i kamerę. Kiedyś nie chciałam kamery, bo nudziły mnie długie filmy, ale jak zaczęłam oglądać teledyski to się zakochałam <3

Mialam dokladnie tak samo. Glownie zalezy mi na teledysku

Napisane przez MajsterkaANB

jesteś rocznik 92 czy 93?

93 jestem.

Wiecie co, wg. mnie to nie ma większego znaczenia po jakim czasie bierzemy ślub (oczywiście nie mówię o kaprysie 15-16 latków tylko o dojrzałych emocjonalnie osobach). Jeśli ludzie chcą być razem to będą i po prostu nauczą się rozwiązywać te problemy i kłótnie, które mogą się pojawić w małżeństwie (jeśli im naprawdę zależy na ich małżeństwie)
Powiem Wam, że przed TŻem byłam z chłopakiem 2,5 roku i byłam pewna, że będziemy razem do końca życia, a tu dupa się okazała. Rozczarowanie oczywiście było. No ale teraz mam porównanie tamtego związku z obecnym i wiem, że to to niebo a ziemia i zmieniłam też swoje zachowanie. Teraz wiem jak powinien wyglądać dobry związek i dlatego też jestem pewna, że decyzja o ślubie jest dobra. A czy ma się 18 czy 28 lat i tego świadomość no to już indywidualna kwestia. Ja tam się nie dziwie, 18 latek to nie dziecko, po prostu dla jednych ważne jest w życiu COŚ, a dla innych założenie rodziny to priorytet. Każdy związek zależy od determinacji pary, a nie od tego ile mają lat.

[Malwina_89]

Ja mam podobne zdanie do lolusl. Jak sobie pomyślę o mnie i TŻ w wieku 18 lat, to zdecydowanie nie byliśmy gotowi na ślub i zakładanie rodziny. Oboje bez pracy, chcący się kształcić, wybrany trudny i długi kierunek, a edukacja niestety nie kończy się na otrzymaniu dyplomu, tylko trzeba inwestować kolejne trzy lata. Teraz mamy jako takie widoki, znamy się jak łyse konie, to i zakładać rodzinę jest prościej Ale zaznaczam, to moje zdanie.