Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XI

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez weraa66

PS. Czemu nie lubicie olejku myjacego z BU? zastanawiam sie nad nim, opinie ma świetne a tu bach

Ja bardzo lubię (mam mieszaną, wrażliwą skórę).

[Korah]

Napisane przez weraa66

Kliknęłam już zel do mycia twarzy, zel do stylizacji brwi, podkład lily lolo i ich cień

Napisane przez weraa66

PS. Czemu nie lubicie olejku myjacego z BU? zastanawiam sie nad nim, opinie ma świetne a tu bach

Cera tłusta, skłonna do zapychania. Ten olejek to największy zdrajca wszechczasów, pałam do niego szczerą nienawiścią, w sumie chyba dlatego, że polecają go osoby z teoretycznie podobną do mojej cerą, nie tylko suchą, czy mieszaną, rozczarowanie było przeogromne, spustoszenie skóry po jednym użyciu, wysuszenie i ogromny wysyp podskórny. Z kolejną próbą było jeszcze gorzej, dałam sobie spokój z nim szybko. Miałam wersję z pomarańczą.

Nie spróbujesz, to się nie przekonasz, a może Ci podpasuje. Ja jestem w tym mniejszym procencie osób, którym kompletnie nie przypasował. Sylwiuska pisała, że po użyciu go musi domyć twarz z jego pozostałości, jednak u mnie to wyglądało tak, że on mi tak głęboko właził w pory, że nic go nie domywało.

[weraa66]

Napisane przez Korah

Cera tłusta, skłonna do zapychania. Ten olejek to największy zdrajca wszechczasów, pałam do niego szczerą nienawiścią, w sumie chyba dlatego, że polecają go osoby z teoretycznie podobną do mojej cerą, nie tylko suchą, czy mieszaną, rozczarowanie było przeogromne, spustoszenie skóry po jednym użyciu, wysuszenie i ogromny wysyp podskórny. Z kolejną próbą było jeszcze gorzej, dałam sobie spokój z nim szybko. Miałam wersję z pomarańczą.

Nie spróbujesz, to się nie przekonasz, a może Ci podpasuje. Ja jestem w tym mniejszym procencie osób, którym kompletnie nie przypasował. Sylwiuska pisała, że po użyciu go musi domyć twarz z jego pozostałości, jednak u mnie to wyglądało tak, że on mi tak głęboko właził w pory, że nic go nie domywało.

Ja mam sucha o wrażliwa, wiec noże akurat by pasował, ale i tak na razie bede używać 1. Bioaromy, która poleciła Beets
2. Żelu z organeo
Ewentualnie jak bede miała dość to wezmę olejek myjący

[blackdaisy]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;50173815]Ja bardzo lubię (mam mieszaną, wrażliwą skórę).[/QUOTE]
Ja tez bardzo lubilam ten olejek. W sumie to wlasnie mi przypomnialyscie, zeby przy nastepnym zamowieniu zamowic kolejny bo nie uzywam go juz od ponad roku.

Mam cere mieszana latem, a normalna zima.
Uzywalam po plynie micelarnym jako II krok demakijazu- ladnie wszytsko domywal i zostawial twarz "zadowolona".
Mam teraz duze sklonnosci do zapychania, w tym przypadku nic sie takiego nie zadzialo tak wiec polecam wyprobowac

[anula_ga]

Napisane przez weraa66

Ja to sama nie wiem czy sie cieszyć czy płakać

tez mam hustwaki nastrojów w tym temacie ale ogólnie jestem na plus
[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;50173672]Mam jednak nieodparte wrażenie, że na samym machaniu się to nie kończy [/QUOTE]
hahahaaa
no pewnie, że nie!
wpadamy do siebie na kawkę i wymianę doświadczeń kosmetycznych DD

Napisane przez weraa66

PS. Czemu nie lubicie olejku myjacego z BU? zastanawiam sie nad nim, opinie ma świetne a tu bach

jak to nie lubimy????
lubimy i to bardzo!
ja lubiłam do tego stopnia, że przez bardzo długi czas sama robiłam sobie olejki myjące takie jak są w BU

[Korah]

Napisane przez weraa66

Ja mam sucha o wrażliwa, wiec noże akurat by pasował, ale i tak na razie bede używać 1. Bioaromy, która poleciła Beets
2. Żelu z organeo
Ewentualnie jak bede miała dość to wezmę olejek myjący

Mam próbkę od Beeets tej Bioaromy Jeszcze nie używałam, ale będę mieć porównanie do BU, więc dam znać

[weraa66]

Napisane przez Korah

Mam próbkę od Beeets tej Bioaromy Jeszcze nie używałam, ale będę mieć porównanie do BU, więc dam znać

Ooo to super! Ja wlasnie z wymianki dostanę myjący pomarańczowy

[Korah]

Napisane przez weraa66

Ooo to super! Ja wlasnie z wymianki dostanę myjący pomarańczowy

To się dobrze złożyło. Ja swój też komuś oddałam ale nie pamiętam dokladnie czy osobie z wizażu, czy innej, to było dawno temu.

[mhm0808]

przyleciała do mnie paczka z PlantsForBeauty; oprócz tego kliknęłam trzydzieste zamówienie w Organeo i kolagen NTC w promocji walentynkowej
jakaś kumulacja zakupowa
szkoda, że aparat mi się zepsuł, bo bym się pochwaliła fotką

czy któraś nie ma jakichś naturalsów na wymianę? Interesi mnie zwłaszcza Aleppo mydło. W moim wątku (link w podpisie) mam trochę naturalnych rzeczy, zapraszam

[weraa66]

Napisane przez mhm0808

czy któraś nie ma jakichś naturalsów na wymianę? Interesi mnie zwłaszcza Aleppo mydło. W moim wątku (link w podpisie) mam trochę naturalnych rzeczy, zapraszam

Ja mam z 40ml kwasu hialuronowego jakby co

[niewyspanaliliana]

Napisane przez mhm0808

przyleciała do mnie paczka z PlantsForBeauty

Powiedz że to żadna z maseczek 100% pure bo mi ktoś sprząta sprzed nosa

Napisane przez weraa66

No no, okazało sie, ze organeo swoją jedyna siedzibę ma, uwaga uwaga, 7miniut na piechotę od mojego domu. No to przepadlam

Jeśli nie zmienili siedziby to wiem gdzie mieszkasz

[la songerie]

Napisane przez MonikaPogrzeba

ale wiesz, ze ten Pür to nawet naturalny nie jest ? pelno w nim chamicznych konserwantow i olejow mineralnych. ja rozumiem jak firmy mineralny wypiszcza cos prasowane i nadal pisze ze to mineralne. No przeciez nie beda nagle nazwy zmieniac. Po dodaniu naturalnych olejow produkt robi sie wytworem czysto naturalnym, ale nadal z dobrym skladem. Niestety, ta marka do takich nie nalezy
Myslalam, ze mnie szlag trafi jak zobaczylam sklady

Az mnie wystraszylas i spojrzalam jeszcze raz. Wklejam sklad swoich mineralkow: Pür 4 in 1 pressed mineral makeup.
Active: Titanium Dioxide 8%; Other: Mica, Boron Nitride, Caprylic/Capric Triglyceride, Bismuth Oxychloride, Zinc Stearate, Magnesium Silicate, Magnesium Carbonate, Silica, Shea Butter (Butyrospermum Parkii), Tocopheryl Acetate, Iron Oxides May contain: Ultramarines

Nie jest tak zle biorac pod uwage, ze sklad podobny do Bare Minerals. Chcialam poprostu cos na szybko do torebki a mialam i tak kupowac jakis drogeryjny na szybko. Dzis probowalam go i jestem bardzo zadowolona! Moglby byc tylko bardziej zolty bo ten moj wpada w rozowe tony. Za 4 funciaki to tyle co Rimmel. Obleci

[beeets]

Napisane przez weraa66

Ja mam sucha o wrażliwa, wiec noże akurat by pasował, ale i tak na razie bede używać 1. Bioaromy, która poleciła Beets

wiedziałam, że ci się spodoba

la songerie, super zakupy. ja też kocham tk maxx

[mlodziudka85]

Napisane przez weraa66

PS. Czemu nie lubicie olejku myjacego z BU? zastanawiam sie nad nim, opinie ma świetne a tu bach

Lubimy. Mam w planach ponowny zakup.

Znacie Mydlarnię Powrót Natury? Marka pojawiła się na... poczcie. Do wyboru z borowiną i bursztynem, borowinowe, bursztynowe, borowinowo-kawowe, z morza martwego, dla dzieci. Cena o.k. 7 zł.

[beeets]

Napisane przez mlodziudka85

Lubimy. Mam w planach ponowny zakup.

Znacie Mydlarnię Powrót Natury? Marka pojawiła się na... poczcie. Do wyboru z borowiną i bursztynem, borowinowe, bursztynowe, borowinowo-kawowe, z morza martwego, dla dzieci. Cena o.k. 7 zł.

ja znam z Natury, ale jakoś mnie jeszcze do siebie nie przekonali Jakoś składy mi do końca nie pasowały.

[weraa66]

ImageUploadedByWizaz Forum1423592514.665869.jpg
Dostałam tez mała próbkę fluidu, ale chyba trafi na wątek wymiankowy

[mhm0808]

No i stało się
Moja siostra twierdzi, że nie ma żadnych wiarygodnych źródeł informacji o toksycznosci niektórych składników i że całe to naturalsowe zamieszanie to sprawka eko koncernow (!!!)
Bardzo proszę o kontrargumenty!!! Najlepiej z linkami!
Już wyczerpałam moją pulę a ona dalej swoje
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Korah]

Napisane przez mhm0808

przyleciała do mnie paczka z PlantsForBeauty; oprócz tego kliknęłam trzydzieste zamówienie w Organeo i kolagen NTC w promocji walentynkowej
jakaś kumulacja zakupowa
szkoda, że aparat mi się zepsuł, bo bym się pochwaliła fotką

To się obkupiłaś, koniecznie daj znać nt NTC

Napisane przez weraa66

Dostałam tez mała próbkę fluidu, ale chyba trafi na wątek wymiankowy

Napisane przez mhm0808

No i stało się
Moja siostra twierdzi, że nie ma żadnych wiarygodnych źródeł informacji o toksycznosci niektórych składników i że całe to naturalsowe zamieszanie to sprawka eko koncernow (!!!)
Bardzo proszę o kontrargumenty!!! Najlepiej z linkami!
Już wyczerpałam moją pulę a ona dalej swoje
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niech sobie poczyta o formaldechydzie np, albo SLS ( skoro tak lubi to jej powiedz, że może używać płynu do mycia naczyń w kąpieli, bo skład ma taki sam jak drogeryjne żele), glikolu propylenowym, że ponieważ jest to substancja poprawiająca przenikanie składników aktywnych w głąb skóry potrafi też przenosić inne związki, np metali ciężkich choćby z powietrza, tzn nie do końca przenosić, a ułatwiać ich przenikanie przez skórę, osłabiać jej obronę i przyczyniać się do powstawania nowotworów. Poza tym niech spojrzy od innej strony: nie trzeba być zapalonym ekologiem, żeby po prostu nie chcieć płacić gigantycznych pieniedzy za tanie i nie tyle szkodliwe, co po prostu nic nie robiące dla skóry kosmetyki, które w większości mają w sobie tylko tanie rozpuszczalniki, emulgatory, konserwanty itp, które sprawiają, że kosmetyk jest przyjemny i może stać na skelpowej półce wiele lat i się nie zepsuć, ale dla zachowania młodego wyglądu nie robi nic. To tak, jakby codziennie jadła fastfood.

[mhm0808]

Napisane przez Korah

Niech sobie poczyta o formaldechydzie np, albo SLS ( skoro tak lubi to jej powiedz, że może używać płynu do mycia naczyń w kąpieli, bo skład ma taki sam jak drogeryjne żele), glikolu propylenowym, że ponieważ jest to substancja poprawiająca przenikanie składników aktywnych w głąb skóry potrafi też przenosić inne związki, np metali ciężkich choćby z powietrza, tzn nie do końca przenosić, a ułatwiać ich przenikanie przez skórę, osłabiać jej obronę i przyczyniać się do powstawania nowotworów. Poza tym niech spojrzy od innej strony: nie trzeba być zapalonym ekologiem, żeby po prostu nie chcieć płacić gigantycznych pieniedzy za tanie i nie tyle szkodliwe, co po prostu nic nie robiące dla skóry kosmetyki, które w większości mają w sobie tylko tanie rozpuszczalniki, emulgatory, konserwanty itp, które sprawiają, że kosmetyk jest przyjemny i może stać na skelpowej półce wiele lat i się nie zepsuć, ale dla zachowania młodego wyglądu nie robi nic. To tak, jakby codziennie jadła fastfood.

no ja włąśnie w ten deseń jej gadam, i nawet popieram się jakimiś listami składników z internetu, ale ona jest naukowcem i ma dostęp do poważnych publikacji i mi wpiera, że nigdzie nie ma wiarygodnych badan na temat np. szkodliwości (toksyczności) glikoli

[Korah]

Napisane przez mhm0808

no ja włąśnie w ten deseń jej gadam, i nawet popieram się jakimiś listami składników z internetu, ale ona jest naukowcem i ma dostęp do poważnych publikacji i mi wpiera, że nigdzie nie ma wiarygodnych badan na temat np. szkodliwości (toksyczności) glikoli

Każdy ma swoje źródła wiedzy, którym ufa. Ja ufam tym, jak ona stwierdziła "ekologicznym koncernom" Nie ufam za to żadnym "poważnym publikacjom", WHO, ATSDR, ani Centrum Matki Polki z Łodzi, bo to instytucje stworzone dla pieniędzy i to, jak dobrze będą głosić o bezpieczeństwie danej substancji zależy od sumy, jaką się im włoży w gębę, żeby ją zatkać. Z czego by te twory się utrzymały, gdyby nie to, że ludzie chorują

[mhm0808]

Tylko wiesz, to by znaczyło, ze jesteśmy tak samo naiwne jak fanki lireala które wierzą w Jesteś tego warta i 70% więcej blasku

Ja często się natykam w necie na stwierdzenia, ze glikole to substancje o udowodnionym działaniu rakotworczym. I siostrze mej to powtarzam. A ona mi mówi, ze przeszukała internet i nie ma żadnych (wiarygodnych) badań na ten temat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Korah]

Napisane przez mhm0808

Tylko wiesz, to by znaczyło, ze jesteśmy tak samo naiwne jak fanki lireala które wierzą w Jesteś tego warta i 70% więcej blasku

Ja często się natykam w necie na stwierdzenia, ze glikole to substancje o udowodnionym działaniu rakotworczym. I siostrze mej to powtarzam. A ona mi mówi, ze przeszukała internet i nie ma żadnych (wiarygodnych) badań na ten temat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czy wiara w to, że natura jest najlepsza dla nas, to naiwność?

Mogę jedynie przekierować na strony zagraniczne, warto poczytać, co mają do powiedzenia np fundacje na rzecz walki z nowotworami, np breast cancer fund (polecam stronkę), znani onkolodzy. Przede wszystkim odradzają w codziennym życiu otaczać się produktami wysokoprzetworzonymi, żywnością, kosmetykami, chemią w gospodarstwie domowym.
Tu jeden z wielu filmików, jakie można znaleźć w sieci, jaki jest cel tego gościa, jeśli ewentualnie kłamie w żywe oczy? : https://www.youtube.com/watch?v=sf7UnCB7Xwc

[mhm0808]

Napisane przez Korah

Czy wiara w to, że natura jest najlepsza dla nas, to naiwność?

Mogę jedynie przekierować na strony zagraniczne, warto poczytać, co mają do powiedzenia np fundacje na rzecz walki z nowotworami, np breast cancer fund (polecam stronkę), znani onkolodzy. Przede wszystkim odradzają w codziennym życiu otaczać się produktami wysokoprzetworzonymi, żywnością, kosmetykami, chemią w gospodarstwie domowym.
Tu jeden z wielu filmików, jakie można znaleźć w sieci, jaki jest cel tego gościa, jeśli ewentualnie kłamie w żywe oczy? : https://www.youtube.com/watch?v=sf7UnCB7Xwc

Dla mnie nie, ale potrzebuję przekonujących argumentów, więc wrzucaj proszę co tam jeszcze masz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beeets]

Napisane przez mhm0808

no ja włąśnie w ten deseń jej gadam, i nawet popieram się jakimiś listami składników z internetu, ale ona jest naukowcem i ma dostęp do poważnych publikacji i mi wpiera, że nigdzie nie ma wiarygodnych badan na temat np. szkodliwości (toksyczności) glikoli

ja mam porównanie do diora, chanela i innych syfiastych produktów napakowanych złem.
moja cera, włosy i ciało odżyły, gdy przeszłam na naturę.
to jest dla mnie najlepsza nauka i nie potrzebuję żadnych źródeł ani gadaniny naukowców

w tk maxx są pierwsze rzeczy na Wielkanoc

[mhm0808]

Napisane przez beeets

ja mam porównanie do diora, chanela i innych syfiastych produktów napakowanych złem.
moja cera, włosy i ciało odżyły, gdy przeszłam na naturę.
to jest dla mnie najlepsza nauka i nie potrzebuję żadnych źródeł ani gadaniny naukowców

w tk maxx są pierwsze rzeczy na Wielkanoc

Czyli, jak rozumiem, nie masz dostępu do żadnych źródeł potwierdzających szkodliwość substancji uważanych tu przez nas za szkodliwe?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beeets]

Napisane przez mhm0808

Czyli, jak rozumiem, nie masz dostępu do żadnych źródeł potwierdzających szkodliwość substancji uważanych tu przez nas za szkodliwe?

mam, ale uważam, że to strata czasu, bo dowody kto ma rację widzę gołym okiem codzienne patrząc w lustro

[mhm0808]

Napisane przez beeets

mam, ale uważam, że to strata czasu, bo dowody kto ma rację widzę gołym okiem codzienne patrząc w lustro

ej no nie bądź taka - podziel się z koleżanką w potrzebie; albo podaj namiary w necie; pamiętaj, że ja nie chcę Ciebie przekonać ani siebie, ale osobę, która żąda namacalnych dowodów w postaci badań....

[anula_ga]

Napisane przez mhm0808

no ja włąśnie w ten deseń jej gadam, i nawet popieram się jakimiś listami składników z internetu, ale ona jest naukowcem i ma dostęp do poważnych publikacji i mi wpiera, że nigdzie nie ma wiarygodnych badan na temat np. szkodliwości (toksyczności) glikoli

a Siostra ma publikacje potwierdzające brak ich szkodliwości???

[mhm0808]

Napisane przez anula_ga

a Siostra ma publikacje potwierdzające brak ich szkodliwości???

Nie sądzę, ale to akurat nic nie zmienia ani o niczym nie świadczy; ona jak wiesz jest doktorem habilitowanym chemii na Politechnice Gdańskiej i w ramach pracy na PG ma dostęp do niepublikowanych powszechnie prac naukowych z tej (i wielu innych) dziedziny; ma o wiele szerszy dostęp niż ja. To są publikacje na poziomie naukowym. Moja wiedza właściwie jest tylko intuicyjna (czyli niczym konkretnym nie poparta); ewentualnie artykułami które nie muszą (choć mogą) mieć jakieś naukowe zaplecze. Szczerze to liczyłam, że któraś z Was mi coś podrzuci (chociaż jakieś tropy, gdzie tego szukać??? ) bo do tej pory żadne poparcie nie było mi do niczego potrzebne, więc się jakoś niespecjalnie interesowałam...

Ale widzę, że nie jestem jedyna, że wszystkie działamy w ten sam intuicyjny sposób (od razu mówię, że nie widzę w tym nic złego ani nawet nie zamierzam nic zmieniać w pielęgnacji

[anula_ga]

Napisane przez mhm0808

Nie sądzę, ale to akurat nic nie zmienia ani o niczym nie świadczy; ona jak wiesz jest doktorem habilitowanym chemii na Politechnice Gdańskiej i w ramach pracy na PG ma dostęp do niepublikowanych powszechnie prac naukowych z tej (i wielu innych) dziedziny; ma o wiele szerszy dostęp niż ja. To są publikacje na poziomie naukowym. Moja wiedza właściwie jest tylko intuicyjna (czyli niczym konkretnym nie poparta); ewentualnie artykułami które nie muszą (choć mogą) mieć jakieś naukowe zaplecze. Szczerze to liczyłam, że któraś z Was mi coś podrzuci (chociaż jakieś tropy, gdzie tego szukać??? ) bo do tej pory żadne poparcie nie było mi do niczego potrzebne, więc się jakoś niespecjalnie interesowałam...

Ale widzę, że nie jestem jedyna, że wszystkie działamy w ten sam intuicyjny sposób (od razu mówię, że nie widzę w tym nic złego ani nawet nie zamierzam nic zmieniać w pielęgnacji

ale jej argument, według którego nie ma badań dowodzących szkodliwości jest równie dobry jak Twój mówiący o tym, że nie badań dowodzących jej braku... po prostu są to obszary niezbadane. A skoro nie ma badań w tej dziedzinie to pozostają argumenty nienaukowe - faktyczne działanie i obserwacje społeczne.
na pewno w usa były publikowane wyniki badań na króliczkach.... nie sądzę, by na ludziach ktoś takie badania prowadził. a przynajmniej chyba nie u nas.
nie mogę teraz za bardzo szukać, ale będę pamiętać.