Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II

[MariaFrancesca]

Napisane przez Alillah

Ja mam arkusz excela. Mam poustawiane sumy, limity itd. Jestem z siebie dumna, bo w styczniu już udało mi się zaoszczędzić samej 4 tys zł

Wow, jak udało Ci się tego dokonać?

[tamtaglista]

Napisane przez Alillah

Ja mam arkusz excela. Mam poustawiane sumy, limity itd. Jestem z siebie dumna, bo w styczniu już udało mi się zaoszczędzić samej 4 tys zł

Nawet nie mam tyle w planach na wydanie

[201708160922]

Ja nie zarabiam połowy tego

[GrumpyCat]

Hejo Zupełnie zapomniałam o tym wątku... musiałam chyba niechcący korzystając z telefonu wyłączyć suba :P

Od początku stycznia mamy konto oszczędnościowe i ładna sumka na nim rośnie jedyne czego możemy załować... to czemu nie założyliśmy go wcześniej kasa rozpływała się nie wiem na co Teraz żyjemy tak samo, nie odmawiamy sobie a jednak coś się oszczędza, nie wiem jakim cudem wcześniej się "nie dało"

[Antii89]

Napisane przez GrumpyCat

Hejo Zupełnie zapomniałam o tym wątku... musiałam chyba niechcący korzystając z telefonu wyłączyć suba :P

Od początku stycznia mamy konto oszczędnościowe i ładna sumka na nim rośnie jedyne czego możemy załować... to czemu nie założyliśmy go wcześniej kasa rozpływała się nie wiem na co Teraz żyjemy tak samo, nie odmawiamy sobie a jednak coś się oszczędza, nie wiem jakim cudem wcześniej się "nie dało"

Jak czlowiek się nie przypilnuje to pieniądze szybko się rozchodzą...

[GrumpyCat]

A tak z oszczędzania jeszcze... Powystawiałam na allegro swoją kolorówkę i trochę ciuchów. Coś tam się już sprzedało Przechodzę na minimalizm, chcę żeby mi zostało tylko kilka ulubionych paletek cieni i około 10 lakierów do paznokci ( a mam ponad 50) :P Trochę może i tracę na tych kosmetykach, ale lepiej dostać parę złotych za nie niż mają się przewalać i zbliżać do końca daty ważności i zebym je wywaliła ;p

[rybkaa90]

Napisane przez GrumpyCat

A tak z oszczędzania jeszcze... Powystawiałam na allegro swoją kolorówkę i trochę ciuchów. Coś tam się już sprzedało Przechodzę na minimalizm, chcę żeby mi zostało tylko kilka ulubionych paletek cieni i około 10 lakierów do paznokci ( a mam ponad 50) :P Trochę może i tracę na tych kosmetykach, ale lepiej dostać parę złotych za nie niż mają się przewalać i zbliżać do końca daty ważności i zebym je wywaliła ;p

Sprzedajesz używane lakiery? Schodzą?
Też muszę zrobić porządek, bo za dużo mam wszystkiego.

[GrumpyCat]

Napisane przez rybkaa90

Sprzedajesz używane lakiery? Schodzą?
Też muszę zrobić porządek, bo za dużo mam wszystkiego.

Lakierów jeszcze nie wystawiałam Ale dziś wieczorem może się za to wezmę

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Wystawię wszystkie w kupie i po prostu zrobię licytację od 1zł Niech idą w cholerę Bo tak to nawet oddać nie mam komu.

[Alillah]

Napisane przez MariaFrancesca

Wow, jak udało Ci się tego dokonać?

Bardzo dużo pracuję, dorabiam też Mam strasznie mało czasu dla siebie – ale z drugiej strony za powiedzmy rok, może dwa nie będę musiała już tyle pracować. Chciałabym mieć tyle oszczędności, żeby nie musieć już tyrać w korpo

[rybkaa90]

Napisane przez GrumpyCat

Lakierów jeszcze nie wystawiałam Ale dziś wieczorem może się za to wezmę

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Wystawię wszystkie w kupie i po prostu zrobię licytację od 1zł Niech idą w cholerę Bo tak to nawet oddać nie mam komu.

I bardzo dobrze, szkoda wyrzucić, a jakiś $ może wpaść.

[ineska86]

Napisane przez Alillah

Bardzo dużo pracuję, dorabiam też Mam strasznie mało czasu dla siebie – ale z drugiej strony za powiedzmy rok, może dwa nie będę musiała już tyle pracować. Chciałabym mieć tyle oszczędności, żeby nie musieć już tyrać w korpo

4 tys. - Brawo! Z tego co pamiętam oszczędzasz też na mieszkanko? Dobrze jest mieć plan finansowy i czasem pracować więcej żeby później pracować mniej, gorzej jak napędza się spirala i chce się mieć więcej i więcej.... Też przydałoby mi się zorganizwoać dodatkowe dochody, bo praca na etat nie zabiera mi aż tak dużo czasu i mogłabym być bliżej celu gdybym pracowała jeszcze gdzieś... A przy moich zarobkach to 10 lat co najmniej oszczędzania chyba że będzie krach na rynku nieruchomości Ale dla mnie lepsze to niż kredyt.

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez GrumpyCat

Przechodzę na minimalizm, chcę żeby mi zostało tylko kilka ulubionych paletek cieni i około 10 lakierów do paznokci ( a mam ponad 50) :P

Ja nie mam ani jednego lakieru :P nie pamiętam kiedy malowałam paznokcie co ze mnie za Kobieta

[Alillah]

Napisane przez ineska86

4 tys. - Brawo! Z tego co pamiętam oszczędzasz też na mieszkanko? Dobrze jest mieć plan finansowy i czasem pracować więcej żeby później pracować mniej, gorzej jak napędza się spirala i chce się mieć więcej i więcej.... Też przydałoby mi się zorganizwoać dodatkowe dochody, bo praca na etat nie zabiera mi aż tak dużo czasu i mogłabym być bliżej celu gdybym pracowała jeszcze gdzieś... A przy moich zarobkach to 10 lat co najmniej oszczędzania chyba że będzie krach na rynku nieruchomości Ale dla mnie lepsze to niż kredyt.

Tak, oszczędzam na mieszkanie kurcze, tak sobie myślę, że jak je już kupię i w miarę urządzę, to tyle kasy mi zostanie ale dalej będę oszczędzać, moim marzeniem jest kiedyś zwolnić się z korpo i założyć własną działalność.

[Personal_Jesus]

Napisane przez CzasKomety

Ja nie zarabiam połowy tego

Ja tak samo, żałuję,że wybrałam głupie studia i w moim zawodzie nie ma jak dorobić... Sama nie wiem jak na mieszkanie samodzielne zarobię, nawet na wynajem?

[201708160922]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja tak samo, żałuję,że wybrałam głupie studia i w moim zawodzie nie ma jak dorobić... Sama nie wiem jak na mieszkanie samodzielne zarobię, nawet na wynajem?

U mnie rozchodzi się nawet nie tylko o głupie studia (znam z autopsji), ale o to, że ja mam dryg do tych niepopłatnych rzeczy. Nie będę handlowcem, prawnikiem, lekarzem, matematykiem.

[Dorotti666]

Napisane przez GrumpyCat

Hejo Zupełnie zapomniałam o tym wątku... musiałam chyba niechcący korzystając z telefonu wyłączyć suba :P

Od początku stycznia mamy konto oszczędnościowe i ładna sumka na nim rośnie jedyne czego możemy załować... to czemu nie założyliśmy go wcześniej kasa rozpływała się nie wiem na co Teraz żyjemy tak samo, nie odmawiamy sobie a jednak coś się oszczędza, nie wiem jakim cudem wcześniej się "nie dało"

Podpowiesz w jakim banku?

[Ojoanna29]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja tak samo, żałuję,że wybrałam głupie studia i w moim zawodzie nie ma jak dorobić... Sama nie wiem jak na mieszkanie samodzielne zarobię, nawet na wynajem?

Witam w klubie Ja bym nawet chętnie znalazła sobie jakąś dodatkową pracę, ale nie mam siły po 8 godzinach spędzonych na nogach, całodziennym lataniu pomiędzy regałami z towarem a kasą (jestem kierownikiem, cały czas ktoś coś chce, a to klient porozmawiać o rabaciku, a to kasjerowi coś się źle nabije). Poza tym jakoś nie mam pomysłu czym mogłabym się dodatkowo zajmować. Pluję sobie w brodę i walę się po pysku za rzucenie studiów

Zrobiliśmy budżet na luty i wyszło nam 5,5 tys Modlę się, żeby nic nie wpadło, bo mamy akurat tyle, jak coś się zepsuje (odpukać) to trzeba będzie pożyczać

[scarlett26]

Napisane przez Ojoanna29

Witam w klubie Ja bym nawet chętnie znalazła sobie jakąś dodatkową pracę, ale nie mam siły po 8 godzinach spędzonych na nogach, całodziennym lataniu pomiędzy regałami z towarem a kasą (jestem kierownikiem, cały czas ktoś coś chce, a to klient porozmawiać o rabaciku, a to kasjerowi coś się źle nabije). Poza tym jakoś nie mam pomysłu czym mogłabym się dodatkowo zajmować. Pluję sobie w brodę i walę się po pysku za rzucenie studiów

Zrobiliśmy budżet na luty i wyszło nam 5,5 tys Modlę się, żeby nic nie wpadło, bo mamy akurat tyle, jak coś się zepsuje (odpukać) to trzeba będzie pożyczać

Nie lubię tez strasznie jak czasem z kasa na styk, ale dzięki kilku sprawnym manewrom trochę rożne wydatki w skali roku porozkladalam. Np. Przegląd samochodu wypadał miedzy świetami i nowym rokiem - jak okazywało sie, ze coś naprawić trzeba to kasowo do chrzanu po świętach, a z kolei za zimno zeby sie samemu w naprawy bawić. Raz jak sie coś zepsuło w październiku to wyperswadowalam TZtowi opłakiwanie tej wielkiej straty 2/12 przeglądu i od tej pory lepiej to wychodzi. Jakoś sie poukładało ze większe planowane wydatki typu ubezpieczenie samochodu wychodzą co 2 mce, także pomiędzy mozna inne planować, nie rzucając sie na oszczędności.

[GrumpyCat]

Napisane przez dorotti66

Podpowiesz w jakim banku?

Emax w mBanku. Tyle, że ono nie jest oprocentowane Założyliśmy w tym bo już od kilku lat mamy tam konta i wygodniej

[Ojoanna29]

Napisane przez scarlett26

Nie lubię tez strasznie jak czasem z kasa na styk, ale dzięki kilku sprawnym manewrom trochę rożne wydatki w skali roku porozkladalam. Np. Przegląd samochodu wypadał miedzy świetami i nowym rokiem - jak okazywało sie, ze coś naprawić trzeba to kasowo do chrzanu po świętach, a z kolei za zimno zeby sie samemu w naprawy bawić. Raz jak sie coś zepsuło w październiku to wyperswadowalam TZtowi opłakiwanie tej wielkiej straty 2/12 przeglądu i od tej pory lepiej to wychodzi. Jakoś sie poukładało ze większe planowane wydatki typu ubezpieczenie samochodu wychodzą co 2 mce, także pomiędzy mozna inne planować, nie rzucając sie na oszczędności.

U nas to jedynie rachunki co 2 miesiące, niby niewiele, bo 2 stówy, ale jak jeszcze dojdzie dopłata za wodę Za to za miesiąc trzeba będzie pokupować trochę ubrań, koszulki dla tż, dla mnie jakieś leginsy - przerzuciłam się z dżinsów, bo ciągle robią mi się dziury na prawym kolanie, chyba jakoś krzywo chodzę Nie znam żadnych innych dorosłych ludzi, którym się przecierają kolana w spodniach

[Alillah]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja tak samo, żałuję,że wybrałam głupie studia i w moim zawodzie nie ma jak dorobić... Sama nie wiem jak na mieszkanie samodzielne zarobię, nawet na wynajem?

Ja też wybrałam głupie studia - filologię obcą i psychologię. Dobrze chociaż że znam języki obce, bo to jest całkiem niezłe narzędzie pracy jak się ktoś zakręci koło tego - tłumaczenia, szkoły językowe itd. No ale z drugiej strony pewnego pułapu się nie przeskoczy, doba na tylko 24 h. A jak ktoś dorobi się fajnego stanowiska w dużej firmie, to może bardzo ładnie zarabiać.
szkoda że nie wymyślili pracy polegającej na czytaniu ksiażek za pieniądze to byłby mój wymarzony zawód!

[scarlett26]

Ooooo tak, tez sie pisze na siedzenie na dupce i czytanie książek za kase - byle nie kryminały, sensacja, horrory i thrillery - przy reszcie mogę nawet nadgodziny robic

[201708160922]

Napisane przez Ojoanna29

U nas to jedynie rachunki co 2 miesiące, niby niewiele, bo 2 stówy, ale jak jeszcze dojdzie dopłata za wodę Za to za miesiąc trzeba będzie pokupować trochę ubrań, koszulki dla tż, dla mnie jakieś leginsy - przerzuciłam się z dżinsów, bo ciągle robią mi się dziury na prawym kolanie, chyba jakoś krzywo chodzę Nie znam żadnych innych dorosłych ludzi, którym się przecierają kolana w spodniach

Mi się przecierają, ale to od zabawy z dziećmi na podłodze.

Napisane przez Alillah

Ja też wybrałam głupie studia - filologię obcą i psychologię. Dobrze chociaż że znam języki obce, bo to jest całkiem niezłe narzędzie pracy jak się ktoś zakręci koło tego - tłumaczenia, szkoły językowe itd. No ale z drugiej strony pewnego pułapu się nie przeskoczy, doba na tylko 24 h. A jak ktoś dorobi się fajnego stanowiska w dużej firmie, to może bardzo ładnie zarabiać.
szkoda że nie wymyślili pracy polegającej na czytaniu ksiażek za pieniądze to byłby mój wymarzony zawód!

W życiu bym nie powiedziała, że to głupie studia.

[Personal_Jesus]

Napisane przez Alillah

Ja też wybrałam głupie studia - filologię obcą i psychologię. Dobrze chociaż że znam języki obce, bo to jest całkiem niezłe narzędzie pracy jak się ktoś zakręci koło tego - tłumaczenia, szkoły językowe itd. No ale z drugiej strony pewnego pułapu się nie przeskoczy, doba na tylko 24 h. A jak ktoś dorobi się fajnego stanowiska w dużej firmie, to może bardzo ładnie zarabiać.
szkoda że nie wymyślili pracy polegającej na czytaniu ksiażek za pieniądze to byłby mój wymarzony zawód!

Ja z moją czytelniczą pasją byłabym szybko milionerem
W sumie jestem nauczycielem historii, mało kto korepetycje bierze z tego przedmiotu, a pracuję i tak nie w zawodzie i kurcze szans na awans nie mam, bo musiałabym wygryźć własnego tatę. W sumie cieszę się,że w ogóle mam stałą pracę, większość osób z mojego roku siedzi na bezrobociu, ale z drugiej strony moja przyszłość to bogaty książę

[ineska86]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja z moją czytelniczą pasją byłabym szybko milionerem
W sumie jestem nauczycielem historii, mało kto korepetycje bierze z tego przedmiotu, a pracuję i tak nie w zawodzie i kurcze szans na awans nie mam, bo musiałabym wygryźć własnego tatę. W sumie cieszę się,że w ogóle mam stałą pracę, większość osób z mojego roku siedzi na bezrobociu, ale z drugiej strony moja przyszłość to bogaty książę

Historia - możliwość zarobienia w tym zawodzie, jeśli mieszkasz w jakimś zabytkowym lub ciekawym miejscu mogłabyś spróbować zrobić kurs na przewodnika plus pilota wycieczek - można na tym dorobić, choć nie wiem jakiego typu masz pracę, bo może nie daje dużych możliwości czasowych....

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez scarlett26

Ooooo tak, tez sie pisze na siedzenie na dupce i czytanie książek za kase - byle nie kryminały, sensacja, horrory i thrillery - przy reszcie mogę nawet nadgodziny robic

hehe to można zatrudnić się w mało uczęszczanym muzeum i "pilnować" wystaw te panie z reguły są zaczytane

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez GrumpyCat

Emax w mBanku. Tyle, że ono nie jest oprocentowane Założyliśmy w tym bo już od kilku lat mamy tam konta i wygodniej

Też mam e-maxa w mBanku, nie wiem jak kiedyś mogłam żyć bez subkonta

[Futbolowa]

Ja dzisiaj pokłóciłam się z małżonem o pieniądze - nienawidzę tego. To jeszcze gorsze niż kłótnie o kościół i politykę...

Generalnie po styczniowej wypłacie nie dopilnowałam tego, by razem usiąść, podliczyć miesięczne wydatki, podzielić kasę na tygodnie itd. Dużo zakupów robiłam za macierzyński [który miał iść cały na oszczędnościowe] i teraz wszystko się rozpłynęło... Strasznie mnie to wkurza, bo u M. w firmie jest tak, że co dwa lata pracowników zwalnia się na zimę, i to miało być nasze zabezpieczenie na przyszły rok. No, ale ciul, jak ja nie upilnuję, to nic z tego nie będzie...

[Antii89]

Napisane przez Futbolowa

Ja dzisiaj pokłóciłam się z małżonem o pieniądze - nienawidzę tego. To jeszcze gorsze niż kłótnie o kościół i politykę...

Generalnie po styczniowej wypłacie nie dopilnowałam tego, by razem usiąść, podliczyć miesięczne wydatki, podzielić kasę na tygodnie itd. Dużo zakupów robiłam za macierzyński [który miał iść cały na oszczędnościowe] i teraz wszystko się rozpłynęło... Strasznie mnie to wkurza, bo u M. w firmie jest tak, że co dwa lata pracowników zwalnia się na zimę, i to miało być nasze zabezpieczenie na przyszły rok. No, ale ciul, jak ja nie upilnuję, to nic z tego nie będzie...

Płać najpierw sobie. Po otrzymaniu wyplaty od razu policz ile potrzeba na zycie, ile jesteś w stanie odłożyć i OD RAZU przelej to na konto oszczędnościowe.

[Ilsa Lund]

Ale wiecie co, mając może gorzej płatną pracę w budżetówce przynajmniej się ma umowę na czas nieokreślony A ja pod koniec kwietnia kończę 26 lat kiedy mi się kończą ulgi studenckie i co z tego że zarabiam fajnie jak na umowie zleceniu nie przysługuje mi nawet urlop

[MiniMonix]

Napisane przez Ilsa Lund

Ale wiecie co, mając może gorzej płatną pracę w budżetówce przynajmniej się ma umowę na czas nieokreślony A ja pod koniec kwietnia kończę 26 lat kiedy mi się kończą ulgi studenckie i co z tego że zarabiam fajnie jak na umowie zleceniu nie przysługuje mi nawet urlop

Ja juz przerabiałam różne umowy. Teraz po próbnym okresie dostanę umowę na rok, a co dalej to jedna wielka zagadka. A jak widzę na koncie 1100zl miesięcznie to nie wiem co z nimi zrobić.

[Futbolowa]

Napisane przez Antii89

Płać najpierw sobie. Po otrzymaniu wyplaty od razu policz ile potrzeba na zycie, ile jesteś w stanie odłożyć i OD RAZU przelej to na konto oszczędnościowe.

Zawsze tak robimy. Już kiedyś to opisywałam: od wypłaty odliczamy stałe opłaty i wydatki czasowe [np. prezenty], resztę dzielimy na 4 tygodnie, a wszystko, co wykracza ponad naszą tygodniową normę od razu wpłacamy na oszczędnościowe [zazwyczaj jest to 200-300zł]. Tyle że tym razem tego nie upilnowałam, Mar się tym nie zajął [choć twierdził, że tak] i mamy klops

[wiolusia00]

Napisane przez MiniMonix

Ja juz przerabiałam różne umowy. Teraz po próbnym okresie dostanę umowę na rok, a co dalej to jedna wielka zagadka. A jak widzę na koncie 1100zl miesięcznie to nie wiem co z nimi zrobić.

Mam tak samo. Tylko juz jestem po próbnym, umowę dostałam na 7 miesięcy, czyli do lipca, ale co z tego jak takie marne pieniądze.