Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez kaguya

22 miesiące

Napisane przez ggiirrll10

Gratulacje kaguya
U mnie za 3 dni będzie 16 miesięcy
Ah jak ten czas leci

Aż tyle?!

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5322721 1]U mnie powoli zbliża się 9 miesiąc (jak to brzmi ). Jadę niedługo do Carrefoura, może tam znajdę kokosa. Kiedyś widziałam tam olej firmy KTC, oby tam jeszcze był.
Pytałam o kokosa, bo chciałam wiedzieć, czy nie był on odpowiedzialny za ewentualne obciążenie końcówek. Nakładałyście na suche czy wilgotne włosy?[/QUOTE]

Ja też myślałam, że u mnie 9 miesięcy ale pomyliłam sie w obliczeniach i pojutrze 8

Napisane przez kaguya

Choć nieobiecane, ale zdjęcia

Piękny ten kolor

Napisane przez ggiirrll10

Ja swój olej kokosowy KTC kupiłam właśnie w carrefurze, ale to już kilka miesięcy minęło...
Też wklejam swój odrościk

Ja też
Piękne włosy

[Eirin]

kaguya i ggiirrll10
Gratuluje, śliczne macie włoski ja swoje uwielbiam tylko 3 godziny od mycia... potem jest już co raz to gorzej

Iwonsia .. no ładne zrobiłaś sobie te pasemka...

[ggiirrll10]

Dzięki dziewczyny

Eirin, natomiast ja lubię swoje włosy na drugi dzień po myciu są ładniejsze niż w pierwszy dzień

[Eirin]

Napisane przez ggiirrll10

Dzięki dziewczyny

Eirin, natomiast ja lubię swoje włosy na drugi dzień po myciu są ładniejsze niż w pierwszy dzień

Kiedy miałam rozjaśniany blondzik, to również lubiłam swoję włosy dopiero w drugiej połowie dnia bo wtedy się układały lepiej i nie były takie pierzaste. Teraz natomiast kiedy farbowańce ( niefarbowane, nie rozjaśniane, wszystkie rozjaśniane juz sto lat temu odcięte ) mam na samych końcach, cierpie w powodu przetłuszczania się włosów. Szczerze, to jak zobaczyłam pasemka Iwonsi to az zachciało mi się rozjaśnić albo chociaż zafarbować włosy, żeby nie były już aż tak "zdrowe" bo mycie i suszenie codziennie włosów do fajnych nie należy, szczególnie kiedy mam długość zbliżającą się do zapięcia stanika

[martaakow]

Napisane przez Eirin

Kiedy miałam rozjaśniany blondzik, to również lubiłam swoję włosy dopiero w drugiej połowie dnia bo wtedy się układały lepiej i nie były takie pierzaste. Teraz natomiast kiedy farbowańce ( niefarbowane, nie rozjaśniane, wszystkie rozjaśniane juz sto lat temu odcięte ) mam na samych końcach, cierpie w powodu przetłuszczania się włosów. Szczerze, to jak zobaczyłam pasemka Iwonsi to az zachciało mi się rozjaśnić albo chociaż zafarbować włosy, żeby nie były już aż tak "zdrowe" bo mycie i suszenie codziennie włosów do fajnych nie należy, szczególnie kiedy mam długość zbliżającą się do zapięcia stanika

Bez przesady, nawet nie wyobrażam sobie, żebym miała nie umyć włosów codziennie i nie jest to żadna katorga. Idzie do tego przywyknąć. Teraz akurat trochę podcięłam włosy, więc są takie tuż za łopatki, ale przez ostatnie lata ciągle miałam do zapięcia stanika. A włosy myję codziennie chyba od gimnazjum...

[ggiirrll10]

Eirin, chyba masz racje Ja myję co 3 dni Aktualnie stosuję kozieradkę na skórę głowy i dzięki niej mam wrażenie, że włosy u nasadzie naprawdę dobrze wyglądają przez te 3 dni

[Eirin]

Napisane przez martaakow

Bez przesady, nawet nie wyobrażam sobie, żebym miała nie umyć włosów codziennie i nie jest to żadna katorga. Idzie do tego przywyknąć. Teraz akurat trochę podcięłam włosy, więc są takie tuż za łopatki, ale przez ostatnie lata ciągle miałam do zapięcia stanika. A włosy myję codziennie chyba od gimnazjum...

Pamietając czasy, kiedy miałam sianko i mogłam myc co drugi dzień.. to wyobrażam sobie nie mycie ich codziennie i spanie 20-30 min dłużej. Kiedy wystarczy tylko przeczesać włosy i już

[I ona]

U mnie sytuacja wyglada tak, że włosy najlepiej wygladają ogólnie kiedy zaraz po umyciu je wysusze, wyprostuje i nałoże na końe jedwab.Włosy wtedy myję co drugi dzień i wyglądają super. Natomiast kiedy ich nie wysusze odrazu albo nie wyprostuje (!!) to są jakieś takie dziwne. Niby nie są pokręcone a lekko przyfalowane na dole, ale jakoś mnie to postarza i w dodatku naprawdę wyglądają te końce dziwnie, jakby niechlujnie.

[martaakow]

Napisane przez Eirin

Pamietając czasy, kiedy miałam sianko i mogłam myc co drugi dzień.. to wyobrażam sobie nie mycie ich codziennie i spanie 20-30 min dłużej. Kiedy wystarczy tylko przeczesać włosy i już

Można myć wieczorem i też nie ma problemu, że się krócej śpi. Sama się bardzo długo zarzekałam, że moich włosów nie da się myć wieczorem, bo rano wyglądają paskudnie, ale wystarczy je luźno związać, rano rozpuścić, rozczesać i wyglądają jak po myciu.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez I ona

U mnie sytuacja wyglada tak, że włosy najlepiej wygladają ogólnie kiedy zaraz po umyciu je wysusze, wyprostuje i nałoże na końe jedwab.Włosy wtedy myję co drugi dzień i wyglądają super. Natomiast kiedy ich nie wysusze odrazu albo nie wyprostuje (!!) to są jakieś takie dziwne. Niby nie są pokręcone a lekko przyfalowane na dole, ale jakoś mnie to postarza i w dodatku naprawdę wyglądają te końce dziwnie, jakby niechlujnie.

Moje też wyglądają znacznie lepiej, jak je wysuszę, niż jak same wyschną.


A jeszcze wyżej (nie pamiętam nicku) padło stwierdzenie, że przy niedużym odroście już włosy wyglądają na przetłuszczone, a co dopiero to będzie, jak odrost będzie dłuższy - moim zdaniem to tylko wrażenie, też takie miałam kilka miesięcy temu, ale im odrost jest dłuższy, tym mniej mi się tak wydaje. Właściwie to teraz w ogóle nie widzę, żeby moje włosy w kwestii przetłuszczania się różniły się od siebie.

[Eirin]

Napisane przez martaakow

Można myć wieczorem i też nie ma problemu, że się krócej śpi. Sama się bardzo długo zarzekałam, że moich włosów nie da się myć wieczorem, bo rano wyglądają paskudnie, ale wystarczy je luźno związać, rano rozpuścić, rozczesać i wyglądają jak po myciu.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



Moje też wyglądają znacznie lepiej, jak je wysuszę, niż jak same wyschną.


A jeszcze wyżej (nie pamiętam nicku) padło stwierdzenie, że przy niedużym odroście już włosy wyglądają na przetłuszczone, a co dopiero to będzie, jak odrost będzie dłuższy - moim zdaniem to tylko wrażenie, też takie miałam kilka miesięcy temu, ale im odrost jest dłuższy, tym mniej mi się tak wydaje. Właściwie to teraz w ogóle nie widzę, żeby moje włosy w kwestii przetłuszczania się różniły się od siebie.

No własnie nie można jeśli wydaje Ci się, że mając 28 lat nie wpadłam na tak prozaiczny pomysł to jesteś w błędzie
Moje włosy tracą świeżość po około 3-5 godzinach od umycia i na dodatek bardzo łatwo się odkształcają. Jaki jest wiec sens mycia ich wieczorem skoro rano są ULIZANE i już lekko przetłuszczone ? Jeśli je zwiążę to przez sen się i tak poodkształcają od nacisku głowy na poduszkę, jeśli zwiążę lekko, to w nocy powychodzą mi włosy i sie też poodkształcają i uklepią... nie, nie... trzeba myć w moim przypadku rano, jesli chcę mieć świeże włoski i tyle.


---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez martaakow

Moje też wyglądają znacznie lepiej, jak je wysuszę, niż jak same wyschną.

Moje po wymodelowaniu na szczotke również wyglądają milion razy lepiej, jak wyschną same to są takie strąki i generalnie wyglądają na nie umyte smutne to ;P Na szczęście 5 lat pracy w salonie fryzjerskim nie poszło na marne ;P i potrafie sie w 2 minuty wymodelować na szczotkę ;P

[I ona]

Dla mnie też mega krzywdą byłoby mycie codziennie. No ale jak będzie trzeba to trudno, w tłustych nie będe chodziła

[Eirin]

Napisane przez I ona

Dla mnie też mega krzywdą byłoby mycie codziennie. No ale jak będzie trzeba to trudno, w tłustych nie będe chodziła

Jest mega krzywdą ;P uwierz mi ;P nawet dla moich rachunków za wodę i prąd ;P

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

codzienne mycie samo w sobie nie było dla mnie jakąś krzywdą, ale jeśli chodzi o rachunki za wodę, to faktycznie tutaj ta kwestia może prezentować się inaczej :P codziennie myję tylko grzywę, resztę co 2 dni, przerzuciłam się na takie mycie dopiero w te wakacje.
moje farbowane włosy wyglądają lepiej kilka godzin po umyciu, zaraz po są lekko napuszone. Naturalne wyglądają super bez względu na wszystko również się odkształcają, więc jakiekolwiek koki i warkocze na noc są wykluczone. Tylko kitka na bok.

[I ona]

Oprócz rachunków to też chyba zdecydowanie szybsze zużycie szamponów/masek

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez I ona

Oprócz rachunków to też chyba zdecydowanie szybsze zużycie szamponów/masek

W tej chwili by mi to nie przeszkadzało, bo w wakacje poszalałam z zakupami, a teraz to tylko denerwuje, zagraca łazienkę, no i z 5 szamponów 3 powodują, że łupież sypie mi się z głowy. Redukuję ilość szamponów i odżywek do max. 2 sztuk, ale ostatnio mi to opornie idzie

[I ona]

Ja od jakiegoś czasu uzywam szamponów Isany, zmieniam sobie tylko rodzaj ale zostaje im wierna. Mega często są na promocji, kupuje je za grosze, pienią się dobrze i nie widze żadnej różnicy między nimi a szamponami za 10-20 złotych.

[martaakow]

Napisane przez Eirin

No własnie nie można jeśli wydaje Ci się, że mając 28 lat nie wpadłam na tak prozaiczny pomysł to jesteś w błędzie
Moje włosy tracą świeżość po około 3-5 godzinach od umycia i na dodatek bardzo łatwo się odkształcają. Jaki jest wiec sens mycia ich wieczorem skoro rano są ULIZANE i już lekko przetłuszczone ? Jeśli je zwiążę to przez sen się i tak poodkształcają od nacisku głowy na poduszkę, jeśli zwiążę lekko, to w nocy powychodzą mi włosy i sie też poodkształcają i uklepią... nie, nie... trzeba myć w moim przypadku rano, jesli chcę mieć świeże włoski i tyle.

Jak wcześniej pisałaś, że myłaś do tej pory włosy co 2 dni, to nie spodziewałam się, że naturalne tak szybko mogłyby tracić świeżość. Moje trzymają się tyle samo co farbowane. Różnica jest taka, że naturalne od razu po myciu wyglądają dobrze, a farbowane muszą "odczekać", bo tuż po myciu często są spuszone. Pomaga niby suszenie na szczotce, ale nie lubię wyciągać włosów na szczotkę, bo tracą objętość przy nasadzie, wolę wysuszyć normalnie i odczekać albo nałożyć na sucho serum na końcówki. Też wygładza, a moje farbowane są na tyle suche, że nie robią mi się od tego strąki.

A włosy też mi się odkształcają czasem, ale wtedy wystarczy mi, że zmoczę grzebień, przeczeszę mokrym i odkształcenia znikają, a takie zmoczenie to prawie żadne i natychmiast wysychają włosy.


[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5323787 3]
moje farbowane włosy wyglądają lepiej kilka godzin po umyciu, zaraz po są lekko napuszone. Naturalne wyglądają super bez względu na wszystko również się odkształcają, więc jakiekolwiek koki i warkocze na noc są wykluczone. Tylko kitka na bok.[/QUOTE]

Ja śpię w bardzo luźnej kitce bez przekładania jej drugi raz. To znaczy wiążę gumkę raz normalnie, a za drugim razem nie przekładam włosów. Normalnie kitkę robię na 3 przełożenia gumki, więc takie związanie jest bardzo lekkie. Włosy mi się z niego w ciągu nocy wysuwają, ale rzadko całkowicie i dzięki temu też nie mam takich ewidentnych odgnieceń.

Napisane przez I ona

Ja od jakiegoś czasu uzywam szamponów Isany, zmieniam sobie tylko rodzaj ale zostaje im wierna. Mega często są na promocji, kupuje je za grosze, pienią się dobrze i nie widze żadnej różnicy między nimi a szamponami za 10-20 złotych.

O, a mnie one nie pasowały. Podobnie jak żele pod prysznic, tak i szampony Isany wydają mi się bardzo niewydajne. Od dawna prawie zawsze kupuję szampon Timotei (chyba moc i blask? taki zielony w przezroczystej butelce ), bo i moim włosom najlepiej odpowiada, i skórze głowy, a przy okazji jest wydajny i niezbyt drogi (chyba ok. 7-8 zł za 400 ml)

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez I ona

Ja od jakiegoś czasu uzywam szamponów Isany, zmieniam sobie tylko rodzaj ale zostaje im wierna. Mega często są na promocji, kupuje je za grosze, pienią się dobrze i nie widze żadnej różnicy między nimi a szamponami za 10-20 złotych.

Miałam szampon Isany taki w żółtym/pomarańczowym opakowaniu. Kompletnie zapomniałam, że był tani a fajny

[I ona]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;53238833]Miałam szampon Isany taki w żółtym/pomarańczowym opakowaniu. Kompletnie zapomniałam, że był tani a fajny [/QUOTE]

Ja kupuje na zmiane wszystkie: zielony, pomarańczowy, czerwony, różowy Biorę co jest na promocji, poza zapachem nie widzę między nimi żadnej różnicy

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez I ona

Ja kupuje na zmiane wszystkie: zielony, pomarańczowy, czerwony, różowy Biorę co jest na promocji, poza zapachem nie widzę między nimi żadnej różnicy

Póki co mam szamponów na chyba 2 lata ale potem sie skuszę

[I ona]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;53238972]Póki co mam szamponów na chyba 2 lata ale potem sie skuszę [/QUOTE]

No to już chyba choroba - zakupoholizm zaawansowany

[Flavis]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5323334 6]W tej chwili biorę ostatni już listek CP, biorę także Biovax Włosy i Paznokcie, wcieram w głowę co 2 dni Aloevit i Amlę. Jak te rzeczy już mi się skończą, to robię sobie przerwę od wszelkich rzeczy na porost, bo już mi na nim aż tak nie zależy.
Po CP urosły mi sporo, ale ostatnio obcięłam prawie 3 cm, żeby pozbyć się smętnych końców[/QUOTE]

Po ilu opakowaniach miałaś widoczny wzrost włosów?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez I ona

No to już chyba choroba - zakupoholizm zaawansowany

Zakupoholizm już wyleczony Teraz mam denkoholizm

[201607040946]

Napisane przez Eirin

kaguya i ggiirrll10
Gratuluje, śliczne macie włoski ja swoje uwielbiam tylko 3 godziny od mycia... potem jest już co raz to gorzej

Iwonsia .. no ładne zrobiłaś sobie te pasemka...

Moje tez szybko tracą świeżość

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez Flavis

Po ilu opakowaniach miałaś widoczny wzrost włosów?

Myślę, że już po jednym Ogólnie biorę już 2 miesiące i urosły sporo, ale dokładnie ich nie mierzyłam. Myślę, że warto spróbować, daje również świetne efekty na paznokciach

[CptCook]

Kurde nie ogarniam moich włosów od kilku dni naturalki chca co innego niz farbowane...ale tak skrajnie... No i wygląda to źle bo z końcówek puch a przy głowie jakiś przyklap totalny . Chce już całe swoje

[201607040946]

Napisane przez CptCook

Kurde nie ogarniam moich włosów od kilku dni naturalki chca co innego niz farbowane...ale tak skrajnie... No i wygląda to źle bo z końcówek puch a przy głowie jakiś przyklap totalny . Chce już całe swoje

To będzie przyklap na całej głowie

[I ona]

Napisane przez CptCook

Kurde nie ogarniam moich włosów od kilku dni naturalki chca co innego niz farbowane...ale tak skrajnie... No i wygląda to źle bo z końcówek puch a przy głowie jakiś przyklap totalny . Chce już całe swoje

Jak miałam pół na pół naturalek z farbowanymi miałam to samo, pozostaje przeczekać, bo innej rady niestety nie ma

[martaakow]

A ja myślałam, że ta grupa ma zachęcać, a nie zniechęcać do zapuszczania naturalnych włosów.

Ale przyznam, że jeśli miałabym mieć przyklap ze swoich naturalnych albo nie byłabym zadowolona z ich świeżości przez min. 1 cały dzień, to na 99% bym zafarbowała. Na razie nie widzę nic takiego u siebie i mam nadzieję, że mi się nie zmieni

[weegirl]

Napisane przez Eirin

No własnie nie można jeśli wydaje Ci się, że mając 28 lat nie wpadłam na tak prozaiczny pomysł to jesteś w błędzie
Moje włosy tracą świeżość po około 3-5 godzinach od umycia i na dodatek bardzo łatwo się odkształcają. Jaki jest wiec sens mycia ich wieczorem skoro rano są ULIZANE i już lekko przetłuszczone ? Jeśli je zwiążę to przez sen się i tak poodkształcają od nacisku głowy na poduszkę, jeśli zwiążę lekko, to w nocy powychodzą mi włosy i sie też poodkształcają i uklepią... nie, nie... trzeba myć w moim przypadku rano, jesli chcę mieć świeże włoski i tyle.

I żadna kuracja Ci nie pomaga? Sama myję zazwyczaj włosy codziennie (zazwyczaj je modeluję chyba, że myję je wieczorem, ale wtedy rano potrafię mieć straszne odgniecenia), ale wytrzymują one w niezłym stanie zazwyczaj 1.5 dnia. Przy stosowaniu kuracji mających na celu regulację pracy gruczołów łojowych jest lepiej, włosy trzymają się nieźle aż 3 dni, ale już po 2 i tak odnoszę wrażenie, że są pokryte pyłem i może nie są tłuste, ale nie są też czyste i świeże Ale jakbym miała ulizane włosy już po 4 godzinach od mycia to zdecydowanie bym z tym walczyła. Naprawdę nic Ci nie pomaga? Wiem, że walka z przetłuszczaniem się skóry do najłatwiejszych nie należy, sama walczę z łojotokiem na twarzy