Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[butterfly20]

Napisane przez Elena_22

u nas chyba nie , zresztą i moja jest kochliwa i zawsze w niej ktoś zakochany to pewnie przez te loki, bo jest jedyną dziewczynką w klasie, która ma kręcone włosy . w przedszkolu była ulubienicą pań, wszystkie zachwycały się jej włosami i czesały

Tusia też ciągle wraca z jakimiś wymyślnymi fryzami, ciocie ją czeszą i starsze koleżanki hehe

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

6 lat, na początku ten kolega znienacka potrafił ją całować, w końcu dostał z liścia ale amory mu nie przeszły .

ostro

[butterfly20]

Napisane przez MamaKarolci28

Taka jej uroda urodzić sie drobna. Tez mało juz tyjesz na końcówce...

Ja przez te mdłości i zgagę mało jem

[Aninis]

Napisane przez MamaKarolci28

No dokładnie, czasami dla tzw. Chudzinki jak to powiedziałaś porod sn to jakby dobrze piardnac a tu ktos dziewczynę straszy nie wiadomo po co ... Cc to zawsze juz większa ingerencja organizmu.

właśnie
Druga moja znajoma z pracy, też szczuplutka i wąska w biodrach, a jak jej pytałam jak poród (rodziła na początku 2015) to powiedziała, że dla niej to pestka, że nie wie o co tyle szumu i mogłaby choćby jutro znowu rodzić... i jeszcze powiedziała, że nawet jej za bardzo nie bolało, tylko tak jak przy okresie
aż pękam z zazdrości

[Elena_22]

Napisane przez butterfly20

Ale słodzinki te dzieci




Ale nieee, ja nie jestem drobna Jestem średniej budowy ciała, a mój małż to chłop jak dąb. Ja 175 cm a on 190 cm
Nie mniej jednak jak się urodził to miał 2800 g,a przenoszony był. Tusia miała 2650. Więc po prostu wychodzi na t,że dziewczyny tak mają po nim (bo ja miałam 3600).

Tak, z jednej strony miłostki,a z drugiej strony- dziewczynka czyta batmana - bo chce czytać sama, a nie my jej .

ja jestem wysoka, ale nie tak, mam 172 cm, tylko ja rozszerzam się ku dołowi, tzn. w udkach , bo biodra takie średnie, a znowu od głowy do pasa to mizernie, wszędzie kości tylko . Urodziłam się z wagą 2700, mam mówiła, ze wyglądałam jak połączenie starej babci z kosmitą

[butterfly20]

Napisane przez Elena_22

no właśnie- ostre seksualne napięcie ?

OSTRY SYNDROM NIEDOPCHANIA.


Ale byłaś blisko: brzydal:


Jejuuu już tak długo mam post,że nawet nie wiem ile...

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

aaa no popatrz

A ja ci miałam pisać kilka dni temu,że podkleiłam tym klejem co kupiłam i też super trzyma. No ale jednak to droższe rozwiązanie



Kochana jakby nie było- i tak będzie dobrze
Najwyżej będziesz cesarzową hehe jak dziewczyn pisały.
Tak w ogóle to sporo nas tu na cesary



CZY JESTEŚ PEWNA,ŻE CHCESZ WIEDZIEĆ??



Super)))

kcem

[marciar7]

Napisane przez butterfly20

OSTRY SYNDROM NIEDOPCHANIA.


Ale byłaś blisko: brzydal:


Jejuuu już tak długo mam post,że nawet nie wiem ile...

Mysle ze sobie nadrobcie od 2.02 :-P.

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

super

a Tusia ile ważyła?

2650g ,53 cm, 9 dni przed tp się urodziła. Taki chudzielec był

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

właśnie
Druga moja znajoma z pracy, też szczuplutka i wąska w biodrach, a jak jej pytałam jak poród (rodziła na początku 2015) to powiedziała, że dla niej to pestka, że nie wie o co tyle szumu i mogłaby choćby jutro znowu rodzić... i jeszcze powiedziała, że nawet jej za bardzo nie bolało, tylko tak jak przy okresie
aż pękam z zazdrości

Tylko pozazdrościć .
Aninis- i jak Twoje kociska- opanowane? pułapka zastawiona?

[butterfly20]

Napisane przez marciar7

Mysle ze sobie nadrobcie od 2.02 :-P.

a żebyś wiedziała, taki mam plan. Nawet od 1.02:P I w końcu u siebie!!!

[Elena_22]

Napisane przez butterfly20

OSTRY SYNDROM NIEDOPCHANIA.


Ale byłaś blisko: brzydal:


Jejuuu już tak długo mam post,że nawet nie wiem ile...

ja postu nie mam, ale moja kaszalotowatość mi nie pozwala na figle takie jakie bym chciała i frustracja narasta tzn. moja, nie męża, bo jego nic nie ogranicza

[kaaasi]

Napisane przez butterfly20

OSTRY SYNDROM NIEDOPCHANIA.


Ale byłaś blisko: brzydal:


Jejuuu już tak długo mam post,że nawet nie wiem ile...

wymiękłam

[butterfly20]

No, także się nie zdziwcie, jak od 1 lutego będzie mnie mniej haha

Chociaż kurczę, 02.02 mam kosmetyczkę, to może jeszcze zaczekam coby mnie "zrobiła"

[marciar7]

Napisane przez butterfly20

a żebyś wiedziała, taki mam plan. Nawet od 1.02:P I w końcu u siebie!!!

No :-D :-D

[Elena_22]

Napisane przez butterfly20

a żebyś wiedziała, taki mam plan. Nawet od 1.02:P I w końcu u siebie!!!

Tak szybko?! a te 6 tg. połogu nie będzie przeszkodą?

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

Tak, z jednej strony miłostki,a z drugiej strony- dziewczynka czyta batmana - bo chce czytać sama, a nie my jej .

ja jestem wysoka, ale nie tak, mam 172 cm, tylko ja rozszerzam się ku dołowi, tzn. w udkach , bo biodra takie średnie, a znowu od głowy do pasa to mizernie, wszędzie kości tylko . Urodziłam się z wagą 2700, mam mówiła, ze wyglądałam jak połączenie starej babci z kosmitą

cóż za czuły opis

Ja już tu kilka razy pisałam, że ważyłam 4700 g, taki zbity klocuszek i byłam największym noworodkiem na sali, do tego miałam mega czuprynę i pielęgniarki robiły mi takiego loka na czubku głowy. A policzki miałam takie papuśne, że naciskały mi na usta, z których robił się taki dziubek.
A mój brat z kolei jak go opisała moja mama, był cienki i długi i czerwony jak indianin... ważył 3500 g

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez butterfly20

OSTRY SYNDROM NIEDOPCHANIA.


Ale byłaś blisko: brzydal:


Jejuuu już tak długo mam post,że nawet nie wiem ile...

[Zosienka200]

Napisane przez zonameza90

Cześć Mamuśki nie za późno chcę do Was dołączyć? Mogę jeszcze? Czytam Was od dawna, ale nie miałam odwagi się odezwać... Termin porodu z OM mam 19 lutego z Usg na 13 lutego, ale z racji wagi synka i moich skoków ciśnienia lekarz zaleca rozwiązanie ciąży pod koniec stycznia, lub na początku lutego. Czas jeszcze pokaże, a raczej Ktg na które jeżdżę dwa razy w tygodniu. I proszę o dopisanie mnie do listy Marta tp. 13 luty .

Witaj.

Napisane przez justynka333

U nas pyry, buraczki i mielone Dziewczyny podlamalam sie na ktg Polozna mnie zmierzyla i jestem za cienka w biodrach na sn jutro ma to z moja lekarka skonsultować ale powiedziała żebym sie już na jutrzejszej wizycie umowila na cc A zaczęło sie od tego ze Tz sie zaczął wypytywac czemu nie chodzę jak inne ciężarne określił to jak dinozaur I tak Polozna powiedziała ze ja zmyliło ze mam trochę tłuszczyku a tam jak powiedziała cienizna Aż zapomniałam zapytać czy jest jeszcze jest szansa ze mi sie cos rozejdzie i bedzie szansa na sn.... Jutro wszystko sie rozstrzygnie na wizycie o 9 mam iść do lekarki... Trzymajcie kciuki.

Trzymam mocno,mam nazueje ze jednak lekarz powie Ci to co chcesz usłyszeć.

Napisane przez esor

NIE MAM CUKRZYCY

Super

Napisane przez butterfly20

Wróciłam

Jest dobrze, dotrwamy! Szyjka się trzyma, rozwarcia nie ma, więc jesteśmy dobrej myśli Łożysko mam piękne,zero zwapnień, wody super, przepływy też.

Małej wyszło około 2700, gin mówi,że znowu będzie drobinka, średnią ma główkę i brzuszek. Ale skoro ze wszystkim innym ok to widocznie genetyka. Obstawiamy,że będzie mieć ze 3 kg, czyli tak jak od początku myślałam

I od poprzedniej wizyty mam 1 kg na plusie

No to idę nadrabiać

Swietne wiadomości

Ja też po wizycie i KTG. Na ktg nie wyszły zadne skurcze, ani nic zlego, ale akurat wtedy brzyszek byl mieciutki i zupelnie nic nie dokuczalo, za to tuz po wyjsciu sytuacja sie zmieniła. nie wiem juz co o tym myslec?
Po wizycie, mala waży 2800. Szyjkę badal gin tylko ręcznie, jak przy porodzie, jest krotka, ale zamknięta. Dodał, ze moge jednak dotrzymac do terminu. Dziś 35t5d i najgorszy niebezpieczny okres minał, powiedział, ze teraz juz może sie dzidzia rodzic.
Pytałam o masaż krocza skoro szyjka trzyma, powiedział ze tak,dodatkowo zaproponował jakiś żel do porodu, nazwa NATALIS Zel położniczy, gdyby któraś była zainteresowana. Niestety cena wysoka ok 150-180 zł. Przepływy ok, wody też, na temat łożyska nic nie mówił, a ja nie zabrałam kartki z pytaniami i oczywiście części zapomniałam.
Jeszcze jedno co sie dowiedziałam od położnej. po porodzie szpital daje na jakies dwie godz swoje ubranka i pieluszki, zeby mogli ocenic wszystkie wydzieliny, mama tez dostaje ich podpaskę, w tym celu. podobno niektóre sa zbyt chłonne zeby mogli ocenić prawidłowość wydzielin. i maluszka najlepiej trzymac w kaftaniku, pampku i tetre miedzy nogi, zeby pepek byl goły. podobno lekarze nie bardzo patrza na body, bo musza za długo rozpinac.
Padnięta jestem, ide leżeć.

[butterfly20]

Napisane przez Elena_22

Tak szybko?! a te 6 tg. połogu nie będzie przeszkodą?

preca to przed porodem, 3.02 idę do szpitala:P

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

Tylko pozazdrościć .
Aninis- i jak Twoje kociska- opanowane? pułapka zastawiona?

Olały moją pułapkę gady jedne. coś mi się wydaje, że wyniuchały wodę, bo raz tylko przyłapałam jedną jak na dwóch łapach stała i węszyła co jest grane
Także pułapkę sobie odpuściłam i stelaż stoi złożony, a gondola w łóżeczku leży przykryta folią. Łóżeczko mamy w pokoju, więc cały czas na oku i żadna nawet nie próbuje do niego włazić... zresztą jak tak patrzę na te szczebelki, to serio wątpię, żeby ten mój tłuścioch 5,2 kg się przecisnął pomiędzy nimi... może arystokratka się przeciśnie.

A jak mała się urodzi i zaczniemy używać wózka, to znowu pułapkę zastawię

[Elena_22]

Napisane przez Zosienka200

Ja też po wizycie i KTG. Na ktg nie wyszły zadne skurcze, ani nic zlego, ale akurat wtedy brzyszek byl mieciutki i zupelnie nic nie dokuczalo, za to tuz po wyjsciu sytuacja sie zmieniła. nie wiem juz co o tym myslec?
Po wizycie, mala waży 2800. Szyjkę badal gin tylko ręcznie, jak przy porodzie, jest krotka, ale zamknięta. Dodał, ze moge jednak dotrzymac do terminu. Dziś 35t5d i najgorszy niebezpieczny okres minał, powiedział, ze teraz juz może sie dzidzia rodzic.
Pytałam o masaż krocza skoro szyjka trzyma, powiedział ze tak,dodatkowo zaproponował jakiś żel do porodu, nazwa NATALIS Zel położniczy, gdyby któraś była zainteresowana. Niestety cena wysoka ok 150-180 zł. Przepływy ok, wody też, na temat łożyska nic nie mówił, a ja nie zabrałam kartki z pytaniami i oczywiście części zapomniałam.
Jeszcze jedno co sie dowiedziałam od położnej. po porodzie szpital daje na jakies dwie godz swoje ubranka i pieluszki, zeby mogli ocenic wszystkie wydzieliny, mama tez dostaje ich podpaskę, w tym celu. podobno niektóre sa zbyt chłonne zeby mogli ocenić prawidłowość wydzielin. i maluszka najlepiej trzymac w kaftaniku, pampku i tetre miedzy nogi, zeby pepek byl goły. podobno lekarze nie bardzo patrza na body, bo musza za długo rozpinac.
Padnięta jestem, ide leżeć.

Super, że wszystko dobrze
Mi ostatnio położna, bo pytałam o ten żel, stwierdziła krótko, że jest do d...y , lepszy do masażu olej z wiesiołka w postaci płynnej, niz ten żel .
A jak pytałam, jakie ubranka najlepiej wziąć, to właśnie sugerowała body ze względu na wygodę , mówiła, że te kaftaniki tylko się podwijają .
Każdy ma inne podejście jak widać

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez butterfly20

preca to przed porodem, 3.02 idę do szpitala:P

O Boziu, a co mi się ubzdurało?! zwalam winę na kalafior ciążowy .O, to jak już u siebie, to ochrzcicie każdy kąt

[Aninis]

Napisane przez Zosienka200

Witaj.

Trzymam mocno,mam nazueje ze jednak lekarz powie Ci to co chcesz usłyszeć.

Super

Swietne wiadomości

Ja też po wizycie i KTG. Na ktg nie wyszły zadne skurcze, ani nic zlego, ale akurat wtedy brzyszek byl mieciutki i zupelnie nic nie dokuczalo, za to tuz po wyjsciu sytuacja sie zmieniła. nie wiem juz co o tym myslec?
Po wizycie, mala waży 2800. Szyjkę badal gin tylko ręcznie, jak przy porodzie, jest krotka, ale zamknięta. Dodał, ze moge jednak dotrzymac do terminu. Dziś 35t5d i najgorszy niebezpieczny okres minał, powiedział, ze teraz juz może sie dzidzia rodzic.
Pytałam o masaż krocza skoro szyjka trzyma, powiedział ze tak,dodatkowo zaproponował jakiś żel do porodu, nazwa NATALIS Zel położniczy, gdyby któraś była zainteresowana. Niestety cena wysoka ok 150-180 zł. Przepływy ok, wody też, na temat łożyska nic nie mówił, a ja nie zabrałam kartki z pytaniami i oczywiście części zapomniałam.
Jeszcze jedno co sie dowiedziałam od położnej. po porodzie szpital daje na jakies dwie godz swoje ubranka i pieluszki, zeby mogli ocenic wszystkie wydzieliny, mama tez dostaje ich podpaskę, w tym celu. podobno niektóre sa zbyt chłonne zeby mogli ocenić prawidłowość wydzielin. i maluszka najlepiej trzymac w kaftaniku, pampku i tetre miedzy nogi, zeby pepek byl goły. podobno lekarze nie bardzo patrza na body, bo musza za długo rozpinac.
Padnięta jestem, ide leżeć.

Gratuluję wizyty i wagi małej

A po co ten żel

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

Olały moją pułapkę gady jedne. coś mi się wydaje, że wyniuchały wodę, bo raz tylko przyłapałam jedną jak na dwóch łapach stała i węszyła co jest grane
Także pułapkę sobie odpuściłam i stelaż stoi złożony, a gondola w łóżeczku leży przykryta folią. Łóżeczko mamy w pokoju, więc cały czas na oku i żadna nawet nie próbuje do niego włazić... zresztą jak tak patrzę na te szczebelki, to serio wątpię, żeby ten mój tłuścioch 5,2 kg się przecisnął pomiędzy nimi... może arystokratka się przeciśnie.

A jak mała się urodzi i zaczniemy używać wózka, to znowu pułapkę zastawię

cwaniaki jedne wyobraziłam sobie, jak ta tłuściutka wisi z głupią miną zaklinowana miedzy szczebelkami

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez Aninis

Gratuluję wizyty i wagi małej

A po co ten żel

do masażu krocza

[NanaR]

Napisane przez esor

NIE MAM CUKRZYCY

Super! Mówiłam Ci żebyś się nie martwila.

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez Elena_22

Ale mam zalewkę z mojej córki- jutro mają dyskotekę choinkową, dziś przyszła ze szkoły i mówi, że Mati( kolega z klasy) chce z nią iść na tę choinkę, ale ona nie chce. To pytam, czy on przypadkiem się w niej nie zakochał, na co ona poważnie- "no właśnie chodzi o to, że się zakochał i to od dawna, ale spokojnie mami, nie daję mu się całować; ja się zakochałam w Igorze i teraz czekam, aż Igor zakocha się we mnie."
Ten Igor to kolega z ławki, ale dużo choruje i mało jest w szkole i widocznie nie ma kiedy się zakochać .
I w ogóle widzę, że wypożyczyła nową książkę z biblioteki, więc zerkam, co tym razem i zdziwko- komiks z Batmanem , a ona twardo go czyta .

Słodko

[kaaasi]

Napisane przez butterfly20

preca to przed porodem, 3.02 idę do szpitala:P

a tzn że pozwolenie na sexy dostałaś

[NanaR]

Napisane przez butterfly20

Wróciłam

Jest dobrze, dotrwamy! Szyjka się trzyma, rozwarcia nie ma, więc jesteśmy dobrej myśli Łożysko mam piękne,zero zwapnień, wody super, przepływy też.

Małej wyszło około 2700, gin mówi,że znowu będzie drobinka, średnią ma główkę i brzuszek. Ale skoro ze wszystkim innym ok to widocznie genetyka. Obstawiamy,że będzie mieć ze 3 kg, czyli tak jak od początku myślałam

I od poprzedniej wizyty mam 1 kg na plusie

No to idę nadrabiać

Super gratki!

[Aninis]

Wiem, że już był ten temat poruszany, ale pozwolę sobie jeszcze raz o tym wspomnieć, bo mi to ostatnio zaprząta myśli a mianowicie, czy decydujecie się na pobranie krwi pępowinowej i ewentualnie jeszcze sznura pępowinowego?

W poniedziałek na sr była u nas babeczka z banku komórek macierzystych i zaczęłam się mocno nad tym zastanawiać. Wiadomo koszt nie jest mały, ale w porównaniu do kosztów leczenia dziecka np. w przypadku białaczki, to wydaje się śmiesznie niski.

Motyl Ty chyba pisałaś, że się na to zdecydowałaś. Na jaką firmę się zdecydowałaś PBKM, czy inną? Będziesz pobierać samą krew, czy sznur pępowinowy również? I w ogóle jak to z tym pobraniem jest w szpitalu na Wyspiańskiego, potrafią to robić?

Rozmawiałam o tym z moim tż i chyba się zdecydujemy na ten pakiet krew + sznur pępowinowy. Tż mi powiedział, że czuje że powinniśmy to zrobić, bo później możemy żałować.
Tylko kurka wodna nie mieliśmy zaplanowanego takiego wydatku, a teraz na końcówce ciąży poszaleliśmy z zakupami i się zastanawiam jak to ogarnąć.

[Elena_22]

Napisane przez kaaasi

a tzn że pozwolenie na sexy dostałaś

Motylek z syndromem osn sama sobie udzieliła dyspensy

[Zosienka200]

Napisane przez Elena_22

Super, że wszystko dobrze
Mi ostatnio położna, bo pytałam o ten żel, stwierdziła krótko, że jest do d...y , lepszy do masażu olej z wiesiołka w postaci płynnej, niz ten żel .
A jak pytałam, jakie ubranka najlepiej wziąć, to właśnie sugerowała body ze względu na wygodę , mówiła, że te kaftaniki tylko się podwijają .
Każdy ma inne podejście jak widać

ja to nawet nie wiedziałam, że sa jakieś zele w trakcie porodu do smarowania,i szczerze mówiąc nie wiem czy bym sie na to skusiła.
Jak każda matka, zależy co komu wygodniej. tez myslalam ze body sa fajne bo sie nie podciąga, ale skoto chca do szpitala kaftaniki to wezme, zeby sie potem nie wyzywali ze zle dziecko ubieram,a w domu se załoze co mi podejdzie.

Napisane przez Aninis

Gratuluję wizyty i wagi małej

A po co ten żel

stososwny w trakcie porodu, podobno ma ułatwić sam poród, skrócić czas i ochronić kobiete przed powikłaniami. ale jak jest w rzeczywistości to ciężko powiezieć. Elena pisze, ze położna jej odradziła. osobiście nie wiem co zrobie, ale bardziej sie chyba skłaniam zeby go nie brac, szkoda mi takiej kasy, pozostane przy masazu.

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

Wiem, że już był ten temat poruszany, ale pozwolę sobie jeszcze raz o tym wspomnieć, bo mi to ostatnio zaprząta myśli a mianowicie, czy decydujecie się na pobranie krwi pępowinowej i ewentualnie jeszcze sznura pępowinowego?

W poniedziałek na sr była u nas babeczka z banku komórek macierzystych i zaczęłam się mocno nad tym zastanawiać. Wiadomo koszt nie jest mały, ale w porównaniu do kosztów leczenia dziecka np. w przypadku białaczki, to wydaje się śmiesznie niski.

Motyl Ty chyba pisałaś, że się na to zdecydowałaś. Na jaką firmę się zdecydowałaś PBKM, czy inną? Będziesz pobierać samą krew, czy sznur pępowinowy również? I w ogóle jak to z tym pobraniem jest w szpitalu na Wyspiańskiego, potrafią to robić?

Rozmawiałam o tym z moim tż i chyba się zdecydujemy na ten pakiet krew + sznur pępowinowy. Tż mi powiedział, że czuje że powinniśmy to zrobić, bo później możemy żałować.
Tylko kurka wodna nie mieliśmy zaplanowanego takiego wydatku, a teraz na końcówce ciąży poszaleliśmy z zakupami i się zastanawiam jak to ogarnąć.

OMG, przeczytałam szczura pępowinowego
My raczej nie