Mamusie październik 2021.

[LadyWhisper]

Alios kupiłam sukieneczkę w sinsay, w ogóle lubię krój babydoll więc szukałam w takim stylu. Plus sukienki laurella większość jest wiązana na zakładkę więc spokojnie mozna sobie rozmiar regulować a i po ciąży beda super (mam kilka modeli od nich, lubię bardzo).

Też dzisiaj strzeliłam sobie drzemkę, ścięło mnie w sekundę jak tylko Młody skończył lekcje przez kompa

Dzisiaj wystawiamy na śmieci pół pokoju młodego, mieliśmy zaczynać remont przed świętami a tu widzę że...... masakra. Cieszę się że już jestem na L4 bo ja bardzo przeżywam cała ta chora sytuację a w pracy bym się pewnie włosów nawyrywala z nerwów teraz, zamkną nie zamkną a jak zamkną to co dalej, jak będziemy pracować itd. Także chociaż tu wolna głowa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[A_Lios92]

Napisane przez LadyWhisper

Alios kupiłam sukieneczkę w sinsay, w ogóle lubię krój babydoll więc szukałam w takim stylu. Plus sukienki laurella większość jest wiązana na zakładkę więc spokojnie mozna sobie rozmiar regulować a i po ciąży beda super (mam kilka modeli od nich, lubię bardzo).

Też dzisiaj strzeliłam sobie drzemkę, ścięło mnie w sekundę jak tylko Młody skończył lekcje przez kompa

Dzisiaj wystawiamy na śmieci pół pokoju młodego, mieliśmy zaczynać remont przed świętami a tu widzę że...... masakra. Cieszę się że już jestem na L4 bo ja bardzo przeżywam cała ta chora sytuację a w pracy bym się pewnie włosów nawyrywala z nerwów teraz, zamkną nie zamkną a jak zamkną to co dalej, jak będziemy pracować itd. Także chociaż tu wolna głowa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję bardzo, właśnie widziałam te babydoll w sinsayu i się zastanawiałam jak jakościowo, bo wizualnie fajnie się prezentują. A te drugie chętnie sprawdzę. 😊

[bonnie_j]

Sukienki babydoll spoko, ale nie dla mnie. Są za krótkie a ja już na to za stara. Lubię takie min do kolana a najlepiej troszkę za. Kupiłam sobie dwie sukienki na allegro chyba od asos nadają się na ciążę i bez. Ogólnie bardzo mi się podobały.
Dzisiaj wyjęłam spodnie ciążowe i poduszkę do spania ciążową 🥰 ale tak to już miałam dwie mini drzemki...
Wczoraj powiedziałam szefowi. Ucieszył się i zaczyna kombinować jak zrobić żeby stanowisko czekało na mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja jestem dość wysoka wiec na mnie byłyby za krótkie a wole takie do kolan

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja jak się tylko dowiedziałam o ciąży kupiłam spódnicę taką tubę. Niby miała się dobrze prezentować bez ciąży, ale laski wrzucały zdjęcia w niej w ciąży i mi się spodobała. Oczywiście z moją figurą wyglądam w niej beznadziejnie. Może jak brzuch się pojawi to chociaż wtedy ją wykorzystam i będę w niej wyglądać w miarę ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Ja jestem niska, więc mi i tak pewnie będzie sięgać prawie do kolan Dłuższych nie kupuję, bo wyglądam w nich jak krasnal. Mam z poprzedniej ciąży spódnice ciążową, ale to jeszcze zdecydowanie nie czas na nią, mimo ze brzuch mi już wyszedł. Ale ogólnie ubieranie się to dla mnie chyba najgorszy aspekt ciąży.

[bonnie_j]

Napisane przez A_Lios92

Ja jestem niska, więc mi i tak pewnie będzie sięgać prawie do kolan Dłuższych nie kupuję, bo wyglądam w nich jak krasnal. Mam z poprzedniej ciąży spódnice ciążową, ale to jeszcze zdecydowanie nie czas na nią, mimo ze brzuch mi już wyszedł. Ale ogólnie ubieranie się to dla mnie chyba najgorszy aspekt ciąży.

E tam. Po domu gacie męża a na dwór sukienka i będzie super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Na razie nie planuje jeansów ciążowych kupować mam nadzieje ze tuniki sukienki które mam już i ciążowe legginsy dadzą radę przez lato.

Nie chce kupować ciążowych ciuchów na raz wole zwykle luźniejsze ciuchy tym bardziej ze drogie są ciążowe wersje „tall” a pochodzę w tym mai bo tyle co do lekarza bo pracuje z domu

[Sylvvcia]

Aaa jestem już pewna! Czuje ruchy!!! Pierwszy raz wczoraj podczas badania. A teraz leżę i znowu czuje! Jestem pewna, że to on! Ale czad!!! A dziś 12+6. W pierwszej ciąży czułam w 16 tym. tygodniu. Ale czad, jestem mega podekscytowana

Napisane przez A_Lios92

Ja jestem niska, więc mi i tak pewnie będzie sięgać prawie do kolan Dłuższych nie kupuję, bo wyglądam w nich jak krasnal. Mam z poprzedniej ciąży spódnice ciążową, ale to jeszcze zdecydowanie nie czas na nią, mimo ze brzuch mi już wyszedł. Ale ogólnie ubieranie się to dla mnie chyba najgorszy aspekt ciąży.

Mam to samo 160 cm i muszę mieć mini, bo w dłuższych staje się krasnalem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Dziewczyny gratuluję udanych wizyt i prenatalnych. Super, że mamy takie dobre wieści ️
Ja nie ukrywam że złapał mnie konkretny schiz na piątek. Po prostu tak się boje tych prenatalnych, że aż mam głupie sny.
Co do ruchów, to dziewczyny dla mnie to mało prawdopodobne dlatego wcześniej nie pisałam ale ja już od lekko tygodnia jestem pewna że to co czuje to ruchy dziecka. I to naprawdę tego dużo w ciągu dnia. No nie może mi się chyba wydawać. Dziś u mnie 12+0.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rumianek89]

Ja miałam mieć dziś wizytę, ale mnie coś rozłożyło. Przełożyłam na za tydzień. I się kuruję. Chorowanie w ciąży, kiedy można mało co wziąć jest straszne. Mam straszny katar, oby szybko minął.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja słyszałam ze w pierwszej ciąży późno się ruchy czuje wiec sobie pewnie poczekam, dopiero 12+0 u mnie


Powiedziałam w pracy o ciąży i później na tym samym spotkaniu powiedzieli mi o podwyżce. Wiedziałam ze nie ma o co się stresować ale wiadomo poważna rozmowa wiec się trochę stresowałam. Spoko nie narzekam

[LadyWhisper]

Napisane przez bonnie_j

Sukienki babydoll spoko, ale nie dla mnie. Są za krótkie a ja już na to za stara. Lubię takie min do kolana a najlepiej troszkę za. Kupiłam sobie dwie sukienki na allegro chyba od asos nadają się na ciążę i bez. Ogólnie bardzo mi się podobały.
Dzisiaj wyjęłam spodnie ciążowe i poduszkę do spania ciążową ale tak to już miałam dwie mini drzemki...
Wczoraj powiedziałam szefowi. Ucieszył się i zaczyna kombinować jak zrobić żeby stanowisko czekało na mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bonnie jaka stara człowiek ma tyle lat na ile się czuje! Ja np wiecznie 26

Swoją poduchę ciążowa gdzies podziałam Kurcze, chyba będę musiała kupić bo wsyslo przez te 8 lat od porodu

Napisane przez Sylvvcia

Aaa jestem już pewna! Czuje ruchy!!! Pierwszy raz wczoraj podczas badania. A teraz leżę i znowu czuje! Jestem pewna, że to on! Ale czad!!! A dziś 12+6. W pierwszej ciąży czułam w 16 tym. tygodniu. Ale czad, jestem mega podekscytowana Mam to samo 160 cm i muszę mieć mini, bo w dłuższych staje się krasnalem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest boskie uczucie!!!
Mi też się wydaje że czuję, ale przez brzuch nie, tylko jak rękę położę to wtedy czuje na ręce delikatne kopnięcia, no i jak się rozpycha. W ogóle mam wrażenie że się maleństwo ułożylo z prawej strony, tam czuje najczesciej

Napisane przez rumianek89

Ja miałam mieć dziś wizytę, ale mnie coś rozłożyło. Przełożyłam na za tydzień. I się kuruję. Chorowanie w ciąży, kiedy można mało co wziąć jest straszne. Mam straszny katar, oby szybko minął.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Jejku to zdrówka

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88599412]Ja jak się tylko dowiedziałam o ciąży kupiłam spódnicę taką tubę. Niby miała się dobrze prezentować bez ciąży, ale laski wrzucały zdjęcia w niej w ciąży i mi się spodobała. Oczywiście z moją figurą wyglądam w niej beznadziejnie. Może jak brzuch się pojawi to chociaż wtedy ją wykorzystam i będę w niej wyglądać w miarę ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja w tubach wiecznie w pracy chodzę, także muszę od tego fasony trochę odpocząc. A kobitki w ciąży pięknie wyglądają w takich spódnicach

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88599502]Na razie nie planuje jeansów ciążowych kupować mam nadzieje ze tuniki sukienki które mam już i ciążowe legginsy dadzą radę przez lato.

Nie chce kupować ciążowych ciuchów na raz wole zwykle luźniejsze ciuchy tym bardziej ze drogie są ciążowe wersje „tall” a pochodzę w tym mai bo tyle co do lekarza bo pracuje z domu [/QUOTE]

Ja tylko dwie pary legginsów ciążowych jedne dresy po domu i tyle. Reszta kiecki będzie lato więc tez uważam że bez sensu inwestować. Zresztą ja nawet poza ciaza praktycznie w dżinsach nie chodzę, jak już to mom jeans byle tylko nie obcisłe

Napisane przez I ona

Dziewczyny gratuluję udanych wizyt i prenatalnych. Super, że mamy takie dobre wieści ️
Ja nie ukrywam że złapał mnie konkretny schiz na piątek. Po prostu tak się boje tych prenatalnych, że aż mam głupie sny.
Co do ruchów, to dziewczyny dla mnie to mało prawdopodobne dlatego wcześniej nie pisałam ale ja już od lekko tygodnia jestem pewna że to co czuje to ruchy dziecka. I to naprawdę tego dużo w ciągu dnia. No nie może mi się chyba wydawać. Dziś u mnie 12+0.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie dobrze, trzymamy kciuki!

Napisane przez A_Lios92

Ja jestem niska, więc mi i tak pewnie będzie sięgać prawie do kolan Dłuższych nie kupuję, bo wyglądam w nich jak krasnal. Mam z poprzedniej ciąży spódnice ciążową, ale to jeszcze zdecydowanie nie czas na nią, mimo ze brzuch mi już wyszedł. Ale ogólnie ubieranie się to dla mnie chyba najgorszy aspekt ciąży.

Ja też z niskich, 163 w kapeluszu
E ubieranie się jak nie trzeba wychodzić z domu to luz, a jeszcze teraz w tym okresie jak my to już w ogóle. Jak rodzilam w styczniu to masakra cała zima z wielkim brzuchem, problem z kurtkami ubieranie butów zimowych itd


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bonnie_j]

Jeśli idzie o wiek to ja obstawiam 21
Ja jestem średniego wzrostu,bo 170 cm więc w sumie wszystko jest raczej standardowe. Ale sukienki to wolę dłuższe. Dobrze, że zostawiłam ubrania z poprzedniej ciąży to spodnie mam. Ale troszkę martwię się o rozmiar, bo byłam cięższa o 10kg zaczynając poprzednia ciążę ale spoko wyprane dzisiaj jutro sprawdzam i się zobaczy. Liczę, że będzie ok
A ruchy to jak mi ginka mówiła to mogę już czuć nawet od jakiegoś czasu. Nie będzie to codziennie, ale raz na jakiś czas już tak. To większości dzięki temu, że znam to uczucie z poprzedniej ciąży. I to w sumie prawda.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez LadyWhisper

Bonnie jaka stara człowiek ma tyle lat na ile się czuje! Ja np wiecznie 26

Swoją poduchę ciążowa gdzies podziałam Kurcze, chyba będę musiała kupić bo wsyslo przez te 8 lat od porodu



To jest boskie uczucie!!!
Mi też się wydaje że czuję, ale przez brzuch nie, tylko jak rękę położę to wtedy czuje na ręce delikatne kopnięcia, no i jak się rozpycha. W ogóle mam wrażenie że się maleństwo ułożylo z prawej strony, tam czuje najczesciej



Jejku to zdrówka



Ja w tubach wiecznie w pracy chodzę, także muszę od tego fasony trochę odpocząc. A kobitki w ciąży pięknie wyglądają w takich spódnicach



Ja tylko dwie pary legginsów ciążowych jedne dresy po domu i tyle. Reszta kiecki będzie lato więc tez uważam że bez sensu inwestować. Zresztą ja nawet poza ciaza praktycznie w dżinsach nie chodzę, jak już to mom jeans byle tylko nie obcisłe



Będzie dobrze, trzymamy kciuki!




Ja też z niskich, 163 w kapeluszu
E ubieranie się jak nie trzeba wychodzić z domu to luz, a jeszcze teraz w tym okresie jak my to już w ogóle. Jak rodzilam w styczniu to masakra cała zima z wielkim brzuchem, problem z kurtkami ubieranie butów zimowych itd


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Całą zimę? W styczniu się dopiero zima zaczyna. Ja rodziłam w marcu.

Ja też z klubu niskich 156cm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Szefowa wtedy zima dluuuuga była i wcześnie się zaczęła, poza tym dłużyło się


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zubi89]

O to może i za za dwa tygodnie poczuje Muminka w drugiej ciąży też tak po 12 TC czułam to mi gin nie chciał uwierzyć ale serio czułam. Teraz jestem o 13/14kg chudsza i to trzecia ciąża więc może.

A ja nie mam nic hihi trzeba będzie kupić z 2-3 sukienki. Mam wzrost 175 i jak już mi się jakaś podoba to cholera za krótka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez rumianek89

Ja miałam mieć dziś wizytę, ale mnie coś rozłożyło. Przełożyłam na za tydzień. I się kuruję. Chorowanie w ciąży, kiedy można mało co wziąć jest straszne. Mam straszny katar, oby szybko minął.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Zdrówka mnie już drugi tydzień trzyma i nic nie przechodzi :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez LadyWhisper

E ubieranie się jak nie trzeba wychodzić z domu to luz, a jeszcze teraz w tym okresie jak my to już w ogóle. Jak rodzilam w styczniu to masakra cała zima z wielkim brzuchem, problem z kurtkami ubieranie butów zimowych itd

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja rodziłam w lutym i właśnie mi pasowały zimowe ubrania ciążowe - lubię swetry oversize, ocieplane legginsy itp. Upolowałam wtedy jakaś luźną kurtkę na wyprzedaży i prawie do samego końca się w niej dopinałam. a buty nosiłam taką podróbę emu, łatwo wsuwane, a z pomocą długiej łyżki to w ogóle było ekstra. A lato w zaawansowanej ciąży mnie przeraża. Nie lubię sukienek, a te ciążowe w ogóle mi się nie podobają. A jeszcze bardziej nie lubię upałów. Z takim bagażem z przodu na pewno będzie jeszcze gorzej.
Wiem, powiało optymizmem 😂

[Johasia28]

Napisane przez A_Lios92

Ja rodziłam w lutym i właśnie mi pasowały zimowe ubrania ciążowe - lubię swetry oversize, ocieplane legginsy itp. Upolowałam wtedy jakaś luźną kurtkę na wyprzedaży i prawie do samego końca się w niej dopinałam. a buty nosiłam taką podróbę emu, łatwo wsuwane, a z pomocą długiej łyżki to w ogóle było ekstra. A lato w zaawansowanej ciąży mnie przeraża. Nie lubię sukienek, a te ciążowe w ogóle mi się nie podobają. A jeszcze bardziej nie lubię upałów. Z takim bagażem z przodu na pewno będzie jeszcze gorzej.

Wiem, powiało optymizmem

High five, ja nienawidzę lata, na sama myśl o upałach z dużym brzuchem to aż mi slabo... Ba! My się nawet tak starać zaczęliśmy, że jakby pyklo od razu to bym urodziła zanim sie lato zacznie. Także ten Też rodziłam w lutym i w sumie jedyne co to jeansy ciążowe takie stricte musiałam mieć no i leginsy po domu bo koszulki czy swetry to spokojnie obleciałam swoje zwykle. Kurtki nie zapinałam tylko zawsze jakiś grubszy szalik jeszcze na siebie zarzucilam. Z butami było gorzej bo mi tak puchły stopy, że się w żadne swoje buty nie mieściłam i te ostatnie dwa tygodnie to chodziłam w...górskich butach od męża

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[zubi89]

Napisane przez A_Lios92

Ja rodziłam w lutym i właśnie mi pasowały zimowe ubrania ciążowe - lubię swetry oversize, ocieplane legginsy itp. Upolowałam wtedy jakaś luźną kurtkę na wyprzedaży i prawie do samego końca się w niej dopinałam. a buty nosiłam taką podróbę emu, łatwo wsuwane, a z pomocą długiej łyżki to w ogóle było ekstra. A lato w zaawansowanej ciąży mnie przeraża. Nie lubię sukienek, a te ciążowe w ogóle mi się nie podobają. A jeszcze bardziej nie lubię upałów. Z takim bagażem z przodu na pewno będzie jeszcze gorzej.
Wiem, powiało optymizmem

Niestety masz rację taka zaawansowana ciąża w lecie to koszmar. Do dziś pamiętam upalne noce gdzie nie mogłam spać. Jeszcze w ciągu dnia było jako tako ale noce to był horror. Termin miałam na początek września. W pierwszej ciąży miałam termin na czerwiec i to był idealny czas na ciążę bo jeszcze upały się nie rozkręciły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Kurde, a ja sobie wyobrażam całe lato na tarasie pod parasolem na totalnym czilaucie to mnie sprowadzilyscie na ziemię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja jeszcze nie wiem czy gorszy początek ciąży w upał czy koniec. Ale niedługo się przekonam co gorsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Ja rodziłam na samym początku sierpnia, ale to był taki rok że to kwiecień był upalny, a maj, czerwiec i lipiec taki umiarkowany więc było ok.
Teraz się trochę boje. Chociaż powiem Wam, że ja tak ciężko przechodzę cały czas tą ciążę, że tracę już nadzieję na to że będzie lepiej. Teraz mi doszły takie duże słabości, w sobotę prawie zemdlałam. Tylko powiem szczerze że już nie wiem czy to jest ciążowe czy jakieś chorobowe, bo dziś mnie w nocy bolało gardło a mąż miał gorączkę. Rano już mu przeszło, u niego w pracy szaleje covid. Ja po prostu oszaleje i przez to wszystko jak ja się czuję to zastanawiam się czy to był dobry pomysł - ciąża w pandemię. Dwa najbliższe mi szpitale przekształciły oddziały ginekologiczne i patologii na covidowe, tylko porody się odbywają. Jakby się coś działo, to po prostu latanie po całym województwie żeby gdzieś uzyskać pomoc. Eh, łapie jakiegoś doła już naprawdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Napisane przez I ona

Ja rodziłam na samym początku sierpnia, ale to był taki rok że to kwiecień był upalny, a maj, czerwiec i lipiec taki umiarkowany więc było ok.
Teraz się trochę boje. Chociaż powiem Wam, że ja tak ciężko przechodzę cały czas tą ciążę, że tracę już nadzieję na to że będzie lepiej. Teraz mi doszły takie duże słabości, w sobotę prawie zemdlałam. Tylko powiem szczerze że już nie wiem czy to jest ciążowe czy jakieś chorobowe, bo dziś mnie w nocy bolało gardło a mąż miał gorączkę. Rano już mu przeszło, u niego w pracy szaleje covid. Ja po prostu oszaleje i przez to wszystko jak ja się czuję to zastanawiam się czy to był dobry pomysł - ciąża w pandemię. Dwa najbliższe mi szpitale przekształciły oddziały ginekologiczne i patologii na covidowe, tylko porody się odbywają. Jakby się coś działo, to po prostu latanie po całym województwie żeby gdzieś uzyskać pomoc. Eh, łapie jakiegoś doła już naprawdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam ogromną nadzieję, że do czasu naszych porodów to to szaleństwo się uspokoi.. Rok temu ta jesienna fala była chyba bardziej w listopadzie więc może akurat w połączeniu ze szczepieniami jakoś to "przejdzie bokiem"..

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[zubi89]

Mieliśmy mieć dzisiaj prezentacje thermomisia bo do soboty można wziąć go na raty to syn od rana wymiotuje. Dosłownie jakby na koniec tego wirusa bo córką zaczynała pierwszy dzień wymiotami a później katar a ten na odwrót ehh.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez I ona

Ja rodziłam na samym początku sierpnia, ale to był taki rok że to kwiecień był upalny, a maj, czerwiec i lipiec taki umiarkowany więc było ok.
Teraz się trochę boje. Chociaż powiem Wam, że ja tak ciężko przechodzę cały czas tą ciążę, że tracę już nadzieję na to że będzie lepiej. Teraz mi doszły takie duże słabości, w sobotę prawie zemdlałam. Tylko powiem szczerze że już nie wiem czy to jest ciążowe czy jakieś chorobowe, bo dziś mnie w nocy bolało gardło a mąż miał gorączkę. Rano już mu przeszło, u niego w pracy szaleje covid. Ja po prostu oszaleje i przez to wszystko jak ja się czuję to zastanawiam się czy to był dobry pomysł - ciąża w pandemię. Dwa najbliższe mi szpitale przekształciły oddziały ginekologiczne i patologii na covidowe, tylko porody się odbywają. Jakby się coś działo, to po prostu latanie po całym województwie żeby gdzieś uzyskać pomoc. Eh, łapie jakiegoś doła już naprawdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja przed zajściem w ciąże też się zastanawiałam czy w związku z pandemią to dobry pomysł. Ostatecznie przekonał mnie mąż, mówiąc że pandemia trwa, ale świat kręci się dalej i trzeba się jakoś nauczyć z nią żyć. Tego czasu nikt nam nie zwróci. Poza tym kto wie ile to jeszcze potrwa - rok, dwa, a ostatnio czytałam wypowiedź wirusologa, że może nawet trzy. Dla mnie tyle czekania oznaczałoby porzucenie planów o ponownym macierzyństwie (zdecydowałam, że do 30. zamykam produkcję, przynajmniej tę celową &#128517. No i też mam ogromną nadzieję, że uda nam się wstrzelić w jakiś dobry czas z porodami, kiedy będzie w miarę normalnie, mało zakażeń itp. Ni ale do tego jeszcze dużo czasu. Teraz można tylko współczuć marcówkom i kwietniówkom.

[zubi89]

Napisane przez A_Lios92

Ja przed zajściem w ciąże też się zastanawiałam czy w związku z pandemią to dobry pomysł. Ostatecznie przekonał mnie mąż, mówiąc że pandemia trwa, ale świat kręci się dalej i trzeba się jakoś nauczyć z nią żyć. Tego czasu nikt nam nie zwróci. Poza tym kto wie ile to jeszcze potrwa - rok, dwa, a ostatnio czytałam wypowiedź wirusologa, że może nawet trzy. Dla mnie tyle czekania oznaczałoby porzucenie planów o ponownym macierzyństwie (zdecydowałam, że do 30. zamykam produkcję, przynajmniej tę celową ). No i też mam ogromną nadzieję, że uda nam się wstrzelić w jakiś dobry czas z porodami, kiedy będzie w miarę normalnie, mało zakażeń itp. Ni ale do tego jeszcze dużo czasu. Teraz można tylko współczuć marcówkom i kwietniówkom.

Hehe mi się udało z dwójką przed ,30-tka a tu jeszcze jedno po 32 roku życie zaskakuje. W sumie teraz się cieszę jeszcze młoda jestem teściowa trzecie urodziła po 42 roku.
Strasznie tęsknię za takim małym bobaskiem to znowu będę miała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

No właśnie ja też się martwiła i troszkę martwię co i jak z tym covidem. Moja przyjaciółka urodziła córkę w październiku zeszłego roku. Wiadomo chłop nie mógł wejść do szpitala a ona była wypisana wcześniej niż dziiecko, ale w szpitalu był "hotel" gdzie zarezerwowała miejsce i czekała na dziecko. Ale ogólnie nie było źle. Mało rodzących i ogólnie bez problemów. Teraz jest inaczej. Na salach nie ma miejsc. Dziewczyny są na korytarzach, bo nie ma gdzie je położyć... I tak ogólnie bardzo dużo porodów. Ja liczę, że do października już będzie albo spokojnie albo będzie właśnie ta przerwa między falami.
Ogólnie patrząc na sytuację wolę rodzić koniec lata początek jesieni. Mamy większe szanse na spokojne porody. Jeśli idzie o upały i duży brzuch może być różnie, ale jakoś tym się najmniej martwię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Jakbym miała czekac na koniec pandemii to bym była już za stara na rodzenie. W tym roku 33 mi pyknie. I tak tyle odwlekalismy decyzję o drugim że stwierdziłam że już ch......za przeproszeniem będzie co ma być.
A ile razy słyszałam "ciaza w pandemii to głupota" a co kogo to obchodzi, moja głupota nie jego, biorę wszystkie ewentualne konsekwencje na klatę i tyle.

Dziewczyny - a z jakich regionów jesteście? Macie już wybrane szpitale?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mariaa15]

Wczorajszy wynik cytomegalii negatywny uff. Bardzo sie nastresowalam, az jestem zla na siebie. Fasola musi byc stalowa ze sobie rosnie zdrowo, mimo ze matka wariuje 😂 za to dzisiaj mi biodro siadlo prawe, mialam dysplazje przed ciaza i tak myslalam ze jak zacznie rosnac brzuch to biedne siadzie. A to dopiero poczatek 😂

Ja jestem z okolic Warszawy, i na 99% to bedzie żelazna/św zofii 😌