Tajlandia

[atsenka]

Napisane przez turkusowa87

ja już wróciłam jakiś czas temu, dotaa właśnie aplikacja mi nie działała i nie mogłam Ci odpisać w żaden sposób. Dopiero ogarnęłam się w firmie po powrocie, więc mogę co nieco napisać.

Odradzam Patong beach (chyba, że ktoś jedzie na phuket aby poimprezować), nas non stop mylili z Rosjanami, lepiej już prezentowałą się Kata lub Karon Beach . Phi phi to dla mnie mus każdego pobytu w Tajlandii, a już plaża przy hotelu Tohko Beach Resort bajeczna - nie wyobrażam sobie nocować w innym miejscu. Na "Niebiańskiej plaży" byliśmy dwa razy - raz w ciągu dnia (multum turystów i brak możliwości zdjęcia bez nich) i drugi raz jak nocowaliśmy na statku w zatoce i byliśmy tam pod wieczór... odpływ tu jest tak spektakularny, że praktycznie pieszo można było wrócić do statu, który "parkował" przy wejściu do zatoki. Ogólnie polecam nocowanie tam, które nazywa się sleeping aboard, fantastyczni ludzie, rewelacyjna impreza, pierwszy raz piłam drinki z wiaderka
Chiang mai - miasto Watów naprawdę, idąc jedną ulicą na starym mieście mijaliśmy je co kilka kroków, ale w CM jest tyle watów co w 45 razy większym BKK, miasto przepiękne, okoliczne atrakcje również. Choć sławetna farma stroczyków i motyli nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Jednak pozostałe atrakcje jak najbardziej (tygrysy, trekking, wędkowanie). Jeśli chodzi o zakupy to najlepiej robić je na codziennym "night market" niż na sobotnim czy niedzielnym - nie chcą się targować, a jeśli już to nie stargujesz tyle co na tym codziennym np. mąż stargował 500 bht z plecaka, który kosztował 900 bht.
BKK niestety chyba nas nie chciał, przylecieliśmy, pojechaliśmy autobusem do miasta (na taxi trzeba było czekać ponad godzinę na lotnisku) i tam złapaliśmy taxę, która miała nas zawieść w godzinę do Rambuttri, a zrobiła nam wycieczkę krajoznawczą po Bangkoku bo akurat były jakieś manifestacje z manesty i część BKK była odgrodzona od reszty betonowymi blokami z drutem kolczastym + uzbrojoną po zęby policją i taksówkarz nie wiedział jak ma dojechać do hotelu więc obwoził nas z każdej strony po ponad 2 h dotarliśmy do celu następnego dnia zaczęliśmy zwiedzanie i teraz wiem, że nie ma tuk tuka za 100 bahtów, który zawiezie cię tam gdzie chce. Zawiózł nas w sumie tylko do Big Buddy (po drodze dwa przystanki - krawiec i jubiler), a jak mu wskazaliśmy, że chcemy jechać do pałacu to wyrzucił nas przy betonowym ogrodzeniu i radźcie sobie sami. Minęła dobra godzina zanim udało się nam złapać jakiegoś tuk tuka który z powrotem zawiózł nas na Khao San. Ogólnie żaden tuk tuk czy taxi nie mogła tam dojechać w tym czasie co my byliśmy, jedynie wodna taxówka (15 bht za osobę).
Ostatniego dnia wybraliśmy się do China Town, gdzie mój mąż miał więcej szczęścia niż rozumu - bo jak inaczej nazwać fakt, że zgubił w BKK obrączkę i ją tam również znalazł?
A co to "Quiet Zone" w doha, lepiej wziąć karimatę i koc bo te leżanki są tak niewygodne, że tragedia.

kilka zdjęć: http://visageshop.blogspot.com/2013/...dni-czyli.html

Więcej niedługo wrzucę więc podeślę Wam linka.

Super fotki fajnie ze wyjazd sie udal. My do Tajlandii polecimy dopiero w przyszlym roku w grudniu.

[dotaa]

Napisane przez turkusowa87

ja już wróciłam jakiś czas temu, dotaa właśnie aplikacja mi nie działała i nie mogłam Ci odpisać w żaden sposób. Dopiero ogarnęłam się w firmie po powrocie, więc mogę co nieco .

Wiesz, ze Rambuttri jak sie meldowaliśmy to w tej księdze meldunkowej wytypowaliśmy z mężem pokój w którym najprawdopodobniej mieszkałaś i tam kilka razy pukaliśmy, ale nikogo nie było. I teraz jak obejrzałam zdjęcia i tam jest Twoje imię to twierdzę, że dobrze typowaliśmy

następnego dnia zaczęliśmy zwiedzanie i teraz wiem, że nie ma tuk tuka za 100 bahtów, który zawiezie cię tam gdzie chce. Zawiózł nas w sumie tylko do Big Buddy (po drodze dwa przystanki - krawiec i jubiler), a jak mu wskazaliśmy, że chcemy jechać do pałacu to wyrzucił nas przy betonowym ogrodzeniu i radźcie sobie sami. Minęła dobra godzina zanim udało się nam złapać jakiegoś tuk tuka który z powrotem zawiózł nas na Khao .

Jakbym o nas czytała. Identyczną przygodę mieliśmy.

Zdjęcia piękne, można wspomnieniami wrócić do miłych chwil.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ktsw]

my jak powiedzielismy jednemu kierowcy, ze absolutnie nie chcemy do fabryki garniturów to wysadził nas pod swiątynią, powiedzial ze poczeka, poszlismy zwiedzac a ten uciekł straszni są!!!

[joannat]

Bo w BKK z tuktuka korzysta się tylko raz, dla frajdy z samej przejażdżki a potem się przesiada na metro/autobus/łódź/taksówkę fixed price

[Malgos_12]

o! a my w Bkk w ogole unikalismy tuk tukow. Najlepsze byly taxi z meter reading bo najtansze i nie mielismy z nimi zadnych problemow. Raz chcieli nas wprowadzic w blad mowiac ze grand palace zamkniety obecnie dla turystow ale on nam moze pokazac big budda - z tym ze ja juz o tym czytalam i nie dalam sie nabrac

[melleczka]

Czyli radzicie korzystać z taksówek z taxometrem

My lecimy dokładnie za 1,5 miesiąca i już mnie dopada powoli Chociaż i tak do świąt w zasadzie nie tykam tematu, bo mam inną sprawę na głowie, którą muszę załatwić przed wyjazdem

[joannat]

Napisane przez melleczka

Czyli radzicie korzystać z taksówek z taxometrem

Wyłącznie
Idziemy sobie kiedyś z nogi na nogę, obgryzamy leniwie sataye, podjeżdża taksówkarz i zaczyna nam proponować wycieczki a to do Pałacu a to do Wat Pho, a może na masaż, a może na zakupy... Słuchamy w milczeniu i mówimy w końcu - Lumpini Park. Gość uradowany, drzwi otwiera, zaprasza, na co my rzucamy "meter!". Wzruszył ramionami, zamknął nam drzwi przed nosem i odjechał

Melleczka, macie już jakiś plan podroży? My lecimy za miesiąc i 5 dni (odliczam!) i na razie mamy w planach tylko BKK, dzień w Ayutthaya i Ko Chang i chcemy gdzieś jeszcze wyskoczyć bo tydzień na wyspie do dla nas za dużo.

[dotaa]

Napisane przez Malgos_12

o! a my w Bkk w ogole unikalismy tuk tukow. Najlepsze byly taxi z meter reading bo najtansze i nie mielismy z nimi zadnych problemow. Raz chcieli nas wprowadzic w blad mowiac ze grand palace zamkniety obecnie dla turystow ale on nam moze pokazac big budda - z tym ze ja juz o tym czytalam i nie dalam sie nabrac

Teraz mi się chce śmiać z samej siebie, bo jak szliśmy zwiedzać grand palace, to po drodze wlaśnie nas zaczepiali taksowkarze, czy kierowcy tuk tuków, ze palac zamknięty bla bla bla, i ja im na początku wierzyłam, a mąż się ze mnie śmiał

Napisane przez ktsw

my jak powiedzielismy jednemu kierowcy, ze absolutnie nie chcemy do fabryki garniturów to wysadził nas pod swiątynią, powiedział ze poczeka, poszliśmy zwiedzać a ten uciekł straszni są!!!

My daliśmy się zawieść do krawca, z myślą że spławimy ich szybko i pojedziemy dalej, a tu się niemiło rozczarowaliśmy, nie dało ich się łatwo spławić, a jak mój mąż uparcie twierdził, że nie potrzebuje, garniturów, marynarek, spodni czy koszul, to jeden taki (wg mnie wyglądał jak bandyta, chyba nawet nie narodowości tajskiej)powiedział, że okłamuje go i niech spada do hotelu spać. Także lepiej takie miejsc omijać

[ktsw]

dotaa ja zaliczyłam dwóch krawców, masakra !!! za to prejażdzke z grand palace do mbk mielismy za free potem jednak juz nie dawalismy sie namówic na takie "darmowe przejażdzki"

[melleczka]

Napisane przez joannat

Wyłącznie
Idziemy sobie kiedyś z nogi na nogę, obgryzamy leniwie sataye, podjeżdża taksówkarz i zaczyna nam proponować wycieczki a to do Pałacu a to do Wat Pho, a może na masaż, a może na zakupy... Słuchamy w milczeniu i mówimy w końcu - Lumpini Park. Gość uradowany, drzwi otwiera, zaprasza, na co my rzucamy "meter!". Wzruszył ramionami, zamknął nam drzwi przed nosem i odjechał

Melleczka, macie już jakiś plan podroży? My lecimy za miesiąc i 5 dni (odliczam!) i na razie mamy w planach tylko BKK, dzień w Ayutthaya i Ko Chang i chcemy gdzieś jeszcze wyskoczyć bo tydzień na wyspie do dla nas za dużo.

Dobrze wiedzieć

Mamy plan
Lecimy 24 stycznia
25-28.01 - Bangkok - Wielki Pałac, świątynie, oceanarium, panorama z Baiyoke Sky, Ancient City.
29.01-01.02 - Angkor, łącznie 2 dni na zwiedzanie + transfer.
02-08.02 - Ao Nang, lot z Bkk, wycieczki Phi Phi, Hong, Similiany, Bond, $ wyspy.
09-12.02 - jedna z wysp, Koh Mook, Koh Ngai albo Koh Lipe, jeszcze nie zdecydowałam, mam po jednym hotelu na każdej I słodkie lenistwo.
13.02 - Krabi i lot do Bkk
14.02 - wylot do PL

Loty i hotele zaklepane, plan jest. Pozostało kupić ubezpieczenie, zarezerwować parking przy okęciu, skompletować rzeczy na wyjazd, zarezerwować transfer na wyspy i ewentualnie wykupić wycieczki.

[ktsw]

Loty i hotele zaklepane, plan jest. Pozostało kupić ubezpieczenie, zarezerwować parking przy okęciu, skompletować rzeczy na wyjazd, zarezerwować transfer na wyspy i ewentualnie wykupić wycieczki.

ale zazdroszcze strasznie

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

a co do tuk tuków, ja jezdzilam duzo. Z tym ze zawsze podchodzilismy z naszą ceną i pytalismy sie czy za tyle pojedzie, przewaznie jechał. A jak zaczynał cos sciemniac to szlismy do drugiego ale ogolnie bardzo ciezko z nimi sie dogadac

[joannat]

Napisane przez melleczka

Dobrze wiedzieć

Mamy plan
Lecimy 24 stycznia
25-28.01 - Bangkok - Wielki Pałac, świątynie, oceanarium, panorama z Baiyoke Sky, Ancient City.
29.01-01.02 - Angkor, łącznie 2 dni na zwiedzanie + transfer.
02-08.02 - Ao Nang, lot z Bkk, wycieczki Phi Phi, Hong, Similiany, Bond, $ wyspy.
09-12.02 - jedna z wysp, Koh Mook, Koh Ngai albo Koh Lipe, jeszcze nie zdecydowałam, mam po jednym hotelu na każdej I słodkie lenistwo.
13.02 - Krabi i lot do Bkk
14.02 - wylot do PL

Loty i hotele zaklepane, plan jest. Pozostało kupić ubezpieczenie, zarezerwować parking przy okęciu, skompletować rzeczy na wyjazd, zarezerwować transfer na wyspy i ewentualnie wykupić wycieczki.

Transfer rezerwuj na miejscu. Ofert jest dużo, porównasz ceny. Czasami się zdarza, że online cena jest nieco niższa, ale wtedy wystarczy wifi znaleźć
A z rzeczy na wyjazd to weź klapki i parę majtek, powinno wystarczyć Ostatnim razem mój plecak mieścił się w bagażu podręcznym do 10 kg, a tym razem planuję zabrać jeszcze mniej.

[SoiSoi]

Witam. podczytuje was od jakiegoś czasu, bo planowałam wyjazd, piszę planowałam, bo plany się zmieniły i mam 2 tygodnie na ogarnięcie przelotu
Czy w tak krótkim czasie jest szansa na złapanie biletu w trochę niższej cenie?

[moniczorek]

Napisane przez SoiSoi

Witam. podczytuje was od jakiegoś czasu, bo planowałam wyjazd, piszę planowałam, bo plany się zmieniły i mam 2 tygodnie na ogarnięcie przelotu
Czy w tak krótkim czasie jest szansa na złapanie biletu w trochę niższej cenie?

Od tygodni pojawiają sie loty czarterowe z TUI za ok 1600-1700 zł i wlasnie z terminem wylotu na tydzien , dwa na przód...

http://www.fly4free.pl/tanie-loty-do...ii-z-warszawy/

[SoiSoi]

Napisane przez moniczorek

Od tygodni pojawiają sie loty czarterowe z TUI za ok 1600-1700 zł i wlasnie z terminem wylotu na tydzien , dwa na przód...

http://www.fly4free.pl/tanie-loty-do...ii-z-warszawy/

Dziekuje, ale szukam jakiegoś połączenia na 23-25 grudnia na 2 -3 tygodnie

[Malgos_12]

Ja polecam taxi meter, nigdy nam się nie zdarzyło, żeby nie włączyli, nawet nie musieliśmy się upominać, a taxówkami w BKK jeździliśmy bardzo dużo. Raz nadzialiśmy się zaraz po przylocie i podjechał koleś stargowaliśmy z ceny, ale potem pojechaliśmy taxi meter i wyszło kilkanaście razy taniej (z tym że kolejka na lotnisku była ogromna, ale warto - bo idzie dość szybko).
Jeszcze uprzedzam, że jak jedziecie taxi meter i są bramki na autostradzie to pasażer płaci za bramki, ale to są grosze.

[moniczorek]

Napisane przez SoiSoi

Dziekuje, ale szukam jakiegoś połączenia na 23-25 grudnia na 2 -3 tygodnie

ja dałam przyladowo...ta oferta pojawia sie co tydzień wiec sobie sprawdz za kilka dni
chociaz akurat na Świeta i Sylwka to może być kiepsko z wylotami

[melleczka]

Napisane przez joannat

Transfer rezerwuj na miejscu. Ofert jest dużo, porównasz ceny. Czasami się zdarza, że online cena jest nieco niższa, ale wtedy wystarczy wifi znaleźć
A z rzeczy na wyjazd to weź klapki i parę majtek, powinno wystarczyć Ostatnim razem mój plecak mieścił się w bagażu podręcznym do 10 kg, a tym razem planuję zabrać jeszcze mniej.

Planuję jednak nieco więcej zabrać Nie planujemy tam kupować ciuchów

[ktsw]

no mi tez majtki i klapki raczej nie wystarczają

[joannat]

No przecież, że żartowałam z tym minimalizmem A tak serio, co ze sobą bierzecie? Mam zamiar ograniczyć bagaż do minimum ale nie chciałabym pominąć czegoś ważnego.

A tak przy okazji, podpowiedzcie dokąd można wyskoczyć na jakieś 2 dni blisko od Bangkoku.
Plan mamy na razie taki, z dwudniowa dziurą:
16.01 - po południu przylot do BKK
17.01 - któryś z pływających targów + BKK
18.01 - Ayutthaya
19.01 - ?
20.01 - ?
21.01 - BKK i wyjazd na Ko Chang
22-26.01 - Koh Chang
27.01 - Koh Chang + wyjazd do BKK
28.01 - BKK
29.01 - BKK i wieczorem wylot

[ktsw]

ja nie doradze bo teraz zabrałam stanowczo za duzo rzeczy

uuu dobrze licze ze macie 4 dni w bkk? duzo

są takie tematyczne wycieczki, Ayutthaya, pływający targ, most na rzece kwai i tygrysy w jednym, moze to?to chyba dwa dni wam zajmie o ile dobrze pamietam

+ dwa dni na szwędanie sie po Bangkoku i gotowe

[joannat]

Te 4 dni to żaden problem. Uwielbiam BKK i muszę obejść stare kąty plus parę nowych. Z gotowych wycieczek nie korzystamy, jakoś nigdy nie potrafimy się podporządkować programowi i wszystko chcielibyśmy po swojemu
Ayutthaya i targ już zaplanowane, tygrysy na łańcuchach nie dla mnie. Most... jest sens poświęcać cały dzień żeby zobaczyć most i przejechać się kolejką? Zastanawiam się, czy nie wyskoczyć na 2-3 dni do parku narodowego Erawan, tylko z kolei obawiam się, że czasu będzie mało

[melleczka]

Napisane przez joannat

No przecież, że żartowałam z tym minimalizmem A tak serio, co ze sobą bierzecie? Mam zamiar ograniczyć bagaż do minimum ale nie chciałabym pominąć czegoś ważnego.

A tak przy okazji, podpowiedzcie dokąd można wyskoczyć na jakieś 2 dni blisko od Bangkoku.
Plan mamy na razie taki, z dwudniowa dziurą:
16.01 - po południu przylot do BKK
17.01 - któryś z pływających targów + BKK
18.01 - Ayutthaya
19.01 - ?
20.01 - ?
21.01 - BKK i wyjazd na Ko Chang
22-26.01 - Koh Chang
27.01 - Koh Chang + wyjazd do BKK
28.01 - BKK
29.01 - BKK i wieczorem wylot

Kanchanaburi Ponoć Ancient City jest takim must see, my się wybieramy

Co zabieramy? Gdzieś mam listę Ze 2 pary długich letnich spodni (do świątyń), długą spódnicę, ze 3 sukienki, kilka bokserek i koszulek z krótkim rękawem, 3 kostiumy kąpielowe, pareo i naliczyłam 4 pary butów(japonki, japonki piankowe, sandały sportowe i drugie takie bardziej eleganckie) + oczywiście to w czym pojedziemy, czyli w styczniu długie spodnie lub ciepłe legginsy, jakaś bluzka z długim rękawem i na to bluza, adidasy, mam nadzieję, że nie zamarznę w styczniu na lotnisku w Moskwie

Napisane przez joannat

Te 4 dni to żaden problem. Uwielbiam BKK i muszę obejść stare kąty plus parę nowych. Z gotowych wycieczek nie korzystamy, jakoś nigdy nie potrafimy się podporządkować programowi i wszystko chcielibyśmy po swojemu
Ayutthaya i targ już zaplanowane, tygrysy na łańcuchach nie dla mnie. Most... jest sens poświęcać cały dzień żeby zobaczyć most i przejechać się kolejką? Zastanawiam się, czy nie wyskoczyć na 2-3 dni do parku narodowego Erawan, tylko z kolei obawiam się, że czasu będzie mało

Co do Erawan to ja też bardzo chciałam jechać, ale słyszałam, że w porze suchej nie wygląda to za ciekawie. Tzn zamiast pięknych wodospadów są po prostu błotne bajorka. Dlatego zrezygnowaliśmy z tej wycieczki na rzecz Ancient City.

[ktsw]

ja sie na targu bardzo zawiodłam moim zdaniem powinni turystom dopłacac do tego ze tam przyjezdzają... wpływasz, dookoła sklepy z chińszczyzną, wszyscy siedzą i patrzą na ciebie tylko pod kątem tego zeby cos u nich kupic, jedzenie niedobre i ogolnie wielkie rozczarowanie zeby nie bylo - ja uwielbiam zakupy i jakby tam bylo cos fajnego to chetnie bym kupiła... a najlepsze bylo ze pan z łodki nie pozwolił nam wysiąść tam gdzie chcielismy bo "za tą cene nie mozna" a potem podpłyną pod "swój" sklep z badziewiem i kazał wysiąść, powiedzielismy mu zeby se sam wysiadał jak ma ochote

[joannat]

O masz... No to kicha z Erawan i targiem
W Kanchanaburi byliśmy przejazdem w drodze do Elephant's World (polecam!), samo miasto nie zrobiło na mnie wrażenia. Ale poczytam, może ten most nie jest taki zły
Melleczka, zaciekawiłaś mnie tym Ancient City, nigdy o tym nie słyszałam. To jest gdzieś na południe od BKK?

[melleczka]

Ja jeszcze nie byłam, a już mam takie samo odczucie co do targu jak ktsw Dle mnie żadna frajda. Chciałam zobaczyć Erawan i tygrysy, ale poczytałam i już nie chcę.

joannat tak, coś koło 30-50km od Bangkoku, musiałabym sprawdzić. To jest Tajlandia w miniaturze. Wielkość zabytków Tajlandii zazwyczaj w skali 1:1, zebranych w jednym miejscu, w parku przypominających kształtem kontury Tajlandii. Bilet kosztuje chyba koło 50zł. Można się wybrać na wycieczkę zorganizowaną połączoną z farmą krokodyli, koszt koło 150zł, a można też samemu, ale wtedy trzeba mieć wydrukowaną nazwę po tajsku, bo oni nie znają czegoś takiego jak "Ancient City", to nasza nazwa. Jak znajdę link do strony tego parku to podrzucę.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Proszę: http://www.ancientcity.com/en

[Malgos_12]

A mi się targ podobał, ma swój urok i nie spędziliśmy zbyt wiele czasu, chodziliśmy gdzie chcieliśmy, do tego popływaliśmy trochę long tail boat-em przez te kanały... nawet mojemu tż-towi się podobało, choć myślał, że to zupełnie nie jego klimaty (jako typowy facet nie cierpi zakupów hehe) - ale w sumie co kto lubi pewnie przebieg wycieczki zależy od organizatora - my wycieczkę kupiliśmy w BKK.

Most na rzece Kwai też mi się podobał (ale zresztą gdzie mi się nie podoba? , ale mam sentyment do tego miejsca przez film wojenny o tym tytule, który zawsze oglądaliśmy razem z tatą jak byłam jeszcze mała i teraz miałam ochotę odwiedzić to miejsce. Do tego jest muzeum zaraz w pobliżu poświęcone temu miejscu.

Melleczka - prześliczne duże chusty i fajne jakościowo (takie pareo) można kupić tam na miejscu i ja bym nie brała aż tyle długich spodni, jedne zdecydowanie ci wystarczą - ja w większości robiłam sobie z takiej chusty spódnicę i było OK. potem szybko można zdjąć i dać do plecaka więc szkoda targać kolejne długie spodnie

[joannat]

Dziewczyny, warto na trzy dni wybrać się do Chiang Mai? Chcę skrócić czas spędzony w Bangkoku i przeznaczyć go na zobaczenie czegoś nowego. Pomyślałam, że może warto nocnym pociągiem wybrać się na północ, przespać się dwie noce i wrócić też nocnym. Tylko nie wiem, czy warto tłuc się 10 godzin w jedną stronę żeby spędzić tam tylko 3 dni...

[Malgos_12]

Ja na pewno zrezygnowałabym z dłuższego pobytu w BKK, ale być może nie jestem obiektywna bo wolę spędzać czas poza miastami -oczywiście jeśli się wcześniej nie było to trzeba zobaczyć, ale jeśli już raz się zwiedziło to ja bym się nie zastanawiała i pojechała na 3 na północ

[stokrotka111213]

Lecę w kwietniu do Tajlandii z moim chłopakiem, ale kompletnie nie mamy pojęcia gdzie się udać. Nigdy nie byłam w tych rejonach więc tym bardziej nie mam pomysłu. Jesteśmy młodymi ludźmi, więc oczywiście interesują nas lokalne, wieczorne rozrywki, puby- ale wizja ,,hałaśliwych" libacji na plaży raczej mi nie odpowiada. Oczywiście- wypocząć również mamy w planach, ale nastawiamy się na bardziej aktywny czas. Co polecacie? Krabi czy Phuket? Jeżeli chodzi o Phuket- myśleliśmy o Kata, jeżeli chodzi o Krabi- Ko Lanta ( ale obawiam się, że to bardziej wypoczynkowe miejsce dla rodzin z dziećmi. Dodam, że chcemy wynająć hotel w jednym miejscu i najwyżej się przemieszczać. Jeżeli chodzi o Phi Phi to słyszałam, że ceny również są bardzo wysokie... więc pewnie odpada.