PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[kropka75]

Napisane przez ania p

Ja się nigdzie nie wybieram , mi tu z wami dobrze [/CENTER]

Dziecie mi coś choruje od wczoraj ma temperature , wydaje mi się że od zębów poprostu bo idą mu trzy na raz jest mega marudny i przykro patrzeć jak marudzi i się pokłada gdzie się da .
Do tego mnie tesciowa mnie wnerwiła , bo poszłam do fryzjera , ona go wzieła do siebie nie wiadomo po co .. i potem tekst przy J że poszłam sobie a dziecko chore zostawiłam .. No kur... mac dziecko ma tate i ma z kim zostac a ona go wcale brać nie musiała .. Powiedziałam jej to oczywiscie to potem do mojego miała pretensje że przekablował głupia baba

Kocham takie klimaty.
Jak dobrze, że ja mam teściową 200km stąd.

Przy okazji - coś mi przed oczami przeleciało... gratuluję.

Napisane przez Darianna25

Wesele też było super.Buty zmieniałm dopiero o 22.00.Cały czas tańcowałam.Na drugi dzien miałam stopy jak bańki.Tak mi napuchły.
Na żadnym weselu sie tak nie wybawiłam.
Tą piosenke para młoda miała jako pierwszy taniec. No i bratowa zaczęła śpiewać mojemu bratu.Poryczałam się oczywiście.Bardzo było wzruszająco.
http://www.youtube.com/watch?v=MMfvdKL8nfs
Myślałm,że to śpiewa Górniaczka na początku.Zresztą inne jej piosenki też są fajne.

Daje kilka fotek.Na jednym jestem z bratem.

Zaliczyłam też park linowy w Ustroniu i Kraków.Reszta dni to lekarze i kosmetyczka.

Super imprezka - to dobrze.

Nie odważyłabym się wyskoczyć z takim smętkiem na weselu. Szkoda by mi było makijaży sentymentalnych pań.

I jak się podobał park linowy??

[Darianna25]

No właśnie.Ja sie rozbeczałam,ze łzy leciały mi ciurkiem.Potem miałam takie jaśniejsze paski na policzku ale zapudrowałam i było ok. Oczy pozostały bez zmian bo dobra bazę miałam.
W ogóle było bardzo wzruszająco.

Park linowy super chociaż miałam pietra.Ręce i pachwiny bolały jeszcze po przez 4 kolejne dni.
Dla mojej córki był to pikuś.Dzieci nie zdają sobie sprawy co mógłby oznaczać np.upadek z takiej wysokości.Oczywiscie jesteś zabezpieczona na wszystkie sposoby i instruktor idzie po ziemi równo z toba i cię pilotuje.

[kropka75]

Napisane przez Darianna25

Park linowy super chociaż miałam pietra.Ręce i pachwiny bolały jeszcze po przez 4 kolejne dni.
Dla mojej córki był to pikuś.Dzieci nie zdają sobie sprawy co mógłby oznaczać np.upadek z takiej wysokości.Oczywiscie jesteś zabezpieczona na wszystkie sposoby i instruktor idzie po ziemi równo z toba i cię pilotuje.

Jaką trasą Ty szłaś? Mnie tam nikt nie pilotował. Nikogo nikt nie pilotował jak tam byłam. Tylko dzieci były pilnowane i spanikowane mamusie, które wyraźnie o to prosiły przed wejściem....

[ania p]

Napisane przez Darianna25

No właśnie.Ja sie rozbeczałam,ze łzy leciały mi ciurkiem.Potem miałam takie jaśniejsze paski na policzku ale zapudrowałam i było ok. Oczy pozostały bez zmian bo dobra bazę miałam.
W ogóle było bardzo wzruszająco.

Park linowy super chociaż miałam pietra.Ręce i pachwiny bolały jeszcze po przez 4 kolejne dni.
Dla mojej córki był to pikuś.Dzieci nie zdają sobie sprawy co mógłby oznaczać np.upadek z takiej wysokości.Oczywiscie jesteś zabezpieczona na wszystkie sposoby i instruktor idzie po ziemi równo z toba i cię pilotuje.

Ja byłam kiedyś na czymś podobnym w zakopcu na integracji , organizowali to pracwnicy GOPR .. zjeżdzaliśmy po linach nad strumieniami nie raz po 40m w dól i tak szczerze to byłam deczko wydygana , tez niby był cały sprzat , kaski i inne cuda ale jakoś boje się wysokości.

[kropka75]

Napisane przez ania p

zjeżdzaliśmy po linach nad strumieniami nie raz po 40m w dól ...

Ale bomba...

[nafiyqa]

Witam
Mam do Was dziewczyny pytanie, moze akurat ktoras z Was bedzie w stanie mi odpowiedziec. Lecze sie metoda chemioterapii i dowiedzialam sie, ze bardzo mozliwe jest, ze spowoduje ona bezplodnosc. W jaki sposob (jakimi badaniami) moglabym sprawdzic czy juz jestem bezplodna? Jest to w ogole mozliwe czy tez dowiem sie dopiero w trakcie staran o dziecko?

[kropka75]

Napisane przez nafiyqa

Witam
Mam do Was dziewczyny pytanie, moze akurat ktoras z Was bedzie w stanie mi odpowiedziec. Lecze sie metoda chemioterapii i dowiedzialam sie, ze bardzo mozliwe jest, ze spowoduje ona bezplodnosc. W jaki sposob (jakimi badaniami) moglabym sprawdzic czy juz jestem bezplodna? Jest to w ogole mozliwe czy tez dowiem sie dopiero w trakcie staran o dziecko?

W czasie leczenia takie badania nie mają sensu.

Po odstawieniu chemii może się okazać, że to co nie działa dziś, potem wróci do normy.

[nafiyqa]

Wiem, ze w trakcie chemii bez sensu jest podejmowac jakiekolwiek dzialania, bo wyniki moga okazac sie sfalszowane. Za miesiac koncze ja przyjmowac i wlasnie wtedy chcialabym przebadac sie. Tylko nadal nie wiem w jaki sposob moglabym to zrobic...

[kropka75]

Napisane przez nafiyqa

Wiem, ze w trakcie chemii bez sensu jest podejmowac jakiekolwiek dzialania, bo wyniki moga okazac sie sfalszowane. Za miesiac koncze ja przyjmowac i wlasnie wtedy chcialabym przebadac sie. Tylko nadal nie wiem w jaki sposob moglabym to zrobic...

Najpierw odczekaj parę miesięcy.
Potem możesz zacząć od pomiaru temperatury i obserwacji cyklu.

Możesz też zbadać hormony. Jak pójdzie do gina i wyjaśnisz co i jak to Cię skieruje na całą serię badań w różnych fazach cyklu. No i USG by się przydało.

Reszta to już później.

[Konczita]

donosze - DOSIEK URODZIŁA CÓRECZKE
gratulacje dla rodzicow !!!!
: jupi::j upi:

[Darianna25]

Napisane przez kropka75

Jaką trasą Ty szłaś? Mnie tam nikt nie pilotował. Nikogo nikt nie pilotował jak tam byłam. Tylko dzieci były pilnowane i spanikowane mamusie, które wyraźnie o to prosiły przed wejściem....

Pierwszą trasę tarzana+ coś tam szli mój maż córka i bratowa.Moja bratowa jest trochę dużych roozmiarów i na drabinki już miała problem wejśc.No i miała duzo pytań do tego na dole.
Ja byłam na linach na Czantorii i tam mnie tylko poganiali bo na ostatni zjazd chcieli wszyscy zdążyć.Na Czantorii było wyżej ale wiecej zjazdów na linie i to mi bardziej pasowało.

Napisane przez ania p

Ja byłam kiedyś na czymś podobnym w zakopcu na integracji , organizowali to pracwnicy GOPR .. zjeżdzaliśmy po linach nad strumieniami nie raz po 40m w dól i tak szczerze to byłam deczko wydygana , tez niby był cały sprzat , kaski i inne cuda ale jakoś boje się wysokości.

Super te zjazdy.

[kropka75]

Napisane przez Darianna25

Pierwszą trasę tarzana+ coś tam szli mój maż córka i bratowa.Moja bratowa jest trochę dużych roozmiarów i na drabinki już miała problem wejśc.No i miała duzo pytań do tego na dole.
Ja byłam na linach na Czantorii i tam mnie tylko poganiali bo na ostatni zjazd chcieli wszyscy zdążyć.Na Czantorii było wyżej ale wiecej zjazdów na linie i to mi bardziej pasowało.

Tarzana + Indian. Odważne masz dziecko. Ja tam widziałam kobiety, które rezygnowały w połowie drogi i trzeba je było ściągać.

Ja też byłam na tej trasie. Wtedy jeszcze Tyrolandia na Czantorii to było tylko kilka zjazdów, nic więcej. Super, że już to rozbudowali.
Następnym razem wybiorę się na opcję Indian lub Tarzana + Tyrolandia.


U mnie 28 d.c. - w nocy ciągnął mnie brzuch, teraz przestał. Dziwne... Zwykle najpierw mnie zalewa, potem boli.

[Nika1980]

witajcie!!!!!!!!!!

ale sobie wypoczęłam w weekend!

Napisane przez Miramej

Muszę sobie chyba zapisać ten tekst

Nie mam czasu pisać tutaj, ba nawet już nie czytam na bieżąco , ale zaglądam kontrolnie od czasu do czasu sprawdzić, gdzie pojawiły się 2 kreseczki , tęskno za Wami

i my tęsknimy, Czarownico

Napisane przez ania p

NIka - bo ja Ci powiem kochana jak to było , bo ja tak nie pilnuje tych terminów kiedy ma być @ i wogóle , zresztą pisałam wam że jak wyjdzie to bedzie .. No ale tak dziś kukam na tą naszą listę a tam wyliczyłam że już @ powienien być . {Pojechałam do kościoła donieśc dane na synka chrzciny rowerkiem a tam apteka po drodze ... Patrze nie ma kolejki to weszłam nabyłam testa .. Reszte już wiesz

wow..... a maz juz wie????????? co mówił?????????

Napisane przez tarasia

Tak... ale ten czas leci.. złapałyśmy już stały kontakt z Nilą, zwłszcza wieczorami ciekawe co to będzie jak się urodzi... pewnie też wieczorami będzie broić!

o rety, zaczęła się złota polska jesień!
Gratulacje!

jeszcze to sie troszke zmieni, w moim kalendarzu pisze ze od 30 tyg dziecko w łonie rozróżnia dzień od nocy i dopasowuje sie do trybu zycia matki

Napisane przez Darianna25

No a teraz co u mnie .
Wiayta w Pl zaczęła sie od ginkologa.Pisałm że mam isć na laparoskopie ale nie poszłam bo nie byłam pewna mojego ubezpieczenia.Niby polska karta zdrowia jeszcze działa ale nie chciałabym dostać za miesiąc rachunku na 4000 zł.Prawdopodobnie polece w lutym do pl i wtedy zrobię na koszt angoli.Dostałam leki na 6 miesiecy w tym 3 miechy tabletki anty i tu się jeszcze zastanowię czy wogóle je brać. Mam jakis płyn w zatoce Daglasa i niby przez 3 miechy poprze anty i inne tabletki miało by to zniknąc.
Na razie czekam na @.W tym cyklu w ogóle nie mierzyłam tempki ani nawet testów owulacyjnych nie robiłam.A jak byłam 19 u gin i robiła mi usg to były 2 pęcherzyki tylko i endometrium zerowe.


Byłam na panieńskim i mimo,ze nie było striptizera to ubawiłam się i potańczyłam.BYŁO SUPER
Na drugi dzień miałam po raz pierwszy kaca.

Wesele też było super.Buty zmieniałm dopiero o 22.00.Cały czas tańcowałam.Na drugi dzien miałam stopy jak bańki.Tak mi napuchły.
Na żadnym weselu sie tak nie wybawiłam.
Tą piosenke para młoda miała jako pierwszy taniec. No i bratowa zaczęła śpiewać mojemu bratu.Poryczałam się oczywiście.Bardzo było wzruszająco.
http://www.youtube.com/watch?v=MMfvdKL8nfs
Myślałm,że to śpiewa Górniaczka na początku.Zresztą inne jej piosenki też są fajne.

Daje kilka fotek.Na jednym jestem z bratem.

Zaliczyłam też park linowy w Ustroniu i Kraków.Reszta dni to lekarze i kosmetyczka.

WOW , ale ślicznie wyglądałaś.............
super, że sie wybawiłaś, ciekawa ta kuracja, może powinnaś skorzystać kochana....może ginekolog ma rację...może to pomoże?

Napisane przez kropka75

U mnie 28 d.c. - w nocy ciągnął mnie brzuch, teraz przestał. Dziwne... Zwykle najpierw mnie zalewa, potem boli.

no to co? mam trzymać te kciuki czy nie?

[_Kasia23_]

Konczitko poproszę o zmianę @- 06.09.2009

Miłego dzionka laski

[kropka75]

Napisane przez Nika1980

no to co? mam trzymać te kciuki czy nie?

Hmm... chyba nie trzeba.

Szyjka wysoko nadal, ale miękka, więc spodziewam się @, tyle że pewnie jutro.

[dra]

witam
graki dla dosiek
o @ przylaza,ja tez czekam jakos w tym tyg,ale nie wiem dokladnie,bo mam nieregularne,wiec wychodzi,albo w tym tyg lub w nastepnym jakos tak,ale brzuch juz pobolewa czyli idzie

[Nika1980]

Napisane przez _Kasia23_

Konczitko poproszę o zmianę @- 06.09.2009

Miłego dzionka laski

a jednak przylazła wredna....

Napisane przez kropka75

Hmm... chyba nie trzeba.

Szyjka wysoko nadal, ale miękka, więc spodziewam się @, tyle że pewnie jutro.

aaaa tam.. a ja będętrzymać...na wszelki wypadek....

Napisane przez dra

witam
graki dla dosiek
o @ przylaza,ja tez czekam jakos w tym tyg,ale nie wiem dokladnie,bo mam nieregularne,wiec wychodzi,albo w tym tyg lub w nastepnym jakos tak,ale brzuch juz pobolewa czyli idzie

nigdy nigdy nie wiadomo....



Konczitko tempka się trzyma w górze....:m agia:


komu komu bo idę do domu?




'

[kropka75]

Napisane przez Nika1980

aaaa tam.. a ja będętrzymać...na wszelki wypadek....

:d

[Nika1980]

Ja mam dziś po prostu za dużo energiii dziewuszki....a tu cicho....


to żeby rozruszać powiem, że wreszcie kupiłam prezent ślubny dla mojej najlepszej przyjaciółki- chyba Wam pisałam, że nie będę na jej slubie, bo to za prawie 3 tyg w Polsce , więc.... wiadomo..

prezent na fotce a do prezentu załączyłam życzonka....
o takie.....

Kochani Nowożeńcy ...

Długo się zastanawialiśmy jakiego rodzaju prezent powinniśmy ofiarować Wam w tym szczególnym dniu. Jako doświadczona para małżeńska ( TAK! To już minął rok..) chcieliśmy podarować coś więcej niż tylko mikser czy żelazko- choć te rzeczy mogą także uczynić Wasze małżeństwo łatwiejszym...


Wreszcie zdecydowaliśmy się podarować Wam to wszystko, co będzie Wam potrzebne w ciągu tych dłuuuugich lat razem. Więc usiądźcie proszę, otwórzcie kosz i dzielcie ze sobą kilka z najważniejszych rzeczy, które pomogą Wam pozostać tak szczęśliwymi, jak jesteście właśnie teraz...

Ponieważ zaczynacie bardzo szczególną podróż zwaną małżeństwem, pozwólcie że zaoferujemy Wam nasze najlepsze życzenia i błogosławieństwa...Oto one...

• koc, jako symbol ciepła, które zawsze powinniście mieć dla siebie nawzajem....

• zegarek jako symbol trwałego małżeństwa ale także, abyście zawsze pamiętali, że czas się tak naprawdę nie liczy a miłość jest wieczna...

• fotoalbum jako symbol wspomnień, abyście zawsze pamiętali o cenieniu wszystkich szczególnych chwil, a także tych szarych prostych dni, które tak łatwo umykają naszej pamięci...

• parasol jako symbol ochrony, abyście na zawsze zachowali w pamięci, że jesteście oboje odpowiedzialni za chronienie siebie nawzajem oraz chronienie Waszego małżeństwa przed niebezpieczeństwami...

• świeczka jako symbol światła , abyście pamiętali, że w czasie najciemniejszych dni Wasza miłość jest światłem, które Was poprowadzi i pomoże znaleźć właściwą drogę...

• paczka chusteczek, abyście zawsze pamiętali o wzajemnym wsparciu w chwilach smutku i łez- a chwila ta pewnego dnia przychodzi do każdego- bądźcie tymi, którzy będą sobie wzajemnie ocierać łzy, kiedy tylko zajdzie potrzeba...

• szkatułka na klejnoty, abyście nigdy nie zapomnieli cenić siebie nawzajem, przechowywać myśl o żonie/mężu bezpiecznie schowaną głęboko w sercu, jak bezcenny klejnot...

• płyta z romantyczną muzyką, abyście pamiętali o walce z rutyną dnia codziennego. Uczyńcie Wasze małżeństwo niekończącą się miłosną przygodą, romansem i cieszcie się nim, jakbyście nie wiedzieli czy będzie miało szczęśliwe zakończenie ( choć oczywiście będzie miało... tylko jest bardziej ekscytująco, jak się nie jest pewnym...)

• kajdanki, abyście pamiętali , że miłość i małżeństwo potrzebują uśmiechu, chwil relaksu i pożądania, uczyńcie ogień między wami zawsze żywym, zawsze płonącym, ponieważ małżeństwo jest nie tylko dwoma połączonymi na zawsze duszami, ale też dwoma ciałami, które wiecznie pragną się połączyć ...

• smoczek jako symbol dziecka, abyście pamiętali, że dla dwojga kochających się ludzi to najpiękniejsza droga by stać się jednym, by wypełnić nadzieję na wieczne połączenie. Dziecko jest cudem, darem, pomostem, owocem z drzewa Waszej miłości...

• pieniądze, bo nie da się bez nich żyć , tak jak nie da się żyć bez papieru toaletowego...

• odświeżacz powietrza, bo poza wszystkim małżeństwo może być naprawdę brudnym interesem... więc na wszelki wypadek gdybyście potrzebowali... załączamy

[aaniutek]

Napisane przez Nika1980

Ja mam dziś po prostu za dużo energiii dziewuszki....a tu cicho....


to żeby rozruszać powiem, że wreszcie kupiłam prezent ślubny dla mojej najlepszej przyjaciółki- chyba Wam pisałam, że nie będę na jej slubie, bo to za prawie 3 tyg w Polsce , więc.... wiadomo..

prezent na fotce a do prezentu załączyłam życzonka....
o takie.....

Kochani Nowożeńcy ...

Długo się zastanawialiśmy jakiego rodzaju prezent powinniśmy ofiarować Wam w tym szczególnym dniu. Jako doświadczona para małżeńska ( TAK! To już minął rok..) chcieliśmy podarować coś więcej niż tylko mikser czy żelazko- choć te rzeczy mogą także uczynić Wasze małżeństwo łatwiejszym...


Wreszcie zdecydowaliśmy się podarować Wam to wszystko, co będzie Wam potrzebne w ciągu tych dłuuuugich lat razem. Więc usiądźcie proszę, otwórzcie kosz i dzielcie ze sobą kilka z najważniejszych rzeczy, które pomogą Wam pozostać tak szczęśliwymi, jak jesteście właśnie teraz...

Ponieważ zaczynacie bardzo szczególną podróż zwaną małżeństwem, pozwólcie że zaoferujemy Wam nasze najlepsze życzenia i błogosławieństwa...Oto one...

• koc, jako symbol ciepła, które zawsze powinniście mieć dla siebie nawzajem....

• zegarek jako symbol trwałego małżeństwa ale także, abyście zawsze pamiętali, że czas się tak naprawdę nie liczy a miłość jest wieczna...

• fotoalbum jako symbol wspomnień, abyście zawsze pamiętali o cenieniu wszystkich szczególnych chwil, a także tych szarych prostych dni, które tak łatwo umykają naszej pamięci...

• parasol jako symbol ochrony, abyście na zawsze zachowali w pamięci, że jesteście oboje odpowiedzialni za chronienie siebie nawzajem oraz chronienie Waszego małżeństwa przed niebezpieczeństwami...

• świeczka jako symbol światła , abyście pamiętali, że w czasie najciemniejszych dni Wasza miłość jest światłem, które Was poprowadzi i pomoże znaleźć właściwą drogę...

• paczka chusteczek, abyście zawsze pamiętali o wzajemnym wsparciu w chwilach smutku i łez- a chwila ta pewnego dnia przychodzi do każdego- bądźcie tymi, którzy będą sobie wzajemnie ocierać łzy, kiedy tylko zajdzie potrzeba...

• szkatułka na klejnoty, abyście nigdy nie zapomnieli cenić siebie nawzajem, przechowywać myśl o żonie/mężu bezpiecznie schowaną głęboko w sercu, jak bezcenny klejnot...

• płyta z romantyczną muzyką, abyście pamiętali o walce z rutyną dnia codziennego. Uczyńcie Wasze małżeństwo niekończącą się miłosną przygodą, romansem i cieszcie się nim, jakbyście nie wiedzieli czy będzie miało szczęśliwe zakończenie ( choć oczywiście będzie miało... tylko jest bardziej ekscytująco, jak się nie jest pewnym...)

• kajdanki, abyście pamiętali , że miłość i małżeństwo potrzebują uśmiechu, chwil relaksu i pożądania, uczyńcie ogień między wami zawsze żywym, zawsze płonącym, ponieważ małżeństwo jest nie tylko dwoma połączonymi na zawsze duszami, ale też dwoma ciałami, które wiecznie pragną się połączyć ...

• smoczek jako symbol dziecka, abyście pamiętali, że dla dwojga kochających się ludzi to najpiękniejsza droga by stać się jednym, by wypełnić nadzieję na wieczne połączenie. Dziecko jest cudem, darem, pomostem, owocem z drzewa Waszej miłości...

• pieniądze, bo nie da się bez nich żyć , tak jak nie da się żyć bez papieru toaletowego...

• odświeżacz powietrza, bo poza wszystkim małżeństwo może być naprawdę brudnym interesem... więc na wszelki wypadek gdybyście potrzebowali... załączamy

Rewelacja. Mi sie bardzo podoba. Niekonwencjonalnie i bardzo sympatycznie.
My nie dostaliśmy żadnego prezentu same pieniążki .

[Nika1980]

Napisane przez aaniutek

Rewelacja. Mi sie bardzo podoba. Niekonwencjonalnie i bardzo sympatycznie.
My nie dostaliśmy żadnego prezentu same pieniążki .

nie którzy młodzi tak wola, żeby zamiast prezentów była kaska. ale ja chciałam dać coś wyjątkowego i niezapomnianego, bo mnie tam nie będzie w tym ważnym dniu.....

my mieliśmy prezenty, ale my to wogóle mieliśmy troszkę niekonwencjonalny ślub

babeczki co porabiacie i gdzie się podziewacie? ja musze obiad gotować już mi się chce jeść....

[Darianna25]

Nika piękne zyczenia i super pomysł z prezentem.
Mój brat też dostał kase.Prezenty dali ci co do kościoła tylko przyszli (odkurzacz i komplet ręczników).


Ja dziś byłam w szkole tańca.Córka chce chodzić na balet i chearlinderling

Do mnie @zbliża się powoli.Na razie czuję ból w brzuchu i w plecach.No i bym jadła ciągle coś.Zaraz musli sobię zrobie na I kolację.

Mój maż jest chory i dziś do pracy nie poszedł i jutro też pewnie posiedzi w domu.No ale na sexik ma ochotę i powiedziałabym większą niż zwykle.

[Konczita]

[agusia8524]

Napisane przez Nika1980

Ja mam dziś po prostu za dużo energiii dziewuszki....a tu cicho....


to żeby rozruszać powiem, że wreszcie kupiłam prezent ślubny dla mojej najlepszej przyjaciółki- chyba Wam pisałam, że nie będę na jej slubie, bo to za prawie 3 tyg w Polsce , więc.... wiadomo..

prezent na fotce a do prezentu załączyłam życzonka....
o takie.....

Kochani Nowożeńcy ...

Długo się zastanawialiśmy jakiego rodzaju prezent powinniśmy ofiarować Wam w tym szczególnym dniu. Jako doświadczona para małżeńska ( TAK! To już minął rok..) chcieliśmy podarować coś więcej niż tylko mikser czy żelazko- choć te rzeczy mogą także uczynić Wasze małżeństwo łatwiejszym...


Wreszcie zdecydowaliśmy się podarować Wam to wszystko, co będzie Wam potrzebne w ciągu tych dłuuuugich lat razem. Więc usiądźcie proszę, otwórzcie kosz i dzielcie ze sobą kilka z najważniejszych rzeczy, które pomogą Wam pozostać tak szczęśliwymi, jak jesteście właśnie teraz...

Ponieważ zaczynacie bardzo szczególną podróż zwaną małżeństwem, pozwólcie że zaoferujemy Wam nasze najlepsze życzenia i błogosławieństwa...Oto one...

• koc, jako symbol ciepła, które zawsze powinniście mieć dla siebie nawzajem....

• zegarek jako symbol trwałego małżeństwa ale także, abyście zawsze pamiętali, że czas się tak naprawdę nie liczy a miłość jest wieczna...

• fotoalbum jako symbol wspomnień, abyście zawsze pamiętali o cenieniu wszystkich szczególnych chwil, a także tych szarych prostych dni, które tak łatwo umykają naszej pamięci...

• parasol jako symbol ochrony, abyście na zawsze zachowali w pamięci, że jesteście oboje odpowiedzialni za chronienie siebie nawzajem oraz chronienie Waszego małżeństwa przed niebezpieczeństwami...

• świeczka jako symbol światła , abyście pamiętali, że w czasie najciemniejszych dni Wasza miłość jest światłem, które Was poprowadzi i pomoże znaleźć właściwą drogę...

• paczka chusteczek, abyście zawsze pamiętali o wzajemnym wsparciu w chwilach smutku i łez- a chwila ta pewnego dnia przychodzi do każdego- bądźcie tymi, którzy będą sobie wzajemnie ocierać łzy, kiedy tylko zajdzie potrzeba...

• szkatułka na klejnoty, abyście nigdy nie zapomnieli cenić siebie nawzajem, przechowywać myśl o żonie/mężu bezpiecznie schowaną głęboko w sercu, jak bezcenny klejnot...

• płyta z romantyczną muzyką, abyście pamiętali o walce z rutyną dnia codziennego. Uczyńcie Wasze małżeństwo niekończącą się miłosną przygodą, romansem i cieszcie się nim, jakbyście nie wiedzieli czy będzie miało szczęśliwe zakończenie ( choć oczywiście będzie miało... tylko jest bardziej ekscytująco, jak się nie jest pewnym...)

• kajdanki, abyście pamiętali , że miłość i małżeństwo potrzebują uśmiechu, chwil relaksu i pożądania, uczyńcie ogień między wami zawsze żywym, zawsze płonącym, ponieważ małżeństwo jest nie tylko dwoma połączonymi na zawsze duszami, ale też dwoma ciałami, które wiecznie pragną się połączyć ...

• smoczek jako symbol dziecka, abyście pamiętali, że dla dwojga kochających się ludzi to najpiękniejsza droga by stać się jednym, by wypełnić nadzieję na wieczne połączenie. Dziecko jest cudem, darem, pomostem, owocem z drzewa Waszej miłości...

• pieniądze, bo nie da się bez nich żyć , tak jak nie da się żyć bez papieru toaletowego...

• odświeżacz powietrza, bo poza wszystkim małżeństwo może być naprawdę brudnym interesem... więc na wszelki wypadek gdybyście potrzebowali... załączamy

Ty to jednak jesteś niesamowita cudne że też tak potrafisz

[dra]

Napisane przez Nika1980

nigdy nigdy nie wiadomo....

dzięku kochana wielki cmok dla ciebie to to wierzysz za mnie taka dobra duszyczka z ciebie,bo moja wiara gdzies sie ulotniła...

Napisane przez Nika1980

to żeby rozruszać powiem, że wreszcie kupiłam prezent ślubny dla mojej najlepszej przyjaciółki- chyba Wam pisałam, że nie będę na jej slubie, bo to za prawie 3 tyg w Polsce , więc.... wiadomo..

prezent na fotce a do prezentu załączyłam życzonka....
o takie.....

Kochani Nowożeńcy ...

Długo się zastanawialiśmy jakiego rodzaju prezent powinniśmy ofiarować Wam w tym szczególnym dniu. Jako doświadczona para małżeńska ( TAK! To już minął rok..) chcieliśmy podarować coś więcej niż tylko mikser czy żelazko- choć te rzeczy mogą także uczynić Wasze małżeństwo łatwiejszym...


Wreszcie zdecydowaliśmy się podarować Wam to wszystko, co będzie Wam potrzebne w ciągu tych dłuuuugich lat razem. Więc usiądźcie proszę, otwórzcie kosz i dzielcie ze sobą kilka z najważniejszych rzeczy, które pomogą Wam pozostać tak szczęśliwymi, jak jesteście właśnie teraz...

Ponieważ zaczynacie bardzo szczególną podróż zwaną małżeństwem, pozwólcie że zaoferujemy Wam nasze najlepsze życzenia i błogosławieństwa...Oto one...

• koc, jako symbol ciepła, które zawsze powinniście mieć dla siebie nawzajem....

• zegarek jako symbol trwałego małżeństwa ale także, abyście zawsze pamiętali, że czas się tak naprawdę nie liczy a miłość jest wieczna...

• fotoalbum jako symbol wspomnień, abyście zawsze pamiętali o cenieniu wszystkich szczególnych chwil, a także tych szarych prostych dni, które tak łatwo umykają naszej pamięci...

• parasol jako symbol ochrony, abyście na zawsze zachowali w pamięci, że jesteście oboje odpowiedzialni za chronienie siebie nawzajem oraz chronienie Waszego małżeństwa przed niebezpieczeństwami...

• świeczka jako symbol światła , abyście pamiętali, że w czasie najciemniejszych dni Wasza miłość jest światłem, które Was poprowadzi i pomoże znaleźć właściwą drogę...

• paczka chusteczek, abyście zawsze pamiętali o wzajemnym wsparciu w chwilach smutku i łez- a chwila ta pewnego dnia przychodzi do każdego- bądźcie tymi, którzy będą sobie wzajemnie ocierać łzy, kiedy tylko zajdzie potrzeba...

• szkatułka na klejnoty, abyście nigdy nie zapomnieli cenić siebie nawzajem, przechowywać myśl o żonie/mężu bezpiecznie schowaną głęboko w sercu, jak bezcenny klejnot...

• płyta z romantyczną muzyką, abyście pamiętali o walce z rutyną dnia codziennego. Uczyńcie Wasze małżeństwo niekończącą się miłosną przygodą, romansem i cieszcie się nim, jakbyście nie wiedzieli czy będzie miało szczęśliwe zakończenie ( choć oczywiście będzie miało... tylko jest bardziej ekscytująco, jak się nie jest pewnym...)

• kajdanki, abyście pamiętali , że miłość i małżeństwo potrzebują uśmiechu, chwil relaksu i pożądania, uczyńcie ogień między wami zawsze żywym, zawsze płonącym, ponieważ małżeństwo jest nie tylko dwoma połączonymi na zawsze duszami, ale też dwoma ciałami, które wiecznie pragną się połączyć ...

• smoczek jako symbol dziecka, abyście pamiętali, że dla dwojga kochających się ludzi to najpiękniejsza droga by stać się jednym, by wypełnić nadzieję na wieczne połączenie. Dziecko jest cudem, darem, pomostem, owocem z drzewa Waszej miłości...

• pieniądze, bo nie da się bez nich żyć , tak jak nie da się żyć bez papieru toaletowego...

• odświeżacz powietrza, bo poza wszystkim małżeństwo może być naprawdę brudnym interesem... więc na wszelki wypadek gdybyście potrzebowali... załączamy

Nikuś ty to potrafisz ah łza sie zakreciła mi w oku super prezent super wierszyk,oj jestem pewna,że tym będą zachwyceni i zapamietaja to...
oj ty masz super pomysly ano dobra duszyczka zawsze ma

ja ostatnio miałam wesele,ale nie poszłam,po pierwsze nie lubie weselisk,po 2 finansowo dobrze nie stoje,a młodzi zarzyczyli sobie kase,a wiadomo w życiu róznie sie układa i nieraz nie stac na cos,ale niestety rodzina nie rrozumiala tylko mi gderali,ze sie odwrocilam od rodziny,ze tak nie wypada robic,ze jestem nienormalna i różne wyzwiska,przykro mi sie zrobiło,ale nie usłyszłam słowa rodzina sie liczy nie kasa tego nie usłyszałam...a usłyszałam"a facet nie moze ci dać kasy,a czemu nie znalazł stałej roboty,a moze pożyczysz od rodzini dadza ci pozniej oddas" poczułam sie jakby mnie walna ktos duzym młotem,nie poszlam jak liczy sie kasa to niech se ja w d... wp....

[ania p]

Kropka - z perspektywy czasu stwierdzam ze było fajnie ale ja to taka panikara troszkę

NIka - boski prezent z super pomysłem , napewno będą zachwyceni i zapamietają go szczególnie . sama wymyśliłas czy gdzies popatrzone ? Rewelka

dra - kasa to fajny podarek ale trszke nie raz kłopotliwy , bo dajac prezent ktoś nie wie ile za niego dalismy , a z kopertą to wiadomo .
Ja jakoś nigdy nie potrafiłam zapraszając powiedziec że byśmy chcieli kaskę dostać . Moja przyjaciółka najlepsza przychodzac do mnie powiedziała że nie ma kaski bo dzieciakom musi za przedszkole zapłacic itp.. Powiedziałam przychodz masz być .. Prezent dała mi pół roku później jak już stała lepiej z kaska strasznie mnie to wzruszyło .. Niektórzy niestety robią wesela i tylko licza ile im sie zwróci

Byłam dziś u gina i na USG , fasolinka ma już 2 cm , termin na 15 kwietnia

[kropka75]

Nikuś - cudne to.

[dra]

Napisane przez ania p

dra - kasa to fajny podarek ale trszke nie raz kłopotliwy , bo dajac prezent ktoś nie wie ile za niego dalismy , a z kopertą to wiadomo .
Ja jakoś nigdy nie potrafiłam zapraszając powiedziec że byśmy chcieli kaskę dostać . Moja przyjaciółka najlepsza przychodzac do mnie powiedziała że nie ma kaski bo dzieciakom musi za przedszkole zapłacic itp.. Powiedziałam przychodz masz być .. Prezent dała mi pół roku później jak już stała lepiej z kaska strasznie mnie to wzruszyło .. Niektórzy niestety robią wesela i tylko licza ile im sie zwróci


Byłam dziś u gina i na USG , fasolinka ma już 2 cm , termin na 15 kwietnia

bo nigdy nie wiadomo co bedzie,jak zapraszali nas to jakos szlo finansowo teraz jest ciezko,ale sie obrazili i nikt nie powiedzial,zebym sie kasa nie martwila tylko ze nie mam jeszcze,ze mam od kogos pozyczyc co to swiadczy dolarki w oczkach tylko...
a pozatym weselicho mialo byc na 160 osbo bylo moze z 100 a w tym same kolezanki malo rodziny,bo niestety rodzina odmowila,bo pewno tez kryzys,a oni chca kase i juz...
super fasolinka duza

[Puny]

Kochane Staraczki, przedstawiłam sie wam jakiś czas temu. O dzidziusia staramy się ponad rok, rozpoczeliśmy więc badania. Dziś mieliśmy badanie nasienia. Nawet w najczarniejszych snach nie przypuszczałam takiego wyniku...
upłynnienie 15 min (<60)
objętość 1 ml (2-6)
ciągliwość o cm (<2)
ph 7,8 (7,5-8,1)
koncentracja pojedyńcze plemniki
ruch A 0%
ruch B 0%
ruch C 0%
ruch D 100%
wbc 0,5 (<1)
normy podałam w nawiasach

Jesteśmy przerażeni...To brzmi jak wyrok. Mój mąż jest młody, nigdy poważnie nie chorował. W dzieciństwie i rok temu miał operację przepukliny pachwinowej (raz lewej a raz prawej strony).
Proszę o radę kogokolwiek, kto wiem coś na temat leczenia tak beznadziejnych przypadków...Mamy wizytę u androloga 18.09, do tego czasu zwariuję. Nikt nie wiem o naszych problemach, jesteśmy z tym sami...

[malami82]

Witam, nie pisałam kilka dni, więc nadrabiam. U mnie bez zmian. Czekam na @ Sutki bolą od tygodnia, doszedł ból piersi przy dotyku. Żyłki mam zawsze, więc u mnie to nic nie znaczy. Śluz biało-kremowy w mniejszej ilości, ale jest. Tempka się jeszcze trzyma na 37,1 ale z tendencją spadkową. W podbrzuszu czasami coś zakłuje i cisza, a dziś już myślałam że @ nadeszła ... No ale jeszcze nie ...
Aha, w pracy w końcu coś się dzieje i muszę przyznać, że coraz bardziej się wciągam
A dziś mój M dostał awans Trzy tygodnie pracował na produkcji, a od jutra idzie do biura i będzie zajmował się zamówieniami