Szanuj TŻta swego bo możesz mieć gorszego. TŻtówki 2008 po raz 5.!

[Aniaa_89]

a ja właśnie skończyłam ćwiczyć i padam

sprzątać będę popołudniu, bo teraz mi się nie chce

[@na]

mi sie rano chciało ćwiczyć teraz mi się chyba już nie chce później może coś porobie

Ania http://www.youtube.com/watch?v=nB_YE...layer_embedded
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=v9aq2sNdEyI

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

Ania http://www.youtube.com/watch?v=nB_YE...layer_embedded
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=v9aq2sNdEyI

już niedługo

[gothka152]

Napisane przez @na

ale jaka szczęśliwa !

Nooooo
Sprzątam a wieczorem przyjeżdża tż!
A we wtorek jedziemy na 4 dni w góry!!!

MIŁOŚĆ ROŚNIE WOKÓŁ NAS!!!!!!!!!!!!!!!



Mama Gocia się cieszy, no co

[Visez]

ładuje mi się do końca strona jak odpisuję i nie mogę wkleić zdjęcia http://kwejk.pl/obrazek/383651/pier%C5%9Bcionki.html tutaj jest taki pierścionek jakby skrzydła (na białym tle) może któraś widziała podobny spodobał mi się

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez gothka152

Nooooo
Sprzątam a wieczorem przyjeżdża tż!
A we wtorek jedziemy na 4 dni w góry!!!

MIŁOŚĆ ROŚNIE WOKÓŁ NAS!!!!!!!!!!!!!!!



Mama Gocia się cieszy, no co

;*zazdroszczę, my z Tż nigdzie na wakacjach nie byliśmy i nie będziemy...

[@na]

Napisane przez Aniaa_89

już niedługo

noo jeszcze trochę
poćwiczyłam stwierdziłam że jestem jeszcze za bardzo leniwa na TF i wymyśliłam że zrobie ten ostatni program z bbl bo tam jest najwięcej ćwiczeń a dopiero wtedy podejdę do TF albo TJ , bo teraz nie dam rady z moją kondycją a poza tym zależy mi najbardziej na nogach teraz

Napisane przez Visez

ładuje mi się do końca strona jak odpisuję i nie mogę wkleić zdjęcia http://kwejk.pl/obrazek/383651/pier%C5%9Bcionki.html tutaj jest taki pierścionek jakby skrzydła (na białym tle) może któraś widziała podobny spodobał mi się

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------


;*zazdroszczę, my z Tż nigdzie na wakacjach nie byliśmy i nie będziemy...

ja bym się bała że sobie coś tym pierścionkiem zrobie

chyba dzisiaj zostaję u Tżta na noc

[marronelle]

Używała któraś z Was może takiej suszarko-lokówki:
http://babyliss.pl/pl/2735e_obrotowa...ostowania_wosw
??

[MoonLai]

Napisane przez marronelle

No dokładnie...
Póki nie zamieszkałam tutaj to bardzo fascynowała mnie ich kultura, głównie architektura, historia i takie tam. Uczyłam się też języka, tak dla hecy. Mam znajomego, Polaka, który ma firmę w Arabii Saudyjskiej i tak mnie swoimi historiami zaraził Jednak wyobrażenia to jedno, a rzeczywistość to coś zupełnie innego. Nie twierdzę, że wszyscy są tacy sami, ale na 10 sąsiadów muzułmanów tylko jeden jest naprawdę w porządku, ma jakieś zasady i kulturę, choć ze swojej wiaty zrobił przechowalnię wszystkiego, począwszy od rowerów bez opon, po dwie zepsute lodówki

No mi się jeszcze nie udało poznać muzułmana, który byłby tak na 100% w porządku gościem. A właściciel mojego mieszkania... totalna porażka. Kłamie w żywe oczy, kręci...
Mieszkamy pod nim, on ma wejście od głównej ulicy, my od tyłu. Nawet sobie nie wyobrażacie co jest na tym 'tyle', ile niepotrzebnych gratów, stare wykładziny, jakieś spróchniałe płoty
A żeby posprzątać to nie
My z TŻtem postanowiliśmy zrobić sobie ogódek (kiedyś o tym pisałam), żeby chociaż trochę sobie upiększyć 'podwórze', zasiałam trawę, posadziłam kwiaty...
Po kilku tygodniach (kiedy wszystko już się ładnie zazieleniło) właściciel przykrył wszystko czarną folią ...chyba bał się, że będziemy mu kazać kosić trawę Powiedział, że on będzie tu kamyczki wysypywał, lub wysypie nową ziemię i sam zasieje trawę jeszcze raz, żeby było ładnie i w ogóle. Taaa.. minęło już kilka miesięcy a tu ani kamyczków ani nowego trawnika
Dlatego chcieliśmy się wyprowadzić (też ostatnio o tym pisałam tutaj), ale niestety nowy gość od mieszkania - też muzułmanin, wystawił nas do wiatru. Umówiliśmy się już wstępnie na przeprowadzkę od września, a on na drugi dzień miał już innych chętnych.

Napisane przez Visez

http://praca.wp.pl/title,Rekrutuja-d...c932&_ticrsn=3
komentarze są naj

Hahaha
Przeczytałam TŻtowi, ale się śmialiśmy


My wczoraj poszliśmy spać pokłoceni, nawet 'dobranoc' nie było
Ale od dziś jest dobrze, godziliśmy się w łóżku (), chociaż tak nie lubię, wolę pogadać, ale odpuściłam temat - po co dalej drążyć

A dziś caaały dzień siedzimy w domu, no może z małym wyjątkiem na spacer do lidla (który jest całe 5min dalej). Kupiliśmy... poduszki
A oprócz tego kupiłam taką jakby białą, glinianą (?) doniczkę, do niej były farbki i pędzelki, trzeba było coś namalować. Świetna zabawa, mówię wam Teraz schnie na parapecie

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Napisane przez marronelle

Używała któraś z Was może takiej suszarko-lokówki:
http://babyliss.pl/pl/2735e_obrotowa...ostowania_wosw
??

Nie, nie używałam.. Pierwszy raz widzę właściwie takie coś, wydaje się być ciekawe, jednak mi chyba by plątało włosy - mam długie i niezbyt grube
Zamierzasz kupić?

[@na]

Napisane przez marronelle

Używała któraś z Was może takiej suszarko-lokówki:
http://babyliss.pl/pl/2735e_obrotowa...ostowania_wosw
??

nie mam ale zawsze byłam ciekawa czy to tak cudownie działa jak opisywali i reklamowali


idę na słoneczko się trochę pogrzać i przy okazji włosy wysuszyć

[Visez]

Napisane przez marronelle

Używała któraś z Was może takiej suszarko-lokówki:
http://babyliss.pl/pl/2735e_obrotowa...ostowania_wosw
??

mi się marzy taka suszarka prostująca włosy

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Ja zakładam kalosze, płaszcz, parasol w garść i maszeruję po coś słodkiego do sklepu :P

[MoonLai]

Napisane przez Visez

mi się marzy taka suszarka prostująca włosy

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Ja zakładam kalosze, płaszcz, parasol w garść i maszeruję po coś słodkiego do sklepu :P

Aż taka brzydka pogoda... ?

[Aniaa_89]

Napisane przez Visez

mi się marzy taka suszarka prostująca włosy

mam taką suszarkę i bez szału
prostownica to podstawa

[marronelle]

Właśnie mi się marzy takie cudo, oglądałam filmiki na yt i wygląda to ciekawie!
To jest to, że ona może albo prostować włosy albo lekko podkręcać, co właśnie mi bardzo odpowiada przy moich kłaczkach.

W ogóle zobaczcie jaki blog znalazłam:
http://blog.jessicaharlow.com/
Jestem zafascynowana tym, co robi ta dziewczyna z włosami i makijażem

[MoonLai]

Napisane przez marronelle

Właśnie mi się marzy takie cudo, oglądałam filmiki na yt i wygląda to ciekawie!
To jest to, że ona może albo prostować włosy albo lekko podkręcać, co właśnie mi bardzo odpowiada przy moich kłaczkach.

W ogóle zobaczcie jaki blog znalazłam:
http://blog.jessicaharlow.com/
Jestem zafascynowana tym, co robi ta dziewczyna z włosami i makijażem

Podobają mi się jej włosy

[makowapanienkaa]

cześć dziewczyny, troche zaniedbałam wizaż ale ostatnio tyle się działo...
tż wrócił znad morza zdąrzyliśmy się rozstać, pogodzić a teraz też tak się porobiło że szkoda gadać (

mam nadzieję ze uda mi się was przynajmniej troche nadrobić :P

[@na]

Napisane przez Visez

mi się marzy taka suszarka prostująca włosy

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Ja zakładam kalosze, płaszcz, parasol w garść i maszeruję po coś słodkiego do sklepu :P

no co Ty? ja własnie zeszłąm ze słoneczka,włosy mi sie wysuszyły,dekolt i twarz troche przyjarała i mam brzuch opalony w połowie , bo nie widziałam że balustrada cień rzuca już

Napisane przez marronelle

Właśnie mi się marzy takie cudo, oglądałam filmiki na yt i wygląda to ciekawie!
To jest to, że ona może albo prostować włosy albo lekko podkręcać, co właśnie mi bardzo odpowiada przy moich kłaczkach.

W ogóle zobaczcie jaki blog znalazłam:
http://blog.jessicaharlow.com/
Jestem zafascynowana tym, co robi ta dziewczyna z włosami i makijażem

a mi się marzą takie długie włosy
jak ona raz dwa dokleja sobie rzęsy :O i kreski na oku robi, masakra !

makowapanienkaa hej, co się dzieje?

[makowapanienkaa]

Napisane przez @na

makowapanienkaa hej, co się dzieje?

do dosyć długa historia.. tż mnie okłamał i oakzało się ze nie moge na nim polegać bo obiecał mi coś i nei dotrzymał słowa. nie wiem co mam robić kocham go, ale nie chce życ w ten sposob

[@na]

Napisane przez makowapanienkaa

do dosyć długa historia.. tż mnie okłamał i oakzało się ze nie moge na nim polegać bo obiecał mi coś i nei dotrzymał słowa. nie wiem co mam robić kocham go, ale nie chce życ w ten sposob

jak bedziesz chciała się wygadać to tu jesteśmy

[Aniaa_89]

Napisane przez makowapanienkaa

do dosyć długa historia.. tż mnie okłamał i oakzało się ze nie moge na nim polegać bo obiecał mi coś i nei dotrzymał słowa. nie wiem co mam robić kocham go, ale nie chce życ w ten sposob

kurcze, to faktycznie nieciekawie
jak chcesz się wygadać to śmiało pisz co i jak, a my postaramy się jakoś pomóc, doradzić itd

[makowapanienkaa]

Wrócił z nad morza było wszystko ok, nawet znalazłam przez przypadek zdjęcie moje które tam miał ze soba i z tylu pisał daty i godziny i miejsca jak sie spytałam o co chodzi powiedział zmieszany ze zapisywał sobie kiedy siedział sam i o mnie myślał xdd. No było dobrze, bez większych kłótni, wiadomo jakieś pierdoły. Aż pewnego pięknego dnia oznajmił mi ze jedzie na woodstock. Oczywiście zaprotestowałam, byłam zła ze nie przedyskutował tego ze mną tylko po prostu oznajmia mi ze jedzie, chciał jechac sam, uparł się i koniec. Zaproponowałam żeby pojsc na kompromis wymyśliłam 2 opcje które zadowoliły by nas obu, ale on jedzie sam koniec kropka, dlatego powidziałam mu ze jak po pojedzie nie chce go znać, może przesadziłam ale czułam ze nie chce by po prawie 4 latach w ten sposób mnie traktował. Zmieniłam numer telefonu i starałam się jak to tylko możliwe odciąć. no ale oczywiście wrócił zaczął do mnie wypisywać wydzwaniać, stwierdziłam ze poki co możemy zostać przyjaciółmi, chciałam zeby chociaż troche do niego to dotarło. Zgodził się, ciągle pisał rozmawiał ze mną i chciał się spotykać. powtarzał ze nie che mnie stracić i nie wyobraża sobie nie mieć ze mną kontaktu. Miał poważne problemy z uszami, starałam się mu pomóc no i w końcu postanowiłam ze w sumie spróbujmy jeszcze raz. Minął tydzień od tego czasu jak wróciliśmy do siebie, dużo czasu razem spędziliśmy romantyczna kolacja, wieczory romantyczne, wszystko było w miare w porządku aż do czwartku. Obiecał mi że zawiezie mnie na egzamin prawa jazdy w piątek o 8 rano i w czwartek zaczął sie wykręcać ze on myślał ze to później ze nie tak wcześnie rano, ze on sie umówił i idzie do kumpla na noc. ostatecznie stwierdził ze jak nikogo sobie nie załatwię to ze mną pojedzie, tylko ze jak napisałam mu smsa ze nie bardzo mam z kim jechać znowu zaczął kręcić nosem az sie wkurzyłam i powiedziałam ze łaski nie potrzebuje. W piątek rano napisał mi smsa `powodzenia` a później pytał jak mi poszło, tylko ze w miedzy czasie przez przypadek dowiedziałam sie ze to w cale nie była meska posiadowa u kumpla tylko impreza u laski, jakiejs tam starej znajomej która była tez na woodstocku. Gdy mu o tym powiedziałam przyznał się ale nie uważał żeby zrobił coś złego.. Szczerze mówiąc już wcześniej mi ta laska nie pasowała jak coś tam z nią po woodstocku pisał ale twierdził ze to super koleżanka i tyle, no a dzisiaj na cudownym portalu jakim jest facebook widziałam zdjęcia z tej imprezy i myślałam ze mi serce pęknie jak widziałam jak ona siedzi z nogami i rekami zarzuconymi na niego... wiem to niby tylko zdjęcie ale swiadomosc ze mnie zawiodl, oklamal, i wolał isc tam niz byc przy mnie kiedy ja sie stresowałam.... nie wiem co mam o tym myśleć i co robić od wczoraj nie potrafię znaleźć sobie miejsca nei mam pojęcia co o tym myśleć i co robić

[@na]

[moniczka_90]

makowapanienkaa wg. mnie to nie"tylko zdjęcie" i jak dla mnie to zachował się okropnie. Po co chciał do Ciebie wracać ? Zeby po tygodniu Cie okłamac i spędzić noc u kolezanki na imprezie ? Ja wiele razy takie coś wybaczałam TŻwi... uwierz, ze na prawde wiele... ale w koncu po 2 latach zostawiłam go bo nie dawałam rady psychicznie... i powiem Ci, ze po powrocie do siebie TŻ jest bardzo grzeczny i nic nie robi i nie wychodzi bez mojej wiedzy przestał pić, nie spotyka sie ze znajomymi (tego mu nie broniłam nigdy, sam z siebie sie nie spotyka z nimi) i jest na prawde grzeczny ale jak widac albo za wczesnie do niego wróciłas albo Twoj TZ myśli, ze zawsze bedziesz do niego wracac... ja bym sie nie odzywała do niego i chyba tego bym mu chyba tak łatwo nie wybaczyła... szczególnie, ze to nie był ot taki zwykły dzien tylko potrzebowałaś jego pomocy i wsparcia.. jak dla mnie zachował się bardzo nie w porządku.

[makowapanienkaa]

właśnie zastanawiam sie co w tej sytuacji powinnam zrobić, wiem jedno nie pójdzie mu tak łatwo jak poprzednim razem, tylko jeszcze nie wiem czy jakby sie odezwał odpisać czy troche poczekać. Cały czas się zastanawiam czy między nim a tą `koleżanka` cos jest/było czy to rzeczywiście tylko kumpela

[Aniaa_89]

Napisane przez makowapanienkaa

Wrócił z nad morza było wszystko ok, nawet znalazłam przez przypadek zdjęcie moje które tam miał ze soba i z tylu pisał daty i godziny i miejsca jak sie spytałam o co chodzi powiedział zmieszany ze zapisywał sobie kiedy siedział sam i o mnie myślał xdd. No było dobrze, bez większych kłótni, wiadomo jakieś pierdoły. Aż pewnego pięknego dnia oznajmił mi ze jedzie na woodstock. Oczywiście zaprotestowałam, byłam zła ze nie przedyskutował tego ze mną tylko po prostu oznajmia mi ze jedzie, chciał jechac sam, uparł się i koniec. Zaproponowałam żeby pojsc na kompromis wymyśliłam 2 opcje które zadowoliły by nas obu, ale on jedzie sam koniec kropka, dlatego powidziałam mu ze jak po pojedzie nie chce go znać, może przesadziłam ale czułam ze nie chce by po prawie 4 latach w ten sposób mnie traktował. Zmieniłam numer telefonu i starałam się jak to tylko możliwe odciąć. no ale oczywiście wrócił zaczął do mnie wypisywać wydzwaniać, stwierdziłam ze poki co możemy zostać przyjaciółmi, chciałam zeby chociaż troche do niego to dotarło. Zgodził się, ciągle pisał rozmawiał ze mną i chciał się spotykać. powtarzał ze nie che mnie stracić i nie wyobraża sobie nie mieć ze mną kontaktu. Miał poważne problemy z uszami, starałam się mu pomóc no i w końcu postanowiłam ze w sumie spróbujmy jeszcze raz. Minął tydzień od tego czasu jak wróciliśmy do siebie, dużo czasu razem spędziliśmy romantyczna kolacja, wieczory romantyczne, wszystko było w miare w porządku aż do czwartku. Obiecał mi że zawiezie mnie na egzamin prawa jazdy w piątek o 8 rano i w czwartek zaczął sie wykręcać ze on myślał ze to później ze nie tak wcześnie rano, ze on sie umówił i idzie do kumpla na noc. ostatecznie stwierdził ze jak nikogo sobie nie załatwię to ze mną pojedzie, tylko ze jak napisałam mu smsa ze nie bardzo mam z kim jechać znowu zaczął kręcić nosem az sie wkurzyłam i powiedziałam ze łaski nie potrzebuje. W piątek rano napisał mi smsa `powodzenia` a później pytał jak mi poszło, tylko ze w miedzy czasie przez przypadek dowiedziałam sie ze to w cale nie była meska posiadowa u kumpla tylko impreza u laski, jakiejs tam starej znajomej która była tez na woodstocku. Gdy mu o tym powiedziałam przyznał się ale nie uważał żeby zrobił coś złego.. Szczerze mówiąc już wcześniej mi ta laska nie pasowała jak coś tam z nią po woodstocku pisał ale twierdził ze to super koleżanka i tyle, no a dzisiaj na cudownym portalu jakim jest facebook widziałam zdjęcia z tej imprezy i myślałam ze mi serce pęknie jak widziałam jak ona siedzi z nogami i rekami zarzuconymi na niego... wiem to niby tylko zdjęcie ale swiadomosc ze mnie zawiodl, oklamal, i wolał isc tam niz byc przy mnie kiedy ja sie stresowałam.... nie wiem co mam o tym myśleć i co robić od wczoraj nie potrafię znaleźć sobie miejsca nei mam pojęcia co o tym myśleć i co robić

a dowiedziałaś się co z tym zdjęciem? bo w to, ze to niby daty kiedy o Tobie myślał to ja jakoś nie wierzę
to że pojechał sam na woodstock i nie chciał Ciebie wziąć, a potem widzisz takie zdjęcia gdzieś to dla mnie to jest dosyć jednoznaczne szczerze mówiąc. Bo skoro Ty byś mu tam tak przeszkadzała, że nie chciał Cię wziąć, a potem coś takiego to kto wie co się działo z tą koleżanką tam
potem ta impreza jeszcze
ja bym się poważnie zastanowiła nad rozstaniem

[makowapanienkaa]

Napisane przez Aniaa_89

a dowiedziałaś się co z tym zdjęciem? bo w to, ze to niby daty kiedy o Tobie myślał to ja jakoś nie wierzę
to że pojechał sam na woodstock i nie chciał Ciebie wziąć, a potem widzisz takie zdjęcia gdzieś to dla mnie to jest dosyć jednoznaczne szczerze mówiąc. Bo skoro Ty byś mu tam tak przeszkadzała, że nie chciał Cię wziąć, a potem coś takiego to kto wie co się działo z tą koleżanką tam
potem ta impreza jeszcze
ja bym się poważnie zastanowiła nad rozstaniem

teoretycznie tez nie chciało mi sie w to wierzyć, ale on miewał takie odpały i w sumie jak o tym myślałam nie wiem co innego mogłoby to być. Szczerze mówiąc rozstanie chodzi mi po głowie, czuje sie upokorzona chciałabym poznać prawde ale to jest chyba niemożliwe

[@na]

te daty na zdjęciu też mi nie pasują , tak jak dziewczyny mówią nie zachował się w porządku :/ ja bym żądała wyjaśnien z jego strony , czemu pojechał sam na woodstock ( żeby się z nią spotkać ? ) czemu Cie okłamał że idzie do kolegi a poszedł do niej ... a że to facet to zacznie kręcić tak że masakra . W ogóle nie rouzmiem tego , facet daje sobie robić zdjęcia z panienkami na imprezie , nie zdaje sobie sprawy że to wyjdzie? zawsze wszystko wychodzi :/ ktoś by Ci w końcu powiedział .. musisz poważnie się zastanowić nad tym wszystkim i z nim pogadać , jeśli zacznie kręcić daj sobie z nim spokój , bo nie wart jest zachodu z tego co piszesz .

ostatnio czytałam dlaczego mężczyźni kochają zołzy i tam było tak ładnie napisane : jesli jakas kobieta jest w stanie odbić mi chłopaka to ja go nie chcę i szczerze to prawda , bo ja dziekuje za faceta co takie numery ma odwalać

[makowapanienkaa]

Napisane przez @na

te daty na zdjęciu też mi nie pasują , tak jak dziewczyny mówią nie zachował się w porządku :/ ja bym żądała wyjaśnien z jego strony , czemu pojechał sam na woodstock ( żeby się z nią spotkać ? ) czemu Cie okłamał że idzie do kolegi a poszedł do niej ... a że to facet to zacznie kręcić tak że masakra . W ogóle nie rouzmiem tego , facet daje sobie robić zdjęcia z panienkami na imprezie , nie zdaje sobie sprawy że to wyjdzie? zawsze wszystko wychodzi :/ ktoś by Ci w końcu powiedział .. musisz poważnie się zastanowić nad tym wszystkim i z nim pogadać , jeśli zacznie kręcić daj sobie z nim spokój , bo nie wart jest zachodu z tego co piszesz .

z tego co mi wiadomo ( a moze gowno wiem xd) oni mieszkaja niedaleko ale nie utrzymywali ze soba kontaktow wiec teoretycznie nie powinien wiedziec ze ona tez tam bedzie.

Własnie to mi najbardziej nie pasuje, jeżeli sumienie by miał czyste czemu by kłamał ze idzie do kolegi... jak go spytałam to tylko powiedział ze nie miał zamiaru sie klocić. Nie wiem na co liczył i o co w tym wszystkim chodzi. Nie rozumiem po co chciał do mnie wrócić, po co było to wszystko, nie poznaje go zawsze miewał swoje głupie zagrania jak to facet ale teraz..

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

ostatnio czytałam dlaczego mężczyźni kochają zołzy i tam było tak ładnie napisane : jesli jakas kobieta jest w stanie odbić mi chłopaka to ja go nie chcę i szczerze to prawda , bo ja dziekuje za faceta co takie numery ma odwalać

zaczęłam to czytać, mądra książka tak czytając to na prawdę widzę, ile ja błędów porobiłam ale cóż, teraz już jestem mądrzejsza, a w tej książce też są różne ciekawe, przydatne rzeczy

Napisane przez makowapanienkaa

z tego co mi wiadomo ( a moze gowno wiem xd) oni mieszkaja niedaleko ale nie utrzymywali ze soba kontaktow wiec teoretycznie nie powinien wiedziec ze ona tez tam bedzie.

Własnie to mi najbardziej nie pasuje, jeżeli sumienie by miał czyste czemu by kłamał ze idzie do kolegi... jak go spytałam to tylko powiedział ze nie miał zamiaru sie klocić. Nie wiem na co liczył i o co w tym wszystkim chodzi. Nie rozumiem po co chciał do mnie wrócić, po co było to wszystko, nie poznaje go zawsze miewał swoje głupie zagrania jak to facet ale teraz..

tak na prawdę skoro od początku Ci nie mówił prawdy, to teraz już się nie dowiesz pewnie jak to na prawdę z tym wszystkim było
musisz to dobrze przemyśleć teraz

[MoonLai]

Napisane przez Aniaa_89

a dowiedziałaś się co z tym zdjęciem? bo w to, ze to niby daty kiedy o Tobie myślał to ja jakoś nie wierzę
to że pojechał sam na woodstock i nie chciał Ciebie wziąć, a potem widzisz takie zdjęcia gdzieś to dla mnie to jest dosyć jednoznaczne szczerze mówiąc. Bo skoro Ty byś mu tam tak przeszkadzała, że nie chciał Cię wziąć, a potem coś takiego to kto wie co się działo z tą koleżanką tam
potem ta impreza jeszcze
ja bym się poważnie zastanowiła nad rozstaniem

No właśnie, nic dodać, nic ująć.
Dla mnie byłby spalony.

[makowapanienkaa]

Napisane przez Aniaa_89

tak na prawdę skoro od początku Ci nie mówił prawdy, to teraz już się nie dowiesz pewnie jak to na prawdę z tym wszystkim było
musisz to dobrze przemyśleć teraz

jedyna nadzieja w tym ze moze dowiem sie znowu przez przypadek.
boje sie tylko jednego ze znowu dam mu w glowie sobie namieszac, narazie chyba bede czekała i zobacze jak to wszystko bedzie dalej wygladało, czy sie odezwie, co powie itd


nawet nie wiecie jak ja bym chciała tak po prostu tym pier***nąć, nie przejmować się i po prostu iść dalej