|
|
#1231 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
ja mam teraz w miare lajtowe, ekonomiczno społeczne które sa podobne dość do angielskich, patologia u mnie była z zakresu medycznego xd
|
|
|
|
|
#1232 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 861
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Ja teraz z jednej strony pnjr u się nie boję bo babka nas ciśnie i jestem trochę wykończona. A najbardziej boję się literatury jak zwykle.
Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#1233 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 854
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Jednakże na razie wciąż mam zamiar studia kontynuować. Mam wrażenie, że moja wiedza po samym licencjacie jest wciąż zbyt mała. Z drugiej strony zależy mi jeszcze na kontynuowaniu studiów. Paradoksalnie, gdyż coraz bardziej mnie męczą. Cytat:
Linka_12, a jak oceniasz zmianę uniwersytetu? |
||
|
|
|
|
#1234 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 861
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;46461961]
Linka_12, a jak oceniasz zmianę uniwersytetu?[/QUOTE] Bardzo pozytywnie! Oczywiście UJ ma swoje wady , ale jest o wiele lepiej niż na Uś. Przede wszystkim - PNJR jest na naprawdę wysokim poziomie (mamy zajęcia z nativem!) - mam wrażenie że moja znajomość języka rozwinęła się bardziej niż przez cały licencjat. Zaskoczona jestem literaturaw - prowadzi ją babka, która jest ewidentnie zakochana w całym temacie. Nie zrobiło to ze mnie fana literatury jako przedmiotu, ale sprawiło, że wykłady nie są nudne. Od samego początku było wiaromo, że będą cztery specjalizacje i nie było żadnych problemów z ich organizacją. I żaden prowadzący nie olewa swoich zajęć, jak to miało miejsce na Uś. Naprawdę żałuję, że od początku nie poszłam na Uj, bo wiedza ludzi stąd jest o wiele większa niż moja i muszę niekiedy dużo nadrabiac. Ale i tak było warto Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#1235 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 854
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
![]() Już nie będę wspominać o tym, jak sama żałuję, że jednak nie zdecydowałam się na UJ pomimo dostania się ![]() Na mgr naprawdopodobniej zostaję na UŚ. Nie ze względu na poziom |
|
|
|
|
|
#1236 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;46461961]Hmm, trochę szkoda, że z tym kierunkiem to taki niewypał. Mnie jednak wciąż na kierunki ekonomiczne ciągnie i czasem gdzieś cicho odezwie się jakiś chochlik z rzuć tę cholerną filo
Jednakże na razie wciąż mam zamiar studia kontynuować. Mam wrażenie, że moja wiedza po samym licencjacie jest wciąż zbyt mała. Z drugiej strony zależy mi jeszcze na kontynuowaniu studiów. Paradoksalnie, gdyż coraz bardziej mnie męczą. Hmm, współczuję trochę tych tematów, zwłaszcza jeśli są realizowane bardzo szczegółowo. Moje w tym semestrze to żal komedia, jeśli chodzi o 3 rok. [/QUOTE] Jeśli przez cały semestr nie było żadnego kolokwium, wejściówki, jakiejkolwiek pracy pisemnej czy ustnej, to raczej znak, że niczego się nie nauczę. Ja wolę pracować od początku, bo nie dość, że się uczę nowych rzeczy, to wpadam w rytm i przed sesją nie ma zaskoczenia, że jednak trzeba coś przeczytać Myślałam, że na zaocznych będzie nawał pracy, a tu nic. I to jak szczegółowo.... Nie wiem w ogóle kto wymyślił taki program. A ja tam już nie wiążę ze swoim kierunkiem żadnych nadziei. Nikt nawet nie stara się dostrzec potencjału, jaki mogę mieć. Nikt nie chce docenić pracy i zaangażowania. Pogodziłam się z tym, że pracy takiej jak chcę nie znajdę. Także póki co szukam czegokolwiek, a jak w końcu uwolnię się od studiów, to może znajdę coś bardziej konkretnego i pozwalającego samodzielnie się utrzymać. |
|
|
|
|
#1237 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
A ja na UW to jakas porażka, poziom mizerny i ostatnio stwierdziłam, że w sumie na zajęciach niczego nowego się nie nauczyłam. Moja znajomośc języka to wyłacznie zasługa mojej ciężkiej pracy a nie tegoż uniwersytetu. Ale serio poziom na UW mnie rozwalił :p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#1238 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Mi tam od początku powtarzali że jak chcę się nauczyć języka to mam iść na kurs a nie na filo
też nie uważam żebym się jakoś dużo nauczyła na tych studiach, pomijając historię, kulturę i lingwistykę. No i gramę z tego to naprawdę przepaść jest porównując do tego co było 3 lata temu, a zawsze byłam dobra z gramy.
|
|
|
|
|
#1239 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Ktoś może wie, czy jeżeli mam podanych do wyboru kilku doktorów/profesorów do prowadzenia seminarium licencjackiego, to czy jeżeli jakiemuś doktorowi, który nie był podany na liście, spodobałby się mój temat i zgodziłby się mnie poprowadzić, to uczelnia poszłaby na coś takiego?
|
|
|
|
|
#1240 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 474
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
A rozmawiałaś już z nim o tym? Wątpię, żeby dali Ci osobnego promotora. Mój rok próbował poszerzyć listę dostępnych promotorów, ale można było tylko wymienić. Jeżeli byłoby więcej chętnych, możecie prosić o wymianę.
__________________
|
|
|
|
|
#1241 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Ogólnie u mnie na roku jest jakieś 20 osób tylko, a dali nam do wyboru aż pięciu promotorów - do jednego poszło 10 osób i listę zamknęli, do dwóch pań nikt nie chce iść Do następnego - 9 osób. I do kolejnej pani - jedna osoba. Tak więc teoretycznie już ktoś ma "osobistego promotora", bo tylko jedna osoba będzie na tym seminarium... No tylko że mojego gościa nie było na liście do wyboru. A chciałabym iść do niego, bo planuję temat bardziej kulturoznawczy niż polonistyczny i taki, który jest zgodny z jego prywatnymi zainteresowaniami (którymi się mimochodem z nami dzielił podczas zajęć), tak więc wydaje mi się, że by mnie bardzo dobrze pokierował i pisanie pracy byłoby przyjemnością
|
|
|
|
|
|
#1242 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 474
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Nie wiadomo, czy w ogóle otworzą seminarium dla tej 1 osoby, zwykle wymagana jest większa liczba chętnych. Może być tak, że formalnie będziesz pisała u kogoś innego na ten temat, a tamten prowadzący będzie Ci pomagał, jeżeli zechce. Promotor/ka będzie sprawdzał/a tylko poprawność językową, samodzielność i inne "techniczne" sprawy.
__________________
|
|
|
|
|
|
#1243 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Muszę z nim pogadać w środę Bo w sumie teraz zobaczyłam listę promotorów magisterki i tego gościa też tam nie ma, więc on chyba niczego nie prowadzi... Tak to jakby miał magisterkę, to mógłby mnie przygarnąć z licencjatu i pewnie mniejszy problem by był niż jak go wcale nie ma na liście.. A aktualnie zapisałam się do gościa, który tak przynudza Nie potrafiłam 15 minut wytrzymać z nim (na szczęście nie miałam z nim zajęć, tylko raz).... No i jeszcze kwestia, że musi się zgodzić na mój temat.. a jak mówię jest on bardziej kulturoznawczy, no tyle że teksty utworów muzycznych do analizy.. tylko kwestia tego, czy ktoś uznaje teksty piosenek za twórczość literacką czy po prostu za teksty piosenek
|
|
|
|
|
|
#1244 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 861
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Ja dzisiaj odpadam - siedzę, coś piszę, coś się uczę i z każdą chwilą stwierdzam, że chyba jednak mogłam sobie darować tą magisterkę. Oczywiście jest tu świetnie, ale ogólnie czuję się strasznie "wypalona" przez tą filologię
|
|
|
|
|
|
#1245 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 474
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Mój promotor jest językoznawcą, a wyraził zgodę na pisanie u niego prac z przekładoznawstwa, z zastrzeżeniem, że sprawdzi tylko formę, nie kontent.
__________________
Edytowane przez mell002 Czas edycji: 2014-05-26 o 00:50 |
|
|
|
|
|
#1246 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 861
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Dziewczyny, brała któraś z was czynną dziekankę?
|
|
|
|
|
#1247 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 388
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cześć, czy któraś z Was studiuje może na Uniwersytecie Wrocławskim? Chodzi mi o filologię słowiańską, stopień magisterski. Czy jest tam trudno się dostać? Czy jest dużo chętnych? Z tego co zauważyłam, wymagania rekrutacyjne są proste, więc sądzę, że z dostaniem nie powinno być problemu, ale jednak ktoś kto tam studiuje/ował, mógłby mnie uspokoić
|
|
|
|
|
#1248 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 854
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ---------- Cytat:
Cytat:
Najbardziej bawi mnie fakt, że na magisterce chciałabym się przyłożyć, a nie potrafię przyłożyć się już teraz. Mam tak różnorodne odczucia w stosunku do tych studiów i tak często zmieniające się, że sama nie wiem, co tak naprawdę o nich myśleć
|
|||
|
|
|
|
#1249 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 861
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;46657333]Linka_12, nie pocieszę Cię, bo jak sama wiesz, swój prywatny kryzys mam od drugiego roku, ale z drugiej strony jesteś już na magisterce i raz dwa i wszystko będzie za Tobą. Nie wiem jak w Twoim wypadku, ale ja pewnie żałowałabym, że na magisterkę się nie zdecydowałam.
Najbardziej bawi mnie fakt, że na magisterce chciałabym się przyłożyć, a nie potrafię przyłożyć się już teraz. Mam tak różnorodne odczucia w stosunku do tych studiów i tak często zmieniające się, że sama nie wiem, co tak naprawdę o nich myśleć [/QUOTE]Taaa. Szczerze mówiąc to pomimo tego, że te studia tutaj były lepsze niż te na UŚ to w ostatni weekend je rzuciłam . Trochę pomyslałam nad swoim życiem, rozważyłam wszystkie za i przeciw i zdecydowałam, że to nie to (szkoda, że straciłam jeden rok na magisterkę, ale trudno). Oprócz problemów z przedmiotami językoznawczymi (oni tutaj mają o wiele lepsze podstawy, bo mieli dokładniej scs i gramatykę historyczną) doszła jeszcze odgórna zmiana promotora. Ogólnie rzecz biorąc stwierdziłam, że nie chcę sobie życia marnować na coś, co działa na mnie tak depresyjnie. W przyszłym tygodniu idę na rozmowę rekrutacyjną do szkoły charakeryzatorskiej i mam nadzieję, że się dostanę i wreszcie będę robić coś co kocham . Oczywiście na ten wątek pewnie nadal i tak zaglądnę od czasu do czasu
|
|
|
|
|
#1250 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 854
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli! A propos podkreślonego - powiem szczerze, że w moim wypadku zastanawiam się, czy rzucenie studiów nie podziałałoby na mnie jeszcze bardziej depresyjnie niż studiowanie na naszym boskim wydziale
|
|
|
|
|
|
#1251 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;46658500]Ha, zatem życzę powodzenia!
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli! A propos podkreślonego - powiem szczerze, że w moim wypadku zastanawiam się, czy rzucenie studiów nie podziałałoby na mnie jeszcze bardziej depresyjnie niż studiowanie na naszym boskim wydziale [/QUOTE]Ja poszłam na mgr z jednego tylko powodu - aby jeszcze 'tylko' dwa lata się pomęczyć na studiach i dać sobie spokój z nauką ![]() Wiem, że zmiana studiów nic by nie dała, bo na żadnym kierunku i tak nie nauczyłabym się w takim stopniu, w jakim bym oczekiwała. Łudziłam się, że jak pójdę na studia to posiądę jakąś tajemną wiedzę, która otworzy mi wrota i pozwoli wejść na rynek pracy. O ja naiwna |
|
|
|
|
#1252 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 388
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1253 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Mam nadzieję, że się to uda, bo ostatnio żyję tylko myślą, że jeszcze trochę i mogę przenieść się w zupełnie inną rzeczywistość.
|
|
|
|
|
|
#1254 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 388
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Marzenia! :P
|
|
|
|
|
|
#1255 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Ja bardzo się cieszę, że nie poszłam na takie studia. Obrzydziłyby mi całą Szwecję, cały język i na pewno nie chciałabym tam jechać w najbliższym czasie. Tak się stało właśnie z językiem rosyjskim, który bardzo lubiłam i chciałam związać z nim przyszłość. Po 4 latach bezsensownych studiów, wkuwania definicji, czytania tekstów o Rosji bez możliwości obejrzenia jej 'na żywo', rozmawiania o pogodzie i florze Australii oraz czytaniu książek tylko ze spisu uczelnianego, uważam że studia skutecznie zabiły we mnie pociąg do tego języka. Nie nauczyłam się języka używanego w zwykłych i bardziej zaawansowanych konwersacjach, nie nauczyłam się tłumaczyć, nie nauczyłam się biegle mówić, czytać i pisać... Dlatego języka, który przyda mi się do pracy/rozmowy/życia chcę nauczyć się sama, bądź z pomocą osoby, która faktycznie nauczy mnie tego, czego chcę. Nie polecę nikomu studiów filologicznych, kto będzie liczył na to, że opanuje język do swobodnej konwersacji i dzięki niemu będzie mógł podbić świat i rynek pracy. W Polsce bardziej pożądany jest pracownik, który ukończył kurs językowy poparty certyfikatem, niż osoba po studiach filologicznych. To przykre, bo jakby na to nie patrzeć, 5 lat zmarnowanych, ale nic już na to nie poradzimy. Mogę powiedzieć, że znam to z doświadczenia, bo prawie od roku szukam pracy i nikt nie uważa mojego wykształcenia i znajomości języka za atut. Szybciej przyjmą do biura kogoś, kto odbył bezpłatny 2dniowy kurs na operatora czegośtam. Ja pewnie nie zmieniłabym wyboru kierunku studiów, bo po wszystkich jest takie samo bagno. Ale wyjechać chcę i liczę, że mi się to uda
|
|
|
|
|
|
#1256 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 359
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Ja już właśnie napisałam pracę licencjacką i teraz uczę się do egzaminów, a potem obrona. I jestem w kropce... uciekać z tej uczelni ... czy zostać i wytrzymać jeszcze te dwa lata...? Jak myślicie? <studiuję filologię germańską>. Planowałam iść na magisterkę na pedagogikę a dokładnie edukacja przez sztukę
Na filologii też zrobiłam dydaktykę, także ciągnęłabym dalej coś co lubię, bo chce zostać nauczycielem Po prostu nie wiem czy dam radę... psychicznie.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
|
|
|
#1257 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
Też chciałam zostać nauczycielem Ale wyszło jak zwykle, że - między chcieć, a móc jest ogromna przepaść... Później chciałam być po prostu lektorem Ale okazało się, że taki zawód to tylko dla 'elity', albo za marne grosze.Teraz chcę zostać kimkolwiek, byleby dali mi za to pieniądze, za które coś zjem, zapłacę za mieszkanie i jeszcze wystarczy mi na rozrywkę. A co do kierunku - trudno doradzić. Ja pociągnęłam to samo, bo wszystkie kierunki to syf, ale jak Cię kręci ta edukacja przez sztukę, to może lepiej zmienić, niż 'gnić' dwa lata na filo. |
|
|
|
|
|
#1258 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 861
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
![]() Na czym też się można przejechać jak nativ swoją pracę olewa, z czym się kiedyś spotkałam. U mnie studia nie zabiły miłości do języka rosyjskiego ale do literatury już tak. Po trzech latach czytania tekstów tylko ze spisu lektur bo na resztę nie było czasu już nie mogę patrzeć na jakikolwiek dłuższy tekst napisany cyrylicą. Mam nadzieję że mi to przejdzie. |
|
|
|
|
|
#1259 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 388
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#1260 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 854
|
Dot.: Hejsterskie filolożki
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Studia
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.






Nie to, żebym nie dawała sobie rady, czy coś, ale wszystko było realizowane 'po łebkach', nikt mnie niczym nie zainteresował, nie trzeba było się niczego uczyć. Stwierdziłam, że za bezwartościowy papier, który nie da mi żadnej wiedzy nie będę tak słono bulić z kieszeni mej rodzicielki i się pożegnałam z wydziałem ekonomii :P
W tej sesji mam tylko egzamin z pnjr, ale z takiego byczego materiału, że aż niemożliwe, że na 4 roku jest taki nawał tematów.
Nawet na kulturze nie miałam tego, o czym będę musiała mówić na ustnym i pisać o tym wypracowanie. Brrr.













